Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[Roane]

Napisane przez iwantyou99

Nowe dziewczyny jakie muzykalne!
Ehh... Ja mojemu dziecku nie śpiewam bo cos czuje ze szybko by zaczął chodzić zeby uciekać jak najdalej. Absolutnie tego niezrozumiem .,,. Przecież tak sie staram


Roane no cóż....pamiętaj papierosy to zło!
(...)

Zacznij śpiewać, to tempo rozwoju motorycznego skoczy mu jak szalone
Eh, TŻa nie ma w domu, nic nie stoi mi na przeszkodzie żeby iść do kiosku... Jeszcze się powstrzymuję, ale silna wola mi słabnie

Napisane przez Caillouu

2 sprawy, ktore spedzaja mi sen z powiek:
1. Kaja (3mies i 10dni) nie przewraca się z brzucha na boczek. Ledwo czasem jej sie uda z pleców na boczek.
2. Trzęsą jej się raczki, szczegolnie jak jest podekscytowana/zdenerwowana.

Martwic sie? Pędzić do lekarza?
(...)

3-miesięczniak jeszcze ma czas żeby zacząć się przewracać. Nie ma co się stresować.

[Le La]

Napisane przez Roane

Zacznij śpiewać, to tempo rozwoju motorycznego skoczy mu jak szalone
Eh, TŻa nie ma w domu, nic nie stoi mi na przeszkodzie żeby iść do kiosku... Jeszcze się powstrzymuję, ale silna wola mi słabnie
ć.

Ty to na doopie siedz i nie kombinuj Prosze sie meldowac co 5 minut na wizazu lub fb, co bysmy wiedzialy, ze nie przeszlas na ciemna strone nikotynowej mocy

[Caillouu]

Roane, nie idz ta droga! Ja się zlamalam miesiac temu i teraz kombinuje jak rzucic :-P

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[celin10]

Napisane przez kootek_mamrotek

hahhaha, dobra jesteś czuję, że w tym przypadku wybudziłabym ją śmiechem mam taką latarkę, zastosuję dzisiaj w nocy (ale nie powiem o tym mężowi) i go przez przypadek obudzę ciekawe jaką będzie miał minę

jak reakcja męża?nie zszedł ci na zawał?gdybym ja tak zrobiła mojemu to chyba skończyło by się na reanimacji

roanepomysł super z tą czołówką,cóż za kreatywność skojarzyło mi sie to z moją laryngolog jak byłam dzieciakiem

królowa niluświeta prawda to co pisałaś odnośnie kwasu jaki tu zaczął się robić.fakt faktem że jestem z Wami dopiero od 9 części poczekalni (czego bardzo załuje że wcześniej nie przyszło mi do głowy aby szukać forum mamuś,częściowo to przez pracę bo dopiero do czasu Wigilii miałam 100% czasu dla siebie) ale z tego co pamiętam to podczas wymiany zdań nikt po nikim nie jechał jak za przeproszeniem po szmacie,no ale cóż stało się,atmosfera zrobiła sie cięższa ale nadrabiając wątek zauważyłam poprawę na lepsze dopóki znów nie trafi się jakiś prowokator

mam pytanko co do chrostek(niestety Artura też dopadło)czy uczulenie-chrosteczki jak kaszka manna,które ma na policzkach i o zgrozo za uszkami wskazują na skazę białkową??? mleko piłam od porodu więc trochę wątpię w to...bardziej podejrzewam orzechy które były na cieście ale nie wiem

nowe koleżanki pisały co nieco o sobie a ja chyba o sobie nic nie pisałam jak się wciełam w 9 część poczekalni ale nie wiem czy chcecie żebym pisała

ufff....udało mi się wkońcu napisać bez rozłączenia neta co mnie strasznie irytuje szczególnie teraz gdy czasu mniej przy maluszku

miłej niedzieli,u nas słonecznie i zapewne po obiedzie gdzieś wybędziemy

[gosia261282]

Co do przewrotów to Kacper przewraca się z brzucha na plecy... najpierw robił to jak się denerwował,mówię przypadek,tak się kolebał,że sie przewrócił. A teraz lubi być na brzuchu i powoli sobie odgina rękę do tyłu,później nogę i już jest na plecach. Więc nie wiem czy to tez przypadek,bo wygląda na świadome działanie...

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez celin10

nowe koleżanki pisały co nieco o sobie a ja chyba o sobie nic nie pisałam jak się wciełam w 9 część poczekalni ale nie wiem czy chcecie żebym pisała

Pewnie,ze tak!

[Roane]

Napisane przez Le La

Ty to na doopie siedz i nie kombinuj Prosze sie meldowac co 5 minut na wizazu lub fb, co bysmy wiedzialy, ze nie przeszlas na ciemna strone nikotynowej mocy

Bym se posiedziała na , ale SuperDzidziuś nie ma w planach matki siedzącej
Z jednej strony chce mi się zapalić, ale z drugiej - nie wyobrażam sobie jak miałabym potem do dziecka podejść, taka śmierdząca.

[Caillouu]

No wiesz, umyc zęby, ręce i jest ;-)
No, ale dumna z tego nie jestem wiec skoro jutro poniedziałek to... zegnaj balkonie ;-)

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[Le La]

Napisane przez Caillouu

No wiesz, umyc zęby, ręce i jest ;-)
No, ale dumna z tego nie jestem wiec skoro jutro poniedziałek to... zegnaj balkonie ;-)

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

Eee powiem Ci, ze ja nigdy nie palilam i osobe palaca zawsze czuc, nawet jesli wyszoruje zeby i rece.
Moj maz palil na poczatku naszego spotykania sie i mimo, ze umyl zeby, mial gume do zucia, to ja i tak czulam papierosy Zreszta alkohol tez zawsze wyczulam, chocby nie wiem jak sie probowal maskowac

[celin10]

wiek 28 lat,mieszkam na dolnym ślasku,mam 7-letnią córę i dwie siostry w wieku 14 i 9 lat moja pasja to konie i jeździectwo które niestety zaniedbałam ostatnimi laty(najpierw pierwsza ciaża,później praca i druga ciąża)zdarzały się jakieś nieliczne przejażdżki ale to nie to samo zaraziłam moją córę miłościa do koni i w przyszłym roku możliwe ze obie będziemy jeździć moja wymarzona szkoła to technik hodowca koni ale życie szybko zweryfikowało moje plany i zostałam cukiernikiem ale w swoim zawodzie pracowałam krótko.ostatnio byłam nianią małego chłopczyka i w między czasie zrobiłam kierunek asystent nauczyciela przedszkola.coś jeszcze chciały byście wiedzieć?bo nie mam pomysłu co mogę jeszcze napisać

[The light]

Żeby Was zniechęcić do palenia powiem, zejak dziecko wdycha to mu zanikają na zawsze kosmki w krtani i dziecko jest bardziej podatne na choroby.
Często ma zapalenie krtani.
Ja byłam takim dzieckiem.
W ciąży mama nie paliła a potem to już zawsze przy nas. Najgorzej w samochodzie bo nie było nawet opcji wyjścia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[konsternacja]

Napisane przez Le La

Eee powiem Ci, ze ja nigdy nie palilam i osobe palaca zawsze czuc, nawet jesli wyszoruje zeby i rece.
Moj maz palil na poczatku naszego spotykania sie i mimo, ze umyl zeby, mial gume do zucia, to ja i tak czulam papierosy Zreszta alkohol tez zawsze wyczulam, chocby nie wiem jak sie probowal maskowac

Też mam takiego nosa do tych spraw co Ty Z resztą wszyscy moi znjomi mówią, że powinnam być kiperem lub somelierem albo pracować przy produkcji perfum ze względu na mój (według nich) węch absolutny. No ale fakt, mnóstwo zapachów wyczuwam a w ciąży to w ogóle się z tym męczyłam na tyle, że chciałam się wyprowadzić z domu bo mi wszelkie zapachy przeszkadzały.


Celin też kiedyś jeździłam konno ale już daaaawno temu i nie wiem czy teraz bym umiała....

[Caillouu]

LeLa-tysz prowda.
The light-do głowy by mi nie przyszlo, zeby palić przy dziecku/w samochodzie/mieszkaniu itd.

To co, moge liczyc na wizazowe kolezanki w moim niepaleniu od jutra?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[celin10]

Napisane przez konsternacja

Celin też kiedyś jeździłam konno ale już daaaawno temu i nie wiem czy teraz bym umiała....

z tym jest jak z jazdą na rowerze,tego sie nie zapomina

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez Caillouu

To co, moge liczyc na wizazowe kolezanki w moim niepaleniu od jutra?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

jak tylko wyczujemy smrodek papierosów to dostaniesz baty zobaczysz nie żartuje za silna wolę nie siegania po papierosa

[Le La]

Napisane przez celin10

wiek 28 lat,mieszkam na dolnym ślasku,mam 7-letnią córę i dwie siostry w wieku 14 i 9 lat moja pasja to konie i jeździectwo które niestety zaniedbałam ostatnimi laty(najpierw pierwsza ciaża,później praca i druga ciąża)zdarzały się jakieś nieliczne przejażdżki ale to nie to samo zaraziłam moją córę miłościa do koni i w przyszłym roku możliwe ze obie będziemy jeździć moja wymarzona szkoła to technik hodowca koni ale życie szybko zweryfikowało moje plany i zostałam cukiernikiem ale w swoim zawodzie pracowałam krótko.ostatnio byłam nianią małego chłopczyka i w między czasie zrobiłam kierunek asystent nauczyciela przedszkola.coś jeszcze chciały byście wiedzieć?bo nie mam pomysłu co mogę jeszcze napisać

Oooo jak super, ze jest jeszcze jakas fanatyczka koni na watku, oprocz mnie Ja jezdze od 6r.z, niestety ostatnio jezdzilam w dniu kiedy zrobilam test i okazalo sie, ze jestem w ciazy. Musialam zrobic ostatnia przejazdzke, bo wiedzialam, ze nie wsiade na konia przez dlugi czas No i ja skonczylam Twoja wymarzona szkole, bo chodzilam do Technikum Hodowli Koni, piekne to byly czasy, ehhh

[Roane]

Napisane przez Caillouu

No wiesz, umyc zęby, ręce i jest ;-)
(...)

A reszta? Włosy, ubranie, skóra? Śmierdzi się i tak. No i wydycha się smrodek

[Caillouu]

Roane - no racja, no.. ;-)

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[Le La]

Ja mam taka cicha nadzieje, ze Alek tez pokocha konie tak jak ja i bedziemy razem jezdzic. No ale to sie okaze, bo oczywiscie nic na sile

[_Shiloh_]

Ja śpiewam dziecku, tzn. to ze śpiewaniem ma mało wspólnego

TŻ mówi do mnie "proszę Cię tylko już mu nie śpiewaj"

A co do papierosów to ja walczę ciągle ze sobą, pewnie jak bym karmiła MM to bym już kopciła jak lokomotywa

Caillouu: za niepalenie

[punamama]

ImageUploadedByWizaz Forum1396791231.989889.jpg

Chyba ze 30 stopni w sloncu ;d.
Odnosnie fajek to trzymam kciuki za rzucajace.
Ja powrocilam do palenia po miesiacu od porodu. Bleee...

[Caillouu]

Punamama, rzucasz ze mna? :-D

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Napisane przez Caillouu

Punamama, rzucasz ze mna? :-D

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

Caillouu już po Chrzcie?

[kootek_mamrotek]

Napisane przez celin10

jak reakcja męża?nie zszedł ci na zawał?gdybym ja tak zrobiła mojemu to chyba skończyło by się na reanimacji

niestety mój plan dzisiejszej nocy nie wypalił, bo Zosia wstała przed 6 i już było jasno. Spaliłabym ten żart ale spoko, lampka czeka w szufladzie nadejdzie taki dzień, kiedy obudzi się kolo 3-4 to go zaskoczę

Napisane przez gosia261282

O laski super! Ja muzykę lubię,ale posłuchać. Jestem antytalent w tej dziedzinie. Śpiewać też lubię,ale we wannie,jak nikt nie słyszy

z tym śpiewaniem w wannie bym uważała bo mi się też to udzieliło, leżałam sobie kiedyś w wannie, głowa i uszy zanurzone i zaczęłam sobie najpierw nucić, później buczeć, a później trenowałam refren do "Ameno". Przez zanurzone w wodzie uszy wydawało mi się, że akustyka w łazience jest idealna w pewnym momencie zobaczyłam mamę w łazience, która przyszła mnie uspokoić bo "niosło się" po całym pionie w bloku

[Sheperdess]

Książki uwielbiam i ja. Nie mam żadnych czytników, pomykam do biblioteki co jakiś czas. Lubię sensacje, ale pochłaniam prawie wszystko, jak leci.

Napisane przez Caillouu

2 sprawy, ktore spedzaja mi sen z powiek:
1. Kaja (3mies i 10dni) nie przewraca się z brzucha na boczek. Ledwo czasem jej sie uda z pleców na boczek.
2. Trzęsą jej się raczki, szczegolnie jak jest podekscytowana/zdenerwowana.

Martwic sie? Pędzić do lekarza?

Mój syn jest w wieku Kai i też się jeszcze nie przewraca z brzucha. Podobno ma jeszcze czas.

Napisane przez Le La

Chociaz spiewalam w chorku w podstawowce, wiec moze jakis ukryty talent mam

To tak jak ja. Ale talentu nie mam za grosz, chyba słoń mi na ucho nadepnął.

Napisane przez Le La

Eee powiem Ci, ze ja nigdy nie palilam i osobe palaca zawsze czuc, nawet jesli wyszoruje zeby i rece.

Dokładnie tak.
Dziewczyny rzucające - trzymam kciuki za sukces.

[konsternacja]

Napisane przez kootek_mamrotek

niestety mój plan dzisiejszej nocy nie wypalił, bo Zosia wstała przed 6 i już było jasno. Spaliłabym ten żart ale spoko, lampka czeka w szufladzie nadejdzie taki dzień, kiedy obudzi się kolo 3-4 to go zaskoczę



z tym śpiewaniem w wannie bym uważała bo mi się też to udzieliło, leżałam sobie kiedyś w wannie, głowa i uszy zanurzone i zaczęłam sobie najpierw nucić, później buczeć, a później trenowałam refren do "Ameno". Przez zanurzone w wodzie uszy wydawało mi się, że akustyka w łazience jest idealna w pewnym momencie zobaczyłam mamę w łazience, która przyszła mnie uspokoić bo "niosło się" po całym pionie w bloku

No oj tam, po prostu inni dostali próbkę Twojego talentu

[Sheperdess]

Napisane przez kootek_mamrotek

niestety mój plan dzisiejszej nocy nie wypalił, bo Zosia wstała przed 6 i już było jasno. Spaliłabym ten żart ale spoko, lampka czeka w szufladzie nadejdzie taki dzień, kiedy obudzi się kolo 3-4 to go zaskoczę

z tym śpiewaniem w wannie bym uważała bo mi się też to udzieliło, leżałam sobie kiedyś w wannie, głowa i uszy zanurzone i zaczęłam sobie najpierw nucić, później buczeć, a później trenowałam refren do "Ameno". Przez zanurzone w wodzie uszy wydawało mi się, że akustyka w łazience jest idealna w pewnym momencie zobaczyłam mamę w łazience, która przyszła mnie uspokoić bo "niosło się" po całym pionie w bloku

Mój by mnie zabił śmiechem, gdybym taką akcję przeprowadziła.

A akcja w wannie cudowna. Chciałabym być Twoją sąsiadką.

[Iwo54]

Planowałam się do was przyłączyć ale jednak tego nie zrobię bo widzę, że nie można na tym forum wyrazać własnego zdania.

Szczególnie jedna osoba mnie tu zaskoczyła. Ja szczepię dzieci ale mam grono znajomych, którzy tego nie robią i co mam tak jak koleżanka wyśmiać zrobić "buhahahaha" a może zagrozić, że nie zostaną z tego powodu przyjęte do szkoły? Ale jak widze po znajomych nie ma z tym problemu w prywtanych warszawskich chociażby przedszkolach a ustawodastwo zmierza do jednolitości unijnej a więc do wybroru a nie obwiązku szczepienia. Ja mogę co najwyżej takim znajomym powiedzieć własne zdanie coś doradzić i tyle, to jest ich wybór ale żeby wyśmiewać ? Żałosny sposób obrony osoby z chorym ego, której zapewne w życiu coś nie wyszło i lubi wyśmiać, w rzeczywistości siedziałaby cicho.

Obecnie mam staż w szpitalu i niejednokrotnie widziałam niepożądane odczynny poszczepienne - trzeba być ignorantem, żeby twierdzić, że taki stan kliniczny nie istnieje a występuje zazwyczaj większości u dzieci powyżej 6 miesiąca po kolejnych dawkach. Główną przyczyna jest to, że pediatrzy nie zawsze zwaracaja uwagę na stan dziecka przed szczepieniem. Wystarczy z młodymi matkami rozmawiać o tym jak szczepić dzieci i na co zwracać uwagę a nie wyśmiewać, że jedna mama nie chce wogóle szczepić dziecka a druga, że najchętniej zaszczepiła by na wszystko w ciągu jednego miesiąca.
Najlepsze było to, że jak na tacy zostały podane obowiązujące ustawodastwo naszych sąsiadów za granicy ale uparcie twierdziła, że żadnych konkretów co chwile to pisząc. No litości kobieto, nie ma to jak z innych robić idiotów ale jak widziałam kto chciał to znalazł bez problemów.
Czasami trzeba wyjść po za granice swojej ulicy. I troche więcej koleżanko pokory bo negatywne emocje sprowadzisz na siebie a raczej już to zrobiłaś.
Podczytywałam Was nie raz i szkoda bo kiedyś była tu fajna atmosfera ale wszystko można odbudować i zapewne dacie radę
Bywajcie.

[tridentina]

Napisane przez Iwo54

Planowałam się do was przyłączyć ale jednak tego nie zrobię bo widzę, że nie można na tym forum wyrazać własnego zdania.

Szczególnie jedna osoba mnie tu zaskoczyła. Ja szczepię dzieci ale mam grono znajomych, którzy tego nie robią i co mam tak jak koleżanka wyśmiać zrobić "buhahahaha" a może zagrozić, że nie zostaną z tego powodu przyjęte do szkoły? Ale jak widze po znajomych nie ma z tym problemu w prywtanych warszawskich chociażby przedszkolach a ustawodastwo zmierza do jednolitości unijnej a więc do wybroru a nie obwiązku szczepienia. Ja mogę co najwyżej takim znajomym powiedzieć własne zdanie coś doradzić i tyle, to jest ich wybór ale żeby wyśmiewać ? Żałosny sposób obrony osoby z chorym ego, której zapewne w życiu coś nie wyszło i lubi wyśmiać, w rzeczywistości siedziałaby cicho.

Obecnie mam staż w szpitalu i niejednokrotnie widziałam niepożądane odczynny poszczepienne - trzeba być ignorantem, żeby twierdzić, że taki stan kliniczny nie istnieje a występuje zazwyczaj większości u dzieci powyżej 6 miesiąca po kolejnych dawkach. Główną przyczyna jest to, że pediatrzy nie zawsze zwaracaja uwagę na stan dziecka przed szczepieniem. Wystarczy z młodymi matkami rozmawiać o tym jak szczepić dzieci i na co zwracać uwagę a nie wyśmiewać, że jedna mama nie chce wogóle szczepić dziecka a druga, że najchętniej zaszczepiła by na wszystko w ciągu jednego miesiąca.
Najlepsze było to, że jak na tacy zostały podane obowiązujące ustawodastwo naszych sąsiadów za granicy ale uparcie twierdziła, że żadnych konkretów co chwile to pisząc. No litości kobieto, nie ma to jak z innych robić idiotów ale jak widziałam kto chciał to znalazł bez problemów.
Czasami trzeba wyjść po za granice swojej ulicy. I troche więcej koleżanko pokory bo negatywne emocje sprowadzisz na siebie a raczej już to zrobiłaś.
Podczytywałam Was nie raz i szkoda bo kiedyś była tu fajna atmosfera ale wszystko można odbudować i zapewne dacie radę
Bywajcie.

OMG - ile to jeszcze będziemy wałkować?
Zakładanie kolejnych kont po to, żeby znowu zasiać ferment jest bez sensu.
Proponuję dla chętnych założenie wątku "Szczepić czy nie szczepić" i tam przenieść się z tą dyskusją.
Tutaj już wszystkie jesteśmy nią zmęczone jak sądzę.

[Roane]

Byliśmy na spacerze, przechodziłam koło kiosku, nie kupiłam fajek
Wogóle SuperDzidziuś zasnął i śpi już 1 godzinę i 10 minut. Wiem że nie budzi się śpiacego dziecka, ale zastanawiam się czy go nie obudzić - przedwczoraj się zdrzemnął w ciągu dnia 3 godziny i potem nie spał do 1.30 w nocy
Jak się wogóle budzi dziecko? Bo mój jak już śpi to śpi, i nic go nie budzi - ani przewijanie, ale smyranie, ani zmienianie pozycji, no nic, zwłoki i tyle, dopóki sam nie zadecyduje, że dość spania. Macie jakieś metody?

Napisane przez _Shiloh_

(...)
A co do papierosów to ja walczę ciągle ze sobą, pewnie jak bym karmiła MM to bym już kopciła jak lokomotywa
(...)

Na mnie ciągle działa argument finansowy niepalenia

Napisane przez Iwo54

Planowałam się do was przyłączyć ale jednak tego nie zrobię bo widzę, że nie można na tym forum wyrazać własnego zdania.
(...)

Co do zacytowanego: nieutulone będziemy w żalu z powodu straty, jaką będzie dla nas brak Twoich wypowiedzi. Ja tam się prywatnie tej straty nie mogę doczekać.
Co do reszty: że też Ci się dziewczyno chciało nowe konto założyć tylko po to, żeby się wyżalić, podziwiam samozaparcie. Ale, ile kont byś nie założyła, za każdym razem efekt będzie taki sam. A atmosfera znowu będzie fajna, jak przestaniesz się odzywać

[tridentina]

Napisane przez Roane

Byliśmy na spacerze, przechodziłam koło kiosku, nie kupiłam fajek
Wogóle SuperDzidziuś zasnął i śpi już 1 godzinę i 10 minut. Wiem że nie budzi się śpiacego dziecka, ale zastanawiam się czy go nie obudzić - przedwczoraj się zdrzemnął w ciągu dnia 3 godziny i potem nie spał do 1.30 w nocy
Jak się wogóle budzi dziecko? Bo mój jak już śpi to śpi, i nic go nie budzi - ani przewijanie, ale smyranie, ani zmienianie pozycji, no nic, zwłoki i tyle, dopóki sam nie zadecyduje, że dość spania. Macie jakieś metody?

Budzić? eeeee ja bym nie budziła. Sam sie pewnie zaraz obudzi
Co do sposobów, to potarcie mokrym wacikiem po policzku powinno dać radę.

[konsternacja]

Napisane przez Roane

Byliśmy na spacerze, przechodziłam koło kiosku, nie kupiłam fajek
Wogóle SuperDzidziuś zasnął i śpi już 1 godzinę i 10 minut. Wiem że nie budzi się śpiacego dziecka, ale zastanawiam się czy go nie obudzić - przedwczoraj się zdrzemnął w ciągu dnia 3 godziny i potem nie spał do 1.30 w nocy
Jak się wogóle budzi dziecko? Bo mój jak już śpi to śpi, i nic go nie budzi - ani przewijanie, ale smyranie, ani zmienianie pozycji, no nic, zwłoki i tyle, dopóki sam nie zadecyduje, że dość spania. Macie jakieś metody?


Na mnie ciągle działa argument finansowy niepalenia



Co do zacytowanego: nieutulone będziemy w żalu z powodu straty, jaką będzie dla nas brak Twoich wypowiedzi. Ja tam się prywatnie tej straty nie mogę doczekać.
Co do reszty: że też Ci się dziewczyno chciało nowe konto założyć tylko po to, żeby się wyżalić, podziwiam samozaparcie. Ale, ile kont byś nie założyła, za każdym razem efekt będzie taki sam. A atmosfera znowu będzie fajna, jak przestaniesz się odzywać

Gratuluję silnej woli z fajkami

Ja już dziecka nie budzę bo kilka razy skończyło się to takim rykiem, że nie warto...