Wieczór kawalerski:(

[Ptysio5]

Mnie najbardziej przeraziła historia przytoczona przez Taverney. Kto by nie korzystał, nie życzę sobie, żeby mój TŻ przy tym był.

[kasiakkk]

Napisane przez Ptysio5

Mnie najbardziej przeraziła historia przytoczona przez Taverney. Kto by nie korzystał, nie życzę sobie, żeby mój TŻ przy tym był.

No i wcale się nie dziwię. Niektóre dziewczyny wkurzaja się na swoich facetów, gdy Ci oglądają zdjęcia rozneglizowanych paniek, albo filmy porno - to co dopiero real

[dzustam]

Takie tłumaczenie, że dla świadka to kojarzy mi się tylko z dzieckiem w przedszkolu i tekstem Plosę pani to nie ja, to Kazio zrobił.

Wierutna bzdura i tyle. No ja będąc przy zdowych zmysłach nie zamawiałabym męskiej prostytutki na wieczór panieński mojej koleżanki, jakbym wiedziała, że tylko sobie zamawiam. Sam na sam wolałabym w hotelu - oczywiście spekuluję tylko.

[Candiiia]

Przeczytałam ten wątek cały i sama nie wiem co mam myśleć... niby wiem, że tacy panowie istnieją ale jednak jak sie czyta takie rzeczy to .... eh. Życie.. :/ ja bym chciała być poinformowana o tego typu zdarzeniu ( mam nadzieje ze takowego jednak nie bedzie, tfu tfu ), ale czy bym chciała poinformować to juz nie wiem... nie mam pojecia co bym zrobiła na Ptysia miejscu
Swoją droga kiedys Tż mi opowiadał o tym, że kuplowi chcą wyprawic wieczorek, ze inny kumpel jest w trakcie załatwiania striptizerki, zbulwersowało mnie to troche bo jestem totalnie przeciw takim zabawom, ale nic nie powiedziałam, co ja mogłam tymbardziej, że potem podobno nic z tego nie wyszło i poszli tylko to opić ... mam nadzieje, że tylko... w każdym badz razie nie zgodziłabym sie żeby mój Tż miał wieczor kawalerski, bo jak już powiedziały niektóre Panie w tym wątku - Tżtowi ufam, ale jego znajomym nie!

[justynka87]

najgorsze jest to że faceci nie widza w tym nic zlego smutne wrecz tragiczne. A nie zawsze można zabronic swojejmu facetowi udania sie na taką impreze Ale nie ma co rozdrapywać. Taka jest już ta rasa moja koleznaka stojąc przy ołtarzu zastanawiala sie czy jej facet ją zdradził czy tez nie.

współczuje założycielce watku. Nie wiem co bym zrobiła. Ja bym wogle nie szła na ten ślub.

Ps. opowiedziałam moim kolegom sytuacje. I wiecie co powiedzieli??? Ze to normalne!!!!!!!!!!!!!!!

[gwendolyn]

Po przeczytaniu tego wątku i z zasłyszanych opowieści od znajomych na hasło wieczór kawalerski mam dreszcze z obrzydzenia, ale swoją drogą moja przyjaciółka była na wieczorze panieńskim z zamówionym "striptizerem", pan ów przy składaniu zamówienia na wieczorek zapytał "Sam taniec czy z numerkiem?" zatem na wieczorach panieńskich też muszą zdarzać się podobne ekscesy, może na mniejszą skale, ale skoro jeste podaż musi być popyt

[sine.ira]

Napisane przez justynka87

najgorsze jest to że faceci nie widza w tym nic zlego smutne wrecz tragiczne. A nie zawsze można zabronic swojejmu facetowi udania sie na taką impreze Ale nie ma co rozdrapywać. Taka jest już ta rasa moja koleznaka stojąc przy ołtarzu zastanawiala sie czy jej facet ją zdradził czy tez nie.

współczuje założycielce watku. Nie wiem co bym zrobiła. Ja bym wogle nie szła na ten ślub.

Ps. opowiedziałam moim kolegom sytuacje. I wiecie co powiedzieli??? Ze to normalne!!!!!!!!!!!!!!!

Ciekawe gdzie to takie NORMALNE. Dziwki na imprezach to norma ? Na szczescie nie dla kazdego faceta....

[Chii1986]

Napisane przez sine.ira

Ciekawe gdzie to takie NORMALNE. Dziwki na imprezach to norma ? Na szczescie nie dla kazdego faceta....

Na szczęście nie dla każdego..chociaż pewnym być nigdy nie można- moi kumple też powiedzieli, że to norma.. ale ja nie popadam w paranoję, najwyżej ajk bede miała podejrzenia to wieczoru kawalerskiego nie bedzie...

[Ptysio5]

Napisane przez Chii1986

moi kumple też powiedzieli, że to norma..

moi też
trochę pociesza mnie fakt, że nie mają swoich dziewczyn... moooooooże jak znajdą zmieni im się optyka..

[nri]

Napisane przez Ptysio5

moooooooże jak znajdą zmieni im się optyka..

Nie zmieni, poki ich potencjalne dziewczyny beda pozwalaly wlazic sobie na glowe

Zaslyszane dzisiaj w autobusie (bylam zniesmaczona ):

On gada z Nia przez komorke. Ona pyta sie kiedy bedzie w domu.
On: Co najmniej za godzine
Ona (jak sadze) prosi go by byl wczesniej.
On: Niee, bo w domu jest nudno.
Konczy rozmowe i zagaduje kumpla stojacego obok.
Kumpel: Moze do niej jednak teraz pojedziesz?
On: Po co? Przeciez to kobiety powinny czekac na swoich mezczyzn

Myslalam, ze padne Facet dobrze po dwudziestce Rozpieszczani najpierw przez rodzicow, potem partnerki sa swiecie przekonani, ze wszystko im sie nalezy a dziwki na kawalerskim i kochanka po 15 latach malzenstwa (bo wtedy nie ma prawda sie ukladac) jest norma Natomiast zaden kochajacy facet takich norm nie uznaje

[Ptysio5]

Napisane przez nri

Nie zmieni, poki ich potencjalne dziewczyny beda pozwalaly wlazic sobie na glowe

odebrałaś mi resztkę nadziei

Napisane przez nri

Zaslyszane dzisiaj w autobusie (bylam zniesmaczona ):

On gada z Nia przez komorke. Ona pyta sie kiedy bedzie w domu.
On: Co najmniej za godzine
Ona (jak sadze) prosi go by byl wczesniej.
On: Niee, bo w domu jest nudno.
Konczy rozmowe i zagaduje kumpla stojacego obok.
Kumpel: Moze do niej jednak teraz pojedziesz?
On: Po co? Przeciez to kobiety powinny czekac na swoich mezczyzn

z jaskini się urwał?
już ja bym się postarała, jak wróci do domu (po takim tekście)żeby mu sie nie nudziło

[sine.ira]

Napisane przez nri

Nie zmieni, poki ich potencjalne dziewczyny beda pozwalaly wlazic sobie na glowe

Zaslyszane dzisiaj w autobusie (bylam zniesmaczona ):

On gada z Nia przez komorke. Ona pyta sie kiedy bedzie w domu.
On: Co najmniej za godzine
Ona (jak sadze) prosi go by byl wczesniej.
On: Niee, bo w domu jest nudno.
Konczy rozmowe i zagaduje kumpla stojacego obok.
Kumpel: Moze do niej jednak teraz pojedziesz?
On: Po co? Przeciez to kobiety powinny czekac na swoich mezczyzn

Myslalam, ze padne Facet dobrze po dwudziestce Rozpieszczani najpierw przez rodzicow, potem partnerki sa swiecie przekonani, ze wszystko im sie nalezy a dziwki na kawalerskim i kochanka po 15 latach malzenstwa (bo wtedy nie ma prawda sie ukladac) jest norma Natomiast zaden kochajacy facet takich norm nie uznaje

ooo to to to !!!! Dokladnie tak samo uwazam. Celniej bym tego nie ujela. Nie ma sie co szczypac.

[Chii1986]

Napisane przez nri

Nie zmieni, poki ich potencjalne dziewczyny beda pozwalaly wlazic sobie na glowe

Zaslyszane dzisiaj w autobusie (bylam zniesmaczona ):

On gada z Nia przez komorke. Ona pyta sie kiedy bedzie w domu.
On: Co najmniej za godzine
Ona (jak sadze) prosi go by byl wczesniej.
On: Niee, bo w domu jest nudno.
Konczy rozmowe i zagaduje kumpla stojacego obok.
Kumpel: Moze do niej jednak teraz pojedziesz?
On: Po co? Przeciez to kobiety powinny czekac na swoich mezczyzn

Myslalam, ze padne Facet dobrze po dwudziestce Rozpieszczani najpierw przez rodzicow, potem partnerki sa swiecie przekonani, ze wszystko im sie nalezy a dziwki na kawalerskim i kochanka po 15 latach malzenstwa (bo wtedy nie ma prawda sie ukladac) jest norma Natomiast zaden kochajacy facet takich norm nie uznaje

Co za drań.. no zgadzam się, że nie ma co nadskakiwać facetowi bo poczuje się bogiem, ale to nie tylko wina kobiet, to także wina samych facetów i kumpli. Zresztą każdy przypadek jest inny.

Ja tylko współczuję przyszłym dziewczynom tych kumpli, których znam (co pisałam, że jeżdżą na dziwki) oczywiście mogą się zakochać na maksa i zmienić ale taki "nawyk" może też pozostać na zawsze,a jak dziewczyny dowiedzą się o ich przeszłości to co bedzie? Poza tym wolę nie myśleć jakie świństwa weneryczne mogli złapać po takiej "przygodzie" wpradzie jak to oni mówią "seks z dziwką nigdy bo przecież gumka pęknie i można się czegoś zarazić" ale oral czemu nie- tylko chyba Oni nie wiedzą, że choroby weneryczne niektóre także są przenoszone ustami i jeśli ta pani robiła dobrze stu facetom przed nimi to współczuje

A, że taki "rozrywkowy" facet może się zmienić to wiem- mam znajomego-jeździł na dyskoteki o wiadomej reputacji, a że podobno jest przystojny(nie w moim typie) to zawsze znajdował sobie panienki na jedną noc... a tu poznał dziewczynę w normalny sposób, nie na imprezie, taką przeciętną - nie żadna piękność i zakochał się na maksa, nawet nie przyjdzie z kumplami pogadać, jest nie do poznania... tylkko pytanie czy to bedzie trwało wiecznie ;-)

[Nati femme fatale]

To najnormalniejsza w świecie zdrada i to w dodatku usprawiedliwiona ślubem.


Ani mój pierwszy, ani drugi mąż nie mieli wieczoru kawalerskiego, nie było im to potrzebne, nie zdradzali mnie przez cały czas trwania związku, więc po co mieliby to robić na dwa dni przed ślubem.

A na wódę to chodziliśmy / chodzimy razem ze znajomymi, nie pożegnaliśmy się z imprezami i życiem towarzyskim, a na striptiz to raz sama wyciągnęłam swojego obecnego, byliśmy zresztą całą grupą i mieliśmy niezły ubaw

[justynka87]

Według niektórych facetów wieczór kawelerski oznacza koniec wolności, wiec można sobie pozwolić. Smutne ale prawdziwe.

Mój TŻ powiedział że kobieta nie powina wiedzieć co działo sie na wieczorze kawalerskim. I ma racje... gdyby nie to że jest on organizowany po to, żeby zdradzać

Ja ślubu nie planuje przynajmniej nie w najblizszym czasie.Mam jeszcze duuuuuuuuużo czasu. Ale mój TŻ napewno bedzie chciał mieć taki wieczór i na 100% ze striptizem, ufam mojemu ale jego kumplom nie wiec pewnie oprócz striptizu jego koledzy zafundują mi cos jeszcze Nie chce sobie tego wszytkiego nawet wyobrażać. Bo ślubu nie planujemu. Ale jakos wizieło mnie na przemyslenia.:P:P:P


Ale jeszcze mam duuuuuużo czasu Więc sie nie martwie na zapas. Ale wolałabym żeby go nie robił:P:P:P:P wiem samolubna jestem

[Ptysio5]

Napisane przez justynka87

Według niektórych facetów wieczór kawelerski oznacza koniec wolności, wiec można sobie pozwolić. Smutne ale prawdziwe.

Mój TŻ powiedział że kobieta nie powina wiedzieć co działo sie na wieczorze kawalerskim. I ma racje... gdyby nie to że jest on organizowany po to, żeby zdradzać

Ja ślubu nie planuje przynajmniej nie w najblizszym czasie.Mam jeszcze duuuuuuuuużo czasu. Ale mój TŻ napewno bedzie chciał mieć taki wieczór i na 100% ze striptizem, ufam mojemu ale jego kumplom nie wiec pewnie oprócz striptizu jego koledzy zafundują mi cos jeszcze Nie chce sobie tego wszytkiego nawet wyobrażać. Bo ślubu nie planujemu. Ale jakos wizieło mnie na przemyslenia.:P:P:P


Ale jeszcze mam duuuuuużo czasu Więc sie nie martwie na zapas. Ale wolałabym żeby go nie robił:P:P:P:P wiem samolubna jestem

Nie potrafie się zgodzić własciwie z niczym co napisałaś.
1. Jaki "koniec wolności"? Zamykamy ich w komórce na kłódke, czy co? I skoro sobie moze facet pozwolić "od swieta" to jeszcze kilka świąt w roku jest. I było. Jak się czegoś chce, to pretekst się zawsze znajdzie.
2.Sama sobie przeczysz - TŻ ma rację, że nie powinno sie wiedzieć co się działo na imprezie nawet jak się podejrzewa, że on tam zdradza perfidnie .
3. jakby mi mój TŻ powiedział (Twój chyba tak, skoro piszesz, że "pewnie by chciał" i po tym, że "kobieta nie powinna sie dowiedzieć"), ze życzy sobie striptizerkę to:
-wcale by mi sie to nie spodobało i nie uważałabym się za samolubną.
-aż tak bym mu nie ufała. Nie każdy wieczór musi tak wyglądać.
A skoro wygląda - to też wygląda na to, że Młody tego chce.
Z pełną świadomoscią.

[justynka87]

Napisane przez Ptysio5

Nie potrafie się zgodzić własciwie z niczym co napisałaś.
1. Jaki "koniec wolności"? Zamykamy ich w komórce na kłódke, czy co? I skoro sobie moze facet pozwolić "od swieta" to jeszcze kilka świąt w roku jest. I było. Jak się czegoś chce, to pretekst się zawsze znajdzie.
2.Sama sobie przeczysz - TŻ ma rację, że nie powinno sie wiedzieć co się działo na imprezie nawet jak się podejrzewa, że on tam zdradza perfidnie .
3. jakby mi mój TŻ powiedział (Twój chyba tak, skoro piszesz, że "pewnie by chciał" i po tym, że "kobieta nie powinna sie dowiedzieć"), ze życzy sobie striptizerkę to:
-wcale by mi sie to nie spodobało i nie uważałabym się za samolubną.
-aż tak bym mu nie ufała. Nie każdy wieczór musi tak wyglądać.
A skoro wygląda - to też wygląda na to, że Młody tego chce.
Z pełną świadomoscią.

No ja też nie uwazam żeby to był koniec wolności, ale tak powiedzilie mi koledzy że faceci tak to spotrzegaja. A nie analizowałam tego problemu dokładnie bo ślubu nie planuje.


A na wieczóra kawalerski sie nie zgodze pewnie bedzie o to wojna:P:P:P

Dobrze że nie musze sie o to jeszcze martwić

[sine.ira]

Napisane przez justynka87

No ja też nie uwazam żeby to był koniec wolności, ale tak powiedzilie mi koledzy że faceci tak to spotrzegaja. A nie analizowałam tego problemu dokładnie bo ślubu nie planuje.


A na wieczóra kawalerski sie nie zgodze pewnie bedzie o to wojna:P:P:P

Dobrze że nie musze sie o to jeszcze martwić

To po ch....oinke sie zenia ? :conf used:

[nri]

Napisane przez Ptysio5

już ja bym się postarała, jak wróci do domu (po takim tekście)żeby mu sie nie nudziło

A zaklad, ze po powrocie czekal na niego cieply obiadek?

Napisane przez Chii1986

Co za drań.. no zgadzam się, że nie ma co nadskakiwać facetowi bo poczuje się bogiem, ale to nie tylko wina kobiet, to także wina samych facetów i kumpli.

A to faceci bezwolni sa? Przeciez my nie sluchamy slepo kolezanek - zreszta jak widac sa kumple i kumple - jedni maja dobry, inni zly wplyw ale ja wole facetow, ktorzy potrafia myslec samodzielnie i nie wskocza innej do lozka po procentach, bo "kumple im kazali" Nigdy nie obracalam sie w skateowskich srodowiskach ale nie zaobserwowalam takiej "presji" wsrod moich znajomych

Napisane przez Chii1986

A, że taki "rozrywkowy" facet może się zmienić to wiem- mam znajomego-jeździł na dyskoteki o wiadomej reputacji, a że podobno jest przystojny(nie w moim typie) to zawsze znajdował sobie panienki na jedną noc... a tu poznał dziewczynę w normalny sposób, nie na imprezie, taką przeciętną - nie żadna piękność i zakochał się na maksa, nawet nie przyjdzie z kumplami pogadać, jest nie do poznania... tylkko pytanie czy to bedzie trwało wiecznie ;-)

Jak kocha to i wiecznie

[justynka87]

Napisane przez sine.ira

To po ch....oinke sie zenia ? :conf used:

Nie wiem po co? Może po to żeby miał kto im gotować obiadki... nie wiem naprawde. Albo kochaja a nie umieja dotrzymać wierności. Nie wiem, pojecia nie mam... Trzeba sie jakiego faceta spytać.

[>>jamajka<<]

kumple potrafią być naprawde podli (z damskiego punktu widzenia) wiele razy spotkałam się z sytuacją jak kolega namawiał drugiego który miał dziewczyne "weź zakręć się obok tej laski co ci szkodzi będziesz miał dwie a X i tak się nie dowie" albo teksty w stylu ta czy tamta jest ładniejsza niż twoja bierz się za nią.. paranoja

na szczęście w obu przypadkach nie posłuchano "cudownych rad cudownych kumpli"

[phdwao]

Napisane przez >>jamajka<<

kumple potrafią być naprawde podli (z damskiego punktu widzenia) wiele razy spotkałam się z sytuacją jak kolega namawiał drugiego który miał dziewczyne "weź zakręć się obok tej laski co ci szkodzi będziesz miał dwie a X i tak się nie dowie" albo teksty w stylu ta czy tamta jest ładniejsza niż twoja bierz się za nią.. paranoja

na szczęście w obu przypadkach nie posłuchano "cudownych rad cudownych kumpli"

zgadzam się, mój TŻ ma też takich kumpli, którzy proponują wyjazd na laseczki, lub siedzą w pubie i na głos gadają ktora jest dobra itd., z resztą nie przejmują sie niczym, nawet tym, że ja to słyszę, a mówia do mojego TŻta

[sine.ira]

Napisane przez >>jamajka<<

kumple potrafią być naprawde podli (z damskiego punktu widzenia) wiele razy spotkałam się z sytuacją jak kolega namawiał drugiego który miał dziewczyne "weź zakręć się obok tej laski co ci szkodzi będziesz miał dwie a X i tak się nie dowie" albo teksty w stylu ta czy tamta jest ładniejsza niż twoja bierz się za nią.. paranoja

na szczęście w obu przypadkach nie posłuchano "cudownych rad cudownych kumpli"

Napisane przez phdwao

zgadzam się, mój TŻ ma też takich kumpli, którzy proponują wyjazd na laseczki, lub siedzą w pubie i na głos gadają ktora jest dobra itd., z resztą nie przejmują sie niczym, nawet tym, że ja to słyszę, a mówia do mojego TŻta

CO ZA GNOJE fuuuuj
Ten swiat schodzi na psy. A mezczyzni faktycznie na wojnie wygineli. Zostali glownie chloptasie... Zreszta wydaje mi sie, ze wiekszosc z tych chojrakow jest tylko w gebie mocna. Jakby zostali sam na sam z kobieta to by pewnie pouciekali... Z kobieta a nie z dziwka czy innym wyrobem kobietopodobnym z ktorymi pewnie tylko mieli kontakt...

[phdwao]

no gnoje ito wielkie

[Ptysio5]

Napisane przez nri

A zaklad, ze po powrocie czekal na niego cieply obiadek?

nie założę się, bo pewnie przegram
No cóż, każdy ma na co przyzwala.....?
Oczywiście nie zawsze, ale w tym konkretnym przypadku.

Napisane przez >>jamajka<<

kumple potrafią być naprawde podli (z damskiego punktu widzenia) wiele razy spotkałam się z sytuacją jak kolega namawiał drugiego który miał dziewczyne

coś mi się przypomniało
Wrrr

[Chii1986]

Napisane przez nri

A to faceci bezwolni sa? Przeciez my nie sluchamy slepo kolezanek - zreszta jak widac sa kumple i kumple - jedni maja dobry, inni zly wplyw ale ja wole facetow, ktorzy potrafia myslec samodzielnie i nie wskocza innej do lozka po procentach, bo "kumple im kazali" Nigdy nie obracalam sie w skateowskich srodowiskach ale nie zaobserwowalam takiej "presji" wsrod moich znajomych

Tu nie chodzi o środowisko skateowskie bo ja się w takim nie obracam- mój Tż nie należy do żadnej subkuluty, koledzy też...to zależy od środowiska i osobowości, od wielu czynnikow- jedni faceci są podatni na wpływy kumpli inni nie.. zresztą gdybyśmy wiedziały dlaczego faceci robią takie rzeczy na kawalerskich to by nie było tego wątku... no bo ja do końca nie wiem po co to robią(nie mówię o facetach co jeżdżą na dziwki i mają takie wybryki we krwi ale o normalnych spokojnych wiernych Tż którzy w kawalerski zmieniają się nie do poznania), skoro mają dziewczynę, planują ślub- a w samo namawianie przez kumpli, alkohol i "modę" też do końca nie wierze.. bo chyba większość facetów rozum ma...więc co ich skłania do tego... może jakiś facet wyjaśni?

[Ptysio5]

Napisane przez Chii1986

bo chyba większość facetów rozum ma...więc co ich skłania do tego...

ja doszłam do wniosku, że jakaś wewnętrzna ludzka podłość, ale

Napisane przez Chii1986

może jakiś facet wyjaśni?

[sine.ira]

Obawiam sie, ze glupota jest niewytlumaczalna...

[justynka87]

Naszczęście są jeszcze normalni faceci

[Chii1986]

Napisane przez justynka87

Naszczęście są jeszcze normalni faceci

Na szczęście i na szczęście mój do takich należy brzydzi się takimi "rozrywkami" i mam nadzieje, że jeśli kiedyś wyjdę za Niego (o ile wyjdę) to nie bede niczego nieświadomą panną młodą.