Ciąża - mokro - pomocy!

[hugsy_berry]

Witam!

Proszę pomóżcie mi znaleźć odpowiedź na pytanie, mam ciśnienie 200/200 tak się zdenerwowałam. Jestem w 4 m-cu ciąży. Poszłam siku, ale przed pójściem poczułam, że mam troszkę mokro, myślę sobie, ok - normalne. Zrobiłam co miałam zrobić, ale patrzę - deska trochę mokra, podłoga też... a przecież nic nie wylałam, a na pewno nie zesikałam się przed wejściem na kibel. Płyn owodniowy? Już panikuję jak nie wiem co, ratunku!

[shirmus]

Napisane przez hugsy_berry

Witam!

Proszę pomóżcie mi znaleźć odpowiedź na pytanie, mam ciśnienie 200/200 tak się zdenerwowałam. Jestem w 4 m-cu ciąży. Poszłam siku, ale przed pójściem poczułam, że mam troszkę mokro, myślę sobie, ok - normalne. Zrobiłam co miałam zrobić, ale patrzę - deska trochę mokra, podłoga też... a przecież nic nie wylałam, a na pewno nie zesikałam się przed wejściem na kibel. Płyn owodniowy? Już panikuję jak nie wiem co, ratunku!

może udaj się na IP jak się masz stresować

[Nyaa]

Napisane przez shirmus

może udaj się na IP jak się masz stresować

my ci tutaj raczej nie pomożemy. Idź jak najszybciej do swojego lekarza albo na izbę przyjęć do szpitala

[hugsy_berry]

no własnie nie wiem co mam robić, jestem kompletnie sama i nie mam się do kogo zwrócić, dlatego tu napisałam. Jeszcze myślę, żeby zadzwonić do lekarza, ale martwie się, że bedzie zły a na IP mnie wyśmieją :|

[pani22ka]

Napisane przez hugsy_berry

martwie się, że bedzie zły a na IP mnie wyśmieją :|

o to się martwisz???? serio?

masz prawo do 'falszywych alarmów', masz prawo do paniki!

[hugsy_berry]

Napisane przez pani22ka

o to się martwisz???? serio?

masz prawo do 'falszywych alarmów', masz prawo do paniki!

Pewnie mam prawo... gorzej jak miałam jakies omamy

[pani22ka]

Napisane przez hugsy_berry

Pewnie mam prawo... gorzej jak miałam jakies omamy

to jednak lepiej sprawdzic...

[Nyaa]

Nawet jeśli miałby Cię ktoś wyśmiać, w co raczej nie wierzę, to lepiej być wyśmianą, niż do końca życia wypominać sobie, że coś się działo a Ty nie zareagowałaś.
Nie przejmuj się tym. Lekarze są raczej przyzwyczajeni do tego, że kobiety martwią się, czy wszystko w porządku z ciążą, zwłaszcza, jeśli dzieje się coś niepokojącego.

[shirmus]

przejmujesz się ja będąc w 2 albo 3 miesiącu dostałam strasznego bólu brzucha (chodzić aż nie mogłam)pojechałam na IP a tam co: z dzieckiem wszystko ok a brzuch mnie bolał bo miałam nagromadzenie gazów w jelitach lepiej sprawdzić niż się przejmować i stresować.

[gosia261282]

Dziewczyno jedz na IP sprawdzic co to!! Nikt cie nie wysmieje. Dzidzius jest najwazniejszy i z kazda watpliwoscia mozna isc. A jak cos takiego sie dzieje,to nie powinno sie zwlekac!

[Sovilo]

hugsy_berry, ja na Twoim miejscu (ale straszną panikarą jestem) w te pędy udałabym się na IP- nigdy nie wiadomo co to...lepiej dmuchać na zimne.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja się stresuję, jak mam 3 cm mokrą plamkę na wkładce, a co dopiero, jakby mi się coś wylało pod siebie....
Podpisuję się, IP... Ja bym była chyba 10 minut po zdarzeniu.
Oni Cię być może wyśmieją, ale to jest Twoje dziecko i Ty masz prawo panikować o jego zdrowie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kolejny wątek ciążowy, gdzie kobieta zamiast zbierać natychmiast tyłek na IP "zastanawia się"... Jeśli cokolwiek w ciąży dzieje się nie tak jak powinno lub tylko podejrzenia są, to pierwszym odruchem powinno być IP chyba.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Szaja, ale znowu jest takie tłumaczenie, jak ja już kiedyś pisałam - boję się, że mnie wyśmieją.
Wiele dziewczyn tak ma i widocznie skądś to się bierze, gdyby wszyscy lekarze mieli takie podejście, jak mój obecny [nie ma głupich pytań, proszę dzwonić z wątpliwościami do mnie, a nie do internetu, a jak jest już późno to do szpitala], to dziewczyny też by nie miały takich pomysłów.
Ostatnio pojechałam do swojego starego szpitala z plamieniem i obiecałam sobie, że moja noga już tam nie postanie nigdy po tym, jak po raz kolejny potraktowano mnie jak śmiecia.
Na szczęście teraz mam lekarza i szpital z cywilizowanym podejściem do ciężarnej.
W każdym razie oczywiście taka sytuacja wymaga niezwłocznej konsultacji.

Autorko wątku, napisz jak tam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

WIesz, ja na początku ciąży z plamieniami trafiłam do szpitala w moim mieście. Usłyszałam, żew ogóle w ciąży nie jestem, i nawet usg mi nie zrobili. Wypisałam się na własne żądanie po 1 nocy, pojechałam gdzie indziej. Wychodzę z założenia, że jeśli jestem w ciąży (i dalej - jestem matką) to przede wszystkim nie o własnym wstydzie "bo mnie wyśmieją" myślę, a o tym dziecku. Tyle w temacie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39125540]WIesz, ja na początku ciąży z plamieniami trafiłam do szpitala w moim mieście. Usłyszałam, żew ogóle w ciąży nie jestem, i nawet usg mi nie zrobili. Wypisałam się na własne żądanie po 1 nocy, pojechałam gdzie indziej. Wychodzę z założenia, że jeśli jestem w ciąży (i dalej - jestem matką) to przede wszystkim nie o własnym wstydzie "bo mnie wyśmieją" myślę, a o tym dziecku. Tyle w temacie.[/QUOTE]


Ja wiem, masz rację, tylko to jest właśnie geneza tych wątków.
Gdyby lekarze byli bardziej ludzcy i empatyczni, wiele dziewczyn nie wahałoby się tak..

[golgie]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39125974]Ja wiem, masz rację, tylko to jest właśnie geneza tych wątków.
Gdyby lekarze byli bardziej ludzcy i empatyczni, wiele dziewczyn nie wahałoby się tak..[/QUOTE]

Dokładnie.
Gdybym teraz była w ciąży, to już wiedziałabym co robić, czego wymagać od lekarzy.ale przy pierwszej ciąży byłam ,,zielona" i właśnie pełna obaw i niepewności ,jak autorkaChociaż gdybym miała tak ,mokro" to raczej nie wahałabym się i pojechała na IP-mi to wygląda na wody płodowe,oby nie

[m.a.r.t.a]

Mam nadzieje, że to ciśnienie 200/200 to taka przenośnia . A nie masz problemów z trzymaniem moczu?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Zerkam w profil autorki i widzę, że nie logowała się od tamtego czasu. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze!!

[hugsy_berry]

Dziewczyny!

Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi. Oczywiście zrobiłam tak, że wzięłam nogi za pas i poleciałam na IP. Wahałam się, ponieważ już wcześniej, nawet wtedy kiedy nie byłam w ciąży, spotkałam się z nieuprzejmością lekarzy i niestety z instrumentalnym traktowaniem jak również wyśmiewaniem.

Na IP Pani doktor powiedziała, że zatrzymuje mnie w szpitalu, żeby poobserwować co się ze mną dzieje i czy przypadkiem rzeczywiście nie ucieka mi płyn owodniowy. Mówiła, że ostatnio mięli parę takich przypadków.

W szpitalu spędziłam 3 dni i nabawiłam się grzybicy :| ale z dzidziusiem na szczęście wszystko ok. Odetchnęłam z ulgą no i w sumie rozbeczałam się, bo już nie mogłam wytrzymać tego napięcia (tak - ciśnienie 200/200 to przenośnia).

Teraz dostałam clotrimazolum w globulkach i jakiś krem do stosowania zewnętrznego. Myślicie, że to bezpieczny lek?

[ajah]

Napisane przez hugsy_berry

Dziewczyny!

Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi. Oczywiście zrobiłam tak, że wzięłam nogi za pas i poleciałam na IP. Wahałam się, ponieważ już wcześniej, nawet wtedy kiedy nie byłam w ciąży, spotkałam się z nieuprzejmością lekarzy i niestety z instrumentalnym traktowaniem jak również wyśmiewaniem.

Na IP Pani doktor powiedziała, że zatrzymuje mnie w szpitalu, żeby poobserwować co się ze mną dzieje i czy przypadkiem rzeczywiście nie ucieka mi płyn owodniowy. Mówiła, że ostatnio mięli parę takich przypadków.

W szpitalu spędziłam 3 dni i nabawiłam się grzybicy :| ale z dzidziusiem na szczęście wszystko ok. Odetchnęłam z ulgą no i w sumie rozbeczałam się, bo już nie mogłam wytrzymać tego napięcia (tak - ciśnienie 200/200 to przenośnia).

Teraz dostałam clotrimazolum w globulkach i jakiś krem do stosowania zewnętrznego. Myślicie, że to bezpieczny lek?

Myslisz, ze lekarz zalecilby ten lek, gdyby zagrazal tobie czy dziecku?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ajah, tak, są lekarze idioci
Ale owszem, clotrimazol jak najbardziej, nie wiem co to drugie, nie podałaś nazwy dobrze, że pojechałaś na ip

[glamourous]

tez mialam clotrimazol globulki w ciazy przepisane

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Akurat clotrimazolu nie miałam, ale miałam inne globulki w ciąży i przeróżne są bezpieczne, więc pewnie te też.

To już z ciekawości: a możesz napisać, w którym szpitalu byłaś? Pytam, bo masz wpisane, że jesteś ze Śląska, a ja robię przeszpiegi jeśli chodzi o szpitale na Śląsku

[hugsy_berry]

Napisane przez ajah

Myslisz, ze lekarz zalecilby ten lek, gdyby zagrazal tobie czy dziecku?

Tak. Przeczytałam opinie o tym lekarzu i się trochę przeraziłam, dlatego pytam.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39211459]Akurat clotrimazolu nie miałam, ale miałam inne globulki w ciąży i przeróżne są bezpieczne, więc pewnie te też.

To już z ciekawości: a możesz napisać, w którym szpitalu byłaś? Pytam, bo masz wpisane, że jesteś ze Śląska, a ja robię przeszpiegi jeśli chodzi o szpitale na Śląsku [/QUOTE]

Byłam w szpitalu w Gliwicach i powiem, że naprawdę czasem byłam pozytywnie zaskoczona. Na ginekologii są naprawdę fajne położne i lekarze. Szczególnie Pani dr Sylwia Wędzińska - Gdula !!! Naprawdę nie byłam w stanie uwierzyć, że są jeszcze tacy lekarze!

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39206859]Ajah, tak, są lekarze idioci
Ale owszem, clotrimazol jak najbardziej, nie wiem co to drugie, nie podałaś nazwy dobrze, że pojechałaś na ip [/QUOTE]

To drugie to pimafucin - krem w sumie, mimo, że przeleżałam kilka dni, i mimo zapalenia, to tez się cieszę, że byłam pod opieką

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Aha, rozumiem, dzięki za odp Gliwice to nie moje rejony

A Pimafucin miałam i myślę, że to bardzo dobry lek

Wyobraź sobie, ile miałabyś stresów, gdybyś nie pojechała - a to na pewno nie za dobrze wpłynęłoby na dziecko.

[Glodomorek]

Napisane przez hugsy_berry

Tak. Przeczytałam opinie o tym lekarzu i się trochę przeraziłam, dlatego pytam.



Byłam w szpitalu w Gliwicach i powiem, że naprawdę czasem byłam pozytywnie zaskoczona. Na ginekologii są naprawdę fajne położne i lekarze. Szczególnie Pani dr Sylwia Wędzińska - Gdula !!! Naprawdę nie byłam w stanie uwierzyć, że są jeszcze tacy lekarze!

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



To drugie to pimafucin - krem w sumie, mimo, że przeleżałam kilka dni, i mimo zapalenia, to tez się cieszę, że byłam pod opieką

Oba wymienione przez ciebie leki stosowałam w ciąży tylko clotrimnazolum miałam też w kremie, a globulki dostałam jakieś inne.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez hugsy_berry

To drugie to pimafucin - krem w sumie, mimo, że przeleżałam kilka dni, i mimo zapalenia, to tez się cieszę, że byłam pod opieką

Oba wymienione przez ciebie leki stosowałam w ciąży tylko clotrimnazolum miałam też w kremie, a globulki dostałam jakieś inne. Proponuję zajrzeć do ulotek tych leków.

Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.

[hugsy_berry]

a pamiętacie może w jakich dawkach stosowałyście clotrimazolum? Ja mam 2 tab dziennie przez 6 dni... i nie wiem, wydaje mi sie za duzo

[glamourous]

ja jak pamietam mialam 1 dziennie, to sie chyba na noc bierze i pamietam ze w nocy wszystko sie rozpuszczalo a jak rano wstawalam to wyplywalo bleeee. ale ja je mialam przepisane zapobiegawczo po zalozeniu pessaru bo przy nim sie ponoc czesto robia infekcje- a nie leczniczo.
nie wiem, moze sa rozne wielkosci tych globulek z rozna dawka leku? masz takie ogromne plaskie piguly?

[hugsy_berry]

tak takie ogromne przypominające spłaszczoną mini rakietę :P wydaje mi się, że lekarz przepisał mi za dużą dawkę i właśnie czytałam, że dziewczyny w ciąży również przyjmowały tak jak Ty, raz dziennie na noc. Myślę, że też tak zrobię, a najwyżej jak będę u swojego dr to zapytam o zdanie