Aparaty ortodontyczne cz. XII

[Kusum]

A mi dziś mija miesiąc z aparatem I bardzo się cieszę, że się zdecydowałam. Chociaż miałam obawy. Bałam się, że w pracy będą mnie inaczej traktować, że znajomi będą się dziwić. Wiecie jak to jest nagle wyjść z metalem do ludzi... Na szczęście nie było tak źle.

A co do wosku to dla mnie jest nadal za twardy żeby go przykleić. Zdecydowanie wolę silikon. Wygląda podobnie, ale jest o wiele bardziej miękki.

[juva]

on_na
witaj koniecznie dawaj znać jak się sprawy potoczą!

Napisane przez Kusum

A mi dziś mija miesiąc z aparatem I bardzo się cieszę, że się zdecydowałam. Chociaż miałam obawy. Bałam się, że w pracy będą mnie inaczej traktować, że znajomi będą się dziwić. Wiecie jak to jest nagle wyjść z metalem do ludzi... Na szczęście nie było tak źle.

A co do wosku to dla mnie jest nadal za twardy żeby go przykleić. Zdecydowanie wolę silikon. Wygląda podobnie, ale jest o wiele bardziej miękki.

Na mnie ludzie bardzo dziwnie i różnie reagują przez haki do maski twarzowej wystające z buzi, ale jakoś niespecjalnie mnie to rusza, zwłaszcza, że przy mojej wadzie zawsze słyszałam nieciekawe komentarze i prawie całkiem się uodporniłam.
Najgorsze, że od września idę do pracy w szkole i tutaj jest grunt niepewny bo po pierwsze hyrax wygląda dziwnie i jeszcze to seplenienie Mam nadzieję, że jakoś to będzie!

Dodam tylko jako ciekawostkę, że właśnie zauważyłam, że przebarwiły mi się ciemnoniebieskie ligatury na kolor bliżej nieokreślony. I tak właśnie wyleczyłam się z przekonania, że ciemniejsze się nie przebarwią. Za to turkusowe dotrwały swojego miesiąca w stanie niezmienionym.

[paulinunia]

Napisane przez Kolorowymaj

Powiem wam ze zeby byly moim utrapieniem, wiec nigdy sie nie usmiechalam i teraz jak ktos zauwazy ze mam aparat pyta sie 'To ty masz krzywe zeby' .. a naprawde mam i wielkie szpary ale to znak ze skutecznie je chowalam

Jeju u mnie to samo było! Wszyscy "ale przecież Ty proste zęby miałaś". Oj a proste to one nie były. Teraz po 4 miesiącach już widać duży efekt
Ale podobnie jak Ty ukrywałam je ile się dało

[on_na]

Witajcie,

no więc byłam dziś u dentystki na zdjęciu szwów - a wczoraj i dziś bolał mnie lej po zębie strasznie - i okazało się że mam suchy zębodół :/
Szwy zostają, zdejmujemy je dopiero w środę, włożyła mi lekarstwo do zęba i mam 2 x dziennie włożyć sobie między zęba a szew ćwierć aspiryny.

Dzwoniłam do orto, powiedziała że nie ma problemu zrobimy wycisk przy zakładaniu aparatu.
Tak więc w międzyczasie jutro idę zrobić pantomogram i zdjęcie boczne czaszki, w poniedziałek mam wizytę u orto - plan leczenia, w środę zdejmuję szwy, a w piątek zakładają mi aparat na górną szczękę i robią wyciski. Nieźle nie? Tyle na raz przy mojej szczęce to jeszcze nigdy się nie działo

Ale wiecie co? Kupiłam dziś (po konsultacjach z ex-aparatką z mojej pracy) płyn do płukania jamy ustnej, szczoteczkę i nić ortodontyczną i wyciorki i teraz to już naprawdę nie mogę się doczekać aparatu
Niech tylko ta cholerna ósemka dojdzie do siebie i już wszystko zniosę!

Pozdrawiam wszystkie aparatki

[imnotsweetnow]

łoooo szykuje się nowa aparatka od 27.08.12

[on_na]

Gratuluję i dawaj znaać
Ja od 24.08

[imnotsweetnow]

Napisane przez on_na

Gratuluję i dawaj znaać
Ja od 24.08

dam dam, pochwalę się gumeczkami

oo miło, czekam na zdjęcia hehehehehe

[bleedingsun]

Napisane przez bleedingsun

Witam po dłuższej przerwie. Post dotyczący mojego problemu z zębami i ich zdjęcie jest na stronie 49.

10.09 ściągam górny łuk.
Świetnie, bo nie wiem nawet jak moja orto ma zamiar uzupełnić mój brak zęba. Chciałam je też wybielić zanim cokolwiek zrobię i założyć licówkę porcelanową na dwójkę, którą mam (żeby ją powiększyć i zrównać z resztą zębów). Postanowiłam, że w poniedziałek idę do orto i mówię jej, że nie chcę, żeby cokolwiek mi robiła poza ściąganiem aparatu. Wezmę też moje prześwietlenie. Umówiłam się na wizytę do dobrego protetyka do Krakowa w przyszły piątek, jestem ciekawa co on mi doradzi zamiast implantu. Jak się okaże, że orto spieprzyła mi zęby to naprawdę zrobię jej krzywdę...

Jestem załamana Myślałam, że to się szybko skończy, a okazuje się, że to dopiero początek wydatków... 400 zł ściąganie aparatu i retainer, 1000zł licówka porcelanowa, 500zł wybielanie... uzupełnienie dwójki (pewnie most) kolejne kilkaset... Szlag mnie chce trafić

Ma ktoś podobną sytuację i może mnie pocieszyć?

Jak napisałam tak zrobiłam i dowiedziałam się na czym stoję.
Mam spieprzone zęby, są w ogóle poza osią i wszystkie idą mi na prawo. Co do implanta to najpierw muszę zrobić tomografię, żeby dowiedzieć się czy można go wszczepić. Ortodontka stwierdzając to na podstawie samego zdjęcia pokazała swoje "umiejętności".
Mam dwie opcje:
1) jeśli będzie się dało wszczepić implant to będę go mieć, a drugą dwójkę powiększy się koroną/licówką, ale najpierw trzeba będzie poprawić zęby
2) jeśli nie będzie się dało to niestety trzeba będzie spiłować 3 przednie zęby i zrobić most (4 korony)

Tak czy siak koszt to od 3-5 tys. złotych...

28.08 mam wizytę u implantologa. Ortodontkę też najprawdopodobniej zmienię, nie mam ochoty kolejne kilka lat nosić dolnego łuku.

[paulina18021995]

ja mam 29 wyrywaną ostatnią już 8mkę lewą dolną, która idzie na ukos, pod 7 i będzie rozcinane dziąsło itd. ... Obym tylko na rozpoczęciu roku nie była już spuchnięta ani nie miała siniaka
po prawej dolnej chodziłam jakieś 5-6dni spuchnięta

[Atmosferka]

Napisane przez imnotsweetnow

dam dam, pochwalę się gumeczkami

oo miło, czekam na zdjęcia hehehehehe

Skoro robi się małe 'gronko' to ja też dołączę 20.08 wiem, że pewnie za parę dni będę tego żałować (zęby bolały niemiłosiernie już przy separacji ), ale na razie jaram się jaram się jak pochodnia

[Hiver]

A u mnie już miesiąc z aparatem. Bardzo dobrze się dogadujemy i nie przeszkadzamy sobie we wzajemnej egzystencji

Ani razu mnie nie otarł (odpukać), od miesiąca mam te same perłowe ligaturki (na ceramicznych zamkach). Mam wrażenie, że trochę straciły swoją biel, ale nie są żółte i nieestetyczne. Co prawda moje zęby też śnieżnobiałe nie są - przynajmniej jakiś plus z ich posiadania

Generalnie teraz zęby same z siebie mnie nie bolą, ale codziennie przy dotyku, szczotkowaniu szczoteczką elektryczną lub gryzieniu czegoś coś tam pobolewa, na przykład dzisiaj jedna dwójka, wczoraj trójka.
Także od strony podniebienia piecze mnie dziąsło przy jednym zębie, który ma się odrotować. Poza tym zęby chyba zaczęły się ruszać - czasem tak "klikają", jak na nie nacisnę

Byłam tydzień temu na "pokazaniu się" u mojej ortodontki. Normalną wizytę mam na początku września.

[hihihi]

Napisane przez paulinunia

Jeju u mnie to samo było! Wszyscy "ale przecież Ty proste zęby miałaś". Oj a proste to one nie były. Teraz po 4 miesiącach już widać duży efekt
Ale podobnie jak Ty ukrywałam je ile się dało

haha u mnie też mi mówili jeszcze, że zawsze się uśmiechałam tak, że nie widać mi było moich zębów, a teraz to uśmiecham się pełną parą za wszystkie czasy chyba

Napisane przez Hiver

Generalnie teraz zęby same z siebie mnie nie bolą, ale codziennie przy dotyku, szczotkowaniu szczoteczką elektryczną lub gryzieniu czegoś coś tam pobolewa, na przykład dzisiaj jedna dwójka, wczoraj trójka.
Także od strony podniebienia piecze mnie dziąsło przy jednym zębie, który ma się odrotować. Poza tym zęby chyba zaczęły się ruszać - czasem tak "klikają", jak na nie nacisnę

nienawidzę tego klikania, okropne uczucie

[on_na]

Napisane przez Atmosferka

Skoro robi się małe 'gronko' to ja też dołączę 20.08 wiem, że pewnie za parę dni będę tego żałować (zęby bolały niemiłosiernie już przy separacji ), ale na razie jaram się jaram się jak pochodnia

No właśnie jak to jest z tą separacją? Zawsze się ją zakłada przed aparatem? Jestem u orto w poniedziałek ze zdjęciami a w piątek zakładają mi aparat i nie wiem na co się nastawiać?

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez paulina18021995

ja mam 29 wyrywaną ostatnią już 8mkę lewą dolną, która idzie na ukos, pod 7 i będzie rozcinane dziąsło itd. ... Obym tylko na rozpoczęciu roku nie była już spuchnięta ani nie miała siniaka
po prawej dolnej chodziłam jakieś 5-6dni spuchnięta

Paulina uszy do góry na szczęście są środki przeciwbólowe, taka mądra jestem bo już mnie nie boli ale uwierz mi, da się )

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Hiver

A u mnie już miesiąc z aparatem. Bardzo dobrze się dogadujemy i nie przeszkadzamy sobie we wzajemnej egzystencji

Ani razu mnie nie otarł (odpukać), od miesiąca mam te same perłowe ligaturki (na ceramicznych zamkach). Mam wrażenie, że trochę straciły swoją biel, ale nie są żółte i nieestetyczne. Co prawda moje zęby też śnieżnobiałe nie są - przynajmniej jakiś plus z ich posiadania

Generalnie teraz zęby same z siebie mnie nie bolą, ale codziennie przy dotyku, szczotkowaniu szczoteczką elektryczną lub gryzieniu czegoś coś tam pobolewa, na przykład dzisiaj jedna dwójka, wczoraj trójka.
Także od strony podniebienia piecze mnie dziąsło przy jednym zębie, który ma się odrotować. Poza tym zęby chyba zaczęły się ruszać - czasem tak "klikają", jak na nie nacisnę

Byłam tydzień temu na "pokazaniu się" u mojej ortodontki. Normalną wizytę mam na początku września.

No właśnie siedzę i się zastanawiam czy robić sobie te zamki porcelanowe z przodu czy jednak machnąć ręką i zrobić cały metalowy?
Spisałam sobie za i przeciw.

Za porcelanowym: przód wygląda estetyczniej (a pracuję w zawodzie który wymaga częstych kontaktów z ludźmi - ale z drugiej strony aparat to przecież nie zbrodnia?
Za metalowym: słyszałam że nawet zamki porcelanowe też się odbarwiają i zwyczajnie nie wygląda to ładnie. Oraz cena: 550 zł taniej za łuk metalowy czyli 1100 taniej cały aparat. Hm...

[paulina18021995]

Napisane przez on_na

No właśnie jak to jest z tą separacją? Zawsze się ją zakłada przed aparatem? Jestem u orto w poniedziałek ze zdjęciami a w piątek zakładają mi aparat i nie wiem na co się nastawiać?

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------


Paulina uszy do góry na szczęście są środki przeciwbólowe, taka mądra jestem bo już mnie nie boli ale uwierz mi, da się )

nie zawsze, ja miałam założony aparat i tydzień przed pierwszą wizytą z aparatem założone separacje (z górą). po 3 miesiącach założony dół, na pierwszej wizycie z dołem założone separacje i chodziłam z nimi miesiąc

wiem, wiem, przechodziłam już przez to ale jeszcze w dodatku 29 wraca mój Tż z tygodniowego wyjazdu, raczej zobaczymy się dopiero na rozpoczęciu roku

[on_na]

Napisane przez paulina18021995

nie zawsze, ja miałam założony aparat i tydzień przed pierwszą wizytą z aparatem założone separacje (z górą). po 3 miesiącach założony dół, na pierwszej wizycie z dołem założone separacje i chodziłam z nimi miesiąc

wiem, wiem, przechodziłam już przez to ale jeszcze w dodatku 29 wraca mój Tż z tygodniowego wyjazdu, raczej zobaczymy się dopiero na rozpoczęciu roku

Jak byłam u orto to nic nie mówiła o separacji a raczej konkretna jest i dokładna, więc może obejdzie się bez?
Heh, nic nie mów, dochodzę do siebie po ósemce, dziś jest pierwszy dzień bez bólu po 8 dniach, cieszę się jak nie wiem, od razu wrócił mi humor )

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez bleedingsun

Jak napisałam tak zrobiłam i dowiedziałam się na czym stoję.
Mam spieprzone zęby, są w ogóle poza osią i wszystkie idą mi na prawo. Co do implanta to najpierw muszę zrobić tomografię, żeby dowiedzieć się czy można go wszczepić. Ortodontka stwierdzając to na podstawie samego zdjęcia pokazała swoje "umiejętności".
Mam dwie opcje:
1) jeśli będzie się dało wszczepić implant to będę go mieć, a drugą dwójkę powiększy się koroną/licówką, ale najpierw trzeba będzie poprawić zęby
2) jeśli nie będzie się dało to niestety trzeba będzie spiłować 3 przednie zęby i zrobić most (4 korony)

Tak czy siak koszt to od 3-5 tys. złotych...

28.08 mam wizytę u implantologa. Ortodontkę też najprawdopodobniej zmienię, nie mam ochoty kolejne kilka lat nosić dolnego łuku.

Wiesz, mi parę osób opowiadało swoje historie leczenia i z tych dobrych i złych historii wynika że najlepsze są takie gabinety ortodontyczne gdzie jest obok dentysta a jeżeli planujesz implanty również chirurg szczękowy żeby mogli się od razu konsultować podczas leczenia. Ale kto to może wiedzieć na samym początku, kiedy idziemy do lekarza to oczekujemy fachowych porad, prawda? W każdym razie jeżeli planujesz zmienić orto to może właśnie na takiego który siedzi drzwi w drzwi z dentystą-chirurgiem?

[Kusum]

No właśnie siedzę i się zastanawiam czy robić sobie te zamki porcelanowe z przodu czy jednak machnąć ręką i zrobić cały metalowy?
Spisałam sobie za i przeciw.

Za porcelanowym: przód wygląda estetyczniej (a pracuję w zawodzie który wymaga częstych kontaktów z ludźmi - ale z drugiej strony aparat to przecież nie zbrodnia?
Za metalowym: słyszałam że nawet zamki porcelanowe też się odbarwiają i zwyczajnie nie wygląda to ładnie. Oraz cena: 550 zł taniej za łuk metalowy czyli 1100 taniej cały aparat. Hm...

Ja tez tak myslalam i wymyslilam, ze szkoda kasy. Kolega z pracy wylozyl jakas niebotyczna kwote na krysztalowy, gora i dol. Wszystko mu sie poodbarwialo, przez co ma zolte zeby i wyglada to masakrycznie. Dolne zamki mu poodpadaly i ma metalowe... uczac sie na jego bledach stwierdzilam, ze nie ma sensu. Gornych kilka mozna, ale calosc to juz jak dla mnie paranoja. Na jego miejscu zrobilabym CA skoro tak bardzo sie wstydzil aparatu.

[on_na]

Napisane przez Kusum

Ja tez tak myslalam i wymyslilam, ze szkoda kasy. Kolega z pracy wylozyl jakas niebotyczna kwote na krysztalowy, gora i dol. Wszystko mu sie poodbarwialo, przez co ma zolte zeby i wyglada to masakrycznie. Dolne zamki mu poodpadaly i ma metalowe... uczac sie na jego bledach stwierdzilam, ze nie ma sensu. Gornych kilka mozna, ale calosc to juz jak dla mnie paranoja. Na jego miejscu zrobilabym CA skoro tak bardzo sie wstydzil aparatu.

Tzn ja mam mieć łuk metalowy i porcelanowe zamki od trójki do trójki na górze i od czwórki do czwórki na dole, łuk 4-4 1900 zł, łuk 3-3 1800 a łuk metalowy 1250 i tak siedzę i myślę i mam czas do poniedziałku bo coś muszę orto powiedzieć, natomiast o ile u innych aparaty metalowe po prostu robią wrażenie pt. O, on(a) dba o zęby, o tyle nie jestem pewna na ile ja się będę dobrze z tym czuła.
Z drugiej strony jak to ma zżółknąć i mieć nieregularne kolory to jednak bez sensu...

[paulina18021995]

Napisane przez on_na

Jak byłam u orto to nic nie mówiła o separacji a raczej konkretna jest i dokładna, więc może obejdzie się bez?
Heh, nic nie mów, dochodzę do siebie po ósemce, dziś jest pierwszy dzień bez bólu po 8 dniach, cieszę się jak nie wiem, od razu wrócił mi humor )

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


Wiesz, mi parę osób opowiadało swoje historie leczenia i z tych dobrych i złych historii wynika że najlepsze są takie gabinety ortodontyczne gdzie jest obok dentysta a jeżeli planujesz implanty również chirurg szczękowy żeby mogli się od razu konsultować podczas leczenia. Ale kto to może wiedzieć na samym początku, kiedy idziemy do lekarza to oczekujemy fachowych porad, prawda? W każdym razie jeżeli planujesz zmienić orto to może właśnie na takiego który siedzi drzwi w drzwi z dentystą-chirurgiem?

możesz mieć rurki
ja mam nadzieję że w ciągu 5-6 dni dojdę do siebie, najwyżej nie zjawię się na rozpoczęciu roku

ja leczę się w klinice gdzie jest mnóóóóóstwo lekarzy od zębów ale i tak byłam i będę tylko u orto i chirurga (8mki) a dentystkę mam 'swoją'

[bleedingsun]

Napisane przez on_na

Wiesz, mi parę osób opowiadało swoje historie leczenia i z tych dobrych i złych historii wynika że najlepsze są takie gabinety ortodontyczne gdzie jest obok dentysta a jeżeli planujesz implanty również chirurg szczękowy żeby mogli się od razu konsultować podczas leczenia. Ale kto to może wiedzieć na samym początku, kiedy idziemy do lekarza to oczekujemy fachowych porad, prawda? W każdym razie jeżeli planujesz zmienić orto to może właśnie na takiego który siedzi drzwi w drzwi z dentystą-chirurgiem?

Zmienię na ortodontkę w ich klinice. Będę miała obok siebie protetyka, implantologa, dentystę i ortodontę.

[Irish184]

Napisane przez paulina18021995

nie zawsze, ja miałam założony aparat i tydzień przed pierwszą wizytą z aparatem założone separacje (z górą). po 3 miesiącach założony dół, na pierwszej wizycie z dołem założone separacje i chodziłam z nimi miesiąc

Miesiąc z separacjami? ale po co aż tak długo? Przecież, zęby nie potrzebują aż tyle czasu żeby zrobić miejsce na pierścienie. Chyba się czyms musiałaś narazić swojej orto, że tak Cię urządziła

Napisane przez on_na

No właśnie siedzę i się zastanawiam czy robić sobie te zamki porcelanowe z przodu czy jednak machnąć ręką i zrobić cały metalowy?
Spisałam sobie za i przeciw.

Za porcelanowym: przód wygląda estetyczniej (a pracuję w zawodzie który wymaga częstych kontaktów z ludźmi - ale z drugiej strony aparat to przecież nie zbrodnia?
Za metalowym: słyszałam że nawet zamki porcelanowe też się odbarwiają i zwyczajnie nie wygląda to ładnie. Oraz cena: 550 zł taniej za łuk metalowy czyli 1100 taniej cały aparat. Hm...

Ja jestem tego zdania, że aparat jaki by nie był - czy metalowy czy kosmetyczny, to i tak jest widoczny. I zgodnie z tym przekonaniem wybrałam metalowy i jestem zadowolona

Napisane przez bleedingsun

Zmienię na ortodontkę w ich klinice. Będę miała obok siebie protetyka, implantologa, dentystę i ortodontę.

No to niezły sztab specjalistów


A ja mam wizytę w poniedziałek, ciekawe co mi orto wymyśli tym razem Oby tylko nie zakładała mi znowu separacji, by nałożyć pierścień, który miałam zdjęty na ostatniej wizycie.

[paulina18021995]

Napisane przez Irish184

Miesiąc z separacjami? ale po co aż tak długo? Przecież, zęby nie potrzebują aż tyle czasu żeby zrobić miejsce na pierścienie. Chyba się czyms musiałaś narazić swojej orto, że tak Cię urządziła [...]

bo miałam niezły ścisk w dolnych, nawet po miesiącu nie zrobiła się wystarczająca przerwa i orto coś tam piłowała (z tego co pamiętam)
orto mnie raczej lubi i pamięta (tak mi się wydaje ) chodziła (krótko co prawda) do tego samego lo co ja a poza tym - separacje nie były dla mnie jakieś bolesne, może dlatego że najpierw miałam aparat

[dtka]

Napisane przez on_na

Tzn ja mam mieć łuk metalowy i porcelanowe zamki od trójki do trójki na górze i od czwórki do czwórki na dole, łuk 4-4 1900 zł, łuk 3-3 1800 a łuk metalowy 1250 i tak siedzę i myślę i mam czas do poniedziałku bo coś muszę orto powiedzieć, natomiast o ile u innych aparaty metalowe po prostu robią wrażenie pt. O, on(a) dba o zęby, o tyle nie jestem pewna na ile ja się będę dobrze z tym czuła.
Z drugiej strony jak to ma zżółknąć i mieć nieregularne kolory to jednak bez sensu...

Mam kryształowy cały aparat już od roku i dementuję:
1) zamki się nie odbarwiają!!! kryształ jest odporny na jakiekolwiek odbarwianie
2) odbarwiają się gumki i to w każdym aparacie i metalowym i kryształowym, szczególnie jeśli są bezbarwne ale każde inne też (ciemne też się odbarwiają, ktoś o tym pisał kilka postów wcześniej). Z czasem można się nauczyć co barwi i jak tego uniknąć albo po prostu zjawiać się częściej u orto na zmianę samych gumek
3) mi ludzie często mówią, że w ogóle nie widać, że mam aparat
4) różnica w koszcie niewątpliwie jest ale nie dorabiajcie "filozofii", jak kogoś stać to będzie zadowolony ale jak dla kogoś ma to być spore wyrzeczenie to nie ma sensu... jak już pisaliśmy nie raz efekt jest tylko estetyczny/psychologiczny a do metalowego ponoć dość szybko się można przyzwyczaić

[smerffie]

Napisane przez on_na

No właśnie jak to jest z tą separacją? Zawsze się ją zakłada przed aparatem? Jestem u orto w poniedziałek ze zdjęciami a w piątek zakładają mi aparat i nie wiem na co się nastawiać?

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------


Paulina uszy do góry na szczęście są środki przeciwbólowe, taka mądra jestem bo już mnie nie boli ale uwierz mi, da się )

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------


No właśnie siedzę i się zastanawiam czy robić sobie te zamki porcelanowe z przodu czy jednak machnąć ręką i zrobić cały metalowy?
Spisałam sobie za i przeciw.

Za porcelanowym: przód wygląda estetyczniej (a pracuję w zawodzie który wymaga częstych kontaktów z ludźmi - ale z drugiej strony aparat to przecież nie zbrodnia?
Za metalowym: słyszałam że nawet zamki porcelanowe też się odbarwiają i zwyczajnie nie wygląda to ładnie. Oraz cena: 550 zł taniej za łuk metalowy czyli 1100 taniej cały aparat. Hm...

Napisane przez dtka

Mam kryształowy cały aparat już od roku i dementuję:
1) zamki się nie odbarwiają!!! kryształ jest odporny na jakiekolwiek odbarwianie
2) odbarwiają się gumki i to w każdym aparacie i metalowym i kryształowym, szczególnie jeśli są bezbarwne ale każde inne też (ciemne też się odbarwiają, ktoś o tym pisał kilka postów wcześniej). Z czasem można się nauczyć co barwi i jak tego uniknąć albo po prostu zjawiać się częściej u orto na zmianę samych gumek
3) mi ludzie często mówią, że w ogóle nie widać, że mam aparat
4) różnica w koszcie niewątpliwie jest ale nie dorabiajcie "filozofii", jak kogoś stać to będzie zadowolony ale jak dla kogoś ma to być spore wyrzeczenie to nie ma sensu... jak już pisaliśmy nie raz efekt jest tylko estetyczny/psychologiczny a do metalowego ponoć dość szybko się można przyzwyczaić

dokładnie, zgadzam się! mam ceramiczny i jedynie mi się gumeczki lekko przebarwiają, ale tak naprawdę tylko ja to widze, moja mama mówi, że jak dla mniej to są normalne. I nie żaluje, że dalam wiecej kasy, aparat jest naprawde malo widoczny

[klajdla]

Napisane przez dtka

Mam kryształowy cały aparat już od roku i dementuję:
1) zamki się nie odbarwiają!!! kryształ jest odporny na jakiekolwiek odbarwianie
2) odbarwiają się gumki i to w każdym aparacie i metalowym i kryształowym, szczególnie jeśli są bezbarwne ale każde inne też (ciemne też się odbarwiają, ktoś o tym pisał kilka postów wcześniej). Z czasem można się nauczyć co barwi i jak tego uniknąć albo po prostu zjawiać się częściej u orto na zmianę samych gumek
3) mi ludzie często mówią, że w ogóle nie widać, że mam aparat
4) różnica w koszcie niewątpliwie jest ale nie dorabiajcie "filozofii", jak kogoś stać to będzie zadowolony ale jak dla kogoś ma to być spore wyrzeczenie to nie ma sensu... jak już pisaliśmy nie raz efekt jest tylko estetyczny/psychologiczny a do metalowego ponoć dość szybko się można przyzwyczaić

Zgadzam sie w 100%!!!

Czasem zdarza sie, ze ludzie dopiero po kilku dniach zauwazaja, ze mam aparat

[on_na]

Dziewczyny bardzo dziękuję za odpowiedź. Tak naprawdę byłam zdecydowana na porcelanowe zamki z przodu tylko zmartwiły mnie te opinie.
Nie palę od dnia wyrwania zęba (9-ty dzień) i już raczej palić przestanę właśnie ze względu na odbarwienie aparatu
Moja orto mówi że ustawia wizyty co 1,5 miesiąca (6 tygodni), mogę nie jeść jagodów burakow itp ale to co też barwi to moja ulubiona kawa i herbata i jak z tego zrezygnować

[Hiver]

Piję herbatę przez słomkę i nic się nie odbarwia. Tylko parę razu udało mi się poparzyć sobie podniebienie

[juva]

Uważam, że jedyne co ma znaczenie przy wyborze aparatu (metalowy/porcelana/kryształ) to czynnik psychologiczny. Wszystkie aparaty prostują ząbki i to najważniejsze.

Ja osobiście na dole mam cały metal bo nawet go nie widać jak się uśmiecham, dolny łuk mam schowany, a same zamki przyklejone nisko. Za pół roku będę zakładała górę i wtedy będę się zastanawiać jak on_na nad uśmiechówką od trójki do trójki, ale niewykluczone, że już zostanę przy metalu. Przyzwyczaiłam się, a każda stówka się przyda na implanty w przyszłości.

Co do barwienia to jest tragedia. Nie wiem już jak mam czyścić te zębiska! Rzuciłam palenie i myślałam, że to pomoże przy likwidowaniu odbarwień, ale okazało się, że głównym winowajca jest herbata i to zielona! Mam chyba wszystko co możliwe i pomocne w czyszczeniu zadrutowanych ząbków, a nic to nie daje i zastanawiam się nad piaskowaniem powoli.
A Wy piaskujecie ząbki? I jak często? Z tego co u siebie widzę to by się przydało z raz na kwartał, ale boję się, że to za często

[paulina18021995]

juva, też mam osad od herbaty, ale tylko na dolnych. nie robię z tym nic, bo niedługo ściągam i zawsze jak myślałam żeby się wybrać do dentysty to nie miałam czasu bo nauka i jakoś tak wyszło

[on_na]

Napisane przez juva

Uważam, że jedyne co ma znaczenie przy wyborze aparatu (metalowy/porcelana/kryształ) to czynnik psychologiczny. Wszystkie aparaty prostują ząbki i to najważniejsze.

Ja osobiście na dole mam cały metal bo nawet go nie widać jak się uśmiecham, dolny łuk mam schowany, a same zamki przyklejone nisko. Za pół roku będę zakładała górę i wtedy będę się zastanawiać jak on_na nad uśmiechówką od trójki do trójki, ale niewykluczone, że już zostanę przy metalu. Przyzwyczaiłam się, a każda stówka się przyda na implanty w przyszłości.

Co do barwienia to jest tragedia. Nie wiem już jak mam czyścić te zębiska! Rzuciłam palenie i myślałam, że to pomoże przy likwidowaniu odbarwień, ale okazało się, że głównym winowajca jest herbata i to zielona! Mam chyba wszystko co możliwe i pomocne w czyszczeniu zadrutowanych ząbków, a nic to nie daje i zastanawiam się nad piaskowaniem powoli.
A Wy piaskujecie ząbki? I jak często? Z tego co u siebie widzę to by się przydało z raz na kwartał, ale boję się, że to za często

Zielona herbata? A myślałam że już nic mnie nie zdziwi Bardziej stawiałam na herbatę taką zwykłą i przyprawy (curry itp) i czerwone warzywa i owoce.
juva jednak robię aparat z porcelanowymi zamkami 3-3.
Co do piaskowania spytaj dentystki, nawet nie wiedziałam że można piaskować w aparacie?
I ostatnie pytanie, używa(ła) któraś z Was irygatora zamiast nici i wyciorków?
Koleżanka powiedziała mi że irygator to bardzo fajna ale droga rzecz - 300 zł, a na allegro znalazłam za 100 i tak się zastanawiam.

[Hiver]

Podobno można piaskować w aparacie - tak gdzieś czytałam. Sama muszę zapytać orto.

A co do irygatora też zastanawiam się nad kupnem, bo używanie nitki strasznie mnie denerwuje Myślę nad modelem Waterpik W450 - taki bezprzewodowy, nie chciałabym mieć takiego z osobnym pojemnikiem na wodę, bo nie mam tego gdzie postawić. Przegrzebałam internet i podobno warty kupna - kosztuje około 220 złotych na Allegro.