Zachować wieczną młodość...

[tosiajola]

Napisane przez karmazynka99

to ja nawet nie wiedzilam, myslałam ze nie można za wczesnie zaczynac bo jak już pisałam uodpornimy się wtedy, dziekuję za uswiadomienie

a warto zacząc od tego remu? ma retinal
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...adzikowej.html


ps. dzieki za link

Diacneal , ja uzywalam Triacnealu, bo chyba tego pierwszego juz nie ma ? Ja go uzywałam głownie przeciwtrądzikowi, chociaz czytałam wiele pozytywnych opinii osob, które stosowały go np: pod oczy w celach zmniejszenia zmarszczek No ale ja się nie znam...

[karmazynka99]

Napisane przez tosiajola

Diacneal , ja uzywalam Triacnealu, bo chyba tego pierwszego juz nie ma ? Ja go uzywałam głownie przeciwtrądzikowi, chociaz czytałam wiele pozytywnych opinii osob, które stosowały go np: pod oczy w celach zmniejszenia zmarszczek No ale ja się nie znam...

tak rzeczywiscie nie ma juz diacnealu

kupłam wczoraj tri. i go w sumie chce uzywac to wygladzenia bużki, żeby była taka idealna.
wiem że to moje złudne marzenie, ale zobaczymy co ten kremik potrafi

bo jakis wieklich problemów tradzikowych nie mam, czasem cos wyskoczy.

[effcia82]

Napisane przez karmazynka99

to ja nawet nie wiedzilam, myslałam ze nie można za wczesnie zaczynac bo jak już pisałam uodpornimy się wtedy, dziekuję za uswiadomienie

a warto zacząc od tego remu? ma retinal
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...adzikowej.html


ps. dzieki za link

To jeden z nich ale zawiera też kwas glikolowy a więc nie jest zalecany przy problemach z naczynkami. Ja dość lubię Diroseal, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-diroseal.html, choć może trochę zatykać.

[karmazynka99]

Napisane przez effcia82

To jeden z nich ale zawiera też kwas glikolowy a więc nie jest zalecany przy problemach z naczynkami. Ja dość lubię Diroseal, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-diroseal.html, choć może trochę zatykać.

ja kupiłam triacneal, bo dowiedzialam sie że dia, już nie ma.


a ten z wojego linku ma parafine więc chyba sie nie niego nie skuszę, bo parafiny unikam

[Sorbet]

Z rozbiegu dodam coś od siebie, nie czytałam poprzednich postów. Piszę to co sama robię od... powiedzmy 10 lat, a co sprawiło, że parę miechów temu poproszono mnie o dowód w monopolowym (mam 27):
- myję nie tylko twarz, ale i resztę tułowia zimną wodą (w zimie kończę chłodnym prysznicem każde mycie),
- piję dużo wszystkiego: herbata, woda przegotowana, soki (w lecie świeżo wyciśnięte, polecam zainwestować w sokownik), zupy, kisiel, mleko,
- rano ćwiczę. Nic szczególnego - przy otwartym oknie/balkonie parę skrętów, przysiadów i brzuszków jak mi się chce. Wietrzenie pokoju też jest ważne - nawet w zimie przed spaniem otwieram na chwilę okno,
- nie opalałam się intensywnie - na plaży się od zawsze męczyłam i głowa mnie bolała, więc omijam tego typu "przyjemności",
- zawsze smaruję twarz jakimś kremem. Teraz mam Hipp dla dzieci ,
- malować zaczęłam się na studiach (po 20-stce byłam na bank),
- zawsze jadłam dużo warzyw i owoców. Miałam farta - u babci na wsi było niemal wszystko. Łącznie z jajkami od "szczęśliwych kur",
Dodam, że mam tłusto-tłustą cerę, moja mama ma niezłą cerę (więc geny też trzeba brać pod uwagę), i nie miałam trądziku.

[tosiajola]

Napisane przez Sorbet

Z rozbiegu dodam coś od siebie, nie czytałam poprzednich postów. Piszę to co sama robię od... powiedzmy 10 lat, a co sprawiło, że parę miechów temu poproszono mnie o dowód w monopolowym (mam 27):
- myję nie tylko twarz, ale i resztę tułowia zimną wodą (w zimie kończę chłodnym prysznicem każde mycie),
- piję dużo wszystkiego: herbata, woda przegotowana, soki (w lecie świeżo wyciśnięte, polecam zainwestować w sokownik), zupy, kisiel, mleko,
- rano ćwiczę. Nic szczególnego - przy otwartym oknie/balkonie parę skrętów, przysiadów i brzuszków jak mi się chce. Wietrzenie pokoju też jest ważne - nawet w zimie przed spaniem otwieram na chwilę okno,
- nie opalałam się intensywnie - na plaży się od zawsze męczyłam i głowa mnie bolała, więc omijam tego typu "przyjemności",
- zawsze smaruję twarz jakimś kremem. Teraz mam Hipp dla dzieci ,
- malować zaczęłam się na studiach (po 20-stce byłam na bank),
- zawsze jadłam dużo warzyw i owoców. Miałam farta - u babci na wsi było niemal wszystko. Łącznie z jajkami od "szczęśliwych kur",
Dodam, że mam tłusto-tłustą cerę, moja mama ma niezłą cerę (więc geny też trzeba brać pod uwagę), i nie miałam trądziku.

A czy makijaż ma wpływ na szybkie starzenie się? Wiadomo przesadzać nie można, ale taki lekki, z odpowiednimi kosmetykami chyba nikomu
nie zaszkodził

[xsenia35]

hej. Myślę, że twarz kobiety do powiedzmy 35-38 roku zycia nie powinna zdradzać jej wieku. Jezeli ktoś ma 30 lat a inni dają mu 20 to pewnie ma dziewczęcą urode. 30 letnia kobieta jest młoda bez zmarszczek , jezeli ma urdę dziewczęcą, jest szczuplutka to ludzie będa jej lat odejmować. Po 35 roku zaczyna być inaczej. Zmienia się skóra, niestety. Dlatego sukcesem jest gdy 40 latce ktoś daje 30 albo 50 latce 40. Sama mam 38 lat i widze zmiany zachodzace na skórze, ciele. Do 35 było super, zero zmarszczek. To taki chyba sprawdzian dla nas. co do mojej kuracji:
- olej z wiesiołka na zmianę z lnianym - polecam
- zdrowe odżywianie - zielona herbata, kiełki, dużo owoców itp.
- zew. retinoidy, kwasy itp. no i FILTRY 50
- derma roller

Co do efektów? moja skóra poza przebarwieniami ( które zwalczyłam ale niestety po wczasach wylazły ) super. Zmarszczki tylko mimiczne , jak sie śmieje. Skóra zdrowa, błyszcząca, zero sińców pod oczami (miałam je kiedyś)
Mam skórę zdecydowanie lepszą od moich koleżanek, które mają widoczne zmarszczki, nawet gdy sie nie śmieją. No i obcy ludzie dają mi max 25-28 lat . Zobaczymy co będzie po 40

[karmazynka99]

Napisane przez tosiajola

A czy makijaż ma wpływ na szybkie starzenie się? Wiadomo przesadzać nie można, ale taki lekki, z odpowiednimi kosmetykami chyba nikomu
nie zaszkodził

no wlasnie tez mnie to zastanawia, nie używam podkładów na razie, bo wlasnie nie chce sobie zniszczyc cery

Napisane przez xsenia35

hej. Myślę, że twarz kobiety do powiedzmy 35-38 roku zycia nie powinna zdradzać jej wieku. Jezeli ktoś ma 30 lat a inni dają mu 20 to pewnie ma dziewczęcą urode. 30 letnia kobieta jest młoda bez zmarszczek , jezeli ma urdę dziewczęcą, jest szczuplutka to ludzie będa jej lat odejmować. Po 35 roku zaczyna być inaczej. Zmienia się skóra, niestety. Dlatego sukcesem jest gdy 40 latce ktoś daje 30 albo 50 latce 40. Sama mam 38 lat i widze zmiany zachodzace na skórze, ciele. Do 35 było super, zero zmarszczek. To taki chyba sprawdzian dla nas. co do mojej kuracji:
- olej z wiesiołka na zmianę z lnianym - polecam
- zdrowe odżywianie - zielona herbata, kiełki, dużo owoców itp.
- zew. retinoidy, kwasy itp. no i FILTRY 50
- derma roller

Co do efektów? moja skóra poza przebarwieniami ( które zwalczyłam ale niestety po wczasach wylazły ) super. Zmarszczki tylko mimiczne , jak sie śmieje. Skóra zdrowa, błyszcząca, zero sińców pod oczami (miałam je kiedyś)
Mam skórę zdecydowanie lepszą od moich koleżanek, które mają widoczne zmarszczki, nawet gdy sie nie śmieją. No i obcy ludzie dają mi max 25-28 lat . Zobaczymy co będzie po 40

no to zazdroszczę

[lulaluna]

Napisane przez xsenia35

hej. Myślę, że twarz kobiety do powiedzmy 35-38 roku zycia nie powinna zdradzać jej wieku. Jezeli ktoś ma 30 lat a inni dają mu 20 to pewnie ma dziewczęcą urode. 30 letnia kobieta jest młoda bez zmarszczek , jezeli ma urdę dziewczęcą, jest szczuplutka to ludzie będa jej lat odejmować. Po 35 roku zaczyna być inaczej. Zmienia się skóra, niestety. Dlatego sukcesem jest gdy 40 latce ktoś daje 30 albo 50 latce 40.

Zgadzam się w 100% Jak ktoś ma dziewczęcą urodę i szczupłą figurę, to nawet po 40 wygląda na młodą dziewczynę, niestety działa to tez w drugą stronę.

Co do samej cery/pielęgnacji, to wydaje mi się że najważniejsze jest żeby nie przesadzać ze słońcem i solarium. Cery kobiet, które nadużywają tych "dobroci" wyglądają strasznie, szczególnie w starszym wieku.

[tosiajola]

Napisane przez karmazynka99

no wlasnie tez mnie to zastanawia, nie używam podkładów na razie, bo wlasnie nie chce sobie zniszczyc cery



no to zazdroszczę

ja używam od 15,czy tam 16 roku zycia, ale przy moich problemach z cerą, bylo to chyba nieuniknione.
Ja uważam, że dobre podkłady nie niszczą cery, nie mogą tylko zapychać i muszą być dobrane dla typu naszej cery... ja jakiegoś zniszczenia nie zauważyłam przez te lata,mimo że miałam trądzik podkłady wcale go nie nasilały. robiłam też sobie krótsze i dłuższe przerwy od podkładów, szczególnie w okresach letnich i zadna róznica w cerze się nie pojawiła. Ważne, żeby je dobrze zmywać na wieczór.

[karmazynka99]

Napisane przez tosiajola

ja używam od 15,czy tam 16 roku zycia, ale przy moich problemach z cerą, bylo to chyba nieuniknione.
Ja uważam, że dobre podkłady nie niszczą cery, nie mogą tylko zapychać i muszą być dobrane dla typu naszej cery... ja jakiegoś zniszczenia nie zauważyłam przez te lata,mimo że miałam trądzik podkłady wcale go nie nasilały. robiłam też sobie krótsze i dłuższe przerwy od podkładów, szczególnie w okresach letnich i zadna róznica w cerze się nie pojawiła. Ważne, żeby je dobrze zmywać na wieczór.

ja w sumie gdyby nie filtry to by było ok, ale jak mam je na twarzy cala sie świeci i mogłby sie przydac dobry podkład, wieczorem bym napewno wszystko zmywala, taki już mam rytual

uzywalam skrobi ale za bardzo mnie bieliła, wiec poszła na out

[Felaa]

Napisane przez karmazynka99

no wlasnie tez mnie to zastanawia, nie używam podkładów na razie, bo wlasnie nie chce sobie zniszczyc cery

Co do podkładów, to opowiem Ci taką historię z mojego życia. Ja zaczęłam używać podkładów kiedy miałam 16 lat i koleżanka wtedy powiedziała mi żebym ich nie używała, bo zrobią mi się zmarszczki. Ona natomiast nigdy nie używała i nadal nie używa podkładów, za to uwielbia się opalać. I co? Jej cera, mimo iż ma dopiero 28 lat przypomina cerę 40-latki. Dzisiaj się mnie pyta jakiego używam kremu, bo mam taka ładną cerę. A ja na to, że żadnego.
Tak więc nie bój się używać podkładów, to jest jakiś mit, że niszczą cerę, ja non stop od12 lat ich używam i nie widzę żeby moja cera się chociaż odrobinę pogorszyła.

[kreolkaa]

Napisane przez lulaluna

Zgadzam się w 100% Jak ktoś ma dziewczęcą urodę i szczupłą figurę, to nawet po 40 wygląda na młodą dziewczynę, niestety działa to tez w drugą stronę.

Kiedyś też sądziłam, że ładna cera bez zmarszczek gwarantuje młody wygląd. Jednak teraz zgodzę się z tobą, że szczupłe kobiety o dziewczęcej urodzie wyglądają młodziej - mimo, że często mają więcej zmarszczek od lepiej zbudowanych koleżanek

Znałam kiedyś dziewczynę, która za młodu przefarbowała swoje naturalne blond włosy na czarno i latała non-stop na solarium, żeby nie wyglądać blado. Miała około 35 lat i strasznie zniszczoną cerę z mnóstwem zmarszczek (jej skóra mogłaby należeć do 50latki). Mimo to nikt nie dawał jej więcej lat, ponieważ była zgrabna, wysportowana, ubierała się i zachowywała jak młoda kobieta

Myślę, że do waszych sposobów warto dodać aktywność fizyczną . Z wiekiem ubywa nam tkanki mięśniowej, a moim zdaniem zaniedbane ciało bardziej zdradza wiek niż twarz.

Napisane przez Felaa

Co do podkładów, to opowiem Ci taką historię z mojego życia. Ja zaczęłam używać podkładów kiedy miałam 16 lat i koleżanka wtedy powiedziała mi żebym ich nie używała, bo zrobią mi się zmarszczki. Ona natomiast nigdy nie używała i nadal nie używa podkładów, za to uwielbia się opalać. I co? Jej cera, mimo iż ma dopiero 28 lat przypomina cerę 40-latki. Dzisiaj się mnie pyta jakiego używam kremu, bo mam taka ładną cerę. A ja na to, że żadnego.
Tak więc nie bój się używać podkładów, to jest jakiś mit, że niszczą cerę, ja non stop od12 lat ich używam i nie widzę żeby moja cera się chociaż odrobinę pogorszyła.

Znam podobne przypadki. Jeśli ktoś nie używa filtrów to spf15 w podkładzie daje już jakąś ochronę, a wiadomo, że ochrona przeciw uv to założenie nr 1 w walce ze starzeniem się skóry

Napisane przez xsenia35

hej. Myślę, że twarz kobiety do powiedzmy 35-38 roku zycia nie powinna zdradzać jej wieku. Jezeli ktoś ma 30 lat a inni dają mu 20 to pewnie ma dziewczęcą urode. 30 letnia kobieta jest młoda bez zmarszczek , jezeli ma urdę dziewczęcą, jest szczuplutka to ludzie będa jej lat odejmować. Po 35 roku zaczyna być inaczej. Zmienia się skóra, niestety. Dlatego sukcesem jest gdy 40 latce ktoś daje 30 albo 50 latce 40. Sama mam 38 lat i widze zmiany zachodzace na skórze, ciele. Do 35 było super, zero zmarszczek. To taki chyba sprawdzian dla nas. co do mojej kuracji:
- olej z wiesiołka na zmianę z lnianym - polecam
- zdrowe odżywianie - zielona herbata, kiełki, dużo owoców itp.
- zew. retinoidy, kwasy itp. no i FILTRY 50
- derma roller

Co do efektów? moja skóra poza przebarwieniami ( które zwalczyłam ale niestety po wczasach wylazły ) super. Zmarszczki tylko mimiczne , jak sie śmieje. Skóra zdrowa, błyszcząca, zero sińców pod oczami (miałam je kiedyś)
Mam skórę zdecydowanie lepszą od moich koleżanek, które mają widoczne zmarszczki, nawet gdy sie nie śmieją. No i obcy ludzie dają mi max 25-28 lat . Zobaczymy co będzie po 40

Pozazdrościć.. jakiego derma rollera używasz?

Szczerze mówiąc też mnie odrobinę śmieszy, kiedy dziewczyny około 30 cieszą się, że ktoś im daje mniej lat . Przecież w tym wieku jeszcze nie ma zmarszczek, często uroda, styl ubierania lub oszczędny makijaż odejmuje nam lat

Mam koleżankę, która ma 26 lat i spore zmarszczki mimiczne (zamiłowanie do solarium), a mimo to zawsze przy zakupach % musi pokazywać dowód. Ma niecałe 160cm wzrostu, bardzo dziewczęcą urodę i sportowy styl ubierania. Na pewno nie sugerowałabym się tym, że wygląda młodo ze względu na stan cery

[xsenia35]

Napisane przez kreolkaa

Kiedyś też sądziłam, że ładna cera bez zmarszczek gwarantuje młody wygląd. Jednak teraz zgodzę się z tobą, że szczupłe kobiety o dziewczęcej urodzie wyglądają młodziej - mimo, że często mają więcej zmarszczek od lepiej zbudowanych koleżanek

Znałam kiedyś dziewczynę, która za młodu przefarbowała swoje naturalne blond włosy na czarno i latała non-stop na solarium, żeby nie wyglądać blado. Miała około 35 lat i strasznie zniszczoną cerę z mnóstwem zmarszczek (jej skóra mogłaby należeć do 50latki). Mimo to nikt nie dawał jej więcej lat, ponieważ była zgrabna, wysportowana, ubierała się i zachowywała jak młoda kobieta

Myślę, że do waszych sposobów warto dodać aktywność fizyczną . Z wiekiem ubywa nam tkanki mięśniowej, a moim zdaniem zaniedbane ciało bardziej zdradza wiek niż twarz.



Znam podobne przypadki. Jeśli ktoś nie używa filtrów to spf15 w podkładzie daje już jakąś ochronę, a wiadomo, że ochrona przeciw uv to założenie nr 1 w walce ze starzeniem się skóry



Pozazdrościć.. jakiego derma rollera używasz?

Szczerze mówiąc też mnie odrobinę śmieszy, kiedy dziewczyny około 30 cieszą się, że ktoś im daje mniej lat . Przecież w tym wieku jeszcze nie ma zmarszczek, często uroda, styl ubierania lub oszczędny makijaż odejmuje nam lat

Mam koleżankę, która ma 26 lat i spore zmarszczki mimiczne (zamiłowanie do solarium), a mimo to zawsze przy zakupach % musi pokazywać dowód. Ma niecałe 160cm wzrostu, bardzo dziewczęcą urodę i sportowy styl ubierania. Na pewno nie sugerowałabym się tym, że wygląda młodo ze względu na stan cery

Młody wygląd z brzydką cerą jest możliwy do pewnego wieku. potem jest już gorzej, ale to prawda dziewczęcy wygląd ze zmarszczkami mimo wszystko powoduje, że postrzegają cię młodziej



co do dermarollera to kupiłam go na allegro, 540 igieł, stosuje od niedawna, więc trudno pisać o efektach.

[MariaFrancesca]

xsenia35 kojarzę Twój wątek o zwątpieniu retinoidowym, pisałaś tam, że od około 1,5 roku używasz retinoidów, a jak z filtrami, od jak dawna ich używasz? Pytam tak z ciekawości, mam 28 lat, od 5 lat stosuję filtry i od czasu do czasu kuracje delikatnymi retinoidami, więc jestem ciekawa czy będą jakieś efekty w przyszłości

[karmazynka99]

a czy jesli od kwasów np. zrobia sie przebarwienia, to skóra szybciej sie w tym miejscu zestarzeje?

bo jest dotknięta słońcem?

czy to nie ma nic wpólnego?

[xsenia35]

filtry towarzyszą mi od czasu stosowania kwasów a potem retinoidów, przez cały rok, w zimie jednak nakładam ich mniejsze ilości. Niestety ale w tym roku pomimi filtrowania po wczasach mam przebarwienia. od IX czaczynam na nowo ich rozjaśnianie - tym razem Neostratą

[lemka]

Napisane przez xsenia35

hej. Myślę, że twarz kobiety do powiedzmy 35-38 roku zycia nie powinna zdradzać jej wieku. Jezeli ktoś ma 30 lat a inni dają mu 20 to pewnie ma dziewczęcą urode. 30 letnia kobieta jest młoda bez zmarszczek , jezeli ma urdę dziewczęcą, jest szczuplutka to ludzie będa jej lat odejmować. Po 35 roku zaczyna być inaczej. Zmienia się skóra, niestety. Dlatego sukcesem jest gdy 40 latce ktoś daje 30 albo 50 latce 40. Sama mam 38 lat i widze zmiany zachodzace na skórze, ciele. Do 35 było super, zero zmarszczek. To taki chyba sprawdzian dla nas. co do mojej kuracji:
- olej z wiesiołka na zmianę z lnianym - polecam
- zdrowe odżywianie - zielona herbata, kiełki, dużo owoców itp.
- zew. retinoidy, kwasy itp. no i FILTRY 50
- derma roller

Co do efektów? moja skóra poza przebarwieniami ( które zwalczyłam ale niestety po wczasach wylazły ) super. Zmarszczki tylko mimiczne , jak sie śmieje. Skóra zdrowa, błyszcząca, zero sińców pod oczami (miałam je kiedyś)
Mam skórę zdecydowanie lepszą od moich koleżanek, które mają widoczne zmarszczki, nawet gdy sie nie śmieją. No i obcy ludzie dają mi max 25-28 lat . Zobaczymy co będzie po 40

Jasne, zero zmarszczek do 35 roku życia. Ile razy czytam takie komentarze, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Dzieci w podstawówce mają już zmarszczki mimiczne, nie znam ani jednej osoby, która nie miałaby ani jednej zmarszczki, więc nie wiem po co siać mity o braku zmarszczek. Nie da się powstrzymać starzenia i lepiej się z tym pogodzić, a to że ktoś się pomylił raz czy dwa razy i prosił nas o dowód o niczym nie świadczy, bo większość osób miała takie przygody.

W kwestii starzenia, to pomóc może po prostu dbanie o siebie. To co dziewczyny wyżej napisały: ruch, zdrowa dieta, optymizm oraz pielęgnacja, czyli filtry, antyoksydanty, retinoidy, nawilżanie. Gdybym miała cerę idealną, to w wieku poniżej 20 roku życia ograniczyłabym się tylko do filtrów, nawilżania, dopiero później sięgałabym po retinoidy. U niektórych powodują one wysyp, często wiążą się z łuszczeniem, wysuszeniem, podrażnieniem skóry, więc odkładałabym je na trochę później.

[karmazynka99]

Napisane przez lemka

Jasne, zero zmarszczek do 35 roku życia. Ile razy czytam takie komentarze, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Dzieci w podstawówce mają już zmarszczki mimiczne, nie znam ani jednej osoby, która nie miałaby ani jednej zmarszczki, więc nie wiem po co siać mity o braku zmarszczek. Nie da się powstrzymać starzenia i lepiej się z tym pogodzić, a to że ktoś się pomylił raz czy dwa razy i prosił nas o dowód o niczym nie świadczy, bo większość osób miała takie przygody.

W kwestii starzenia, to pomóc może po prostu dbanie o siebie. To co dziewczyny wyżej napisały: ruch, zdrowa dieta, optymizm oraz pielęgnacja, czyli filtry, antyoksydanty, retinoidy, nawilżanie. Gdybym miała cerę idealną, to w wieku poniżej 20 roku życia ograniczyłabym się tylko do filtrów, nawilżania, dopiero później sięgałabym po retinoidy. U niektórych powodują one wysyp, często wiążą się z łuszczeniem, wysuszeniem, podrażnieniem skóry, więc odkładałabym je na trochę później.

dzieki, chyba na chwile własnie odstawie tri


a czy napary z rumianku i pokrzywy działaja korzytnie na skórę?

[xsenia35]

No cóż możesz się śmiac, ale sa takie osoby, które nie mają zmarszczek i tyle. Task samo jak sa osoby które je mają w wieku 20 lat. Mam w pracy koleżankę obecnie 45 latkę. Ma fenomenalną cerę, każdy jej to mówi. Do 40 nie miała ani jednej zmarszczki, możesz wierzyć lub nie. Obecnie ma widoczne jak się przyjrzysz z bliska + mimiczne. Ja do 35 nie miałam mimicznych, dlaczego miałabym udawać. I nie była opinia tylko moja ale np. kosmetyczki. Co do zmarszczek mimicznych to wiadomo, że nawet dziecko jak się uśmiechnie to skóra się lekko "zegnie"" Ale to nie są zmarszczki. Zmarszczki mimiczne występuja gdy np. mrużąc oczy pojawia się siateczka kreseczek. To już są zmarszczki.

[lemka]

Przykro mi, ale nie wierzę. Zbyt duży mam kontakt i wiedzę na temat skóry, żeby w takie coś uwierzyć. Zwłaszcza że starzenie skóry objawia się w różny sposób (wiotczenie skóry, opadanie powiek, policzków itd.) a zmarszczki mogą być w różnych miejscach. Nie znam nikogo powyżej 20 lat, kto nie ma zmarszczek, a zagięcia skóry pod oczami to właśnie zmarszczki mimiczne.

[xsenia35]

no cóż nie wierz, ja wiem swoje. gdybyś zobaczyła moją kumpelę z pracy, o której pisalam zmianiłabyś zdanie. i zapewniam, że nie miała żadnych ingerencji typu botox, laset itp.

[Felaa]

Napisane przez kreolkaa

Szczerze mówiąc też mnie odrobinę śmieszy, kiedy dziewczyny około 30 cieszą się, że ktoś im daje mniej lat . Przecież w tym wieku jeszcze nie ma zmarszczek, często uroda, styl ubierania lub oszczędny makijaż odejmuje nam lat

No nie powiedziałabym, że w tym wieku kobiety nie mają zmarszczek. Mam sporo koleżanek ze zmarszczkami w wieku 27-29 lat. I nie są to zmarszczki mimiczne.