Co by tu zrobić? Monotonia - nie radość :)

[MrsMoonlight]

Hej,
dodaję ten wątek, ponieważ jestem już...znużona własnym wyglądem, głównie makijażem. Zawsze taki sam, bo nic innego nie umiem wymyślić, do tego nie potrafię określić własnego typu urody i nawet nie wiem czy mi pasuje. Liczę po prostu na sugestie i rady odnoszące się do całego...wizerunku (? nie wiem czy to dobre słowo).
Zastanawiam się też, czy nie obciąć włosów na całkiem krótkie, takie kilka cm, tylko boję się, że zrobi mi się na głowie "pudel". A tego nie chcę Myślicie, że pasowałyby mi krótkie włosy? A może jakieś sposoby na uniknięcie "pudla"? Nie potrafię też sama określić jaki kolor ubrań mi pasuje, czy może są jakieś, których nie powinnam zakładać?
Wysłucham wszelkich sugestii i rad dotyczących wyglądu

Dodaję też zdjęcia zarówno bez makijażu jak i z nim, ponieważ nie wiedziałam, które będą bardziej przydatne. Jest tez wersja bez szminki i ze szminką, ponieważ to zależy od nastroju, ale usta maluję bardzo często. Są robione w 2 różnych opcjach oświetlenia, bo wiadomo, że światło też dużo zmienia. I przepraszam za jakość zdjęć! Innych nie mam jak zrobić

[JannieS]

Ślicznie wyglądasz z takim makijazem i pomalowanymi ustami, włosy tylko dodają uroku ale sama rozumiem, kobitki potrzebują czasami zmian wydaje mi się, że ładnie byś wyglądała w krótkich włosach (krótsze po bokach, dłuższa góra, taki irokezik). Jak chcesz mocniej oczy zaakcentować, to np. teraz latem spróbuj z kreską lazurową

O takie włosy znalazłam, mniej więcej o coś takiego mi chodzi (nie mogę coś wstawić fotek)

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FUtVLAodRhQABA

lub

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FQkSLAodEnACvw

[MrsMoonlight]

Jeszcze w ramach kilku dodatkowych informacji:
-soczewki kontaktowe noszę, ale nie kolorowe, więc jest to mój naturalny kolor oczu
-naturalny kolor włosów jest bardzo zbliżony do takiego jak mam teraz na głowie, może minimalnie jaśniejszy, ale nie wykluczam, że odrosty będą aż niewidoczne
-brwi mam naturalne, bez henny, więc są ciemne i gęste. Mam je tylko dość mocno wyregulowane (chociaż nie widać) bo miałam straszne krzaki, już prawie monobrew.
-włosy na rękach mam jaśniutkie ale jest ich sporo. Jeśli chodzi o nogi, to są bardzo ciemne, bardzo mocne, i w zasadzie muszę nogi golić codziennie jak chce chodzić w krótkich rzeczach bo jak ogolę rano to wieczorem już pod ręką je czuć. Depilacja w grę nie wchodzi, bo kiedyś depilowałam i porobiły mi się stany zapalne wszelkiego rodzaju, byłam u dermatologa, leczyłam to antybiotykami, dalej mam pełno blizn. Chociaż tak jak mówię, golenie codziennie w lato też jest uciążliwe ale już lepsze.
-Skórę mam bardzo jasną, raczej w odcieniu różowym niż oliwkowym. Słońce mnie bardzo powoli łapie, w zasadzie mogę chodzić bez żadnych filtrów po słońcu i często nie ma śladu. Ale jak już złapie to tylko na czerwono, potem się zmienia na brąz. Na zdjęciach powyżej jak na mnie to już jestem opalona, widać to na tych zdjęciach w ciemniejszym świetle. Normalnie mam bardziej taką skórę jak na tych jaśniejszych, prawie białą ale różowawą.
-Nie mam piegów, przebarwień, znamion ani dużej ilości pieprzyków.
-Lat mam 18, lubię klasykę i elegancję

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez JannieS

Ślicznie wyglądasz z takim makijazem i pomalowanymi ustami, włosy tylko dodają uroku ale sama rozumiem, kobitki potrzebują czasami zmian wydaje mi się, że ładnie byś wyglądała w krótkich włosach (krótsze po bokach, dłuższa góra, taki irokezik). Jak chcesz mocniej oczy zaakcentować, to np. teraz latem spróbuj z kreską lazurową

O takie włosy znalazłam, mniej więcej o coś takiego mi chodzi (nie mogę coś wstawić fotek)

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FUtVLAodRhQABA

lub

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FQkSLAodEnACvw

Być może się mylę, ale czy takie włosy nie wymagają bardzo długiej i wymagającej stylizacji przed wyjściem?

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

W zasadzie wygląd powinien też chyba trochę oddawać osobowość, to jestem towarzyska, uśmiechnięta, mam duży dystans do siebie, jestem raczej...wyrazistą osobą i charakterem, takie mam przynajmniej wrażenie. Pewność siebie też nie jest mi obca w gruncie rzeczy. Poza tym ce☠☠☠☠e mnie chyba duża impulsywność, zawsze uparcie dążę do celu, nie daję sobie dmuchać w kaszę, nie bawię się w grzeczności i zastanawianie się co wypada powiedzieć czy zrobić a co nie, taką już mam wadę. Nigdy nie umiem sobie odmówić tego na co mam ochotę Jestem też bardzo leniwa i szybko się niecierpliwię, dlatego skomplikowane, czasochłonne makijaże i fryzury na codzień raczej w grę nie wchodzą
Tak jak pisałam, lubię klasykę, elegancję, prostotę. No i, jak chyba każda kobitka, lubię się stroić

[beacik2]

Ale śliczna dziewczyna ! Szkoda zepsuć.
Prawie nic nie ma do roboty w sprawie metamorfozy.
Ciekawy tytuł wątku. Ciebie można tylko upiększać malowankami A NIE ZMIENIAĆ. Słowo monotonia do mnie przemawia. Trochę radości przed lustrem można dodać ale zdaje się, że radości to w serduszku brakuje...
Na pierwszy rzut oka brwi za szeroko rozstawione, poszerzają nos. Tam niech trochę odrosną, niewiele, bo trzeba zachować proporcje z kącikami oczu.
Ładne włosy. Wydaje mi się, że szkoda obcinać ale propozycje JannieS są ciekawe. Szczególnie tej jasnej a nie tej ciemnoskórej bo Ty jesteś trochę azjatycka plus niebieskie oczy i kręcone włosy - to ciekawostka. Możesz być dumna. Do cięcia się więcej nie wtrącę bo mi ulżyło że jesteś dobrze skomponowana kolorystycznie. Wszystko pasuje.
Na zdjęciu z profilu widać skośny podbródek. To się przyciemnia chłodnym matowym bronzerem i w ten sposób optycznie lekko go chowa (odjąć mu światło).
Białoróżowa skóra plus ciemne włosy i brwi to typ zima. Jeszcze nie rozdzielam na chłodna/ciepła. Do tego dojdziemy przy dopasowywaniu kolorów ubrań. Ale to, że pasuje Ci ta cyklamenowa szminka plus niebieskie tęczówki bardziej ukierunkowują w stronę kolorów chłodnych i świeżych. Znasz się na tym ?
Chodzi o to że nie mają być nasycone żółtym czy ceglanym a już w ogóle zgniłe.
Ty się nadajesz na modelkę do znawczyni makijażu
Ja nią nie jestem. Ja raczej zajmuję trudnymi przypadkami do metamorfoz i doborem barw.

[MrsMoonlight]

Brwi troszkę "podhoduję" w takim razie Cieszę się, że jest dobrze i że nie straszę Wiadomo, ze samego siebie nie ocenia sie nigdy obiektywnie.

Na zdjęciu z profilu widać skośny podbródek. To się przyciemnia chłodnym matowym bronzerem i w ten sposób optycznie lekko go chowa (odjąć mu światło).

Rozumiem, że ten ciemny bronzer mam nałożyć bezpośrednio na podbródek?

Ale to, że pasuje Ci ta cyklamenowa szminka plus niebieskie tęczówki bardziej ukierunkowują w stronę kolorów chłodnych i świeżych. Znasz się na tym ?

Nie mam o tym bladego pojęcia, ale cieszę się, że szminka faktycznie pasuje bo ją bardzo lubię

Ty się nadajesz na modelkę do znawczyni makijażu

A bardzo chętnie, tylko żadnej nie znam Nigdy nikomu nie pozowałam do zdjęć, ale w sumie różne makijaże bym sobie chętnie dała porobić. Może przejrzę internet, może ktoś szuka

Ja raczej zajmuję trudnymi przypadkami do metamorfoz i doborem barw.

Chętnie posłucham (przeczytam) o tych barwach

[Kaminka24]

generalnie bardzo ładnie Ci w loczkach tej długości ale jak masz potrzebę zmian to czemu nie, tnij. Popieram pomysł na fryzurę dany wyżej. Boki i tył ścięte na króciutko, może nawet przejechane maszynką na kilka milimetrów a na górze zostawione loki które będziesz sobie mogła stylizować jak dusza zapragnie I taka fryzura nie będzie wymagała długiego układania, boki i tył przy ścięciu na tak krótko nie zrobią się barankiem a na górę można ewentualnie zastosowac jakiś żel czy inny produkt na podkreslenie skrętu, rano ugnieść i gotowe

[beacik2]

Napisane przez MrsMoonlight

Brwi troszkę "podhoduję" w takim razie Cieszę się, że jest dobrze i że nie straszę Wiadomo, ze samego siebie nie ocenia sie nigdy obiektywnie.
Rozumiem, że ten ciemny bronzer mam nałożyć bezpośrednio na podbródek?
Nie mam o tym bladego pojęcia, ale cieszę się, że szminka faktycznie pasuje bo ją bardzo lubię
A bardzo chętnie, tylko żadnej nie znam Nigdy nikomu nie pozowałam do zdjęć, ale w sumie różne makijaże bym sobie chętnie dała porobić. Może przejrzę internet, może ktoś szuka
Chętnie posłucham (przeczytam) o tych barwach

To dzisiaj hasłowo - odpowiedzi.
Prawda, że siebie samej nie ocenia się obiektywnie. Np. również nastrój czy ból wyłazi na twarz i kondycję włosów. W drugą stronę-miłość daje iskry w oczach itd.
Makijaże możesz ćwiczyć sama. Kreskę umiesz, szminkę umiesz a to już dobry wstęp. Umiesz również dobrać kolor a to świadczy że wyczucie do barw intuicyjnie masz.
Bronzer (tylko nie ceglany/zapomnij o ceglanych) nakładasz tam gdzie inne kobitki mają to miejsce "wciągnięte". To potrenuj, lusterko na parapet w świetle dziennym i miękkim grubym pędzlem trenujesz, ruchy pionowe i poziome a nie kółka. Nie wjeżdżaj nim na brodę. Robisz tam cień. To jest akurat jeden z trików fotografów. Światło i cień czynią cuda.
W ogóle wprowadzam skrót do całej naszej rozmowy:
1. wszystko się ćwiczy i nad tym pracuje w domowym zaciszu; makijaże i dobór barw nie tuż przed wyjściem;
2. zbiera nadmiary - przygotowujesz chusteczki higieniczne, patyczki dziecinne i czyste pędzelki do zebrania lub roztarcia nałożonych nadmiarów. Kosmetyku zawsze mniej niż za dużo Później więcej o tym.
Potrzebna jest fotka z kształtem twarzy - włosy zebrane opaską, spięte, co tam chcesz. Przodem.
Uszy oceń sama, czy możesz paradować z odsłoniętymi w razie tego ostrego cięcia.
Do rozmowy o barwach jeszcze się przygotuję.
Tymczasem wysłuchaj tego:
http://kobieta.onet.pl/uroda/twarz-i...w-urody/2g9cmy
Słuchając tego bądź też krytyczna wobec mnie bo ja mogę się mylić. Typ musimy dobrać idealnie - razem. To baza dobrego wyglądu, zadowolenia z siebie przed lustrem a przede wszystkim nie marnowania kasy na źle dobrane ciuchy i kosmetyki.
Mówimy NIE smutkowi przed lustrem i w serduszku

[MrsMoonlight]

Jeśli chodzi o uszy to wydaje mi się, że jest okej.
Filmik zaraz obejrzę, dzięki
Foto twarzy wrzucę jutro, teraz nie bardzo mam możliwość zrobić.

[Anonimka1988]

Napisane przez MrsMoonlight

Jeśli chodzi o uszy to wydaje mi się, że jest okej.
Filmik zaraz obejrzę, dzięki
Foto twarzy wrzucę jutro, teraz nie bardzo mam możliwość zrobić.

A ja bym jednak Cię widziała w długich lokach, świetnie byś w takich wyglądała moim zdaniem. Poza tym , jak już wcześniej wspomniano - nie musisz zbyt wiele zmieniać, tylko faktycznie brwi są trochę za szeroko rozstawione.

[beacik2]

Napisane przez Anonimka1988

A ja bym jednak Cię widziała w długich lokach, świetnie byś w takich wyglądała moim zdaniem. Poza tym , jak już wcześniej wspomniano - nie musisz zbyt wiele zmieniać, tylko faktycznie brwi są trochę za szeroko rozstawione.

Zgadzam się z Anonimką. Ale włosy, jeśli dłuższe, to tylko zdrowe i zdyscyplinowane.

Ze zdjęciem i barwami się nie spieszy. Jak to zrobimy spokojnie, w sposób rozważny to na całe życie wszystko w twojej szafie będzie wzajemnie pasować. Również w szufladzie z kosmetykami.

Kiedyś, dawniej nie rozumiałam dlaczego w czymś wyglądam źle, jak chora a ubranie mnie nie cieszyło, nie dodawało energii. Choć było wystarane np. uszyte u krawcowej. Wtedy moją szafę (a nawet wręcz życie) odmieniła książka Carole Jackson wyd. Twój Styl pt. "w tych kolorach będziesz najpiękniejsza". Ona jest z 1992 roku. Nie szukaj jej bo ta wiedza już jest rozszerzona o inne atrybuty (jak w tym filmiku).
Piszę o tym dlatego, że ta wiedza stosowana przy zakupach spowodowała, że wszystko z szafy do siebie pasuje, można mieszać, zestawiać jak z klocków. Od staników, rajstop, butów po płaszyczki. Naprawdę.
Jestem tak wdzięczna autorkom i koleżance która mi ją podsunęła, że teraz, po latach obserwacji i zbierania informacji o barwach i ich wysyceniu - mogę się tym dzielić.

[MrsMoonlight]

Nie jestem pewna, czy na chwilę obecną zapuszczanie włosów jest dobrym sposobem. Mam je bardzo suche i zniszczone, a wydaje mi się, że na długich jeszcze bardziej będzie widać ich kondycję. Ale oczywiście spróbować mogę i zobaczyc jak się to będzie rozwijało.

Też już nieraz słyszałam o tym, że kolory są bardzo ważne, ale jakoś nigdy się tematem nie zainteresowałam. A może powinnam

[Anonimka1988]

Napisane przez MrsMoonlight

Nie jestem pewna, czy na chwilę obecną zapuszczanie włosów jest dobrym sposobem. Mam je bardzo suche i zniszczone, a wydaje mi się, że na długich jeszcze bardziej będzie widać ich kondycję. Ale oczywiście spróbować mogę i zobaczyc jak się to będzie rozwijało.

Też już nieraz słyszałam o tym, że kolory są bardzo ważne, ale jakoś nigdy się tematem nie zainteresowałam. A może powinnam

To nim zetniesz włosy, spróbuj je nieco odżywić i podbudować - może wypróbuj jakieś oleje?

[beacik2]

Napisane przez MrsMoonlight

Nie jestem pewna, czy na chwilę obecną zapuszczanie włosów jest dobrym sposobem. Mam je bardzo suche i zniszczone, a wydaje mi się, że na długich jeszcze bardziej będzie widać ich kondycję. Ale oczywiście spróbować mogę i zobaczyc jak się to będzie rozwijało.

Też już nieraz słyszałam o tym, że kolory są bardzo ważne, ale jakoś nigdy się tematem nie zainteresowałam. A może powinnam

To nie zapuszczaj tylko zostaw takie jakie są bo jest ładnie.
A filmik udało się obejrzeć ?

[Windermere]

A mi sie wydaje, ze powinnaś miec dłuższe - w takich za ramiona byłoby Ci super. Naprawde, teraz wydaje Ci sie, ze krótsze sa ok i o długie trzeba za bardzo dbac, ale prawda jest taka, ze przy kreconych włosach - im dłuższe, tym prezentują sie korzystniej i mniej z nimi zachodu- mowie to z autopsji, z doświadczenia siostry, mamy, koleżanek. Krótkie bardzo sie puszą i sa niesforne, długie paradoksalnie łatwiej zdyscyplinować. Krótkie krecone wlosy to męka i wieczne niezadowolenie.

[MrsMoonlight]

Filmik obejrzałam, dużo się dowiedziałam, dziękuję bardzo!

A co do włosów...może kiedyś zapuszczę, ale najpierw raczej zetnę, w ramach "naprawiania" ich, a potem jak już będą zdrowe i ładne to mogę zapuszczać albo zostawie takie jak są i będę stopniowo ścinała, a jak już będą całkiem zdrowe to analogicznie - zapuszczę.

Jutro wyjeżdżam na 10 dni, więc nie będę tu zaglądała, ale jeśli ktoś coś napisze, to na pewno po powrocie przeczytam i nie zignoruję wątku!

[lulka19]

Śliczna jesteś. Taka nietuzinkowa uroda

[Catilla]

Po pierwsze, jesteś bardzo ładna! Myślę, że taka długość włosów bardzo Ci pasuję. Co do kolorystyki widzę Cię w czerwieni, bieli, jasnych fioletach. Jeśli chciałabyś spróbować zrobić kiedyś inny makijaż, poeksperymentuj z kreską! Masz śliczne oczy i warto je podkreślić, spróbuj np. Kociej kreski, obrysowania całych oczu, puppy eyes i potrójnej kreski. Powodzenia, warto eksperymentować

[JannieS]

Napisane przez Kaminka24

generalnie bardzo ładnie Ci w loczkach tej długości ale jak masz potrzebę zmian to czemu nie, tnij. Popieram pomysł na fryzurę dany wyżej. Boki i tył ścięte na króciutko, może nawet przejechane maszynką na kilka milimetrów a na górze zostawione loki które będziesz sobie mogła stylizować jak dusza zapragnie I taka fryzura nie będzie wymagała długiego układania, boki i tył przy ścięciu na tak krótko nie zrobią się barankiem a na górę można ewentualnie zastosowac jakiś żel czy inny produkt na podkreslenie skrętu, rano ugnieść i gotowe

O własnie, piekne! Czy trudne w ułożeniu? Nie bardziej w utrzymaniu, bo trzeba regularnie boki podcinać ale w codziennym ułożeniu, w Twoimi włosami, wydaje mi się, ze troszkę pianki, pognieść je, nadac im troche błysku i gotowe