|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2014-02-18, 19:15 | #1591 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Roane: fakt, Klucha już trybi że na świecie jest. Nawet wie, że ma rączkę (narazie tylko prawą dostrzega ) i ssie piąstkę. Ale sajgon się nie skończył jeszcze. Za cholerę nie chce zmniejszyć ilości karmien w nocy, 4-5 razy się i zdarza. No i widzę, że jak tak się rozgląda za zabawkami, wpatruje we wszystko, to wieczorem jest przestymulowany i z nadmiaru bodźców zasnąć nie może i histeryzuje. Oj no i wymuszacz sie zrobił okropny
Le la: piękne te zabaweczki, jakbym mogla to bym non stop kupowała. Ale gdzie ja to pomieszcze na naszych 35 m2 Gosia: ja nie mam żadnej takiej zabawki z tej firmy, ale chciałabym kupić jakąś ksiażeczę czarno-biała, ale nie wiem jakiej firmy są fajne. Btw super zdjątko na FB |
2014-02-18, 19:34 | #1592 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Według mnie te są całkiem fajne: http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_od...lagarde&_sacat
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2014-02-18, 19:57 | #1593 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
gosia super te zabawki, ja bym brala wszystkie
em ma wspolczuje wzdecia u Dorotki obyscie mialy spokojna noc Alek juz wykąpany, wlasnie go karmie i mam nadzieje, ze za niedlugo usnie |
2014-02-18, 20:01 | #1594 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
|
|
2014-02-18, 20:12 | #1595 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
z wagą idzie ładnie w dół nie mogę narzekać bo jestem 12 dni po porodzie a mam 12 kg na minusie niestety nie udało mi się dzisiaj wybrać do lekarza a sposób z prysznicem też nie pomógł... już nawet TŻ stwierdził żebym dała sobie spokój z odciąganiem bo siedzę 30 minut i ani kropelki a cycek z każdym "pociągnięciem " laktatora wyglądał coraz gorzej.
__________________
sent from iphone |
|
2014-02-18, 20:17 | #1596 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Dziekujr za takie wsparcie. Macie racje i dam rade i jutro bedzie kepszydzien musi!
Perfuzja mialas racje mocniej sciskam i dzis sie nie prezyl w chuscie. Nawet zasnal na godzine potem byl wrzask. Rozmawialam z tz jutro wam opisze bo juz padam na pysk. W sobote spie sama chlopaki ida do drugiego pokoju. Emma ma jedna drzemke dluuuga ale ok 19 wczoraj i dzis. Niewiem czy tak juz bedzie?!?....Wczorak go nie wykapalam bo mi zal bylo budzic dzis caly dzien marudzil to na spiocha kapalismy. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana |
2014-02-18, 20:20 | #1597 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Mnie lekarka co jako dziecko do niej chodziłam, mówiła ,że werandowanie nic nie daje, w końcu dziecko jest tak samo na dworze, czuje powietrze itd. A spokojnie wychodzić można na pierwsze spacery do -10. Cytat:
Ja błagam,żeby się jeszcze w nocy rozkręciło. Ewentualnie mi wody u gina odeszły. Ale niestety nic się na to nie zanosi Ja nie chce być w 2paku dłużej niż do niedzieli. Tzn ciąża mi nie przeszkadza i mogłabym i z 2 miesiące jeszcze tak chodzić, ale chce już mieć mojego małego mężczyznę w ramionach. Cytat:
Ja też będę się starać tak młodego wychować,żeby umiał zrobić wszystko. Żeby wiedział ,że nie tylko kobieta sprząta, gotuje i ceruje gacie. Mój TŻ umie zrobić w domu wszystko od 17 roku życia mieszka sam, sam się utrzymuje. Jest odpowiedzialny i żadne prace domowe mu nie są obce. Mam nadzieję ,że nas syn będzie taki jak on. Będzie umieć wszystko docenić i nie czekać aż mu na tacy podadzą. Cytat:
Dziewczyny.... JA CHCĘ JUŻ URODZIĆ !!!!!!!
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski 06.11.2013 - Ślub 02.03.2014- Benjaminek |
||||
2014-02-18, 20:25 | #1598 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Muminku: ja nad ranem poszłam siku i usłyszałam jak coś strzela, a to był pęcherz płodowy. I za chwilę skurcze. Także luz nie bój żaby
|
2014-02-18, 20:25 | #1599 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
dziewczyny zamierzam kupić staniki z Allesa i mam pytanko, z ich kalkulatora rozmiaru wychodzi 80 E, czy mam brać taki czy któryś rozmiar zaniżyć/zawyżyć?
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." |
2014-02-18, 20:37 | #1600 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Zamówiłam ostatnio termofor. Dziś dotarł. Mała trochę prężyła się przy bączkach z niespodzianką, więc postanowiłam wypróbować. I tak to się skończyło jak na zdjęciu widać
a w ogóle to normalne, że te pestki taki dziwny zapach mają ?
__________________
|
2014-02-18, 20:41 | #1601 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
mam taki sam i też w małpki tylko bez tych różowych tak po podgrzaniu pestki specyficznie pachną
__________________
16.06.2012 |
|
2014-02-18, 20:42 | #1602 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
ładny wiśniowy, pestkowy zapach mnie sie podoba i u nas też działa usypiająco
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." |
2014-02-18, 20:58 | #1603 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
migotka cieszę się, ze patent z chusta zadziałał. Ja dzisiaj miałam mega intensywny dzien (oczywiscie relatywnie ) i warczalam na męża przerazliwie o 19h30 padłam na pyszczek i obudził mnie maz o 21h15 na karmienie. Emil śpi, zaraz wracam w objęcia morfeusza.
__________________
|
|
2014-02-18, 21:16 | #1604 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Aaa, i książeczki z Ladybird są fajne, widziałam je w bibliotece, one mają trzy kolory, czarny, biały i jakiś trzeci. Też ciekawa rzecz. Cytat:
I nie za wcześnie się stresujesz? Przecież niedawno urodziłaś Cytat:
Ja też Eh, czyli teraz za każdym razem idąc do kibla muszę odtańczyć krótki taniec szamański pod wezwaniem "usłyszenia strzału podczas posiedzenia"
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|||
2014-02-18, 21:23 | #1605 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
No i wyczekiwana kupa się pojawiła ku uciesze mamy i taty
Nie pisałam do tej pory nic o porodzie, bo jakoś tak nie mogłam się zebrać. Napiszę więc może kilka słów... W piątek 07.02 stawiliśmy się na 19 w szpitalu. Jako, że poród miał być wywoływany, to o 19.30 miałam podłączoną kroplówkę z oksytocyną. Zaraz po 20 pojawiły się pierwsze skurcze, potem przebili mi pęcherz płodowy, dostałam dwa czopki Skopolanu i jakiś zastrzyk w tyłek, który miał pomóc w rozwieraniu się szyjki. Ok północy przy ok. 5 cm rozwarcia nasza położna zaleciła wzięcie ZZO, że niby ma to jeszcze pomóc szyjce się rozwierać. Wachałam się, ale przy wielkim strachu zdecydowałam się. Potem 2 godz. naprawdę były super, bo nie czułam skurczów, które dochodziły do 100. Kiedy znieczulenie mijało chciałam prosić o 2 dawkę, ale położna powiedziała, że już nie potrzeba, bo rodzimy. No i wtedy o 3 w nocy zaczęła się najgorsza faza porodu. Nie umiałam wogóle przeć, zmieniałam pozycje i myślałam, że zemdleję. Pod koniec krzyczałam, że nie dam rady i chcę CC. Kiedy położna spytała czy chcę dotknąć główki, to zawziełam się i jakoś poszło. No i potem cudowne uczucie jak położyli mi ją na piersi. Mąż mi cały czas towarzyszył i dzielnie się spisał. Całość trwała 6,5 godz. Także jak na wywoływanie od 0, to uważam, że sprawnie. Nie nacinali mnie, miałam 3 szwy. No i najgorsze było to, że podczas porodu wyszedł mi hemoroid, który koszmarnie bolał. Teraz biorę jakieś czopki i jest zdecydowana poprawa. Mimo koszmarnego bólu, to wszystko się zapomina, bo Malutka Istotka wynagradza wszystko. Kocham ją najbardziej na świecie
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
2014-02-18, 21:26 | #1606 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Ja tak tylko na chwile, melduję, że Lily przyszła na świat 13.02.2014 o godz. 8.59, 2980 g, po 60 godzinach porodu sn. Dopiero wrociłysmy ze szpitala, jak sie troche ogarne to wpadne na dluzej.
Ogolnie masakra, nie ma jak uslyszec o zapaleniu opon mozgowych tudziez sepsie u 2 dniowego dziecka. Dzięki Bogu wszystko skonczylo sie ok
__________________
Lily-13.02.2014 <3
Anika <3- 29.09.2015.. |
2014-02-18, 21:41 | #1607 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Gratulacje!!! Ojej jak długo to trwało...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2014-02-18, 21:48 | #1608 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
cześć
właśnie doczytałam! Kuapouszka GRATULACJE! 60 godzin??? no nieźle:O |
2014-02-18, 22:06 | #1609 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
patrycjja- mała super
Cytat:
Cytat:
tylko ,żeby z tego tańca ci kości strzelać nie zaczęły Cytat:
I współczuję tak długiego porodu
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski 06.11.2013 - Ślub 02.03.2014- Benjaminek |
|||
2014-02-18, 22:07 | #1610 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Współczuje porodu (ja sie chowam z moimi 30 godzinami) i problemów po porodzie
__________________
|
|
2014-02-18, 22:13 | #1611 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Ja się jeszcze chciałam pochwalić, że nasza Kluseczka robi się większą Kluseczką w piątek ważyła 3500g, dziś już ponad 3700g z dnia na dzień widać jak nabiera masy ma już drugi podbródek i po dwa wałeczki na nogach
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." |
|
2014-02-18, 22:31 | #1612 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
malaMigotkAaa kurde martwię się o Ciebie . wykończysz się w końcu! organizm odmówi posłuszeństwa i jeszcze w szpitalu wylądujesz! powinnaś jak najwięcej odrywać się od tej rutyny i wyluzować.. co do męża, to mam nadzieję że jakoś to rozwiążecie trzymam kciuki! a co do kameienia .. jak masz tak się męczyć to może odpuść o serio padniesz ze zmęczenia. to już wygląda groźnie. dla mnie niestety karmienie na żądanie to jest karmienie na uwiązanie i sama jakoś próbuję z tego wybrnąć i brak mi konsekwencji . bo widzę po nockach, że regularne karmienie jest 100x lepsze dla normalnego funkcjonowania.
sadlaczyca na takiej diecie to osobiście rzuciłabym kp albo rzuciłabym się z mostu z głodu . a tak na poważnie to skonsultowałabym się z innym lekarzem , bo też diet nienawidzę. ja odkąd Roanewspomniała że dobrze sobie zapisywać co się je - robię to. aby widzeć jak i ile jem, szczególnie że ostatnio byłam bardzo słaba (no i okazało się że jem za małe porcje przy kp oraz mało warzyw). a poza tym mam czarno na białym że u mnie to co jem nie ma żadnego wpływu na wzdęcia czy ich brak u córki. przykładowo w sobotę praktycznie cały dzień jadłam "źle" od płatków nesquik z kakao poprzez kebaba z frytkami i ostrym sosem do tego surówki z kapusty kończąc na ciastkach i chipsach wieczorem na urodzinach. i karmiłam wtedy cały dzień, córka miała piękny dzień i noc zero wzdęć. a wczoraj w nocy po krupniku i kromkach z wędlinką w nocy miała wzdęcia. więc rówżnie to może być, ale jak widzę i czytam to zależy. a córka również miała wysypkę ( dalej czasami ją sypie), wzdęcia, prężenia i raz zieloną kupę. tyle że typowej kolki nie miała. Le La, magnusia u mnie pociążowy żelek coraz większy. aż wstyd nieraz jak czytam co napisałam tutaj. w realu ciągle mylę słowa, dni, godziny, nie mogę się wysłowić , nie poznaję ludzi na ulicy, zapominam różne sprawy i w ogóle to nieraz wydaje mi się, że mnie nie ma tutaj gdzie jestem Cytat:
possie max kilkanaście sekund i wypluwa. a co do spacerów - już to przeżyłam. jak się mocno rozkrzyczy to nakrywam pieluszką budkę lub kocykiem apropo spacerów i płaczu,,,dzisiaj mi znowu chwilkę zakwiliła i akurat przechodził stary znajomy moich rodziców którego ja też znam. kiedy usłyszął płaczące dziecko to powiedział: "a czemu nie dajecie temu dziecku jesć. dajcie jeśc bo głodne " ale ludzie są p... i beszczelni! mnie zamurowało i nie wiedziałam co powiedzieć! Akkma moje pierwsze wypróżnienie po cc było w dzień wypisu już w domu czyli w 4 dobę. poszło bardzo łatwo bo przez cc w domu i w szpitau codziennie dosypywałam łyżeczkę błonnika do jogurtu. nie miałam żadnych kłopotów z "dwójką" ale ze sikaniem. moja znajoma po cc zrobiła dwójkę dopiero po tygodniu i to w mękach . (nie miała lewatywy a ja tak) idę w kimę, ostatniej str nie dam rady odp. dobranoc i spokojnej nocy ja wstaję za ok. 2,5 godz a może później no rano Edytowane przez pilotka86 Czas edycji: 2014-02-18 o 22:42 |
|
2014-02-18, 22:46 | #1613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Pilotka, ja dzis sama zaczelan sie martwic... powaznie. Czulam sie mega dziwnie i na prawde bardzo zle. Ale nie chcialam sie nakrecac obiecuje sobie lepszy dzien jutro.
Kuapouszku szacun 60h!! Ratulacje! Kotku super ze klucha przybiera Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana |
2014-02-18, 23:46 | #1614 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Oczywiście nie śpię, no bo po co.
Ale widzę ruchu wieczornego na forum brak, wszystkie niemowlaki grzecznie śpią? Cytat:
Kebab z frytkami Kuapouszka 60 godzin, brak mi słów. WOW. I gratuluję maleństwa
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
2014-02-18, 23:56 | #1615 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Po raz pierwszy zostałam dziś wyprowadzona z równowagi przez męża swego. Wrócił z pracy i wielce oburzony, ze prawie nic nie zrobione. Więc grzecznie tłumaczę, że nauczył sobie szybko córeczkę spania na rękach i na naszym łóżku, więc cały dzień siedziałam z Małą na kolanach. Najdłużej leżała mi w łóżeczku 15 min w ciągu dnia. W kibelku byłam raz na szybkim siku, bo terrorystka sie darła. Poprosiłam go, żeby ją przewiną, a on z pretensjami ze cały dzień siedziałam na tyłku a on głodny i nawet jeść nie naszykowane. Okej rozumiem, praca, zmęczony. Ale ja byłam cały dzien uwiązana. Mało tego, ja przy niej za bardzo nie mam jak jeść, czy zrobić cokolwiek podstawowego koło siebie. Jest grzeczna, ale potrzebuje ciągłego przytulania i bliskości co na dłuższą metę mnie przeraża. Więc po kąpieli nakarmiłam Amelkę, wsadziłam w łóżeczko i wzielam sie za to czego nie dalam rady zrobić w dzień. Mala krzyczy, maz widzę zęby zaciska żeby nie wstać i ja nie wziąć, bo mój wzrok mówił sam za siebie, a ja wieszałam spokojnie pranie. Poszłam do niej opatuliłam ciasno kocykiem i nagle błoga cisza. Mąż zdziwiony, Mala coś sobie jeszcze po cichu "gadała" a ja nie zwracając uwagi poszlam pod długi prysznic. Przed chwila wyszlam i co? Dziecko grzecznie śpi w łóżeczku (a jednak potrafi i nie trzeba jej ciągać do lozka) a TŻ przy komputerze próbuje jakąś rozmowę nawiązać. Jutro nawet sie nie ogladam, tylko wsadzam w łóżeczko i skoro metoda ciasności działa to korzystamy i przyzwyczajam z powrotem do łóżeczka.
I musze zrobić porządek z mężem, bo mu sie ozm zaczyna chyba (stwierdził dla przykładu, że Mala nie będzie spała w łóżeczku tylko z nami bo no ulewa i sie zachłyśnie a w łóżku będziemy mieli na nią oko szkoda tylko, ze on sypia snem kamiennym, a ja czuwam. O noszeniu na rękach kiedy kwęknie nie wspomnę. Dobrze, ze titanie nad dzieckiem mu z głowy wybiłam. ) No to sie wyżaliłam. Powiem Wam, ze gdyby małż byl mi mniej pomocny i udzielający się w życie rodzinne to bym go dzisiaj zastrzeliła. Serio. Moze czyta sie jak o czymś banalnym, ale kobiecie której hormony szaleją, na żywo tak banalnie nie jest Chyba idę spac, bo mam jeszcze cala godzinę do najbliższej pobudki, a jutro czeka nas długi dzień spędzony na szukaniu okulisty na już
__________________
|
2014-02-19, 02:34 | #1616 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 342
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Aaaaa zepsulam sterylizator do mikrofalowki!! Po co sprawdzać czy ktoś na grila nie przestawił :banghead::banghead:
Na szczęście butelki i laktator przeżyły...głupota moja nie ma granic Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-02-19, 03:00 | #1617 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
U nas od godz karmienie, po odbiciu przyszła czkawka i walczę z nerwami Zosi bo chciałaby pojesc a ja czkawka rozprasza
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." |
|
2014-02-19, 04:13 | #1618 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Witaj w klubie
__________________
|
2014-02-19, 05:05 | #1619 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Dzięki Dziewczyny za.wszystkie odpowiedzi.
Co do innego lekarza to może rzeczywiście się skonsultuje.. Em ma, ja wegety nie używam, soków nie piję kartonowych, zupek, sosow mię jem. Staram się nie jeść śmieci właśnie że wwzględu na małego, bo sama czasem mam ochotę np na zupke chińską czy gorący kubek. Myślę że tutaj głównym winowajca jest nabiał, chociaż też.starałam się go mocno ograniczyć. Ewentualnie cukier- piłam sporo slodzonych herbat, zdarzało mi.się.zjeść biszkopt, cukierka, kawałek ciacha. Forester, dzięki za linki! Paste z socsewicy i mleko ryzowe zrobię jak tylko.ktoś się.zlituje i małego wyjca popilnuje jeśli zaś.chodzi o miecho to tu.jest gorzej bo ja go prawie nie jem, pierś z kurczaka jeśli już, łososia. Przez 5 lat byłam wegetarianka i dopiero w ciąży zaczęłam jakieś małe ilości kury i ryb właśnie jeść. Bardziej z musu niż z ochoty, bo ochoty na mięso nie mam nigdy. Podziwiam Cię moja Droga, bo to chyba Ty pisalas o tym że 5 tyg po porodzie ogarniasz dziecia, dom, obiad, psa i jeszcze pracę zawodowa. Ja nie mam jak zostawić Smerfa żeby się.umyć o jakimkolwiek ogarninianiu domu czy gotowaniu nie wspomnę. Udaje mi się.to.jak.mąż wraca do domu i przejmuje małego. Roane, dzięki dobra kobieto! Co mogę jeść: soczewica, groch, fasola, kasze, amarantus, quionoa, chleb zytni, pestki, orzechy, płatki owsiane, chude mięso, ryby morskie i jeziorne na parze, w folii, pietruszke, oleje, tymianek, majeranek, ziemniaki, ryż, marchew, pieczone jabłko, jajka z płynnym żółtkiem. Trochę tego jednak.jest, może nie będzie.tak tragicznie.. Nastawiam się pozytywnie. Kuapouszka, gratulacje! Migotka, pisz.koniecznie.co ustalilas z tz dobrze że porozmawialiscie. Ja ze.swoim chyba też muszę bo u mnie za.wesoło.pod.względem opieki nad.małym też nie.jest :/ Padam na ryjek laski, potem postaram się coś podpisywać, chyba.ze.będzie taki dzień jak.wczoraj- od 4 rano do.23 co godzinę karmienie, ryk, noszenie na rękach... O 21 wylam już razem z małym.. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Smerf 16.01.2014 Crazy Little Thing Called Love |
2014-02-19, 06:43 | #1620 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Witam z rana ja i mój ból kręgosłupa
Cholera czuję jakby mi się kręgosłup rozlatywał, jednak cały czas w zgiętej pozycji do małego nie jest dobre Wczoraj był ten pediatra- obejrzał Adasia- wszystko OK jest zdrowy i bardzo silny podobno, ładnie na wadze przybiera więc spoko. Jedyne co mnie matrwi to Adaś ma taką małą kuleczkę przy uszku pod skórą, wielkości ziarnka kaszy gryczanej. Ma ją od urodzenia i nie jest na kości tylko jest miękka- prawdopodobnie to jakieś naczynko lub poporodowa zmiana, która najprawdopodobniej się wchłonie- mam obserwować. Oczywiście ja już najgorsze myśli no ale lekarz powiedział aby się nie stresować bo wszystko jest OK Cytat:
---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ---------- Cytat:
mi też wyszedł- polecam procto glyvenol w maści- mi bardzo pomogło i nie ma śladu po francy ---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ---------- Cytat:
gratulacje współczuję długości porodu... dobrze ze wszystko OK i nie dziwię się, że takie wiadomości przyprawiły Cię o zawał. Wypoczywaj ---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ---------- Cytat:
ja ze swoimi 12,5h i koszmarem w postaci nieskończonego parcia i tracenia przytomności również
__________________
16.06.2012 |
||||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:21.