Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach - Strona 161 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-09, 16:50   #4801
Maninja
Raczkowanie
 
Avatar Maninja
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Według mnie to jest jak najbardziej fair. Mówi Ci, że będzie zajęty w kulturalny i miły sposób. Chyba nie masz jednak, co się obrażać gdybyś jednak chciała
Oczywiście ze fair, koleżanka wyżej tez wiedziala ze jej facet robi projekt ale co innego jak facet po takim smsie sie nie odzywa 9 godzin a co innego jak dobę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Maninja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-09, 17:21   #4802
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Oo, Zakaz masz? A skąd masz wiedzieć, kiedy on się akurat uczy?
No logiczne, że jak jest się zajętym to można nie odebrać telefonu czy nie odpisać od razu na sms-a, ale żeby od razu takie cyrki, że masz zabronione?

A pracuje dodatkowo poza studiami? Bo jeżeli tak to jeszcze mogę zrozumieć, że nie ma za wiele czasu czy coś...Ale może on Cię zwyczajnie olewa co?

Były jakieś akcje, że np. Ty się z nim usiłowałaś kontaktować, a on milczał uparcie?


LadyMK, pamiętam Cię. I że nie byłaś w zbyt udanym związku. Gratuluję, że w końcu trafiłaś na kogoś, z kim tworzysz dobry związek.
miło mi, że pamięasz, choć z drugiej strony to chyba wolałabym być kojarzona z jakimś milszym tematem. Ogolnie tamten związek mnie zjechał psychicznie i to bardzo, straciłam życiowo wiele. Pierwszy raz się poddałam, ale minęło, on niby nadal mnie "kocha", ale to już jego sprawa. Nie mój staw i nie moje karpie.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-09, 17:57   #4803
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
miło mi, że pamięasz, choć z drugiej strony to chyba wolałabym być kojarzona z jakimś milszym tematem. Ogolnie tamten związek mnie zjechał psychicznie i to bardzo, straciłam życiowo wiele. Pierwszy raz się poddałam, ale minęło, on niby nadal mnie "kocha", ale to już jego sprawa. Nie mój staw i nie moje karpie.
Właśnie coś sobie przypominam, że radziłam Ci to zakończyć. I cieszę się, że to już za Tobą.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 14:30   #4804
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
Confused
samotność będzie trwała tyle ile potrzebujesz. Ja byłam sama około 9mcy i...żyłam w zaparciu, że nie jestem gotowa na związek. Poznawałam facetów, ale ciągle było "fajnie się pospotykać, ale związku nie chcę". I tak sobie żyłam, aż...pewnego dnia było wielkie BUM... i poznałam mojego mężczyznę.
We wcześniejszych związkach wiecznie były problemy, już od początku się nie układało... przeplatały się miłe dni z tragicznymi. Wydawało mi się, że to we mnie jest problem.
Jednak okazało się, że to nie we mnie był problem będę jak mantrę powtarzała - BĄDŹ SOBĄ!
to jest najważniejsze. Jeśli nie jesteś sobą, nie czujesz się sobą, on Ci ciągle truje, żebyś się zmieniła... to... dobrze, że się związek rozpadł
Pobędziesz sama, odnajdziesz spokój i pewnego dnia... życie Cię zaskoczy. A teraz się baw, zadbaj o siebie i pokaż temu człowiekowi jak bardzo się mylił
To jest po prostu piękne zdanie!

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
Confused
ja też miałam właśnie w tym okresie bycia singielką takie podejście, że muszę kogoś dobrze poznać, by świadomie wejść w związek. Ale tak naprawdę to podejście było spowodowane tym, że nie chciałam po prostu być w związku jak spotkałam odpowiedniego mężczyznę to to podejście poznania go najpierw - straciło sens hehehe
Ale fakt faktem, dzięki temu podejściu zdystansowałam się do związków, do życia i w końcu dałam sobie "przyzwolenie" bycia sobą. Dodatkowo - też w tym okresie się wybawiłam, robiłam co chcę, jak chcę i kiedy chcę.
A teraz jakie mam podejście w związku? Swojego mężczyzny nie blokuję, mówię mu, że jak chce to niech robi, ja go nie blokuję i dzięki temu on nie ma prawa mnie blokować. Jak mi się coś nie podoba to tylko go informuję, że ma prawo zrobić, najwyżej się wkurzę, ale przynajmniej poznam prawdziwe jego "ja" i nie będę później udawała zaskoczonej W końcu mam go poznać takiego jakim jest. Ma coś co robi wkurzającego, ale wtedy mówię, że najwyżej pójdę do domu i nie dlatego, że się obrażę- nie nie, tylko dlatego, żebym ja się nie denerwowała. Jeśli chce tak zrobić, to spotkamy się następnego dnia i tyle. Czuję się tak w związku, że nie odczuwam strachu, że się jutro nie spotkamy. We wcześniejszych związkach było tak, że dzień spotkania traktowałam jak świętość, bo bałam się, że jak się umówionego dnia nie spotkamy to pewnie następnego spotkania nie będzie...albo będę musiała "prosić" o spotkanie.
W zdrowych związkach takiego uczucia nie ma, jest jasne, że chcemy się ze sobą spotykać

ale pokręciłam;p
Jak Ty mądrze piszesz, Kobieto!!! Ja ostatnio nie radzę sobie z zazdrością o koleżanki chłopaka, staram się nie martwić na zapas, ale od czasu do czasu świruję. Muszę przemyśleć Twoje podejście, jest świetne!
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 21:47   #4805
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cześć dziewczyny!
Przeczytałam pierwszy post i się załamałam... to jakby o mnie.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
- Panicznie boisz się opuszczenia. Nawet jeśli partner odmówi Ci czegoś w mało istotnych sprawach, odczytujesz to jako odrzucenie i czujesz się okropnie.
Zgadza się.
Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
-Jesteś wrażliwa na złe nastroje partnera i każdy jego gorszy dzień/przygnębienie z powodu problemów traktujesz jako skierowane przeciwko Tobie.
Tak.
Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
-Nie jesteś w stanie zaufać ta bardzo jakbyś chciała; prowadzi to do tego, że nawet zwykłe niedoebranie telefonu przez partnera od razu sprawia, że pojawia się lęk, że Cię zdradza lub, że na pewno Cię zostawi.
To ja.
Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
-Nie umiesz powściągnąć emocji w rozmowach; reagujesz płaczem albo wściekłością
Dokładnie.
Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
-Starasz się postawić na swoim starając się wzbudzić w partnerze poczucie winy; wypominając to, co było kiedyś; czepiając się bez powodu lub płacząc
To też prawda...
Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
-Wyobrażasz sobie, że partner na pewno Cię zdradzi, bo niby dlaczego chciałby byc z kimś takim jak Ty, skoro wokół jest tyle atrakcyjnych kobiet
...i to też.
Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
-Po tym wszystkim czujesz się potwornie i wiesz, że to może doprowadzić do końca związku, ale nie wiesz jak się zmienić....
- a to jest w tym wszystkim najgorsze.

Wypisz-wymaluj ja. Próbuję z tym walczyć, ale kiepsko mi to idzie.

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2013-09-17 o 21:48
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 02:38   #4806
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Przeczytałam pierwszy post i się załamałam... to jakby o mnie.

Zgadza się.
Tak.
To ja.
Dokładnie.
To też prawda...
...i to też.
- a to jest w tym wszystkim najgorsze.

Wypisz-wymaluj ja. Próbuję z tym walczyć, ale kiepsko mi to idzie.
jesli sie nie poddasz w walce o siebie - to wygrasz, uwierz mi jestem tego przykladem. Oczywiscie droga bedzie ciezka i kręta, ale oplaca się!!


---------- Dopisano o 03:36 ---------- Poprzedni post napisano o 03:31 ----------

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;42787769]To jest po prostu piękne zdanie!

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



Jak Ty mądrze piszesz, Kobieto!!! Ja ostatnio nie radzę sobie z zazdrością o koleżanki chłopaka, staram się nie martwić na zapas, ale od czasu do czasu świruję. Muszę przemyśleć Twoje podejście, jest świetne![/QUOTE]
do wszystkiego się dochodzi, jeśli tylko się chce, najważniejsze to znaleźć sposób na szczęście i spokój odpowiadający własnemu charakterowi, a wtedy nie ma opcji, by nas coś złamało
można płakać, krzyczeć, nawet jeśli wstać się nie chce i jakiekolwiek poruszenie spowodowane smutkiem-boli, musimy sobie wbijać do głowy "dziś jest tragicznie, ale jutro będzie lepiej" i robić ten mały, ociężały krok w stronę jutra.
A i pamiętajcie, mi to dużo dało:
PRZY ODPOWIEDNIM MĘŻCZYŹNIE KOBIETA PIĘKNIEJE



---------- Dopisano o 03:38 ---------- Poprzedni post napisano o 03:36 ----------

no i nie będę oszukiwała, moim osobistym lekiem był tatuaż zrobiony w niewidocznym miejscu i nie po polsku brzmiący
Uczyn sam siebie szczesliwym

dlatego tak bardzo jest wazne spojrzenie w głąb siebie i poszukanie tego osobistego sposobu
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 23:05   #4807
mimi_16
Mimi94
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 45
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Oto ja. Jestem problemowa , chorobliwie zazdrosna, podejrzliwa, upierdliwa, złośliwa, bluszcz... Kiedy ON nie odbiera telefonu mysle zemnie zdradza...wiem to jest beznadziejne , moze mnie zapewniac codziennie ale ja i tak mam watpliwości. Jestem zazdrosna o jego byłą "przygode na 1 noc" o to ze z nia pracowal... W te wakacje ja siedzialam w domu a on robil gdzie indziej, nie potrafilam zrozumiec tego ze sie do mnie nie odzywał bo mial duzo pracy i byl strasznie styrany, ze chcial sie wyluzowac w barze na jakims piwie bez odbierania telefonów... nawet tego ze nie mogl mnie odwiedzic bo jak twierdzilam " nie kocha mnie, pewnie do niej wrocil" oczywiscie wiem ze moje zachowanie jest dziecinne i zahacza o psychola ale prosze mnie nie hejtowac. Ja poprostu nie wytrzymuje tej rozlaki... On tez jest juz tym zmeczony.ostatnio przyznal ze nie odbieral czasem bo nie chcial dostac kolejnego opi.erd.olu odemnie... Co ja najlepszego zrobilam? Kocham go i nie chce go stracic. Nawet nie mozemy pogadac narazie w 4 oczy bo dopiero w środe przyjedzie( mam nadzieje o ile nie zrezygnuje) Mamy razem mieszkac powiedzialam ze bede szukac mieszkania. Nie zrobilam tego. Nie wiem dlaczego. Czy chcialam go tym dobic. nie wiem. Teraz dotarlo to do mnie i i caly czas go klamie ze szukam i nie moge znalezc... ale on chyba cos wyczuwa. Chce sie zmienic i wczoraj powiedzialam sobie ze to zrobie ale dzisiaj znowu szlag mnie trafil jak zobaczylam ze polubil zdjecie dziewczyny na facebooku , ktorej dał kosza...

Edytowane przez mimi_16
Czas edycji: 2013-09-19 o 23:06
mimi_16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-21, 10:37   #4808
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

mimi proponuje w ramach terapii przeczytac caly watek.
problemy sa wynikiem niedopasowania partnerow.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 12:55   #4809
mimi_16
Mimi94
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 45
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Myslalam ze pasujemy do siebie... no ale cóż...
mimi_16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 13:24   #4810
bubelmart
Rozeznanie
 
Avatar bubelmart
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Opola
Wiadomości: 775
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
mimi proponuje w ramach terapii przeczytac caly watek.
problemy sa wynikiem niedopasowania partnerow.
nie byłabym taka pochopna w wyciąganiu wniosków. czasami problemy są wynikiem tego, że jest się problemowym, ale do tego samemu trzeba dojść i pracować nad tym. a jest to praca ciężka. ale jak się samemu sobie poukłada w głowie, to przestaje się być bluszczem, przestaje się być zazdrosną o wyjście na piwo albo o nie odebranie telefonu, bo, przede wszystkim, zna się swoją wartość...

wytrwałości życzę, mimi_16
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cię na przejściu dla pieszych samochód, połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że i tak jesteś dzisiaj senny...'

anyone who can touch you
- can hurt you or heal you
bubelmart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 22:01   #4811
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez bubelmart Pokaż wiadomość
nie byłabym taka pochopna w wyciąganiu wniosków. czasami problemy są wynikiem tego, że jest się problemowym, ale do tego samemu trzeba dojść i pracować nad tym. a jest to praca ciężka. ale jak się samemu sobie poukłada w głowie, to przestaje się być bluszczem, przestaje się być zazdrosną o wyjście na piwo albo o nie odebranie telefonu, bo, przede wszystkim, zna się swoją wartość...

wytrwałości życzę, mimi_16
Też prawda, ale czasami tez jest tak,że mając problem np. z niskim poczuciem wartości i zazdrością partner może w nas potęgować dane zachowania poprzez swoje cechy np. flirtowanie z kobietami, lajkowanie byłej. Wtedy to jest niedopasowanie i obie strony wtedy wywołują w sobie najgorsze cechy, skąd szybka droga do toksycznego związku. Takie moje zdanie.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-22, 09:48   #4812
bubelmart
Rozeznanie
 
Avatar bubelmart
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Opola
Wiadomości: 775
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Też prawda, ale czasami tez jest tak,że mając problem np. z niskim poczuciem wartości i zazdrością partner może w nas potęgować dane zachowania poprzez swoje cechy np. flirtowanie z kobietami, lajkowanie byłej. Wtedy to jest niedopasowanie i obie strony wtedy wywołują w sobie najgorsze cechy, skąd szybka droga do toksycznego związku. Takie moje zdanie.
owszem, zdarza się, ale ocenić to można znając już siebie i swoje oczekiwania od partnera. dlatego zawsze twierdzę, że najpierw trzeba poznać (!) samego siebie, "poradzić" z samym sobą tzn. pogodzić się z tym, jakim się jest albo zmienić to, co ci nie pasuje w sobie, a dopiero potem wchodzić w związki. bo bez tego, to tak naprawdę nie wiadomo czy partner jest dopasowany, czy nie, bo to ty sam nie wiesz jaki jesteś i co ci pasuje, a co nie.
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cię na przejściu dla pieszych samochód, połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że i tak jesteś dzisiaj senny...'

anyone who can touch you
- can hurt you or heal you
bubelmart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-22, 20:37   #4813
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

jesli ludzie do siebie pasuja to...wtedy zadna ze stron nie czuje sie gorsza i "problemowa".
to jest moje zdanie
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-23, 22:29   #4814
bubelmart
Rozeznanie
 
Avatar bubelmart
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Opola
Wiadomości: 775
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
jesli ludzie do siebie pasuja to...wtedy zadna ze stron nie czuje sie gorsza i "problemowa".
to jest moje zdanie
do związku trzeba dorosnąć. nie w sensie chamskim i ironicznym, czy wywyższającym, ale w sensie poznania, zrozumienia, pracy, akceptacji, nabrania pokory... bo bez tego to i ideał można wpędzić do grobu, a siebie do psychiatryka
ale to moje zdanie
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cię na przejściu dla pieszych samochód, połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że i tak jesteś dzisiaj senny...'

anyone who can touch you
- can hurt you or heal you

Edytowane przez bubelmart
Czas edycji: 2013-09-23 o 22:30
bubelmart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-24, 09:18   #4815
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez bubelmart Pokaż wiadomość
do związku trzeba dorosnąć. nie w sensie chamskim i ironicznym, czy wywyższającym, ale w sensie poznania, zrozumienia, pracy, akceptacji, nabrania pokory... bo bez tego to i ideał można wpędzić do grobu, a siebie do psychiatryka
ale to moje zdanie
i szanuje Twoje zdanie
najwazniejsze zeby kazdy znalazl swoj przepis osobisty na szczescie i powodzenie w zwiazku.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-24, 12:13   #4816
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez bubelmart Pokaż wiadomość
owszem, zdarza się, ale ocenić to można znając już siebie i swoje oczekiwania od partnera. dlatego zawsze twierdzę, że najpierw trzeba poznać (!) samego siebie, "poradzić" z samym sobą tzn. pogodzić się z tym, jakim się jest albo zmienić to, co ci nie pasuje w sobie, a dopiero potem wchodzić w związki. bo bez tego, to tak naprawdę nie wiadomo czy partner jest dopasowany, czy nie, bo to ty sam nie wiesz jaki jesteś i co ci pasuje, a co nie.
Bardzo mądrze napisane.

Na pewno partner może jakoś pomóc z tym 'poradzeniem' sobie z samym sobą, ale i on wszystkiego nie załatwi, trzeba zacząć od siebie.
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:10   #4817
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

ale pamietajcie - czesto jest tak, ze nieodpowiedni partner tylko blokuje i odbiera pewnosc siebie. Czesto myslimy, ze to ten jedyny, ukochany, na cale zycie... ale najpierw warto spojrzec na zwiazek z boku i sprobowac zauwazyc gdzie wystepuje dysfunkcja. Jesli nie czujesz sie pewnie teraz przy partnerze...to co bedzie za 5-10-15lat? widzisz Was razem? jak to bedzie wygladalo?
To prawda, zacznijcie od siebie i znajdzcie powod dlaczego czujecie sie źle w związku, czy to na pewno Wy robicie cos nie tak? często jest tak, że jednak punktem zapalnym jest druga strona...a my - te ukochane, winimy siebie.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 22:48   #4818
bubelmart
Rozeznanie
 
Avatar bubelmart
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Opola
Wiadomości: 775
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
ale pamietajcie - czesto jest tak, ze nieodpowiedni partner tylko blokuje i odbiera pewnosc siebie. Czesto myslimy, ze to ten jedyny, ukochany, na cale zycie... ale najpierw warto spojrzec na zwiazek z boku i sprobowac zauwazyc gdzie wystepuje dysfunkcja. Jesli nie czujesz sie pewnie teraz przy partnerze...to co bedzie za 5-10-15lat? widzisz Was razem? jak to bedzie wygladalo?
To prawda, zacznijcie od siebie i znajdzcie powod dlaczego czujecie sie źle w związku, czy to na pewno Wy robicie cos nie tak? często jest tak, że jednak punktem zapalnym jest druga strona...a my - te ukochane, winimy siebie.
i tu wracam do mojego punktu wyjścia - jak jest się pewnym SIEBIE, zna się SIEBIE i wie się czego się oczekuje od SIEBIE i PARTNERA, na jakie ustępstwa można pójść, a gdzie jest granica, to nie ma zastanawiania się czy to we mnie jest wina, czy w partnerze...
dlatego najpierw należy wypracować pewność siebie, a potem wchodzić w związki. aczkolwiek każdy związek czegoś uczy...
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cię na przejściu dla pieszych samochód, połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że i tak jesteś dzisiaj senny...'

anyone who can touch you
- can hurt you or heal you

Edytowane przez bubelmart
Czas edycji: 2013-09-25 o 22:49
bubelmart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 09:44   #4819
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez bubelmart Pokaż wiadomość
i tu wracam do mojego punktu wyjścia - jak jest się pewnym SIEBIE, zna się SIEBIE i wie się czego się oczekuje od SIEBIE i PARTNERA, na jakie ustępstwa można pójść, a gdzie jest granica, to nie ma zastanawiania się czy to we mnie jest wina, czy w partnerze...
dlatego najpierw należy wypracować pewność siebie, a potem wchodzić w związki. aczkolwiek każdy związek czegoś uczy...
i mi również o to samo chodzi, a jeśli ktoś jest w związku, gdzie czuje się źle a partner w tym wcale nie pomaga - to widocznie nie jest dobry związek i może nieodpowiedni.
gdybym nie miała przejść takich za sobą to bym się nie wypowiadała. Popełniłam wiele błędów, byłam w związkach nieodpowiednich (okres narzeczeństwa również za mną...) i zawsze odczuwałam, że partnerowi przeszkadzam, każdy chciał coś we mnie zmieniać, wbijał mi do głowy, że to problem jest we mnie. TYLKO, ŻE ja jestem teraz szczęśliwa (znalazłam szczęście najpierw będąc sama parę miesięcy i odbudowując swoją pewność siebie) a oni są teraz samotni i szczęście znajdują w rzeczach materialnych jedynie.
Tak jak piszesz - NAJPIERW BUDOWANIE WŁASNEJ PEWNOŚCI SIEBIE I WARTOŚCI. Weszłam w związek będąc pewniejszą siebie, znając swoją wartość i...jestem szczęśliwa. Do tej pory w każdym początku związku były jakieś problemy, ja się bałam samotności i tak ciągnęliśmy wbijając sobie do głowy, że "to jest to".
Teraz nie ma żadnych problemów, jest bezwarunkowy szacunek, choć uważam, że poprzednie związki odebrały mi trochę romantyczności i to bym mogła odzyskać może z czasem.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-26, 18:26   #4820
bubelmart
Rozeznanie
 
Avatar bubelmart
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Opola
Wiadomości: 775
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
i mi również o to samo chodzi, a jeśli ktoś jest w związku, gdzie czuje się źle a partner w tym wcale nie pomaga - to widocznie nie jest dobry związek i może nieodpowiedni.
gdybym nie miała przejść takich za sobą to bym się nie wypowiadała. Popełniłam wiele błędów, byłam w związkach nieodpowiednich (okres narzeczeństwa również za mną...) i zawsze odczuwałam, że partnerowi przeszkadzam, każdy chciał coś we mnie zmieniać, wbijał mi do głowy, że to problem jest we mnie. TYLKO, ŻE ja jestem teraz szczęśliwa (znalazłam szczęście najpierw będąc sama parę miesięcy i odbudowując swoją pewność siebie) a oni są teraz samotni i szczęście znajdują w rzeczach materialnych jedynie.
Tak jak piszesz - NAJPIERW BUDOWANIE WŁASNEJ PEWNOŚCI SIEBIE I WARTOŚCI. Weszłam w związek będąc pewniejszą siebie, znając swoją wartość i...jestem szczęśliwa. Do tej pory w każdym początku związku były jakieś problemy, ja się bałam samotności i tak ciągnęliśmy wbijając sobie do głowy, że "to jest to".
Teraz nie ma żadnych problemów, jest bezwarunkowy szacunek, choć uważam, że poprzednie związki odebrały mi trochę romantyczności i to bym mogła odzyskać może z czasem.
dokładnie! bo bez pewności siebie można dać sobie wszystko wmówić...a to nie na tym polega w końcu...
fajnie, że stanęłaś na nogi i znalazłaś w końcu kogoś wartego tego wszystkiego
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cię na przejściu dla pieszych samochód, połóż się leniwie na ulicy, roześmiej się życiu w twarz i powiedz, że i tak jesteś dzisiaj senny...'

anyone who can touch you
- can hurt you or heal you
bubelmart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-15, 11:50   #4821
kwiatuszek334
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 6
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Czesc Mam pewien problem z ktorym chcialabym sie z wami podzielic. Mile widziane podpowiedzi i komentarze.
Wiec to tak
Bylam z chlopakiem 3 lata, po czym ja go zostawilam. Nasz zwiazek byl pelen milosci lecz rowniez pelen zakazow i Kontroli. Przyzwyczailam sie do tego i powiem wam ze zaczelam to akceptowac. Po rozstaniu z nim mialam inny zwiazek pol roczny lecz zawsze myslalam o moim Ex. Wreszcie postanowilam do niego wrocic. Poczatkowo byl bardzo pesymistycznie do tego nastawiony, nie chcial nie odbieral tel, nie odp. Po pewnym czasie i moim stawaniu na glowie wrocil. Bylam bardzo szczesliwa zaczelismy od nowa, czulam ze na prawde mnie kocha. Jestesmy razem do dzisiaj. Mam jednak wrazenie ze czasami ma to wszystko gdzies i nie zalezy mu na mnie. Podczas paru drobnych klotni oznajmil mi ze jesli ja nie jestem z nim szczesliwa zebym go zostawila i nie meczyla sie z nim mimo ze bardzo mnie kocha. Nie rozumiem jak mozna tak powiedziec do kogos kogo sie kocha. Owszem jestesmy szczesliwi, robi mi prezenty, na ur przygotowal piekna kolacje, jest czuly ale czasami sprawia wrazenie oschlego. Jest jednak jeszcze jeden problem. Moj chlopak zawsze marzyl o motocyklu, crossie. Ja zawsze bylam temu przeciwna zreszta jak jego rodzice. Podczas wczorajszek klotni oczywiscie o motor powiedzial mi, ze myslal ze bd akceptowac jego pasje, to ze chce motor i powiedzial ze nie ma we mnie wsparcia i rzucil sluchawka. Nie che by mial motor ale on uparl sie powiedzial ze od poczatku, gdy wrocil do mnie mowil mi ze go kupi i zdania nie zmieni. Jest bardzo kochany lecz gdy cos mu sie sprzeciwie rzuca sie i jest strasznie oschly. Juz sama nie wiem czy po tym rozstaniu jest taki czy juz nic do mnie nie czuje

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Czesc Mam pewien problem z ktorym chcialabym sie z wami podzielic. Mile widziane podpowiedzi i komentarze.
Wiec to tak
Bylam z chlopakiem 3 lata, po czym ja go zostawilam. Nasz zwiazek byl pelen milosci lecz rowniez pelen zakazow i Kontroli. Przyzwyczailam sie do tego i powiem wam ze zaczelam to akceptowac. Po rozstaniu z nim mialam inny zwiazek pol roczny lecz zawsze myslalam o moim Ex. Wreszcie postanowilam do niego wrocic. Poczatkowo byl bardzo pesymistycznie do tego nastawiony, nie chcial nie odbieral tel, nie odp. Po pewnym czasie i moim stawaniu na glowie wrocil. Bylam bardzo szczesliwa zaczelismy od nowa, czulam ze na prawde mnie kocha. Jestesmy razem do dzisiaj. Mam jednak wrazenie ze czasami ma to wszystko gdzies i nie zalezy mu na mnie. Podczas paru drobnych klotni oznajmil mi ze jesli ja nie jestem z nim szczesliwa zebym go zostawila i nie meczyla sie z nim mimo ze bardzo mnie kocha. Nie rozumiem jak mozna tak powiedziec do kogos kogo sie kocha. Owszem jestesmy szczesliwi, robi mi prezenty, na ur przygotowal piekna kolacje, jest czuly ale czasami sprawia wrazenie oschlego. Jest jednak jeszcze jeden problem. Moj chlopak zawsze marzyl o motocyklu, crossie. Ja zawsze bylam temu przeciwna zreszta jak jego rodzice. Podczas wczorajszek klotni oczywiscie o motor powiedzial mi, ze myslal ze bd akceptowac jego pasje, to ze chce motor i powiedzial ze nie ma we mnie wsparcia i rzucil sluchawka. Nie che by mial motor ale on uparl sie powiedzial ze od poczatku, gdy wrocil do mnie mowil mi ze go kupi i zdania nie zmieni. Jest bardzo kochany lecz gdy cos mu sie sprzeciwie rzuca sie i jest strasznie oschly. Juz sama nie wiem czy po tym rozstaniu jest taki czy juz nic do mnie nie czuje
kwiatuszek334 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-15, 12:22   #4822
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Jakoś nie widze w Tobie wsparcia - zakazując motoru działasz egoistycznie - nie chcesz by mu się coś stało i nie chcesz go stracić - ale to są Twoje odczucia
czytałas co kolwiek na ten temat? rozmawiałaś z ludzmi którzy si tym zajmują ? czy tylko stiwerdziłaś że to złe i niebezpieczne i nie powienien się tym zajmowac?

jak będzie chciał uprawiac jakiś sport typu wspinanie się na skałkach,skakanie ze spadochronem itd. o też mu zabronisz i będziesz sie zastanwiać czy Cie nie kocha skoro chce go uprawiać?

jeśli faceta kochasz to powinnaś go wspierać w pasji,nawet jeśli uważasz że jest niebezpieczna to po pierwsze,a po drugie skoro się boisz to sama zainteresuj się na ile faktycznie jest to niebezpiczne,po trzecie cross - nie taki diabeł straszny jak go malują
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”


magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-15, 12:28   #4823
maniowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Witam. Ja mam problem, który objawia się tym, że każdy gorszy dzień mojego faceta odbija się na moim humor. Od razu mam wrażenie, że jest zły na mnie, bądź przeze mnie. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma prawo do gorszego dnia, jednak jest to człowiek bardzo pogodny i martwią mnie takie zmiany w jego nastroju.

Wysłane z mojego U20i
maniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-15, 15:47   #4824
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Byłam taka jak w Twoim opisie, ale dlatego, że byłam z niewłaściwym facetem, przy którym nie miałam poczucia bezpieczeństwa i na którym się wiele razy zawiodłam. Pomogło rozstanie. W obecnym związku zachowuję się już normalnie, bo czuję się kochana i wspierana.
Dokladnie, to samo u mnie.
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-15, 16:20   #4825
kwiatuszek334
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 6
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Magda 102
Myslisz ze to ja histeryzuje? moze i masz racje ale tak strasznie sie o niego boje. Jasne ze czytalam o tym duzo ale jak pomysle ze moze mu cos sie stac to bierze mnie zalamka.
Moze faktycznie powinnam go wspierac i byc przy nim. Powiedzial ze nie ma ode mnie zadenego wsparcia i chyba jest tak jak mowisz, bo przez to sa tylko klotnie i nie potrzebne rzucanie sluchawka. A jesli chce cos robic niech robi ale uwaza na sb a do mnie wrocil po roku czasu wiec chyba mnie kocha ?
kwiatuszek334 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 10:33   #4826
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek334 Pokaż wiadomość
Magda 102
Myslisz ze to ja histeryzuje? moze i masz racje ale tak strasznie sie o niego boje. Jasne ze czytalam o tym duzo ale jak pomysle ze moze mu cos sie stac to bierze mnie zalamka.
Moze faktycznie powinnam go wspierac i byc przy nim. Powiedzial ze nie ma ode mnie zadenego wsparcia i chyba jest tak jak mowisz, bo przez to sa tylko klotnie i nie potrzebne rzucanie sluchawka. A jesli chce cos robic niech robi ale uwaza na sb a do mnie wrocil po roku czasu wiec chyba mnie kocha ?
yyy...z tego co pisałaś to Ty go rzuciłaś i to Ty wróciłaś do niego. On teraz może czuć się niepewnie, mówić, że jak jesteś nieszczęśliwa to odejdź...bo już raz tak zrobiłaś. Teraz mu zakazujesz, on Cię posłucha, a jutro od niego odejdziesz i on zostanie BEZ NICZEGO.
Nie bądź egoistką, jeśli chcesz, żeby był szczęśliwy to pozwól mu na szczęście i...walcz o jego zaufanie a nie robisz jakieś jazdy, niepewności, że jest oschły. A ma prawo być oschły! też bym była...
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 11:40   #4827
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek334 Pokaż wiadomość
Magda 102
Myslisz ze to ja histeryzuje? moze i masz racje ale tak strasznie sie o niego boje. Jasne ze czytalam o tym duzo ale jak pomysle ze moze mu cos sie stac to bierze mnie zalamka.
Moze faktycznie powinnam go wspierac i byc przy nim. Powiedzial ze nie ma ode mnie zadenego wsparcia i chyba jest tak jak mowisz, bo przez to sa tylko klotnie i nie potrzebne rzucanie sluchawka. A jesli chce cos robic niech robi ale uwaza na sb a do mnie wrocil po roku czasu wiec chyba mnie kocha ?
Tak to już jest, że będąc z facetem, który ma jakieś pasje musimy je akceptować (a chyba ciekawszy jest facet z pasją niż tak, który nie ma żadnych zainteresowań, prawda?) i zrozumieć, że facet będzie poświęcał też czas na nie. Rozumiem to, że się o niego boisz, ale on jest dorosły i chyba sam sobie zdaje sprawę, że jazda na motocyklu może być niebezpieczna. Jeżeli będzie pochodził to tego 'z głową', rozważnie to ja nie widzę przeszkód - no bo zabronić mu przecież i tak nie możesz.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-02, 10:59   #4828
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

pomyłka
__________________
Where there is love, there is life.

Edytowane przez Dorotti666
Czas edycji: 2013-11-06 o 15:24
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-04, 13:46   #4829
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

widzę, że tu coś cisza ostatnio.

nie raz mi ten wątek wpadał w oczy, ale dopiero po wczorajszej sytuacji postanowiłam się do niego przyłączyć

tż kupił bilety na koncert, sztuk 3. dwa dla nas i jeden dla koleżanki z pracy. wspominał mi o tym już wcześniej, ale dopiero jak ten 3 bilet się faktycznie zmaterializował to okazało się, że mam z tym problem

chodzi mi o to, że to koncert naszego zespołu, w naszym klubie, w naszym dniu. tzn dokładnie iks miesięcy temu się tam poznaliśmy, więc chciałam to jakoś romantycznie rozegrać, a nie z jego koleżanką. ona tam będzie znała tylko jego, więc logiczne że jej nie zostawi na środku klubu samej tylko jakoś trzeba będzie się nią zająć.
argumenty tżta są takie, że przecież idą też nasi znajomi i w ogóle, że nawet bez koleżanki nie bylibyśmy tam sami. fakt. ale znajomi przyprowadzą innych znajomych i ogólnie będą w stanie zająć się sami sobą, a ta koleżanka nie.

ogólnie to wiem, że przesadzam i ciśnienie mi skacze bez potrzeby, dlatego wolałam tu napisać tutaj niż robić niekończącego się focha w domu
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-04, 14:06   #4830
confused women
Zakorzenienie
 
Avatar confused women
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
ogólnie to wiem, że przesadzam i ciśnienie mi skacze bez potrzeby, dlatego wolałam tu napisać tutaj niż robić niekończącego się focha w domu
Oj tam zaraz bez potrzeby Szczerze to pewnie też bym się wkurzyła. Znasz tę koleżankę? Może nie będzie Wam jakoś specjalnie wchodzić w paradę, pójdzie w swoją stronę, Wy zajmiecie się sobą i będziecie cieszyć się koncertem. Może....

_______________

Ja od kiedy jestem z moim kochanym TŻ ograniczyłam problemowość znacznie, sama się dziwię, że tak jest. Oczywiście nadal są sytuacje, że się denerwuję, za dużo sobie wyobrażam, ale to już nie to co było, gdy spotykałam się z eksem. Czuję się inaczej, jestem taka..spokojna. To chyba najlepsze określenie tego stanu. Teraz miewam tylko momenty gdy czuję niepokój, to uczucie nie towarzyszy mi cały czas. Gdy coś zaczyna się dziać staram się od razu o tym rozmawiać z TŻ, proszę, żeby się w piątki i soboty wieczorami częściej odzywał (TŻ pracuje za granicą i większość weekendów spędzamy osobno), proszę, żeby dał mi znać co robi, żebym była spokojna i mu ufała.
__________________
<3
confused women jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-06 16:23:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:20.