Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[Bayka]

i co, wstawiamy zdjęcia na 10tego?

[moniczka_90]

ja mogę spróbować zrobić zdjęcie laptopem heheh :P wiec jakosc bedzie bardzo słaba i moge włosy moga wygladać róznie ALE długość zobaczycie na pewno

[Bayka]

ok ja też wstawię, chociaż w sumie dużo się nie zmieniło w wyglądzie moich włosków

[karmazynka99]

moze tez wstawie choc akualnie mam fale od warkoczy

[Bayka]

ja wstawie jutro, bo dzis bede wieczorkiem myć, przy okazji też zmierzę czy coś urosły

[immortal_soul]

kurcze, kurcze, kurcze! no nie mogę tak! jak nie wyprostuje to może i całkiem nieźle się układają ostatnio, ale są strasznie zniszczone i sama struktura siana fatalnie wygląda ;( koło się zamyka, bo dalej je niszczę ;/

[moniczka_90]

Napisane przez immortal_soul

kurcze, kurcze, kurcze! no nie mogę tak! jak nie wyprostuje to może i całkiem nieźle się układają ostatnio, ale są strasznie zniszczone i sama struktura siana fatalnie wygląda ;( koło się zamyka, bo dalej je niszczę ;/

No to jak to ?! Marsz do fryzjera pozbyć się tych suchych chociaż w połowie i przestać prostować ! Chyba większość nieprostujących miała podobny problem no i trzeba sie przyzwyczaić do swojego nowego "niewyprostowanego" wizerunku ale wszytsko jest do przejścia także ja na Twoim miejscu najpierw poszłabym do fryzjera a potem już nieprostowala

[sylvi300]

hehe ja też walczę, wczoraj podciełam z 2 cm, bo dążę do tego wyrównania, kurcze w takim zwykłym domowym oświetleniu nie widać tak włosów, dobrze widać w takim ostrym oświetleniu jak w przymierzalni np w sklepie, przez tą zrytą prostownicę mam strasznie włosy poszarpane, wiecie o co mi chodzi? połamane, każdy włos ma inną długość, takie postrzepione w takim świetle to widać, ale w zwykłym domowym nie hehe, chyba narazie nie będę zapuszczać włosów tylko pocinać co miesiąc i będę czekała aż troche się podrównają zwłaszcza te poszarpane...

[moniczka_90]

Jest 10ty więc dodaję zdjęcie. Tak jak mówiłam jest robione laptopem więc jakośc jest żadna i stanu włosów nie widać ale widać ich długość Są niewyprostowane oczywiście, jakbym je wyprostowala to byłby jednak trochę dłuższe

[karmazynka99]

Napisane przez sylvi300

hehe ja też walczę, wczoraj podciełam z 2 cm, bo dążę do tego wyrównania, kurcze w takim zwykłym domowym oświetleniu nie widać tak włosów, dobrze widać w takim ostrym oświetleniu jak w przymierzalni np w sklepie, przez tą zrytą prostownicę mam strasznie włosy poszarpane, wiecie o co mi chodzi? połamane, każdy włos ma inną długość, takie postrzepione w takim świetle to widać, ale w zwykłym domowym nie hehe, chyba narazie nie będę zapuszczać włosów tylko pocinać co miesiąc i będę czekała aż troche się podrównają zwłaszcza te poszarpane...

rozumiem o co ci chodzi z tm światłem, mam tak samo

Napisane przez moniczka_90

Jest 10ty więc dodaję zdjęcie. Tak jak mówiłam jest robione laptopem więc jakośc jest żadna i stanu włosów nie widać ale widać ich długość Są niewyprostowane oczywiście, jakbym je wyprostowala to byłby jednak trochę dłuższe

bardzo ładne, i wcale nie takie krotkie

[MadSyndrome]

Witam dziewczyny
muszę się podzielić moim doświadczeniem... od lat 16 do lat 20 prostowałam włosy prostownicą prawie codziennie minęło 10 miesięcy od kiedy przestałam je prostować, od tamtej pory nie wyprostowałam ich ANI RAZU. I niestety chyba wrócę do prostowania co prawda zaczęło się od tego, że nigdy nie były jakieś takie suche czy zniszczone... 10 miesięcy temu przefarbowałam je i ścięłam na krótko dlatego porzuciłam prostowanie. Niestety im dłuże (już za ramiona ) tym bardziej widzę, że są po prostu strasznie suche, niesforne, każdy odstaje w inną stronę a moje siostry nadal prostują co kilka dni i mają je gładkie i śliczne
Nie mogę uwierzyć, że moje włosy zawdzięczałam prostowaniu ich nie używałam żadnych odżywek, po prostu je prostowałam i były idealne, lśniące. Teraz ich nie prostuję, nakładam odżywki, co jakiś czas maseczki, jakieś preparaty do wygładzania ich i nadal myślę, żeby wrócić do prostowania, bo nic mi to wszystko nie daje
także zawiodłam się, bo myślałam, że będą zdrowsze jak przestanę je przypalać, a tu zonk..

[natalkaa7522]

Dziewczyny ja dziś też wstawie zdjęcie, zresztą obiecałam na wątku o blondynach, że wstawie, bo wczoraj farbowałam. I zastanawia mnie jedno od czego są odrosty ? Od tego, ze włosy szybko rosną czy od czego ?

[karmazynka99]

Napisane przez natalkaa7522

Dziewczyny ja dziś też wstawie zdjęcie, zresztą obiecałam na wątku o blondynach, że wstawie, bo wczoraj farbowałam. I zastanawia mnie jedno od czego są odrosty ? Od tego, ze włosy szybko rosną czy od czego ?

no od tego ze włosy rosna, a od czego?

[moniczka_90]

Napisane przez natalkaa7522

Dziewczyny ja dziś też wstawie zdjęcie, zresztą obiecałam na wątku o blondynach, że wstawie, bo wczoraj farbowałam. I zastanawia mnie jedno od czego są odrosty ? Od tego, ze włosy szybko rosną czy od czego ?

Włosy cały czas rosną, jak zafarbujesz włosy na inny kolor niż swoje to farbujesz tylko łodyge włosa jedak te nowo rosnące włosy rosną dalej swoim naturalnym kolorem no i ten naturalny kolor to jest wtedy odrost.

[Bayka]

też wstawiam fotkę, włoski są pofalowane od warkocza, póżniej umyję i jak wyschną to zrobię im jakąś fotkę i wstawię, bo mam bardziej proste naturalnie niż na tym zdjęciu, ale wstawiam żebyście miały co pooglądać nie żeby było co, bo piękne nie są no ale. miałam umyć wczoraj i zrobić tą fotkę, ale coś za bardzo mnie wizaż wciągnął i zrobie to dziś

[sylvi300]

Napisane przez MadSyndrome

Witam dziewczyny
muszę się podzielić moim doświadczeniem... od lat 16 do lat 20 prostowałam włosy prostownicą prawie codziennie minęło 10 miesięcy od kiedy przestałam je prostować, od tamtej pory nie wyprostowałam ich ANI RAZU. I niestety chyba wrócę do prostowania co prawda zaczęło się od tego, że nigdy nie były jakieś takie suche czy zniszczone... 10 miesięcy temu przefarbowałam je i ścięłam na krótko dlatego porzuciłam prostowanie. Niestety im dłuże (już za ramiona ) tym bardziej widzę, że są po prostu strasznie suche, niesforne, każdy odstaje w inną stronę a moje siostry nadal prostują co kilka dni i mają je gładkie i śliczne
Nie mogę uwierzyć, że moje włosy zawdzięczałam prostowaniu ich nie używałam żadnych odżywek, po prostu je prostowałam i były idealne, lśniące. Teraz ich nie prostuję, nakładam odżywki, co jakiś czas maseczki, jakieś preparaty do wygładzania ich i nadal myślę, żeby wrócić do prostowania, bo nic mi to wszystko nie daje
także zawiodłam się, bo myślałam, że będą zdrowsze jak przestanę je przypalać, a tu zonk..

uwierz mi, zapewne są zdrowsze odkąd ich nie prostujesz ;] to jest błędne koło, prostownica je wygładza i po niej błyszczą ale co z tego jak je palisz, to morderstwo normalnie? myślisz, że wtedy są zdrowsze niż jak nie prostujesz? rób jak chcesz, jak chcesz to wracaj do prostowania, tylko, żebyś za parę lat tej decyzji nie żałowała,

bayka i moniczka śliczne włoski

[Bayka]

Napisane przez MadSyndrome

Witam dziewczyny
muszę się podzielić moim doświadczeniem... od lat 16 do lat 20 prostowałam włosy prostownicą prawie codziennie minęło 10 miesięcy od kiedy przestałam je prostować, od tamtej pory nie wyprostowałam ich ANI RAZU. I niestety chyba wrócę do prostowania co prawda zaczęło się od tego, że nigdy nie były jakieś takie suche czy zniszczone... 10 miesięcy temu przefarbowałam je i ścięłam na krótko dlatego porzuciłam prostowanie. Niestety im dłuże (już za ramiona ) tym bardziej widzę, że są po prostu strasznie suche, niesforne, każdy odstaje w inną stronę a moje siostry nadal prostują co kilka dni i mają je gładkie i śliczne
Nie mogę uwierzyć, że moje włosy zawdzięczałam prostowaniu ich nie używałam żadnych odżywek, po prostu je prostowałam i były idealne, lśniące. Teraz ich nie prostuję, nakładam odżywki, co jakiś czas maseczki, jakieś preparaty do wygładzania ich i nadal myślę, żeby wrócić do prostowania, bo nic mi to wszystko nie daje
także zawiodłam się, bo myślałam, że będą zdrowsze jak przestanę je przypalać, a tu zonk..

twoje siostry jakby przestały prostować to dopiero dowiedziałyby się w jakim fatalnym stanie mają włoski to jest naprawdę tylko złudzenie, Ty nie jesteś zadowolona ze stanu włosków, ale nie można odbudować w kilka miesięcy tego, co niszczyłaś w kilka lat Twoje włosy dojdą do siebie, ale otrzebują dalszej pielęgnacji, a powrócenie do ich prostowania to poprostu pójście na łatwiznę, żeby w jednym momencie wyglądały lepiej. naprawdę lepiej poczekać i wytrwać w dalszej pielęgnacji bez prostowania niż zaprzepaścić te 10 miesięcy poświęcenia i zacząć je niszczyć od nowa. przecież i tak kiedyś przestaniesz prostować włosy i będziesz musiała zaczynać wszystko jeszcze raz a zniszczenia po kolejnych latach prostowania będą znacznie większe niż są teraz.a teraz masz już te 10 miesięcy za sobą, w sumie najgorsze masz już ze sobą-zrezygnowałaś z prostowania, zaczęłaś pielęgnację, przyzwyczaiłaś się do życia bez prostownicy i pogodziłaś się z tym a teraz chcesz to wszystko rzucić w kąt i niszczyć włoski dalej. szkoda by było, ale zrobisz jak chcesz, powodzenia

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Sylvi300 dziękuję
moniczka90 masz ładne włoski,wcale nie potrzebują prostowania, głowa do góry idzie w dobrą stronę

[natalkaa7522]

No to by z tego wyszło, ze mi tak szybko włosy rosną? Że co miesiąc mam już 2-3 cm odrosty. Znaczy w sumie nie wiem, ale mi się bardzo kruszą włosy, (to już wiecie) i czyli gdyby nie to, że ja ciągle odrywam te białe kuleczki czyli czasami np. po 5cm z włosa, z jego dlugości, to teraz bym miała dużo dłuższe włosy?

[sylvi300]

Napisane przez natalkaa7522

No to by z tego wyszło, ze mi tak szybko włosy rosną? Że co miesiąc mam już 2-3 cm odrosty. Znaczy w sumie nie wiem, ale mi się bardzo kruszą włosy, (to już wiecie) i czyli gdyby nie to, że ja ciągle odrywam te białe kuleczki czyli czasami np. po 5cm z włosa, z jego dlugości, to teraz bym miała dużo dłuższe włosy?

jak masz białe końcówki to obowiązkowo obciąć włosy a nie wyrywać
!!!

[Xasia17]

heej
Ja już nie prostuję 1,5 miesiąca!
Na co dzień cieszę się moimi naturalnymi włosami- bardzo pofalowane gdzieniegdzie loki I wszyscy mi mówią, że po co prostowałam skoro mam takie ładne, także jest motywacja
A kiedy chcę miec proste, to suszę na okrągłej szczotce i też są fajne
Także myślę, że prostowanie w moim przypadku pozostanie już tylko sporadyczne.

[Diva1]

Napisane przez Bayka

też wstawiam fotkę, włoski są pofalowane od warkocza, póżniej umyję i jak wyschną to zrobię im jakąś fotkę i wstawię, bo mam bardziej proste naturalnie niż na tym zdjęciu, ale wstawiam żebyście miały co pooglądać nie żeby było co, bo piękne nie są no ale. miałam umyć wczoraj i zrobić tą fotkę, ale coś za bardzo mnie wizaż wciągnął i zrobie to dziś

Wcale nie masz takich najgorszych włosków, nie wiem jak całkiem z bliska to wygląda, ale na zdjęciu fajnie się prezentują. Ja mam nadzieję,że uda mi się zapuścić swoje włosy do tej Twojej długości. Brakuje mi z 10 cm, ale i tak mam mocno pocieniowane a chciałabym wszystkie mieć jednej długości ewentualnie lekkie cieniowanie.

[enka999]

ładne macie te włoski
a mi juz za parę dni stuknie 5. miesiąc bez prostownicy

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

też wstawiam fotkę, włoski są pofalowane od warkocza, póżniej umyję i jak wyschną to zrobię im jakąś fotkę i wstawię, bo mam bardziej proste naturalnie niż na tym zdjęciu, ale wstawiam żebyście miały co pooglądać nie żeby było co, bo piękne nie są no ale. miałam umyć wczoraj i zrobić tą fotkę, ale coś za bardzo mnie wizaż wciągnął i zrobie to dziś

W porównaniu z Twoimi pięknymi włosami to moje są niczym hmm może za jakieś 3-4- lata będę mieć chociaż namiestke takich samych

chyba dziewczyny będę wrzucać zdjęcia co jakieś 2 miesiące i będę patrzyć czy coś rosnł czy stoją w miejscu

[sylvi300]

Napisane przez enka999

ładne macie te włoski
a mi juz za parę dni stuknie 5. miesiąc bez prostownicy

brawo mi niedlugo stukną 4 miesiące

[natalkaa7522]

Daje zdjęcie moich włosów (mokre były).

Dziewczyny mam wieeelki problem z włosami i farbowaniem!

Zafarbowałam włosy lodowym blondem z loreala. i kolor mi tylko zjaśniał!! Ja chciałam coś al`a Maja Sablewska a nie Doda, ale cóż wyszło co wyszło. Mam bielsze włosy narazie. No i mój problem polega w tym(a wiem, że Wy mi doradzicie)

farbowac włosy, zejśc na naturalny czy poczekac na czerwony?

No bo tak. Moge sobie zrobić jakiś kolorek w stylu właśnie ciemny blond/jasny brąz. Z drugiej strony chciałabym zapuścić włosy, więc zastanawiam się nad zejściem na naturalny kolor włosów, aleee jak wiecie, że kocham czerwony kolor włosów to znalazłam taką farbę http://drogerix.pl/WELLA_SAFIRA_7744...jacy-2441.html która na moje blond, rozjaśniane włosy byłaby świetna i myślę, że kolor naprawdę byłby piękny (wiadomo, na blondach wszystko dobrze wychodzi, poza tym pierwsze co zrobiłam z włosami to je rozjaśniałam jakoś w grudniu) więc zastanawiam się czy nie dociągnąc do czerwca blondu i zrobić dzika czerwień w czerwcu. Nie wiem co zrobić.

[rockandrollqueen]

To ja też dodam zdjęcie swoich niewyprostowanych włosów. Całych nie prostuję jakieś 6-5 m-cy, ale nie pamiętam już dokładnie.

Miesiąc temu podcinałam końcówki, teraz mają jakieś 38cm. Wydaje mi się, że długość podobna jak u moniczki. Włoski są wycieniowane.

Akurat w ten dzień brzydko i krzywo mi się pofalowały, ale trudno. Kolorek wyszedł ciemniejszy niż w rzeczywistości(rudawy karmel/jasny brąz). Kusi mnie ostatnio prostowanie...

***

Bayka, pisałam to już kiedyś, ale się powtórzę - masz śliczne włoski

[moniczka_90]

Napisane przez rockandrollqueen

To ja też dodam zdjęcie swoich niewyprostowanych włosów. Całych nie prostuję jakieś 6-5 m-cy, ale nie pamiętam już dokładnie.

Miesiąc temu podcinałam końcówki, teraz mają jakieś 38cm. Wydaje mi się, że długość podobna jak u moniczki. Włoski są wycieniowane.

Akurat w ten dzień brzydko i krzywo mi się pofalowały, ale trudno. Kolorek wyszedł ciemniejszy niż w rzeczywistości(rudawy karmel/jasny brąz). Kusi mnie ostatnio prostowanie...

***

Bayka, pisałam to już kiedyś, ale się powtórzę - masz śliczne włoski

Jesli ta "moniczka" to ja to mi się wydaję, ze masz jednak ciut dłuższe ale śliczne są, błyszczą i ładnie się skręciły. Też mam cieniowane i jak zawsze libiałam mieć wycieniowane tak ostatnio szału przy nich dostaje

[rockandrollqueen]

Napisane przez moniczka_90

Jesli ta "moniczka" to ja to mi się wydaję, ze masz jednak ciut dłuższe ale śliczne są, błyszczą i ładnie się skręciły. Też mam cieniowane i jak zawsze libiałam mieć wycieniowane tak ostatnio szału przy nich dostaje

tak

dziękuję, ja w sumie lubię cieniowanie, chociaż bywają czasem niesforne, ale wydaje mi się, że bez cieniowania jest jeszcze gorzej ;-)

[immortal_soul]

słuchajcie, taka głupotka, ale jakoś trzeba podtrzymywać wątek jak mierzycie dł. Waszych włosków? ;> na mokro, na sucho? od czubka głowy najdłuższe, jakie znajdę, tak?

[moniczka_90]

Napisane przez rockandrollqueen

tak

dziękuję, ja w sumie lubię cieniowanie, chociaż bywają czasem niesforne, ale wydaje mi się, że bez cieniowania jest jeszcze gorzej ;-)

Ja też lubię bardzo cieniowanie ale ostatnio mam juz dość, nie układają się w ogóle, znowu zaczynają się łamać i w ogóle szkoda gadac z tymi moimi włosami. Jutro uzyje innej maski i mam nadzieje, ze troche mi przygładzi te włosy