Uszy mojego pół rocznego owczarka troche nachodzą na siebie.

[marlena901]

Tak jak wyżej napisałam nachodzą troszkę na siebie w zalezności od tego co robi jaką przyjmuje pozycję. nie wiem czy powinny juz być dobrze ukształtowane. dodaje zdjęcia

[marlena901]

a tu jeszcze jedna fotka

[sunshain]

a jest rasowy=rodowodowy

w tak młodych jest to raczej głowa dopiero się kształtuje choć faktycznie ma dośc specyficzny układ uszów

[marlena901]

Ojciec rodowód posiada matka nie czyli Kenzo też go nie ma.

[milkanika]

czyli masz odpowiedź albo nie dostawał wystarczająco dobrego jedzenia i sunia też albo jak to pies z nieznanym pochodzeniem ma coś w genach albo ten brak uprawnień i rodowodu rodziców coś znaczy,
więc może uszy staną,może nie,taka loteria

[aferka]

Nie znam się na owczarkach ale na moje oko to zupełnie normalne ułożenie uszu u owczarka w tym wieku. Prawdę mówiąc to mi się zawsze najbardziej podoba u szczeniaków owczarka - takie zachodzące na siebie uszy - to jest po prostu urocze .
Myślę, że z wiekiem te uszy się naprostują, ale jak mówię - nie znam się na owczarkach.

[marlena901]

Napisane przez milkanika

czyli masz odpowiedź albo nie dostawał wystarczająco dobrego jedzenia i sunia też albo jak to pies z nieznanym pochodzeniem ma coś w genach albo ten brak uprawnień i rodowodu rodziców coś znaczy,
więc może uszy staną,może nie,taka loteria

Nie jest to pies z nieznanego pochodzenia bo od znajomych go kupiliśmy wiemy kto jest jego matką i ojcem. A jest karmiony dobrą i droga karmą bo Eucanubą.

[sunshain]

Napisane przez marlena901

Nie jest to pies z nieznanego pochodzenia bo od znajomych go kupiliśmy wiemy kto jest jego matką i ojcem. A jest karmiony dobrą i droga karmą bo Eucanubą.

nie każde ziwerzę nadaje się do rozmnażania czyli w przypadku psów ma "uprawnienia hodowlane" (tak najogólniej)
rodowód nie daje praw do rozmnażania

[motylek1007]

Napisane przez marlena901

Ojciec rodowód posiada matka nie czyli Kenzo też go nie ma.

bardzo mnie ciekawi z jakiej hodowli jest matka a ojciec czy jest chociażby przebadany

[marlena901]

Tak ojciec jest przebadany matka nie wiem. A co to ma fo rzeczy. Nawet jak mu ucho ochlapnie to go z tego powodu nie wyrzuce i nikomu nie oddam i mniejkochała go nie będę.

[motylek1007]

czy ktokolwiek sugeruje oddanie psa? ktoś tu popada w lekką paranoje

[winogronek]

Napisane przez marlena901

Nie jest to pies z nieznanego pochodzenia bo od znajomych go kupiliśmy wiemy kto jest jego matką i ojcem. A jest karmiony dobrą i droga karmą bo Eucanubą.

To nie wystarcza bo szczenięta dużo dziedziczą po swoich dziadkach
Eukanuba tez nie należy do jakichś górnolotnych karm, jest przereklamowana.
W karmie dorastającego owczarka musi być glukozamina i chondroityna na stawy, a ta w karmie nie wystarcza postaraj się podawać ja w postaci suplementów.
http://www.owczarek.pl/ to jest fajny portal polecam

[lapinne]

to nie jest owczarek.
to jest kundelek.

a kundelkom uszy nie musza stac zgodnie ze wzorcem. nie rozumiem, czym sie przejmujesz...

[tynkusia]

Oj tam zaraz kundelek...
poczekaj troszkę maly się ksztaltuje zobaczymy co z tego wyjdzie
moj tez po rodzicach rasowych a ma minimalnie krótszy ogon...
w dodatku systematycznie go obzera zwracajac na siebie uwage ale to oddzielna kwestia...
daj znac za jakis czas co tam z uszkami

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

wprawdzie przy wyrazie rasowy powinnam wstawic cudzysłów...
mam nauczke ze nie sprawdziłam wszystkiego i ty takze powinnas miec

buziole

[marlena901]

Napisane przez lapinne

to nie jest owczarek.
to jest kundelek.

a kundelkom uszy nie musza stac zgodnie ze wzorcem. nie rozumiem, czym sie przejmujesz...

Dla mnie on kundlem nie jest i chyba na takiego nie wygląda prawda?? Jak ma jedno ucho gorsze to już kundel?? Ciekawe że weterynarz jego kundelostwa nie potwierdził.........

[motylek1007]

Napisane przez marlena901

Ciekawe że weterynarz jego kundelostwa nie potwierdził.........

weterynarz nie jest od takich spraw

każdy pies bez dokumentów potwierdzających jego pochodzenie jest mieszańcem, kundelkiem. Owszem może być bardziej lub mniej w typie danej rasy

[milkanika]

no ja myślałam,że weterynarz,to jest od zdrowia,a nikt go nie uczy rozpoznawania ras,
a niektórym forumowiczom chodzi o to,że kupiłaś psa w typie, nie wiadomo z jakim pochodzeniem, nie masz,żadnego dowodu na to kto jest jego rodzicami a oburzasz się na tych, którzy twierdzą,że to nie pies danej rasy,bo nim nie jest, jak chciałaś, by Ci przyklaskiwano jakiego to masz wzorcowego psa, to było kupić psa danej rasy i hodowca by Ci wtedy doradzał,nie musiałabyś pytać innych kiedy uszy staną,

[blond bunny]

A na moje, to dziewczyna po prostu liczyła że za grosze kupi sobie RASOWEGO psa a tu lipa i teraz wielce oburzenie że nie jest kundlem. Właśnie że jest i nie ma co szpanować, biedactwo.
Poza tym swoim zachowaniem ujawniłaś swój stosunek do psów nierasowych- nierasowy=kundel= g*!
ja nie wiem jak można być takim człowiekiem... I współczuję twojemu psu jak mu uszy nie staną- nie będzie można wmawiać innym że to Onek OMG Tragedia.

[Veredise]

Napisane przez motylek1007

każdy pies bez dokumentów potwierdzających jego pochodzenie jest mieszańcem, kundelkiem.

Jak już chcecie być takie akuratne, to trzeba pamiętać, że kundel to nie synonim mieszańca. Mieszaniec to potomek dwóch psów rasowych, ale różnych ras, np. rodowodowego spaniela i rodowodowego pudla. A kundel to pies o nieznanym pochodzeniu - albo z dwóch psów nierasowych, albo z psa rasowego i nierasowego.

Poza tym trochę mnie zniesmaczyły odpowiedzi niektórych. Rozumiem, że jak pies nierasowy, to nawet pytania na forum nie można zadać? Oczywiście, nikt autorce nie odpowie na 100% jak będą uszy jej psa wyglądać, bo tego przewidzieć się nie da, ale bez jaj, żeby taką nagonkę robić, bo napisała, że ma owczarka niemieckiego bez rodowodu...

[motylek1007]

Napisane przez Veredise

Jak już chcecie być takie akuratne, to trzeba pamiętać, że kundel to nie synonim mieszańca. Mieszaniec to potomek dwóch psów rasowych, ale różnych ras, np. rodowodowego spaniela i rodowodowego pudla. A kundel to pies o nieznanym pochodzeniu - albo z dwóch psów nierasowych, albo z psa rasowego i nierasowego.

dzieki za rozrównienie, codziennie sie człowiek czegoś uczy.

jestem tylko ciekawa jak rozróżnić kundelka od mieszańca, jesli ów jest sprzedawany, bo nijak udowodnić sie nie da czy ten mieszaniec ma akurat takich rodziców, a sprzedawca może powiedzieć wszystko

Napisane przez Veredise

Poza tym trochę mnie zniesmaczyły odpowiedzi niektórych.

a mnie coraz bardziej wkurza to, że ktoś kupuje psa nierasowego a jesli zwróci sie temu komuś uwagę iż ten pies nie jest pudlem, owczarkiem czy inną rasą zaraz jest wskakiwanie że liczy sie papier....bo jeśli ten papier sie nie liczy, a co za tym idzie wygląd zwierzaka (krzyżówka, wiadomo ze moze odbiegać od wzorca), to tak cieżko przełknąć ze ktoś ma mieszańca/kundelka?

nigdy, nigdy na tym forum nie sugerował nawet aby takiego psa sie poznać i coraz bardziej denerwuje mnie takie odwracanie kota ogonem w temacie r=r

[carolinascotties]

nie wiem, po co dorabiac teorie do czegos oczywistego - przedstawiciel rasy to kazdy pies po rodzicach z uprawnieniami hodowlanymi i wsio! Wszystkie psy po rodzicach bez UPRAWNIEN to psy w typie rasy...

[strzalka44]

Napisane przez marlena901

Dla mnie on kundlem nie jest i chyba na takiego nie wygląda prawda?? Jak ma jedno ucho gorsze to już kundel?? Ciekawe że weterynarz jego kundelostwa nie potwierdził.........

A jak konkretnie wygląda kundel ?

[milkanika]

nie wiem o co chodzi,dla mnie to normalne,że o tak oczywiste rzeczy,jak kiedy stają uszy pyta się hodowcy,on jest po to by doradzać, w końcu sam odchowywał swoje psy i normalny hodowca wpierw posiądzie odpowiednią wiedzę, potem bawi się za krzyżowanie,
ja gdy miałam problem z wymianą zębów u mojego psa, pytałam hodowcy i nie musiałam się opierać na niesprawdzonych informacjach,bo nigdy nie mamy pewności kto i czy dobrze doradza,
więc skoro tyle osób ma psa od takiego dobrego pseudohodowcy, to on powinien dać odpowiednie informacje przyszłym nabywcom, bo sprzedaż psa nie kończy się na jego pójściu do nowego domu,

[aferka]

Też jestem gorącą zwolenniczką rozmnażania wyłącznie psów z uprawnieniami.
Ale... - mam wrażenie, że faktycznie popadamy tu w jakąś paranoję.
Zapytała dziewczyna o uszy swojego psa, a dostała wykład rasowy=rodowodowy.
Ja rozumiem, że trzeba edukować, uświadamiać itp, ale ona nigdzie nie napisała, że będzie tego psa rozmnażać. Naprawdę nie popadajmy w skrajności.
Temat rasowy=rodowodowy to temat zupełnie innej dyskusji.

[sunshain]

Napisane przez strzalka44

A jak konkretnie wygląda kundel ?

tak jak jego nieokresleni przodkowi ... nie wiesz do końca co wyjdzie

[lapinne]

Napisane przez marlena901

Dla mnie on kundlem nie jest i chyba na takiego nie wygląda prawda?? Jak ma jedno ucho gorsze to już kundel?? Ciekawe że weterynarz jego kundelostwa nie potwierdził.........

tu nie chodzi o uszy, ale o pochodzenie.
jesli twoj pies mialby je udokumentowane, to mogly nawet miec te uszy calkiem klapniete i bylby rasowy.

sprobuj zapisac swojego "owczarka" do zwiazku kynoligicznego albo go wystawic...tam potwierdza ci, ze jest kundelkiem.

ja lubie kundelki, wszystkie psy dosyc z reszta lubie, ale...po kundelka to sie idzie do schroniska.

poza tym...trzeba byc szalonym, zeby przy rasie tak obciazanej dysplazja jak ta kupowac psa w typie...

Napisane przez Veredise

Poza tym trochę mnie zniesmaczyły odpowiedzi niektórych. Rozumiem, że jak pies nierasowy, to nawet pytania na forum nie można zadać? Oczywiście, nikt autorce nie odpowie na 100% jak będą uszy jej psa wyglądać, bo tego przewidzieć się nie da, ale bez jaj, żeby taką nagonkę robić, bo napisała, że ma owczarka niemieckiego bez rodowodu...

oczywiscie, mozna zadac pytanie.
ale po co pytac o uszy owczarka niemieckiego majac w domu psa o nieudokumentowanym pochodzeniu?
to nie jest owczarek niemiecki, wiec nie widomo, co z tymi jego uszami.

Napisane przez aferka

Też jestem gorącą zwolenniczką rozmnażania wyłącznie psów z uprawnieniami.
Ale... - mam wrażenie, że faktycznie popadamy tu w jakąś paranoję.
Zapytała dziewczyna o uszy swojego psa, a dostała wykład rasowy=rodowodowy.
Ja rozumiem, że trzeba edukować, uświadamiać itp, ale ona nigdzie nie napisała, że będzie tego psa rozmnażać. Naprawdę nie popadajmy w skrajności.
Temat rasowy=rodowodowy to temat zupełnie innej dyskusji.

mo i co z tego, ze nie bedzie go rozmnazac?

dala zarobic zlym ludziom. to karygodne.

[Veredise]

Napisane przez aferka

Też jestem gorącą zwolenniczką rozmnażania wyłącznie psów z uprawnieniami.
Ale... - mam wrażenie, że faktycznie popadamy tu w jakąś paranoję.
Zapytała dziewczyna o uszy swojego psa, a dostała wykład rasowy=rodowodowy.

Właśnie o to chodziło mi w mojej wypowiedzi, kiedy napisałam, że niektóre odpowiedzi mnie zniesmaczyły. Nie mówię, że nie macie racji z całym tym wykładem o pseudohodowlach - macie! Ale taki wykład pojawia się mniej więcej w co drugim wątku. Pyta ktoś o coś i od razu pierwsze pytanie czy pies rasowy. A jak ktoś napisze, że rasowy, ale bez rodowodu to się zaczyna... Jest już przecież wątek o pseudohodowlach, czy więc musi być w każdym wątku ten temat poruszany? Poza tym o ile w 100% popieram odradzanie pseudohodowli osobom, które nowego pieska szukają, o tyle wykład o tym skierowany do kogoś, kto już psa ma przypomina rzucanie grochem o ścianę - mleko się już rozlało, ktoś już takiego psa kupił i przecież go teraz z tego powodu nie odda (zresztą jestem pewna, że żadnej z Was nie o to przecież chodzi).

A co do odróżnienia kundelka od mieszańca - fakt, nie da się Chyba, że się wie, że faktycznie z takich rodziców się urodził. Jak pies mojej znajomej, który jest krzyżówką jamnika i ONka - wygląda przefajnie Jak ONek na krótszych o połowę nóżkach i tak samo długi. A w tym rozróżnieniu chodziło mi bardziej o terminologię niż faktyczną różnicę między takimi psami.

[lapinne]

ale: autorka pyta o uszy owczarka niemieckiego.

wiec pytanie jest z gruntu bez sensu.

poza tym...majpierw kupowac kundelka a potem martwic sie, ze mu uszy nie stoja?

[tynkusia]

zgadzam się z Veredise. Sama rozlałam takie mleko mając ONka z nie pewnego źródła. Trudno, stalo się i to wielu ludziom, kazdy uczy sie na wlasnych blędach, tylko szkoda ze jest sie czesto mądrym dopiero po czasie...
lezy przy mnie teraz 3 letnia ,,kulunia" wielki obronca i kochany opiekun, ale z ciezką alergią... prawdopodobnie ktores z rodzicow mialo taką alergie i nie powinno byc dopuszczone do rozrodu zeby nie przekazywac dalej swoim malenstwom tej wady. Teraz jestem mądra... po sporych pieniadzach wydanych w leczenie,karmy itp... za ktore spokojnie kupilabym rasowca po rodzicach z pewna przeszłościa.
Ludzie spotykają na ulicy i mowia ooo jaki piękny piesek, nie ma pani czasem szczeniakow na wydanie? nie,... nie chce zeby moj pies stal sie reproduktorem i przekazał swoja alergie szczeniakom, tylko po to zebym zarobila ,,pare stówek". moze to nie wina rodzicow lekarzem nie jestem,,, ale istnieje wlasnie takie prawdopodobienstwo, ze odziedziczyl to. dlatego kochaj mocno swojego psiaka, dbaj o niego tylko prosze nie dopuszczaj.... i pamietaj czy rasowy czy nie i tak kochany powinien byc. Ja bez mojego nie potrafię życ jestem w nim zakochana po uszy zreszta nie tylko ja:P

[lapinne]

bez przesady...nikt tu nie twierdzi, ze psy bez rodowodu powinny byc mniej kochane.
tu chodzi o potepienie producentow takich psow.
osobiscie uwazam, ze powinien byc prawny zakaz sprzdazy psow bez papierow i to by w jakims tam stopniu zmniejszylo to zjawisko.


co do problemu autorki...
troche dziwne jest kupowanie psa bez papierow-bo po co papier, nie chce wystawiac i inne tego typu idiotyczne tlumaczenia, a nastepnie martwienie sie, czy uszy sa zgodne ze wzorcem.
czyli jednak chodzi o to, zeby jak najbardziej przypominal ON...
dla szpanu?