2009-10-27, 23:00 | #2551 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Polecam do przeczytania.
http://www.voxdomini.com.pl/sw/gloria_polo.htm pozdrawiam wszystkich serdecznie |
2009-10-28, 10:18 | #2552 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Dobrze, że piorun nas nie razi, kiedy nosimy biżuterię z metali będących świetnymi przewodnikami.... ludzie - kto to wymyśla! |
|
2009-10-28, 11:36 | #2553 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2009-10-29, 08:29 | #2554 | |
Raczkowanie
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Mam dokladnie ta sama spiralę od maja tego roku, czuje się bardzo dobrze, w ogóle nie pamiętam ze ją mam. Co działania wczesnoporonnego ....jak ktoś chce to i witaminie C może przypisać takie działanie!!!!! A może ródźmy i zostawiajmy noworodki tak jak sie ostatnio słyszy: toalety, smietnik co tam!!!!!! Ludzie mamy 21 wiek! pozdrawiam wszystkie spiralowo zakręcone |
|
2009-10-29, 09:19 | #2555 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 71
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
No właśnie! Co to za misja ewangelizacyjna?
Ale rozumiem, Kotka, Twoje intencje. Rozumiem, że dajesz dowód na to, że spirala jest środkiem wczesnoporonnym... Cóż, nauka na ten temat wypowiada się inaczej. A jeśli chodzi o spory Kościoła z nauką, to warto pamiętać, że w XV wieku Giordano Bruno spłonął na stosie, bo głosił, ze Ziemia nie jest centrum wszechświata, co wtedy było świętokradztwem. Kopernik potwierdził słowa Giordano Bruno, ale trochę za późno. Niech więc się Kościół do nauki nie wtrąca, bo - jak pokazuje historia - kiepsko się na tym zna. A poza tym, stosowanie środków antykoncepcyjnych to kwestia sumienia i przekonań każdej osoby, która je stosuje, więc wyluzuj trochę z takimi tekstami, bo dla mnie to jest bełkot. Nie wiem czy wiesz, że bardzo często zdarza się, że organizm sam wydala zygotę, nie pozwalając jej sie zagnieździć w macicy, nawet bez pomocy spirali i jest to całkowicie naturalny mechanizm. Paskudny organizm, oj paskudny, co? To bardzo szlachetne, że tak dbasz o nasze dusze, ale jak wiesz - mamy też wolną wolę i pozwól nam z niej korzystać. Pozdrawiam! |
2009-10-29, 12:19 | #2556 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Spoko dziewczyny tylko po prostu chcialam zebyscie to przeczytaly.
Jesli chodzi o moje doswiadczenia ze spirala to miala ja przez 4 lata. Mimo to zaszlam w ciaze. Lekarze poradzili mi zebym jej nie wyciagala. Niestety jednak stracilam swoje dziecko w 5 miesiacu.... Kazdy ma swoje doswiadczenia zyciowe, chcialam sie podzielic i swoim. pozdrawiam Was cieplo |
2009-10-29, 14:57 | #2557 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
jesli takimi chcesz sie podzielic to je opisz bardziej szczegolółowo bo podanie tekstu koscielno -sektowego które nijak ma sie do tematu a potem napisanie zlego doswiadczenia ze spirala niestey jest srednio wiarygodne . |
|
2009-10-30, 15:32 | #2558 | |
Raczkowanie
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
jednak przy kazdej formie antykoncepcji jest ryzyko!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! nie ma 100% pewności! Ty zaszłaś w ciąże przy majac spiralę, moja siostra zaszła w ciąże biorąc tbl antykoncepcyjne a ja poronilam bardzo chcąc zajśc w ciąże- to po prostu ŻYCIE |
|
2009-10-31, 09:20 | #2559 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Podczas tych 4 lat kiedy mialam zalozona spirale mialam kilkanascie razy plamienia. Teraz wiem, ze to byly poronienia. Wtedy nie zdawalam sobie z tego kompletnie sprawy. Tym razem ciaza byla juz tak duza, ze nie dalo sie przegapic tego faktu. Na kazdym USG bylo moje dziecko i sprala centralnie skierowana jak taka blyszczaca strzala w dziecko.
Za kazdym razem jak ogladalam zdjecie z USG to mi sie slabo robilo. Nie wiedzialam co z tego wszystkiego wyniknie. Niestety w moim przypadku nie udalo sie uratowac mojego dziecka. Dostalam silnego krwotoku (dobrze ze ktos wtedy byl ze mna w domu). Musialam miec transfuzje krwi. Teraz od tego wszystkiego minal rok. Zaczelam sie tym wszystkim interesowac, czytac, odwiedzac fora i oczy mi sie otworzyly na wszystkie za i przeciw. W tamyty czasie chcialam tylko ,,spokoju,, ktory dawala mi spirala przez 5 lat. Myslalam tez o tabletkach ale jestem osoba roztrzepana, ktora robi tysiace rzeczy i moglabym po prostu zapominac je brac. Jestem osoba wierzaca i wlasnie niedawno trafila w moje rece ta ksiazka do ktorej podalam link. Mnie osobiscie dotknela i to bardzo, bo temat spirali jest rozwiniety dosc dokladnie. Nie podalam tego linka zeby kogos straszyc lub prowokawac. Wszystko co napisalam jest szczera prawda. Moze komus kto sie wacha zalozyc czy nie moje doswiadczenie pomoze podjac decyzje. Ja odradzam i wiem ze wszystkie przyjaciolki z mojego najblizszego grona tez nie zaloza spirali.(przezywaly to razem ze mna) Na koniec powiem Wam ze i tak jestem szczesciara ma 7 letniego synka Ktory jest moim calym swiatem. Pozdrwiam Was cieplutko i weekendowo |
2009-10-31, 14:19 | #2560 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
taka z ciebie osoba wierząca jak ze mnie,kosciół nie zezwala na sztuczne metody anty. |
|
2009-10-31, 21:21 | #2561 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
do ewzaw2:
witam kolezanki, podziele sie z wami moja przygoda ze spiralka. od kiedy tylko pamietam zawsze bralam tabletki- czyli jakies 10 lat (z przerwa gdzie 9mies bylam w ciazy), ktore tak zmniejszaly moje libido ze nic sie nie chcialo, nawet na dotyk mojego faceta czulam sie wiecznie zmeczona, nie mialam ochoty na najmniejsze pieszczoty, pojawil sie takze odruch wymiotny ze wzg na czas brania tabletek antykoncepcyjnych i tak minelo te 10 lat- gdzie zawsze bylam napuchnieta, albo wiecznie glodna, badz co najgorsze oziebla. moj gnekolog zmienial mi tabletki zeby tylko zycie seksualne wrocilo do normy, zazywalam rozne tabletki anty od tych najtanszych po te najdrozsze, z czasem i watroba dala znac o sobie. i pewnego wieczoru siedzac przed monitorem tak jak wiele z was na poczatku szukalam innego rozwiazania, wiele czytalam i zaryzykowalam. zalozylam spiralke MULTILOAD CU375 w marcu tego roku- jest to jedna z najtanszych bez hormonow (koszt kolo 120zl), a za zalozenie w szpitalu nie placilam bo refundowal to NFZ (raz na kilka lat sie nalezy), choc moj ginekolog nalegal by zalozyc prywatnie (pewnie bo dla niego 200zl to nie pieniadze) najbardziej zadowolona jestem z tego ze podjelam sluszna decyzje, mam ochote na baraszkowanie, figle nam stale w glowie, hormony same wrocily do normy, nie jestem rozchwiana emocjonalnie, a najbardziej ze spiralki cieszy sie moj facet - dzialamy cuda w sypialni, odzylo wreszcie nasze uczucie, namietnosc i choc na poczatku oboje z nas mialo stracha ze spirala sie przesunie, wypadnie czy cokolwiek innego (pierwszy miesiac uwazalismy i zabezpieczalismy sie prezerwatywami- tak radzil ginekolog). szalejemy kiedy tylko przychodzi nam ochota, nie musze pamietac zeby wziac tabletke, kazde z nas ma komfort psychiczny, niczego sie nie obawiamy i juz wiem ze nastepna zakladam za 5 lat. komfort jest super. a co do krwawienia to w moim przypadku wcale nie ma krwotokow, nie boli mnie podbrzusze, migreny takze minely, wszystko jest ok, czasem mam nawet wrazenie ze krwawienie jest mniejsze niz przed zalozeniem spiralki. do kotkiMoni: co do tego ze spirala jest wczesnoporonna to dajcie spokoj, jaki czlowiek? kilka komorek na poczatku (w pierwszych kilku dniach czy godzinach) to nie czlowiek, nawet w kosciele plód do 580 dkg to nie czlowiek, a i ksiadz nie chce pochowac na cmentarzu bo to nie istota ludzka tylko plód. takze czy warto roztrzasac to; kto, co i jak uwaza za czlowieka? kazda z nas mysli inaczej i czy chcemy czy tez nie nigdy nie dogodzimy nikomu naszymi rozmysleniami choc kazdy ma prawo myslec inaczej. pozdrawiam |
2009-11-01, 08:50 | #2562 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 71
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Zgadzam się w zupełności z przedmówczynią co do kwestii "płód" czy "nie-płód".
Kościół twierdzi co innego, bo taka jest jego rola, a nauka twierdzi co innego. Zaś każdy człowiek niech sądzi zgodnie z własnym sercem i rozumem. Do Kotki - rozumiem, że miałaś traumatyczne przejścia i masz oczywiście prawo do własnej opinii, ale nie przypisuj całej winy spirali! Jest mnóstwo kobiet, które je mają i dzięki temu mogą cieszyć się życiem. I nie mają żadnych problemów! A są też takie, które nie stosują żadnych środków i mają wyłącznie same problemy. To jest życie i nie ma tutaj żadnych reguł. Każdy ma inny organizm i w związku z tym inaczej reaguje. Więc może nie siej jednak paniki! Ja mam spiralę od pół roku i pod pewnymi względami bardzo sobie chwalę. Poszła w niepamięć comiesięczna walka z silnymi krwawieniami, z tonami podpasek, z wiecznym strachem, żeby nie było jakiegoś "wypadku" w postaci plam na siedzeniu. Pojawił się inny problem - silne migreny przed @, do tego intensywny łojotok... Mam nadzieję, że wszystko jednak wróci do normy. Przy okazji - czy któraś z Was miała podobne problemy? (mam Mirenę). Pozdrawiam |
2009-11-01, 10:18 | #2563 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Hej, ja mam spirale od 2 miesiecy, zwykla bez hormonow, na 5 lat. Jest to super rozwiazanie w moim przypadku, bo po tabsach bolala mnie glowa, spadek libido do zera, ogolnie zle sie czulam. Za miesiac ide na skrocenie nitek bo sa za dlugie. Sama spirale bardzo sobie chwale, lecz zabieg byl bardzo nieprzyjemny...Okazalo sie, ze mam bardzo mala macice i trudno ja bedzie zlapac, naszczescie dostalam dwa zastrzyki przeciwbolowe brrr Po godzinie jakos sie udalo I co to za bzdura, ze to srodek wszesnoporonnygra tuluje, sredniowiecze sie klania |
2009-11-01, 15:14 | #2564 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WA-WA
Wiadomości: 103
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Witam Dziewczeta;
W pierwszej wersji, napisałam prawie wypracowanie, za i przeciw, ale skasowałam, wszytsko mozna ując w jednym zdaniu Nigdy wiecej, strachu przed okresem, nie oddam spiralki bez walki ;-) Generalnie, u nas wszytsko super Seks jak dla mnie jest lekarstwem, na stres, na smutki, na zmeczenie. Spiralka, przywróciła i mnie i mężowi radość życia. Chwilo trwaj
__________________
ŻYCIE zaczyna się po 30-tce.....................; ) |
2009-11-01, 20:34 | #2565 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Powracam do wątku po kilku latach. Otóż w środę miałam wymianę spiralki na nową - na kolejne 5 lat. I o ile z samej metody jestem zadowolona, to z lekarza już mniej - chyba czas na zmianę. Żeby było lepiej - to ten sam lekarz, który zakładał mi pierwszą spiralkę. Najpierw wielce się zdziwił, że chcę wymianę załatwić na jednej wizycie (przedtem dopytywałam się go jak to powinno wyglądać i nie miał obiekcji do wyjęcia i zakładania na jednej wizycie). Potem wielce się zdziwił, że jestem w trakcie miesiączki (o to nie pytałam, ale do zakładania pierwszej spiralki sam mi kazał przyjść podczas okresu). Potem stwierdził z niesmakiem, że on się chyba nie nadaje do takich zabiegów , a na koniec dał do zrozumienia, że NFZ tego nie refunduje i panie załatwiają to sobie prywatnie - a mnie to zrobił po starej znajomości. Źle mi się zrobiło, ale może dzięki temu, że podniósł mi adrenalinę nie zrobiło mi się słabo, jak przy pierwszym zabiegu.
Teraz moje odczucia fizyczne - wyjęcie trochę zabolało, zwłaszcza z jednej strony - czy to możliwe, żeby spiralka wrosła już w śluzówkę z tej strony, czy była źle założona (podczas zakładania tej pierwszej też bolało - a właściwie mocno kłuło właśnie z tej strony)? Zakładanie też bolało, ale trochę inaczej niż za pierwszym razem - nie było to kłucie, ale raczej rozpychanie, ucisk, coś takiego. Więc zupełnie inne odczucia, niż w czasie pierwszego zabiegu. Zdziwiłam się, bo spodziewałam się raczej podobnych odczuć. Też tak miałyście? Mam tylko nadzieję, że już teraz wszystko będzie ok. |
2009-11-01, 22:05 | #2566 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
DO KOTKI:
Jutro idę na założenie wkładki... Nie jestem wierząca. Wiara w Boga nie ma nic wspólnego z sumieniem. Jeżeli ma to to już podchodzi pod fanatyzm. Dylematy co do wkładki pomimo wiary w Boga miałam mimo wszystko, bo każde dziecko to dla mnie najcenniejszy dar od losu. Jedyne czego się boję to czy nie zrobię krzywdy dziecku wkładką jak dojdzie do zajścia w ciążę. Interpretując wszystkie wypowiedzi wierzących fanatyków na ich korzyść i godzić się z ich wersją jest chore... Pomnóż ten artykuł do którego link załączyłaś przez 10, to co zostanie to prawda. Oto kawałek artykułu który Ci może nieco wyjaśni od strony naukowej - czyli tej sprawdzonej - w Boga wierzysz, ale nikt Ci nie udowodnił że istnieje naprawdę - a medycyna naprawdę sprawdziła jak działa spiralka. (nie odbieraj tego, że nie podoba mi się Twoja wiara w Boga, tak samo ja nie chcę, żeby komuś nie spodobało się to, że ja w niego nie wierzę, - szanuję osobiste wybory) Oto ten kawałek: ''O działaniu poronnym można mówić dopiero od czasu początku ciąży. Taka zasada tłumaczy też, dlaczego nawet w państwach, w których prawo do aborcji jest ograniczone (choć gwoli prawdy dodać należy, że w rozwiniętych krajach zachodnich prawo to nie jest tak radykalnie okrojone jak w Polsce), ograniczenia te w żaden sposób nie wpływają na dostępność spiral. Tyle mówi prawo i medycyna. Jednak są kobiety, które mimo wszystko nie czułyby się komfortowo, wiedząc, że stosowana przez nie metoda antykoncepcji zaczyna działać dopiero po zapłodnieniu. Czy te kobiety mogą korzystać ze spirali? Naszym zdaniem tak. W rozdziale poświęconym fizjologii wspomnieliśmy, że mniej więcej, co druga zapłodniona komórka nie wszczepia się do macicy, ginie samoistnie i jest wydalana na zewnątrz organizmu. Specjaliści sprawdzali, czy u stosujących spiralę kobiet częściej niż u innych dochodzi do wydalenia blastocysty. Badanie wykazało, że używanie spirali nie zwiększa częstotliwości wydalania zapłodnionych komórek. Oznacza to, że spirala najczęściej zapobiega zapłodnieniu, a efekt poronny jest wątpliwy. Tak więc zapłodnienie, a następnie wydalenie blastocysty może się zdarzyć korzystającej ze spirali kobiecie, ale nie częściej niż kobietom nie używającym wkładek" A oto link do całego artykułu: http://www.pfm.pl/u235/navi/199181 Tak więc - czy samoistne wydalanie z organizmu zapłodnionej komórki jajowej też jest grzechem??? Nie mogę się doczekać jutra, żeby usunąć ten wstrętny implanon, i założyć gynefix... ---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ---------- Cytat:
Mimo iż nie jestem zbytnio tolerowana na tym wątku ze względu na swoją szczerość... Myślę że znam odpowiedź na Twoje pytanie... Za pierwszym razem wkładkę miałaś założoną błędnie - lekarz się do tego nie przyzna - prawdopodobnie lekko przekłuł Ci macicę co spowodowało uczucie ukłucia. Na Twoje szczęście nic więcej się nie stało, ale w miejscu gdzie wkładka się wkłuła - ranka zarosła wraz z wkładką - stąd kolejne dziwne kłucie przy zdejmowaniu. Odczucie rozpychania macicy przy zakładaniu wkładki - jest poprawne -ponieważ - jakakolwiek interwencja w macicy powoduje jej obkurczenie - obronę, stąd pomimo małych rozmiarów wkładki odczułaś jak ramionka rozpychają ścianki macicy... Pozdrawiam |
|
2009-11-02, 07:09 | #2567 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2009-11-02, 08:10 | #2568 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 71
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
A co masz na myśli mówiąc, że jeśli ma - to fanatyzm? Nie rozumiem, bo ścieżki, jakimi biegną Twoje myśli są mi raczej obce... Cytat:
Poza tym, miło, że cytujesz artykuł naukowy. Rzetelna informacja, potwierdzona badaniami powinna rozwiać wątpliwości wszystkich tych osób, które je mają. Fakt, w Polsce, gdzie prawo aborcyjne jest bardzo restrykcyjne, dopuszcza się stosowanie spiral, co przecież o czymś świadczy. Co do Kościoła, to według jego podejścia każda nienaturalna antykoncepcja jest niedozwolona. Osoba wierząca musi się więc zdecydować, czy wierzy w Boga czy też wierzy w instytucję, która boska nie jest, a jak najbardziej ludzka (o czym mogliśmy się wiele razy przekonać na przestrzeni dziejów). Cytat:
I kolejna sprawa. Pamiętam, że pisałaś o swoim zawodowym doświadczeniu ze służbą zdrowia. Fajnie. Możesz w związku z tym sporo wiedzieć na ten temat i miło, że chcesz się tą wiedzą z innymi podzielić. Ale dlaczego wypowiadasz się tak, jakbyś była wyrocznią? Wszystkowiedzącą i nieomylną? Nawet lekarze z dużym doświadczeniem nie zawsze są pewni swoich diagnoz. To kwestia pokory w stosunku do tak rozległego zagadnienia, jakim jest leczenie skomplikowanej maszyny ludzkiej. Nigdy nie wiadomo NA PEWNO. Jest tylko MOŻLIWOŚĆ. Dlaczego więc straszysz dziewczynę i mówisz jej o przebiciu macicy? Gdyby wkładka przebiła macicę, skutki byłyby dużo bardziej poważne, niż tylko chwilowe kłucie... Sądzę, że znajdzie się jakiś artykuł naukowy na ten temat... Pozdrawiam ---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ---------- Cytat:
Gratulacje! U mnie jest i lepiej i gorzej, zależy o co się pyta... Ale generalnie chyba więcej plusów. Pozdrawiam! |
||||
2009-11-02, 08:39 | #2569 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
A jak Paula78 napisała że artykuł który wstawiła Kotka jest napisany przez sektę to już ok? TAK??? Co do sumienia to mam mały apel do wszystkich niewierzących czytających te posty: SUMIENIE MAJĄ TYLKO OSOBY WIERZĄCE - PONIEWAŻ SUMIENIE JEST ZWIĄZANE Z BOGIEM - MY OSOBY NIEWIERZĄCE NIE MAMY SUMIENIA. MOŻEMY BEZKARNIE KRAŚĆ ZABIJAĆ GWAŁCIĆ I CO TAM SOBIE CHCEMY!!! NIE MAMY SUMIENIA !!!!! PAMIĘTAJCIE O TYM - TO NIEZŁE JEST!!! NIEWIARA W BOGA CZYNI NAS ZUPEŁNIE WYPLUTYMI Z UCZUĆ... cholera... nie wiedziałam o tym... hmmm to całkiem niezła teoria! A teraz na zakończenie mojego pobytu tutaj: JESTEŚCIE TAK NIESAMOWICIE PO*******ONE, ŻE NA ŻADNYM INNYM FORUM TYLE ***NIĘTYCH - NIEDOINFORMOWANYCH **** SIĘ NIE ZEBRAŁO... TO FORUM PRZYCIĄGA SAME WYWŁOKI - DLATEGO JA STĄD SPADAM!!! MA JAKĄŚ SIŁĘ - ALE FAKT - GŁUPOTA PRZYCIĄGA!!! Szkoda mi tylko tych dziewczyn, które proszą o radę - a same niedoinformowane ****y im odpowiadają. |
|
2009-11-02, 08:53 | #2570 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Mój gin za pierwszym razem, tez założył mi bezpłatnie, twierdząc, że refunduje to NFZ, teraz już twierdził, że nie. Myślałam, że coś się zmieniło w tej materii, ale chyba nie w ciągu pół roku? Cytat:
Ale może się mylę. W każdym razie w tej chwili i tak nie ma to już znaczenia. Edytowane przez aferka Czas edycji: 2009-11-02 o 09:05 |
||
2009-11-02, 09:11 | #2571 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Czytaj ze zrozumieniem. I tym niskim sposobem wystawilas sobie świadectwo. Gratuluje i żegnam bez żalu. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-11-02 o 09:15 |
|
2009-11-02, 11:44 | #2572 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 Edytowane przez jaga_2001 Czas edycji: 2009-11-02 o 16:38 |
|
2009-11-02, 13:27 | #2573 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 71
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
|
2009-11-02, 14:22 | #2574 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Hej dziewczyny, mam spirale, zwykla, dwa razy od zabiegu milam @, a w tym miesiacu juz z 10 dni spoznienia Normalne, czy lepiej zrobic test Czy ktos tak mial?
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45 "Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse |
2009-11-03, 11:18 | #2575 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 187
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Haruno test nie zaszkodzi. Jednak gdy ma się spirale cykl może być nieregularny. Mogą występować krwawienia i bóle, niekoniecznie jednocześnie. Nie jest to w żaden sposób szkodliwe ni chorobowe. Taki niestety urok spirali........ Ja ostatnio miałam 3 tyg opóźnienia..... I bóle dość męczące ... Robiłam USG dopoch. i wsio OK. Pan dr powidział,że ze spiralą może tak być. To ciało obce,ale nie jest to szkodliwe dla organizmu.
__________________
? ? ? Edytowane przez DagaGaga Czas edycji: 2009-11-03 o 11:21 |
|
2009-11-03, 11:59 | #2576 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Cytat:
|
||
2009-11-03, 12:17 | #2577 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Zrobie test bo jednak sie troche martwie, choc mysle, ze to raczej normalne na poczatku, ze okres jest nieregularny, ostatnio mialam najpierw 8 dni plamienia i dopiero potem krwawienie miesiaczkowe.
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45 "Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse Edytowane przez Haruno Czas edycji: 2009-11-03 o 12:20 |
2009-11-03, 13:45 | #2578 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Hejka, ja się nie zgadzam z adminem, bo każdy ma prawo powiedzieć co myśli, trochę się wkurzyła, bo tylko była krytykowana. Jestem osobą wierzącą i nie czułam się przez nią obrażana. Dała mi do myślenia i dziękuję jej za to, nie chcę popełnić błędu przy wybieraniu spiralki.
Pozdrawiam |
2009-11-03, 14:38 | #2579 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
jesli jestes wierzaca to pewnie wiesz ze kosciol uwza spirale za wczesnoporonna i kosciol zakazuej metod szcztucznych wiec nie musisz nic wybierac. |
|
2009-11-03, 17:15 | #2580 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
ja wierzę w Boga i stosuje antykoncepcje w postaci plastrów, ala mam zamiar przerzucić sie na spiralke więc można wierzyć i sie zabezpieczać, bo przynajmniej dla mnie, kościół i księża to troche co innego niż wiara w Boga, tym pierwszym zalezy w większości na kasie
pozdrawiam |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:19.