2009-01-14, 16:30 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 345
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Oj odgrzebałam mój staaary wątek. Niestety stwierdzam, że czas szykowania z wiekiem wcale się nie skraca, wręcz odwrotnie. Obecnie daję sobie 2 godziny od wstania do wyjścia z domu. Na prawdę nie wiem, gdzie ucieka mi ten czas. Czasem mam wrażenie, że ktoś przestawia wskazówki zegarka do przodu. Zerkam na zegarek, po minucie zerkam znowu a tam...minęło 15 minut W sumie gdybym tak bardzo chciała zdążyłabym w jakieś hmm godzinę 20, ale na pewno stresowałabym się, że czegoś nie zrobiłam.
|
2009-01-14, 16:54 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
|
Dot.: Codziennie to samo ...
mycie włosów-suszenie-prostowanie-prasowanie ubrania-ubranie-makijaż...
w sumie zajmuje mi to 45 min-60 min. |
2009-01-14, 17:11 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Ponieważ jestem straszliwym śpiochem i nie wyobrażam sobie wstać dwie godziny przed wyjściem z domu opanowałam do perfekcji szykowanie się rano i zajmuje mi to 35-40 minut.
Włosy myję i ogarniam jako tako wieczorem, jak również prysznicuję się przed samym pójściem spać. Rano więc: szlafroczek, w drodze do łazienki cyk woda na kawę, w łazience 5-6 minut, później kawa do kubka, kanapka do kawy i coś do pracy do torby. Przy biurku z kawą i kanapką, serial na kompie, makijaż (krem, podkład, puder, brwi, cienie, kredka, tusz, róż - sporo tego, ale do wprawy doszłam ), ewentualnie czasem poprawa grzywki bo lubi sie ugniatać, zwłaszcza jak z wilgotnymi włosami położę się spać i 25minut za mną. Szafa, to, to, to i to, zakładam, o nie to zdejmę to wezmę to, pomadka ochronna na usta, buty, płaszcz, szalik, torba w dłoń i mnie nie ma. Nie znoszę wstawać wcześniej (zwłaszcza zimą) więc gdybym miała się wyszykować wolniej, wolałabym chyba prosto z łóżka wyjść z domu, byleby tylko dłużej pospać.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2009-01-14, 17:14 | #94 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Codziennie to samo ...
mi wyszykowanie zajmuje ok godziny ale najdluzej chyba jem sniadanie szybki prysznic, mycie twarzy krem jakies 15 min, makijaz zajmuje mi chwile bo do szkoly nakladam tylko korektor, tusz i puder prasowany. Wlosy myje zawsze wieczorem. ale zawsze rano musze sobie spokojnie zjesc snaidanie i wypic herbate. A ze do sniadania najczesciej wlaczam komputer zeby sprawdzic poczte, wiadomosci i wizaz to troche to trwa. chcialabym sie od tego odzwyczaic i dluzej pospac ale tak sie przyzwyczailam do tego ze mi ciezko.
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2009-01-14, 17:16 | #95 |
Raczkowanie
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Około godziny. Ubieram się, jem śniadanie, myję się, maluję kreski na oczach (wszyscy myślą, że specjalnie wstaję 15 minut wcześniej, a mi to zajmuje góra dwie minuty -_- ).
Na koniec pakuję rzeczy, połowy zapominam bo w ostatniej chwili, albo nie zdążę przenieść wszystkich rzeczy do większej i w efekcie nie mam np kilku książek na lekcję. |
2009-01-14, 17:37 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Codziennie to samo ...
30 minut. śpię ile się da najdłużej. głównie myje się i jem śniadanie potem szybki makijaż i wychodzę.
__________________
|
2009-01-14, 18:07 | #97 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 621
|
Dot.: Codziennie to samo ...
2 godziny wcześniej wstawać aby się przygotować?:O Koszmar:P.
Mi to może zająć nawet 10 minut jak się bardzo śpieszę na autobus (ale to już ekstremalne wypadki:P). Tak normalnie to jakieś 25-30 minut spacerkiem. Włosy myję wieczorem. Ubranie czasem szykuje też wieczorem lub w nocy obmyślam co założę, aby dłużej pospać. Malować się jako tako nie maluje, pomalować się tuszem czasem cieniem to minuta. A spakowanie też chwila, po prostu wrzucam do torby byle co :P Reszta czasu na mycie. Tylko się zastanawiam w takim razie, czemu zawsze się spóźniam :P |
2009-01-14, 18:56 | #98 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Poranna toaleta + ubranie się + makijaż i włosy= 40 min
Staram się wieczorem przygotować sobie ciuszki na rano, jest o wiele szybciej! Włosów też nie myje z rana bo to przy moich kręconych byłaby tragedia.
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2009-01-14, 21:54 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 159
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Co się da to ogarniam wieczorem, strasznie lubie spać i nie wyobrażam sobie wstawać tak wcześnie żeby pindrzyć sie 2 h wyszykowanie rano zajmuje mi ok 1h bez śniadania którego nie jem. A jeśli wstaję baaaardzo wcześnie to nawet 30 minut mi wystarczy
|
2009-01-14, 22:39 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: /
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Codziennie to samo ...
również nie wyobrażam sobie wstawania wcześniej, zęby zdążyć się wyszykować, wolę spać
wieczorem biorę prysznic, myję włosy i z podsuszonymi idę spać rano: szukam ubrań (to chyba najdłuższa czynność...), jem śniadanie, myję się, ubieram, maluję (kredka, tusz, czasami cień), ubieram i wychodzę - 30 minut w ekstremalnych warunkach 10-15 bez śniadania |
2009-01-15, 12:33 | #101 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Codziennie to samo ...
mi też czasem bardzo długo zajmuje wygrzebanie się z domu... ale to dlatego że ja niestety nie znam pojęcia szybki prysznic lubię siedzieć w wanie... no i przed wyjściem koniecznie muszę umyć włosy (a mam długie więc razem z suszeniem trochę mi to zajmuje). koniecznie muszę sobie "pokontemplować" nad kubkiem kawy, bez śniadania też ciężko mi się obyć... trzeba jeszcze pomyziać kota... makijaż i ubranie zajmuje mi najmniej czasu, ale w sumie i tak zbieram się półtorej godziny w porywach do dwóch...
|
2009-01-15, 14:45 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Generalnie jestem niepozbierana. Ale rano wszytsko co do minuty jest tak samo od 2,5 roku.
Od budzika do wyjścia jest dokładnie godzina. 20 min w łazience (prysznic, suszenie włosów, nałożenie kremu), 10 min przygotowanie jedzenia i kawy (śniadanko + dwie kanapki), 5 min oglądanie dziennika w TV + konsumcja , 5 min ubieranie, 20 min makijaż. Brat mówi, że zegarek nastawia na podstawie mojego rytmu... |
2010-02-14, 20:13 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Mnie zajmuje godzinę albo nawet niecałą godzinę - zależy jak się sprężę ze śniadaniem. Ono pożera mi dużą część czasu, szczególnie, że zaraz po wstaniu, o wczesnej porannej godzinie baaardzo ciężko mi cokolwiek przełknąć. Dlatego w celu przyspieszenia szykowania się kiedy wstaję o 6-7, to najpierw myję twarz, smaruję kremem, ubieram się, robię makijaż, a po tym dopiero jem śniadanie - później już tylko myję zęby, przeczesuję włosy i śmigam
Jak wstaję później, to najpierw zabieram się za śniadanie, a dopiero później szykuję siebie do wyjścia I wychodzi ok. 45-60 minut
__________________
|
2010-02-14, 20:30 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Codziennie to samo ...
1.5 h codziennie na wyjście z domu... brrr ja wychodzę 6.45 to musiałabym koło 5 wstawać:P A tak wstaje o 6.10.
pakuje się, przygotowuje ubrania wieczorem, czasem szykuje jedzenie lub obmyślam co ma być rano. staram się logicznie układać wszystko. tzn najpierw robie herbatę żeby po tym jak się ubiorę i ogarnę mieć taką w sam raz. Od rana towarzyszy mi muzyka żeby się lepiej poczuć. I staram się nie ustawiać drzemki. przywyczaiłam się, że wstaje minute po budziku i lepiej się wtedy.
__________________
oszalałam |
2010-02-14, 21:18 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 355
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Mnie zajmuje jakies 40-50 minut- kilka minut walki zeby wstac , poranna toaleta, makijaż, prostowanie włosow, zjedzenie sniadania. Gorzej jak wieczorem nie naszykuję sobię ubran i nie spakuję ksiązek, wtedy juz bywa roznie
|
2010-02-14, 21:25 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Wiadomości: 3 912
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Mi przeważnie ok. godziny razem z myciem włosków suszeniem, prostowaniem, makijaż, ubranie, śniadanko
ale miałam sytuacje że wyrobiłam się w 15 MINUT () razem z wszystkimi czynnościami powyżej ale to chyba taki tryb awaryjny kiedy musiałam zdążyć na pierwszą lekcje :P .
__________________
|
2010-02-14, 21:50 | #107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Codziennie to samo ...
mi rano zajmuje ok 1h-1,5h z myciem włosów,suszeniem, prostowaniem, makijaż,śniadanie. zazwyczaj wyrabiam się w godzine i siedze pół godziny ale ja zawsze wolę wstać wcześnij niż biegać w pośpiechu po domu szukając skarpetek osttanio przełamuje się i myje włosy wieczorem ale to rzaaadko bo czuję się nie świeżo jak rano nie umyje.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
2010-02-15, 09:04 | #108 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Ogólnie pakuję się, przygotowuję ubrania na następny dzień, myję i suszę włosy wieczorem. Rano odpada mi problem zestawienia ciuchów, spakowania torby i włosowych rytułałów
Wstaję jakieś 40 minut przed wyjściem, chociaż spokojnie wyrabiam się w 20 (3 minutowy prysznic, ubranie, makijaż). |
2010-02-15, 09:38 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Rano wyrabiam sie w niecala godzine, a wieczorem, gdy gdzies wychodze to od 1,5 h +
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P 05.09.15 |
2010-02-15, 10:09 | #110 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Jesli myję rano włosy to 30 minut; bez mycia kudłów to tak 10-15 minut i jestem redi A tapetę robię całościowo, łącznie z kremem, filtrem, podkładem, sypańcem, kulkami, różem, cieniami i tuszem do rzęs
Nie stoję też godzinę przed szafą rano, zazwyczaj wciągam na siebie sweterek i spodnie A to zawsze jest na wierzchu w półce Edytowane przez lilypad Czas edycji: 2010-02-15 o 10:13 |
2010-02-15, 10:32 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: Codziennie to samo ...
ja muszę wstać 2-1,5 h przed wyjściem, nie dlatego, że poranne czynności zajmują mi niewiadomo ile czasu, po prostu zaraz po przebudzeniu nie jestem w stanie niczego przełknąć, śniadanie mogę zjeść dopiero jakąś godzinę po wstaniu. poza tym lubię przygotowywać się na spokojnie, posiedzieć sobię chwilę przy komputerze rano.
włosy bardzo wolno mi schną, dlatego rano myję je tylko wtedy, gdy mam na późniejszą godzinę. umycie się, czesanie i makijaż to razem jakieś 30 minut. niestety w tym semestrze będę musiała wstawać ok 6 jakieś 3 razy w tygodniu
__________________
'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat 'how do you know I'm mad?' said Alice 'you must be' said the Cat 'or you wouldn't have come here' Edytowane przez laylaaa Czas edycji: 2010-02-15 o 10:34 |
2010-02-15, 11:06 | #112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Mnie wszystko zajmuje dokładnie jedną godzinę (wstaję o 6:30, wychodzę o 7:30, albo wstaję o 6:15 i wychodzę o 7:15, zależy czy idę pieszo czy jadę autobusem)
Jak wstanę to szybko pędzę pod prysznic, szuruburu, balsamuję ciało, filtruję twarz itp. wchodzę w mięciusi szlafrok i pędzę robić śniadanie... do 7 spokojnie się zajadam śniadaniem, potem myję zęby, dość długo, bo mam aparat i zanim się obrobię mija niekiedy 5 minut. Robię makijaż (w cudzysłowie - lekki podkład, korektor, pomadka ochronna i tusz na rzęsy) ubieram się w pędy, układam włosy (max. 5 minut) i mnie nie ma. Torbę, ubrania - mam przygotowane dnia poprzedniego, zaoszczędzam około 10 minut. Włosów nie myję, więc też dużo oszczędzam. |
2010-02-15, 14:35 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Codziennie to samo ...
Mi to wszystko zajmuje jakieś 45 minut rano.
Ale wiem, że mogę to wszystko zrobić w 15 ( zdarzyło mi się zaspać na zaliczenie i zerwałam się galopem, zrobiłam wszystko oprócz oczywiście zjedzenia śniadania w 15 minut ) Włosy myję wieczorem, rano je tylkotrochę prostuję (głównie przy twarzy bo tam mi się zawijają), makijaż max 15 min, dużo mi zajmuje wybór ubrania.. A można by było jak w podstawówce wybierać sobie ubrania wieczorem i kłaść na krześle gotowe do założenia Można by też robić sobie kanapki wieczorem i odkładać do lodówki na rano.. W ogóle to jakiś koszmar z pracą/szkołą na 8.. Toż to noc jeszcze Ja potrzebuję 8,9 godzin żeby się wyspać, więc musiałabym się kłaść w tygodniu o 23, 24.. Taa... O tej porze to mi się adhd wieczorne włącza ; ) Co za życie ;]
__________________
not all who wander are lost.
Edytowane przez mel89 Czas edycji: 2010-02-15 o 14:38 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:04.