Opryszczka - zbiorczy.

[bezrekamalarka]

Hej!
Dzielę się tym z Wami, bo do lekarza chyba się nie kwalifikuję. CHYBA. w każdym razie:

w czwartek po 3 godzinnym spacerze zrobiło mi się pod nosem zaczerwienienie. Miałam wtedy katar, więc myślałam, że to od tego. Posmarowałam tłustym kremem, następnego dnia miałam malutki strupeczek - kontynuowałam smarowanie kremem. Położyłam się spać, a jak wstałam to rana pod nosem była 5 razy większa niż dnia poprzedniego. Bolało, szczypało, mama dała mi Hascovir swtierdzając, że to opryszczka. Smaruję tym od 2 dni non stop i zrobił mi się wielki płaski strup, który przed chwilą odpadł, a więc leczy się, powoli, ale zawsze. Z tymże na policzku zrobiła mi się IDENTYCZNA RANKA jak pod nosem, teraz jest dość mała, ale z minuty na minutę rośnie - wygląda jak pękniety pęcherzyk, naokoło odchodzi skóra, jest bardzo miękka. Nie mogę nałożyć na to maści, bo skóra w tym miejscu jest mega śliska i mokra, jakby płyn surowiczy. Dodam, że to samo działo się z tą wielką raną zanim strupek się zrobił... Nie wiem co robić, boję się, że to coś poważnego, że cała twarz mi się taka zrobi! nigdy nie miałam problemów z cerą, zadnych (((

( Do tego nigdy wcześniej nie miałam opryszczki i to, co mam nie wygląda jak opryszczka na zdjęciach w necie).

pomocy

Najbardziej mi chodzi o to, czy wg Was to opryszczka. Bo niby powinny jakieś pęcherzyki się pojawiać, ja nic takiego nie widziałam. Na policzku jest tylko jakby placek gołej skóry, który cały czas się powiększa, w sensie skóra naokoło tego placka schodzi jeszcze bardziej przy każdej próbie smarowania kremem ..

[sille009]

bezrekamalarka ja bym poszła z tym do lekarza.

a przede wszystkim nie smaruj w ciemno czym popadnie jak nie wiesz co to jest. jeśli nie da się posmarować kremem, skóra jest śliska i wydziela się jakis płyn to nie smaruj tylko daj skórze samej zareagować. powinno to przyschnąć i powinien się zrobić strupek. nie drap go tylko daj mu się zagoić.
może się zadrapałaś w tym miejscu albo coś.

ja mam problemy z cerą od tylu lat, że przechodziłam już pewnie wszystko, ale trudno tak z samego opisu wywnioskować co to może być. ja bym poszła do lekarza. a już na pewno jeśli zacznie Ci się tego robić więcej.

albo spróbuj ewentualnie posmarować olejkiem z drzewa herbacianego. ja mam z firmy Melaleuca i stosuję właśnie na opryszczkę, bo regularnie mi się pojawia na dolnej wardze i pod nosem. kupiłam to w aptece kiedyś, ale wiem, że przez net też można zamówić. ma właściwości odkażające więc na pewno nie zaszkodzi. mi w każdym razie dermatolog powiedziała, że jest jak najbardziej za tym, żebym to stosowała jeśli mi pomaga, więc szkodliwe nie może być.
choć przyznam, że najskuteczniejszy ten olejek jest jak smaruję miejsce jeszcze zanim mi wyskoczy całkiem opryszczka, jak tylko czuję kłucie czy ten takie dziwne podrażnienie.

[pauliniora]

eryni -> własnie to jest mój 2 dzień z tym lekiem przepisała mi go lekarka jak sama zaproponowałam czytając liczne fora mam nadzieje ze pomoze!! moja ostatnia deska ratunku chociaż na pol roku !!! a najlepiej to żeby juz nigdy wkurzyłam sie jak ledwo co napisalam watek to 3 dni pozniej kolejna ale taka duża że byłam w szoku
mam jeszcze pytanie jak często robi się takie kuracje groprinosinem? raz na rok czy na pol roku?
kosztuje troche nie powiem... ale ile sie wydało na plasterki, mazie i inne specyfiki to by sie akurat zebrało na to lekarstwo
pozdrawiam

[plineczka003]

Dołączam do szczęśliwego grona Dzisiaj nad ranem w okolicy dolnej wargi po lewej stronie zaczęłam odczuwać pieczenie i skóra w tym miejscu zrobiła się chropowata. Nie wiedziałam co to i smarowałam pomadką nawilżającą myśląc, że skóra jest sucha lub obtarta. Co najgorsze byłam wtedy u TŻ i boje się, że go zaraziłam. Dodatkowo zastanawiam się, bo użyłam błyszczyka, należy go wyrzucić?

Okropieństwo pół twarzy aż mnie ciągnie przez to cholerstwo i boli niemiłosiernie. Próbuje jakoś domowymi sposobami to zaleczyć, bo apteki już nieczynne, a do nocnej mam kawałek drogi, a nie chce tak do ludzi wychodzić

[bezrekamalarka]

Hej,

odnośnie mojego wcześniejszego posta - byłam u dermatologa w piątek, diagnoza: liszajec zakaźny. Często mylony z opryszczką. Jakby co, to charakteryzuje się tym, że skóra schodzi "obręczowo" i robią się żółto-miodowe strupki, głównie na brzegach rany, ale nie tylko.Rana wyglada jak oparzenie. Roznosi się łatwo, ja miałam drugi, chociaż wiele mniejszy na policzku. Dostałam maść z antybiotykiem Bactroban, po niecałych 3 dobach stosowania już widać poprawę, no i czuć

Pozdrawiam i dzięki za wszystkie odpowiedzi!

[baby montana]

od piątku walczę z wielką opryszczką, zrobiły się z niej już dwie (pierwszy raz mi się 'podzieliła'). kwestia przemęczenia i przechodzenia dosyć silnego przeziębienia.

vratazolin i plasterki pierwszy raz nic nie pomogły, zastosowałam się do przeczytanej tutaj rady (tyle ze nie miałam spirytusu a waciki nasączone alkoholem, takie jak pielęgniarki przed zastrzykami używają do przetarcia skóry) i działa! kilka razy przetarłam od wczorajszego wieczora a ta pierwsza oprycha już prawie zniknęła. cudo

[pauliniora]

Więc tak w trakcie leczenia dostałam jeszcze zimna i byłam podłamana to było jakos w połowie zażywania tabletek dziś mamy prawie koniec stycznia i narazie cisza... jak dla mnie to wielki sukces po tym jak dostawałam regularnie co kilka tygodni .... no ale nie chwalmy dnia przed zachodem słonca jak to mowia... odezwe sie za miesiac i powiem czy GRIPRONOSIN naprawde działa

[sava86]

pauliniora i jak tam?? Jaki masz/miałaś cykl brania tego? Kupiłaś opakowanie 20 czy 50 szt? ja chyba jednak zostanę przy tabletkach z acyklowirem, bo tańsze...

[pauliniora]

Tabletki miałam 50 i doktor przepisała brać 3 razy dziennie po 2 tabletki wiec bardzo szybko je skonczylam brać... po dziś dzień jeszcze mnie nic nie złapało... i mam nadzieje ze nie zlapie . Dodatkowo w ogole nic nie łapie żadnych katarów , gorączek wiec może cos w tym jest pozdrawiam

[ara01]

A ja mogę polecić urządzonko na opryszczkę! Bardzo fajne i oczywiście skuteczne. www.pokonajopryszczke.pl

[Hellion]

Miałam często przez osłabienie odporności.
Poprzednimi razy nabierało to dość dużych rozmiarów i zdarzało się, że część wargi puchła tak, iż wyglądałam jak nienaturalny stwór.
W końcu zgłosiłam się z tym do lekarza rodzinnego przepisał mi Heviran (przyszłam już z opryszczką) Powiedział, aby nie brać teraz bo to nic nie da, a następnym razem.
Zauważyłam po jakimś czasie, że wyskoczyła mi na brzegu ust maleńka krosteczka, swędząca - opryszczka. Zaczęłam brać tabletki jak jeszcze swędziało.
I co? Opryszczka pozostała w formie małej krosteczki i nie rozrosła się ani trochę! Do tego smarowałam płynem Sonol Rewelacja
Zobaczymy jeszcze jak z nawrotami

[Eutrofizacja]

Cześć!
Mi te plasterki pomagają jak najbardziej!
Trzeba je przyklejać jak tylko się pojawia opryszczka.
Nie cały tydzień temu "wyleczyłam" jedną i wczoraj wieczorem zobaczyłam, że mi się pojawiła następna. I właśnie się zbieram by jechać do jakiejś apteki dyżurnej po taki plasterek
Można je kupować na sztuki, to wychodzi jakieś 1.80 zł. Nie więcej niż 2 złote.
Ale wartoooo!
Pozdrawiam!

[Eutrofizacja]

Napisane przez ZawszeCos

Użyłam jednego plastra i niestety spuchła mi przez noc warga co uniemożliwiło mi proste czynnosci picia,jedzenia a nawet mówienia.
Podobno najlepszym środkiem jest najtańszy antybiotyk "Tribiotic"

Tribiotic wszystko rozjątrzy.

[vavrovska]

Opryszczka zrobiła mi się przedwczoraj, wczoraj zakleiłam ją plastrami. Jak narazie jestem średnio zadowolona - płyn wypływa spod plastra, opryszczka jest napuchnięta i jakaś tak... "maziasta" Stosuję je pierwszy raz, niby plastry mają zapobiegać powstaniu strupa, boję się jednak, ze opryszczka zamiast ładnie się zagoić, będzie się "babrać"... Komfort noszenia plastrów jest bardzo duży, nie dotykam jej, i nie przeszkadza mi tak bardzo jak bez ( a świństwo zrobiło mi sie na 3/4 dolnej wargi i troche górnej) Zobaczymy, ponosze jeszcze dzisiaj i jutro, może zacznie się jakoś normalnie goić, teraz jestem trochę wystraszona tym "ślimakiem" pod plastrem...
fuj... za jakie grzechy? ((

[Backspace]

Dla mnie plastry są dobrym wyjściem kiedy jestem poza domem i nie mam czasu babrać się z opryszczką. Ale kiedy wracam od razu ściągam plaster i smaruję :
- Roztworem z aspiryny ( ładnie zasusza )
- Maścią propolisową
- Wodą utlenioną
- Mąką ziemniaczaną ( daje przyjemny efekt chłodzenia i też zasusza )
- Jakąś maścią na opryszczkę Vratizolin (?)

Nie wiem dlaczego pojawianie się strupka przy opryszczce jest niewykazane ;D ?
Dla mnie taki strupek jest bardziej komfortowy niż wielki pęcherz z płynem który się sączy itp

[vavrovska]

Strup pęka i strasznie długo się goi, po to sa plastry, chociaż z godziny na godzinę jestem do nich coraz mniej przekonana... na górnej warce chyba działają nawet spoko - tam opryszczka jest mniejsza, płyn, zszedł, nie boli i nie swędzi, na dolnej mam wielkie żółte bąble, które sączą się pod plastrem, po jego zdjęciu niezbyt fajnie to wygląda i... pachnie. Martwię się ze zacznie ropieć i się babrać. zawsze smarowałam maścią cynkową, ale nie chcę chodzic z dziobem wysmarowanym na biało...

[Justynkkka]

Ja od zawsze uzywam plastrow compeed bo tak naprawde tylko one dzialaja Na mnie. Dla mnie wielkim plusem jest to ze nie boli I nie widac tego tak bardzo jedynie to opuchlizne. teraz mi dwie wyskoczyly katasrofaFaktycznie ze sa dosc drogie ale masci pt Zovirax wogole nie dzialaja Na mnie. Moze sprobuje tego przebijania:/ :mad

[vavrovska]

Zdjęłam to dziadostwo... Przy zdejmowaniu plastra opryszczka dosłownie "ciągnęła się" za nim, wszystko zaczęło mi pod nim ropieć, okropieństwo... Przez noc niczym nie zaklejałam i nie smarowałam, wszystko "ładnie" zaschło, ale przynajmniej nie mam wiecznie sączących się, żółtych bąbli, zaklejonych kawałkiem folii... Nie wiem, może to ma się tak babrać, ale wydało mi się to bardzo niehigieniczne, nie wiem jak ranka ma się wygoić pod plastrem...

Niestety nie przekonałam się do plastrów, pewnie są osoby którym bardzo pomagają, moja opryszczka była dość rozległa, a plastry przykleiłam w momencie pojawienia się pierwszych bąbli, ale... szczerze mówiąc chyba wolę tydzień ze strupkiem niż kolejne 4 dni z "babrzącą się" raną na ustach. (zaznaczam ze przed naklejeniem nowego plastra, przecierałam opryszczkę płynem do dezynfekcji błon śluzowych, żeby ją odkazić)

Plastry nie pomogły mi tez na świeże, dopiero pojawiające się zimno. Poczułam mrowienie i zakleiłam je plastrem, po dwóch dniach pojawił się GIGANTYCZNY bąbel.

W moim przypadku plastry nie spełniły więc żadnej z obiecywanych przez producenta funkcji, z wyjątkiem poczucia komfortu - chociaż opryszczka pod plastrem i tak swędziała jak diabli. Gdybym miała oceniać - 2/10 niestety

Ps. podobno świetnym sposobem jest potarcie opryszczki cebulą, spróbuję następnym razem

[JaAgathaKa]

ja używam plastrów compeed i jestem zadowalona, kiedys także miałam bardzo czesto opryszczę, a do tego długo sie goiła (ze 2 tygodnie). teraz zawsze jak tylko widze jakies zaczerwienienie na ustach i mnie cos zaczyna swędzić przyklejam pół tego plasterka, bo cały jest moim zdaniem za duży. im wcześniej się przyklei tym szybciej sie zagoi a nawet wcale nie wyskoczy. nie raz nie jestem pewna czy to opryszczka, ale zapobiegawczo przyklejam. używam też nieustannie pomadki neutrogeny z filtrem 20 zimą i latem. Na odporność łykam ze 2 wit C dziennie lub co 2 dni. Już z dwa , czy trzy lata nie miałam opryszczki. wczesniej było to jakies 2 do 3 razy na zimę.
PS. jak już dojdzie do robienia sie strupa to plaster w sumie lepiej zdjąć, bo strup lepiej sie goi. ważne aby plaster nałożyć na początku jak jest ogniscie czerwona, w tym stadium kiedy jest zaraźliwa.

[Weronikapr]

Dziewczyny a ile czasu bierzecie Heviran gdy macie opryszczkę?? Mi lekarka kazała 5 dni po 5 tabl. dziennie, ale mam tak ogromna opryszczkę, że obawiam się, że to za mało

Plus kiedy zaczyna Wam się ona hamować, goić? Po jakim czasie od przyjęcia Heviranu

Pytam bo jestem przerażona, pierwszy raz w życiu mam opryszczkę i to natychmiast xxl (wszystko zrobiło się w weekend, gdy nie było pod ręką lekarzy!)
Dziś jest pierwszy dzień z Heviranem, właśnie wzięłam 4 tabletkę i najchętniej już bym widziała spokój, ale nie

[kmadziulak]

Te plastry są świetne! opryszczka zrobiła mi się w niedzielę tydzień temu w nocy i czułam że mi się bąbel robi i smarowałam antivirem i tak się zrobiła ;/ noto zaczęłam przemywać spirytusem i wszystkim co miałam pod ręką i nic dalej się robiła, ale poczytałam w necie na temat tych plastrów i postanowiłam kupić i opryszczka z dnia na dzień się goiła... dzisiaj jest poniedziałek a po opryszczce prawie ani śladu tylko lekkie zaczerwienienie a wcześniej męczyłam się z opryszczką 3 tygodnie :/ także POLECAM PLASTERKI COMPEED!

[Marbella85]

Kurcze, chyba wczoraj wyskoczyło mi to cholerstwo, a miałam już 6 lat spokoju
Cholera, nie wiem dlaczego, bo nie raczej odporność mi nie spadła. Łączę to z faktem, że w piątek robiłam sobie green peel (dość głęboki zabieg złuszczający) i dlatego oprycha się uaktywniła. Nie wiem co to do cholery jest, bo pojawił się wczoraj wieczorem ok 10.00, dziś jest prawie 18, a nie ma żadnych pęcherzy jeszcze, nawet mnie nie swędzi tylko jak położe maść. Kurcze, co to za cholera na moim policzku Tak, jestem taką szczęściarą, że mam to na policzku.

[Caballo]

uu, naprawdę nie za przyjemnie
Ja mam opryszczki bardzo często niestety, jako małe dziecko miałam opryszczkowe zapalenie jamy ustnej, nie pamiętam tego ale podobno straszne, i wirus siedzi i uaktywnia się odrazu po chorobie albo gdy tylko coś nie tak, a ani plastry ani kremy na opryszczki też nawet nie złagodzą tego a jak mi wyłazi to na pół ust (

[imnotsweetnow]

słuchajcie dziewczyny, jeżeli nie wiecie czy warto wydawać tyle kasy i czy to zadziała to zapytajcie w waszych aptekach czy można kupić na sztuki bo w każdej aptece w moim mieście można je kupować tudzież pojedynczo, niestety nie zawsze nam się trafi pudełeczko ale warto wypróbować ten sposób, pozdrawiam.

[Madzia9999]

Dziewczyny, wracam do Was Dwa lata miała spokój z opryszczką, i teraz nagle dziś rano - trachhh! Malutkie pęcherzki na dolnej wardze:/ Mogłam się zarazić od TŻ, bo on miał przed świętami opryszczkę.
Od razu nalepiłam plasterek coomped, wzięłam 2belissy ze względu na cynk i wit B. Dziś na 17 zapisałam się do lekarza, po recpetę na heviran - myślicie, ze nie bedzie za późno jak dziś zacznę brać?

[dusiolka]

Napisane przez Madzia9999

Dziewczyny, wracam do Was Dwa lata miała spokój z opryszczką, i teraz nagle dziś rano - trachhh! Malutkie pęcherzki na dolnej wardze:/ Mogłam się zarazić od TŻ, bo on miał przed świętami opryszczkę.
Od razu nalepiłam plasterek coomped, wzięłam 2belissy ze względu na cynk i wit B. Dziś na 17 zapisałam się do lekarza, po recpetę na heviran - myślicie, ze nie bedzie za późno jak dziś zacznę brać?

Plasterki compeed glownie sluza po to aby zapobiec rozlewaniu sie wydzieliny z pecherzykow, nie maja one wlasciwosci leczniczych. Co do heviranu to doustnie jak najbardziej. Nalezy on do grupy lekow przeciwwirusowych , lecz nie powoduje " zabicia" wirusów, tylko uniemożliwia/ spowalnia ich namnażanie. A pojawienie sie opryszczki swiadczy zazwyczaj o oslabieniu ukladu odpornosciowego u osob ktore sa jej nosicielami.

[Madzia9999]

Kupilam heviran! Udalo mi się zdobyć receptę, ale i tak już mam pęcherzyki...

[olgaes]

Witam,
Ja z tych cholerstwem męczę się od dzieciństwa. Mam teraz 19 lat i średnio co dwa miesiące na moich ustach pojawia się taka niemiła niespodzianka :/
Teraz to mam na dodatek jeszcze na brodzie... wygląda to strasznie.
Nic mi nie pomagało i nie pomaga. Jedną z najskuteczniejszych rzeczy, która w jakiś sposób zadziałała to Herpex... to 2g kremu, które potrafią zawalczyć z budującym się zimnem.
Czy któraś z Was ma jeszcze jakiś sposób na to? No dajcie spokój, żeby co trochę wyglądać jak monstrum :/

[Weronikapr]

Heviran. Tylko musisz mieć receptę.

[olgaes]

Dzięki, na pewno wybiorę się do lekarza i spróbuję!