-30 kg do pażdziernika 2013

[jekaterina23]

Napisane przez klementynka1987

Witam serdecznie! Jestem nowa Postanowiłam się dziś dołączyć, gdyż pierwszy dzień od dłuższego czasu nie uległam żadnej pokusie i ćwiczyłam! Mam nadzieję, że z Wami będzie mi łatwiej. Dzielne jesteście, ja też tak chcę. Waże 97 kg przy wzroście 163cm;/ Cel - poczuć się dobrze w swoim ciele.

Hej! Na pewno Ci sie uda, wystarczy troche samozaparcia

Napisane przez Julia91

Nie będę się dzielić wagą Jeszcze ponad 100, mam 176 cm

Ja z Warszawy.



Myślę, że nie tak łatwo przekroczyć 40g.




Kupiłam kiedyś stevię i całą wyrzuciłam do kosza. Nie wiem czy miałam jakąś "trefną" czy co :P ale miała taki posmak, że do niczego się nie nadawała.

Ja troszkę słodzę owsiankę rano, a tak to też nie



Zakładając, że łyżka to 15g to jem koło 45-60g

A dawka błonnika to 20-40g dziennie.

Będzie dobrze, głowa do góry Ja też miałam b. ciężki dzień psychicznie.
Kurczę musze się jakoś zmotywować, żeby się CODZIENNIE smarować balsamami i robić maseczki :P
Może zacznę jeszcze dziś mimo północy

Usnęłam dziś w dzień i jakoś jeszcze sen się mnie nie trzyma

No to miałam błąd pomiarowy, ale założenie takie same Ja też potrzebuję motywacji, do systematycznego balsamowania, a także olejowania włosów. Zawsze mam słomiany zapał, starczy mi go na parę dni i koniec Chociaż odkąd mam ten olejek kokosowy to zauważyłam dużą poprawę. Wszystkie pochlebne opinie na internecie to prawda, myślałam jedynie że będzie bardziej wydajny. Chociaż mam włosy prawie do pasa, bardzo gęste, więc nie powinnam się dziwić, skoro za jednym myciem włosów zużywam 1/4 odżywki..

U mnie dalej to samo, ale już końcówka @ więc myślę, że będzie spadek

[Julia91]

U mnie @ coraz bliżej :P Więc może przez to tak spada jakby chciało a nie mogło dziś -0.2 kg. Ważne, że do przodu

Na śniadanie owsianka + płatki migdałów + maliny + pestki granatu

Mam leeeeenia utknęłam na kanapie i chyba już tu zostanę do końca świata tak mi dobrze

[jekaterina23]

Napisane przez Julia91

U mnie @ coraz bliżej :P Więc może przez to tak spada jakby chciało a nie mogło dziś -0.2 kg. Ważne, że do przodu

Na śniadanie owsianka + płatki migdałów + maliny + pestki granatu

Mam leeeeenia utknęłam na kanapie i chyba już tu zostanę do końca świata tak mi dobrze

0,2 to przyzwoity spadek Jeszcze, jak @ Cię zbiera to już w ogóle.. Też mam lenia i walczę z chęcią owinięcia się w kocyk i zaśnięcia.. Mój A ma dokładnie za 15 dni urodziny i nie mam pojęcia co mu kupić Myślałam a bluzie z adidasa, taką z serii adicolor, ale na allegro jest multum podróbek, a na mojej wsi nie wiem czy takie coś dostanę. Jest jeszcze opcja, żeby wziąć auto i jechać do Katowic, ale wtedy A się na pewno kapnie, że coś się święci..

[klementynka1987]

Cześć dziewczyny Drugi dzień porządnych ćwiczeń i bez grzeszków Wczoraj rano 97,00 dziś rano 95,6 aż się na duchu lepiej zrobiło


---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

jekatarina - może jakaś romantyczna kolacyjka winkiem i ciekawą nocą

[Julia91]

Klementynka klask i:

Oj żeby mi tak leciało ! no ale leciało, na początku diety a teraz pff dupa :P

Dziewczyny !
Kupiłam sobie ostatnio w SH spódniczkę R48 i nie mogłam się zmieścić a dziś włożyłam - zapiełam obejrzałam się w lustrze - pasuje

Wyprułam podszewkę bo nie lubię i postanowiłam sprawdzić firmę w necie, i co się okazało to Debenhams i zwykła spodniczka jak dzis patrzyłam kosztuje u nich 99 funtów a ja za 3 zł a wygląda na nowiutką.

A teraz moja motywacja <3
Kupilam kiedyś spodnie również R48 piękne są, nie widać na zdjęciach ale mają szerokie nogawki (nie rozszerzane a szerokie ) i są cudne, z wysokim stanem i o to moja droga mieszczenia się
Oczywiście, "pękają" jeszcze w szwach ale już niedługo będę w nich śmigać

Zła jakość ale widać ! (moje rozstępy też)

[izunia19l]

Juliaa, jesteś dzielna więc jeszcze chwila i spodnie będą jak ulał
Ja na szczescie pozbyłam się wszystkich rozstepów i zostały doslownie minimalne, prawie niewidoczne. Tez miałam czerwone i masz jeszcze szanse się tego cholerstwa pozbyc

Wczoraj się ważyłam i ubyło 1,7 kg Także jeszcze 20.3 kg
Dziewczyny, dzisiaj postanowiłam przyjrzeć sie doglebnie i mam tragiczne ramiona, o ile skora na brzuchu sie ladnie wchłania, to ramiona pozostaja wiele do zyczenia. Czuję, ze to bedzie najgorsza czesc mojego ciała Od dzisiaj zaczynam regularna walke z tymi wrednymi "motylkami"

Moje dzisiejsze menu
Sniadanie 3 kromeczki(małe) ciemnego chlebka, 1 plasterek szynki, 3 plasterki sera wedzonego, szczypiorek,1 l zielonej herbaty
Obiad udka z kurczaka z 4 ziemniakami(zapiekane w piekarniku), starta marchewka z jablkiem,
Podwieczorek; zjem jablko i oczywiscie kolejny litr zielonej herbaty(czuje ze naprawdę działa)
Kolacja ?? hmm

Ps u nas dzisiaj cały dzień burza i ulewa Majówka niestety w tym roku się nie udała.

[patusia1987]

Witam Was Kochane
Witam NOWO przybyłe walczące
Gratuluje Spadkówklask i:
U mnie ok

Dziś imieniny mamy i wszyscy byli zachwyceni moją nową FigurąJestem mega szczęśliwa
aż chce się walczyć dalej
Niebawem wstawię fotki

[Julia91]

Napisane przez izunia19l

Juliaa, jesteś dzielna więc jeszcze chwila i spodnie będą jak ulał
Ja na szczescie pozbyłam się wszystkich rozstepów i zostały doslownie minimalne, prawie niewidoczne. Tez miałam czerwone i masz jeszcze szanse się tego cholerstwa pozbyc

Wczoraj się ważyłam i ubyło 1,7 kg Także jeszcze 20.3 kg
Dziewczyny, dzisiaj postanowiłam przyjrzeć sie doglebnie i mam tragiczne ramiona, o ile skora na brzuchu sie ladnie wchłania, to ramiona pozostaja wiele do zyczenia. Czuję, ze to bedzie najgorsza czesc mojego ciała Od dzisiaj zaczynam regularna walke z tymi wrednymi "motylkami"

Gratuluję spadku

Ja się wacham, wacham, wacham, miedzy tymi 15-16 kg straty... dół góra... i tak w koło A już bym chciała chociaż tak porządnie w dół, żeby już nie widzieć w koło tych samych liczb. To już dwa tygodnie tego szajsu

Niech @ już się zacznie...

A jak usunełaś rozstepy? mi one jakoś szczególnie nie przeszkadzają ale może warto zawalczyć żeby je troszkę zniwelować.

A jak masz zamiar walczyć z luźną skórą? ja ćwiczę smaruję i masuję ale na brzuchu niestety jest problem :/

Ja już dziś po ćwiczeniach
Ważyłam się na wieczór ale waga chujowa jak barszcz. Chociaż barszcz jest dobry :P

[izunia19l]

No ja niestety też miałam długotrwały zastój, ale na szczescie ruszyło.
Jestem okropnym leniem i dzisiaj kompletnie nic nie poćwiczyłam, dosłownie, aż mi wstyd
Odnosnie luzniej skory na ramionach ( z tym mam najwiekszy problem), wynalazłam cwiczenia i bede je konsekwetnie wykonywać, procz tego bede nawilzac.
Jesli chodzi o brzuch i wewnetrzna strone ud to; nawilzam balsamem z garniera (czerwonym oraz wlasnie tym kremem z bielendy), wykonuje masaże banką chinską oraz masuje sie codziennie pasem wibrujacym/vibroaction.
Od poniedzialku rozpoczynam juz konkretne cwiczenia na dworze glownie ze skakanka i myslę, ze to bardzo ujędrni mi skórę.

Co do rozstepów, używałam te 2 kremy i naprawdę moim zdaniem DAŁY RADĘ.
Szczegolnie polecam ten różowy. Ja miałam I faze i zaraz traktowałam brzuch kremami, nie pozwolilam aby się to rozwineło. Wydaje mi się, ze naprawdę warto, bo poki sa swieże to mozna naprawde dużo zdziałać, a cena naprawdę jest niska bo ok 40 zł za dwa

[Julia91]

Czyli nic "nadzwyczajnego" ja też smaruję i ćwiczę

Myślę intensywnie nad tymi bańkami, bardzo boli taki masaż?

I myślę, że będzie lepiej W końcu sporo zrzuciłam, a skóra w większości bardzo ładnie się wchłonęła

[izunia19l]

Czy boli? za pierwszym razem może troszkę jednak z biegiem czasu człowiek sie przyzwyczaja i nie odczuwa bólu
Niby 16 kg to dużo, jednak powiem Ci, ze ja nadal czuję się tłustą "swinią" i nie czuję praktycznie różnicy Non stop myslę, jak mogłam się doprowadzić do takiego stanu, dosłownie patologia
Do tej pory jakoś to wszystko szło, ale teraz to już zacznie się prawdziwa walka bo bedzie coraz trudniej pozbyć się dodatkowych kilogramów
Wczoraj byłam pełna nadziei a dziś mam straszne chwile zwątpienia, jednak mam nadzieje ze jutro przyjdzie nowy lepszy dzień i znów będę pełna sił do dalszej walki trzeba brać dupe w troki i nie marudzić! nikt przecież za mnie nie schudnie
Dziewczyny fajnie, ze jestescie

[Katarzynka32]

Hej dziewczyny co słychać pogoda do bani wczoraj miałam doła przez tą aurę u nas od 3 dni leje i leje wczoraj mała przerwa była więc wzielam rower i 15 km przejechałam wczoraj miałam wilczy apetyt zjadłam naprawdę dużo
śniad.2 kanapki pieczywa ciemnego żytniego z białym serem pomidorem kawa
obiad.barszcz czerwony z uszkami kasza kuksu tuńczyk z puszki ogórek
kolacja.2 kanapki chleba żytniego z białym serem i dżemem potem duży jogurt 420g naturalny do tego płatki kukurydziane a na końcu dowaliłam popcornem .
Szok rano jak weszłam na wagę myślałam że pokaże mi ze 103 a tu normalnie szok 100,4 kg ale ból brzucha po przejedzeniu straszny dziś zjem tylko ryż .
Mój mąż z niedzieli na poniedziałek już jedzie niestety ktoś musi zarabiać wakacje naszej 4 kosztują i zbieramy na nowe auto

[Adriana_F]

Hejo hej

Majówka okropna, nic się nie chce przez tą pogodę, jedynie co byliśmy na rybach z moim Mężczyzną, tzn On łowił, a ja czytałam książkę

Ja zaczynałam od 112 kg, obecnie mam 86 kg.
Jeszcze trochę przede mną do zrzucenia.

Tak czytam o Waszych problemach ze skórą i aż się dziwię, ale mnie to nie dotyczy, nie mam żadnych zwisów, po prostu jakoś sie kurczy sama, a używam tylko zwykłego balsamu i to nie codziennie, tylko jak mi się przypomni.

Moja Mama powiedziała mi, że ja nie schudłam jakoś specjalnie np w nogach czy brzuchu, tylko tak równo mnie ubyło, zmalałam cała, nie wiem jak to określić

Odpuścilam sobie dietę na te wolne dni miała urodziny więc i tort zrobiłam i szarlotkę i ciasto czekoladowe. Dobry obiadek też był, z winem oczywiście. Ale to taki mój jeden grzech od kilku miesięcy (jakiś czas temu pozwoliłam sobie na 3 czekoladki), więc nawet nie czuję zbyt dużych wyrzutów sumienia. Zwłaszcza że od wtorku wracam do swojej codzienności.

Pisałam Wam wcześniej, co mnie skłoniło do takiej restrykcyjnej diety w pierwszym etapie, że kilka chorób itp, więc muszę się pochwalić że badania mam w normie i tak naprawdę żadne inne objawy nie powróciły. Ostateczny test będzie 18 czerwca, bo mam kontrol w klinice okulistycznej w Katowicach. Ale myślę pozytywnie

A od kilku lat jestem w Warszawie, a ogólnie też Mazowsze, tylko troszkę dalsze

[Katarzynka32]

zaczełam się odchudzać 4 marca dziś mija 2 miesiące waga 4 marca 111,5 dziś 100,4 chyba nie jest aż tak źle

[nadalka]

Ja mam problem ze skórą, ale niestety tylko i wyłącznie przez ciążę.

[Julia91]

Napisane przez izunia19l

Czy boli? za pierwszym razem może troszkę jednak z biegiem czasu człowiek sie przyzwyczaja i nie odczuwa bólu
Niby 16 kg to dużo, jednak powiem Ci, ze ja nadal czuję się tłustą "swinią" i nie czuję praktycznie różnicy Non stop myslę, jak mogłam się doprowadzić do takiego stanu, dosłownie patologia
Do tej pory jakoś to wszystko szło, ale teraz to już zacznie się prawdziwa walka bo bedzie coraz trudniej pozbyć się dodatkowych kilogramów
Wczoraj byłam pełna nadziei a dziś mam straszne chwile zwątpienia, jednak mam nadzieje ze jutro przyjdzie nowy lepszy dzień i znów będę pełna sił do dalszej walki trzeba brać dupe w troki i nie marudzić! nikt przecież za mnie nie schudnie
Dziewczyny fajnie, ze jestescie

Każdy ma dni zwątpienia, kiedy jest ciężko. Ale głowa do góry

Przykro mi czytać, że ktoś może powiedzieć o sobie "tłusta świnia", nie jestem sobie wstanie wyobrazić abym mogła tak o sobie czy o kim innym powiedzieć. To, że nosi się większy rozmiar nie wyklucza tego, że można być atrakcyjnym. Ja uważam się za piękną, atrakcyjną dziewcczynę Tyle, że noszę rozmiar 48/50 a nie 38 i za pewne 38 nigdy nosić nie będę i straczy 42. W takim rozmiarze czuję się najlepiej
Ja uważam, że samoakceptacja jest bardzo waznym czynnikiem w odchudzaniu, bo jak można robic coś dobrego dla siebie skoro się samej siebie nie lubi? Kocham siebie i chcę zadbać o zdrowie i to głownie mnie motywuje. A, ze wchodzę w mniejsze spodnie i ładniej wygląda sylwetka? to tylko dodatkowe plusy odchudzania.

Zachęcam Cię do odwiedzenia mojego funpage'a facebook.com/MaxiKraina

I bloga maxi-kraina.blogspot.com

Pisze o modzie Plus Size.

A co do skóry to nie mam "zwisów" tylko po prostu czuję, że mogę te 0.5 cm złapać a juz np przy talii nie da rady :P najgorsza dolna część brzucha. i Właśnie nie chcę dopuścić do tych zwisów

U mnie dziś na wadze : -0.5 kg : jupi:

WRESZCIE !!!!!!! po dwóch tygodniach jakiś konkretny spadek

Jutro podaję wynik tygodniowy i mierze się

A dziś mam dzień malowania maluję ściany u siebie i włosy

[1Aniulka]

no tak, tylko że waga nie odzwierciedla wszystko,
najważniejsze jest mierzenie się centymentrem

[izunia19l]

Julia wczoraj miałam gorszy dzień, wszystko mnie dołowało, na szczescie z dniem dzisiejszym wszystko wróciło do normy
Nie wiem dlaczego tak szybko tracę na wadze, ale dziś spadek 0.8 kg.
Nie wiem o co kaman w 4 dni - 3 kg ??? tabletek zadnych nie biorę, ogromnie się ciesze, ale czuję ze kryje sie tu jakieś "ale".
Jutro się zważę i jeśli ponownie bedzie taki duży ubytek to zaczne się poważnie martwić bo to coś nie halo.

Co do rozmiaru, to ja noszę 44. Gorę to nawet 40/42 ale niestety zdarzy się, ze w jeansy 44 nie wejdę
Ja ważac 90 kg to spokojnie bedzie 42.
Mi starczy rozmiar małe 40 (jak narazie) czyli własnie dąże do wagi 79 kg i to własnie jest mój 1 cel

Julia, wlasnie idę sobie strzelić kawkę i zabieram sie za czytanie Twojego bloga (oh uwielbiam takie rzeczy)

[Julia91]

Napisane przez 1Aniulka

no tak, tylko że waga nie odzwierciedla wszystko,
najważniejsze jest mierzenie się centymentrem

Jeżeli mówimy o BMI klasującym się jak u mnie "otyłość" to zrzucenie kg jest bardzo ważne !
Najważniejsze jest mieć wagę w granicach normay- dla mnie przynajmniej.

Napisane przez izunia19l

Julia wczoraj miałam gorszy dzień, wszystko mnie dołowało, na szczescie z dniem dzisiejszym wszystko wróciło do normy
Nie wiem dlaczego tak szybko tracę na wadze, ale dziś spadek 0.8 kg.
Nie wiem o co kaman w 4 dni - 3 kg ??? tabletek zadnych nie biorę, ogromnie się ciesze, ale czuję ze kryje sie tu jakieś "ale".
Jutro się zważę i jeśli ponownie bedzie taki duży ubytek to zaczne się poważnie martwić bo to coś nie halo.

Co do rozmiaru, to ja noszę 44. Gorę to nawet 40/42 ale niestety zdarzy się, ze w jeansy 44 nie wejdę
Ja ważac 90 kg to spokojnie bedzie 42.
Mi starczy rozmiar małe 40 (jak narazie) czyli własnie dąże do wagi 79 kg i to własnie jest mój 1 cel

Julia, wlasnie idę sobie strzelić kawkę i zabieram sie za czytanie Twojego bloga (oh uwielbiam takie rzeczy)

Może po prostu jesteś w takim okresie cyklu, że woda z Ciebie spadła? Bo aż tyle tłuszczu zrzucić się nie da

Ok Cieszę się blog prowadzę razem z Mamą

No właśnie ja dół teraz przeważnie 50, ale jak ostatnio mierzyłam w sklepie to w 54 LEDWO się wbiłam :P zależy od rozmiarówki. Aczkolwiek coraz bardziej się zbliżam do 48

[nadalka]

A ja nawet nie wiem jakie rozmiary noszę. Nie mam pojęcia. Na zimę nosiłam kurtkę 50 ale teraz mogłabym teraz w te miejsce wsadzić 10 kg cukru.

Co do otyłości, dla mnie ważny jest wygląd. Ale jednak zdrowie najważniejsze. Zaczynałam z bmi 43, a teraz 33.

[jekaterina23]

Hej!

U mnie na wadze 59,1 Bardzo się cieszę, że w końcu coś ruszyło.. Z motywujących rzeczy to miałam spódnicę.. Zwykłą czarną ołówkową, rozmiar 40. Często w niej chodziłam, ostatnio miałam ją na sobie jakieś parę dni temu. Dziś odkryłam, że jest za luźna.. Trochę dziwne, bo na początku tygodnia była okej, a teraz mam z 3 cm luzu

Napisane przez klementynka1987

jekatarina - może jakaś romantyczna kolacyjka winkiem i ciekawą nocą

Niestety odpada Mieszkamy z Teściami w ciekawe noce bardziej się krępujemy niż coś działamy

Napisane przez izunia19l

Czy boli? za pierwszym razem może troszkę jednak z biegiem czasu człowiek sie przyzwyczaja i nie odczuwa bólu
Niby 16 kg to dużo, jednak powiem Ci, ze ja nadal czuję się tłustą "swinią" i nie czuję praktycznie różnicy Non stop myslę, jak mogłam się doprowadzić do takiego stanu, dosłownie patologia
Do tej pory jakoś to wszystko szło, ale teraz to już zacznie się prawdziwa walka bo bedzie coraz trudniej pozbyć się dodatkowych kilogramów
Wczoraj byłam pełna nadziei a dziś mam straszne chwile zwątpienia, jednak mam nadzieje ze jutro przyjdzie nowy lepszy dzień i znów będę pełna sił do dalszej walki trzeba brać dupe w troki i nie marudzić! nikt przecież za mnie nie schudnie
Dziewczyny fajnie, ze jestescie

Ja schudłam 13,5 i powiem Ci, że też mam uczucie że dalej jestem wielka.. W ogóle są dni kiedy się sobie podobam, a kiedy wydaje mi się, że jestem do niczego, okrągła, mała kulka z pucatą twarzą

Napisane przez nadalka

A ja nawet nie wiem jakie rozmiary noszę. Nie mam pojęcia. Na zimę nosiłam kurtkę 50 ale teraz mogłabym teraz w te miejsce wsadzić 10 kg cukru.

Co do otyłości, dla mnie ważny jest wygląd. Ale jednak zdrowie najważniejsze. Zaczynałam z bmi 43, a teraz 33.

Zaczęłam się odchudzać głównie ze względu na wygląd.. Ale zauważyłam, że przy zdrowym odżywianiu poprawiło się dużo rzeczy.. Jestem pełna energii, mam ładne włosy, lepszą cerę i dużo lepszą kondycję (dzięki bieganiu) I BMI mam w końcu w normie

Dziewczyny gratuluję spadku I życzę wytrwałości (sobie i Wam)

[Julia91]

Jekaterina
Mówiłaś o @ czyli utrata wody + utrata kilogramów = za duża spódnica

Gratuluję Ci serdecznie

A teraz moje dzisiejsze dzieło Mój pokój Reszta ścian jest zielona i uznałam, że fiolet będzie świetnie pasował.

I do tego naklejka której przyklejenie kosztowało mnie dużo nerwów, mam kilka takich naklejek w domu, w biurze, przed biurem, ale jeszcze nigdy, żadna tak trudno mi się nie przyklejała :/
No ale udało się !

I mój fryz

[Julia91]

Dziewczyny !
Czas na co tygodniowe podsumowanie.
Utrata kg w porównaniu do zeszłego tygodnia (przyjmuję, że jednak ten kg mi przybył).
Czyli: -1.2 kg
Ręka: 45 cm - 43.5 cm
Talia: 104 cm - 97.5 cm (-0.5)
Pas: 122 cm - 106 cm (-0)
Biodra: 133 cm - 127 cm (-0.5)
Udo: 87 cm - 78 (-1)

Bez szału z cm, ale to tak jest, że jak leca kg to nie lecą cm. Zawsze jak mam mały spadek wagowy to dużo cm, a jak dużo kg to mało cm :P

Ogólnie jestem zadowolona ! Najwazniejsze, że do przodu Waga w dół, cm też mniej

Kolejny tydzień wygrany

[nadalka]

Napisane przez Julia91

Dziewczyny !
Czas na co tygodniowe podsumowanie.
Utrata kg w porównaniu do zeszłego tygodnia (przyjmuję, że jednak ten kg mi przybył).
Czyli: -1.2 kg
Ręka: 45 cm - 43.5 cm
Talia: 104 cm - 97.5 cm (-0.5)
Pas: 122 cm - 106 cm (-0)
Biodra: 133 cm - 127 cm (-0.5)
Udo: 87 cm - 78 (-1)

Bez szału z cm, ale to tak jest, że jak leca kg to nie lecą cm. Zawsze jak mam mały spadek wagowy to dużo cm, a jak dużo kg to mało cm :P

Ogólnie jestem zadowolona ! Najwazniejsze, że do przodu Waga w dół, cm też mniej

Kolejny tydzień wygrany

ważne że do przodu

[izunia19l]

Julia dokładnie jak to samo podsumowałaś, ważne ze do przodu
Fryzurka super, bardzo Ci pasuje. Ja akurat lubie dłuzsze włosy, ale Tobie jest idealnie. W ogóle to tak na marginesie, ladny masz nosek, taki zgrabny
Ja jestem wkurzona, bo dziś staję na wagę i jest 1.2 kg więcej!!! ja dosłownie nie wiem co jest grane, ale tylko sobie humor zepsułam i już koniec ważenia codziennie !! Zrobie to tylko przed zastosowaniem lipo 6 black, zeby wiedziec jakie efekty dają

Moj tato z okazji urodzino-imienin robi dzis dzamprezke, wiec musze sie pilnować, ale jakies ciacho sprobuje bo sie wkurzyłam

[Julia91]

Dziękuję
Mi w zeszłym tygodniu też ni z tego ni z owego podskoczyło 1 kg w ciągu jednej nocy. I cały tydzień z nim walczyłam

Ale co było a nie jest..

Jak jest spadek po tygodniu to człowiek tak z entuzjazmem podchodzi do następnego tygodnia odchudzania

Jutro kończy się akcja MAJÓWKA na wiara-walka-wygrana, więc na pewno zrobie też podsumowanie akcji i podsumowanie 3 miesięcy diety

Oj Co raz jakieś podsumowania ale to właśnie one dają mi dalszego kopa do działania ! I moje mini cele : co 6 kg robię sobie zdjęcie, jak robilam po pierwszym to nie mogłam sobie uzmysłowić jak to będzie przy 12, a teraz zostało niecałe 2 kg do 3 porównania

Niestety czasami waga płata figle, ale nie ma co walczymy dalej !

Ja np mimo moich 22 lat, odczuwałam przy poprzednim trybie jedzenia czasami bóle wątroby i trzustki, od zmiany stylu jedzenia nie ma po nich śladu

Miłej niedzieli dla Was

Mi się konczy moja przerwa - 1.5 tyg wolnego do szkoły, i wracam w tym tygodniu 6 dni szkolnych .

[nadalka]

Ja już 3 dni się nie ważyłam, aż dziwne że dałam radę i nie wzięłam wagi ze sobą

ja nie miałam że tak powiem problemów wewnętrznych ale za to kolana mi wysiadały :/

[jekaterina23]

Hej!

Ale się czuję wypompowana fizycznie i psychicznie.. Normalnie marzę o tym żeby spakować się, wziąć TŻ i gdzieś pojechać.. Chociażby na kilka dni. Jeszcze wczoraj oglądaliśmy zdjęcia z zeszłych wakacji..
Dietowo dobrze, w sumie nawet się nie ważyłam, dostępu nie było..
Julka, włosy ładne a kolor mam bardzo podobny do Twojego Za to pokój to osobna historia, najpierw myślałam, że to jakaś kartka z napisem (tak wygląda na miniaturce), dopiero jak powiększyłam zobaczyłam że to ściana Bardzo ładnie, chciałabym mieć swoje mieszkanie i urządzić je wg swojego gustu.. Jeszcze jakbym nie musiała się martwić o finanse to już w ogóle

[jekaterina23]

Weszłam na wagę i po obiedzie jest uwaga, uwaga 58,7 Czyli rano było ok 58,5 co daje 14 kilo mniej od razu mi się nastrój poprawił

[nadalka]

Napisane przez jekaterina23

Weszłam na wagę i po obiedzie jest uwaga, uwaga 58,7 Czyli rano było ok 58,5 co daje 14 kilo mniej od razu mi się nastrój poprawił