Mrożenie potraw

[Edwina2111]

Słuchajcie, a w czym zamrażacie zupy? Ja próbowałam w woreczkach foliowych (kiepsko, bo przywierała do prętów koszyków i nie dała się wyjąć), w pojemnikach plastikowych - też mi jakoś nie wychodziło, bo zupa "wyłaziła" i w słoikach - rozsadziło dno słoika. Już nie mam pomysłu w co tę zupę zapakować, żeby było dobrze.

[Miel]

Napisane przez Edwina2111

Słuchajcie, a w czym zamrażacie zupy? Ja próbowałam w woreczkach foliowych (kiepsko, bo przywierała do prętów koszyków i nie dała się wyjąć), w pojemnikach plastikowych - też mi jakoś nie wychodziło, bo zupa "wyłaziła" i w słoikach - rozsadziło dno słoika. Już nie mam pomysłu w co tę zupę zapakować, żeby było dobrze.

ja zamrazam w pojemnikach plastikowych, sprawdza sie

[IlonaP]

Napisane przez Edwina2111

Słuchajcie, a w czym zamrażacie zupy? Ja próbowałam w woreczkach foliowych (kiepsko, bo przywierała do prętów koszyków i nie dała się wyjąć), w pojemnikach plastikowych - też mi jakoś nie wychodziło, bo zupa "wyłaziła" i w słoikach - rozsadziło dno słoika. Już nie mam pomysłu w co tę zupę zapakować, żeby było dobrze.

W plastikowym pojemniku, w miarę sztywnym, od góry przynajmniej 2 cm wolnej przestrzeni, bo płyny po zamrożeniu zwiększają swoją objętość.

[Joasiaa]

Mrożenie dobra rzecz Ja tak przechowuję bigos, kapustę, gołąbki, pierogi, spody do pizzy, chleb, masło, wędlinę. Długo mogłabym wymieniać. Nie lubię gotować codziennie. A tak jak nie mam ochoty albo pomysłu to zawsze jest coś z mrożonek. Pierogi mroże surowe.
Primavera moja teściowa też kupuje jedzenie hurtowo. Mówi że wtedy czuje sie bezpieczniej Normalnie jakby przewidywała jakiś kataklizm. Wyrocznia w Delfach cholerka Powódź nam kiedyś przepowiedziała

[shatsi]

Właśnie mrożę pierogi. Kurcze! Wiele z nich mi popękało! Dlaczego tak się dzieje??? Ratuuuunkuuuu!

[plywok]

co do pierogow. to podaje sposob mojego kuzyna, kucharza zawodowego
po ugotowaniu pierogi wsadza do odrazu do miski z zimna woda, niech sie ochladza. jak sa juz zimne to do woreczkow foliowych i do zamrazalnika. po wyjeciu pierogi nie sa posklejane a dobre sprawdzane w moim domu
a co do pozniejszego przetwarzania (ze, sie tak wyraze) to albo czekam, az sie troche rozmroza i na patelni odgrzewam, albo na gotujaca wode do garnka i jak wyplyna to na talerz

[asiulkaa]

Ja ostatnio mroziłam pierogi przed ugotowaniem, dzięki temu po rozmrożeniu mogłam je ugotować tak żeby smakowały jak świeżo zrobione, tylko tak je układałam w woreczkach żeby się ze sobą nie stykały.

[AaniaA]

ja zamrozilam usmazonego karpia . ciekawe kiedy go wyciagne... pewnie nie za szybko, gdyz na razie mam przesyt karpiami.

[Alkmina]

Napisane przez moee

tak mi sie wydaje , nigdy nie zamrazalam nie ugotowanych , balabym sie ze sie posklejaja.. ja zawsze gotuje , czekam az ostygna i dziele na porcje , do zamrazarki i sa jak ta lala po odmrozeniu, na chwilke do wody i smakuja jakby byly robione na swiezo

Mroziłam przed gotowaniem, ale wczesniej układalam pojedynczo w płytkiej szyfladzie do mrożenia kostek lodu i dopiero, gdy zamarzły przekładalam do woreczków foliowych i znowu do zamrazarki. Wadą zamrażania surowych pierogow jest ich ( oczywiście nie wszystkich) pękanie podczas gotowania. Lepiej więc mrozić obgotowane.

[asiulkaa]

Napisane przez Alkmina

Mroziłam przed gotowaniem, ale wczesniej układalam pojedynczo w płytkiej szyfladzie do mrożenia kostek lodu i dopiero, gdy zamarzły przekładalam do woreczków foliowych i znowu do zamrazarki. Wadą zamrażania surowych pierogow jest ich ( oczywiście nie wszystkich) pękanie podczas gotowania. Lepiej więc mrozić obgotowane.

Ja właśnie kilka dni temu odkryłam że szuflada na lud świetnie nadaje sie do mrożenia uszek.
Mnie nie pękają podczas gotowania, ale ciasto na uszka robie bez jajek (mąka zalana wrzątkiem) więc po ugotowaniu mrożonych zrobiły się brzydkie na wierzchu.

[kirsza]

Czyli zupa po zamrożeniu smakuje tez dobrze, tyle ze nie moze byc w niej ziemniakow tak??

a kotlety, jak mrozicie? czy moge najpierw zrobic na gotowo potem zamrozic czy lepiej rozbic przyprawic i na plasko do woreczka?

krokiety po wyjeciu z lodowki musza najpierw odczekac az sie rozmroza tak? potem dopiero panierka i na patelnie??

) poczatkujaca jestem

a i jeszcze jedno....jak zrobie ciasto o zamroze po rozmrozeniu bedzie smakowalo jak swieze??

[asiulkaa]

Napisane przez kirsza

a kotlety, jak mrozicie? czy moge najpierw zrobic na gotowo potem zamrozic czy lepiej rozbic przyprawic i na plasko do woreczka?

Ja mrożę gotową masę mięsną na kotlety mielone- taką z jajkami bułką tartą i przyprawami, gotowe usmażone kotlety smakują normalnie.

Co do kotletów takich rozbijanych to mrożę piersi kurczaka- wkładam do woreczków po 3 sztuki tak żeby się nie stykały ze sobą co umożliwia wyjęcie pojedynczych sztuk, żeby szybko rozmrozić mięso wsadzam do ciepłej wody w worku foliowym, rozbijam i przyprawiam je przed smażeniem. Pewnie rozbić można by przed zamrożeniem, ale przyprawić radzę na "świeżo" bo zauważyłam że poprzez mrożenie pieprz traci swoją ostrość.

[Kachulec]

Napisane przez kirsza

a i jeszcze jedno....jak zrobie ciasto o zamroze po rozmrozeniu bedzie smakowalo jak swieze??

Zalezy jakie ciasto. Ale np kruche jak chwile poleży zamrożone (jeszcze nie upieczone!) jest jeszcze smaczniejsze.

[katarzynka00]

szkoda,że wątek umarł śmiercią naturalna
Primavero,jeśli zaglądniesz chciałam zapytać jak mus mrozisz? np surowe starte jabłka bezpośrednio czy po jakiejś obróbce termicznej?
A mroziła któraś marchewkę surową w kostce?

[indywidualistka]

nigdy nie mroziłam startych jabłek, ale mroziłam za to mus truskawkowy. Porcjowałam do woreczków (polecam specjalne woreczki do mrożonek) i do zamrażalnika.

[Funieczka]

Ja mrożę wszelkie możliwe warzywa. Najczęściej obrane i w całości. Zużywam do zup, więc...
A jeśli potrzebne są w drobniejszej postaci (włąśnie kosteczka), to do wora pokrojoną i do zamrażalnika. Startych jabłek nie mroziłam nigdy, ale podejrzewam, ze najlepiej do plastikowego pojemniczka tak jak musy i wszystko będzie ok. Tylko ja nie polecam rozmrażania na ciepło. Mnie zawsze wychodzi paskudna w smaku papa. Takie np. musy, pierogi czy fasolkę po bretońsku wyjmuję dzień wcześniej i zostawiam w lodówce w "najcieplejszym" miejscu.

[katarzynka00]

pogooglowałam wcz troszkę i kobiety zalecają blanszowanie warzyw,że wtedy nie robią się gumowate, ani nie traca koloru, smaku,ale skoro twoja metoda jest sprawdzona to i ja tak zrobie

[indywidualistka]

a mroziłyście kiedyś kapustę pekińską?

[katarzynka00]

Napisane przez indywidualistka

a mroziłyście kiedyś kapustę pekińską?

ja niestety nie, jestem poczatkująca jesli chodzi o mrożenie tzw. niestandardowych rzeczy. Może sprobuj troszke, rozmroź i ooceń walory, i oczywiście daj znać

[indywidualistka]

jak zakupię pekińską to zamrożę i na pewno dam znać!

[indywidualistka]

zamroziłam kapustę pekińską, dziś ją rozmroziłam... i nawet niezła jest myślałam, że będzie taka rozmoknięta, ale się myliłam

[katarzynka00]

A ja metodą prób i błędów zamroziłam tzw. śledziówkę. Śledziki w śmietanie, ogórek i cebulkę. Szkoda było mi wyrzucić taką ilość a piątkowy obiad jak znalazł Będe mrozić w miarę nadmiaru

[Libra2]

Odkopuje wątek.
Mam takie pytanie czy można mrozić ciasto drożdżowe ? Planuje zrobić paszteciki z kapustą i grzybami ale zapewne wszystkich i tak nie spożyje , jeśli jest to możliwe to mrozić upieczone czy "surowe" ? Nie wiem jak to jest z procesem fermentacji zamrożonych drożdży ,czy paszteciki w ogóle urosną ?

[Nutka]

Libra ja mrozilam juz upieczone a potem tylko delikanie podgrzalam i dobre byly

[Libra2]

Napisane przez Nutka

Libra ja mrozilam juz upieczone a potem tylko delikanie podgrzalam i dobre byly

Dziękuje za odpowiedź też tak zrobię , zobaczymy co z tego wyjdzie.

[indywidualistka]

a ja mam pytanie;P czy któraś z Was mroziła kiedyś sos ze słoika? chodzi mi o te sosy np. z Łowicza -do spaghetti, boloński, chiński itp.

[agatka-a]

nie mroziłam, choć znam osobę która to robiła i nie narzekała, jednak nie zamrażaj w słoiku, lepiej w plastikowym pojemniczku

[indywidualistka]

Napisane przez agatka-a

nie mroziłam, choć znam osobę która to robiła i nie narzekała, jednak nie zamrażaj w słoiku, lepiej w plastikowym pojemniczku

wiem, wiem dzięki za odpowiedź, spróbuję w takim razie zamrozić

[Pusiakg_1987]

Napisane przez moee

tak mi sie wydaje , nigdy nie zamrazalam nie ugotowanych , balabym sie ze sie posklejaja.. ja zawsze gotuje , czekam az ostygna i dziele na porcje , do zamrazarki i sa jak ta lala po odmrozeniu, na chwilke do wody i smakuja jakby byly robione na swiezo

Robię identycznie i pierogi są całe i jak ścieże!

[Monifash34]

Napisane przez iza73

Ja pierozki rowniez zamrazam tyle ze surowe.Zeby sie nieposklajaly,klade je w zamrazalniku jeden obok drugiego na desce do krojenia.Gdy sie zamroza przekladam do woreczka i zwiazuje.Tak czekaja na "swoj dzien".Przewaznie robie z mieskiem,i sie sprawdza.Zamrazam rowniez-bigos.fasolke po bretonsku,pizze,kopytka-kluski.Potem wystarczy podgrzac i potrawy gotowe.

Robię dokładnie tak samo