Mój partner nie śpi ze mną cztery lata

[orzeszunio]

tak to córka mi poradziła żebym napisała na forum o moim problemie..
boje się tego rozstania ,wiem że będzie płacz lament z jego strony ,bdzie mówił, że się zabije, że nie ma już nikogo ...raz już tak było więc zlitowałam się i dałam szanse-poprawy nie ma jak widać..jak ja to wytrzymam..za miękie mam serce-prosze dodajcie mi silł

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez orzeszunio

tak to córka mi poradziła żebym napisała na forum o moim problemie..
boje się tego rozstania ,wiem że będzie płacz lament z jego strony ,bdzie mówił, że się zabije, że nie ma już nikogo ...raz już tak było więc zlitowałam się i dałam szanse-poprawy nie ma jak widać..jak ja to wytrzymam..za miękie mam serce-prosze dodajcie mi silł

musisz być silna

[Merys]

Napisane przez orzeszunio

tak to córka mi poradziła żebym napisała na forum o moim problemie..
boje się tego rozstania ,wiem że będzie płacz lament z jego strony ,bdzie mówił, że się zabije, że nie ma już nikogo ...raz już tak było więc zlitowałam się i dałam szanse-poprawy nie ma jak widać..jak ja to wytrzymam..za miękie mam serce-prosze dodajcie mi silł

Nie mozesz pozwalac Temu facetowi zeby Toba manipulowal. Od Ciebie zalezy, jak potoczy sie Twoje zycie. Bedzie ciezko, ale pozniej juz bedzie tylko lepiej. Dasz rade

[Luba]

A gdzie ten pan mieszkała wczesniej? Taki dobrze ustawiony to chyba nie w przytułku?

Prowokacja czy nie, ale ja to się nad jednym zastanawiam.
Jakby tak na mnie trafiło, to zanim obstawiłabym homoseksualizm to bym wypieprzyła faceta z domu ze względu na dziecko. No przecież w obecnych czasach to raczej homoseksualista aż tak bardzo przykrywki nie potrzebuje.
A dla pedofila kobieta z 11 córka to raj na ziemi (a jak sie wprowadzał to była młodsza). Gdyby on ze mną nie sypiał, nie chciał o tym rozmawiać, migał sie itd. to ze zwykłego strachu o dziecko bym go z domu wytentegowała.

[201803290936]

Napisane przez Luba

A gdzie ten pan mieszkała wczesniej? Taki dobrze ustawiony to chyba nie w przytułku?

Prowokacja czy nie, ale ja to się nad jednym zastanawiam.
Jakby tak na mnie trafiło, to zanim obstawiłabym homoseksualizm to bym wypieprzyła faceta z domu ze względu na dziecko. No przecież w obecnych czasach to raczej homoseksualista aż tak bardzo przykrywki nie potrzebuje.
A dla pedofila kobieta z 11 córka to raj na ziemi (a jak sie wprowadzał to była młodsza). Gdyby on ze mną nie sypiał, nie chciał o tym rozmawiać, migał sie itd. to ze zwykłego strachu o dziecko bym go z domu wytentegowała.

Przemknęło mi to przez głowę, ale odrzuciłam tą myśl - autorka wątku raczej wyłapała by jakieś sygnały, a jak nie ona, to starsza, czujna córka, poza tym nie pisze, aby coś złego działo się z jej młodszą córką. Mam w otoczeniu homoseksualistów - część się nie kryje wcale, ale są tacy, którzy się kryją i to bardzo - szczególnie Ci ze starszego pokolenia, więc wcale by mnie to nie dziwiło, że facet chce mieć przykrywkę w postaci rodziny. Poza tym to, że on może robić z autorki wątku swoje alibi, wcale nie wyklucza miłości i przywiązania. Tylko, że ten rodzaj miłości nie wystarczy autorce wątku i na dłuższą metę również jemu nie.

Słusznie jednak ostrzegasz Lubo (tak ogólnie) - w takich wypadkach niech kobiety się zawsze 5 razy zastanowią czemu facet aż do tego stopnia nie potrzebuje seksu. A nie klapy na oczach.

[Luba]

Napisane przez Doris1981

Przemknęło mi to przez głowę, ale odrzuciłam tą myśl - autorka wątku raczej wyłapała by jakieś sygnały, a jak nie ona, to starsza, czujna córka, poza tym nie pisze, aby coś złego działo się z jej młodszą córką.

Niestety, gdyby rodzice wyłapywali sygnały toby nie było tylu nieszczęść na świecie.
Nie wiem, ja bym nie ryzykowała ani chwili a ta trzyma faceta w domu 3 i pól roku.

[201803290936]

Napisane przez Luba

Niestety, gdyby rodzice wyłapywali sygnały toby nie było tylu nieszczęść na świecie.
Nie wiem, ja bym nie ryzykowała ani chwili a ta trzyma faceta w domu 3 i pól roku.

Myślę, że jednak nie należy przesadzać. Jakieś sygnały na ogół są, tylko rodzice / opiekunowie / otoczenie nie chcą ich zauważyć, a tu jest sytuacja, że nastolatka jest do niego bardzo przywiązana. Traktuje go prawie jak ojca, nie okazuje wobec niego, czy ogólnie wrogości, czy zalęknienia. A czujna, starsza siostra jest w pobliżu i obserwuje. Jednak oceniamy na postawie tego, co pisze autor wątku, a tu autorka napisała jasno i wyraźnie, że stosunek młodszej córki do jej przyjaciela jest zdrowy i pozytywny.

[Luba]

Napisane przez Doris1981

Myślę, że jednak nie należy przesadzać. Jakieś sygnały na ogół są, tylko rodzice / opiekunowie / otoczenie nie chcą ich zauważyć, a tu jest sytuacja, że nastolatka jest do niego bardzo przywiązana. Traktuje go prawie jak ojca, nie okazuje wobec niego, czy ogólnie wrogości, czy zalęknienia. A czujna, starsza siostra jest w pobliżu i obserwuje. Jednak oceniamy na postawie tego, co pisze autor wątku, a tu autorka napisała jasno i wyraźnie, że stosunek młodszej córki do jej przyjaciela jest zdrowy i pozytywny.

Ale spójrz na ten wątek.
Kobieta dorosła! nie zauważyła przez 4 lata, że jej partner jest być może homoseksualny. Przez 4 lata. To o czym my tu mówimy, czołg by tej kobiecie przejechał przez kuchnię a ona by nie zauważyła. Jak mozna przez 4 lata nie spostrzec sygnałów, że z facetem cos jest nie tak?
A dziecko wykorzystywane seksualnie nie zawsze jest zalęknione czy reaguje wrogo. Mielismy taki przypadek całkiem niedawno, tu gdzie mieszkam. Dziewczynka wykorzystywana przez ojczyma od 1o roku życia. Tak była z nim zżyta, tak się rozumieli, on ja tak omotał, tak jej tłumaczył, że to nic złego, że oni się po prostu kochają, był przy tym najlepszym ojcem na świecie, że dziewczyna nie dosyć, ze nie czuła sie wykorzystana, nie dosyć, ze nie był zalękniona ale usiłowała w wieku 16 lat zabic matkę. Bo matka zaczęła IM przeszkadzać.

To jest jedna ewentualnośc tylko. Nie twierdzę, że tu akutrat taki przypadek zachodzi, ale barałabym to pod uwagę i dawno wykopałabym faceta za drzwi.

Ale w tym konkretnym przypadku podejrzewam, ze pani nie przeszkadzał brak seksu tak długo jak długo facet miał forsę i ją inwestował w jej rodzinę.
Skonczyło się 50 tys to i skończyła się cierpliwośc pani.
Może i facet znalazł sobie przykrywkę, może i jest wyrachowany. Ale to wyrachowanie widzę u obu stron.
Bo sorry, ale nie uwierzę, że zdrowa, normalna 40letnia kobieta dopiero po 4 latach bez seksu zaczyna widzieć jakieś sygnały, że coś jest z facetem nie tak. Jak długo było jej tak wygodnie, tak długo nie zauważała sygnałów.

[201803290936]

Napisane przez Luba

(...)
Ale w tym konkretnym przypadku podejrzewam, ze pani nie przeszkadzał brak seksu tak długo jak długo facet miał forsę i ją inwestował w jej rodzinę.
Skonczyło się 50 tys to i skończyła się cierpliwośc pani.
Może i facet znalazł sobie przykrywkę, może i jest wyrachowany. Ale to wyrachowanie widzę u obu stron.
Bo sorry, ale nie uwierzę, że zdrowa, normalna 40letnia kobieta dopiero po 4 latach bez seksu zaczyna widzieć jakieś sygnały, że coś jest z facetem nie tak. Jak długo było jej tak wygodnie, tak długo nie zauważała sygnałów.

Hmm, coś w tym jest .

[Alushi]

Napisane przez Doris1981

Hmm, coś w tym jest .

Od początku rzuciło mi się w oczy jak często temat pieniędzy się przewija w tym wątku.

Luba może mieć rację. Masochizm masochizmem ale kiedy się ma dzieci trzeba spojrzeć na pewne sprawy inaczej i mieć więcej pomyślunku.

[201803290936]

Napisane przez Alushi

(...)
Luba może mieć rację. Masochizm masochizmem ale kiedy się ma dzieci trzeba spojrzeć na pewne sprawy inaczej i mieć więcej pomyślunku.

Jak najbardziej . Niestety, takich kobiet, jak autorka wątku, jest sporo.

[orzeszunio]

Napisane przez Doris1981

Jak najbardziej . Niestety, takich kobiet, jak autorka wątku, jest sporo.

jednym słowem zostałam podsumowana-wyrachowana,materialistka nie myśląca o dzieciach...pieniądze (50 tys) skończyły się dwa lata temu i wtedy powinnam się z nim rozstać -będąc materialistką..sygnały że coś jest nie tak zauważałam ( przeprowadzane rozmowy z partnerem)...dzieci? córka jest najlepszą uczennicą nie w klasie ale w szkole innych ocen nie otrzymuje jak
5 i 6, ma wiele zainteresowań jest szczęśliwa ,ma kochającą rodzine niczego jej nie brakuje,jeżeli była by czymś zaniepokojona odbiło by się na nauce i zachowaniu..to starsza córka powiedziała mi ,że nie myśle o sobie tylko cały czas o dzieciach i domu ,rodzinie