Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56. - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-08-13, 10:44   #3901
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A co za problem pojechać z psami?
Nie bede narazac ich na dodatkowy stres, nie kazdy pies tez sie nadaje na podroze, moja suczka zaraz wymiotuje i widac, ze jest pobudzona, nerwowa. Do tego mialam raz 4 psy, 2 duze, 2 mniejsze i juz widze z nimi podróz. Nigdy nie mam jednego, wiec dla mnie to odpada

jak juz to tylko bierzemy ich na jednodniowy wypad do babci, bo za dlugo byliby sami.

planowalam wynając mieszkanie w Swinoujsciu od znajomej chociaz na te pare dni, ale mi sie po prostu nie chce samej fizycznie tam jechac i byc tyle. Ani na plaze iśc, ani co, wszedzie zakazy, nakazy, dziekuje
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:44   #3902
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
Ja gdybym mogła to bym wyjeżdżała co tydzień co prawda interesują mnie głównie góry, jeżdżę autem, ale niech no mi tylko dziecko jeszcze ciut podrośnie Odpoczynek w domu to dla mnie nie odpoczynek, już wolę iść do pracy jak jestem na miejscu. Nigdy nie wzięłam wolnego żeby posiedzieć w domu Ale rozumiem, że ktoś tak lubi i nikomu nic do tego byleby spędzać wolny czas w zgodzie z samym sobą.

Mimiko jestem twoją teściową w sumie w te wakacje chyba tylko 2 weekendy spędzę w domu, jeden przez pracę, drugi bo byliśmy na weselu.

Creepy Ale oczywiście niech każdy robi byle mu pasowało. Ja bym się zamęczyła jakbym w czasie urlopu nie mogła posiedzieć w domu albo w każdy weekend musiałabym gdzieś pojechać. Jestem domatorką pełną gębą i cieszę się, że mąż nie jest zafiksowany na wyjazdy jak jego matka. Tak na marginesie teściowa nie uznaje samotnych wyjazdów, zawsze musi mieć kogoś obok. Teraz ciąga córkę, ale ona już dorasta, więc przypuszczam, że za rok-dwa wyjazdy z matką przestaną być atrakcyjne.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:44   #3903
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez edyta508 Pokaż wiadomość
Kto lubi to jeździ, ktoś woli zostać w domu to zostaje. Zadziwiaja mnie wasze wypowiedzi. Każdy żyje jak chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej, Ciebie dziwi, ze ludzie sie dziwia na watku zdziwieniowym? To dopiero dziwne

Urlop spedzony w domu u mnie sie nie liczy. Jakby go nie bylo, czas szybko minie, a ja nigdzie nie bylam. Zmarnowanie urlopu. Lubie i miasta i plaze i w sumie kazda forme wypoczynku, tylko ze musze gdzies pojechac, bo inaczej skisne.
W mojej glowie wyjazd na rodzima plaze tez sie nie liczy. Moze to wina temperatur, bo rzadko woda jest na tyle ciepla, zeby mozna sie bylo kapac. Takie lezenie na zatloczonej plazy miedzy ludzmi, ktorzy rozmawiaja w tym samym jezyku to nie wakacje. Jak juz jade na plazowy urlop to musze miec plywanie, nowe bikini i palmy, inaczej sie nie liczy, zmarnowany.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:47   #3904
edyta508
Zakorzenienie
 
Avatar edyta508
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 114
GG do edyta508
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Ej, Ciebie dziwi, ze ludzie sie dziwia na watku zdziwieniowym? To dopiero dziwne

Urlop spedzony w domu u mnie sie nie liczy. Jakby go nie bylo, czas szybko minie, a ja nigdzie nie bylam. Zmarnowanie urlopu. Lubie i miasta i plaze i w sumie kazda forme wypoczynku, tylko ze musze gdzies pojechac, bo inaczej skisne.
W mojej glowie wyjazd na rodzima plaze tez sie nie liczy. Moze to wina temperatur, bo rzadko woda jest na tyle ciepla, zeby mozna sie bylo kapac. Takie lezenie na zatloczonej plazy miedzy ludzmi, ktorzy rozmawiaja w tym samym jezyku to nie wakacje. Jak juz jade na plazowy urlop to musze miec plywanie, nowe bikini i palmy, inaczej sie nie liczy, zmarnowany.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisałam że dziwią mnie wasze wypowiedzi, a nie ze się tak bardzo dziwicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edyta508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:49   #3905
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez patrycjapatib Pokaż wiadomość
Pisalam tez o betonowych starowkach i zwiedzaniu Rzymu w pierwszym poscie. O Tui i smazeniu pisalam rownolegle
No o tym pisałaś w kontekście zwiedzania podczas upałów, a przecież do Rzymu czy w rejony śródziemnomorskie nie trzeba jechać w szczycie letniego sezonu. I betonowe starówki są też w Budapeszcie i Niemczech, i tam też latem bywa po 30 stopni albo więcej. Czym one różnią się od starówek w Portugalii albo Włoszech?

Wiesz ja z jednej strony rozumiem, że można danego kraju nie lubić. Wtedy wystarczy po prostu napisać, że nie pojadę tam nigdy bo nie lubię i już. Przecież nie trzeba się z tego tłumaczyć. Jednak jak się zaczyna wysuwać argumenty w stylu: tam są tylko upały, tłumy turystów, betonowe starówki, plaże z drinkami i nic więcej do roboty, no to trzeba się liczyć, że ktoś zacznie protestować. Bo te elementy jak najbardziej mogą tam występować, ale to nie jedyne co dany kraj ma nam do zaoferowania. I o to mi tylko chodzi, po co tak wyolbrzymiać.
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:53   #3906
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Mnie to dziwi, ze ludzie gdzieś jadą i potem musza odpocząć po urlopie
to ja! ale odpoczywam w pracy.
Podczas urlopu często jadę w góry, chodzę z plecakiem i śpię w namiocie. Podczas urlopu wypoczywa mój umysł a po urlopie jak wracam do siedzenai przy biurku to odpoczywa moje ciało
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:55   #3907
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

No ja też tak mam, że nigdy nie biorę urlopu, żeby siedzieć w domu. Wolę już wtedy iść do pracy.
Całe szczescie pracodawca mi nic nie utrudnia i mogę brać urlop kiedy chce, nikt mnie nie wysyła na dwutygodniowy, gdy nie mam na to ochoty.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87077335]No o tym pisałaś w kontekście zwiedzania podczas upałów, a przecież do Rzymu czy w rejony śródziemnomorskie nie trzeba jechać w szczycie letniego sezonu. I betonowe starówki są też w Budapeszcie i Niemczech, i tam też latem bywa po 30 stopni albo więcej. Czym one różnią się od starówek w Portugalii albo Włoszech?



Wiesz ja z jednej strony rozumiem, że można danego kraju nie lubić. Wtedy wystarczy po prostu napisać, że nie pojadę tam nigdy bo nie lubię i już. Przecież nie trzeba się z tego tłumaczyć. Jednak jak się zaczyna wysuwać argumenty w stylu: tam są tylko upały, tłumy turystów, betonowe starówki, plaże z drinkami i nic więcej do roboty, no to trzeba się liczyć, że ktoś zacznie protestować. Bo te elementy jak najbardziej mogą tam występować, ale to nie jedyne co dany kraj ma nam do zaoferowania. I o to mi tylko chodzi, po co tak wyolbrzymiać.[/QUOTE]Zgadzam się. Niemcy, Węgły to dalej Europa, taka sama jak Włochy, czy Portugalia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-08-13, 10:55   #3908
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez edyta508 Pokaż wiadomość
Kto lubi to jeździ, ktoś woli zostać w domu to zostaje. Zadziwiaja mnie wasze wypowiedzi. Każdy żyje jak chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Zadziwiają mnie takie wypowiedzi, zwłaszcza na wątku zdziwieniowym Może najlepiej w ogole zamknijmy forum, bo po co dyskutować, niech se każdy żyje jak chce i tyle

Dla mnie urlop w domu to też nie urlop, zresztą chyba nigdy nie spędziłam ani dnia urlopu w domu. Nawet wyjazd do Polski to dla mnie nie wakacje, tylko no... Wyjazd do Polski


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 10:58   #3909
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Nie bede narazac ich na dodatkowy stres, nie kazdy pies tez sie nadaje na podroze, moja suczka zaraz wymiotuje i widac, ze jest pobudzona, nerwowa. Do tego mialam raz 4 psy, 2 duze, 2 mniejsze i juz widze z nimi podróz. Nigdy nie mam jednego, wiec dla mnie to odpada
Mam dwa psy i nie są to chihuahuy Jedyne, co z nimi odpada, to latanie samolotem, bo musiałyby lecieć w luku bagażowym, a to na pewno byłoby stresujące (no i nie ufam na tyle liniom lotniczym, za często gubią bagaże). Samochodem albo pociągiem jeżdżą bez problemu, po prostu są przyzwyczajone i to dla nich żaden problem. A taki wyjazd to raczej frajda, bo jak gdzieś jedziemy, to jesteśmy przeważnie z nimi cały czas na dworze, mogą się wybiegać i nie kiszą się w domu. Zresztą, kiedy wychodzę w weekend na piwo, to też zwykle je zabieram.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 11:07   #3910
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Mam dwa psy i nie są to chihuahuy Jedyne, co z nimi odpada, to latanie samolotem, bo musiałyby lecieć w luku bagażowym, a to na pewno byłoby stresujące (no i nie ufam na tyle liniom lotniczym, za często gubią bagaże). Samochodem albo pociągiem jeżdżą bez problemu, po prostu są przyzwyczajone i to dla nich żaden problem. A taki wyjazd to raczej frajda, bo jak gdzieś jedziemy, to jesteśmy przeważnie z nimi cały czas na dworze, mogą się wybiegać i nie kiszą się w domu. Zresztą, kiedy wychodzę w weekend na piwo, to też zwykle je zabieram.
No moje sa akurat calymi dniami na dworze jak w domu siedzimy Nie kiszą sie w domu. "Kiszenie" nieraz im sama funduje na pare godzin, bo musza odespac np. weekend z nami

I jak napisal to trzeba przyzwyczajac psa i wtedy mu pasuje.

Raz mialam suczke wyrzucona z samochodu, anioł, ale strasznie strachliwa. Schodow sie bala, na plasko po nich wchodzila, do tesciow ja zabralam, to w bloku czy windzie widac jaki stres. Wiec im tego nie funduje juz.

A nie chce juz nigdy stracic dnia bez nich, potem widze, ze sie zaluje, juz mi nikt tego nie wroci, np. tych wigilii bez tamtych. Wiec teraz tych zabieram

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
to ja! ale odpoczywam w pracy.
Podczas urlopu często jadę w góry, chodzę z plecakiem i śpię w namiocie. Podczas urlopu wypoczywa mój umysł a po urlopie jak wracam do siedzenai przy biurku to odpoczywa moje ciało
Ale to jeszcze nie to, bo ja tez bym chetnie wrocila do pracy po urlopie jakbym dlugo byla. Mi chodzilo, ze juz na tym urlopie sie nic nie chce, tam sie zmeczą, ale do pracy wrocic to jeszcze gorzej. Kurcze to jakis dramat i udręka
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 11:21   #3911
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

groszek75, ale podwórko to nadal część domu. Psy znają je już dobrze, nie ma tam dla nich niczego nowego, nowych zapachów do poznawania. Pies to jednak ciekawskie zwierzę. No i przywiązane do człowieka, dlatego wydaje mi się, że dla psa bardziej stresujące jest zostawienie go z kimś (z rodziny na przykład) niż zabranie ze sobą. Moja suczka też na początku nie chciała wejść do samochodu, kompletnie nie wiedziała, o co mi z tym chodzi. No ale jak już załapała i skojarzyła jazdę z czymś przyjemnym, jak wypad do lasu albo nad jezioro, to teraz jest pierwsza, żeby wsiadać. Z samochodem trzeba się oswoić, wiadomo, że pies sam z siebie nie będzie wiedział, do czego to służy.

Ja sobie nie wyobrażam zostawić psa. Pies jest częścią rodziny i jak rodzina się gdzieś wybiera, to w całości. Takie zostawianie też mi się trochę źle kojarzy z czasami, w których zwierzę było częścią dobytku i obejścia. Moja babcia by nie wpadała na to, żeby zabrać gdzieś psa albo w ogóle wsadzić go do samochodu. Nawet weterynarz przyjeżdżał do zwierząt, a nie się je zabierało. I tak te zwierzęta spędzały całe życie na jednym podwórku, trochę to smutne. Ja tam wolę, żeby moje psy miały bardziej interesujące życie. W restauracjach jadają i taksówkami się wożą.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-13, 11:23   #3912
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Creepy Ale oczywiście niech każdy robi byle mu pasowało. Ja bym się zamęczyła jakbym w czasie urlopu nie mogła posiedzieć w domu albo w każdy weekend musiałabym gdzieś pojechać. Jestem domatorką pełną gębą i cieszę się, że mąż nie jest zafiksowany na wyjazdy jak jego matka. Tak na marginesie teściowa nie uznaje samotnych wyjazdów, zawsze musi mieć kogoś obok. Teraz ciąga córkę, ale ona już dorasta, więc przypuszczam, że za rok-dwa wyjazdy z matką przestaną być atrakcyjne.
Ja na urlopie lubię gdzieś pojechać, ale nie wyobrażam sobie wziąć 2 tyg urlopu i bite 2 tyg być gdzieś poza domem - muszę mieć po powrocie tak ze dwa dni, żeby posiedzieć i pogapić się w ścianę Tak samo latam od poniedziałku do piątku, spotykam się że znajomymi, coś tam robię, w sobotę jest dość aktywnie, ale niedziela musi być spędzona na pierdzeniu w stołek, inaczej czuję, że nie miałam weekendu. A znowu dla mojej koleżanki przepierdziana niedziela to największy koszmar i ona ma wtedy poczucie straconego dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 11:36   #3913
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
A znowu dla mojej koleżanki przepierdziana niedziela to największy koszmar i ona ma wtedy poczucie straconego dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam to samo, dlatego od zawsze nie lubilam niedziel, jakiś taki smętny, ciągnący sie dzień

Choc wczesniej nie lubilam, za to, ze na drugi dzien trzeba wczesniej wstac, to teraz w sumie lubie poniedzialki.

Ale najlepiej zawsze lubilam soboty

Choc nigdy nie mialam poczucia straconego dnia, bardziej mi brakuje godzin by cos wiecej zrobić
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2019-08-13 o 11:37
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 11:43   #3914
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Ja soboty nie lubię, bo ogarniam rzeczy w chacie, co jest nudne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 11:45   #3915
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
groszek75, ale podwórko to nadal część domu. Psy znają je już dobrze, nie ma tam dla nich niczego nowego, nowych zapachów do poznawania. Pies to jednak ciekawskie zwierzę. No i przywiązane do człowieka, dlatego wydaje mi się, że dla psa bardziej stresujące jest zostawienie go z kimś (z rodziny na przykład) niż zabranie ze sobą. Moja suczka też na początku nie chciała wejść do samochodu, kompletnie nie wiedziała, o co mi z tym chodzi. No ale jak już załapała i skojarzyła jazdę z czymś przyjemnym, jak wypad do lasu albo nad jezioro, to teraz jest pierwsza, żeby wsiadać. Z samochodem trzeba się oswoić, wiadomo, że pies sam z siebie nie będzie wiedział, do czego to służy.

Ja sobie nie wyobrażam zostawić psa. Pies jest częścią rodziny i jak rodzina się gdzieś wybiera, to w całości. Takie zostawianie też mi się trochę źle kojarzy z czasami, w których zwierzę było częścią dobytku i obejścia. Moja babcia by nie wpadała na to, żeby zabrać gdzieś psa albo w ogóle wsadzić go do samochodu. Nawet weterynarz przyjeżdżał do zwierząt, a nie się je zabierało. I tak te zwierzęta spędzały całe życie na jednym podwórku, trochę to smutne. Ja tam wolę, żeby moje psy miały bardziej interesujące życie. W restauracjach jadają i taksówkami się wożą.
Ale znowu mylisz mnie z kims innym

Moje psy to najlepsze co mnie spotkalo, najlepsza cześć rodziny, ale to ja je znam nie Ty , to ja przchodze znimi troski od poznania w schronisku po rozne stresy, milosci.

I nigdy, przenigdy nie zostawilam ich z kims innym, dlatego nie jezdże dalej jak w parogodzinne wyjazdy, tak jakbysmy do pracy wychodzili. Bo juz jak bylismy na weselu, to tez niby godzinowo tak samo, ale inna pora i powrot kolo polnocy, to sie okazalo, ze bylo juz narzygane ze stresu, bo ciemno, a nas nie ma.

Podworko znaja, ale my mamy dzialke 25 arow i nieraz ich musimy sie nawolac i ich tam znaleźć, do sasiadow tez sobie pochodza do innych psow , Na spacery tez chodzimy. Ale inne psy ich denerwuja jak są na smyczy, samochody, zgiełk i halas z miasta. Nie wszedzie z nimi wejdziesz, upały sa, to jednak w domu im lepiej.

A, ze teraz dom jest otwarty, to siedza najczesciej tam gdzie my, jak my w domu oni tez, tylko co rusz wybieganie, jak na dworze, to oni tez.

w restauracjach nie jadamy, bo nie mamy za bardzo co, wolimy domowe jedzenie, szybciej i zdrowiej, wiec psy tez tam nie jadaja.

jak juz z nami ida to do kawiarni

A samochod to lubia, nawet jak sie otworzy to od razu wskakuja , tylko, ze są za bardzo podnieceni i szcekaja na kazdrgo psa co idzie, to nie wiem czy taka podroz jest dla kogos bezpieczna



---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87077531]Ja soboty nie lubię, bo ogarniam rzeczy w chacie, co jest nudne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Ja to na na niedziele nudna zostawiam
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2019-08-13 o 11:48
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 12:01   #3916
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A co za problem pojechać z psami?
Bo można nie chcieć.

Ludzie, żyjcie i dajcie żyć innym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Zadziwiają mnie takie wypowiedzi, zwłaszcza na wątku zdziwieniowym Może najlepiej w ogole zamknijmy forum, bo po co dyskutować, niech se każdy żyje jak chce i tyle

Dla mnie urlop w domu to też nie urlop, zresztą chyba nigdy nie spędziłam ani dnia urlopu w domu. Nawet wyjazd do Polski to dla mnie nie wakacje, tylko no... Wyjazd do Polski


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dla mnie to jest kwestia jak się wypowiadacie, a nie że coś was dziwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 12:05   #3917
edyta508
Zakorzenienie
 
Avatar edyta508
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 114
GG do edyta508
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Zadziwiają mnie takie wypowiedzi, zwłaszcza na wątku zdziwieniowym Może najlepiej w ogole zamknijmy forum, bo po co dyskutować, niech se każdy żyje jak chce i tyle

Dla mnie urlop w domu to też nie urlop, zresztą chyba nigdy nie spędziłam ani dnia urlopu w domu. Nawet wyjazd do Polski to dla mnie nie wakacje, tylko no... Wyjazd do Polski


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
To co wyżej napisała limonka, o to mi chodziło. Ciebie dziwi moja wypowiedź, a mnie dziwia inne. Ale nie to że coś was dziwi, powtórzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edyta508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 12:11   #3918
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

W ogole coraz bardziej mnie zadziwia, bo tak :

nie bierzesz nigdzie psow, to je w sumie juz męczysz, znowu jak ktos ma i jedzie na urlop bez nich, to tez mu sie zarzuca, ze obcy jak sie zajmuja to tez źle, to teraz ludzie nie bierzcie psow, bo to problem, lepiej w sumie im w schronisku bylo

Nie bylas na dluzszym urlopie, to na pewno na glowe Ci padnie, nie widzialas nic poza swoim podworkiem przez 20 lat i jeszcze wspolczucie dla dziecka, bo na pewno tez ma źle. Lepiej niech w ogole siedza w domach dziecka, bo po co komus taki rodzic co tylko pracuje

Taaa, teraz ja pojechalam skrajnościa, ale to pikuś w porownaniu do skrajnosci jakie tu co rusz sie porusza i dodaje, jakby czlowiek nie mogl zyc po swojemu, inaczej od wszystkich i byc szczesliwym

Bo nie nie mozna byc szczesliwszym nie daj boze od innych, a inaczej zyc. No ludzie.

A jeszcze sobie przypomnialam: u fryzjera nigdy nie bylam, na pewno mam cos nie tak z wlosami, bo sama o nie tak nie zadbam jak fryzjer czy ścięcie tam
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 12:44   #3919
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Nie wybieram takich wycieczek - mi biuro podróży zapewnia tylko lot, dojazd z/do lotniska i hotel. Resztą zajmujemy się sami i nie bierzemy zorganizowanych wycieczek.

Na wycieczkach objazdowych chyba bym się zapłakała bo to totalnie nie dla mnie i cieszę się, że TŻ też ich nie lubi.

W ogóle jakieś super wielkie zwiedzanie mnie nie jara typu wstawanie równo ze słońcem, kanapki na cały dzień i powrót o 23. Zwiedzić ciekawe rzeczy lubię, ale rytmem dostosowanym do mnie - rozkoszowanie się miejscem, w którym jestem, dobre jedzenie, spacery, zdjęcia. "Aktywny wypoczynek" nie jest dla mnie wypoczynkiem. Po takich wakacjach musiałabym mieć kolejne dwa tygodnie leżenia plackiem.

Ja w sumie muszę z dzień lub dwa odpocząć po podróży powrotnej, wbić się znowu w rytm dnia
No, to mamy podobnie. Tyle ze ja lubie wszystko zalatwic z facetem, ogarnac nocleg itd. Po pierwsze taniej, po drugie lubie airbnb i tego typu klimaty blizej zycia niz hotele np. Lubie sobie pochodzic i duzo zobaczyc, ale tez nie od rana do nocy. To sla mnie optymalne i wtedy, mimo ze duzo chodze, to fajnie wypoczywam. I tez lubie sobie po powrocie zrobic jeszcze dzien laby, zeby troche nogi odpoczely i po prostu, zeby odpoczac po podrozach (mam chorobe lokomocyjna i bardzo nie lubie wszelkich jazd samochodem, pociagiem itd.)

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87077335]No o tym pisałaś w kontekście zwiedzania podczas upałów, a przecież do Rzymu czy w rejony śródziemnomorskie nie trzeba jechać w szczycie letniego sezonu. I betonowe starówki są też w Budapeszcie i Niemczech, i tam też latem bywa po 30 stopni albo więcej. Czym one różnią się od starówek w Portugalii albo Włoszech?

Wiesz ja z jednej strony rozumiem, że można danego kraju nie lubić. Wtedy wystarczy po prostu napisać, że nie pojadę tam nigdy bo nie lubię i już. Przecież nie trzeba się z tego tłumaczyć. Jednak jak się zaczyna wysuwać argumenty w stylu: tam są tylko upały, tłumy turystów, betonowe starówki, plaże z drinkami i nic więcej do roboty, no to trzeba się liczyć, że ktoś zacznie protestować. Bo te elementy jak najbardziej mogą tam występować, ale to nie jedyne co dany kraj ma nam do zaoferowania. I o to mi tylko chodzi, po co tak wyolbrzymiać.[/QUOTE]

Pisalam o tych 2 rzeczach rownolegle. Nie kreci mnie Hiszpania czy Wlochy itd. i nie kreci mnie zwiedzanie Koloseum w 30 stopniach w cieniu. Oczywiscie, ze Hiszpania to nie tylko Fuerta i Madera, wydawalo mi sie to dosc jasne. Nie wiem czemu tak sie przyczepilas do mojego postu, jak dla mnie byl dosc jasny

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
to ja! ale odpoczywam w pracy.
Podczas urlopu często jadę w góry, chodzę z plecakiem i śpię w namiocie. Podczas urlopu wypoczywa mój umysł a po urlopie jak wracam do siedzenai przy biurku to odpoczywa moje ciało
Akurat nie chodze po gorach i nie wyobrazam sobie nocy w namiocie, bo zamiast bliskosci z natura wole poogladac miasta albo jakies muzea (a potem przenocowac sie w jakichs cywilizowanych warunkach z biezaca woda i odrobina prywatnosci), ale tez takie zmeczenie sie dlugim chodzeniem najlepiej resetuje moj umysl i czuje sie potem jak po jakims spa. Zreszta lubie to uczucie lekko przemeczonego i obolalego ciala, ogromna satysfakcja. Kiedys na wakacjach tylko bym lezala i nic nie robila, teraz by mnie cos takiego meczylo przez dluzszy czas.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Ja na urlopie lubię gdzieś pojechać, ale nie wyobrażam sobie wziąć 2 tyg urlopu i bite 2 tyg być gdzieś poza domem - muszę mieć po powrocie tak ze dwa dni, żeby posiedzieć i pogapić się w ścianę Tak samo latam od poniedziałku do piątku, spotykam się że znajomymi, coś tam robię, w sobotę jest dość aktywnie, ale niedziela musi być spędzona na pierdzeniu w stołek, inaczej czuję, że nie miałam weekendu. A znowu dla mojej koleżanki przepierdziana niedziela to największy koszmar i ona ma wtedy poczucie straconego dnia.
Mam podobnie. Jak jeszcze studiowalam, to tez od pon do pt byly zajecia i duzo innych aktywnosci, wiec w sobote zawsze potrzebowalam resetu - nigdzie nie wychodze z domu, wyleguje sie w lozku, duzo jem i ogolnie poswiecam sie jakims niewymagajacym rozrywkom. Teraz mam troche inny tryb zycia, ale tez musze miec minimum raz w tygodniu dzien kiedy leniuchuje
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-13, 12:44   #3920
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Ja sobie nie wyobrażam zostawić psa. Pies jest częścią rodziny i jak rodzina się gdzieś wybiera, to w całości. Takie zostawianie też mi się trochę źle kojarzy z czasami, w których zwierzę było częścią dobytku i obejścia. Moja babcia by nie wpadała na to, żeby zabrać gdzieś psa albo w ogóle wsadzić go do samochodu. Nawet weterynarz przyjeżdżał do zwierząt, a nie się je zabierało. I tak te zwierzęta spędzały całe życie na jednym podwórku, trochę to smutne. Ja tam wolę, żeby moje psy miały bardziej interesujące życie. W restauracjach jadają i taksówkami się wożą.

Ja z kolei nie wyobrażam sobie podróżowania z psami. Był czas, że rodzice mieli dwa psy i kota i jak chcieli pojechać na wakacje to ja zajmowałam się zwierzętami. No trudno mi sobie wyobrazić zwiedzanie zabytków czy górską wspinaczkę z wielkimi psami i kotem Zwierzętom się krzywda nie dzieje jak zostają w domu pod okiem kogoś, kogo znają.



Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Ja na urlopie lubię gdzieś pojechać, ale nie wyobrażam sobie wziąć 2 tyg urlopu i bite 2 tyg być gdzieś poza domem - muszę mieć po powrocie tak ze dwa dni, żeby posiedzieć i pogapić się w ścianę Tak samo latam od poniedziałku do piątku, spotykam się że znajomymi, coś tam robię, w sobotę jest dość aktywnie, ale niedziela musi być spędzona na pierdzeniu w stołek, inaczej czuję, że nie miałam weekendu. A znowu dla mojej koleżanki przepierdziana niedziela to największy koszmar i ona ma wtedy poczucie straconego dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo! Jak trafi się intensywny tydzień to potrzebuję chociaż jednego dnia, żeby nigdzie nie iść. Nawet wyjście do sklepu mnie wtedy wkurza.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 13:21   #3921
miNino
Raczkowanie
 
Avatar miNino
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 140
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Ja z kolei nie wyobrażam sobie podróżowania z psami. Był czas, że rodzice mieli dwa psy i kota i jak chcieli pojechać na wakacje to ja zajmowałam się zwierzętami. No trudno mi sobie wyobrazić zwiedzanie zabytków czy górską wspinaczkę z wielkimi psami i kotem Zwierzętom się krzywda nie dzieje jak zostają w domu pod okiem kogoś, kogo znają.


Kocham swojgo futrzaka, ale jak wyjeżdżamy z domu to po prostu odwozimy go pod opieke mojej mamie. Raczej nie narzeka - pod wzgledem jedzenia jest rozpieszczany, do tego ma do dyspozycji ogromny i zagrodzony ogród
miNino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 13:28   #3922
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez miNino Pokaż wiadomość


Kocham swojgo futrzaka, ale jak wyjeżdżamy z domu to po prostu odwozimy go pod opieke mojej mamie. Raczej nie narzeka - pod wzgledem jedzenia jest rozpieszczany, do tego ma do dyspozycji ogromny i zagrodzony ogród
Moje dwa futra tak samo. U dziadków są rozpieszczone aż szkoda słów i tylko co pół roku jest : to kiedy gdzieś jedziecie? Kiedy kociaki JUŻ u nas będą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 14:11   #3923
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Nie bede narazac ich na dodatkowy stres, nie kazdy pies tez sie nadaje na podroze, moja suczka zaraz wymiotuje i widac, ze jest pobudzona, nerwowa. Do tego mialam raz 4 psy, 2 duze, 2 mniejsze i juz widze z nimi podróz. Nigdy nie mam jednego, wiec dla mnie to odpada

jak juz to tylko bierzemy ich na jednodniowy wypad do babci, bo za dlugo byliby sami.

planowalam wynając mieszkanie w Swinoujsciu od znajomej chociaz na te pare dni, ale mi sie po prostu nie chce samej fizycznie tam jechac i byc tyle. Ani na plaze iśc, ani co, wszedzie zakazy, nakazy, dziekuje
Groszek, a twojej corce nie chce sie z mama gdzies pojechac?
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 15:13   #3924
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez patrycjapatib Pokaż wiadomość

Pisalam o tych 2 rzeczach rownolegle. Nie kreci mnie Hiszpania czy Wlochy itd. i nie kreci mnie zwiedzanie Koloseum w 30 stopniach w cieniu. Oczywiscie, ze Hiszpania to nie tylko Fuerta i Madera, wydawalo mi sie to dosc jasne. Nie wiem czemu tak sie przyczepilas do mojego postu, jak dla mnie byl dosc jasny
Lol, niczego się nie czepiłam. W swoim pierwszym poście w tym temacie nawet nikogo nie cytowałam, tylko pisałam ogólnie, bo kilka osób wypowiadało się w podobnym stylu, a że Ty mi odpowiedzialaś to z Tobą weszłam w dalszą dyskusję. I tyle.
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 15:15   #3925
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Też bym z chęcią odpoczywała po urlopie z dzień czy dwa. Ale wtedy nie starczyło by mi urlopu albo by mi go nie dali ( jak już biorę 12 dni roboczych na wyjazd, to nikt mi niestety nie da dwa dni wiecej ).

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 15:16   #3926
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Podróżować nie trzeba, ale odpoczywać dla własnego zdrowia psychicznego to już by wypadało. I zdajesz sobie sprawę, że poza wymienionymi przez Ciebie opcjami jest jeszcze pierdyliard innych? Gdyby istniała tylko opcja plażingu na all inclusive albo namiotu bez bieżącej wody, to też bym nigdy nigdzie nie pojechała. A jakiś jeżdżę.

I serio nie czujecie czasem potrzeby zmiany środowiska? Może to kwestia tego, że ja pracuje w domu, ale czasem po prostu muszę się z niego wyrwać na kilka dni, bo już mnie ten mój dom zaczyna przytłaczać.
No jasne, że odpoczynek jest potrzebny i ja najbardziej się cieszę kiedy mogę poszaleć z psem albo na siłce poza tym mieszkam w Poznaniu i ciężko się tu nudzić, raczej nie przesiaduję w domu. No właśnie to nas pewnie różni bo ja pracuję w centrum a mieszkam na obrzeżach, do tego ciągłe wyjścia i w tym domu mało co jestem

Tak wiem że są inne formy podróźowania ale wymieniłam imo najpopularniejsze i najłatwiej dostępne. Też czasem wyjeżdżam ale najczęściej od znajomych słyszę, że wakacje to minimum 4 tygodnie w roku w ciepłych krajach których ja nie lubię, nie mam potrzeby zwiedzać i męczą mnie.
Niestety nie ma w biurach ofert typu 10 dni w Norwegii lub Finlandii za 3k all inclusive

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 15:38   #3927
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87077969]Groszek, a twojej corce nie chce sie z mama gdzies pojechac?[/QUOTE]
Z mama to by pojechała na koniec świata

A na serio ona nie lubi długich podróży, hoteli i na razie nic nie planujemy, zobaczymy za rok czy dwa czy nam się odmieni

Teraz ma okres domatorki i też psy kocha jak ja, wuec tylko z nimi podróż wchodzi w grę
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 15:42   #3928
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Ja z kolei nie wyobrażam sobie podróżowania z psami. Był czas, że rodzice mieli dwa psy i kota i jak chcieli pojechać na wakacje to ja zajmowałam się zwierzętami. No trudno mi sobie wyobrazić zwiedzanie zabytków czy górską wspinaczkę z wielkimi psami i kotem Zwierzętom się krzywda nie dzieje jak zostają w domu pod okiem kogoś, kogo znają.
Przecież kiedy gdzieś jedziemy, wynajmujemy tam jakiś domek albo mieszkanie (można też hotel, ale ja z różnych względów wolę mieszkania). I jak już koniecznie chcemy zwiedzić coś, gdzie psów nie wpuszczają, to można je tam zostawić na godzinkę lub dwie, tak jak zostają w domu. A góry to akurat idealne miejsce dla psa, zresztą jak każde łono natury. Pies ma na szlaku dużo frajdy, wybiega się, obwącha nowe tereny. No chyba że komuś przeszkadza, jak pies już dawno wszedł na szczyt i z politowaniem patrzy, jak ty się ledwo wleczesz, albo jak ktoś ma akurat bardzo leniwego buldoga.

Kot to rzeczywiście inna sprawa, on jest chyba jednak bardziej przywiązany do terenu.

A co do zostawania ze znaną osobą. Kiedy byłam dzieciakiem, mieliśmy takiego psa, całe 3 kg psa. Pierwszego roku pojechaliśmy z rodzicami na wakacje, a on został z ciotką, którą niby lubił i niby karmiła go smakołykami. Niby, bo wtedy jednak zmienił zdanie. Wył i urządził niemal tygodniowy post, niczego nie chciał jeść. Musieliśmy wrócić wcześniej i już się nauczyliśmy, żeby go zabierać. A jak się gdzieś pakowaliśmy, to właził i spał w walizce, żeby go czasem nie zapomnieć.

A poza tym to ja nie za bardzo mam gdzie moje psy zostawić. Niby mogłabym u mamy, ale po pierwsze musiałabym nadrobić przez to kilkaset kilometrów, a po drugie umarłabym ze stresu. Bo to, że mój pies moją mamę zna i lubi, to nie znaczy, że będzie jej słuchał, a on ma charakterek, oj ma. No i w sumie to byłoby mi smutno, nie lubię się z nimi rozstawać.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 16:24   #3929
szmyglo
Zakorzenienie
 
Avatar szmyglo
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
No jasne, że odpoczynek jest potrzebny i ja najbardziej się cieszę kiedy mogę poszaleć z psem albo na siłce poza tym mieszkam w Poznaniu i ciężko się tu nudzić, raczej nie przesiaduję w domu. No właśnie to nas pewnie różni bo ja pracuję w centrum a mieszkam na obrzeżach, do tego ciągłe wyjścia i w tym domu mało co jestem

Tak wiem że są inne formy podróźowania ale wymieniłam imo najpopularniejsze i najłatwiej dostępne. Też czasem wyjeżdżam ale najczęściej od znajomych słyszę, że wakacje to minimum 4 tygodnie w roku w ciepłych krajach których ja nie lubię, nie mam potrzeby zwiedzać i męczą mnie.
Niestety nie ma w biurach ofert typu 10 dni w Norwegii lub Finlandii za 3k all inclusive

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mieszkam w Poznaniu stosunkowo od niedawna i szukam ciekawych miejsc, żeby nie ocipieć siedząc w domu. Mogłabyś coś polecić?
szmyglo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-08-13, 16:27   #3930
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

Też bym umarła ze stresu, że np moi uciekną komus albo jakiś wypadek.

Ale do obcego mieszkania też nie wyobrażam sobie ich wziąć. Nieznany teren , dodatkowy stres, jeszcze by coś tam pogryźli.

Odpada wszystko oprócz zostanie z nimi. Tylko dla mnie to nie problem. Tak jak dla kogoś innego wyjazd z psami. Więc niech każdy żyje po swojemu jak mu pasuje.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-01 13:05:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.