2005-05-27, 10:33 | #61 |
Zadomowienie
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Też nosiłam (dalej noszę!) ale Martensy... Mam do nich ogromny sentyment, całą szkołę średnią łaziłam w Martensach, tyle wspomnień
A teraz zdarzają mi się inne buty, ale moje Martensy lubię nadal, to taki bunt podstarzałej nastolatki przeciw paskudnym (dla mnie!) wszechobecnym szpicom, szpilom i trendowi, że wszystko musi być karykaturalnie "kobiece"... |
2005-05-27, 10:45 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
A swoją drogą Na co komu 5 par glanów ??? (ad.wypowiedzi lalesi) . Jak się ma tę jedną parę ukochaną to się ją trzaska do bólu a nie wymienia jak rękawiczki
|
2005-05-27, 11:08 | #63 |
Raróg
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Dla mnie nie ma wygodniejszych butów! Obecną parę noszę i noszę, i kompletnie nic im nie jest - nie do zdarcia (a nie są markowe). Stopom też krzywdy nie zrobiły. Tylko pierwsza para mnie obtarła, ale z nią miałam same kłopoty Góra nie miała dziurek na sznurowadła, tylko takie haczyki, w które wplątywały się różne elementy stroju i nie raz prawie zaliczyłam glebę
Teraz noszę tylko do spodni, kiedyś także do mini (bardzo mi się to podoba - ładne nogi w mini i glanach), ale chyba z tego wyrosłam |
2005-05-27, 18:06 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 77
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
ja też chodze w glanach!! tzn zimą i jesienią, bo kiedy robi się ciepło rodzice czym predzej wynoszą mi je do piwnicy (a ja sama do piwnicy nie pójdę nigdy w życiu:P). Moje glaniki są co prawda "tylko" czarne-nigdy nie wydziwiałam z kolorkami-ale i tak je kocham i nie wyrzuce ich nigdy w życiu. Wciąż pamiętam jaką batalię musiałam stoczyć z rodzicami aby je zdobyć ("zagroziłam", że w zime bedę chodzić w adidasach), ale warto było się uprzeć;P
|
2005-06-06, 17:50 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 39
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
a ja nigdy nie nosiłam, nie nosze i nigdy w zyciu nie chce nosic glanow bo moim zdaniem są one ochydne! weee jak można w tym chodzić to ja nie wiem... ale pozdrawiam wszystkie milosniczki i przeciwniczki :P
__________________
**blooondiii** |
2005-06-07, 16:48 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
|
|
2005-06-07, 16:55 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Ja noszę glany do tej pory, ale już nie z taką częstotliwością, jak w liceum. Zresztą, mimo, iż ubieram się na czarno, nie cierpię, gdy ktoś mnie klasyfikuje w jakiejkolwiek subkulturze. Zawsze starałam się byc oryginalna, więc workowate swetry i suknie do kostek to nie dla mnie. Oczywiście wszystko zaczęło sie od heavy metalu, ale potem zainteresował mnie Marilyn Manson i tak już zostało, a on propaguje indywidualizm Zresztą teraz to już nie ma znaczenia kto czego słucha, ja już od dawna nie przywiązuję do tego wagi. Ale glany pozostały, chodze w nich zimą i jesienią, bo latem to preferuję jakies fajne czarne sandałki No i czerń w ubiorze, bo w tym kolorze czuję sie najlepiej.
|
2005-06-08, 02:40 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Pierwsze glany kupiłam w liceum. Chodziłam w nich latem i zimą, a kochałam tak bardzo że nieomal w nich sypiałam. Zaniosły mnie w Tatry, nad Bałtyk i na każdą górkę, której zapragnęłam. Oj, ciężkie miały przy mnie życie... Nie szanowałam ich, wszędzie je ze sobą zabierałam, nie dawałam chwili wytchnienia... Pod namiot, na koncert, na imprezkę, do kościoła, do szkoły, do pracy, na randkę... Teraz mam nowiutką parę, ale tych pierwszych nie wyrzucę nigdy. Przydają się, kiedy zabieram mojego 3-letniego synka na spacery do lasu - moje kochane buciki baaardzo to lubią...
|
2005-06-08, 14:04 | #69 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Lalesiu a nie chcesz czasem sie pozbyć tych swoich glanów? skoro zalegają na strychu? Jakie to rozmiary? bo moje ukochane staruszki się rozlatują ;( ;(
|
2005-06-08, 14:24 | #70 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
|
|
2005-06-08, 16:31 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
|
|
2005-06-08, 16:45 | #72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Ahh te glany ...zatopiłam się we wspomnieniach..ciagle mam w ółce z butami , choc nie nosiłam ich juz od hmmm jkais 3,4 lat ?
pamiętam, ze był to dla mnie spory wydatek, kupiłam je po długim ciułaniu grosz do grosza,w pierwszej klasie liceum, a przechodziłam w nich cały okres szkoły sredniej,choć kupiłam o numer za duże bo akurat te mi się spodobały i koniec..TO NAJWYGODNIEJSZE BUTY NA ŚWIECIE Chyba nigdy ich nie wyrzuce ani oddam, choć mama próbowała się ich potajemnie pozbyć w zeszłym rako jako niepotrzebnych klamorów. Ale po pierwsze ,zawsze sie mogą jeszcze przydać, a po drugie tyle wspomnień z nimi związanych mam.....ahh te glany.... |
2005-06-08, 17:03 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 112
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
cześć dziewczyny ja na tą zime chcę sobie kupić właśnie glany tylko nie wiem co do nich pasuje jakie spodnie jak możecie to prześlijcie fotki o i jeszcze dodam że mnie do nich od zawsze ciagnie sama nie wiem dlaczego niby nie są piekne ale mają coś w sobie
|
2005-06-08, 17:32 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
|
|
2005-06-12, 15:13 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 502
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Miałam w życiu dwie pary glanów, kolorowe Grindersy i czarne do kolan (też Grindersy ) Te pierwsze ubóstwiam do dziś (choć teraz nosze znacznie rzadziej niż kiedyś - na deszcze i śniegi zimą i jesienią są niezastąpione )
Natomiast drugie za, które zapłaciłam prawie 500 zł, założyłam raz i leżą nieużywane w szafie. Nie wiem dlaczego, ale nie zakochałam się w nich tak jak w kolorowych i nie mogłam zmusić się do chodzenia w nich. Kolorowe sąjuż stare i sfatygowane i ciągle z przyjemnością je zakładam, a tych nowych ani rusz Według mnie glany są bardzo wygodnymi butami, o ile najpierw się je rozchodzi (a to boli ) Czy są kobiece? Myślę, że w pewnych zestawieniach mogą być, ale nie starałam się nigdy takich zestawień komponować Glany traktuję jak zimową wersję sportowych butów, tenisówek itp. Nie muszą być kobiece |
2005-06-12, 19:40 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Ja także nosilam. Mialam tylko jedna pare, czarne dziesiatki, kupilam je 5 lat temu, mialam wowczas 14. Chodzilo chyba o to, aby przynalezec do jakiejs grupy, buty mialy cos wyrazac, jakies poglady czy cos . Jednak szybko uznalam, ze to jednak bez sensu (tj. wyrazanie pogldaow przez buty). Jednak nosilam je jeszcze zeszlej zimy, przez dlugi czas nie moglam sobie dobrac zadnych mocnych butow zimowych. W tym roku juz je zmienilam na co innego, gdyz moj styl ubierania kompletnie nie pasuje do tego proponwanego przez "subkultury glanowe" . Glanyi rozowa bluzeczka?
Mimo swoich pieciu lat sa w swietnym stanie i choc sa numer za duze, ciagle trzymam je w szafie (chyba ze mama sie pozbyla i nic o tym nie wiem ) na specjalne okazje, jak np. koncerty i imprezy bardziej alternatywne . Lecz moja noga sie juz odzwyczaila od takich butow i "niezrecznie" sie w nich czuje. Poza tym strasznie dlugo sie je zaklada i wiaze . |
2005-06-12, 21:10 | #77 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
A może chcesz je oddaćw dobre rece?? |
|
2005-06-12, 21:23 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
|
|
2005-06-12, 21:25 | #79 |
Zadomowienie
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Oj ja i moje glany to jeszcze 5 lat temu była nierozłączna para Kupiłam je za dlugo oszczędzane pieniądze, marzyły mi sie dłuuuuuuuuugi czas i w końcu zrobiłam sobie prezent na urodziny, ku przerażeniu mojej mamy. "Bedziesz miała żylaki!!, takie cięzkie buty!! przeciez one ważą tone!!" i takie tam ale chodziałm wytrwale, obtarły mnie raz i od tego czasu są dla mnei njawygodniejszymi butami pod słońcem.W lato miałam sandałki, ale jak było chłodno to glany zawsze były obok po 3 latach intensywnego chodzenia rozwaliły się no bo i po górach i codziennie do szkoły i na imprezki i na roko i do babci na imieniny i któregoś pięknego dnia mój staruszek przyszedł pokazał mi je i mówi" trzeba by ci nowe glany kupić co??" Wyobraźcie sobie moje zdziwko!! i pojechaliśmy po śliczne wiśniowe glaniska mam je do dziś i do dziś w nich chodzę, są niezawodne w pochmurny, zimny czy snieżny dzień. Ale to nie są jedyne buty w których chodzę! Mam i zwykłe półbutki i nawet na obcasie i sandałki i adaśki, glany to sentyment i wygoda!! I wbrew pozorom nie chodzę w czarnych ciuchach choc lubię ten kolor to w miarę kolorowo sie ubieram i one do wszystkiego pasują. Wiem, że długo jeszcze będę je nosić, są poprostu świetne
|
2005-06-15, 18:35 | #80 |
Rozeznanie
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Podlaczam sie do wypowiedzi Kajasi. Jakbym widziala siebie
|
2005-06-15, 19:26 | #81 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 137
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
Co do głównego wątku: ja moje glany nadal noszę (trzecia para ) i nie jest to związane z zadnym szczegolnym buntem, nie czuję się też przez to młodsza, więc z odejmowaniem sobie lat też nie ma to nic wspolnego. Generalnie podpinam sie tu pod poglądy Twiggy i Kajasi zdecydowanie Z reszta swoje stare przyzwyczajenia oraz wciaz aktualne elementy ideologii mozna bardzo ładnie laczyc z potrzebą bycia 'kobiecą kobietą' i to się wcale nie musi wiązać z chodzeniem w glanach do pracy czy na egzaminy. Mimo upływu czasu 1/2 mojej garderowby jest w jednym kolorze (zgadnijcie jakim) ale to co nosze zależy od mojego nastroju, okazji i miejsca do którego zmierzam. |
|
2005-08-16, 12:19 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
ja tez bym byla zainteresowana glanami lalesi jestem 3 w kolejce
|
2005-08-16, 12:44 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Gdynia:) czasem Gdańsk ;)
Wiadomości: 8 797
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Ja w glanach - NIGDY !!!! Moim zdaniem są antykobiece i w ogóle jakieś takie robotniczne . A latem.... no cóż podziwiam osoby, które je noszą..... pewnie mają stado grzybków ;-). Ale są różne style ubierania i glany to też styl....., którego akurat ja nie preferuje..... ale na tym polega właśnie to wszystko - są gusta, guściki, style i style ;-)
|
2005-08-16, 13:01 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 705
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Ja też mam moje wspaniałe glany.Czarne(przez niektórych uważane,jako jedyne "prawdziwe"glany;P).L eżą w szafie i czekają na mnie...mam zamiar je nosić w zimę oczywiścieNosiłam glany,kiedy były jeszcze raczej niespotykanymi na ulicach butamiPamiętam jak bardzo byłam zła,kiedy nadeszła moda na glany.I cała szkoła człapała po korytarzach w tych właśnie delikatnych,kobiecych bucikach:P Wtedy już nie wydawały się,aż takie wyjątkowe...Kiedy przyszłam pierwszy raz w nich do szkoły...chłopaki zaczęli na mnie gadać"metalówa"a dziewczyny najpierw oczywiście nagadały się za plecami,że są okropne i wymyślały na nie różne nazwy:P,a po tygodniu,dwóch...jedna po drugiej kupowały sobie identyczne:P Co prawda w zimie nóżki bardzo marzną w tych butkach...nawet jak są ocieplane kożuszkiem(jak moje),to raczej nic nie daje...Ale po prostu fajnie się w nich idzie przez życieTaaak glany to są buty
|
2005-08-16, 13:25 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 182
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Ja rowniez nosilam glany, kupilam je w pierwszej klasie ogolniaka, czyli bylo to 5 lat temu. Mimo iz troszke moje pietki wycierpialy przez nie to i tak nie widzialam poza nimi innych butow. Do szafy schowalam je 2 dwa lata temu, ale do tej pory tam sa i nie mam zamiaru ich wyrzucac. W ta zime postanowilam je zalozyc i pamietam ze po dwoch godzinach chodzenia potwornie mnie obtarly i znow poszly do szafy, ale mimo to wiem ze jeszcze nie raz znajda sie na moich nozkach. Mam do nich wielki sentyment, przezyly ze mna najwazniejsze lata mojego zycia, czyli wchodzenie w doroslosc, pierwsze milosci itp i nie wyobrazam sobie ze moglabym je wyrzuc na smietnik, niedlugo zima wiec kto wie, moze znowu "pogodze sie z nim"
|
2005-08-16, 13:25 | #86 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
A mnie zaczynają glany przyciagać.Przez cała szkołe średnią "chciałam ale się bałam". A teraz w wieku 22 lat chyba je wreszcie nabędę Tylko nie wiem jak moje otoczenie zareaguje
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2005-08-16, 14:12 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 288
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Moje glany skończą niedługo dwa lata Są czarne, chociaż mam zamiar trochę je ożywić (trochę się już podniszczyły) i potraktować jakimś kolorowym sprayem tylko nie do końca wiem jakim - takim zwykłym do murów, dla graficiarzy?
W każdym razie nie sądzę, żeby była to moja ostatnia para, tylko muszę uzbierać na następne...A póki co zmienię trochę to, co mam, o ile mi się uda A w lecie glanów nie noszę, bo posiadam ocieplane egzemplarze i chyba by to dość niewygodne było
__________________
|
2005-08-16, 16:54 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 615
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Glany noszę, choć wiekowo coraz blizej mi już do trzydziestki, hehe Nie ma lepszych butów na jesień, zimę czy wiosnę. Gdy się je oswoi, są super wygodne i w ogóle nie ma lepszych buciorów na chłody i pluchę.
Zaznaczam, że nie mam nic wspólnego z zadną subkulturą, a muzyki słucham naprawdę różnej. Do tego nie ubieram się mrrrocznie A glany zeszłej zimy nosiłam do pracy w pewnym mało lubianym urzędzie I jakoś nikt na mnei dziwnie nie patrzył ) No i w tym roku może uda mi sie wreszcie kupić upragnione martensy, heh... |
2005-08-16, 17:57 | #89 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
nosiłam, mój mąż nosił również. pierwszy dzień był okropny - strasznie cięzkie były te buciory, w każdym razie był to dodatek do ubioru, który całkowicie nas wyrażał, wszystko o nas mówił. Tylko, że teraz nie włożę już glanów, bo nie pasuje jako matce i żonie niestety, choć po tym wątku zaczyna mnie kusić, żeby sobie zimowe glany sprawić.
|
2005-08-16, 18:30 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?
Cytat:
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:51.