Rezygnować Czy Też Nie???

[maya_z]

Hm...długo szukałam odpowiedzi na moje pytanie i żadnej konkretnej nie znalazłam. Przejdę do rzeczy: powiedzcie mi proszę jak to jest z ZIEMNIAKAMI. Otóż bardzo lubię zjadać na obiadek danie w postaci ugotowanych kartofelków bez dodatku tłuszczu ale za to z odłuszczonym jogurtem naturalnym wymieszanym z świeżymi ziołami. W każdej diecie, z którą się spotkałam zalecane jest wyeliminowanie ziemniaków. Domyślam się (i mam ku temu podstawy ) że ziemniaki połączone z miesem nie służą figurze-ale jak to jest z kartofelkami zjadanymi w czystej postaci w niewielkich ilościach w połączeniu z jogurtem tudzież odłuszczonym kefirkiem?????? Zupełnie czuję się zagubiona- rezygnować z mojego ulubionego dania czy moge sobie sporadycznie pozwolić na taką przyjemność???
Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi i pozdrawiam ziemniakożerców i nie tylko!!!!!!

[ma75]

Nie jestem specjalistą, ale myślę, że od czasu do czasu spokojnie możesz byle nie zapychać się codziennie całą furą

[suzana]

szczerze?

ja uwielbiałam frytki, pisze w czasie przeszlym, bo ziemniakow nie jem od zimy 2003. na samym poczatku schudlam dosc sporo, oczywiscie wprowadzilam rowiez inne zmiany, anizeli jedynie wyrzucenie z diety ziemniakow. kiedys jadlam je w przeogromnych ilosciach, dzis - sporadycznie

[ijaa]

Rzeczywiście powinnaś ograniczyć ziemniami, ale wyczytałam ostatnio w książce z dietą south beach, że jesli będzie je jeść z niedużą ilością masła, albo kwaśnej śmietany, będą zdrowsze i aż tak bardzo nie "zrujnują" dietkowania

[miiee]

A ja jestem typowy ziemniakożerca..... Uwielbiam ziemniaki, nie wyobrażam sobie przetrwać kilku dni bez ziemniaka i go nie wyeliminuje never!!!! Nie zgadzam sie o powszechnie znanaj jego opinii, że tuczy.... 100 gram ziemiaków to tylko ok 90 kalorii... a zawierają witaminy np C i poza tym nie jest się głodnym.... Ale ja np uwielbiam suche gotowane ziemniaki lub rzeczywiście polane jogurtem... Nigdy nie miałam problemów z nadwagą - jem ziemniaki i mam dobrą linię, jestem szczupła.... We wszystkim należy zachować umiar..... ale swoją droga ile zdołasz tych ziemniaków zjeść...3-4 dziennie.... od takiej ilości nie utyjesz na pewno... W ogóle nie rozumiem po co z nich rezygnować skoro je lubisz... zrezygnuj z białego chleba, bułek, czipsów, słodyczy, napoi na cukrze... jeśli chesz coś zrzucać..... Ale nie ma co z ziemniaka rezygnować

[Joanna22]

Ja rowniez nie jestem specjalista w dziedzinie dietetyki ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze mozna jesc wszystko -ale raz na jakis czas i w malych ilosciach.

Mysle, ze glupota byloby wyeliminowanie tych warzyw z twojej diety - tym bardziej,ze lubisz je.
Jedz ziemniaki 2-3razy w tygodniu (w malych porcjach),chocby z racji tego, ze ziemniaki sa doskonalym zrodlem potasu,ktory bezpośrednio związany jest z sodem i zapewnia prawidłową gospodarkę wodną organizmu. Uważa się, że jest także niezbędny do prawidłowego spalania węglowodanów i białek.

Powodzenia

[nurthena]

Ja za ziemniakami nie przepadam ale i tak czasem jem (gora 1 przy daniu ) ale gdzies wyczytałam (chyba na forum ktos pisal ;p), ze ziemniaki same w sobie sa zdrowe i w malych ilosciach bardzo dobre (bo jak miiee zauwazyla sa malokaloryczne i sycace no i witaminki jak to warzywka). Staja sie tuczace po polaniu sosem dodaniu masla lub wlasnie przy jedzeniu z miesem. (lupio sie czuje to piszac bo ja sobie nie wyobrazam ziemniaczkow bez miesa :PPP)

pzdr

[miiee]

Napisane przez nurthena

Ja za ziemniakami nie przepadam ale i tak czasem jem (gora 1 przy daniu ) ale gdzies wyczytałam (chyba na forum ktos pisal ;p), ze ziemniaki same w sobie sa zdrowe i w malych ilosciach bardzo dobre (bo jak miiee zauwazyla sa malokaloryczne i sycace no i witaminki jak to warzywka). Staja sie tuczace po polaniu sosem dodaniu masla lub wlasnie przy jedzeniu z miesem. (lupio sie czuje to piszac bo ja sobie nie wyobrazam ziemniaczkow bez miesa :PPP)

pzdr

Czemu staja się tuczące przy jedzeniu z mięsem...? nie rozumiem...? To jest jakaś różnica jak zjem najpierw surówkę i ziemniaki a potem za jakiś czas mięso...?? trochę bez sensu... może nie ze względu na dietę i co robią, ale na czas, który spędzi się za stołem...? Wytłumacz mi proszę o co chodzi..? Bo podobno sa dwie szkoły : jedna mówi mieszać wszystko, inna osobno wszystko... ??

[inch]

Ziemniaki staja się bardziej kaloryczne z dodatkiem masła itd- to chyba logiczne.

Natomiast to, czy jako weglowodany będziemy łączyc je razem z białkiem zawartym w miesie- stanowi przedmiot dyskusji dietetyków, którzy w swojej teorii opierają się na procesie trawienia u człowieka. Białko, węglowodany i tłuszcze- to wszystko trawi sie u człowieka w różnych miejscach w układzie pokarmowym. Jedząc posiłek złożony z tych 3 grup naraz, opóźniamy w ten sposób proces ich trawienia, co może doprowadzic niekiedy to tycia.

Miie, jest naprawde wiele terorii na ten temat. Jesli Cie to interesuje, polecam ksiazke 'Co z czym' Jana Driesa.

[grudniowa-szatynka]

Ziemniaki gotowane 95
Ziemniaki młode 57
Ziemniaki pieczone 85
Ziemniaki puree 90

To są wartości indeksu glikemicznego ziemniaków. Jeśli jedzone są po wysiłku - ok. Ale przed spowoduja zbyt duzy wyrzut insuliny. Swoja droga nie wiedzialam ze maja az 95 IG.. :/ Ale sporadycznie, od czasu do czasu - tyłek nie urośnie

[annannann]

kurcze, oby nie wieczorem, bo to węglowodany no i oby nie ogromne ilości, że aż się zołądek rozpycha...no i jeszcze mały niuans są ziemniaczki i są ziemniaczki polane tłuszczykiem i cebulką no i najważniejsze - zawsze lepiej w mundurkaCH

[Pyra1990]

hm... to moze zastapic ziemniaczki makaronem lub ryzem, ale z tego co wiem to to tez ma duzo kalorii 100 g makaronu czy ryzu bodajze jakies 350?? tak przynajmniej ja wiem... jeszcze mama packzi kupuje 500g i jak sobie odliczyc te 100??

[inch]

ja tez lubie makaron. Z białym serem albo z brokułami. A na widok spaghetti..ulala

[grudniowa-szatynka]

A ja mam dziś spaghetti zgrzeszę aaaa co!
Ryż ciemny/brązowy jest zdrowszy i mniej kaloryczny niż biały [jest nieoczyszczony] więc nie trzeba z niego rezygnować. Ciemne makarony też są podobno ale nie próbowałam

[Pyra1990]

Makaron to ja bardzo, bardzo lubie I mam dylemat co dzisiaj na obiadek. 3 malutkie kawalki dorsza panierowanego, troszke jarzynki np. buraczki hm.. i co do tego?? Mysle nad 1 ziemniakiem, makaron czy ryz. Ale na kolazje bed ejesc makaronowa salateczke wiec nie wiem... ehh

[inch]

Ciemne makarony zajada moja siostra, musze spytac, jak smakują. Ostatnio pokochałam nalesniki gryczane i poszukuję takowej mąki. Toz to musi być naprawde zdrowy skarb

[Pyra1990]

Oooo nalesnika bym sobie zjadła... A co do mojego obiadku, znalazłam ciemny ryz i go ugotujemy z mama. Ostatnio przeszlam na ,,zdrowe" odzywianie... zero slodyczy hehe. A wczoraj w sklepie samoobslugowym ehh... Teczekolady chipsy juz chcialam sie skusic, ale w koncu kupilam jogurt

[Pyra1990]

Nie rozumiem czegos... na brazowym ryzu jest napisane jakies tam 330 kcal na 100 g. Na http://ww1.dieta.pl/ ryz brazowy ma tez jakies 350 kcal, ale ryz brazowy gotowany 150 kcal?? Bezsensu...chyba nikt nie je surowego ryzu... Wiec juz nic nie rozumiem, niech mi ktos to wyjasni Z gory wielkie dzieki

[chmurka80]

Napisane przez inch

Ciemne makarony zajada moja siostra, musze spytac, jak smakują.

ja jem ciemny makaron i powiem ze mi nie smakuje ale jestem na diecie wiec cierpie...

[inch]

Napisane przez chmurka80

ja jem ciemny makaron i powiem ze mi nie smakuje ale jestem na diecie wiec cierpie...

chmurko a jaki jest jego smak? taki mdły?

[chmurka80]

mdły, chyba nie... najlepiej jak kupisz i sama sie przekonasz. Ja tak samo jak nie lubie chleba pełnoziarnistego tak samo nie znoszę makaronu ciemnego ale jestem skazana na to bo nie ma to jak dobra przemiana materii

[inch]

aha, rozumiem. Ja akurat uwielbiam, naprawde uwielbiam razowe zytnie pieczywo. Musze spróbowac rzeczywiscie

[grudniowa-szatynka]

Ja polecam chleb sojowy z piekarni Halagarda

[Midi]

Pyra, wydaje mi się, że z tymi kaloriami w ciemnym ryżu to chodzi o to, że ryż nie ugotowany jest lżejszy (nie wchłania wody), wiec w te 100 gr wchodzi więcej ziarenek. A po ugotowaniu w 100 gramach ryżu jest mniej, więc ma mniej kalorii. Innego wyjaśnienia nie widzę.
A co smaku makaronu ciemnego, to rzeczywiście jest trudny do opisania - taki hmm... specyficzny, chociaż właściwie nie mdły. Bez sosu albo jakichs pomidorowo-paprykowych dodatkow sobie go nie wyobrazam. Dobrze pasuje do roznych ostrzejszych rzeczy - czosnek, sery plesniowe itd.

[inch]

Moze spróbuje taki makaron ze spaghetti? Hmm?

Szatynka wg mnie nic nie przebije razowego ziarnistego chleba z soją () od ŻURKA

[miiee]

Napisane przez inch

chmurko a jaki jest jego smak? taki mdły?

A ja makaronu nie znoszę... ani ryżu, ani klusek..tylko ziemniaki no i ciemny makaron .... smak ma pycha .... Nie jak makaron..lepszy o wiele

[inch]

Napisane przez miiee

A ja makaronu nie znoszę... ani ryżu, ani klusek..tylko ziemniaki no i ciemny makaron .... smak ma pycha .... Nie jak makaron..lepszy o wiele

dziś jadłam zwykły, żółty
za grahamem jeszcze nie chodziłam. Ale spróbuje, dzięki !