2013-07-16, 21:09 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 495
|
Dot.: Mówienie do malucha w 3 osobie...
Bo zawsze ktoś z otoczenia do niego powie: poszedłeś z mamą na spacer, mama Cię nakarmiła itp.
Mój synek (19 mcy) podłapał mówienie ja-ty. Na razie nie do końca kapuje, bo jak chce coś zrobić sam, to mówi "ja" i pokazuje na siebie, a jak chce, żebym to ja to zrobiła, to mówi "ja" i pokazuje na mnie Czasem ma przebłyski i mówi ładnie o sobie "ja" a o mnie "ty". Rozwalił mnie kilka dni temu, bawił się, w pewnym momencie wstał, pokazał na siebie palcem mówiąc "ja", a potem na swoją pupę mówiąc "ty" |
2015-04-03, 14:20 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Mówienie do malucha w 3 osobie...
Zainspirowana innym wątkiem - podbijam ten.
W której osobie powinno mówić się do dziecka? "Mama zaraz da Jasiowi/Małgosi mleko" czy "Zaraz dam ci mleko"? Jak jest poprawnie? Ma to w ogóle jakieś znaczenie? My z mężem mówimy do synka w 3. osobie, ale teraz już sama nie wiem, czy przypadkiem nie robimy źle
__________________
Jesteś! |
2015-04-03, 14:37 | #63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Mówienie do malucha w 3 osobie...
Ja zawsze mówię w pierwszej osobie np dam ci kanapkę.
|
2015-04-03, 15:22 | #64 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mówienie do malucha w 3 osobie...
Coś mi się kiedyś obiło o uszy, że do takich naprawdę małych dzieci dobrze jest zwracać się w trzeciej osobie (zarówno odnosząc się do siebie jak i do dziecka), ale nie kojarzę, kiedy należałoby przestać
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2015-04-04, 16:57 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Mówienie do malucha w 3 osobie...
Przyznam się, że jestem zaskoczona, że można tak mówić w 3-ciej osobie. Przecież to chyba nie po polsku w takiej sytuacji. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. U nas w rodzinie jest dużo dzieci i nie zauważyłam takiego sposobu zwracania się do dziecka ... chmm. Moje ciocie to przedszkolanki i nauczycielki, żadna nie zwraca się do dziecka w ten sposób typu "pani teraz Ci pomoże" ... jak to wogóle brzmi coś takiego. Nie mam pojęcia skąd coś takiego się wzięło i dlaczego?? Przecież do ludzi normalnie nikt tak nie mówi. To chyba tak samo dziwne jak mówienie do rodziców w liczbie mnogiej, ale ten zwyczaj zapewne już wymarł. U mojej babci kiedyś tak się mówiło "mamo, zróbcie obiad" itp.
Edytowane przez bestka Czas edycji: 2015-04-04 o 17:06 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:45.