Od kolegów z wojska - doping stosowany :-). - cz.34 pogaduszek w poszukiwaniu dopingu

[gagatu]

Napisane przez kalina1984

Agatka na firmę, to nawet nie auto tylko autobus i akcyzy też nie płacił, zapłacił za to z vatem 21%.

No to już na tym się nie znam, ja tylko akcyzę dla prywatnych osób robię. Wiem tylko, że akcyzę płaci się na autobusy do 10 miejsc siedzących, jak jest większy to akcyzy się nie płaci.

[kalina1984]

O widzisz, tylko pytanie czy nie powinien vatu odprowadzić u nas a nie tam.

[aga__tka]

Dzień dobry
potrzebujecie pozazdrościć? Już wróciłam z pracy... miałam lecieć na Jeremim na tańce na 13, ale jednak nie chciał pójść...
w sumie to po wczorajszym judo się nie dziwię, bo też to jest w szkole a w tej szkole to rodzic jest intruzem, a on by chciał żebym go zaprowadziła... ja rozumiem bezpieczeństwo itp., ale trochę przesadzają, żeby rodzic nie mógł wejść do szkoły bez dokładnego opowiedzenia się, a do południa, to nawet jak się opowie to nie może... nauczyciele rozmawiają z rodzicami na dworze jak chcą coś przekazać chyba że rodzic przyjdzie po 16 na umówione spotkanie, to może ewentualnie go nauczyciel w środku przyjąć...
ja wiedziałam że rodzice nie wchodzą tam na teren szkoły między 7.40 a 16.00 i to już mi się nie bardzo podobało ale nie sądziłam że nauczyciele nie mogą się w tym czasie z nimi umówić w środku...

[gagatu]

Napisane przez kalina1984

O widzisz, tylko pytanie czy nie powinien vatu odprowadzić u nas a nie tam.

Może jak nie jest VAT-owcem, to traktuje się go jak osobę prywatną prowadzącą działalność i wtedy nie płaci? Zresztą raz już zapłacił, tyle że w Hiszpanii i wszystko zostaje w wielkiej europejskiej rodzinie Bo generalnie jak ktoś kupuje w ramach wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów to płaci VAT w kraju i rozlicza w deklaracji VAT-7. Ale ten gość to pewnie raz miał taki "wybryk", a rozlicza się w inny sposób. Nie wiem, nie znam się na podatkach. Macie jakąś informację skarbową, gdzie można zadzwonić i zapytać?

[kalina1984]

Generalnie tak jest ale jeśli nie jest podatnikiem VAT a zakup przekroczył 50tys.złotych to powinien złożyć VAT R i rozliczyć podatek I to powinien zrobić przed zakupem co najlepsze.
On się upiera, że nie i miał jeszcze dzwonić do gościa, który mu to wszystko załatwiał.

A u tu autobus oczywiście przekroczył kwotę

[gagatu]

No to sobie narobił kłopotu. Najlepiej to niech ten autobus odda

[little_ola]

helloł!
byłam na kawce z koleżanką

Napisane przez gagatu

Najlepiej to niech ten autobus odda

nam
będziemy sobie organizować objazdowe spotkania i nie będziemy potrzebowały lokalu

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez aga__tka

rodzice nie wchodzą tam na teren szkoły między 7.40 a 16.00

bardzo dziwna polityka

[gagatu]

Napisane przez little_ola

nam
będziemy sobie organizować objazdowe spotkania i nie będziemy potrzebowały lokalu

O! Super pomysł
Basia, przygotuj gościowi wniosek na zrzeczenie się praw własności do autobusu.
Jedynie problem może być z kierowcą - prawo jazdy to jeszcze pikuś, ale kierowca powinien być trzeźwy. Ja się nie piszę

[babydelfi]

dobry


byłam dzisiaj z dziećmi w Poznaniu i lekarza, przy okazji poszliśmy do kina na film "Jak zostać kotem?" pośmiałam się trochę
ale na takim seansie to ja jeszcze nigdy nie byłam
na całej sali ja sama z dziećmi


teraz odpoczywam chwilę i się zastanwiam jechać na ćwiczenia czy nie???

plecy już nie bolą, więc teoretycznie mogę jechać, ale istotniejsze jest pytanie czy mi sie chce



autobus na spotkania -podoba mi się ta opcja

[SlonecznikB]

jestem za autobusem, choć wolę być w autobusie, a już na pewno nie przed autobusem

[rardan]

Aga_tka, u nas też ma być szkoła zamknięta.
Ale można dzwonić domofonem i wtedy jakiś nauczyciel ze świetlicy, albo ktoś z sekretariatu otwiera.
Zaczęłam robić kamizelkę tzw. kwadratowiec.
Tylko jakoś nie jestem przekonana czy grubość włóczki jest odpowiednia.
Ale póki co robię.

[SlonecznikB]

Ło matko zasypiam, senna okrutnie jestem. Przysnęłabym ale papryka w piekarniku i zaraz ma być koleżanka, potem druga i pewnie jeszcze trzecia

Dzisiaj byłam u mojej ulubionej Pani doktór. Jak zwykle uśmiałyśmy sie. Nie byłam przez pół roku dlatego dzisiaj siedziałam 40min. Ona jest fajna bo nie tylko słucha co ja mam do opowiedzenia ale i ona opowiada. Na początek to mówiła jakie sa absurdy w służbie zdrowia. A jest z powołania lekarzem, pacjentów przyjmuje nawet jak nie są zapisani, choć fundusz o to sie czepia. To ona przyjmuje za darmo często, tzn jak ma limit 10 to już za następne osoby nie ma płacone, ale jak stwierdziła, dla swojego spokoju przyjmuje więcej, bo potem w domu by myślała, czy aby coś tej osobie sie nie stało. Potem były wakacje na tapecie, te które już były i te które będą zimą. Zapytala o Was, jak spotkanie. No i tak minął czas, tylko kawki nam brakowało.

[kalina1984]

No ja tam nie wiem czy tak chętnie odda autobus za 15 tys. euro
Ja dzisiaj muszę się jakoś zresetować, głowa puchnie czasami od tego wszystkiego. Narazie to szef czyta przepisy a on ma się dowiedzieć czegoś od znajomego. Jakby coś to i tak już po terminie wszystko.

[babydelfi]

Jestem uzależniona przyznaje się



Nie chce mu się jechać ćwiczyć ale siedzę juz w autobusie i jestem w drodze 😝



Czy to się kwalifikuje do leczenia?



Aga ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji ze szkoła jest zamknięta dla rodziców, dla mnie to chore

[kalina1984]

Haloooooo, jest tu ktoś????

[gagatu]

Napisane przez SlonecznikB

Zapytala o Was, jak spotkanie.

Bardzo miło ze strony Pani Doktor, pozdrów ją następnym razem

Napisane przez kalina1984

No ja tam nie wiem czy tak chętnie odda autobus za 15 tys. euro
Ja dzisiaj muszę się jakoś zresetować, głowa puchnie czasami od tego wszystkiego. Narazie to szef czyta przepisy a on ma się dowiedzieć czegoś od znajomego. Jakby coś to i tak już po terminie wszystko.

To będzie zajęcie z tytułu nieuregulowania kwestii podatkowych. Do tego orzełek z pięciozłotówki i jeszcze podziękować powinien

[little_ola]

Napisane przez kalina1984

Haloooooo, jest tu ktoś????

ja jestem

ale byłam w sklepie, bo w lodówce tylko światło zostało



poza tym mam zadanie od klientki: przerobić zestaw Koala na zestaw Panda

[kalina1984]

To może coś chlapniemy na rozgrzewkę bo zimno się zrobiło

[babydelfi]

Ooooo ja chętna coś wypić, wszak męża nie ma to impezke możemy zrobić 😜

Tylko poczekajcie z 30 minut zanim do domu wrócę

[kalina1984]

Ja mogę poczęstować jakąś naleweczką

[gagatu]

Napisane przez little_ola

poza tym mam zadanie od klientki: przerobić zestaw Koala na zestaw Panda

W ramach treningu możesz pójść do pana od autobusu i powiedzieć: "Pan da"

Napisane przez kalina1984

Ja mogę poczęstować jakąś naleweczką

Podstawiam kieliszek

[babydelfi]

i ja biegnę po kieliszek do szafki bo jestem już w domku


sama mogę częstować słodkim czerwonym winkiem carlo rossi

[kalina1984]

Ja już też wykąpana w szlafroczku mogę polewać

[babydelfi]

i ja zażyłam szybkiej kąpieli


a alkohol jednak tylko będzie u mnie wirtualny

w realu zostawię na inny czas

[SlonecznikB]

a u mnie nic się nie zmieniło, jak mi sie chciało spać, tak mi się chce. Jest jednak jedna różnica teraz mogę się udać na spoczynek

Może coś jednak wybiorę https://pl.pinterest.com/pin/566538828105475507/

[aga__tka]

Hej
no z ta szkołą to rzeczywiście dziwnie...
u mojej siostry już sporo lat temu tez była zamknieta i choć nie było to fajne, to jakoś tak działało w miarę - młodszym dzieciom można było wejść do szatni i pomóc się rozebrać, szczególnie jak wpadły do szkoły spóźnione, ale rzeczywiście rodzice czekali na dzieci przed szkołą tak jak tutaj też jest... no i myślałam że to będzie podobnie, szczególnie że rodzice mają dostać jakieś specjalne karty, które otwierają te zamknięte drzwi... tyle że co komu po kartach, skoro generalnie po szkole nie można wcale chodzić...
niby ich argumenty wydają się zrozumiałe - chodzi o bezpieczeństwo, z tego co ludzie mówią, to zanim zamknęli w ten sposób szkoła zaliczyła problemy z dilerami narkotykowymi... no ale jak widać z mojego nowego doświadczenia są dwa rodzaje "zamknięta" i ten co jest tutaj to jakoś mi nie pasuje...
zobaczymy co będzie dalej, może się przystosujemy, a jeśli Jeremiemu się nie będzie podobać, a my się będziemy przeprowadzać to go przeniesiemy gdzie indziej (na razie mamy coś na oku, w takim miejscu że mógłby dojeżdżać ze mną po drodze do pracy tutaj, albo się przenieść - ale to jeśli dojdzie do skutku to za 2 lata , no gdyby było bardzo źle, a my byśmy to mieszkanie kupowali, to przenieść by go można już za rok..)

[rudasek]

Hello.byłam w pracy, zyję , ale jak będzie jutro to nie wiem.
Trochę już popatrzyłam jak żyją tutaj. Sprzątałam u " żon Holywooe" i u farmera.Jutro napiszę coś więcej.

[SlonecznikB]

Grażynko, dopiero jutro przecież cały dzień przed nami jest, dopiero świta. Żartuję, wyśpij sie dobrze.


bardzo proszę

[kalina1984]

Dzień dobry, ja się pytam kto wyłączył opcje Lato a włączył paskudną zimną Jesień U Was też jest tak zimno?

[babydelfi]

oj jak mi ciężko wstawało dzisiaj


ale za to w nocy stale się budziłam, kręciłam w łóżku i ogólnie dużo myślałam


nic teraz jestem już po śniadanku, zaraz zapodam sobie kawkę, a potem biorę sie za sprzątanie to może i myśli sobie wreszcie pójdą


Grażynko to rozumiem że wreszcie w Ameryce okna będą czyste