2012-04-09, 13:24 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 12
|
Przeczucie śmierci.
Moja Przyjaciółka oznajmiła mi wczoraj coś, co zmroziło mi krew w żyłach. Powiedziała, że czuje, że nie dożyje do matury, że już niedługo zginie w wypadku samochodowym.
Miesiąc temu zmarł jej kuzyn. Zmarł w wypadku. Przyszedł do niej i powiedział, że zda prawo jazdy. Żeby się nie martwiła, bo on przy niej będzie. Dodam, że wcześniej zdawała 2 razy, miała ogromny stres i brak opanowania. Zdała za 3 podejściem. Mówi, że czuła jego obecność. Idąc na egzamin była przekonana, że zda, że to była tylko formalność. Wyznała, że wcale się jednak z tego nie cieszy, gdyż przeczuwa, że za śmiercią jej kuzyna i że za jej zdanym prawkiem kryje się coś jeszcze, coś złego. I że w niedługim czasie to nastąpi. Patrzę jej w oczy i widzę coś dziwnego. Jakiś niesamowity spokój. Ona sama mówi, że ten spokój ją przeraża. Do tego mówi, że oddaje swoje życie w ręce Boga. Co o tym myślicie? |
2012-04-09, 13:28 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Cytat:
Edytowane przez Milka199 Czas edycji: 2012-04-09 o 13:41 |
|
2012-04-09, 13:39 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Padłam
|
2012-04-09, 13:42 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Myślę, że śmiech to zdrowie .
A tak na poważnie, to osoby w tym wieku mają skłonność do dramatyzowania, zwłaszcza w sytuacji stresogennej (prawko + matura) i wymyślają różne rzeczy. |
2012-04-09, 13:44 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 340
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
no tak...
__________________
|
2012-04-09, 13:49 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
|
2012-04-09, 13:50 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Może to co widzisz w jej oczach to są sławne kur.iki i leci na Ciebie
|
2012-04-09, 14:53 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
A ja nie wiem czy tu rzeczywiście jest się z czego śmiać. Owszem, można podważać prawdziwość tej historii, bo nie wiadomo, czy autorka nie chciała nas wyłącznie sprowokować, ale ludzie, którzy przeczuwają swoją śmierć naprawdę istnieją. Z kilkoma miałam do czynienia.
Nie byli to ludzie, którzy mówili wprost jak i kiedy umrą. Po prostu, przeczuwali, że dużo im życia nie zostało. Nie potrafię tego wyjaśnić, nie powiem Wam jakim cudem Oni to wiedzieli, ale wiedzieli, czuli i mówili o tym.
__________________
|
2012-04-09, 16:18 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Cytat:
Pewnie, że istnieją. Mojej mamy znajoma (którą i ja znałam dobrze, mówiłam do niej ciociu ) przeczuwała, że umrze. Jej mama zmarła, gdy ona miała zaledwie 3 lata. Wychowywała się u swojej ciotki, skończyła szkołę, znalazła pracę i męża. Miała 35 lat, gdy zaszła w ciążę (moja mama miała 40 lat, a ja 9 lat, aczkolwiek to nie jest za bardzo istotne, prócz tego, że dobrze ją pamiętam, bo byłam już starszym dzieckiem) pod koniec ciąży, która przebiegała prawidłowo zwierzyła się mojej mamie, że ma przeczucie, iż jej matka zabierze ją do siebie po porodzie. Mamie szczęka opadła i próbowała jakoś pocieszyć ją i wytłumaczyć, że to tylko głupie i irracjonalne uczucie. Ona stwierdziła ze spokojem, że jest tego pewna, wie, że nie wychowa swojego dziecka, tylko dołączy do matki. Cóż było robić, mama jeszcze raz ją pocieszyła, a temat został zmieniony i zapomniany. Przyszło rozwiązanie, urodziła córeczkę. Wszystko było w porządku, chociaż wykonano cesarskie cięcie. Dwa dni po porodzie koleżanka zmarła, bo wdało się jakieś zakażenie. Nie wiem czy temat to prowokacja czy nie. Być może sytuacja faktycznie miała miejsce, dziewczyna się przejęła wyznaniem koleżanki i jest wystraszona. Nie wiem co ja bym w takiej sytuacji zrobiła. Prawdopodobnie pomyślałabym, że koleżanką śmierć kuzyna strasznie wstrząsnęła i dlatego stwierdziła, że teraz jej przydarzy się coś strasznego. Prawdopodobnie próbowałabym na nią wpłynąć, by mimo zdanego prawa jazdy nie wsiadała do samochodu. Edytowane przez Black Rainbow Czas edycji: 2012-04-09 o 16:19 |
|
2012-04-09, 16:30 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Dla mnie mimo wszystko jest to nadal strefa zabobonów
|
2012-04-09, 23:01 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Ja tez uwazam ze nie ma z czego się śmiac. Mojemu dziadkowi pewnego dnia przyśniła się zmarła babcia. Powiedziała mu "dzisiaj zabiore cie do siebie". Dziadek tego dnia widzial sie jeszcze z tatą i mu to powiedział. Wieczorem dostał zawału i zmarł. I wtedy mojemu ojcu sie przypomniały słowa mojego dziadka. Wiedział, że tego dnia umrze. Nieraz niektorzy ludzie potrafią to poczuć.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
2012-04-09, 23:27 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Nawet jeśli, to czy trzeba się z tego naśmiewać?
__________________
|
2012-04-10, 02:38 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 937
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
mojej babci przyśniła się data jej śmierci moja siostra zapisała ją sobie w jakimś pamiętniku, który po jej śmierci specjalnie szukała, bo pamiętała, że babcia podawała jakąś datę. No i trafiła idealnie.
Osobiście mimo wszystko z dystansem podchodzę do takich rzeczy. Koleżanka prawdopodobnie mocno przeżyła śmierć kuzyna itp.
__________________
Jeśli chcesz tęczę, musisz pogodzić się z burzą |
2012-04-10, 07:14 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
ee, podświadomość działa, czasem ma się jakis wolny strumień świadomości a potem to się spełni bo się do tego dąży
|
2012-04-10, 09:22 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Heaven and Hell
Wiadomości: 347
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Cytat:
Śmiać się nie ma z czego, takie rzeczy się zdarzają ale jednak to mało prawdopodobne, zeby zgineła w wypadku w najbilższym miesiącu... Ilu ludzi mówi, ze nie dlugo umrze a ilu tak na prawdę ginie? W większości wypadków to po prostu zbieg okoliczności.
__________________
"Marzenia motywuja, marzenia daja sile, Marzenia sa wyjatkowe - jesli w miare mozliwe, Realizowac kazde - wlasnie tego pragne" ALE "Lepiej za dużo nie marzyć - marzenia mogą sparzyć Gdy nigdy się nie zdarzy to co sobie wyobrazisz" |
|
2012-04-10, 10:48 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Tam gdzie brakuje Ciebie
Wiadomości: 412
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Oglądałam wczoraj film "Przeczucie" Ciekawostka taka
__________________
Sztuką jest mieć w*y*j*e*b*a*n*e nawet wtedy, gdy pęka Ci serce
|
2012-04-10, 12:51 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
I samospełniająca się przepowiednia. Ktoś sobie złamał nogę i sobie przypomni, że kiedyś tam przy obiedzie myślał o złamanej nodze. Ergo skoro ją złamał, to to przewidział.
Moja ciotka sobie ostatnio przypomniała, że jej się śniła kiedyś babcia w ciemnym pokoju. Z tego wywnioskowała, że to była przepowiednia śmierci babci. Babcia zmarła dwa lata po tym "proroczym" śnie... Kwestia stresu i różnych podświadomych strachów z dzieciństwa (i nie tylko). I prób wytłumaczenia sobie pewnych zjawisk. Jedni sobie z tym radzą w racjonalny sposób, inni się odwołują do myślenia magicznego. Albo specjalnie, acz nie do końca świadomie, dążą do celu. Radzę się zastanowić przed oglądaniem "Przeczucia", "Blair Witch" czy innego "Przeznaczenia 118", bo jak ktoś to traktuje jak film dokumentalny, to potem wypisuje o jakimś abrakadabra, bo mu zegar spadł ze ściany. Znaczy wuj Stefan woła do siebie...
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" Edytowane przez Vilqa Czas edycji: 2012-04-10 o 12:55 |
2012-04-10, 13:58 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Nie jestesmy w stanie okreslic prawdziwosci tej historii, ale ludzie zazwyczaj czuja, ze umra.
Ale oczywiscie w tym wypadku moze byc to szok po smierci kuzyna, stres i przyjaciolka troche koloruje : D
__________________
W walce zjednoczeni!!! Vamos España |
2012-04-10, 15:18 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Cytat:
Sen spowodował u Twojego dziadka mocne przeżycie emocjonalne, co w połączeniu ze stanem zdrowia spowodowanym wiekiem mogło poskutkować zawałem. |
|
2012-04-11, 16:14 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 937
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Cytat:
__________________
Jeśli chcesz tęczę, musisz pogodzić się z burzą |
|
2012-04-11, 16:50 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Na milion osób, które mówią, że umrą w ciągu następnego miesiąca, zawsze się trafi taka, która umrze. A już jej znajomi rozdmuchają sprawę. To czysta statystyka i tyle. Dzieło przypadku. Można trafić, wierzę w takie trafienia od kiedy wiem, że trafić szóstkę w totolotka można z takim samym prawdopodobieństwem obstawiając kombinację 1,2,3,4,5,6, jak każdą inną. Takie same pewnie szanse mam, mówiąc, że umrę w wypadku, jak dzisiaj wsiądę do samochodu. Ale jak się trafi, to wszyscy powiedzą wszystkim i już wiadomo - są przeczucia śmierci - Kalincia miała i zginęła.
|
2012-04-11, 17:04 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Południowa Polska
Wiadomości: 309
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Moim zdaniem dziewczyna przeżyła za duży stres i teraz pod jego wpływem, wygaduje takie rzeczy. Powinna iść do psychologa, albo sięgnąć po tabletki uspokajające, bo egzamin na prawko, matura (dużo stresu, chociaż nie warto kompletnie) , do tego śmierć kuzyna. Polecam przyjaciółce pomóc.
|
2012-04-11, 17:19 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
"Negatywne myśli przyciągają negatywne zdarzenia, z czasem mogą być samą spełniającą się przepowiednią"
|
2012-04-12, 20:10 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Według mnie, jeżeli to nie jest prowokacja, to wcale nie jest śmieszne.
Ja sama miałam w życiu dwa "przeczucia". Nie dotyczyły wprawdzie czegoś ważnego- raz dostania listu od dawno nie widzianej przyjaciółki, raz spotkania ważnej dla mnie osoby. Było to zupełnie nieracjonalne, po prostu wiedziałam, że tego dnia to się zdarzy, nawet tego nie analizowałam, nie zastanawiałam się, nie myślałam, że to głupie, po prostu wiedziałam. Gdybym miała coś takiego odnośnie własnej śmierci to też nie pozostałoby mi nic innego, jak na nią czekać i zdać się na Boga (jeżeli On istnieje). A wierzcie mi, że na ogół jestem bardzo racjonalnie myślącą osobą i w ogóle całe moje podejście do spraw wiary, duchowości itp. jest racjonalistyczne tzn. nie przyjmuję niczego za pewne, bo uważam, że człowiek nie ma odpowiednich narzędzi, aby poznać prawa rządzące tym światem. Tylko, że to nie jest na poziomie myślenia, ale gdzieś pomiędzy czuciem a wiedzą, nie umiem tego nawet dookreślić ani wytłumaczyć. Wiem też, że moja babcia, chociaż nie mówiła tego nikomu, wiedziała, że umrze w najbliższym czasie, bo w ostatnim tygodniu zrobiła wszystko, co chciała zrobić jeszcze przed śmiercią, w tym odwiedziła swoją siostrę (a bardzo chciała zobaczyć jej małego wnuczka), poszła do fryzjera (a nigdy nie chodziła, tylko prosiła moją mamę o obcięcie) i pojechała do kościoła wyspowiadać się z całego życia (kto się nie orientuje- zazwyczaj się spowiada z czasu od ostatniej spowiedzi). Powiedziała też sąsiadce, że ona już nie boi się śmierci i że ufa Bogu (podobnie jak ta koleżanka autorki wątku). Od tego czasu wierzę, że ktoś może przeczuwać własną śmierć. Inna sprawa, że moja babcia była chora już od dłuższego czasu i być może, jak ktoś wyżej napisał, czuła się coraz gorzej i dlatego się przygotowywała na odejście. Natomiast to, co mnie dziwi w "przeczuciach" tej dziewczyny to przeczucie odnośnie sposobu odejścia z tego świata. Bo skoro twierdzi, że zginie w wypadku to faktycznie może u niej zadziałać mechanizm "samospełniającej się przepowiedni" - skoro w to uwierzyła to podświadomie będzie robić tak, aby doprowadzić do wypadku. Wydaje mi się, że może być tak, że śmierć kuzyna spowodowała u niej szok, myśli o śmierci, być może pierwszy raz w życiu się zetknęła ze śmiercią kogoś bliskiego, młodego i uświadomiła, unaoczniła sobie, że nikt nie żyje wiecznie, zaczęła o tym myśleć, skoro dopiero zrobiła prawo jazdy to być może czuje sie jeszcze niepewnie za kierownicą i wszystkie te lęki przybrały u niej taką a nie inną postać. I dobrze byłoby jej uświadomić, że czasami nasza psychika reaguje w taki dziwny sposób na lęki, szok, stres i że wcale nie musi to oznaczać, że tak będzie. Być może lepiej by dla niej było, gdyby na jakiś czas nie prowadziła samochodu, do czasu aż jej te myśli miną, bo faktycznie może podświadomie zachowywać się nieracjonalnie na drodze. |
2012-04-12, 21:16 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Heaven and Hell
Wiadomości: 347
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Aaaaaaaaaaa mysłalem, ze to ta slynna babka wrozbitka ze tak dokladnie okresilila date smierci
__________________
"Marzenia motywuja, marzenia daja sile, Marzenia sa wyjatkowe - jesli w miare mozliwe, Realizowac kazde - wlasnie tego pragne" ALE "Lepiej za dużo nie marzyć - marzenia mogą sparzyć Gdy nigdy się nie zdarzy to co sobie wyobrazisz" |
2012-04-12, 22:14 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
Kiedy tylko przeczytałam pierwsze zdania poczułam, że muszę się wypowiedzieć, mimo że w sumie z konta na forum nie korzystam, jak narazie. Moja wypowiedź może być nieskładna, przepraszam, ale piszę pod wpływem silnych emocji.
Kilka tygodni temu sama miałam założyć na jakimś forum podobny temat ponieważ przeżyłam najgorsze chwile swojego życia - położyłam się późno spać, ponieważ oglądałam film (żaden horror, nie było tam ani śmierci ani refleksji nad życiem) i tyle co zamknęłam oczy uderzyły w moich myślach słowa "umrę za kilka dni". Byłam absolutnie przerażona, nie mogłam zasnąć. Następnego dnia chodziłam jak w amoku - kilkanaście razy rozglądałam się przed przejściem przez ulicę, starałam się unikać wszelkiego potencjalnego niebezpieczeństwa. Po południu byłam całkiem uspokojona, ale kiedy wróciłam do domu ze szkoły znowu się zaczęło. Tym razem do tych starsznych myśli doszły duszności, zawroty głowy - musiałam w ekspresowym tempie otworzyć szeroko okno i wypić dużo wody, żeby się uspokoić. To były dwa ataki, po których obiecałam sobie, że nie będę rozmyślać ani wierzyć przeczuciu. I nawet mi się to udawało, aż kilka dni później po przebudzeniu usłyszałam skrawek rozmowy rodziców o zabezpieczeniu na przyszłość, o bezmyślności w rozporządzaniu pieniędzy bo gdyby "w razie czego...", ojciec dorzucił "co ma się stać to i tak się stanie" - tyle wyłapałam, a później wchodzi do pokoju matka i mówi "miałam straszny sen, musisz na siebie uważać" (druga sprawa, że mojej mamie śnią się same koszmary). Możecie sobie wyobrazić jak mnie to przeraziło. A jestem osobą wyjątkowo poddatną na wszelkie stresy i jeszcze niedawno nie mogłam się uporać ze stanami lękowymi, atakami paniki w skupiskach, gdzie byli ludzie. Kiedy już myślałam, że mi przeszło to widocznie całe napięcie i stres od tego czasu musiały się skumulować i dały popis w postaci tych myśli. Wiem, że ogromną rolę mogły tu odegrać wiadomości o chorobach, śmierciach innych osób, a takie dostawałam do tego czasu codziennie - czy to z mediów, czy od rodziców, że znajomy znajomego... W tym momencie mogę śmiało powiedzieć, że to moje 'przeczucie' było związane ze stresem i lękiem przed śmiercią, który zwiększył się po serii informacji o chorobach, zgonach. Zresztą - te objawy jak np. duszności, to typowa sprawa w przypadku właśnie napadu lęku, czy ataku paniki. W sumie parę dni temu też dostałam takiego napadu - wydawało mi się, że nie mogę oddychać, ale już bez TYCH myśli. W każdym razie coś się we mnie zmieniło od tej nocy kiedy miałam 'przeczucie' - postanowiłam z większym optymizmem patrzeć na każdy dzień i za każdym razem gdy się budzę, jestem coraz szczęśliwsza, że żyję i mogę tyle fajnych rzeczy dziś zrobić. Mam nadzieję, że nie zapomni mi się o tym podejściu ale wiem jedno - nigdy nie chciałabym poczuć tego samego, co wtedy. Naprawdę fatalna rzecz, totalne przerażenie i poczucie bezradności. PerfectPicture nie wiem czy cokolwiek pomogłam swoją historią, chyba nie. Ja też powiedziałam przyjaciółce o tym przeczuciu, ale dopiero tydzień później kiedy byłam pewna, że było fałszywe. Była zszokowana, wiem że może wolałaby tego nie słyszeć, ale ja strasznie chciałam się tym z kimś podzielić. A przecież rozmowa z mamą nie wchodziła w grę. To, czym sytuacja Twojej Przyjaciółki różni się od mojej to to, że Ona jest spokojna. Ja nie mogłam sobie znaleźć miejsca, byłam roztrzęsiona. Nie wiem, czy jakiekolwiek słowa tutaj mogłyby pomóc. Pozostaje liczyć na to, że to fałszywe przeczucie, może spowodowane zbytnim nagromadzeniem myśli? |
2012-04-12, 22:26 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 25 563
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
przeczuwam, że pojutrze będzie ogórkowa na obiad. jestem spokojna, lubię ogórkową.
a poza żartami, to nie dramatyzujmy, śmierć może przyjść w każdej chwili do każdego
__________________
mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem
mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen! |
2012-04-13, 07:23 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
obawa przed smiercia jest jednym z etapów załoby.
|
2012-04-13, 10:58 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
kto wie...
__________________
Żonka
|
2012-04-13, 17:00 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 609
|
Dot.: Przeczucie śmierci.
nic tylko oszukać przeznaczenie...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.