Jasny podkład - zbiorczy

[gosik.s]

Napisane przez noseknosek

Ok, bo głębszych testach zwracam honor W2 i stwierdzam, że jest pięknie jasny i pięknie żółty uff, chyba póki co poszukiwania zakończone

Ooooo, zatem gratulacje!
I zazdraszczam, bo ja szukam nadal. Zużyłam moją dużą próbkę Diora i już wiem, że to jednak nie ten jedyny... Mam mu za złe, że bardzo ale to bardzo wchodzi w zmarszczki mimiczne Największe plusy to śliczny kolor i równie powalający zapach.

[Efie]

Cześć dziewczyny używała któraś może podkładu Max Factor Age Renew kolor warm almond - zdaje się nr 45? Jeżeli używałyście to czy jest to kolor ciepły, tzn. wpadający w żółty? Pozdrawiam

[gosik.s]

Czy ktoś miał możliwość empirycznego zapoznania się z Color Clone HR 11 Porcelain? Na próbniku ze strony Helenki wygląda całkiem obiecująco...

[gosik.s]

Podbijam, żeby się pochwalić, ale przede wszystkim podziękować za podpowiedź Racheli
Gdyby nie Ona, nigdy nie zwróciłabym uwagi na IsaDorę Sheer to Cover 49, bo byłam przekonana, że odcienie wszystkich IsaDor są analogiczne. Tymczasem S toC 49 to śliczne jasne cudo!!! Jaśniejsze nie tylko od IsaDory Hydralight 59, ale również od Burżuja 71, który do tej pory był moim najjaśniejszym podkładem na stanie.
Chyba znalazłam swój ideał Jeszcze zobaczymy, jaki będzie pod względem właściwości, ale kolorystycznie to strzał w 10!

Rachelo kochana

[arrachnee]

Dziwne są te ograniczenia w polskiej kolorówce . Kilka kolorków ze środka palety i koniec. A na ulicach tłumy kobiet ze źle dobranymi - zwykle kilka (sic!) tonów za ciemnymi podkładami.

Jestem dumną posiadaczką cery w kolorze kość słoniowa. A u nas jak już jest podkład jasny, to zwykle różowy .

Najjaśniejsze [nie różowe] podkłady jakie udało mi się upolować w PL to max factory: seamles i złote lasting performance. Żeby było weselej obie linie zostały wycofane ze sprzedaży .

Ostatnio miło zaskoczył mnie opisywany burżuj 71 - cudny kolorek! Szukam teraz czegoś matującego.

[gosik.s]

Właśnie Sheer to Cover, o którym piszę w poście wyżej, jest matujący. Kolor zbliżony do 71 Burżuja, tylko jeszcze jaśniejszy i może odrobinę cieplejszy.
Link

Na KWC ma słabe notowania, to fakt - ale jak się wczytać w recenzje, to wiele z nich jest właśnie zaniżonych z uwagi na pretensje użytkowniczek co do gamy kolorystycznej. Czego ja akurat nie rozumiem, bo skoro posiadaczki chłodnej karnacji kupują sobie podkład w tonacji ciepłej, to pretensje o niedobrany kolor powinny kierować przede wszystkim do siebie, nie do producenta... (choć oczywiście miło by było, gdyby producenci myśleli o bladolicych obydwu typów).

Te za ciemne podkłady, o których piszesz - czytałam kiedyś, że to jeden z głównych grzechów makijażowych Polek. Troszkę nas usprawiedliwia asortyment sklepów, ale tylko troszkę. Kto szuka, ten znajdzie

[arrachnee]

Ładnie dziękuję. Pędzę zbadać Isa Dorę

[gochadano]

Średnio kryjący i matujący w odcieniu 10 Porcelaine Maquimat Ultra Lancome
dla minie kolorystycznego nieopalającego się lata jest za jasny. To może taki
będzie pasował ?
Albo mocniej kryjący ale słabiej matujący Stay-Tru w odcieniu 27 Nude Clinique
też bardzo jasny /trupi/ za jasny dla mnie.
Do zmatowania mojej cery mieszanej ze strefą T nięzbędny jest puder.
A ostatnio odkyłam,że na wiele godzin czoło /najbardzej zawsze świecące się/
matowi użyto solo kompakt /Diorskin Forever Compakt 022 Cameo/

[aur_0_ra]

Napisane przez gosik.s

Właśnie Sheer to Cover, o którym piszę w poście wyżej, jest matujący. Kolor zbliżony do 71 Burżuja, tylko jeszcze jaśniejszy i może odrobinę cieplejszy.
Link

Na KWC ma słabe notowania, to fakt - ale jak się wczytać w recenzje, to wiele z nich jest właśnie zaniżonych z uwagi na pretensje użytkowniczek co do gamy kolorystycznej. Czego ja akurat nie rozumiem, bo skoro posiadaczki chłodnej karnacji kupują sobie podkład w tonacji ciepłej, to pretensje o niedobrany kolor powinny kierować przede wszystkim do siebie, nie do producenta... (choć oczywiście miło by było, gdyby producenci myśleli o bladolicych obydwu typów).

Te za ciemne podkłady, o których piszesz - czytałam kiedyś, że to jeden z głównych grzechów makijażowych Polek. Troszkę nas usprawiedliwia asortyment sklepów, ale tylko troszkę. Kto szuka, ten znajdzie

no wlasnie zastaanwiam sie czy jakby wiecej osob zaczelo zwracac uwage na kolor podkladow to czy dystrybutorzy zaczeliby sprowadzac wiecej jasnych...
to z szukaniem i znajdowaniem nie jest do konca prawda bo przeciez nie kazdy moze sobie pozwolic na podklad np za 50 zeta (nie mowiac za 150) a z tych nisko-sredniopolkowych bardzo trudno dostac cos jasnego...
ech ale u nas za ciemny podklad jest czesto synonimem elegancji :<

Napisane przez arrachnee

Dziwne są te ograniczenia w polskiej kolorówce . Kilka kolorków ze środka palety i koniec. A na ulicach tłumy kobiet ze źle dobranymi - zwykle kilka (sic!) tonów za ciemnymi podkładami.

Jestem dumną posiadaczką cery w kolorze kość słoniowa. A u nas jak już jest podkład jasny, to zwykle różowy .

Najjaśniejsze [nie różowe] podkłady jakie udało mi się upolować w PL to max factory: seamles i złote lasting performance. Żeby było weselej obie linie zostały wycofane ze sprzedaży .

Ostatnio miło zaskoczył mnie opisywany burżuj 71 - cudny kolorek! Szukam teraz czegoś matującego.

ech dokladnie
nie narzekam na brak podkladow ale moze trzeba kupic to bourjois 71 bo jeszcze wycofaja i co a rzeczywiscie jest chyba jednym z niewielu tak jasnych podkladow "szeroko dostepnych"...

[gosik.s]

Napisane przez aur_0_ra

no wlasnie zastaanwiam sie czy jakby wiecej osob zaczelo zwracac uwage na kolor podkladow to czy dystrybutorzy zaczeliby sprowadzac wiecej jasnych...

Pewnie tak, bo przecież robią badania rynku.

Napisane przez aur_0_ra

to z szukaniem i znajdowaniem nie jest do konca prawda bo przeciez nie kazdy moze sobie pozwolic na podklad np za 50 zeta (nie mowiac za 150) a z tych nisko-sredniopolkowych bardzo trudno dostac cos jasnego...

Najjaśniejszy odcień podkładu, jaki w życiu widziałam, pochodził z firmy C. Carroll i kosztował niecałe 10 zł. A Maxa Factora LP, IsaDorę czy Burżuja można kupić na All znacznie taniej, niż w drogerii.

Ale wbrew pozorom z wysokopółkowych też nie jest łatwo znaleźć coś jasnego. Ja od jakiegoś czasu postanowiłam systematycznie przeczesywać Sephory i Douglasy i prosić o próbki wszystkich najjaśniejszych odcieni, jakie znajdę. I jak na razie wcale dużo tego nie było. Kolorystycznie najbardziej spodobał mi się Dior Sculpt, ale pod innymi względami mnie nie powalił.
Nie wiem jak wygląda np. ten Lancome, o którym wyżej pisze Gochadano (i chętnie sprawdzę), ale miałam z tej firmy Color Ideal 010 czyli najjaśniejszy i też był za ciemny.

[gochadano]

Nie wiem jak wygląda np. ten Lancome, o którym wyżej pisze Gochadano (i chętnie sprawdzę), ale miałam z tej firmy Color Ideal 010 czyli najjaśniejszy i też był za ciemny.[/quote]



Masz rację, Color Ideal to rzeczywiście jakieś nie lancomoskie kolory.
Bardzo fajny produkt /mój ostatni zakup/ też Lancome - Magie Matte . Leciutka konsystencja,słabo kryjący przy jednorazowej aplikacji ,satynujący skórę i nawet mój /od kilku lat/ kolor 01 Beige Albatre wydaje się się być jaśniejszy niż w Maquimat. Natomiast Magie Matte 010 Porcelaine jaśniejszy od 01 to rzeczywiście
porcelanka - wart jest wypróbowania

[wilhelmina]

Napisane przez arrachnee

Dziwne są te ograniczenia w polskiej kolorówce . Kilka kolorków ze środka palety i koniec. A na ulicach tłumy kobiet ze źle dobranymi - zwykle kilka (sic!) tonów za ciemnymi podkładami.

Jestem dumną posiadaczką cery w kolorze kość słoniowa. A u nas jak już jest podkład jasny, to zwykle różowy .

Najjaśniejsze [nie różowe] podkłady jakie udało mi się upolować w PL to max factory: seamles i złote lasting performance. Żeby było weselej obie linie zostały wycofane ze sprzedaży .

Ostatnio miło zaskoczył mnie opisywany burżuj 71 - cudny kolorek! Szukam teraz czegoś matującego.

Zgadzam się całkowicie Też jestem posiadaczką cery w kolorze kości słoniowej, ale jeszcze z mocną domieszką żółci - i jak tu podkład znaleźc? Nie pasuje mi skanynawska paleta, niemal biała, ani taka typowo europejska solarka. Wstrzelam się gdzieś pomiędzy A już z wysypem różowych tonacji to przesada - na 10 moich bladolicych koleżanek mam raptem jedną o rożowej tonacji, reszta ma żółte, ciepłe. Czemu producenci nie zwracają uwagi na takie proporcje i wciskaja nam złe kolory?

Wczoraj byłam w Douglasie, miałam zamiar wybrać wysokopókowy podkład w kompakcie i co? Klapa. Wszystkie odcienie pomarańczowo-brązowe. Ekspedientka stwierdziła, że przecież te kolory są BARDZO popularne wśród Polek, a takie jasne to nie. Nic dziwnego, ze później większość kobiet chodzi ze żle dobranymi kolorami.

A Burżuj 71 faktycznie ładny, gdyby tylko ten podkład miał właściwości kryjące i tak się nie świecił na twarzy, byłaby idylla

[gochadano]

Wczoraj byłam w Douglasie, miałam zamiar wybrać wysokopókowy podkład w kompakcie i co? Klapa. Wszystkie odcienie pomarańczowo-brązowe. Ekspedientka stwierdziła, że przecież te kolory są BARDZO popularne wśród Polek, a takie jasne to nie. Nic dziwnego, ze później większość kobiet chodzi ze żle dobranymi kolorami.



Ja też straciłam trochę czasu w poszukiwaniu kompaktu i znalazłam /jak pisałam wyżej / Diorskin Forever Compakt 022 Cameo . Też mam chłodny odcień skóry i mnie pasuje ,nie ma pigmentu pomarańczowego i matuje na około 10 godz./przy tłustej cerze/ .Jest kolor 010 Ivoire prawie transparentny,myślę ,że warto przetestować właśnie ten

[aur_0_ra]

Napisane przez gosik.s

Pewnie tak, bo przecież robią badania rynku.

jakos w to watpie ech sama nie wiem

Najjaśniejszy odcień podkładu, jaki w życiu widziałam, pochodził z firmy C. Carroll i kosztował niecałe 10 zł. A Maxa Factora LP, IsaDorę czy Burżuja można kupić na All znacznie taniej, niż w drogerii.

Ale wbrew pozorom z wysokopółkowych też nie jest łatwo znaleźć coś jasnego. Ja od jakiegoś czasu postanowiłam systematycznie przeczesywać Sephory i Douglasy i prosić o próbki wszystkich najjaśniejszych odcieni, jakie znajdę. I jak na razie wcale dużo tego nie było. Kolorystycznie najbardziej spodobał mi się Dior Sculpt, ale pod innymi względami mnie nie powalił.
Nie wiem jak wygląda np. ten Lancome, o którym wyżej pisze Gochadano (i chętnie sprawdzę), ale miałam z tej firmy Color Ideal 010 czyli najjaśniejszy i też był za ciemny.

no masz racje z tym CC i allegro... ale wolalabym zeby nie trzeba bylo stawac na glowie zeby dostac odcien chociazby pokroju Lancome 010, ktory moim zdaniem ciezko dostac w "mainstreamowych" podkladach A ktory przeciez wcale nie jest taki jasny. Notabene mam Color ID 010 i niby jak go testowalam byl ok, a teraz sie okazal troche za ciemny/za zolty, bez sensu...

Napisane przez wilhelmina

Zgadzam się całkowicie Też jestem posiadaczką cery w kolorze kości słoniowej, ale jeszcze z mocną domieszką żółci - i jak tu podkład znaleźc? Nie pasuje mi skanynawska paleta, niemal biała, ani taka typowo europejska solarka. Wstrzelam się gdzieś pomiędzy A już z wysypem różowych tonacji to przesada - na 10 moich bladolicych koleżanek mam raptem jedną o rożowej tonacji, reszta ma żółte, ciepłe. Czemu producenci nie zwracają uwagi na takie proporcje i wciskaja nam złe kolory?

Wczoraj byłam w Douglasie, miałam zamiar wybrać wysokopókowy podkład w kompakcie i co? Klapa. Wszystkie odcienie pomarańczowo-brązowe. Ekspedientka stwierdziła, że przecież te kolory są BARDZO popularne wśród Polek, a takie jasne to nie. Nic dziwnego, ze później większość kobiet chodzi ze żle dobranymi kolorami.

A Burżuj 71 faktycznie ładny, gdyby tylko ten podkład miał właściwości kryjące i tak się nie świecił na twarzy, byłaby idylla

no wlasnie, tez mnie to denerwuje w tym bourjois. lekki strasznie, bue
a co do babki w douglasie - echhh brak slow :P

[azure]

A ja co patrzę, to wszystko ma żółtawe odcienie... a ja jestem biała (nawet nie różowa) i po prostu nie ma podkładu dla mnie Już nie mówiąc o tym, że w sklepach nie sprzedają jasnych odcieni. Te można kupić tylko przez internet :/ Nie rozumiem tego. Patrząc na wpisy, choćby tutaj, to bladolicych dziewcząt jest nawet sporo, więc dlaczego sprowadza się w Polsce tylko ciemne odcienie?

[wilhelmina]

Napisane przez azure

A ja co patrzę, to wszystko ma żółtawe odcienie... a ja jestem biała (nawet nie różowa) i po prostu nie ma podkładu dla mnie Już nie mówiąc o tym, że w sklepach nie sprzedają jasnych odcieni. Te można kupić tylko przez internet :/ Nie rozumiem tego. Patrząc na wpisy, choćby tutaj, to bladolicych dziewcząt jest nawet sporo, więc dlaczego sprowadza się w Polsce tylko ciemne odcienie?

To prawda - całkiem białe podkłdy też ciężko znaleźć. Wiem, że Inglot ma w ofercie puder - mozaikę złożoną z 4 kolorów i jesli się je umiejętnie nałoży wychodzi BARDZO jasny na twarzy.

Myślę, że producenci wychodzą z założenia, że Polki są takie średnio jasne i dają nam podkłady w odcieniach Nude albo Almond czy inny Sand. Pewnie to wszystko jest z góry ustalone. Wątpię by robili jakiś wywiad zanim wprowadzą podkłady/pudry. Albo robią wywiad tylko, że on obejmuje same panie po solarium

[Nanomi]

Wklejam zdjęcia porówawcze kilku podkładów i korektora. Drugie i trzecie zdjęcie były zrobione kilkanaście monut od nałożenia, tu największym rozczarowaniem okazuje się MaxFactor. Porównywałam dziś w sklepie Velvet Touch z Sheer to Cover, po nałozeniu na skórę Sheer to Cover był jaśniejszy, jednak po ok. 10 minutach łażenia po sklepie wydawało mi się, że zrobił się ciemniejszy niż Velvet Touch.

Dla mnie z miejsca odpadają Revlon i MaxFactor ze względu na tonację.

Dla superbladych dziewczyn może bazy z Inglota okażą się dobre zamiast lekko barwiącego podkładu. Widziałam m.in. żółtawą i białą, bardzo fajnie wyglądały na dłoni.

[asiuk]

Max Factor rzeczywiście bardzo ciemnieje
Czemu tonacja Revlona Ci nie odpowiada? Nigdy nie umiem określić, co mi pasuje. Niby korektory z żółtawym pigmentem pasują do mnie, ale podobno mam chłodny typ urody, wiec jak to jest?

[arrachnee]

Testuję IsaDorę - kolorek cudny, jedyny minus: trochę wysusza . Miła pani w douglasie poleciła mi podkład Nouby nr 22 przez chwilę byłam w euforii, niestety ten podkład potwornie się utlenia. Z super jasnego, żółtawego zmienia się w ziemisty i to dobre kilka tonów ciemniejszy. Straszny bubel.

[Narek]

gosik.s, a możesz coś powiedzieć na temat tego podkładu Constance Carroll? Poszukałam na Allegro i taka aukcja mi wyskoczyła->klik!, czy to któryś z nich?
Nie powiem, zaciekawiłaś mnie

[Nanomi]

Napisane przez asiuk

Max Factor rzeczywiście bardzo ciemnieje
Czemu tonacja Revlona Ci nie odpowiada? Nigdy nie umiem określić, co mi pasuje. Niby korektory z żółtawym pigmentem pasują do mnie, ale podobno mam chłodny typ urody, wiec jak to jest?

Jest jak brat bliźniak MaxFactora z tym, że tak nie ciemnieje, jest za różowy dla mnie. I jednak tak mocne krycie mi nie odpowiada.

[Nanomi]

Jestem zła, bo kupiony wczoraj Velvet Touch okazał się być małym śmierdzielem. Nie wiem jak określić ten zapach, ale dla mnie jest nie do wytrzymania. Zaniosłam go dziś do reklamacji myśląc, że jest przeterminowany, był jednak ważny. Miałam wykład o tym, że należy dokładnie testować przed zakupem, bo po to są.. testery. Przed zakupem chodziłam po sklepie przez 15 minut z tym podkładem na ręku, ale nie pomyślałam o tym, żeby wąchać posmarowane miejsce, sprawdziłam konsystencję i czy nie ciemnieje bardzo. Odpowiedziałam, że nigdy mi się nie zdarzyło, żeby podkład czy puder miał jakiś dziwny zapach, a kupowałam różne podkłady. Najlepsze jest to, że sam podkład wylany z tubki na np. nakrętkę nie pachnie, a po 15 sekundach od nałożenia na skórę (może pod wpływem ciepła) zaczyna wydzielać się ten zapach, wprawdzie czuć go z bliska, ale przecież nakłada się go na twarz.

Obwąchałam Sheer to Cover i nic, żadnego dziwnego aromatu.

Złożyłam więc reklamację a myślałam, że znalazłam idelany podkład.
Czy któraś z Was miała taki problem z tym podkładem, czy jestem jakaś dziwna?

[aur_0_ra]

Nanomii dzieki za zdjecia!!

[fugeela]

Nanomi, Mary Kay wygląda jak mój ideał. Nie nadaje koloru marchewki ani świnki.. Dziś będę miała Bourjois 10 hours sleep effect odcień 71, jeśli będzie za ciemny to pomyślę o Mary Kay.
A jak Mary Kay będzie za ciemny to się załamię albo zamieszkam w solarium

Ech,ciężkie jest życie bladziochów..ale i tak nie będę się opalać,nigdy!

[gosik.s]

Napisane przez Narek

gosik.s, a możesz coś powiedzieć na temat tego podkładu Constance Carroll? Poszukałam na Allegro i taka aukcja mi wyskoczyła->klik!, czy to któryś z nich?
Nie powiem, zaciekawiłaś mnie

Nie, ten mój to Silk Moist Finish, nie ma go na tej aukcji.
Tylko mówiąc szczerze, ja go raczej polecić nie mogę. Tutaj link do mojej recenzji na KWC. On ma tylko kolor piękny, i nic poza tym.

Napisane przez fugeela

Nanomi, Mary Kay wygląda jak mój ideał. Nie nadaje koloru marchewki ani świnki.. Dziś będę miała Bourjois 10 hours sleep effect odcień 71, jeśli będzie za ciemny to pomyślę o Mary Kay.
A jak Mary Kay będzie za ciemny to się załamię albo zamieszkam w solarium

Ech,ciężkie jest życie bladziochów..ale i tak nie będę się opalać,nigdy!

Nie wiem jak Mary Kay 100 Full, bo miałam tylko Medium, ale ten był strasznie pomarańczowy i ciemny, zupełnie nie przypadł mi do gustu. Ale jest zdaje się jakaś różnica kolorystyczna między Full i Medium.
Jeśli Burżuj 71 będzie dla Ciebie za ciemny, to jaśniejsza jest już tylko IsaDora Sheer to Cover 49.

[fugeela]

Siedzę z Bourjois (71) na twarzy od 5 minut
Faktycznie nie kryje,ale jest leciutki i rozświetlił mi nieco twarz.Po nałożeniu w ogóle go nie widać,nieco wyrównuje koloryt.
Muszę go zobaczyć w dziennym świetle,na razie jest super.

[Narek]

Napisane przez gosik.s

Nie, ten mój to Silk Moist Finish, nie ma go na tej aukcji.
Tylko mówiąc szczerze, ja go raczej polecić nie mogę. Tutaj link do mojej recenzji na KWC. On ma tylko kolor piękny, i nic poza tym.

Dziękuje za opinię Czyli jednak zostaje przy rozkremowanym Dermacolu 211

[xxjustixx]

Już tyle razy sie przejechałam szukając jasnego odcienia podkładu,że zakładam ten watek bo może wy coś doradzicie Otóż mój problem polega na tym,że nie potrafie znalezć odpowiedniego odcienia podkładu a że mam bardzo jasna cere to tym bardziej trudniej mi znalezć.Wszystkie podkłady sa za ciemne! wpadają w pomarańcz a znowu te najjasniejsze w róż! szukałam już wiele razy i zawsze jak juz cos znajde i wydaje mi sie że dobrałam odcień jak przychodze do domu i testuje kosmetyk na twarzy okazuje się różowy lub beżowo-pomarańczowy.Nie wiem czemu producenci tworzą takie dziwne kolorki podkładów...przecież nie wszyscy sa opaleni! znacie może firmy i nazwy podkładów,które może używacie lub przetestowałyście i wiecie napewno,że na twarzy nie przemieniaja się w za ciemna lub różową maske???

[gosik.s]

Dwa najbardziej neutralne, jaśniutkie beże, jakie udało mi się znaleźć, to Burżuj 10 godzin snu 71 i IsaDora Sheer to Cover 49.
Z wysokiej półki Diorskin Sculpt 010.

[fugeela]

xxjustixx, zgadzam się z moją przedmówczynią.Mam dokładnie ten sam problem - a raczej miałam
Trzeci dzień mam Bourjois 10 hour sleep effect, odcień 71 i jest niesamowity,a już naprawdę straciłam nadzieję że produkują coś wystarczająco jasnego dla mojej cery.
Jego magia polega na tym,że jest tak jasny iż jedynie wygładza cerę i wyrównuje jej koloryt,nie robi natomiast maski,jest lekko kryjący.Mama obejrzała mnie dziś z bliska i powiedziała,że nigdy by nie zgadła że mam na twarzy podkład.Z kolei wczoraj podsłuchałam jak sąsiadka mówi do mamy,że mam śliczną cerę (kończę leczenie trądziku i bez podkładu mam przebarwienia).Więc mogę go polecić

Do jasnych i bardzo jasnych cer polecam też Soft Compact Powder - Natural Look - Manhattan(kolor transparent).Lekko wyrównuje koloryt,matuje,ale ogólnie jest jak mąka więc dla mnie w sam raz.Ostatnio ciężko mi znaleźć ten odcień,a stary mi się kończy...Acha,kosztuje ok.17 zł,przynajmniej kilka miesięcy temu taka była jego cena.