dużo starszy mężczyzna ....

[zakonna]

Sama z siebie zrobiłaś mentalną gówniarę, kiedy napisałaś, że on nie ma ochoty a tu młode, chrupkie ciało. Więc hello, próbowali ci niektórzy uświadomić, że to nie wszystko, a mężczyzna działa na czymś więcej niż na czystym popędzie.

[paulinika]

Zgodze sie z zakonna. Sama w pierwszym wpisie napisalas o chrupkim ciele. Tu nie chodzi o chrupkie cialo bo ja np nie mam a zycie seksualne mam zaj.e.bi.ste . Jeszcze raz powtarzam ze w takim zwiazku potrzeba duzo kompromisow, wiecej niz Ci sie wydaje. Mowie Ci to nie po zlosci tylko po 7 latach zwiazku z chlopem starszym odemnie o wiele lat

[ankolmar]

Świat jest piękny bo ilu ludzi po nim chodzi, to każdy jest inny.
Jest syndrom złamanego paznokcia, dla jednego to tylko złamany paznokieć, dla drugiego to apokaliptyczna tragedia. Trudno jest zrozumieć drugiego człowieka ale najtrudniej jest zrozumieć samego siebie. Dla młodej dziewczyny związek z starszym facetem jest próbą ognia i wody. Jak trudno zrozumieć starszego od siebie faceta? a łatwo zrozumieć samą siebie gdy ma się 26 lat?. Chrupkie ciało - jakoś należy opisać świat aby zrozumieć okoliczności tego związku. Dla kogoś taki związek może się wydawać dziwny ale nie wszystko co dziwne musi być złe, nie oceniajmy ale starajmy się zrozumieć i rozjaśnić mrok który ogarnia świat.

[Promyk1805]

Uderz w stół.. Powtarzam po raz kolejny i ostatni tym którzy dobrze mnie zrozumieli dziękuje. Pozdrawiam serdecznie trzymajcie sie

[ondatrazibethicus]

Dość ważna rzecz została tu pominięta. Znalazłaś u niego tabletki na potencję. Jak dla mnie to wiele wyjaśnia, facet ma z tym problem, a wiadomo, że ciężko do tego się przyznać. Przecież to normalne, gdy mężczyzna nie ma czasu i ochoty na seks, bo np. stres, praca itp., ale nie leci wtedy od razu do apteki po tabletki na potencję...

[green way]

Nie oszukujmy się, po prostu nie jesteś mentalnie przygotowana na taki związek, w którym miałabyś być opiekunką i terapeutką. Pomoc i wsparcie dla faceta, na którym stres wywarł tak duże piętno, że mu nie staje tak bez okazji i spontanicznie, zdecydowanie nie polega na jazdach i awanturach, że Ty czujesz się niedopieszczona i niedowartościowana jako kobieta. To tylko jeszcze spotęguje frustrację faceta i jego bezsilność wobec problemu i w ostateczności może zakończyć Wasz związek, bo facet to facet i ZAWSZE powinien się czuć jak lew w zwarciu z kobietą, a nie jak koliberek. I nie obrażaj się, ale moim zdaniem całą wiedzę o mężczyznach zapewne czerpałaś jak dotąd z filmów o miłości, a jak powszechnie wiadomo one raczej nie bardzo przystają do męskiej rzeczywistości. Mają rację Ci, którzy piszą, że związek to coś więcej niż seks. Ja bym tylko dopowiedziała, że udany związek to przede wszystkim przyjaźń i zrozumienie, a seks to miły dodatek. Ważny, ale są jednak rzeczy ważniejsze dla człowieka. A poza tym, to piszesz o fascynacji i miłości... Ale sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie na jak długo wystarczy Ci tych uczuć w sytuacji kiedy seksu w Waszym związku nie będzie przez tydzień, miesiąc, rok, a może nawet wcale? Bo jeżeli uzależniasz swoją kobiecość od uwielbienia i pożądania partnera, to podejrzewam, że Twoje "doły" nie skończą się tylko na frustracji i płaczu. Jesteś na to gotowa?

[gingerbre]

Jestem od Ciebie 3 lata starsza. Mój jest 3 lata od Twojego młodszy. Uwielbia się ze mną kochać i gdyby nie moje niższe potrzeby, sex byłby pewnie codziennie. Nie dziwię się, że czujesz się, tak jak się czujesz. Sex jest bardzo ważnym elementem związku. Jeśli to początek związku i tak to wygląda, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, to obawiam się, że później juz będzie tylko gorzej. Ja bym dała sobie spokój. Dodam, że jesteśmy razem ponad 4 lata