Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-24, 10:00   #61
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Witajcie

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Wiecie co, wczoraj TŻ z klubie spotkał kumpla z liceum, on jest po medycynie, robi teraz staż. No i Przemek opowiadał mu co się stało itp.. powiedział, że niestety, ale widzi to co chwilę, wśród znajomych, w szpitalu... pełno młodych dziewczyn. mówił, żeby nie spieszyć się, że ich uczyli że trzeba poczekać, że jednak to był spory wysiłek dla organizmu i oczywiście, że czasem się udaje w drugim czy nawet pierwszym cyklu, ale jednak o wiele większe jest prawdopodobieństwo że znowu coś się wydarzy jeśli się za szybko zajdzie w ciążę... Tłumaczyli im też że dobrze jest brać hormony, nawet 3-4 cykle, po tym wszystko się normuje no i po odstawieniu większa płodność jest... A najlepiej czekać pół roku. To jest optymalny czas. Nie wiem ile w tym prawy, wiem, że różne są poglądy co do tabletek... Ale przypomniałam sobie, że znajoma trzy razy poroniła, robili testy genetyczne. właśnie lekarz przepisał jej tabletki (na tylko 3 cykle i od razu po odstawieniu tabletek zaszła w ciążę... Dziś jej córa ma prawie pół roku... A wyniki badań genetycznych przyszły jak dowiedziała się że jest w ciąży

TŻ od razu mi zakomunikował, że będziemy czekać. Przynajmniej trzy miesiące. Zresztą ja też jestem zdania, żeby poczekać. Jutro jadę po wyniki badań histopatologicznych no i po południu do lekarza. Zobaczymy co ten powie
On staż na ginekologii ma? Wiecie co myślę że trzeba zaufać swojemu lekarzowi i swojemu organizmowi, każda z nas jest indywidualnym przypadkiem . Bardziej ufam lekarzom szpitalnym ponieważ mają największą praktykę no i muszą być na bieżąco z nowymi badaniami. Mój lekarz powiedział że obecnie najnowsze badania nie nakładają ograniczeń ograniczeń co do zachodzenia w ciąże po naturalnym poronieniu, nie wiem czy miał na myśli również łyżeczkowanie , dopytam się jak pojadę w środę do szpitala. Co do podawania tabsów na 3 miesiące , to hmmmm tabletki hamują owulację, i potem ma nastąpić bardziej intensywna po odstawieniu? Spotkałam się z teorią że jak bierze się tabsy to trzeba odczekać po odstawieniu z zachodzeniem więc znowu dwie teorie które się wykluczają?

Mam do was pytanie jak będę jechać w środę to mam brać wszystkie rzeczy potrzebne do szpitala czy dopiero wyznaczą mi termin zabiegu?W sumie nie wiadomo co się dzieje u mnie w środku , z tego co lekarz mówił to i tak dostane najpierw globulki na wywołanie na noc.
No i nie wiem o której mam jechać, bo jadę na tzw pogotowie, a tam rano przyjmują na zabiegi , na oddział, mają obchody...

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Tak, myślałam. Pójdę do sekretariatu, bo dodzwonić się nie mogłam.

no to lecę... kurde, boję się...
Trzymamy kciukasy!
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 10:04   #62
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Witaj neska
Może bądź przygotowana na zostanie w szpitalu i miej ze sobą już te najważniejsze rzeczy? po co się ewentualnie zamartwiać, kto ma co przywieźć, dowieźć....
Co do godziny przyjęć, może lepiej byłoby popołudniu pojechać, jak już te wszystkie zabiegi będą porobione? kurcze, nie wiem :/
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 10:08   #63
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
Witaj neska
Może bądź przygotowana na zostanie w szpitalu i miej ze sobą już te najważniejsze rzeczy? po co się ewentualnie zamartwiać, kto ma co przywieźć, dowieźć....
Co do godziny przyjęć, może lepiej byłoby popołudniu pojechać, jak już te wszystkie zabiegi będą porobione? kurcze, nie wiem :/
Hej
No właśnie nigdy nic nie wiadomo, plecak z rzeczami do szpitala stoi gotowy od 1,5 tygodnia na wszelki wypadek, moja mania ...

Co u Ciebie jak samopoczucie?
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 10:29   #64
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

u mnie różnie. momentami zapominam o wszystkim, czasami wszystko wraca. wczoraj miałam chwilę załamania, bo sobie przypomniałam, że za 2 dni minie miesiąc od #. minuta po minucie odtwarzałam sobie tamten dzień.

A tak generalnie to jest dobrze ciesze się, że jest to forum

dobra, idę robić śniadanie, bo głodna jestem :P
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 12:18   #65
kasiahexe
Zadomowienie
 
Avatar kasiahexe
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 756
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cześć słoneczka

Jak tam dzionek mija?? Bo ja mam właśnie przerwę w pracy i przyszłam zjesc zupke hihi ale od dzisiaj zaczynam ćwiczenia. Bo minęło już dwa tygodnie od # drugi dzień nie plamie i myślę ze czas ruszyć cztery litery jeszcze dam sobie spokój z basenem ale juz po pierwszej @ na pewno zacznę.

neska951 lepiej wez sobie ten plecak i badz przygotowana, mysle ze on duzo nie waży a lepiej miec cos pod reką.

Lucy1111 też tak mam ze mi się przypomni ale jak juz zaczynam rozpamiętywać tamten dzień to sama staram się skierować myśli na coś innego żeby się nie zadręczać.

inutil
powodzenia i koniecznie daj znać co i jak

Nita6 jak tam masz zakwasy po dniu spędzonym na stoku??
Bo mi zrobiłaś taka ochotę na narty ze szok a do tego moj Braciszek z moja przyjaciółką pojechali wczoraj na sztuczny stok ona uczyła sie na desce a on śmigał na nartach a ja gniłam w pracy :/
kasiahexe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 12:29   #66
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Ehhh pewnie tak zrobię, wezmę go ze sobą, trochę ciężki jest ale jak wyjmę butlę z wodą to będzie lżejszy Stresuję się szpitalem mam fobię szpitalną
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 12:41   #67
kasiahexe
Zadomowienie
 
Avatar kasiahexe
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 756
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Ehhh pewnie tak zrobię, wezmę go ze sobą, trochę ciężki jest ale jak wyjmę butlę z wodą to będzie lżejszy
A sama ta jedziesz??

Cytat:
Stresuję się szpitalem mam fobię szpitalną
Ja też takowa mam ostani a wiec niedziwie sie. ostano starsznie mnie boja kolana i m. wysyła mnie do lekarza ale ja nie pojde bo juz mam dosyc (( lekarzy i wszytkiego.....
kasiahexe jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 12:46   #68
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Niestety sama chyba że pojadę wieczorem to wtedy z mężem , nie wiem sama co mam zrobić.
Co do mojej fobii, to spowodowana jest właśnie podejściem personelu medycznego do pacjenta i ogólnego zaangażowania , normalnie ch..... mnie strzela jak widzę jak oni pracują, jak pacjenci im przeszkadzają bo coś e chcą, jak człowiek po operacji jest zdany na dobry humor pielęgniarki masakraitp itd

Edytowane przez neska951
Czas edycji: 2011-01-24 o 12:47
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 12:51   #69
kasiahexe
Zadomowienie
 
Avatar kasiahexe
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 756
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Niestety sama chyba że pojadę wieczorem to wtedy z mężem , nie wiem sama co mam zrobić.
Co do mojej fobii, to spowodowana jest właśnie podejściem personelu medycznego do pacjenta i ogólnego zaangażowania , normalnie ch..... mnie strzela jak widzę jak oni pracują, jak pacjenci im przeszkadzają bo coś e chcą, jak człowiek po operacji jest zdany na dobry humor pielęgniarki masakraitp itd
kochanie lepiej pojedz z mężem nie ważne kiedy to :/ zawsze lepiej mieć przyjazna dusze obok siebie
kasiahexe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 12:59   #70
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Pamiętam, jak moja babcia leżała w szpitalu po operacji wymiany stawu biodrowego. Ledwo się ruszała. W dzień po zabiegu pielęgniarka przyniosła rano miskę z wodą, położyła na stoliku i powiedziała, że babcia ma się umyć
Wyobrażacie sobie ten absurd?:/

Trzeba mieć zdrowie, by chorować :/

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiahexe Pokaż wiadomość
kochanie lepiej pojedz z mężem nie ważne kiedy to :/ zawsze lepiej mieć przyjazna dusze obok siebie
też tak myślę, poczekaj na męża. To ogromne wsparcie
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 13:41   #71
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Wróciłam z badaniami, napisali mi:
Decidua compacta in inflammatione et villi placentae.

Oczywiście pierwsze co zrobiłam to sprawdziła w necie to to oznacza, jak by nie mogli tłumaczenia dla pacjenta napisać. Wiadomo że i tak nie wiadomo o co chodzi, nawet jak by po polsku było, ale zawsze to jakaś wiedza... ja lubię wiedzieć.

I mniej więcej:

Doczesna zbita (Decidua compacta)
inflammatione to zapalenia
villi placentae to kosmki łożyska
...
No i tyle wiem na razie, po południu do lekarza.

Neska - weź męża, bo samej to ciężko... Ja dziś byłam sama, z to tylko odebranie wyników... zawsze lepiej z kimś...

A co do czekania, nieczekania itp.. to ciekawa jestem co powie mi dziś lekarz... Bo chyba co jeden to inne podejście. Tak jak z tymi tabletkami. Ja brałam i odstawiałam w styczniu zeszłego roku.. ale po prostu, nie chciałam już brać i wiedziałam że za jakiś czas zaczniemy się starać. No i jak powiedziałam lekarce że już nie chcę tabletek, to powiedziała, żeby odczekać minimum pół roku a tej znajomej przepisał trzy opakowania i po odstawieniu kazał brać się do roboty.

Bądź tu zwykły człowieku mądry...

Podejścia personelu nie będę komentować po dzisiejszej wizycie... Nawet nie pielęgniarek, bo w sekretariacie nie siedzą pielęgniarki chyba... Ale Pani powiedziała do mnie dwa słowa w całym spotkaniu: Tu podpisać!!! No bez komentarza była też jej mina.
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 13:41   #72
anulka24
Raczkowanie
 
Avatar anulka24
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 209
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cześć Dziewczynki, dwa dni nie zaglądałam, a tu już tyle wpisów

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
Pamiętam, jak moja babcia leżała w szpitalu po operacji wymiany stawu biodrowego. Ledwo się ruszała. W dzień po zabiegu pielęgniarka przyniosła rano miskę z wodą, położyła na stoliku i powiedziała, że babcia ma się umyć
Wyobrażacie sobie ten absurd?:/

Trzeba mieć zdrowie, by chorować :/
Masakra jakaś. Ja na szczęście nigdy nie spotkałam się z takim...podejściem do pacjentów w szpitalu.
anulka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 15:56   #73
natalia21
Zadomowienie
 
Avatar natalia21
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 1 095
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Ja dzis byłam po badania ale nie ma jeszcze :/
Inutil for you
Daj znać co lekarz ci powiedział
__________________
Życie po to jest, byś spełniał swoje sny



5.01.2011 [*] Mój aniołek
natalia21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:30   #74
Nita6
Zakorzenienie
 
Avatar Nita6
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

hejo
Kasiaexe - tak zakwasy mam ale nie za duze bo cwiczylam troche przed wyjadzezm na orbitreku , fajnie sie wyszalelismy na slowacji na rohacu . w ta sobote planujemy kolejny wypad

neska - weź koniecznie męża , i troche rzeczy , jak pojdziesz rano to idz na czczo co by uniknąć lewatyki przed zabiegiem

kurcze ile lekarzy , ile opinii , nikt doklanie chyba nigdy nie udowodnil ile trzeba odczekac , moj niby powiedzial : wie pani są różne opinie lekarzy , ja uważam że po 1szej @ można się starać .

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Inutil
daj znać co ci lekarz powiedział
Nita6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 18:51   #75
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Wróciłam.
No i niestety ale spodziewałam się tego... Z badań nic nie wynika, nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, nie zadawać sobie takich pytań, to nie moja wina, nie zadręczać się, żadnych badań robić nie trzeba, poczekać pół roku... W wakacje zacząć się starać - żadnych hormonów, żadnych leków, żadnych badań...

Ogólnie był miły, współczujący itp. ja się poryczałam... Bo on taki uśmiechnięty jest i wchodzę usiadłam, mówię nazwisko a on do mnie: a dlaczego taka smutna mina u Pani??? No i już nie wytrzymałam.

Zła jestem, bo dwa razy pytałam o badania, i nic. Powiedział że tylko toksoplazmoza przed kolejną ciążą - tak za dwa -trzy miesiące. I NIC, nie wiem czy iść gdzieś indziej, bo jak mam chodzić od ginekologa do ginekologa, prosić i nic z tego nie wynosić tylko płacić kupę kasy z wizyty to może lepiej sobie zrobić sama badania i potem ewentualnie do kogoś z wynikami iść...

Ehh, czuję się fatalnie.

No a jeszcze siostra mi pisała, jakie badania ona robiła. Poza tarczycowymi, które zrobię na pewno, bo endokrynolog kazała to jeszcze (skopiowałam z gadu, to co mi pisała):
ANA - Anti nuclear antibodies
ACA - Anti cardiolipin antibodin (przeciwciala anty kardiolipidowe) - od tego sie tworza krzepniecia krwi i to bardzo czesto tylko w ciazy sie wykrywa albo krotko po
i to jest bardzo niebezpieczne jak sie ma i nie leczy, ale wystarczy brac aspiryne i jest ok
Phospholipid antybodies przeciwciala fosfolipidowe - to jest czesc tego badania do ACA
CMV - cytomegalia
Herpes - opryszczka (tez niebezpieczna)
toxoplazma
i rozyczka

Ona musiała się prosić i w końcu i tak sama zrobiła. A że pracuje u lekarzy w przychodni to mówiła pielęgniarce co ma zrobić, i tłumaczyć jej co to za badania

No więc miałam nadzieję, że się czegoś dowiem, a to wielka

no i nie współżyć do pierwszej @.
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 18:58   #76
Nita6
Zakorzenienie
 
Avatar Nita6
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

inutil
faktycznie jedna wielka d....a
Nita6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:04   #77
natalia21
Zadomowienie
 
Avatar natalia21
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 1 095
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Wróciłam.
No i niestety ale spodziewałam się tego... Z badań nic nie wynika, nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, nie zadawać sobie takich pytań, to nie moja wina, nie zadręczać się, żadnych badań robić nie trzeba, poczekać pół roku... W wakacje zacząć się starać - żadnych hormonów, żadnych leków, żadnych badań...

Ogólnie był miły, współczujący itp. ja się poryczałam... Bo on taki uśmiechnięty jest i wchodzę usiadłam, mówię nazwisko a on do mnie: a dlaczego taka smutna mina u Pani??? No i już nie wytrzymałam.

Zła jestem, bo dwa razy pytałam o badania, i nic. Powiedział że tylko toksoplazmoza przed kolejną ciążą - tak za dwa -trzy miesiące. I NIC, nie wiem czy iść gdzieś indziej, bo jak mam chodzić od ginekologa do ginekologa, prosić i nic z tego nie wynosić tylko płacić kupę kasy z wizyty to może lepiej sobie zrobić sama badania i potem ewentualnie do kogoś z wynikami iść...

Ehh, czuję się fatalnie.

No a jeszcze siostra mi pisała, jakie badania ona robiła. Poza tarczycowymi, które zrobię na pewno, bo endokrynolog kazała to jeszcze (skopiowałam z gadu, to co mi pisała):
ANA - Anti nuclear antibodies
ACA - Anti cardiolipin antibodin (przeciwciala anty kardiolipidowe) - od tego sie tworza krzepniecia krwi i to bardzo czesto tylko w ciazy sie wykrywa albo krotko po
i to jest bardzo niebezpieczne jak sie ma i nie leczy, ale wystarczy brac aspiryne i jest ok
Phospholipid antybodies przeciwciala fosfolipidowe - to jest czesc tego badania do ACA
CMV - cytomegalia
Herpes - opryszczka (tez niebezpieczna)
toxoplazma
i rozyczka

Ona musiała się prosić i w końcu i tak sama zrobiła. A że pracuje u lekarzy w przychodni to mówiła pielęgniarce co ma zrobić, i tłumaczyć jej co to za badania

No więc miałam nadzieję, że się czegoś dowiem, a to wielka

no i nie współżyć do pierwszej @.
Hej,
wiesz co jak czytałam tak właśnie troche na ten temat to tak z reguły jest ze z tych badań nic nie wynika... tylko po co je robia ??
kurcze ja tez boje sie że u mnie bedzie to samo lekarz powie nic nie robić czekać(kur... na cud chyba)
wkurza mnie takie podejście ale lekarze w końcu maja większa wiedzę i chyba wiedza co robią....
a ja współżyłam i co?żyje,dobrze się czuje....

A tak na marginesie czy Was wszyscy też pytaja HEJ,JAK SIE CZUJESZ?
ja dostaje białej gorączki jak słyszę jak sie czujesz!
Mam ochotę odpowiedzieć HUJO...a jak mam się czuć hmmmmmmmmm?
__________________
Życie po to jest, byś spełniał swoje sny



5.01.2011 [*] Mój aniołek

Edytowane przez natalia21
Czas edycji: 2011-01-24 o 19:11
natalia21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:08   #78
Nita6
Zakorzenienie
 
Avatar Nita6
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

ja też współżyłam
nie mam zamiaru pościć do pierwszej @
Nita6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:50   #79
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Ze współżyciem to nie wiem dlaczego, jak nas najdzie ochota, to nie będę na to patrzeć, tym bardziej że czasem na @ czeka się 6 tygodni...

może i z jednej strony nie warto robić tych badań, bo to może przytłoczyć jeśli wszystko pójdzie ok. A z drugiej strony jeśli sytuacja się by się powtórzyła i potem okazało by się że trzeba było "po prostu" zrobić jakieś badanie, włączyć jakiś lek czy by był pierdół łatwy do ominięcia czy wyleczenia - to nie wiem jak fatalnie bym się czuła wiedząc że mogłam temu zapobiec...

No i pytałam czy mogę pracować, bo ja fizycznie pracuję... powiedział, że jeśli chcę to mam iść spróbować jutro, a jak będzie mnie bolało to zadzwonić, wypisze mi zwolnienie jeszcze. Bo z fizyczną pracą trzeba uważać. No więc jutro na 7 rano a ja od miesiąca wstaję o 9. Nie wiem jak mi się uda wstać. No i koniec z przedpołudniowymi pogaduchami na wizazu

natalia mnie za to nikt nie pyta, a wolałabym żeby pytali. A nie pyta pewnie bo kilka razy na pytanie: jak się czujesz? odpowiedziałam: Źle... A ludzie nie wiedzą co powiedzieć wtedy i wolą po prostu nie pytać wcale...

Więc odpowiadaj tak jak się naprawdę czujesz
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 20:05   #80
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez Nita6 Pokaż wiadomość
ja też współżyłam
nie mam zamiaru pościć do pierwszej @
heh, fajnie zabrzmiało
ja też nie pościłam i nie mam zamiaru! a okresu dalej nie mam, a mija prawie miesiąc od # :/

Inutil, mnie ginekolog mówiła, że w grupie ryzyka będę po 2-3 poronieniu. po pierwszym żadnych badań obowiązkowych nie robią.
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:44   #81
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Wróciłam.
No i niestety ale spodziewałam się tego... Z badań nic nie wynika, nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, nie zadawać sobie takich pytań, to nie moja wina, nie zadręczać się, żadnych badań robić nie trzeba, poczekać pół roku... W wakacje zacząć się starać - żadnych hormonów, żadnych leków, żadnych badań...

Ogólnie był miły, współczujący itp. ja się poryczałam... Bo on taki uśmiechnięty jest i wchodzę usiadłam, mówię nazwisko a on do mnie: a dlaczego taka smutna mina u Pani??? No i już nie wytrzymałam.

Zła jestem, bo dwa razy pytałam o badania, i nic. Powiedział że tylko toksoplazmoza przed kolejną ciążą - tak za dwa -trzy miesiące. I NIC, nie wiem czy iść gdzieś indziej, bo jak mam chodzić od ginekologa do ginekologa, prosić i nic z tego nie wynosić tylko płacić kupę kasy z wizyty to może lepiej sobie zrobić sama badania i potem ewentualnie do kogoś z wynikami iść...

Ehh, czuję się fatalnie.


"Czemu Pani taka smutna " gupek jeden......

Może spróbuj jeszcze poszukać jakiegoś dobrego gina na portalu o znanych lekarzach, wybierz takiego który ma pracuje w szpitalu położniczym.
Ja sprawdziłam swojego ( tego co przyjmował mnie na pogotowiu)
ma rewelacyjne opinie, i rozmawiał ze mną normalnie i ufam temu co mówił.Może poszukanie kogoś na takim portalu ma sens...

A co lekarz powiedział na wynik histopatologii wytłumaczył o co chodzi?
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:58   #82
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Może spróbuj jeszcze poszukać jakiegoś dobrego gina na portalu o znanych lekarzach, wybierz takiego który ma pracuje w szpitalu położniczym.
Może poszukanie kogoś na takim portalu ma sens...
Neska, ja wybrałam ginekologa sugerując się opiniami na stronie znanylekarz.pl. Wybrałam numer jeden z rankingu w naszym mieście. I też nie dowiedziałam się więcej niż Inutil
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 21:23   #83
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez natalia21 Pokaż wiadomość
Hej,
wiesz co jak czytałam tak właśnie troche na ten temat to tak z reguły jest ze z tych badań nic nie wynika... tylko po co je robia ??
kurcze ja tez boje sie że u mnie bedzie to samo lekarz powie nic nie robić czekać(kur... na cud chyba)
wkurza mnie takie podejście ale lekarze w końcu maja większa wiedzę i chyba wiedza co robią....
a ja współżyłam i co?żyje,dobrze się czuje....

A tak na marginesie czy Was wszyscy też pytaja HEJ,JAK SIE CZUJESZ?
ja dostaje białej gorączki jak słyszę jak sie czujesz!
Mam ochotę odpowiedzieć HUJO...a jak mam się czuć hmmmmmmmmm?
oj ja mam kolezanke gigantke, dzien po zabiegu zapytala: i jak bylo? dobrez, ze przez telefon bo chyba by dpstala w zeby

ja tez mam ochote przywalic
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 22:07   #84
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

cześć dziewczyny
Inutil, ja pracuje w Spa i szukam pracy też w spa. Co do badań z tego co wiem to wart zrobić BHCG czy spadło do 0, jest to z tego co wiem najważniejsze.
Co do badań histopatologicznych też mam do odbioru, ale jakoś mi się nie śpieszy.

Neska, ja miałam być tylko pół dnia w szpitalu, byłam 3 więc warto mieć z sobą rzeczy i koniecznie swojego ukochanego, ja bez niego bym nie weszła na oddział, bałam się jak nigdy w życiu, na dodatek jak się winda otworzyła, pierwsze co usłyszałam to płacz dziecka . Trzymaj się ciepło mam nadzieje że przez szpital szybko przejdziesz, że będą Cię godnie traktować

natalia 21 dokładnie nienawidzę tego pytania, momentalnie mam łzy w oczach i nie wiem co mówić, najchętniej bym uciekła

Co do starań się po poronieniu, mi moja gin powiedziała, że teraz 50% pierwszych ciąż jest tracona, ale następne ciąże mają o wiele większe szanse na donoszenie i urodzenie zdrowego słoneczka , tak sobie to ciągle powtarzam i mam nadzieje że z nami też tak bedzie ( mam to nawet potwierdzone, moja siostra też rok temu straciła dziecko, nawet miałyśmy tak samo urodzić, tylko że rok po roku, teraz moja siostra jest w 5 m-cu ciąży

życzę dobrej nocki
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 22:57   #85
essence30
Raczkowanie
 
Avatar essence30
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 442
GG do essence30 Send a message via Skype™ to essence30
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Dziewczyny nie znamy się, ale wpadłam Was wesprzeć.

Ja tez jestem Aniołkową Mamą, mimo, że teraz mam już swój Skarb przy sobie, to "tamtego" dnia nie zapomnę do końca życia.

Ucieszyłam się ogromnie na wieści o ciązy, tym bardziej że wtedy jeszcze z narzeczonym bardzo sie staraliśmy, bo ja już trzydziecha na karku i generalnie jakoś tak chciałam mieć dzieci i na pewno nie jedno, bo sama jestem jedynaczką. Oczywiście wypaplałam wszystkim, że jestem taka szczęśliwa. Lekarz założył książeczkę ciąży i objął opieką.

Moje Szczęście skończyło się dokładnie 25 grudnia 2009 i miało 7tc - to były najgorsze święta w moim życiu. Lekarz mimo wszystko był naprawdę cudowny i delikatny, powiedział, że teraz sa takie czasy- ciąże wykrywa się na bardzo wczesnych etapach i dlatego jest taka duża liczba ujawnionych poronień i że to naprawdę częste przypadki, że nie ma w tym mojej winy, że często przyczyną są uwarunkowania genetyczne, że może lepiej, że tak się stało niż później musiałabym podejmować drastyczne decyzje. Wiecie - dla mnie wtedy to nie było żadne pocieszenie, przecież wiecie - co mnie obchodzą inni, a tym bardziej to, że tak może jest lepiej?! - liczyło się tylko to, że tam i wtedy straciłam swój Skarb. Dodał jednak szybko, że będziemy się dalej starać.

Oczywiście nawet nie przepłakane, ale przeryczane, przewyte noce. Narzeczony, który nie miał pojęcia jak mnie pocieszyć, ale u którego pierwszy raz widziałam strach w oczach. Bylismy w trakcie nauk przedmałżeńskich i kiedy na jedno ze spotkań, ksiądz przyniósł pokazać jak wygląda płód w 12tc - wybiegłam przerażona. Ta moja rozpacz raz się przeradzała w obojetność do świata a raz w agresję. Masakra jakaś.

Pod koniec stycznia 2010 dostałam @. Zaszłam w ciażę 13/14 luty - 13ego braliśmy własnie ślub 9ego litopada przyszła na świat moja Alicja , ciąża jak stwierdził lekarz - wzorowa , no i właśnie w pierwszym cyklu po poronieniu - więc jestem przykładem na to, że nie ma reguły i można jak najbardziej.

Dziewczyny ściskam Was mocno!!!
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek
Nasz Skarb http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgxzsd71q1.png

Nasze nadchodzące Szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/gannugpjm5i8xhb7.png
essence30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-25, 08:18   #86
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Witajcie dziewczyny
Czytałam tamten wątek, teraz podczytuję ten i jeśli pozwolicie to może będę mogła jakoś bardziej czynnie uczestniczyć.
Jak widać z podpisu, aniołkową mamą zostałam rok temu, a teraz znowu jestem w ciąży i znowu z problemami Co prawda nie mam "ostatecznego wyroku", jak Neska, ale podobnie się czuję, bo lekarz raczej mnie nie czaruje, że wszystko skończy się pomyślnie. Jeszcze do tego mam inne problemy osobiste

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Zła jestem, bo dwa razy pytałam o badania, i nic. Powiedział że tylko toksoplazmoza przed kolejną ciążą - tak za dwa -trzy miesiące. I NIC, nie wiem czy iść gdzieś indziej, bo jak mam chodzić od ginekologa do ginekologa, prosić i nic z tego nie wynosić tylko płacić kupę kasy z wizyty to może lepiej sobie zrobić sama badania i potem ewentualnie do kogoś z wynikami iść...

Ehh, czuję się fatalnie.

No a jeszcze siostra mi pisała, jakie badania ona robiła. Poza tarczycowymi, które zrobię na pewno, bo endokrynolog kazała to jeszcze (skopiowałam z gadu, to co mi pisała):
ANA - Anti nuclear antibodies
ACA - Anti cardiolipin antibodin (przeciwciala anty kardiolipidowe) - od tego sie tworza krzepniecia krwi i to bardzo czesto tylko w ciazy sie wykrywa albo krotko po
i to jest bardzo niebezpieczne jak sie ma i nie leczy, ale wystarczy brac aspiryne i jest ok
Phospholipid antybodies przeciwciala fosfolipidowe - to jest czesc tego badania do ACA
CMV - cytomegalia
Herpes - opryszczka (tez niebezpieczna)
toxoplazma
i rozyczka
Inutil, mnie zastanowiło to sformułowanie z Twojego badania histo o zapaleniu
Co do badań po, to mi poprzednim razem lekarz zlecił conieco, ale i tak wszystko robiłam odpłatnie. Z tego co wymieniłaś nie zlecił mi różyczki (ale na bank miałam ją), herpesa i ANA. Kosztu nie pamiętam, nie był raczej jakiś szalony i uważam że było warto. Poza tym skierował mojego męża na badanie nasienia (którego ten nie wykonał)

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
oj ja mam kolezanke gigantke, dzien po zabiegu zapytala: i jak bylo? dobrez, ze przez telefon bo chyba by dpstala w zeby
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-25, 08:39   #87
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

essence30 - dzięki za wsparcie. Takie pozytywne słowa i to że komuś się udało daja nadzieję, że i nas los obdarzy w końcu szczęściem. Całusy dla malństwa.

inutil - ja robiłam badania na swój koszt ale tylko podstawowe. Też lekarz mówił, że są zbędne bo pierwsze # jest traktowane jako "przypadek".

katarzynkaoo - ja miałam # 30 listopada, w grudniu miałam pierwszą @ a teraz no właśnie ....

Jedna wielka du...a bo wczoraj nie zdążyłam zadzwonić do gina bo dostałam @ a tak (mimo strachu) liczyłam na to że jestem w ciąży
Wczoraj przeryczałam cały wieczór. Od pięciu lat nie bolał mnie brzuch przed @ dlatego sadziłam że to ciąża i jeszcze ten stan podgorączkowy i zawroty głowy. Jestem zdołowana...

Nie chce mi się pracować.. nic mi sie nie chce...
Nie chce psuć nastroju więc zmykam.
Trzymajcie się
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-25, 08:59   #88
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość

Jedna wielka du...a bo wczoraj nie zdążyłam zadzwonić do gina bo dostałam @ a tak (mimo strachu) liczyłam na to że jestem w ciąży
Wczoraj przeryczałam cały wieczór. Od pięciu lat nie bolał mnie brzuch przed @ dlatego sadziłam że to ciąża i jeszcze ten stan podgorączkowy i zawroty głowy. Jestem zdołowana...

Nie chce mi się pracować.. nic mi sie nie chce...
Nie chce psuć nastroju więc zmykam.
Trzymajcie się
:przytu l:
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-25, 10:38   #89
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez essence30 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie znamy się, ale wpadłam Was wesprzeć.

Ja tez jestem Aniołkową Mamą, mimo, że teraz mam już swój Skarb przy sobie, to "tamtego" dnia nie zapomnę do końca życia.

Ucieszyłam się ogromnie na wieści o ciązy, tym bardziej że wtedy jeszcze z narzeczonym bardzo sie staraliśmy, bo ja już trzydziecha na karku i generalnie jakoś tak chciałam mieć dzieci i na pewno nie jedno, bo sama jestem jedynaczką. Oczywiście wypaplałam wszystkim, że jestem taka szczęśliwa. Lekarz założył książeczkę ciąży i objął opieką.

Moje Szczęście skończyło się dokładnie 25 grudnia 2009 i miało 7tc - to były najgorsze święta w moim życiu. Lekarz mimo wszystko był naprawdę cudowny i delikatny, powiedział, że teraz sa takie czasy- ciąże wykrywa się na bardzo wczesnych etapach i dlatego jest taka duża liczba ujawnionych poronień i że to naprawdę częste przypadki, że nie ma w tym mojej winy, że często przyczyną są uwarunkowania genetyczne, że może lepiej, że tak się stało niż później musiałabym podejmować drastyczne decyzje. Wiecie - dla mnie wtedy to nie było żadne pocieszenie, przecież wiecie - co mnie obchodzą inni, a tym bardziej to, że tak może jest lepiej?! - liczyło się tylko to, że tam i wtedy straciłam swój Skarb. Dodał jednak szybko, że będziemy się dalej starać.

Oczywiście nawet nie przepłakane, ale przeryczane, przewyte noce. Narzeczony, który nie miał pojęcia jak mnie pocieszyć, ale u którego pierwszy raz widziałam strach w oczach. Bylismy w trakcie nauk przedmałżeńskich i kiedy na jedno ze spotkań, ksiądz przyniósł pokazać jak wygląda płód w 12tc - wybiegłam przerażona. Ta moja rozpacz raz się przeradzała w obojetność do świata a raz w agresję. Masakra jakaś.

Pod koniec stycznia 2010 dostałam @. Zaszłam w ciażę 13/14 luty - 13ego braliśmy własnie ślub 9ego litopada przyszła na świat moja Alicja , ciąża jak stwierdził lekarz - wzorowa , no i właśnie w pierwszym cyklu po poronieniu - więc jestem przykładem na to, że nie ma reguły i można jak najbardziej.

Dziewczyny ściskam Was mocno!!!
Dziękujemy za te słowa

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
Neska, ja wybrałam ginekologa sugerując się opiniami na stronie znanylekarz.pl. Wybrałam numer jeden z rankingu w naszym mieście. I też nie dowiedziałam się więcej niż Inutil
Miałam na myśli termin następnych starań, postępowanie po zabiegu.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny
Czytałam tamten wątek, teraz podczytuję ten i jeśli pozwolicie to może będę mogła jakoś bardziej czynnie uczestniczyć.
Jak widać z podpisu, aniołkową mamą zostałam rok temu, a teraz znowu jestem w ciąży i znowu z problemami Co prawda nie mam "ostatecznego wyroku", jak Neska, ale podobnie się czuję, bo lekarz raczej mnie nie czaruje, że wszystko skończy się pomyślnie. Jeszcze do tego mam inne problemy osobiste


Inutil, mnie zastanowiło to sformułowanie z Twojego badania histo o zapaleniu
Co do badań po, to mi poprzednim razem lekarz zlecił conieco, ale i tak wszystko robiłam odpłatnie. Z tego co wymieniłaś nie zlecił mi różyczki (ale na bank miałam ją), herpesa i ANA. Kosztu nie pamiętam, nie był raczej jakiś szalony i uważam że było warto. Poza tym skierował mojego męża na badanie nasienia (którego ten nie wykonał)





przecież jeśli jesteś w ciąży to dobrze, dlaczego myślisz że coś może się stać? Może właśnie będzie dobrze
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-25, 11:10   #90
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - Aniołkowe Mamy

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
przecież jeśli jesteś w ciąży to dobrze, dlaczego myślisz że coś może się stać? Może właśnie będzie dobrze
No tak, niby jestem w ciąży... Początek 9 tygodnia, nie ma zarodka, pęcherzyk wielkości 1,5 cm (tak wiem, wszyscy mi piszą, że pewnie owulacja się przesunęła, ale nie ma takiej możliwości, bo współżyłam tylko w dwa dni, a dzień po spodziewanej miesiączce już mi test domowy pozytywny wyszedł, więc na pewno w ciąży byłam już kilka dni) Może nie powinnam tak pisać, ale tylko czekam kiedy ostatecznie to wszystko się rozstrzygnie, kolejne usg mam w piątek.
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2011-01-25 o 11:12
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:38.