2008-07-18, 19:12 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
|
2008-08-18, 20:58 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
Londyn hitem w podróżach śladami wielkiej literatury
Londyn zwyciężył w rankingu na najlepszy cel podróży dla turystów chcących w czasie urlopu ruszyć śladami wielkiej literatury. Brytyjska stolica pokonała m.in. Paryż, Rzym czy Nowy Jork - podał w czwartek portal podróżniczy TripAdvisor. W Londynie urodzili się m.in. poeci John Donne i John Keats, to tutaj rozegrała się też akcja wielu powieści, nic więc dziwnego, że TripAdvisor opisał angielską stolicę jako "dom literatury, którą od tak dawna już znamy i kochamy". Na drugim miejscu uplasował się Stratford-upon-Avon, malownicza miejscowość w hrabstwie Warwickshire, w której urodził się William Szekspir. Trzecie miejsce przypadło Edynburgowi, zapewne ze względu na ofertę miasta łączącą klasyków literatury z bardziej współczesnymi autorami. Mieszkały tu literackie sławy tego formatu, co sir Arthur Conan Doyle ("Pies Baskerville'ów"), Robert Louis Stevenson ("Wyspa skarbów") i sir Walter Scott ("Ivanhoe"), a także J.K. Rowling, autorka niezwykle popularnej serii przygód o Harrym Potterze. W rankingu dziesięciu najatrakcyjniejszych miejsc dla miłośników literatury znalazły się też takie miasta jak Dublin (tu urodził się i o nim pisał James Joyce), Paryż (znany z dzieł Victora Hugo), Rzym (o jego początkach napisał w "Eneidzie" Wergiliusz) i Petersburg (tu zmarł Fiodor Dostojewski). (za: czytelnia.onet.pl) I co Wy na to? Nie sądziłam, że Londyn jest aż tak pożądanym miejscem. Paryż, Rzym, owszem. Ale, że tam... |
2008-08-19, 19:46 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 625
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
Przyszła kryska na matyska, a więc Londyn! Czemu nie. Przecież Londyn, a nie Paryż w XIX wieku był wzorem metropolii, stąd te paryskie zmiany urbanistyczne w tym wieku rozpoczęte.
__________________
Mądrzy ludzie, kiedy się zbiorą do gromady, mogą działać głupio. I dobrzy ludzie, kiedy się zbiorą do gromady, mogą działać okrutnie. R. Kapuściński |
2008-08-21, 21:00 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
Pierwsze co mi przyszło do glowy to Tokio z powiesci Murakamiego z pelnymi uroczych knajpek, księgarn, parków i zaułków...
Drugie- Ystad, małe lecz pełne wielkich tajemnic miasto z kryminałów Mankella |
2008-08-27, 11:35 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
Londyn też mnie zdziwił
__________________
|
2008-08-28, 14:07 | #36 |
Rozeznanie
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
trudno odnieść sie do jakiejs książki, chyba ,ze bedzie to przewodnik
mnie uwiodło miasto w którym teraz mieszkam.... nazywane jest miastem wiecznej wiosny- Kunming w proincji Yunnan- Chiny |
2010-05-08, 21:31 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Miasta i ich odbicia
Jaki cudowny temat ! Akurat nad tym rozmyślam.
Pierwszym takim ''miejscem na ziemi'' jest dla mnie Paryż. Przyznaje,że moja fascynacja zaczęła się również od powieśći ''Moulin Rouge'' (autora nie pamiętam, bo czytalam dawno temu). Ksiązkę mimo młodego wieku przeczytałam z zapartym tchem, chłonęłam dosłownie opisy Paryża, wtedy jeszcze nieznanego a w szczególnośći Montmartu i spotkań artystycznej bohemy miasta (nieszczęsliwy i barwny żywot Touluse-Latreca,który jest dla mnie niezmiennie fascynującą postacią). Po przeczytaniu książki wzrosło moje zainteresowanie Francją,a w szczególności Paryżem. Do dziś wyciągam ręce po wszystkie książki o kulturze francuskiej, od tych typowo akademickich po ''lekkie'' biografie np. ostatnio o Marii Antoninie. Teraz przymierzam się do ''Katedry w Paryżu'' Victora Hugo. Obecnie jestem po dwóch wycieczkach do Paryża,z jednej właśnie wróciłam. Daruje sobie zachwyty,bo przypuszczam,że odczucia każdego są takie same.Przytłaczające piękno ! Widziałam właściwie niewiele: Wersal,Luwr,Pola Elizejskie, Operę Narodową, oczywiśćie wieżę Eiffla i katedrę Notre Dame w Paryżu (jak i tą w Strassburgu), zachwycił mnie most Aleksandra II...Jednak wszystko przede mną,napewno jeszcze się kiedyś tam wybiorę-na dłużej. Kolejne miasta to Moskwa i Sankt Petersburg- to zawdzięczam zdecydowanie Tołstojowi, zaczęło się od jego ''Anny Kareniny'', potem ''Wojna i Pokój''...odtąd marzę o tym,żeby kiedyś przejechać Rosję z północy na południe i z zachodu na wschód Można powiedzieć,że jestem wręcz rusofilką W przeciwienstwie, do innych forumowiczek mnie bardziej ciągnie do Moskwy niż do Petersburga, wydaje mi się zdecydowanie bardziej ciekawa , dzika no i tam jest według mnie ukryta dusza rosyjska.A wszystkim zainteresowanym kulturą rosyjską polecam książkę ''Taniec Nataszy'' Orlando Figesa. Jest jeden minus-niesamowicie wciąga. Ostatnie takie miejsce to Meksyk (tu troche odbijam od tematu ,bo to nie miasto) -ojczyzna mojej ukochanej malarki Fridy Kahlo, poza tym pociąga mnie tamtejsza egzotyka,obyczaje itd. Jest jeszcze wiele miast,które mnie w większym lub mniejszym stopniu fascynują ale wymieniłam te najbardziej bliskie sercu |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.