|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2010-10-18, 09:00 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 26
|
zapoznanie
Z TŻ-em znamy sie 3 latka ,w sobotę minie Nam rok jak jesteśmy parą.
Od jakiegoś miesiąca myślimy o zapoznaniu Naszych rodziców i wcale nie chodzi o zareczyny, na to jeszcze mamy czas..Chcemy poprostu by sie poznali... Dziewczyny poradzcie jak takie spotkanie ma sie odbyć ,co przygotować itp Jak u Was takie zapoznanie wyglądało,co przygotowałyście..? |
2010-10-18, 09:20 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3 890
|
Dot.: zapoznanie
Nasi rodzice poznali się dopiero pół roku przed ślubem, czyli jak już byliśmy zaręczeni (byliśmy razem ponad 6 lat), bo jaki sens był poznawania ich wcześniej? Przecież to dla siebie obcy ludzie, mają swoich znajomych, swoje rozrywki. Pół roku przed ślubem mieliśmy zostać rodziną więc wtedy już sens widziałam. Ale po co Wy ich chcecie teraz zapoznawać? bo nie rozumiem
|
2010-10-18, 09:24 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 26
|
Dot.: zapoznanie
Bo uwazamy ze to juz odpowiedni czas ,wiążemy ze sobą przyszłość dlatego dobrze jeśli sie teraz poznają a nie jak sie zareczymy ;-)
|
2010-10-18, 09:31 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: zapoznanie
Ale dacie im w ten sposób moim zdaniem sygnał, że zaręczyny to kwestia niedługiego czasu.
|
2010-10-18, 09:40 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 589
|
Dot.: zapoznanie
Cytat:
jeśli jednak zalezy wam na takim spotkaniu, to szczerze mówiąc nie mam za bardzo pojęcia jak to powinno wyglądać chyba cos w stylu kolacji zaręczynowej, ale nie mam pojęcia za bardzo jak to rozegrać....
__________________
Jako mąż i żona |
|
2010-10-18, 10:03 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3 890
|
Dot.: zapoznanie
|
2010-10-18, 10:08 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: zapoznanie
Dokładnie o to mi chodziło, że zupełnie niepotrzebnie i niecelowo wywołacie napięcie i oczekiwanie jakiegoś wielkiego wydarzenia. Dla rodziców takie zapoznanie to też stresująca sytuacja, pamiętajcie o tym.
Jeśli bardzo chcecie, żeby się poznali to niech to wyjdzie naturalnie. Nie jakaś specjalna proszona w tym celu kolacja tylko np. niech Wasi rodzice będą gośćmi podczas jakiegoś większego spotkania, np. urodzin, imienin. Tak, żeby nie było to spotkanie w 6 par oczu, bo to rodzi jednoznaczne skojarzenia Edytowane przez red high heels Czas edycji: 2010-10-18 o 10:09 |
2010-10-18, 10:08 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zapoznanie
u nas też oficjalne spotkanie było po naszych zaręczynach, wcześniej się zapoznali jak przypadkiem się wszyscy spotkaliśmy. Myślę, że jeśli jednak chcecie wcześniej to zaproście ich do siebie na kawę i ciasto, żeby nie było zbyt oficjalnie i żeby nie pomyśleli, że będą jakieś zaręczyny.
|
2010-10-18, 10:27 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 10 636
|
Dot.: zapoznanie
My jesteśmy w trakcie przygotowań do wesela. Oficjalnych zaręczyn nie robiliśmy, bo nie lubimy takich rzeczy. Moi rodzice i tato TŻ jeszcze się nie poznali i pewnie poznają się na 2,3miesiące przed ślubem. Nie czujemy potrzeby zapoznawania ich oni też o tym nie mówią. Poza tym byłby kłopot czy tato TŻ ma przyjechać do moich rodziców czy raczej ugościć ich u siebie, czy mają przyjechać wszyscy do naszego małego wynajmowanego mieszkanka.
|
2010-10-18, 11:30 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 822
|
Dot.: zapoznanie
Zgadzam się, że tak wczesne zapoznanie się nie jest komfortową sytuacją, bo to faktycznie może kojarzyć się z oficjalnymi zaręczynami. Nasi rodzice właściwie się nie znają (ojcowie spotkali się przy okazji wprowadzania się mojego i TŻ do wspólnego mieszkania). Oficjalnych zaręczyn też nie planujemy (już mija rok odkąd dostałam pierścionek). Dopiero przed ślubem takie spotkanie się odbędzie i tyle.
Nie wiem, jakie są wasze relacje z rodzicami, ale uważam to nie jest koniecznością. ale to już wasz wybór... |
2010-10-18, 12:57 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 10 636
|
Dot.: zapoznanie
Jeśli bardzo wam zależy na zorganizowaniu takiego spotkania najlepiej zróbcie to na 'ziemi niczyjej' czyli u was. Bo Ci którzy będą gośćmi mogą być źli, że to nie u nich w domu i negatywnie nastawi ich bo wybraliście 'tych drugich rodziców'. Z drugiej strony mama 'gospodyni' też może być zdenerwowana, bo będzie się zastanawiała co przyrządzić i może mieć pretensję, że nie miała czasu się wyszykować bo musiała posprzątać i ugotować obiad
Jeśli nie mieszkacie razem to najlepiej jak zaprosicie (JEDNOCZEŚNIE tak aby nikt nie miał więcej/mniej czasu) rodziców do restauracji Edytowane przez takaya Czas edycji: 2010-10-18 o 12:59 |
2010-10-18, 15:25 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: zapoznanie
Ja zaprosiłam rodziców TŻ do mnie po 1,5 roku bycia ze sobą. I uważam, że to był wspaniały pomysł. Nasi rodzice bardzo się polubili, teraz co chwilę się spotykają . A mówienie, że przed zaręczynami nie ma sensu wg. mnie jest bezpodstawne. My z moim TŻ mieszkamy od siebie w odległości 10km i lepiej że poznali się u mnie, a nie np. w sklepie.
A stres tego spotkania trwał bardzo krótko. Po 10 minutach już wszyscy byli szczęśliwi. I ogólnie polecam takie zapoznanie, bo teraz gdy organizuje się ślub to bez problemu, bo nasi rodzice dobrze się znają i w ogóle jest luźna atmosfera. I u nas jest taka tradycja, że to rodzice dziewczyny zapraszają rodziców pana młodego.
__________________
R "A tak przy okazji, ubóstwiam Cię... W przerażający i niebezpieczny sposób" Dbam o włosy
Edytowane przez ewika19 Czas edycji: 2010-10-18 o 15:35 |
2010-10-18, 16:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Heaven/Hell
Wiadomości: 95
|
Dot.: zapoznanie
U nas to też było po zaręczynach - bo nie robiliśmy oficjalnych, uważam, że to dla nas a nie dla rodziców, a chyba 3miesiące później zrobiłyśmy z mamą obiad i po prostu ich zaprosiłyśmy do mnie do domu.
Zależy to od rodziców, od ich charakteru - jedni potraktują to na luzie, inni poważnie. Możecie ich zaprosić do restauracji na kawę i ciastko, na takim neutralnym gruncie Nasi też się lubią i często spotykają, ale mama TŻta miała pretensje, że nie było oficjalnych zaręczyn - dobrze, ze On się nie liczy z jej zdaniem |
2010-10-18, 17:26 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsk cieszyński
Wiadomości: 3 809
|
Dot.: zapoznanie
rany julek. jak chcą zapoznać swoich rodziców, to mogą to zrobić kiedy chcą. nie rozumiem "oburzenia" niektórych w tej kwestii... ale to moje zdanie
ja bym zaprosiła na ciasto i kawę, chyba że chcesz się stresować "czy pieczeń się nie przypali i będzie wstyd" może być i jakiś niewielki obiadek. nasze mamy znały się jeszcze zanim my z mężem się poznaliśmy więc tego problemu nie miałam. ojcowie do tej pory się nie znają, ale mój to czynny alkoholik, inna historia. nieważne. tylko powiedzcie oboje coś w rodzaju: mamo, tato, poznałam/em fajnego chłopaka/dziewczynę. spotykamy się ze sobą i chcieliśmy was zapoznać. wiecie, żeby może faktycznie nie było, że ty już w ciąży i wesele trzeba robić napisz potem jak się udało spotkanie |
2010-10-19, 08:21 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 26
|
Dot.: zapoznanie
I moi rodzice są sympatyczni i wyluzowani i rodzice TŻ-a wiec nie ma sie o co bać..
Jak rozmawiałam z TŻ-em to dał mi do zrozumienia ze Jego Mama na to liczy ze to odpowiedni czas..Pozatym jesli przyjdzie czas zareczyn i trzeba bedzie zrobic kolacje to juz nie bedzie niepotrzebnych stresów bo bedą sie juz znali.. Aaaa i jeszcze jedno moja mama wcale sie tymi przygotowaniami nie zajmie tylko ja bo z matką nie mieszkam zamiast jej bedzie "przyjaciółka"Taty. |
2010-10-19, 11:06 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: zapoznanie
Cytat:
Więc co się tu zastanawiać . Moja mama sama mówiła, że trzeba zaprosić rodziców od mojego TŻ bo w końcu byliśmy parą "na poważnie". Powodzenia .
__________________
R "A tak przy okazji, ubóstwiam Cię... W przerażający i niebezpieczny sposób" Dbam o włosy
|
|
2010-10-19, 21:21 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: zapoznanie
To my jesteśmy jacys dziwni chyba Nasze mamy poznały się z 3 lata temu - szliśmy z moją na piwko i teściówkę zgarnęliśmy Od tego czasu zapraszały się na kawki Zero stresu Ojczym poznał teściową na moich urodzinach. No i moi rodzice znali tatę TŻa z byłej pracy. Nie robiliśmy żadnych oficjalnych spotkań
I też nie rozumiem oburzenia, że po co mają się poznawać... A dlaczego nie? Tym bardziej jeśli chcą być razem, mają jakieś plany na przyszłość... Wśród moich znajomych rodzce znają się, zapraszają na kawki, grille itd. Jagusiaaa myślę, że najlepiej będzie wziąć rodziców na lody czy pizzę - spotkać się na neutralnym gruncie |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.