2005-08-18, 21:48 | #1 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Po akrylu...
Kilka miesięcy temu zrobiłam sobie akrylowe paznokcie. Było ok, aż do wakacji... wyjazdy sprawiły, że nie miałam czasu na uzupełnienia, no i w końcu postanowiłam zrezygnowac i sama sobie zdjęłam akryl. I teraz mam problem... paznokcie wyglądają OKROPNIE. Płytka jest zniszczona, nierówna, pazurki od razu mi się łamią jak mam o nie dbać by płytka jak najszybciej się zregenerowała?
Jakies odżywki czy coś? Pomóżcie
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2005-08-18, 22:13 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Po akrylu...
Brdzo dobra jest odzywka Sally Hansen,na wzrost paznokci,utwardzajaca.efe kty jej stosowania mozna w miare szybko zauwazyc.kosztuje ok 40 zł :/
|
2005-08-19, 08:10 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Po akrylu...
Poczytaj watek o odzywkach NAIL TEK. Sa znakomite do regeneracji takich wlasnie paznokci.
__________________
"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk |
2005-08-22, 17:52 | #4 |
SPAMER
Nieopłacona reklama |
Dot.: Po akrylu...
To za zdejmowanie samemu akryli.
Musisz nosić teraz króciutkie pazurki. Polecam stosoawnie odżywek Sally Hansen, lub odżywek bardziej profesjonalnych do skórek (w tym miejscu produkowana jest płytka paznokcia i nie powinno się zapominac o odżywianiu skórek) dostęppnych w hurtowniach kosmetycznych, odżywkę do paznokci powinnas dostać bez problemu i bez certyfikatu. Zalecam też utwardzanie naturalnej płytki utwardzaczem. A nastepnym razem zdejmij akryle u stylistki |
2005-08-23, 15:20 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Butterfly aleś Ty okrutna! Ja też sobie sama zdejmowałam ale moja płytka wyglądała dobrze, nie była zniszczona i nie potrzebowała sepcjalnej kuracji...
|
2005-08-23, 15:34 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
|
|
2005-08-23, 16:16 | #7 |
SPAMER
Nieopłacona reklama |
Dot.: Po akrylu...
Sylwia (jak zwykle niewinna) Ty zdejmujesz acetonem, a tu mowa o zerwaniu ich.
|
2005-08-23, 18:52 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Po akrylu...
Ja też tak mialam po akrylu. Kup sobie odżywkę SallyHansen. W dobrych drogeriach dostaniesz na pewno. Nie możesz jednak przez ten czas malować paznokci żadnym lakierem. Odżywka jest zajefajna. POLECAM.
|
2005-08-24, 07:10 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Mona: żartuję, wiem, że Butterfly ma rację Chociaż dziewczyna nie pisze, że je zerwała, tylko zdjęła, ale po stanie paznokci jaki opisuje pewnie je zerwała . Butterfly, to w takim razie popraw jej
|
2005-08-24, 08:10 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
Kosmetyczka nie jest wrozka - nie "naprawi" takich poszarpanych paznokci za jednym dotknieciem "czarodziejskiej rozdzki". Na to potrzeba czasu - kuracji, wcierania w odzywek. Nie wiem czy lepiej od razu wybrac sie do osoby bardziej doswiadczonej na sciagniecie tipsow, czy potem inwestowac w ich naprawe, odzywki, kuracje itp? Lepiej pomyslec WCZESNIEJ, niz potem narzekac na zniszczone przez tipsy pazury, szukanie cudotworczej odzywki. |
|
2005-08-24, 08:44 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
Strzel sobie mocną kawkę i obudź się bo chyba nie kontaktujesz jeszcze PS. Co do uświadamiania - nie wszystkie babki noszące sztuczne paznokcie mają net i wchodzą na to forum. Pomijając, że są też takie, co mimo tego, że się je ostrzega, że zrywać nie wolno i tak zrywają, sama znam dobrze taki przypadek. Edytowane przez jak-zwykle-niewinna Czas edycji: 2005-08-24 o 08:48 Powód: chciałam wstawić PS :) |
|
2005-08-24, 08:56 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
Wiem, ze wiele kobiet czyta, niby wie, ze nie wolno samemu sciagac sztucznych paznokci, ale i tak to robi... Swiata nie zbawimy, wiem. Ale moze ciagle powtarzanie, uswiadamianie, ze sie samemu nie sciaga, chociaz odrobinke pomoze? To juz chyba lepsze, niz "cisza w eterze"? |
|
2005-08-24, 09:01 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Na pewno znajdą się takie osoby, które to przeczytają i nie zerwą przez to paznokci, tylko pokombinują z acetonem (to np. z braku finansów) albo pójdą do salonu. Ale najlepiej to by pomogły ze dwa baciki na dupsko
|
2005-08-24, 09:37 | #14 |
Rozeznanie
|
Dot.: Po akrylu...
A to ja Wam powiem coś co Was chyba powali na kolana. Za trzecim razem jak zakładałam pazurki akrylowe to pseudo stylistak, zamiast zdjąć moje poprzednie żelowe, poprostu je zerwała. Fakt że były niektóre bardzo pozapowietrzane, ale nie całe. Jednego zerwała nawet tak że krew sie polała!!!! I co Wy na to??? Ja byłam w szoku, ale jak to ja wtedy, bałam sie odezwać. Jedyne co mówiłam to to że boli a ona: jeszcze chwileczkę. No szlag mnie trafia nawet teraz, choc zdażyło sie to 1,5 roku temu. A to była kobieta którą widziałam na targach.... jako reprezentanta firmy pazurkowej. Do jest dopiero szokujące i wołające o pomstę do nieba.
|
2005-08-24, 09:54 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
carla współczuję, to się nacierpiałaś bidulko Ja też miałam zapowietrzone akryle i to sporo ale nawet sama bym ich sobie nie podważyła - przecież to boli!!!! A czy ta Pani przeraziła się na widok krwii czy jej to w ogóle nie ruszyło?? :[
|
2005-08-24, 10:03 | #16 |
Rozeznanie
|
Dot.: Po akrylu...
Jedyne co to była zmartwiona, że teraz trzeba bedzie czekac az przestanie leciec krew, ale jakoś nie chciała. A musze przyznać że chyba nawet nie spryskała tego palca preparadetm odkażającym. No tragedia!!! Na szczęście teraz to się nie ma prawa zdarzyć.
|
2005-08-24, 10:11 | #17 |
SPAMER
Nieopłacona reklama |
Dot.: Po akrylu...
dla tej pseudo stylistki
jak zrobię kursik jedwabiu to bedę mogła pomagac takim pazurkom, a teraz dziewczyny odżyweczki na skóreczki i na usztywnienie płytki, zmywacz bezacetonowy , krótkie paznokietki. I witaminki! Merz spezial, skrzyp polny itp carla nadal chodzisz do tej stylistki? |
2005-08-24, 10:15 | #18 |
Rozeznanie
|
Dot.: Po akrylu...
Nie absolutnie. Zaraz po tym jak mi założyła nowe pazurki, które notabene były okropne, poprosiłam o pomoc internautki, na forum, chyba EuroFashion. Jedna z dziewczyn podała mi namiar na Jakubowskich i teraz jestem wierna im, a konkretnie Anetce (z jedną zdradą na Kasię .
|
2005-08-24, 10:19 | #19 |
SPAMER
Nieopłacona reklama |
Dot.: Po akrylu...
No to masz napewno cudne i fantazyjne pazurki! Moze jakieś foto bys czasem od mistrzów wkleiła. Wszystkie chetnie obejrzałybyśmy ich pazurki z każdej strony. jakbys mogła....
|
2005-08-24, 10:23 | #20 |
Rozeznanie
|
Dot.: Po akrylu...
W jednym wątku już zamieszczałam, ale ponieważ mam gó***any aparat to nic nie widać, niestety :-(. Jedyne co mogę zaoferować to wizytę na ich stonce i obejrzenie galerii.
|
2005-08-24, 11:28 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Carla a nie masz skanera? Wsadziłabyś łapkę i zeskanowała... Bo tam na tej ich stronie to tego za mało
|
2005-08-24, 12:09 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
Kiedys do mnie trafiła klientka, której pani "stylistka" w salonie tez zrwała paznokcie i mimo, że pani trafiła do mnie jakis 1,5 miesiąca po tym zabiegu to paznokcie nadal po zmyciu lakieru nie wyglądały za fajnie- były całe, ale miejscami pofalowane. Pani ta, na początku odnosiła sie do mnie z dośc duzą rezerwą, ale gdy przy okazji jednej z wizty zawitała z połamanym żelem i ja zdecydowałam, że go zdejme- zbaldła "Prosze tylko nie to", dałam jej gazete i obiecałam, że nic nie poczuje. Jakie było jej zdziwienie, gdy powiedziałam "Już", żelu nie było, a ona nic nie poczuła! Od tego momentu bardzo mnie polubiła i stała sie stała klientka. Dlatego żelu, czy akrylu nie wolno zdejmowac domowymi sposobami. Decydując sie na tipsy, trzeba wziąśc pod uwagę, że nie jest to jednorazowy wydatek, ale trzeba bedzie płacic reguralnie za uzupełnienia, a gdy się znudza za ich fachowe usunięcie! |
|
2005-08-24, 12:19 | #23 |
Rozeznanie
|
Dot.: Po akrylu...
Ja nie mam ale mój Luby ma urządzenie wielofunkcyjne. Spróbuję dzis lub jutro cos u niego wykombinować i załączę.
|
2005-08-24, 13:40 | #24 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Po akrylu...
Ok, dziewczyny, lanie mi się nalezy ale... to nie było do końca tak, że je sobie "wyrwałam". Zdjęłam za pomocą acetonu i te wyglądają w miarę ok, ale część mi po prostu POODPADAŁA i te wyglądają tragicznie....
A ściągnąc chciałam u stylistki, ale oczywiście jej nigdy nie ma kiedy jest potrzebna, a ja akurat miałam wyjazd i musiałam coś zrobić. Nie chciałam chodzić z połową paznokci cóż, jest jak jest, a akryli więcej nie chcę.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2005-08-24, 15:11 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
|
|
2005-08-24, 15:54 | #26 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Po akrylu...
Nie, nie o to chodzi... Nie chcę akryli za całokształt: paznokcie odrastały mi w zastraszają
cym tempie, co dwa tygodnie uzupełnienie... Potem, kiedy koleżanka ]ta co robiła mi akryle] wyjechała, wyglądały strasznie. 4 tygodnie bez uzupełniania i mi większość po prostu poodpadała. To co miałam robić? Resztę musiałam sobie ściagnąć. A że paznokcie wyglądają jak wyglądają, to cóż... wiem... moja wina... jakoś to przeżyję. W końcu człowiek podobno uczy się na błędach Cytat:
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2005-08-24, 18:52 | #27 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Po akrylu...
Cytat:
Cytat:
|
||
2005-08-24, 20:55 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 298
|
Dot.: Po akrylu...
oj to narozrabialaś...
ja po 2 latach mam pazurki w idealnym stanie i wysyłam ich foteczke ;-) pazurki zmieniam czesto czasem raz na dwa tygodnie ale starannie o nie dbam... teraz polecam ci moczenie raczek w cieplej oliwie lub oleju i uzywaniu czystej mirry tzn w odżywce..taka kuracja po miesiacu przyniesie efekty!!!!na 1000% buziaki pa |
2005-08-24, 21:03 | #29 |
SPAMER
Nieopłacona reklama |
Dot.: Po akrylu...
ja tez mam paznokcie w bardzo dobrym stanie - niedługo będę zmieniać akryl to zrobie foteczkę. Beticzek ma racje na naturalne pazurki mirra is the best. Ja polecam odxywianie tez paznokci od srodka - czyli witaminki.
Jak sie zdejmuje pazurki u fachowej stylistki to nie ma mozliwości mieć zniszczone paznokcie. Dodam, że jeśli ktoś decyduje sie na zdjęcie akryli to pozostawia się na paznokciu cieniuteńką jego warstwe wogole niewidoczna aby nie naruszac nadmiernym piłowaniem naturalnej plytki |
2005-08-25, 07:01 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: Po akrylu...
Podobnie jak większość dziewczyn z tego wątku polecam zdejmowanie akryli u profesjonalistki i to renomowanej.
To, ze nie zerwałas akryli np. ząbkami i próbowałaś je zdejmować w swoim odczuciu fachowo to nie znaczy, że zrobiłaś wszystko jak trzeba. Najprawdopodobniej nie masz na ten temat wystarczającej wiedzy i umiejętności. Zdejmowanie akryli to trudna sprawa i nawet niektóre stylistki po kursach mają z tym problem. Sciąganie akryli w renomowanym salonie kosztuje niemało, ale samodzielne ściąganie jest często droższe, bo trzeba poźniej miesiącami inwestować w kosztowne odżywki. |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.