Powiedzieć mu czy nie ??

[karolcia106]

Witajcie drogie Wizażanki

mam problem...chodzi o mojego chłopaka...jesteśmy ze sobą ponad miesiąc, dodam ze on jest ode mnie straszy o 9 lathmmmmmm wiadomo facet...ma swoje potrzeby...ja jestem dziewicą, oczywiscie mysle o sexie...ale miesiąc to dla mnie za mało zeby iśc z kimś do łóżka dla Niego...no cóż...próbuje mnie uwieść ale jestem opornapozatym nie wiem czy on coś do mnie czuje czy nie...a może chodzi mu tylko o sex

gdy byliśmy jeszcze na etapie"kolezeńskim"rozmaw ialam z nim o sexie, ale w taki sposob jakbym juz miala jakies doswiadczenie...oczywisci e nie powiedzialam wprost tego ze ja jeszcze nigdy nic...bo niby po co kolega miałby o tym wiedzieć teraz mysle, ze chyba zle robie nie mowiac mu prawdy...bo jesli do czegoś dojdzie to on i tak sie o tym dowie...moze bedzie mial zal ze mu nie powiedzialam... moze bedzie zly...ehhhhhhhhhh sama juz nie wiem co mam o tym myslec...

teraz wiem, ze nie nalezy udawac kogos kim sie nie jest...mądry Polak po szkodzie

wiec: powiedziec czy nie?? a może jeszcze z tym poczekać?? help

[nat92]

Oczywiście powiedzieć. I nie daj się namówić na seks jeśli nie jesteś gotowa - jak chłopak kocha to na pewno zrozumie.

[cosmetologin]

Napisane przez nat92

Oczywiście powiedzieć. I nie daj się namówić na seks jeśli nie jesteś gotowa - jak chłopak kocha to na pewno zrozumie.

W pełni się zgadzam

[Aninek]

Zgadzam się z koleżankami

[scotland89]

popieram wcześniejsze wypowiedzi dziewczyn. Lepiej powiedzieć a w dodatku nic na siłę. Na sex przyjdzie pora i czas, kiedy poczujesz że jesteś na to gotowa właśnie z nim

[LadyMakbet18]

Napisane przez karolcia106

Witajcie drogie Wizażanki

mam problem...chodzi o mojego chłopaka...jesteśmy ze sobą ponad miesiąc, dodam ze on jest ode mnie straszy o 9 lathmmmmmm wiadomo facet...ma swoje potrzeby...ja jestem dziewicą, oczywiscie mysle o sexie...ale miesiąc to dla mnie za mało zeby iśc z kimś do łóżka dla Niego...no cóż...próbuje mnie uwieść ale jestem opornapozatym nie wiem czy on coś do mnie czuje czy nie...a może chodzi mu tylko o sex

gdy byliśmy jeszcze na etapie"kolezeńskim"rozmaw ialam z nim o sexie, ale w taki sposob jakbym juz miala jakies doswiadczenie...oczywisci e nie powiedzialam wprost tego ze ja jeszcze nigdy nic...bo niby po co kolega miałby o tym wiedzieć teraz mysle, ze chyba zle robie nie mowiac mu prawdy...bo jesli do czegoś dojdzie to on i tak sie o tym dowie...moze bedzie mial zal ze mu nie powiedzialam... moze bedzie zly...ehhhhhhhhhh sama juz nie wiem co mam o tym myslec...

teraz wiem, ze nie nalezy udawac kogos kim sie nie jest...mądry Polak po szkodzie

wiec: powiedziec czy nie?? a może jeszcze z tym poczekać?? help

Po co udawac seks bombę i hiperbolizowac dokonania? Ty wyjdziesz w jego oczach na kłamczuchę. Powiedz mu o ile uczciwosc jest dla ciebie jakąś wartością.

[karolcia106]

Napisane przez cosmetologin

W pełni się zgadzam

oczywiscie...wiemni e jestem taka głupia zeby robić cos wbrew sobie
chociaz roznie to bywa...
dziękuje za komentarze

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez LadyMakbet18

Po co udawac seks bombę i hiperbolizowac dokonania? Ty wyjdziesz w jego oczach na kłamczuchę. Powiedz mu o ile uczciwosc jest dla ciebie jakąś wartością.

ale ja nigdy nie opowiadałam mu o moich wyczynach lóżkowych...poprostu jesli on zaczynal temat sexu to z nim o tym rozmawialam ale nie w sposob "wiesz ja lubie tak i tak"
uczciwosc jest dla mnie ważna, gdyby nie byla, nie miala bym takich wyrzutow sumienia jakie mam teraz ehhhh

[unbridled]

oczywiscie ze mu powiedz, to i tak prawdopodobnie wyda sie w "praniu" ze nie masz duzego doswiadczenia a co do pewnosci to jezeli jej nie masz w 100% to nigdy nic na sile, moje zdanie jest takie ze jezeli chce sie zaczac sypiac z facetem to trzeba miec 100% zaufania ze nie zostawi Cie sama, gdy pojawi sie problem ktory przeciez dotyczy was dwoje. to tylko jeden taki przyklad, ogolnie to nie spiesz sie, na wszytsko pzyjdzie czas

[pogodynka20]

powiedzieć.

Napisane przez karolcia106

Witajcie drogie Wizażanki

mam problem...chodzi o mojego chłopaka...jesteśmy ze sobą ponad miesiąc, dodam ze on jest ode mnie straszy o 9 lathmmmmmm wiadomo facet...ma swoje potrzeby...ja jestem dziewicą, oczywiscie mysle o sexie...ale miesiąc to dla mnie za mało zeby iśc z kimś do łóżka dla Niego...no cóż...próbuje mnie uwieść ale jestem opornapozatym nie wiem czy on coś do mnie czuje czy nie...a może chodzi mu tylko o sex:(

gdy byliśmy jeszcze na etapie"kolezeńskim"rozmaw ialam z nim o sexie, ale w taki sposob jakbym juz miala jakies doswiadczenie...oczywisci e nie powiedzialam wprost tego ze ja jeszcze nigdy nic...bo niby po co kolega miałby o tym wiedzieć teraz mysle, ze chyba zle robie nie mowiac mu prawdy...bo jesli do czegoś dojdzie to on i tak sie o tym dowie...moze bedzie mial zal ze mu nie powiedzialam... moze bedzie zly...ehhhhhhhhhh sama juz nie wiem co mam o tym myslec...

teraz wiem, ze nie nalezy udawac kogos kim sie nie jest...mądry Polak po szkodzie

wiec: powiedziec czy nie?? a może jeszcze z tym poczekać?? help

więc tym bardziej nie śpiesz się a po miesiącu wydaje mi się ,że nic się nie czuje - to poprostu zauroczenie które potem może zamienić się w coś więcej.. nie mniej jednak decyzja należy do Ciebie powodzenia!

[unitka]

Powiem Ci, że ja właśnie od kilku dni myślę, jak tu zacząć rozmowę o kochaniu się, ponieważ sama jestem 'czysta', chłopak jest ode mnie również 'trochę' starszy, jesteśmy już dłuższy czas ze sobą, on myśli i ciągle opowiada o ślubie...
Wiem, wiem -szczerość, ale trudno mi zacząć taki temat i powiedzieć, że chciałabym z tym jeszcze poczekać, nawet do ślubu.
Moje przyjaciółki mówią mi, że: 'kota w worku się nie bierze i muszę zobaczyć i spróbować co biorę', ale czy my jesteśmy sprzętem AGD, że mamy siebie próbować? Nic bardziej głupiego.

[mmm87]

Powiedzieć koniecznie! Chociażby dla własnego komfortu i samopoczucia w momencie, gdyby miało już do czegoś dojść. Przecież facet inaczej będzie się "zabierał" za dziewicę, a inaczej za doświadczoną kobietę.

Piszesz, że masz wątpliwości, czy nie zależy mu tylko na seksie i że miesiąc to dla Ciebie za szybko, więc jeśli nie jesteś gotowa to się nie spiesz, poczekaj aż będziesz pewna, że mu na Tobie zależy i nie rób niczego pod jego presją.

[eyo]

Napisane przez karolcia106

Witajcie drogie Wizażanki

mam problem...chodzi o mojego chłopaka...jesteśmy ze sobą ponad miesiąc, dodam ze on jest ode mnie straszy o 9 lathmmmmmm wiadomo facet...ma swoje potrzeby...ja jestem dziewicą, oczywiscie mysle o sexie...ale miesiąc to dla mnie za mało zeby iśc z kimś do łóżka dla Niego...no cóż...próbuje mnie uwieść ale jestem opornapozatym nie wiem czy on coś do mnie czuje czy nie...a może chodzi mu tylko o sex

gdy byliśmy jeszcze na etapie"kolezeńskim"rozmaw ialam z nim o sexie, ale w taki sposob jakbym juz miala jakies doswiadczenie...oczywisci e nie powiedzialam wprost tego ze ja jeszcze nigdy nic...bo niby po co kolega miałby o tym wiedzieć teraz mysle, ze chyba zle robie nie mowiac mu prawdy...bo jesli do czegoś dojdzie to on i tak sie o tym dowie...moze bedzie mial zal ze mu nie powiedzialam... moze bedzie zly...ehhhhhhhhhh sama juz nie wiem co mam o tym myslec...

teraz wiem, ze nie nalezy udawac kogos kim sie nie jest...mądry Polak po szkodzie

wiec: powiedziec czy nie?? a może jeszcze z tym poczekać?? help

skoro on jest przekonany, że dziwicą nie jesteś to w sumie nic dziwnego, że szybciej chcę przejść do tych spraw... pewnie myśli, że skoro masz już to za sobą to już jakby bardziej lekko do tego podchodzisz...


cóż na ogól tak jest że jak się ma pierwszy raz za sobą to z kolejnym facetem jakoś szybciej idzie i facet moim zdaniem właśnie do tego tak podchodzi


powiedz mu czym prędzej i dopiero zobacz jak sie zachowa bo teraz naprawde koles moze byc w porzadku tylko ze widzi rzeczy inaczej niz sa

[2018070520180950]

nie powinnas klamac

[karolcia106]

Napisane przez Kachaaa

nie powinnas klamac

wiem źle się z tym czuje terazjest mi ciężko...boje sie ze jak mu powiem prawde to straci do mnie zaufanie, albo jeszcze cos gorszego...

[Fuksja]

Chciałam się odnieść do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, ale nieco ją zmieniłaś...
Jeśli się obrazi, okaże się zwykłym du*kiem.
A co do utraty zaufania, może mieć Ci trochę za złe, że nie powiedziałaś mu prawdy, ale z drugiej strony jesteście ze sobą krótko, a jako koleżanka nie miałaś obowiązku mówić mu o takich rzeczach.
Tak czy inaczej, jeśli już powiesz mu prawdę, a on traktuje Wasz związek poważnie, powinien być dumny, że to on będzie Twoim pierwszym facetem, jeśli zdecydujesz, że jesteś gotowa na seks.

[malinka1989]

jasne, że powiedzieć... szczera rozmowa to podstawa...i jeśli kocha to zrozumie i zaakceptuje Twoja decyzje.....
ja ze swoim -8 lat starszy - jestem juz rok [fakt, o tym że dziewicą jestem powiedziałam mu podczas jednej z tego typu rozmów gdy sie o to zapytał.... wiem, ze on bardzo tego chce....ale czeka....nawet podczas wiekszych pieszczot nie naciska zbyt, bo mówi ze chce moją decyzje uszanowac [mimo ze wie że jestem już blisko podjecia tej decyzji]

wiec moje zdanie jest takie: powiesz - i obserwując jego reakcje czy podczas rozmowy , czy później zobaczysz na ile jemu na Tobie zalezy...czy na Tobie czy na seksie

powodzenia życze

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez karolcia106

teraz mysle, ze chyba zle robie nie mowiac mu prawdy...bo jesli do czegoś dojdzie to on i tak sie o tym dowie

Sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie...

[Nonna]

Wydaje mi się, że z tego co piszesz to chłopak wywiera na Ciebie "presje". Powiedz mu prawdę i dobrze się zastanów czy jesteś na to gotowa.

Pierwszy raz jest najważniejszy i pamięta się go przez całe życie..

[carmen88]

Powiedzieć prawdę.
Jeśli się o to obrazi, to nie bardzo zależy mu na Tobie. Zresztą wydaje się, że nie powiedziałaś mu, że nie jesteś dziewicą wprost, tylko sprawiałaś takie wrażenie. Poza tym, wtedy był jeszcze tylko Twoim znajomym, nie partnerem. Musisz to po prostu sprostować.
A na seks nie decyduj się, jeśli nie czujesz się jeszcze gotowa. Jeśli mu na Tobie zależy, to zaczeka tak długo, jak Tobie będzie to potrzebne.

[Semele]

Jasne ze mu powiedzieć, w końcu jesteście razem, krótko bo krótko, ale w tych sprawach chyba nie ma co kłamać

[mmmadzia88]

Napisane przez carmen88

Powiedzieć prawdę.
Jeśli się o to obrazi, to nie bardzo zależy mu na Tobie. Zresztą wydaje się, że nie powiedziałaś mu, że nie jesteś dziewicą wprost, tylko sprawiałaś takie wrażenie. Poza tym, wtedy był jeszcze tylko Twoim znajomym, nie partnerem. Musisz to po prostu sprostować.
A na seks nie decyduj się, jeśli nie czujesz się jeszcze gotowa. Jeśli mu na Tobie zależy, to zaczeka tak długo, jak Tobie będzie to potrzebne.

też uważam, że powinnaś powiedzieć.. tylko nie wyobrażam sobie tego, ze np. siedzicie w knajpie przy piwie i ty mu nagle wyskakujesz z textem:
'hmmm... muszę ci o czymś powiedzieć.. jestem dziewicą!'.
znajdz odpowiedni moment, moze w trakcie wlasnie pieszczot? ja tak swojemu powiedzialam: pierwsze 'leżenie' w łózeczku.. i to tez bylo dopiero po miesiacu randkowania... po miesiącu dwuznacznych rozmów i takich tam :P nie rozumiem twoich obaw i wyrzutów sumienia...
pewnie te wasze rozmowy mialy charakter taki hmmm.. żartobliwy
a co do obaw - starszy facet, wieksza potrzeba 'przejscia do meritum' to rozumiem Twoje obawy, tż moj tez jest starszy sporo ode mnie.. wszystko wyjdzie w praniu

[GooosiaAq]

Im szybciej powiesz tym lepiej ... odwagi Karolciu

[muchomorrr]

Nie będzie to oryginalna odpowiedź
Powiedz mu, że jesteś dziewicą. Powinien znać prawdę skoro jest Twoim facetem. Związek buduje się na zaufaniu. Ciężko o ufność przy takim kłamstewku :P Wątpię żeby była to dla niego jakaś bardzo przygnębiająca informacja :P raczej wręcz przeciwnie :P
Zdecyduj się na seks tylko wtedy, gdy będziesz na to gotowa...nie ulegaj jego namowom. Lepiej poczekać niż później czegoś żałować. Jak kocha to poczeka
powodzenia życzę

[sungold]

Napisane przez karolcia106

wiem źle się z tym czuje terazjest mi ciężko...boje sie ze jak mu powiem prawde to straci do mnie zaufanie, albo jeszcze cos gorszego...

wg mnie Ty nie sklamalas. przeciez co, niby na wstepie mialas o tym mowic? albo skoro jakies tam tematy sie pojawily, to mialas powiedziec 'nie bede o tym rozmawiac' itd itp.
pytal Cie wprost wtedy o to? odnioslam wrazenie ze nie. tak samo jak mowilas ze nie dodalas nic od siebie, tylko po prostu rozmawialas.
a teraz powinnas powiedziec jak jest, im wczesniej tym lepiej ;]

[shockwaves]

Napisane przez unitka

Moje przyjaciółki mówią mi, że: 'kota w worku się nie bierze i muszę zobaczyć i spróbować co biorę', ale czy my jesteśmy sprzętem AGD, że mamy siebie próbować? Nic bardziej głupiego.

Przyjaciółki mają rację. Wiesz ile małżeństw się rozpada z powodu niedopasowania w łóżku?

Do autorki : powiedz.

[guess17]

wiesz w sumie to ja Cię rozumiem, mój tz jest ode mnie starszy o 7 lat... wiadomo on miał doświadczenie a ja byłam dziewica... kiedys jak szlismy, zapytal się mnie jaka pozycje lubie, a ja mu odpowiedziałam że jeszcze tego nie robiłam, że jestem dziwicą... zrozumiał i nigdy na mnie nie naciskał a wręcz jak ja byłam gotowa i chcialam, pytał sie po kilka razy czy na pewno jestem pewna....

także radze ci powiedzieć bo szczerośc jest ważna...

[Lexie]

Oczywiście, że mu powiedz.

I uważam, że nie zrobiłaś nic złego. Przecież nie masz obowiązku opowiadania się ze swojego życie seksualnego i doświadczenia KOLEDZE. Więc naprawdę daj spokój z tymi wyrzutami sumienia, są bezpodstawne.

[ellinka]

Po prostu powiedz mu prawdę.
Tak jak pisała lexie, nie miałaś obowiązku spowiadać się koledze.

[Dotka90]

Powiedzieć. I tak pozna prawdę, a im szybciej, tym lepiej.

[Behemoth666]

Najważniejsza jest szczerość. Musisz mu powiedzieć, chłopak inaczej będzie się zabierał za dziewczynę z doświadczeniem a inaczej za dziewicę. Tym lepiej będzie dla ciebie jeśli mu powiesz jesli mówisz, że nie jesteś tak do końxa pewna jego intencji.