Kolejna ciąża bardziej świadoma??

[starapanna]

Napisane przez itakasia

panienko
gratuluje upragnionego maluszka. nie martw sie, kazde dziecko kocha sie rowno choc inaczej, ja mam 3 i sa dla mnie oczkiem w glowie

Kasiu ho ho sto lat Cie nie widzialam . Wpadnij czasem na "nasz watek" i dziekuje za odpowiedz.

[ilonkaczapela]

Takie gadanie, że każde dziecko się kocha tak samo mocno jest moim zdaniem przesadą. Wiesz jak ty kochasz, wiesz co czujesz. Ale ja naokoło mam mnóstwo znajomych, którzy wcale nie czuli się kochani tak samo jak któreś ze swojego rodzeństwa. I to nie jest takie użalanie się nad sobą, tylko prawdziwa trauma, która rzutuje na ich całe życie. To właśnie mnie przeraża, i mimo, że nie mam nawet jednego dziecka to już boję się myśleć o drugim.

[itakasia]

panienko
bo doba za krotka zeby ogarnac wszystko, ale zajrze z przyjemnoscia
Ilonka
ja myslalam ze pytanie bylo odnosnie doswiadczenia kazdego z nas osobiscie a nie twoich znajomych

[chomiczek00000]

Ilonka ja właśnie trochę się tak czuję- zaniedbywana bo mam 2młodszego rodzeństwa i jako że jestem najstarsza to zawsze miałam 'pod górkę'. Dlatego właśnie mając teraz już drugie dziecię staram się żeby starsza nie odczuwała że nią się zajmuję mniej czy poświęcam mniej czasu. Nie zawsze mi to wychodzi bo przecież nie wytłumaczę 7miesięcznemu dziecku które marudzi żeby przestało bo teraz muszę spędzić trochę czasu z siostrą Ale staram się jak mogę. I obie kocham tak samo

[ilonkaczapela]

Napisane przez itakasia

panienko
bo doba za krotka zeby ogarnac wszystko, ale zajrze z przyjemnoscia
Ilonka
ja myslalam ze pytanie bylo odnosnie doswiadczenia kazdego z nas osobiscie a nie twoich znajomych

Ja ze swojego doświadczenia też nie czułam się na równi dobrze traktowana z moim bratem, chociaż nie tragicznie. Mój mąż bardzo. Jak i większość naszych znajomych. To jest moje doświadczenie. Moja wiedza o temacie zdobyta w trakcie życia. Nie mogę się opierać tylko i wyłącznie na swoich przeżyciach, bo byłoby to zwyczajnie głupie i zbyt nieobiektywne.

Napisane przez chomiczek00000

Ilonka ja właśnie trochę się tak czuję- zaniedbywana bo mam 2młodszego rodzeństwa i jako że jestem najstarsza to zawsze miałam 'pod górkę'. Dlatego właśnie mając teraz już drugie dziecię staram się żeby starsza nie odczuwała że nią się zajmuję mniej czy poświęcam mniej czasu. Nie zawsze mi to wychodzi bo przecież nie wytłumaczę 7miesięcznemu dziecku które marudzi żeby przestało bo teraz muszę spędzić trochę czasu z siostrą Ale staram się jak mogę. I obie kocham tak samo

Wiem, o co ci chodzi Co najdziwniejsze, to nie zawsze starsze rodzeństwo ma gorzej. Akurat u mnie i męża jest odwrotnie. Najwyraźniej nasi rodzice zachłysnęli się pierwszym potomstwem i później my już nie byliśmy tacy "fajni", żeby kochać nas równie mocno. I to właśnie mnie przeraża w myśleniu o dzieciach. A jeśli się nie zorientuję i zacznę tak robić? Bo większość (wszyscy?) tych nierównie kochających rodziców chyba nie widzi, co robi drugiemu dziecku?

[Darusiaaaa]

mielismy miec synka dobrze kojarzysz i na usg przed porodem waga wychodzila ok 3300-3400 a bylo sloniatko 4050 i 61 cm no i CORA!

[mlmFM]

Jednak mysle ze rodzice tak samo mocno kochaja swoje dzieci, tylko nie zawsze potrafia to okazac... i dzieci odbieraja to ze mama bardziej kocha brata/siostre niz mnie...

my planujemy roznice wieku od 3 do 6 lat... tyle, ze my jedno urodzilismy [w koncu maz tez byl na sali porodowej razem ze mna] drugie zamierzamy adoptować [najlepiej chlopiec z przedziału 2-5 lat - z nadzieja ze trafi sie blizej gornej granicy]... moze jak sytuacja finansowa pozwoli to postaramy sie jeszcze o 3cie, ale to opcja i jeszcze nad tym bedziemy myslec

[ilonkaczapela]

Widzisz, tylko że ja mam gdzieś to, czy rodzic czuje to samo do dzieci i jego miłość jest równa, kiedy nie potrafi tego okazać. Jakie znaczenie ma dla jednego syna, że rodzic mu mówi o swojej identycznej miłości, kiedy on widzi, że tak nie jest?

[mlmFM]

Grunt żeby rozmawiać z dzieckiem dlaczego ono czuje się mniej kochane...
u mnie sytuacja była odwrotna... ja czułam się bardziej kochana - ale nie jest mi z tym dobrze, bo miałam wrażenie że gdyby nie ja to brat miałby lepiej...

Ale oboje wiemy że rodzice nas kochają tak samo - pomogą w każdej sytuacji etc...

[Rzabba]

Napisane przez starapanna

A ja troche z innej beczki .
Mam malucha 5 miesiecznego i bardzo chcialabym miec drugie. Planuje starania gdy synek bedzie mial okolo roku, ale..zaczelam sie zastanawiac, jak to jest jak pojawia sie drugie dziecko. Czy obdarze go taka sama miloscia jak pierwsze? Czy wystarczy mi sily na wychowanie dwojki? Boje sie odpowiedzialnosci . Jak to jest u Was??

Ta miłość pewnie będzie inna, bo każde dziecko jest inne i Ty już będziesz inna niż przy pierwszym ale to nie znaczy, że mniejsza, czy gorsza.
Co do sił, to pewnie okaże się, że do tej pory jechałaś na 10% mozliwości i gdybys chciała, to dałabyś sobie radę z 3 czy 4

Między moimi dziewczynami jest 18 misięcy różnicy i uważam, że w naszym przypadku wyszło idealnie

[mlmFM]

Rzabba - każda różnica wieku jest idealna
u nas jest 7 lat różnicy i też jest idealnie [z bratem się świetnie dogadujemy]
Kwestia wychowania
Z tą miłością w sumie dobrze powiedziałaś - najtrafniejsze określenie.

[pelnia1980]

Napisane przez milona_

Witam drogie koleżanki Wizażanki
Zastanawiam się jak planowałyście kolejną ciążę?
Mam jedno dziecko. Jestem mamą cudownego 6-latka, kolejną ciążę zawsze odkładaliśmy z mężem"na później" a to z powodu ciężkiego porodu (bałam się kolejnego) albo "zastanowimy się jak mały się odchowa". Teraz już coraz poważniej zaczynam uświadamiać sobie, że lepiej by było gdyby syn miał rodzeństwo. Załuję, że nie pomyśleliśmy o drugim dziecku wcześniej, no ale cóż. Tylko, że moj problem polega na tym, że będąc w ciąży z synem jakoś się nią za bardzo nie przejmowałam. Byłam w ciąży i ok. A teraz planuję, myślę, czytam w necie i najnormalniej w świecie się boję, bo wiem co mnie czekaWydaje mi się, że teraz podchodzę do ciąży bardziej świadomie i mimo tego, że bardzo chcę drugiego dziecka to wolałabym "wpaść" i po prostu to przeżyć niż się samemu decydować. Bo jak tak będę decydować to się do końca życia nie zdecyduję
Jak to było z Wami? Też miałyście takie obawy? Jak przechodziłyście kolejne ciąże?

hej, pierwsze dziecko ur. 2009 marzec, juz po 3 mies. chcialam drugie i staralismy sie choc gin powiedzial ze przynjmniej rok przerwy powinnam miec po cesarce i na ustabilizowanie hormonow, ale ze ja zawsze mialam klopoty z hormonami mowi ejak njszybciej i mimo staran przeciagnelo sie... drugi synek ur sie w grudniu 2010, roznica to 2 latka bez 3 miesiecy.

druga byla bardziej spokojniejsza ciaza, wiedzialam co i jak - bylam bardzo swiadoma obu zajsc, ale i przy obu na koniec balam sie porodu mimo ze zakonczone byly cesarka, trzecie dziecko tez juz chce ale mam klopoty zdrowotne, na wzglad swej astmy i genetycznosci chyba sie nei zdecyduje mimo bolu ale jak widze moje dzieci cierpiace chorujace to wole uniknac trzeciemu tego

no i u nas drugie dziecko ma bardziej lajtowo, nie przezywamy wszystkiego tak jak z pierwszym - towarzyszymy mu ale nie poswiecam mu tyle czasu jak pierwszemu z czytaniem bajek ogladaniem ksiazeczek tlumaczeniem, poprostu rozmawiamy... lecz drugi ma poki co fajniej, bo kolyszemy go nosimy na rekach jesli chce pierwszego odkladalismy do lozeczka bo sie balismy ze sie przyzwyczai, dlaczego taka zmiana? dojrzalam i uwazam ze kiedy mam je tulic i rozpieszczac pod niektorymi wzgledami jak nie teraz? wyrosnie z tego

powodzenia

p.s. sama wiem ze czym dluzej zwlekalam z zajsciem w ciaze tym ciezej bylo, proponuje nei zabezpieczac sie, wyciszyc i kochac kochac kochac jak sie pojawi cieszyc sie malym wielkim szczesciem i zyc zyc zyc

[Darusiaaaa]

my 3 mies probowalismy, Oliwka we wtorek tydzien temu miala rok, a dzisiaj ciaza potwierdzona u ginekologa.

[Ewelinka13]

Napisane przez Darusiaaaa

my 3 mies probowalismy, Oliwka we wtorek tydzien temu miala rok, a dzisiaj ciaza potwierdzona u ginekologa.

Gratuluję!!!! Darusia podziwiam Cię, że tak szybciutko zdecydowaliście się na drugiego bejbika! Super!

[aalutka]

Drogie dziewczęta! Potrzebuję Waszej pomocy Poszukuję dziewczyn, które zaszły w ciążę lub urodziły dziecko, mając mniej niż 18 lat lub w wieku do 19 lat (chociaż głównie tych najmłodszych mam). Jestem studentką resocjalizacji i ped. opiekuńczo-socjalnej i piszę pracę licencjacką na temat młodych mam. Jeśli urodziłyście dziecko do 19. roku życia, ale mimo to obecnie jesteście już starsze, także proszę o wypełnienie ankiety. Jeśli znajdą się dziewczęta, które dopiero zaszły w ciążę i czekają na narodziny swojego malucha, także zapraszam do wypełniania, odpowiedzi powinny pasować
Pytania są tzw. "testowe", zamknięte, więc powinno się Wam w miarę sprawnie na nie odpowiadać, mimo iż jest ich 46 Mam też nadzieję, że nie będziecie czuły się urażone tymi pytaniami, bo niektóre, szczerze mówiąc, "zaglądają" w Waszą prywatność, ponieważ odpowiadają po prostu teorii w literaturze na ten temat... ale ankieta jest oczywiście ANONIMOWA!

Oto link do ankiety: http:// moje- ankiety. pl/respond-10310.html (trzeba usunąć spacje)

Mam nadzieję, że nie łamię regulaminu Wizażu tym ogłoszeniem, jeśli tak proszę o jakąś podpowiedź