Belgia - wystąp !

[Opiumalfa]

Sylwester tu! wracam 30tego,

Ja pochodze z Lublina

[gsk]

Hm, jak się dobrze jedzie, nie ma korków i pogoda dobra to tak z 16h. A pogoda pewnie będzie nie za piękna, ludzi będzie masa to jak wyjedziemy w piątek po południu to pewnie w sobotę po południu zajedziemy jeśli w ogóle dojedziemy w sobote bo rok temu to pamiętam, że w tv mówili że paraliż w Niemczech na autostradzie i właściwie samochody stały.

Opiumalfa a jaka dzielnica jeśli mogę wiedzieć? Bo ja właściwie z pod Lublina, wieś moja Snopków się zwie

[Opiumalfa]

z lublina wyprowdzilismy sie po maturze do Lodzi z cala rodzinka. ale jestem Lublinianka do tej pory sercem - wychowana na Slawinku (rzut beretem od snopkowa), a potem wieniawa, ponikwoda i dziesiata

[eternitymoment]

ja tez na swieta do Polski i pewnie Sylwester tam spedze

[gsk]

Opium to szkoda że już nie jesteś Lublinianka

Dziewczyny a czy ktoraś z Was wie może jak to jest z naukami przedmałżeńskimi w Misji Katolickiej w Brukseli? Bo w Gencie chyba nie ma nie?

[bluebluesky]

Napisane przez gsk

Opium to szkoda że już nie jesteś Lublinianka

Dziewczyny a czy ktoraś z Was wie może jak to jest z naukami przedmałżeńskimi w Misji Katolickiej w Brukseli? Bo w Gencie chyba nie ma nie?

O! Gosiu, rozumiem, ze padlo magiczne pytanie. Gratulacje!!! Opowiedz cos o przygotowaniach! Rozumiem, ze nauki tutaj bedziecie pobierac, ale pobierzecie sie w Polsce.

Co do pytania, niestety, nie mam bladego pojecia.

[gsk]

Tak, padło właściwie zaręczeni jesteśmy już od prawie 2 lat ale we wrześniu następnego roku bierzemy ślub. Z naukami właśnie nie udało nam się bo dzwoniłam do Misji w Brukseli i ksiądz powiedział że się już skończyły i następne dopiero koło wielkanocy i to jest 10 spotkań co tydzień i tak a my chcemy przyśpieszone nauki ale mam nadzieję że uda nam się coś zalatwić jak będziemy teraz na święta w PL.
No a z przygotowaniami to przez to, że jesteśmy tutaj to wlaściwie stoimy bo sale, kościół, dj, foto, kamere mamy załatwioną czyli to co najważniejsze. I jak będziemy w Polsce to chcemy kupić już większość alkoholu bo w nowym roku ma akcyza w górę pójść. Mam tylko nadzieję że nam starczy kasy na to hehe
Bo i prezentów jeszcze pare musimy kupić toteż do Gentu w sobotę sobie kicniem

[eternitymoment]

Napisane przez gsk

Tak, padło właściwie zaręczeni jesteśmy już od prawie 2 lat ale we wrześniu następnego roku bierzemy ślub. Z naukami właśnie nie udało nam się bo dzwoniłam do Misji w Brukseli i ksiądz powiedział że się już skończyły i następne dopiero koło wielkanocy i to jest 10 spotkań co tydzień i tak a my chcemy przyśpieszone nauki ale mam nadzieję że uda nam się coś zalatwić jak będziemy teraz na święta w PL.
No a z przygotowaniami to przez to, że jesteśmy tutaj to wlaściwie stoimy bo sale, kościół, dj, foto, kamere mamy załatwioną czyli to co najważniejsze. I jak będziemy w Polsce to chcemy kupić już większość alkoholu bo w nowym roku ma akcyza w górę pójść. Mam tylko nadzieję że nam starczy kasy na to hehe
Bo i prezentów jeszcze pare musimy kupić toteż do Gentu w sobotę sobie kicniem

gratuluje ))

[gsk]

Dzięki dziewczyny

[bluebluesky]

Napisane przez gsk

Dzięki dziewczyny

Wspaniale! Na pewno podolacie finansowo, chociaz podejrzewam, ze nie jest to latwe. Masz juz jakies pomysly na sukienke? Tu zamierzasz kupic czy w Polsce? Tak sie pytam, bo milo cieszyc sie czyims szczesciem

[gsk]

Sukienka będzie robiona w Polsce a będzie coś na wzór tej na zdjęciu. Bo o tej konkretnej sukience czytałam i zresztą widzę na fotkach panien mlodych że źle wygląda. Tylko na modelce ładnie ta sukienka wygląda a w rzeczywistości nie ładnie. Więc w grudniu jak będę na urlopie to coś pokombinuję i mam nadzieję wymyślę jak sukienka ma wyglądać
http://fashionbride.files.wordpress....0111.jpg?w=604

[bluebluesky]

Sliczna, na prawde! Strasznie podoba mi sie ten motyw kwiatowy, intrygujacy, ale nie przesadzony. Co prawda jeszcze nigdy nie widzialam takiej na kims. W jakim miesiacu zaplanowaliscie slub?

Jak tam idzie Ci praca? Oswoiliscie sie juz z Belgia?

[eternitymoment]

ladna suknia, ale jak dla mnie zaduze te kwaty , ale to tylko moja opinia

tymniemniej czukaj tego co sie Tobie podoba najbardzie, to Twoj dzien

[gsk]

Właśnie jeszcze nie wiem jak z kwiatami tymi będzie bo mama powiedziała że ona je zrobi także jak wstępnie będą za duże, to się zmniejszy, i na odwrót Trochę już jest w salonach tych sukien z motywem kwiatowym ale jakoś mnie to nie zniechęciło.
A ślub będzie akurat 1 września. Pojedziemy pewnie do Polski tydzien przed i wrócimy tydzień po.
Tak to w pracy w sumie dobrze, już przywykłam do tej pracy teraz tylko czekam do świąt. Bo tak to nudy u mnie, rutyna - dom-praca-dom no i w poniedziałki i środy szkoła niderlandzkiego w której też źle nie jest. Fajnego nauczyciela mamy więc się nie trzeba niczym stresować.

A u Was dziewczyny jak tam?

[bluebluesky]

To Twoja mama bedzie robic kwiaty? Zdolna strasznie musi by!

U mnie dobrze, tylko strasznie zarobiona jestem. W domu chyba spedzilam tylko kilka dni, a tak to latalam bez przerwy. Myslalam, ze dzisiaj chociaz mnie zostawia w spokoju, ale gdzie tam, wylatuje wieczorem A tak chcialam zaczac juz kupowac prezenty na swieta, zeby potem nie przedzierac sie przez tlumy ludzi i nie wydawac mnostwa kasy za jednym zamachem. W tym roku spedzamy swieta u TZ-ta, niby nie jest to liczniejsza rodzina niz moja, ale jednak zbierze sie z 10 osob.

[gsk]

Mama moja ogólnie lubi sobie w wolnym czasie coś szyć, haftować itp więc sama to zrobi
ja już też prezenty kupuje i większość już na szczęście mam. Ja z tżem mieszkamy o jakieś 1,5 km od siebie w Polsce także najpierw będziemy trochę u mnie, potem u niego. Tylko muszę sobie jakąś sukienkę albo coś poszukać bo to pierwsze święta u niego będą więc trzeba jakoś się odstroić

[bluebluesky]

Swietnie, czy to beda pierwsze swieta razem? U nas od poczatku byla rotacja, raz u mnie, raz u niego. Najpierw myslalam, ze tylko my jestesmy tacy dziwni, ale w tym roku moja siostra postapila dokladnie tak samo, jak ja kilka lat temu. To pewnie jakies pokrzywienie genetyczne

[gsk]

taak pierwsze razem
jutro pojedziemy chyba do Bruggi zobaczyć te rzeźby lodowe. A akurat są Bajkowe rzeźby to się cieszę była któraś na tym festiwalu kiedyś?

[bluebluesky]

Ja tez chce zobaczycUwielbiam Brugie, nie wiem dlaczego, ale wplywa na mnie relaksujaco.

A co do sukienki na swieta, bylas kiedys w Liege? Jest tam taki sklep, ktory nazywa sie Primark. Wszystko od kiecek, po dodatki, buty, bielizne, rzeczy domowe, dzial meski, dzieciecy, no szal cial, a wszystko wyjatkowo tanie. Tak sie sklada, ze mama TZta mieszka w Liege, wiec kiedy ja odwiedzamy, czasem tam jezdzimy. Rozumiem, ze od Ciebie jest do daleko, ale gdybyscie sie jakos tam znalezli, polecam zajzec.

[gsk]

Właśnie żałuję że tylko w Liege jest Primark bo daleko właśnie od nas to jest. Moja mama jak była u siostry w Londynie to się obkupiła w Primarku
Dzisiaj jednak nie jedziemy do Bruggi bo pogoda straszna, przynajmniej u nas - deszcz i wieje okropnie więc nie ma sensu. Ale za tydzień mam nadzieję pojedziemy to i tam jakąś sukienkę może znajdę

[eternitymoment]

no własnie strasznie pada :P , ale dawno nie padało

[bluebluesky]

Napisane przez gsk

Właśnie żałuję że tylko w Liege jest Primark bo daleko właśnie od nas to jest. Moja mama jak była u siostry w Londynie to się obkupiła w Primarku
Dzisiaj jednak nie jedziemy do Bruggi bo pogoda straszna, przynajmniej u nas - deszcz i wieje okropnie więc nie ma sensu. Ale za tydzień mam nadzieję pojedziemy to i tam jakąś sukienkę może znajdę

W Londynie jest gigantyczny Primark, ten w Liege jest znacznie mniejszy, ale tez mozna dorwac kilka fajnych rzeczy, szczegolnie lubie ich szpilki, bardzo wygodne i niedrogie. Mam lekkiego hopla na punkcie butow

Napisane przez eternitymoment

no własnie strasznie pada :P , ale dawno nie padało

W ogole w tym roku jesien byla strasznie ladna i mam nadzieje, ze zima tez bedzie ciepla.

[AisaS]

Dziewczyny, przeagentki z Was. Az dziwne ze to forum dziewczyn z Polski Przeciez tu jest wszedzie mega-blisko. Wsiadasz do auta albo do pociagu i juz zaraz jestes na drugim koncu Belgii My sobie tak jezdzimy na pol dnia nad morze czy pospacerowac w Spa. W Belgii daleko, alescie wymyslily
Gratulacje z powodu slubu, chociaz jeszcze sie nie znamy; )

[gsk]

No wiesz, dla mnie 1,4h w jedną stronę to dużo jadąc tylko po to, żeby sobie pare ciuchów kupić
a za gratulacje dziękuję

[AisaS]

Hihi, to tyle ile ja jechalam w Krakowie z domu na zajecia czy do lekarza Tak wiec dla paru ciuszkow to juz w ogole warto ;P A ja sobie to zawsze tlumacze wycieczka krajoznawcza, przewodnik w reke i ze Primark itp to przy okazji a przeciez poszerzam znajomosc nowego kraju itd

[bluebluesky]

Powiem szczerze, poltorej godziny w ta, a potem poltorej w tamta, trzy godziny spedzic w samochodzie tylko dla ciuchow, ja jakos leniwa jestem Co prawda czesto zdarza nam sie wyskoczyc nad morze, do naszej ulubionej restauracji, albo z mama Tzta do Spa, ale musi byc w tym jakis wyzszy cel.

AisaS, gdzie mieszkasz w Belgii i co tu porabiasz, jesli mozna sie spytac

Dziewczyny, tak sie zastanawialam, chcecie zostac tu na zawsze, czy zamierzacie wrocic do Polski? Ja sie przeprowadzilam tutaj, bo TZ jest Belgiem, ale zastanawialam sie, jak to jest u innych

[AisaS]

Ooo, ale masz fajnie, mozesz sie uczyc jezyka _naprawde_!.. Zazdroszcze. Mieszkam w Brukseli, przyjechalam przede wszystkim (poza takim drobiazgiem jak plany zawodowe meza nauczyc sie francuskiego, ale okazuje sie ze nie znajac nikogo tylko siedzac w ksiazkach i kiepskim kursie, nie idzie wystarczajaco szybko
Zamierzamy wrocic za rok, dwa, chociaz bardzo mi sie tu podoba. A Ty gdzie mieszkasz? No i przede wszystkim zdradz co to za restauracja! Ostatnio w Ostendzie jedlismy frytki w kiepskiej budce śniadego pana. No i niespecjalne były ;D

[bluebluesky]

Restauracja jest niedaleko budek, trzeba wejsc w uliczki, niestety nie pamietam, jak sie nazywa, sami zawsze krazymy przez godzine Podaja tam swietnego homara, za przystepna cene. Mieszkam w Brukseli.

[gsk]

Jak ciepło było też jeździliśmy do Oostende na opalanie
Ja bym chciała jeszcze wrócić do Polski ale nie wiem jak to będzie. Bo załóżmy, że będziemy pracować tu, w Polsce postawimy sobie domek a potem wrócimy do Pl z dzieckiem i co wtedy? Nie bardzo mi się widzi pracować za 4 razy mniejszą stawkę bo po takim czasie nie pracowania w zawodzie nikt mi nie da pracy jako kosmetyczka. Także my jeszcze nie wiemy czy wrócimy do Polski. Ja nie chcę żyć tutaj do końca życia no ale nie wiem czy "dane" mi będzie wrócić.

[Opiumalfa]

hehe usuneli moj wpis bo uzylam slowa zaj*scie. Eh
Aisa, ja znam dobra, tania, dzienna szkole. Sama do niej chodzilam przez ponad rok!