Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 cz. IV

[lop]

tak myslalam ze to do mnie oczywiscie kremowo-brazowe :

[monix0]

Napisane przez lop

tak myslalam ze to do mnie oczywiscie kremowo-brazowe :

tez takie mam
Najlepszy marudzi

[lop]

moja tez jest marudką właśnie. pora kapania sie zbliza, moze juz czuje ze chce sie kapac. wczoraj pierwszy raz kapalysmy sie razem. chyba to bylo super uczucie dla niej, nozkami przebierala jak zabka i cieszyla sie bardzo! wiec dzis chyba to powtorzymy a co myslicie o zabieraniu takich maluchów na basen? chociaz moze pora taka jesienno-zimowa to nie bardzo...

[kajaska87]

no i pozaznaczalam i sa pomaranczowe, klikam i mam puste okienko odpowiedzi..

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez zanka205

Kajaska ikonka wielocytowania to ta którą zaznaczyłam na czerwono
w każdym poście który chcesz zaczytować klikasz na nią, wtedy robi się pomarańczowa a na końcu jak zaznaczysz w ten sposób kilka postów dajesz po prostu Odpowiedz i masz wszystkie posty zacytowane
mam nadzieję, że rozumiesz
sprawdź

A juz czaje, kliknelam nie na odpowiedz tylko na cytuj i mi wyskoczyly wszystkie odpowiedzi, ktore zaznaczylam dzieki za wytlumaczenie

Napisane przez monix0

tez takie mam
Najlepszy marudzi

Moj dzis dzien anielski, smial sie ciagle, pelzal i dzieki Bogu, chociaz dzis mi wynagrodzil ostatnie dnie i noce.. jezeli to na zeby to niech one wkoncu wyjda!

Napisane przez lop

moja tez jest marudką właśnie. pora kapania sie zbliza, moze juz czuje ze chce sie kapac. wczoraj pierwszy raz kapalysmy sie razem. chyba to bylo super uczucie dla niej, nozkami przebierala jak zabka i cieszyla sie bardzo! wiec dzis chyba to powtorzymy a co myslicie o zabieraniu takich maluchów na basen? chociaz moze pora taka jesienno-zimowa to nie bardzo...

moj pelzak sie kapie z tata, taki sojusz plemnikow i szaleje jak walniety, macha nogami, kopie, plywa, zabki robi, rowerki, wali rekoma w wode a potem padniety zasypia bez problemu, zje swoj wieczorny przydzial i jest spokoj

no a dzis ide do kumpeli na piwko, a co mi tam, wkoncu trzeba zrobic maly babski wieczor ona tez ma synka, rowno 2 lata starszego od mojego bo sie urodzili w ten sam dzien a z malym (ktory i tak spi) zostaje tata.. a ja pewnie jak wroce to i tak sie obudzi o 2-3 na jedzenie:P

[anya_krk]

Napisane przez monix0

Lop wybacz Anya do Ciebie napisałam....a jaki kolor masz rajtek?kremowo-brązowe?

no proszzzz jak za mną tęskni

a my dzisiaj pojechaliśmy na shopping ale bieda nic nie kupiliśmy tak więc jutro powtórka. Kombinezon musimy kupić bo ten nowy to sporo za duży, na wiosnę będzie akurat a kurtka którą teraz Klaudia nosi to jest tak na styk, że wchodzi pod nią tylko body

Aha i przymierzam sie też do kombinezonu biedronkowego - ładnie na stronie wygląda, ale czy to zimowe?

[zanka205]

dziękuję bardzo za miłe komentarze na temat mojego łobuza

Kajaska cieszę się, że w końcu będziesz mogła wielocytować i więcej pisać hehe

[gabriellao0]

ANYA
ja chce 4 kółka bo chce tym jeździć po mieszkaniu, a że mają "stop" -blokadę to czemu mam "pchać" na dwóch jak mogę jechać na czterech?
Dlatego szukam czterech kół.

Alkamor
może i ja kupiłabym drewniane gdyby jeździło na kołach ale takich nie widziałam .

Lapochka
no ja narazie sadzać nie zamierzam ale jak podaję Kai ręce to ona myk i siada, ale jak tylko usiądzie to odstawia pijaka i paca.
Jednak już jakieś postępy są bo nie paca momentalnie tylko po 1 sekundzie więc chce być przygotowana i chce mieć krzesełko .
Jak usiądzie to od razu na drugi dzień do krzesła i z mamą po mieszkaniu.

Najlepszy jest Turbodymoman który zawstydził pędzel bo moczył się godzinę
bo jak ja byłam "małolata" to tak "chłopaki mówiły" jak który laskę zaliczył, że "pędzel zamoczył".

[fizjo83]

Helooo
Jestem,jestem....tym kore pamietaja -dziekuje
nawet sie nie zorientowalam ze juz IV czesc zalozylyscie i tak czekalam na jakies subskrypcje
A ja dzis we Wrocku na zajeciachNA szescie szybko minelo.
A rajstopki w biedronce widzialam-w piatek bylo u nas duzo.Jutro chyba kupie Julce-jesli jeszcze rozmiar bedzie.CZy one sie dobrze ciagna???
A mysle ze te kombinzeony to chyba nie zimowe-chociaz trzeba by zobaczyc co maja w srodku.NA pewno nie sa nieprzemakalne-wiec ewentualnie do wozka.
I tyle...wiecej nie pamietam
Dziewczyny jak myslicie-moge dac Julce brukselke??Zdecydowalam sie jednak na gotowanie maej.U nas krucho z kasa wiec 5 zl na sam obiadek to duzo.A tak mam zamiar warzywka gotowac sama a miesko dawac Gerbera ze sloiczka.Zoltka mam wiejskie No i byl brokul,kalafior,burak.I brak pomyslu.Jeszcze musze TZta zmobilizowac do przytaszczenia dyni.A co z ta brukselka????

[gabriellao0]

Eva
a ile to Twoje kosztowało? Bo
Moje nie taka tragedia, 200 zł.
Mało nie ale dużo też nie- znaczy jeśli nada sie do czegokolwiek .

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

prosze o dietach nie pisać bo ja ...
utyłam 3 kilo!
jak? pojęcia nie mam, może to tabsy anty a może pożerane tonami śmietankowe wafelki
jednak od czekolady to ja nie tyłam a tu od wafelków proszę
jeszcze troche a dogonię "wagę ciążową"

[zanka205]

laski dołączam jeszcze jeden FILMIK gdzie mlody raczkuje trochę

[anya_krk]

a ja mam 68/74 te rajtki i np. zielone są krótsze o stopy od pozostałych, ale pasują na szczęście. Poza tym Klaudia od dzisiaj pełza jak dżdżownica dupka w górę wyprost, dupka w górę wyprost

[buziaczekk]

Udalo mi sie zdobyc biedronkowe rajtuzy sztuk 2 bo bylo dosyc duzo podobno bo tz-ta po pracy przed 19 wygonilam i z rozmiarow 80/86 dla chlopca zdobyl tylko 2 pary...ale starczy a mamy granatowe z kropkami na stopach i z zyrafa na tylku i takie ktore nie byly pokazane w gazetce czyli zolte z niebieskimi fokami ktore maja na nosie czerwone pilki.....

To ja wam tez pokaze co Dawid dzis wyczynial

"stojaco, tanczacy Dawid" (od razu mowie ze on sam nie stanal tylko ja mu pomoglam sie podniesc a stoi sam....bo sam podnosi sie tylko do polowy narazie) i tak mu to sie spodobalo ze cholera mala jak sie chce go posadzic gdziekolwiek to sie nie chce dac tylko od razu prostuje nogi i chce stanac i nie chce ich zgiac.....

FILMIK1 i FILMIK2


Zanka Filip swietnie sobie radzi i tak odwaznie wszystko robi....normalnie nie da sie nikomu dogonic

[gabriellao0]

strasznie mozolne to nadrabianie

Napisane przez anya_krk

Aha i przymierzam sie też do kombinezonu biedronkowego - ładnie na stronie wygląda, ale czy to zimowe?

raczej nie zimowe bo materiałowe całe
ale ja jeden taki też mam, na teraz jakby
tylko, że jak go mam Kai założyć to wyyyjjjje jak kojot więc już zrezygnowałam z niego (chyba za mała odległość "krocze-szyja" i nie ma się jak ruszac w nim)

tylko, ze ja wszystko mam "z darów"
mam zimowy kombinezon (bez stópek)
kurtkę i spodnie (takie grube kombinezowe )
i hihihiii wczoraj siostra przytachała następny kombinezon! używany od swojej koleżanki
Wszystkie poprzednie mam rozm. 80 a ten "nowy" (niebieski zresztą bo po chłopcu) jest 62 !!! i dobry! i z stopkami!

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

FIZJO
a jednak. Samemu gotowanie i tańsze i powiem Ci smaczniejsze. Bo ja co nie mogę dorwać to gotowe kupię np. cielęcinę. I te moje króliczki np. o niebo lepsze niż ta kupna cielęcinka!

Ja gotuje wg zasad podanych przez Emzetę kiedyś!
Czyli Kaja dostaję takie warzywa:
ziemniak-marchew-pietruszka-seler-cukinia-kabaczek (dynia tez może być ale nie ma u nas) - kalafior-brokuł-burak-fasola szparagowa.
Ja bym brukselki nie dała bo to jakby nie było kapucha jest.

Jak już ugotujesz warzywa to aby było bardziej syte dorzuć np kaszkę kukurydzianą albo jaglaną albo brązowy ryż.

No i ja mam swoje króliki i gołębie czasem.
I co drugi dzień daję żółtko (jak duze jajo to pół, jak małe to całe).
Zawsze też dorzuć ciut masła albo oliwy!!!!

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

no i jak Kai stuknie 7 miechów czyli za 9 dni to dostanie rybkę z morza naszego
Tatuś dla niej złowił, a ja trzymam w zamrażalce

[zanka205]

Buziaczekk ale Dawid się buja hehe, będzie tancerzem jak nic

a mi się drugi ząb mądrości przebija

[anya_krk]

Napisane przez gabriellao0

strasznie mozolne to nadrabianie

raczej nie zimowe bo materiałowe całe
ale ja jeden taki też mam, na teraz jakby
tylko, że jak go mam Kai założyć to wyyyjjjje jak kojot więc już zrezygnowałam z niego (chyba za mała odległość "krocze-szyja" i nie ma się jak ruszac w nim)

tylko, ze ja wszystko mam "z darów"
mam zimowy kombinezon (bez stópek)
kurtkę i spodnie (takie grube kombinezowe )
i hihihiii wczoraj siostra przytachała następny kombinezon! używany od swojej koleżanki
Wszystkie poprzednie mam rozm. 80 a ten "nowy" (niebieski zresztą bo po chłopcu) jest 62 !!! i dobry! i z stopkami!

ja jak kurtkę zakładam to się śmieję, że chyba ma od środka kolce. Za to operacja wkładania Klaudii w za duży kombinezon ten "strachowaty" przebiega tak szybko, że nawet nie ćwierknie - taki jego plus. Z darów mam zimowy ale to chyba w ogóle nie będzie dobry bo to 86 albo 92 - po styczniowej dziewczynce.

[fizjo83]

buziaczekk ale fajny ten Twoj Dawidek
A jaki wpatrzony w ta kamere I tanczyl super
A ja nie kupuje kombinezona .Doszlam do wniosku ze jak mam pokrowiec z wozka(taki pol-spiworek z tego materialu co wozek) kocyk i cieple polarowe spodenki to jej wystarczy.Julka jeszcze nie chodzi .Nie chce unieszczesliwiac dziecka wkladaniem go w kombinezon,w wozek,przypinanie etc etc....Kupilam tylko kurteczke-w Biedronce - i powinna Julce wystarczyc na pol zimy.A jak zacznie chodzic to kupie albo kombinezon albo 2 -czesciowke.

[zanka205]

dziewczyny u nas ubieranie na spacer to tragedia, jeden wielki płacz, ryk i wiercenie
Filip tak nienawidzi sie ubierać, że mi na samą myśl że mamy gdzieś wyjść słabo się robi
cała spocona jestem jak go ubiorę ehhh

[gabriellao0]

ja mam taki potężny śpiworek że go bankowo nie użyje bo Kaja zajmuje 99% gondoli (czy w kombinezonie czy bez) a do spacerówki to już w ogóle za wielki
a te zimowe kombinezony co mam to fajnie się (narazie) nakłada, bez krzyków
ten jesienny jest masakra więc odstawiony został! i Kaja chodzi już w zimowym


Zanka
nie martw się Kaja też nie lubi się ubierać i Pan Fizjoteraputa powiedział, ze tak ma 90% niemowląt a im więcej tych ubrań i mniejsza swoboda ruchów tym gorzej niby się "drą" maluchy

[fizjo83]

Napisane przez gabriellao0

s
---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

FIZJO
a jednak. Samemu gotowanie i tańsze i powiem Ci smaczniejsze. Bo ja co nie mogę dorwać to gotowe kupię np. cielęcinę. I te moje króliczki np. o niebo lepsze niż ta kupna cielęcinka!

Ja gotuje wg zasad podanych przez Emzetę kiedyś!
Czyli Kaja dostaję takie warzywa:
ziemniak-marchew-pietruszka-seler-cukinia-kabaczek (dynia tez może być ale nie ma u nas) - kalafior-brokuł-burak-fasola szparagowa.
Ja bym brukselki nie dała bo to jakby nie było kapucha jest.

Jak już ugotujesz warzywa to aby było bardziej syte dorzuć np kaszkę kukurydzianą albo jaglaną albo brązowy ryż.

No i ja mam swoje króliki i gołębie czasem.
I co drugi dzień daję żółtko (jak duze jajo to pół, jak małe to całe).
Zawsze też dorzuć ciut masła albo oliwy!!!!

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

no i jak Kai stuknie 7 miechów czyli za 9 dni to dostanie rybkę z morza naszego
Tatuś dla niej złowił, a ja trzymam w zamrażalce

Gabi ja wiem jak sie gotuje dla niemowlat,co sie daje itp.Bez przesady....Emzeta tez nic nowego nie podala-w kazdej ksiazce o zywieniu niemowlat sa te zasady.
A co do brukselki-fasolka i kalafior tez maja wlasciwosci wzdymajace-jak kapucha.
Nie wiem tylko co z tluszczami.....dalam maslo-ale Julka jakies kropki dostala na buzce.Sprobuje oliwy z oliwek.I trzeba dac jej sporo-nie ciut-bo w diecie Polskich dzieci jest za malo zdrowych tluszczow!!!
Jak dla mnie to sloiki sa bardzo smaczne i wartosciowe. Owoce i deserki np. kupuje w sloikach.
Co do oszczednosci-to po ugotowaniu 2 obiadkow-stwierdzam ze nie do konca tansze-nie licze gazu,pradu i mojego czasu.Jesli podliczylabym to wszystko pewnie tez wyszloby 5 zl za sloiczek A tak koszty ukryte sie nie ujawniaja Wiec tylko teoretycznie jest oszczedniej.
zanka u nas czapka to tragedia.A kurtka to koszmar!!Tez jestem cala upocona i zla jak wychodzimy.Najczescie czegos zapominam z tego wszystkiego....

[gabriellao0]

jest taniej (chyba bo nie umiem przeliczyć prądu czy wody)
ale jeden słoiczek kosztuje ponad 5 zł (ten 190 a ja takie Kai daję)
A ja np. ostatnio kupiłam na targu warzyw za 10 zł, dodałam króliczą nóżkę, ciut kasz (jaglana i kukurydziana) i wyszło mi 6 słoiczków po 190 ml i 2 po 125 !
to chyba jednak taniej
(myślę, że to tak jak dla dorosłego. Jedzenie w barze np. mlecznym gdzie jest tanio a gotowanie w domu. Koniec końców w domu wychodzi taniej).

Ja daję oliwy zawsze "łyżeczkę Kai" ( ta którą jada a ona jest malusia) bo bez przesady do 190 ml nie dam łyżki oliwy bo sama bym tego nie ruszyła.
A zresztą w jakiej tam diecie polskich dzieci? Ona dopiero zaczyna jeść. Myślę od 8 miesiąca gdzieś dawać jej już duzo "normalnych" potraw. W sensie aby próbowała tego co gotujemy dla nas.

ps. no i ja nie mam żadnej książki o żywieniu dzieci-niemowląt
poczytałam Emzety rady i na necie i wątki na wizażu róznych mamuś i tak "wykombinowałam dla siebie"
a co do brukselki-fasolki
to nie wiem ale ja sama kapuchy nie jem od porodu wcale a przerózne grochy-fasolki itp. to się "przemycają" do pokarmu mojego z zup np. czy dań ryż+warzywa itd.

psII.
ja nie chce Kai dawać słoiczków bo w Hippowych jest sól (często) i cukier ( w deserkach)
a ja nie wiem czemu na tego hippa sie zawzięłam i jak kupuje to tylko hippa

[zanka205]

no u nas właśnie najgorzej kurtka i czapka, choć z kurtką ciężej, trzeba w rękawki rączki włożyć, zapiąć itp to długo trwa a jednak ubrać czapkę to hop siup
moja kuzynka ma córeczkę 13- miesięczną i właśnie kiedyś mi mówiła, że jej Pola miała też taki okres, że ubieranie było koszmarem, i że nawet na spacerze jak nagle zaczęła płakać to musiała do domu uciekać bo nie dało się uspokoić
więc mam nadzieję, że to przejściowe

[gabriellao0]

ps. dlaczego podejrzewasz że kropki to od masła?

[monix0]

Napisane przez lop

moja tez jest marudką właśnie. pora kapania sie zbliza, moze juz czuje ze chce sie kapac. wczoraj pierwszy raz kapalysmy sie razem. chyba to bylo super uczucie dla niej, nozkami przebierala jak zabka i cieszyla sie bardzo! wiec dzis chyba to powtorzymy a co myslicie o zabieraniu takich maluchów na basen? chociaz moze pora taka jesienno-zimowa to nie bardzo...

my chodzimy na basen i Dawidkowi sie podoba tzn na nauke pływania

Napisane przez kajaska87

no i pozaznaczalam i sa pomaranczowe, klikam i mam puste okienko odpowiedzi..

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------



A juz czaje, kliknelam nie na odpowiedz tylko na cytuj i mi wyskoczyly wszystkie odpowiedzi, ktore zaznaczylam dzieki za wytlumaczenie

Moj dzis dzien anielski, smial sie ciagle, pelzal i dzieki Bogu, chociaz dzis mi wynagrodzil ostatnie dnie i noce.. jezeli to na zeby to niech one wkoncu wyjda!

moj pelzak sie kapie z tata, taki sojusz plemnikow i szaleje jak walniety, macha nogami, kopie, plywa, zabki robi, rowerki, wali rekoma w wode a potem padniety zasypia bez problemu, zje swoj wieczorny przydzial i jest spokoj

no a dzis ide do kumpeli na piwko, a co mi tam, wkoncu trzeba zrobic maly babski wieczor ona tez ma synka, rowno 2 lata starszego od mojego bo sie urodzili w ten sam dzien a z malym (ktory i tak spi) zostaje tata.. a ja pewnie jak wroce to i tak sie obudzi o 2-3 na jedzenie:P

miłego piwkowania, tylko sie nie ululaj

Napisane przez anya_krk

no proszzzz jak za mną tęskni

a my dzisiaj pojechaliśmy na shopping ale bieda nic nie kupiliśmy tak więc jutro powtórka. Kombinezon musimy kupić bo ten nowy to sporo za duży, na wiosnę będzie akurat a kurtka którą teraz Klaudia nosi to jest tak na styk, że wchodzi pod nią tylko body

Aha i przymierzam sie też do kombinezonu biedronkowego - ładnie na stronie wygląda, ale czy to zimowe?

moje zakupy tez nie za fajne!

Napisane przez gabriellao0

ANYA
ja chce 4 kółka bo chce tym jeździć po mieszkaniu, a że mają "stop" -blokadę to czemu mam "pchać" na dwóch jak mogę jechać na czterech?
Dlatego szukam czterech kół.

Alkamor
może i ja kupiłabym drewniane gdyby jeździło na kołach ale takich nie widziałam

Lapochka
no ja narazie sadzać nie zamierzam ale jak podaję Kai ręce to ona myk i siada, ale jak tylko usiądzie to odstawia pijaka i paca.
Jednak już jakieś postępy są bo nie paca momentalnie tylko po 1 sekundzie więc chce być przygotowana i chce mieć krzesełko
Jak usiądzie to od razu na drugi dzień do krzesła i z mamą po mieszkaniu

Najlepszy jest Turbodymoman który zawstydził pędzel bo moczył się godzinę
bo jak ja byłam "małolata" to tak "chłopaki mówiły" jak który laskę zaliczył, że "pędzel zamoczył".

ja znam jeszcze inne określenia, ale sie chwalic nie będę

Napisane przez fizjo83

Helooo
Jestem,jestem....tym kore pamietaja -dziekuje
nawet sie nie zorientowalam ze juz IV czesc zalozylyscie i tak czekalam na jakies subskrypcje
A ja dzis we Wrocku na zajeciachNA szescie szybko minelo.
A rajstopki w biedronce widzialam-w piatek bylo u nas duzo.Jutro chyba kupie Julce-jesli jeszcze rozmiar bedzie.CZy one sie dobrze ciagna???
A mysle ze te kombinzeony to chyba nie zimowe-chociaz trzeba by zobaczyc co maja w srodku.NA pewno nie sa nieprzemakalne-wiec ewentualnie do wozka.
I tyle...wiecej nie pamietam
Dziewczyny jak myslicie-moge dac Julce brukselke??Zdecydowalam sie jednak na gotowanie maej.U nas krucho z kasa wiec 5 zl na sam obiadek to duzo.A tak mam zamiar warzywka gotowac sama a miesko dawac Gerbera ze sloiczka.Zoltka mam wiejskie No i byl brokul,kalafior,burak.I brak pomyslu.Jeszcze musze TZta zmobilizowac do przytaszczenia dyni.A co z ta brukselka????

ja sie na gotowaniu nie znamwięc nie pomoge!

Napisane przez gabriellao0

Eva
a ile to Twoje kosztowało? Bo
Moje nie taka tragedia, 200 zł.
Mało nie ale dużo też nie- znaczy jeśli nada sie do czegokolwiek

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

prosze o dietach nie pisać bo ja ...
utyłam 3 kilo!
jak? pojęcia nie mam, może to tabsy anty a może pożerane tonami śmietankowe wafelki
jednak od czekolady to ja nie tyłam a tu od wafelków proszę
jeszcze troche a dogonię "wagę ciążową"

oooooo tyjecie......skończył Wam sie dzień dziecka....hm i Ty i Alkamorka 3 kg

Napisane przez anya_krk

a ja mam 68/74 te rajtki i np. zielone są krótsze o stopy od pozostałych, ale pasują na szczęście. Poza tym Klaudia od dzisiaj pełza jak dżdżownica dupka w górę wyprost, dupka w górę wyprost

Napisane przez buziaczekk

Udalo mi sie zdobyc biedronkowe rajtuzy sztuk 2 bo bylo dosyc duzo podobno bo tz-ta po pracy przed 19 wygonilam i z rozmiarow 80/86 dla chlopca zdobyl tylko 2 pary...ale starczy a mamy granatowe z kropkami na stopach i z zyrafa na tylku i takie ktore nie byly pokazane w gazetce czyli zolte z niebieskimi fokami ktore maja na nosie czerwone pilki.....

To ja wam tez pokaze co Dawid dzis wyczynial

"stojaco, tanczacy Dawid" (od razu mowie ze on sam nie stanal tylko ja mu pomoglam sie podniesc a stoi sam....bo sam podnosi sie tylko do polowy narazie) i tak mu to sie spodobalo ze cholera mala jak sie chce go posadzic gdziekolwiek to sie nie chce dac tylko od razu prostuje nogi i chce stanac i nie chce ich zgiac.....

FILMIK1 i FILMIK2


Zanka Filip swietnie sobie radzi i tak odwaznie wszystko robi....normalnie nie da sie nikomu dogonic

boski!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez zanka205

dziewczyny u nas ubieranie na spacer to tragedia, jeden wielki płacz, ryk i wiercenie
Filip tak nienawidzi sie ubierać, że mi na samą myśl że mamy gdzieś wyjść słabo się robi
cała spocona jestem jak go ubiorę ehhh

pieknie raczkuje i "wali" w zabawke rączkąu nas ubieranie to tez koszmar!

[fizjo83]

Gabi ja tez kupuje głownie Hippa i Gerbera.Hipp ma duzo atestow i certyfikat ISO-to mnie przekonalo.Sol mnie zaskoczyla,cukier pojawia sie w wielu sloiczkach niestety.Choc ostatnio owoce wole Gerbera-pisza ze jest tylko owoc i wit. C.Najgorsze jak dla mnie sa obiadki z Bobo Vity-geste i jakies takie....Julka ich nie lubi.
Nie liczysz do kosztow "produkcji"miesa,kasz itp.Krolik bardzo drogi jest.Cielecina tez np.Nie wspomne o kurczakach i indyku z ekologicznych hodowli(kilogram 31zl!!!)
A mysle ze kropki to od masla bo nigdy go nie jadla-w gotowcach jest zawsze olej/oliwa.A naszukalam sie dobrego masla....W koncu sie dowiedzialam ze mam brac to ktore ma najwieksza zawartossc tluszczu-bo jest najlepsze.Nie ma na Polskim rynku masla w ktorym jest 100% masla.(to mi maslo maslane wyszlO)

[gabriellao0]

dzięki Monixo za pocieszenie
hihihihihiiii
może kiedyś jeszcze schudnę


wyliczyło mi ile Kajo ma od momentu poczęcia
o tu
i chyba coś pomerdało ???
bo wychodzi że Kaja ma 16 miesięcy i 3 tygodnie minus 9 miesięcy ciąży .......
czyli ma niby ponad 7 miechów ? niet

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

a ja mam w lodówce owoce z lata ugotowane i w słoikach drugi raz ugotowane (bez cukru bez wody- sam owoc) i teraz wyjęłam brzoskwinię i ........ sama bym tego nie zjadła! kwaśne jak ... więc dorzucam banana do tego albo jabłko i takie daje Kajce, bo słodsze ale bez cukru

a królik cały! kosztował mnie (jak dobrze pamiętam) 36 zł

[zanka205]

Gabi ja Cię podziwiam za to gotowanie dla Kai, ja niby chciałabym ale nie wiem jak się za to zabrać, jak zapasteryzować takie słoiczki, czy z mięskiem czy nie, no jestem zielona

[fizjo83]

Gabi-zgadza sie....cos sie nie zgadza!!Mi wyszlo,ze Julka ma 7 miesiecy i 2 tygodnie....a ma 6 miesiecy i 3 tygodnie.
Tanio masz tego krolika- u mnie 50zl!
Julka z owocow to tylko jablko i gruszke-wiec sezonowe jeszcze sa.przygotowanych przeze mnie nie tknie(obojetnie w jakiej formie bym nie przygotowala)-a sloikowe muci jak.....I jagodki jeszcze lubi.Banana jeszcze nie probowalam0jakos boje sie alergii.
zanka a po co psteryzowac??Gotujesz na bierzaco-na 2-3 dni.Ja mam taki zamiar.Wczoraj jak ugotowalam zupke goraca przelozylam do wyparzonego sloiczka,odwrocilam do gory dnem-i zapasteryzowal sie sam.Wieczko dzis bylo wklesle i nie moglam otworzyc Z tym ze ja nie dodaje mieska do takiej zupki.I mysle ze spokojnie moze postac te 3 dni w lodowce.Powiem Ci ze nie jest to takie trudne.Troche czasu zajmuje-ale ja poswiecilam na to wieczor-dokladnie 1,5godziny(marchew mi sie nie chciala rozgotowac) Dalam marchew,ziemniak,brokl,pi etruszke,brazowy ryz-zalalam woda i gotowaala,Dodalam maslo i zmiksowalam.I tyle.przed podaniem dodam miesko ze sloiczka albo ugotowane zoltko i mam obiad.Nie wiem jak to bedzie jak pojde do pracy.TZ mi nie pomoze-ale mysle ze dam rade.
Zawsze jesli nie chcesz pasteryzowac-mozesz zamrozic-kiedys pisalam ile moze stac warzywko samo a ile z mieskiem-nie pamietam juz ale moze monix tak
Ale mi dlugasnik wyszedl

[zanka205]

ok Fizjo a powiedz mi jeszcze, jakbym chciała taki obiadek bo rzadkiej zupki Filip nie zje, tzn. zje ale nie poje sobie, i ten obiadek żeby nie był zupełnie gładki jak zblenderowany tylko takie małe kawałki tam były, to po ugotowaniu warzyw mam je pokroić na maleńką kosteczkę czy przed i ugotować, bo ja serio kiepska jestem w tych sprawach
myślę, że mogłabym zrobić z marchewki, pietruszki, ziemniaka i ryżu, a pomidor jak dać? czy w ogóle można, bo Filip uwielbia pomiodor
i jakie to mięsko ze słoiczka kupujesz?

chyba zacznę zostawiać słoiczki i nakupuję warzyw i będę gotowała

[gabriellao0]

dobra mykam lulu
właśnie nakarmiłam Kaje mlekiem własnym butelkowym, bo zostało z dyżuru Taty wypiła całe 90 ml
jakby było więcej to moze i więcej by łykła ale nie było


miłej nocki

[zanka205]

dobranoc Gabi