2008-08-03, 15:39 | #181 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Uchachałam się jak norka Że niby to, że mam telefon zobowiązuje mnie do wysłuchiwania bzdurnych ofert? To że odważyłam się iść ulicą obliguje mnie to brania ulotek? Śmiechu warte. Owszem, jak ktoś mi dzwoni i składa ofertę przez telefon to powiem dziękuję - grzecznie, ale po 2 sekundach, nie będę go słuchać. Jak idę ulicą i przede mną rząd dziesięciu ulotkarzy to już mi się dziękować nie chce. Możliwe, że trafię za to do piekła, ale wątpię.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2008-08-03, 15:41 | #182 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
No nie wiem, jak dla mnie tworzenie takich zawodów jest kompletnie bezsensowne i niepotrzebne.
|
2008-08-03, 16:14 | #183 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Cytat:
Co do tych 3, czy 5 dni, będziesz na wyższych rocznikach, to będzie Ci być może łatwiej pogodzić naukę z pracą, poza tym, zapewniam Cię, że na żadnym kierunku, który studiowaniem jest nie tylko z nazwy, jezeli chce się być dobrym, i nie chodzi tu o napisanie referaciku i piateczkę w indeksie, to trzeba włożyć swoją robotę, niektórzy, czy to Oxford, czy Polibuda Warszawska, dobrze wiedzą, co to jest sypiać w roku akademickim po 4 godziny na dobę, i nie mam na myśli od razu przeciętniaków. Co do tematu, szanuję frustrację autorki, lekko nie ma, ale mniej lub bardziej wrednawych etatów jest sporo, noszenie cegieł na budowie czy prucie ścian to nie jest wypaśny kawałek chleba. Inni pomykają w garskonkach, a od soboty wieczorem są chorzy ma myśli o stresie, jaki czeka ich od pn w pięknym przecież biurze. |
|
2008-08-03, 16:23 | #184 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Cytat:
Ale pośrednio: tak to właśnie wygląda. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||||
2008-08-03, 18:23 | #185 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokarzające
Cóż... Ja mam, niestety, uczulenie na ulotki. Primo: niepotrzebne śmieci, które lądują nie zawsze w pobliskim koszu (nie, to nie trend, ja od zawsze miałam lekkiego hopla na punkcie środowiska). ja wiem, ze Warszawa i tak jest zaśmiecona, ale karteczki reklamujące kredyty, archibaldy i inne takie tylko pogarszają sprawę.
Secundo: sami ludzie rozdający ulotki. Stoi student/ studentka, a obok śmietnik, to zdarza mi się wziąć . Ale miałam niejedną nieprzyjemną sytuację, kiedy aż mi szczęka opadła z powodu chamstwa i uporu chcących się pozbyć ulotek. Tak BTW: a dlaczego jedyna legalna praca...? Nie lepiej postać w sklepie na promocji, lepiej płatne i przyjemniejsze według mnie i nie potraktuje nikt jak powietrze, co najwyżej lekkie rozczarowanie kiedy odegrasz piękną, kilkuminutową scenkę a klient i tak nie zwiększy Ci sprzedaży
__________________
|
2008-08-03, 19:44 | #186 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 55
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Ulotki?
Znam kolesia, który bierze plik ulotek po czym zawozi je do spalenia mojej znajomej xD A zarabia... Łohohoh |
2008-08-03, 20:17 | #187 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Cytat:
I jako ODBIORCY tego maila chyba nie spełniają swojej społecznej roli, bo mało kto odpisuje. Tak to już jest, jak ktoś nie jest zainteresowany, to w 'pracy nie pomaga', o ile pomaganiem można to nazwać. Nie bierze ulotek, mi nie odpisują na maile, u hostessy nie kupują proszku itd. Praca jak praca, nie wszyscy muszą się nią przejmować. Moją się nikt nie przejmuje, czemu ja się mam użalać nad ulotkarzem? Nie gardzę rozdawaniem, ale papierków nie biorę. Studiuję zaocznie i wbrew temu, co pisałaś - nie przerabiam mniej materiału a aspiracje zawodowe też mam. Ale życie mnie zmusiło, bo nikt by mi tej stówki na dojazdy i napoje nie dał, na ksero czy książki też nie. Dlatego pracuje, i mogę sobie spokojnie dojechać, zjeść itd. I nie uważam się za studentkę gorszej kategorii tylko dlatego, że nie chodzę codziennie na uczelnie i biorę kasę na to od mamy. Jasne, że jeżeli ktoś może studiować dziennie, to tylko pozazdrościć. Ale powtarzam - zaoczni nie są gorsi, leniwsi, wygodniejsi. Ale o tym to też można by pisać i pisać. |
|
2008-08-03, 20:29 | #188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
dla mnie rozdawanie ulotek nie jest upokarzające , bo przez to ludzie zarabiają , nawet jeśli krocie to coś jest w kieszeni nigdy tez nei sądziłam ze ktoś mozę uważać tych ludzi za"gorszą kategorię" bo niby czemu?? tego naprawdę nie kumam... zdarzają się też bardzo upierdliwi "rozdający" ale też jeszcze gorsi chamscy "biorący" / jak dla mnie do wszystkiego należy podchodzić z dystansem nic nie przychodzi łatwo
przyznaje sie kiedyś nie brałam ulotek zwłąszcza kredytów, pozyczek etc. teraz biorę( czasem nawet kilka) b orozumiem ze ktoś zarabia w ten sposób, i nie wyrzucam za 2 metry do kosza bo to już jest hmm chamskie-jak masz zamiar od razu wyrzucić to po kiego bierzesz? ja tam wkładam do torebki i ide dalej ulotkami w bloku, aż mnie *urwica bierze jak wchodze albo wychodze z klatki i pod skrzynkami na podłodze są porozwalane ulotkii kazdego rodzaju całe stosy..normalnie tylko wziąć i łeb ukręcić jest tego duuużo bardzo dużo |
2008-08-03, 20:35 | #189 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 264
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
A ja kiedyś rozdawałam ulotki. Spotkałam się z lekceważeniem ze strony innych ludzi, czasem nawet chamstwem. głupio się wtedy poczułam, ale nie uważam, że to upokarzające czy poniżające.
|
2008-08-03, 20:45 | #190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Bardzo w porządku wobec pracodawcy.życzę koledze,żeby go ktoś skontrolował kiedyś.
__________________
|
2008-08-03, 20:50 | #191 | |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokarzające
Cytat:
I więcej ulotki nie wezmę, to zabawne jak co niektórym krew się burzy na te słowa
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go. |
|
2008-08-03, 23:32 | #192 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 370
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
powiem wam dziewczyny,ze kiedy jak byłam młodsza,to skusiłam sie na to całe rozdawanie ulotek....^^
w tzw.chwilówkach... strasznie tam wykorzystywali,musiałam robic całe pół dnia a w ciągu tygodnia zarobiłam marne 30 zł? czasami nawet nie chciały wypłacac musielismy czekac nawet po kilka godzin na kase boo a to one musiały sobie zjesc,a to klienci przychodzili różne wymówki były nie dosc ze praca na czarno,kompletnie nic nie podpisywalismy to jeszcze późńiej wprowadzili jakies znaki z którymi sie chodzi po miescie ,ubrania rażące po oczach....i kompletna kompromitacja wtedy własnie dałam sobie z tym spokój bo to było dla mnie po prostu zenujące |
2008-08-03, 23:47 | #193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 73
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Hmm... doskonale rozumiem jak się czuję autorka wątku, gdyż sama niestety zarabiałam w ten sposób pieniążki. Fakt ludzie zachowują się bardzo różnie, niektórzy nawet bardzo chamsko. Mimo, że nie uważam, że praca ta jest gorsza, a ludzie ją wykonujący "niższej kategorii", to rozdając ulotki tak się właśnie czułam. Teraz patrze na to z nieco innej perspektywy, choć ponownie bym się tego nie podjęła. Jeśli chodzi o branie ulotek od innych to jednak zawsze wezme, nawet jeśli mam ją za chwile wyrzucić do kosza, ale może to dlatego, że sama przez to przeszłam, wkońcu mnie to wiele nie kosztuje, a komuś ułatwie
__________________
' I got the poison, I got the remedy... ' ' I fell in love, in love with you suddenly There’s no place else I could be, but here in your arms...' P. |
2008-08-03, 23:59 | #194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
No to po kolei do osoób z problemami z czytaniem :
Pink : jak ja była hostessą to niestety miałam obowiazek nie opuszczać stanowiska firmowego. I wyobraź sobie, że jak przez 2-3h od rana sklep świecił pustkami to ja nie biegłam 200m na drugi koniec sklepu żeby znalezc klienta ( bo wyobraź sobie nie mogłam). Jedyne co mogłam to czekać na osoby zainteresowane danym działem sklepu do którego był przyporządkowany mój produkt - to źle, że czekałam na osoby zainteresowane zakupem tego typu prouktu co mój i nie trułam dupy ludziom chcącym kupić zupełnie co innego ? Bo chyba to właśnie dla was tutaj jest priorytewtem przy ulotkach - dostajecie coś co was nie interesuje i wam źle... Ponura : a gdzie ja Ci napisałam, ze musisz ?!? Nie moja wina, że grzecznosć i powiedzenie "dziękuje" przekracz możliwosci niektórych osób.. jasne lepiej zachowac sie jak cham. Nie moja sprawa. Wy sobie możecie być kim chcecie. Hultaj : masz problemy ? 1) Sugerowałaś, że powinnam być wdzięczna za możliwosc studiowania 2) Poinformowałam Cię, ze nie mam komu byc wdzieczna za mozliwosc studiowania bo sama sobie to zawdzieczam ( wiec chyba robie to dla siebie ?!?) 3) Do pkt. 2 wynajdujesz wynajdujesz jakąs łaskę dla społeczeństwa z mojej strony bo się uczę ( troche to głupie.. ja piszę, ze ucze sie dla siebie i poswiecam sie sama temu a Ty mi wyjezdzasz z tekstem, że niby dla kogo sądzę, że to robię) 4) Zadziwiłabyś sie gdybys wiedziała ile ja osiagnęłam w 1 rok studiów ( kilka konferencji, koło naukowe, wydziała rada studentów.. takie tam sprawy nie wnikam bardziej bo będę, ze sie chwale) i zapewniam Ci, że o przypadkowych 5 w indeksie i typowym studenckim nic nie robienie i przechodzeniu z roku na rok mówić mi nie musisz. Nie wiem nawet czemu zakładasz taką opcję - lepsza jakaś jestes czy co. 5) Odczep ze się od tych zagranicznych uczelni - jak Ci się tak tam poziom podoba (zwłaszcza system nauczania w USA buhahaha ;P ) to weż się wynieś z tej Polski i sobie tam sie kształć. Ja żyję w Polsce, póki co studiuję w Polsce i nie rozwodzę sie nad czymś co mnie nie dotyczy. 6) Jak juz pisałam.. moja uczelnia cóz dosć wysokie poziom ma więc nie musisz mnie informwac o innych bo patrz koniec pkt.5... Poza tym ja dziennie spędzam 4h na dojazdach do uczelni i w czasie sesji czasem daleko mi było do 4h snu dziennie. Zazdroscilam tym co tyle mieli. 7) Jezeli po raz kolejny zamierzasz wyciagac pozbawione sensu i logiki ( pierwsze 3 punkty) wnioski to sobie od razu daruj bo ja juz nie wiem czy nad nimi płakać czy się śmiac. Fresa - może ja jestem dziwna i odstaje od społeczeństwa ale stanie i nic nie robienie to najgorsza rzecz jaką mozna robic w pracy, przykro mi bardzo ale nawet jakby mi ktoś płacił 25zł/h za stanie w miejscu to bym mu odmówiła - wole 10zł/h i mieć cos do robienia przez wszystkie godziny w których jestem w pracy - bo czas szybciej mija Nigdy nie zrozumiem ludzi którzy w pracy tylko czekają aż będą mogli postać/posiedziec jak słupy soli i nic a nic nie orbić. Zastanawiam sie tylko ile ambitnych myśli im w tym czasie po mózgu leci. Ja nie uważam nic nie robienia za pracę w której sie spełnie zyciowo... nawet do dorabiania sie to nie nadaje. Jezeli takie są Twoje priorytety to gratuluje ale jednak wez pod uwage ze nie kazdy spelnia sie w nicnierobieniu. No i lepiej nie funduj tym ekspedientkom zycia. Pole sie zrob, zboze sobie chodzuj to nie bedziesz nikogo sponsorwac bo tak to kazdym zakupem kazdym spojrzeniem na reklame komus zycie sponsorujesz. Taliaa : ja np. czekałam 2 miesiace na wypłatę raz po pracy na promocji. Tez super sprawa.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-08-04, 00:05 | #195 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 370
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
to jest straszne zdzierstwo
masakra najgorsze ze oni poluja na młodych niedoświadczonych ludzi którzy po prostu chcą sobie dorobic a tracą prze to czas,nerwy i nie wiem co jeszcze a u mnie zdarzało sie tez tak ze nawet jacys staruszkowie chodzili i roznosili , smutne... |
2008-08-04, 00:45 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
to jest jasna sprawa : biora tylko osoby ktore sie nigdzie indziej nie zalapia. Jak ktos juz ma doswiadczenie i moze pracowac "normalnie" to na pewno sie na taka prace nie zgodzi.
Z jednej storny to dobre doswiadczenie - uczy cierpilowsci.. ale ogolnie szkoda tracic nerwy. Odradzam kazdemu kto moze sie zalapac do innej pracy. Zreszta odradzac nie trzeba wystrczy poczytac co niektore komentarze na forum i juz sie odechciewa z tej sympatii do ludzi. O ile jest lzej jak juz czlowiek wie, ze nie bedzie musial sie w to bawic
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-08-04, 00:52 | #197 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Cytat:
__________________
|
|
2008-08-04, 00:59 | #198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
No dokładnie.. każdy. Wymieniałam z nick'a wszystkich użytkowników forum. O ironia jak mi się udało to tam zmieścic z komentarzem.
Cieszę sie bardzo, że w 4 osobowym gronie czujesz sie "wszystkimi"
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-08-04, 01:21 | #199 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Ulotki to praca dobra dla ludzi w wieku 16-18, tacy uczący się co chcą trochę zarobić. Rozdawalam ulotki przez 2 lata prawie co dzień po szkole, ale teraz bym się tego nie podjęła. Czy było to upokarzające? Chamskich ludzi można spotkać w każdej pracy gdzie ma się bezpośredni kontakt z kientem, czyli ulotki, promocje, telemarketing itp. Rozdając ulotki poznałam bardzo dużo fajnych osób i tego nie żałuję. Jak ktoś był chamski to się nie załamywałam, shit happens. Upokorzona czułam się natomiast, kiedy dogadywali lub podśmiewywali się ze mnie znajomi. Byli taqcy sponsorowani przez bogatych mamusie i tatusia co moją pracę uważali za upokarzającą. Ale co tam na dłuższą metę przejmować się szponconcymi kasą bucami.
Gorsze sytuacje bywały jak rozdawałam darmowe gazetki. Ludzie brukali się do mnie w chwili gdy miałam braki i czekałam na dowóz lub jakaś idiotka machała mi z drugiej strony ruchliwej ulicy żebym jej gazete przyniosła... pomimo czerwonych świateł. Raz nawet jakaś babcia rzuciła się na gazetki jak zombie w horrorach ale to akurat rozśmieszyło mnie na maxa... |
2008-08-04, 01:30 | #200 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Ja bedę w sierpniu rozdawać ulotki, jednak jestem w innej sytuacji, ponieważ są to ulotki siostrzyczki, więc będę to robić za darmo, ale z chęcią, bez względu na nastawienie ludzi. Zawsze będę starała się uśmiechać, powiedzieć proszę czy dzieńdobry Ulotki będę rozdawać tylko ewentualnym zainteresowanym i na pewno nie wciskać na siłę. Będę je rozdawać z chęcią, bo wiem od siostry, że te ulotki przynoszą jej klientów, a przez moją pracę jej pomogę.
Rozumiem też ludzi rozdających ulotki odpłatnie, często za słabe pieniądze, ale pamiętajcie, że nie jest to upokarzająca praca, niestety zawsze spotkamy nieciekawe przypadki Ja zawsze biorę ulotki, nawet te same i nawet od ludzi, którzy są znużeni pracą, od tak może komuś pomogę? Powodzenia i pozdrowienia |
2008-08-04, 08:55 | #201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Jeśli komuś nie pasuje rozdawanie ulotek, niech szuka innej pracy zamiast narzekać. I tyle.
|
2008-08-04, 09:12 | #202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Cytat:
__________________
|
|
2008-08-04, 09:30 | #203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Ja to sobie osobiście nie wyobrażam jak można spędzić gdzieś 8h na nicnierobieniu.
Człowiek książki do rąk nie weźmie, gazety nie poczyta, nic nie poogląda, na neta niw wejdzie - po prostu stoi i nic, kompletnie nic nie robi ( bo nie może - nie ma konkretnego zajęcia w pracy to nic innego też nie robisz bo będą się czepiać). Rzeczywiście.. bardzo ciekawe "zajęcie".
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-08-04, 09:36 | #204 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Cytat:
__________________
|
|
2008-08-04, 09:45 | #205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Fresa : Ty nie czytasz czy nie chcesz przeczytać
Ja cały czas piszę o nicnierobieniu w pracy. Zgroza.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-08-04, 09:49 | #206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Dziewczyny, bez kłótni i bez off topów, trzymać jęzory na wodzy.
|
2008-08-04, 09:49 | #207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Napisałaś, że moim priorytetem jest nicnierobienie, więc powiedziałam, co dla mnie oznacza nicnierobienie.
__________________
|
2008-08-04, 10:00 | #208 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Ooooh dajcie spokój, przecież Święta Eyo od Ulotek nie zostawi biednych, zszarganych ulotkarzy na pastwę "Chamów", którym pięćdziesiątemu z kolei wciskaczowi nie powiedzą 'dziękuję' za niepotrzebną ulotkę...
Co więcej, nie znając Was będzie sugerować, że takimi chamami jesteście, nie szanujecie ludzi, i w ogóle jesteście straszne, bo nie bierzecie ulotek!!! Ah!!!! Bojowniczka o dobro i sprawiedliwość się znalazła. Śmiechu warte. Żeby było jasne (do autorki wątku) nie uważam, że jesteś kimś gorszym. Rozdawanie ulotek nie jest dla mnie czymś upokarzającym, żadna praca nie hańbi, a nawet się chwali. Po prostu wykonujesz pracę wg mnie zupełnie niepotrzebną, irytującą wręcz. I dlatego też nie zamierzam Ci jej ułatwiać. Przeszkadzać w niej też nie będę. A że spotykasz się z agresją i brakiem kultury? Po raz pierwszy w życiu, że zapytam? Taki świat, tacy ludzie. Smutne, ale prawdziwe
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2008-08-04, 10:44 | #209 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Co do nic nierobienia w pracy... matko, przecież dziewczyna nie dostanie na tych ulotkach umowy na stałe i nie będzie rozdawała ulotek aż do emerytury! Więc co się czepiać? To jest praca dorywcza, kto nieletniemu da inną, jakąś bardziej odpowiedzialną? Jak się coś cały czas robi to czas rzeczywiście szybciej mija ale taki już wybór ulotkowiczów.
|
2008-08-04, 11:19 | #210 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: ROZDAWANIE ULOTEK - upokorzające
Powtórzę za LV, proszę bez kłótni i off topów. Litości, to wątek o rozdawaniu ulotek... Jak widać o wszystko można się posprzeczać
Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2008-08-04 o 11:41 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:33.