Mam paskudną twarz i już nie mam siły - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-19, 12:52   #31
201610111029
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 379
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

,..

Edytowane przez 201610111029
Czas edycji: 2016-09-24 o 21:20
201610111029 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 13:26   #32
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Ubierasz sie ladnie, podkręślasz atuty swojej figury, poruszasz z gracją, zachowujesz z klasą i humorem, jestes otwarta, radosna i sczęśliwa. A ludzie nawet nie zauważa Twojej twarzy.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 13:50   #33
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
Sugerowanie terapii nie jest bardziej śmieszne od powiedzenia komuś: "spróbuj po prostu jednego dnia zdecydować, że "od dziś będzie inaczej" i działaj". Chodzi o to właśnie, że o ile to jest logiczne i człowiek "normalny" (nie to że coś, po prostu bez skrzywionego poczucia własnej wartości) to dostrzega, to takiej osobie wcale nie tak łatwo to zrobić (to tak jak to mityczne "ogarnij się", kierowane do ludzi z depresją). Autorka w tytule pisze, że nie ma już siły. Da się to zrobić bez terapii, ale z terapią pójdzie szybciej i zawsze łatwiej uwierzyć komuś, kto ma obiektywne spojrzenie, niż samej sobie.
o to to to.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 13:58   #34
jannocha
Przyczajenie
 
Avatar jannocha
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Żagań
Wiadomości: 14
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
Ubierasz sie ladnie, podkręślasz atuty swojej figury, poruszasz z gracją, zachowujesz z klasą i humorem, jestes otwarta, radosna i sczęśliwa. A ludzie nawet nie zauważa Twojej twarzy.
Tu nie chodzi o to co inni myślą lub o to jak naprawdę się wygląda. To właśnie jak mieć depresje i myśleć, że uśmiech z rana pomoże.

To nic nie zmieni dopóki człowiek nie przejdzie przemiany wewnętrznej i nie zacznie nad sobą pracować przez dłuższy okres czasu
jannocha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 16:38   #35
cichamelodia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 37
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;59159411]Poheheszkowałam sobie z postawienia na równi prostowania zębów i zmieniania sobie rysów twarzy u chirurga

Autorko, jak sama nie będziesz siebie akceptować to żaden makijaż, żadna operacja nie pomoże. Sugerowanie terapii jest trochę śmieszne, ale to norma na Wizażu, już to widzę jak tu wszystkie gonią z każdym problemem do terapeuty Podkreślaj swoje atuty! Skoro masz ładną figurę to zainwestuj w dobre jakościowo ubrania dopasowane do Twoich kształtów, wypracuj własny, idealnie dobrany do całościowej Ciebie styl, uśmiechaj się dużo i po prostu kochaj siebie Wiem, że "łatwo jest mówić", ale to naprawdę dużo zmienia, także w postrzeganiu Twojej osoby przez innych ludzi, często uśmiech i pewność siebie działają lepiej niż najlepszy makijaż Aczkolwiek jemu też powinnaś dać szansę, poeksperymentować z technikami, rozwijaj się, po prostu ciesz życiem, nie stopniowo, spróbuj po prostu jednego dnia zdecydować, że "od dziś będzie inaczej" i działaj.[/QUOTE]

dziękuję za tą jak i inne odpowiedzi
Dziś znowu mam dzień, że czuje się ok, zmieniłam trochę makijaż, uczesanie i czułam się lepiej, co nie znaczy, że za chwilę znowu ni popadnę w stan totalnego doła.
Ja wiem, że pewność siebie, taka otwartość powoduje, że ludzie lepiej mnie będą odbierać. Tylko nie jestem taka, żeby się śmiać do wszystkich i ze wszystkiego. Po prostu nie ten charakter, a też na siłę nie będę próbować być inna. Chodzi mi po prostu o to, żeby w samej siebie zobaczyć coś ładnego, tzn. w swojej twarzy. Podkreślam swoją figurę, nie chodzę w żadnych workach, ale po prostu wydaje mi się, że czasami wyglądam śmiesznie, jak idę taka wysoka w obcasach, ładnie ubrana a z twarzy paszkwil. Najgorzej jest, jak mam jakiś dłuższy okres w którym czuje, że jestem atrakcyjna, później ktoś robi mi jakieś zdjęcia, a ja wyglądam na nich jak g. i wszystko co wypracowałam po prostu znika w ekspresowym tempie. To takie jakby okłamywanie się.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;59159411]
Autorko, jak sama nie będziesz siebie akceptować to żaden makijaż, żadna operacja nie pomoże.[/QUOTE]

Właśnie też dlatego jest to kolejna rzecz, przez którą nie zdecydowałabym się na żadną operację. Po prostu wiem, że jeżeli nie zaakceptuję siebie, to operacja gówno mi da, bo ta pewność siebie powinna płynąć z nas samych, a nie wynikać z tego, że mamy ciuchy markowe czy ładną buźkę. Dlatego chyba nie poddałabym się operacji, chyba, że miałabym tak ogromny defekt, który uniemożliwiałby mi normalne funkcjonowanie, albo po prostu wyróżniałabym się z tłumu.
cichamelodia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 16:44   #36
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Szczescie od urody nie zalezy.Milosc ani pieniadze tez nie.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 17:00   #37
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;59159411]Poheheszkowałam sobie z postawienia na równi prostowania zębów i zmieniania sobie rysów twarzy u chirurga [/QUOTE]
No tak, przecież jak mamy dwa procesy medyczne zmieniające rysy twarzy i poprawiające wygląd, to absolutnie nie mają ze sobą nic wspólnego Nope, ani trochę.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-19, 17:34   #38
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez jannocha Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o to co inni myślą lub o to jak naprawdę się wygląda. To właśnie jak mieć depresje i myśleć, że uśmiech z rana pomoże.

To nic nie zmieni dopóki człowiek nie przejdzie przemiany wewnętrznej i nie zacznie nad sobą pracować przez dłuższy okres czasu
pewnie masz racje...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 17:54   #39
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

ja tam jestem zdania, że operacja plastyczna może pomóc w akceptacji siebie. nie mówię, że załatwia całą sprawę, bo pewne rzeczy i tak trzeba sobie przepracować w głowie, ale ułatwia. w zasadzie kwestia najważniejsza jest taka, czy chcesz po prostu zaakceptować swój wygląd czy dobrze się czuć we własnym ciele. gdybym miała takie problemy to skorzystałabym z dobrodziejstwa chirurgii plastycznej.
zęby - ortodonta, możliwe, że chirurg szczękowy -> aparat i później wybielanie (chociaż to już niekoniecznie, można trochę samemu pokombinować w domu).
nos - u chirurga.
podbródek - jeśli będzie dalej się "nie zgrywał" z resztą twarzy to są implanty.
usta - wąskie usta są fajne! a jak wolisz mieć większe to jest kwas hialuronowy.
blizny potrądzikowe - u kosmetyczki zrobisz zabiegi z kwasem, np. tca i się pozbędziesz tego.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 17:56   #40
cichamelodia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 37
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Szczescie od urody nie zalezy.Milosc ani pieniadze tez nie.
Niby nie, ale jak ktoś ma na tyle niewyjściową twarz, że wypomina mu się to na każdym kroku to raczej ciężko zapomnieć o tym i iść dalej. A i swoją miłość trudniej przez to znaleźć.
cichamelodia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 18:06   #41
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez cichamelodia Pokaż wiadomość
Niby nie, ale jak ktoś ma na tyle niewyjściową twarz, że wypomina mu się to na każdym kroku to raczej ciężko zapomnieć o tym i iść dalej. A i swoją miłość trudniej przez to znaleźć.
Ale ty akurat nie spotykasz się z wypominaniem na każdym kroku, jak sama pisałaś.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-19, 18:43   #42
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja tam jestem zdania, że operacja plastyczna może pomóc w akceptacji siebie. nie mówię, że załatwia całą sprawę, bo pewne rzeczy i tak trzeba sobie przepracować w głowie, ale ułatwia. w zasadzie kwestia najważniejsza jest taka, czy chcesz po prostu zaakceptować swój wygląd czy dobrze się czuć we własnym ciele. gdybym miała takie problemy to skorzystałabym z dobrodziejstwa chirurgii plastycznej.
zęby - ortodonta, możliwe, że chirurg szczękowy -> aparat i później wybielanie (chociaż to już niekoniecznie, można trochę samemu pokombinować w domu).
nos - u chirurga.
podbródek - jeśli będzie dalej się "nie zgrywał" z resztą twarzy to są implanty.
usta - wąskie usta są fajne! a jak wolisz mieć większe to jest kwas hialuronowy.
blizny potrądzikowe - u kosmetyczki zrobisz zabiegi z kwasem, np. tca i się pozbędziesz tego.
To tak z 50 tys sie uzbiera
Ja garb na nosie zasłaniam okularami, jak mi się przypomni, że go mam.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 18:47   #43
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Nieeee. Zdecydowanie mniej. No i nikt nie powiedzial, ze trzeba robic wszystko na raz najtaniej jest usunac przebarwienia po tradziku.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 18:55   #44
cichamelodia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 37
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59193121]Ale ty akurat nie spotykasz się z wypominaniem na każdym kroku, jak sama pisałaś.[/QUOTE]

Owszem, ja nie, ja jestem po prostu brzydka i raczej jak ktoś koło mnie przechodzi to nie rzuca mi takimi komentarzami. Ale istnieją osoby z różnymi deformacjami, które po prostu się wyróżniają z tłumu i wtedy nie wiem czy do nich to jest takie proste powiedzieć, że uroda nie jest najważniejsza.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja tam jestem zdania, że operacja plastyczna może pomóc w akceptacji siebie. nie mówię, że załatwia całą sprawę, bo pewne rzeczy i tak trzeba sobie przepracować w głowie, ale ułatwia. w zasadzie kwestia najważniejsza jest taka, czy chcesz po prostu zaakceptować swój wygląd czy dobrze się czuć we własnym ciele. gdybym miała takie problemy to skorzystałabym z dobrodziejstwa chirurgii plastycznej.
zęby - ortodonta, możliwe, że chirurg szczękowy -> aparat i później wybielanie (chociaż to już niekoniecznie, można trochę samemu pokombinować w domu).
nos - u chirurga.
podbródek - jeśli będzie dalej się "nie zgrywał" z resztą twarzy to są implanty.
usta - wąskie usta są fajne! a jak wolisz mieć większe to jest kwas hialuronowy.
blizny potrądzikowe - u kosmetyczki zrobisz zabiegi z kwasem, np. tca i się pozbędziesz tego.
Jak pójdę do pracy to zacznę sobie odkładać na dobrego dermatologa, żeby przepisał mi coś skutecznego i na zabiegi u kosmetyczki, żeby pozbyć się tych blizn. Ja nie wiem w sumie czy mi operacja by coś pomogła, wydaje mi się, że chociaż nie lubię swojej twarzy to w głębi serca bym chyba chciała po prostu być sobą i mieć ten swój szpetny nos, ale przynajmniej wiedziałam, że to mój i nie jest poprawiany.
cichamelodia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 21:12   #45
Minai
Rozeznanie
 
Avatar Minai
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 732
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez cichamelodia Pokaż wiadomość
yyy nie wiem jak można te dwie sprawy do siebie porównywać? Zęby to zęby, wyrosły mi krzywe przez to, bo nie miały gdzie się ulokować przez mleczaki. Nos, czy inne mankamenty mojej urody są spowodowane genami, więc to chyba różnica. Jak sobie nos zrobię, to moje dziecko jest w stanie go odziedziczyć, więc serio nie wiem co to za porównanie xD to tak jakby napisać "chcesz schudnąć, a operacji nie chcesz sobie zrobić?"
Przepraszam, czy chciałaś powiedzieć, że jak przerobisz sobie nos, to potem Twoje dziecko odziedziczy ten przerobiony kształt nosa?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59130756]Złe informacje odnośnie czego? Napisałam, że uzębienie też ma związek z genami. Bo ma. Skłonność do trądziku też. I tak, również leczenie go (farmakologiczne) porównuję do operacji plastycznych. A mianowicie wkładam do jednego wora z medycznymi zabiegami poprawiającymi stan naturalny. Nadal śmieszy mnie fakt, że ortodoncja jest spoko, a chirurgia plastyczna nie. Przy czym nie masz gwarancji, że ortodoncja bez chirurgii da radę.[/QUOTE]
Ja bym zdecydowanie nie wkładała do jednego wora ortodoncji, a dajmy na to operacji nosa. Krzywe zęby to nie tylko problem estetyczny, ale też medyczny. Nieprawidłowe ustawienie zębów może spowodować wiele problemów zdrowotnych. A to, że ktoś sobie powiększy biust, to już tylko kwestia estetyki - co więcej, taki zabieg może spowodować komplikacje zdrowotne.
__________________
21.08.2015 - Damon góra
30.11.2015 - Damon dół
Minai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 21:23   #46
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez Minai Pokaż wiadomość
Ja bym zdecydowanie nie wkładała do jednego wora ortodoncji, a dajmy na to operacji nosa. Krzywe zęby to nie tylko problem estetyczny, ale też medyczny. Nieprawidłowe ustawienie zębów może spowodować wiele problemów zdrowotnych. A to, że ktoś sobie powiększy biust, to już tylko kwestia estetyki - co więcej, taki zabieg może spowodować komplikacje zdrowotne.
Nie zawsze. Może, ale nie musi. Z nosem i biustem podobnie. Krzywa przegroda nosowa może utrudniać oddychanie. Duża asymetria biustu źle wpływa na kręgosłup.
Nie wiemy jak jest w przypadku autorki wątku. Ona sama się nie dowie, dopóki nie pójdzie do ortodonty, laryngologa, ortopedy itp. Może się zdarzyć, że każdy jej problem (wyimaginowany czy nie) jest wyłącznie estetyczny.
Ja piję do stwierdzenia, że jak twarz zmieni jej chirurg plastyk, to będzie już "nie ona", a jak chirurg szczękowy, to wtedy spoko.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 21:33   #47
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez Minai Pokaż wiadomość
Przepraszam, czy chciałaś powiedzieć, że jak przerobisz sobie nos, to potem Twoje dziecko odziedziczy ten przerobiony kształt nosa?


Ja bym zdecydowanie nie wkładała do jednego wora ortodoncji, a dajmy na to operacji nosa. Krzywe zęby to nie tylko problem estetyczny, ale też medyczny. Nieprawidłowe ustawienie zębów może spowodować wiele problemów zdrowotnych. A to, że ktoś sobie powiększy biust, to już tylko kwestia estetyki - co więcej, taki zabieg może spowodować komplikacje zdrowotne.
Tak malo wiesz na ten temat ze nie powinnas gdybac.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 21:37   #48
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez cichamelodia Pokaż wiadomość
yyy nie wiem jak można te dwie sprawy do siebie porównywać? Zęby to zęby, wyrosły mi krzywe przez to, bo nie miały gdzie się ulokować przez mleczaki. Nos, czy inne mankamenty mojej urody są spowodowane genami, więc to chyba różnica. Jak sobie nos zrobię, to moje dziecko jest w stanie go odziedziczyć, więc serio nie wiem co to za porównanie xD to tak jakby napisać "chcesz schudnąć, a operacji nie chcesz sobie zrobić?"
Wada zgryzu to tez często kwestia dziedziczenia wiec argument kiepski :p
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 22:00   #49
Minai
Rozeznanie
 
Avatar Minai
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 732
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59206526]Nie zawsze. Może, ale nie musi. Z nosem i biustem podobnie. Krzywa przegroda nosowa może utrudniać oddychanie. Duża asymetria biustu źle wpływa na kręgosłup.
Nie wiemy jak jest w przypadku autorki wątku. Ona sama się nie dowie, dopóki nie pójdzie do ortodonty, laryngologa, ortopedy itp. Może się zdarzyć, że każdy jej problem (wyimaginowany czy nie) jest wyłącznie estetyczny.
Ja piję do stwierdzenia, że jak twarz zmieni jej chirurg plastyk, to będzie już "nie ona", a jak chirurg szczękowy, to wtedy spoko.[/QUOTE]

Rozumiem do czego pijesz, ale chyba trochę przesadzasz. Ortodoncja nie jest od razu równoważna chirurgowi szczękowemu.


Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Tak malo wiesz na ten temat ze nie powinnas gdybac.
A Ty masz jakąkolwiek wiedzę, czy stać Cię tylko na nic nie wnoszący komentarz? Zapraszam do dyskusji.
__________________
21.08.2015 - Damon góra
30.11.2015 - Damon dół
Minai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-19, 22:01   #50
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez Minai Pokaż wiadomość
Rozumiem do czego pijesz, ale chyba trochę przesadzasz. Ortodoncja nie jest od razu równoważna chirurgowi szczękowemu.



A Ty masz jakąkolwiek wiedzę, czy stać Cię tylko na nic nie wnoszący komentarz? Zapraszam do dyskusji.
Jako osoba po operacji i interesujaca sie tematem mam.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 00:09   #51
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Tak się zastanawiam, czy na intymnym zawsze i w każdym wątku musi się znaleźć ktoś, kto się czegoś uczepi <bzdetu> i będzie forsował swoje wywody/płynął, coraz bardziej odbiegając od istoty wątku? O co kaman?

Są różne poziomy ingerencji chirurgicznej oraz ortodontycznej. Ja aparat nosiłam rok (a przecież minimum to 1,5 ) w celu usunięcia szpar, które mi przeszkadzały. Nie wiadomo, jakie Autorka ma zęby, a jaki np. nos. Może kwestia zębów jest kosmetyczna (jak u mnie), a operacja nosa wiąże się z łamaniem kości-no, dla mnie to zupełnie inny kaliber i w takim wypadku dla mnie oczywiste jest, że Autorka na aparat może mieć ochotę, a na łamanie nosa nie. Nie kumam, po co ciągnąć temat pt" łolaloba, Autorka jest niekonsekwentna" A nawet jeśli, to ma do tego prawo-to, że ktoś decyduje się na aparat czy tam np. depilację laserową/laserowe usuwanie blizn potrądzikowych nie oznacza, że od razu musi chcieć robić odsysanie tłuszczu lub lifting twarzy
Ortodoncja, jeśli jej kaliber nie jest naprawdę ciężki (ale wtedy to już nie tyle ortodoncja, co chirurgia szczękowo-twarzowa), nie zmienia rysów twarzy aż w takim stopniu jak całkowita korekta nosa.

Edytowane przez znowuzapomnialamhasla
Czas edycji: 2016-04-20 o 00:18
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 08:23   #52
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Ortodoncja (...) nie zmienia rysów twarzy aż w takim stopniu jak całkowita korekta nosa.
Dokładnie o to mi chodziło w moim poście.
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 09:08   #53
magi18
Zadomowienie
 
Avatar magi18
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Rożnowice
Wiadomości: 1 109
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59206526]Nie zawsze. Może, ale nie musi. Z nosem i biustem podobnie. Krzywa przegroda nosowa może utrudniać oddychanie. Duża asymetria biustu źle wpływa na kręgosłup.
Nie wiemy jak jest w przypadku autorki wątku. Ona sama się nie dowie, dopóki nie pójdzie do ortodonty, laryngologa, ortopedy itp. Może się zdarzyć, że każdy jej problem (wyimaginowany czy nie) jest wyłącznie estetyczny.
Ja piję do stwierdzenia, że jak twarz zmieni jej chirurg plastyk, to będzie już "nie ona", a jak chirurg szczękowy, to wtedy spoko.[/QUOTE]

Miałam to samo napisać.
__________________
O książkach: booklikes
lubimyczytac

Wyzwanie zwane życiem ---> "Milion cudownych listów"
magi18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 12:15   #54
cichamelodia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 37
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez Minai Pokaż wiadomość
Przepraszam, czy chciałaś powiedzieć, że jak przerobisz sobie nos, to potem Twoje dziecko odziedziczy ten przerobiony kształt nosa?
Nie wiem o czym wtedy myślałam jak to pisałam xD Chodziło mi o to, że ja się mogę przerobić na tysiąc różnych sposobów, a moje dziecko i tak odziedziczy po mnie ten stary nos, stare usta itd. Znając życie za chwilę rozpocznie się dyskusja dot. dziedziczenia u człowieka, żeby nie było - wiem, że nie musi dziedziczyć tego po mnie, po prostu to jest przykład na to, że wielki nos w moim przypadku czy kości policzkowe to kwestia genów. Krzywe zęby -w moim przypadku- nie. Trochę oszukiwanie samej siebie. Kiedyś nawet czytałam o jakiejś babce, która miała masę operacji plastycznych, poznała faceta i miała z nim dzieci, które były po prostu brzydkie, bo ona nie powiedziała mu o swoich operacjach. Nie wiem czy historia prawdziwa czy nie, ale tak to mniej więcej wygląda. Ja też poważnie zastanowiłabym się, gdybym poznała faceta, który miał ileś tam operacji plastycznych, bo coś mu się nie podobało. Miałabym z nim potem dziecko, które nawet by nie było podobne do niego, tylko do tego człowieka przed operacjami. Trochę dla mnie dziwne.
cichamelodia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 22:44   #55
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Cytat:
Napisane przez cichamelodia Pokaż wiadomość
Nie wiem o czym wtedy myślałam jak to pisałam xD Chodziło mi o to, że ja się mogę przerobić na tysiąc różnych sposobów, a moje dziecko i tak odziedziczy po mnie ten stary nos, stare usta itd..
nigdy nie widziałaś brzydkich rodziców , którzy maja ładne dziecko
lub w druga stronę , rodzice ładni a dziecko brzydkie. to jest mieszanka genów nie tylko Twoich . nawet jak odziedziczy brzydki nos może mieć piękne oczy ,włosy i całość się zrównoważy

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Szczescie od urody nie zalezy.Milosc ani pieniadze tez nie.
Polemizowałabym , jeżeli ktoś jest od dziecka szykanowany z powodu wyglądu , to już ma przerąbane na wstępie . Pierwszy kok do depresji niestety .
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 07:51   #56
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Jeśli chodzi o dzieci to najwięcej dziedziczą po dziadkach a nie rodzicach więc także ten...
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 08:01   #57
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

autorko, a ty masz już potencjalnego ojca dla swoich dzieci czy tak sobie marudzisz, że dzieci mogą coś odziedziczyć po tobie?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 10:07   #58
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5927343 1]Jeśli chodzi o dzieci to najwięcej dziedziczą po dziadkach a nie rodzicach więc także ten...[/QUOTE]

Nie do końca tak jest
Masz tu jakikolwiek artykuł na ten temat http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...rak_36787.html
Ja tam swoich dziadków nie przypominam, a jesli mam jakąś cechę wyglądu np kształt uszu po dziadku, to również moj ojciec takie ma
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 10:35   #59
cichamelodia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 37
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5927343 1]Jeśli chodzi o dzieci to najwięcej dziedziczą po dziadkach a nie rodzicach więc także ten...[/QUOTE]

Taak, z pewnością we wszystkich przypadkach , i oczywiście sądziłam, że tak będzie Podam zupełnie inny przykład i teraz wylew postów dotyczących dziedziczenia. Za długo podczytywałam wizaż, żebyście mnie rozczarowały.
Nie mam potencjalnego partnera, a przykład z dziedziczeniem był tylko przykładem i nie doszukujcie się w nim moich zamartwień odnośnie tego jak będzie wyglądać moje dziecko. Litości. Czekam na gorejącą dyskusję na ten temat.
cichamelodia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 10:57   #60
Adrianna4991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 77
Dot.: Mam paskudną twarz i już nie mam siły

Jeju, dziewczyny, ale dołujecie.

Jestem w podobnym wieku i mam podobny problem. Gdy przeglądam zdjęcia to nasuwa mi się refleksja, że brzydka stałam się gdy zaczęłam dojrzewać. I wtedy też wielokrotnie słyszałam od rówieśników, że jestem brzydka. Miałam dziwną fryzurę, smutny wyraz twarzy i do tego jestem dość nieśmiała. Trzymałam się najbliższych znajomych, z którymi zresztą spotykam się do dzisiaj, i nie dopuszczałam do siebie "obcych", przez co byłam uważana za dość dziwną. Najgorsze było to, że rodzina wypominała mi mój wygląd. Wyobraźcie sobie ile nocy może przepłakać dojrzewająca nastolatka gdy słyszy od swojej mamy czy kuzynki, że wygląda jak chłopak i jest brzydka. Zresztą o swój wygląd obwiniałam rodziców. Bo dzięki genom mam duży nos z garbem i podejrzewam, że przez palenie rodziców, gdy mama była w ciąży ze mną mam dziwny kształt głowy, widocznie mniejsze oko z opadającą powieką i opadający kącik ust. Moje rodzeństwo, pomimo podobieństwa, nie ma tych problemów. Teraz mam nieco ponad 20 lat, wiem, jak wyglądam, ale lubię swój wygląd. Najbardziej pomogło mi zainteresowanie biochemią kosmetyczną. Wiedziałam, że włosy są moim atutem i gdy zauważyłam, że są coraz bardziej zniszczone, zaczęłam szukać pomysłów, jak sprawić, by wróciły do poprzedniego stanu. Wtedy też bardziej obiektywnie zaczęłam się porównywać do kobiet na ulicach i doszłam do wniosku, że wiele kobiet ma problemy, a mimo to mają powodzenie u mężczyzn. Wtedy też zaczęłam dostrzegać swoje zalety: prawie bezproblematyczną cerę, proporcjonalną sylwetkę. Dzięki rodzicom mam kompleksy, ale to oni zmuszali mnie do noszenia aparatu na zęby, dzięki któremu teraz cieszę się prostym uzębieniem.

Cały czas powtarzałam sobie,przy wybieraniu szkoły średniej, potem studiów, pracy itd., że to moje życie i nie należy przejmować się opiniami innych. I nie zauważałam swojej hipokryzji, gdy płakałam po każdym nieprzychylnym komentarzu. Teraz wiem, że nie jestem ładna, ale mam kilka atutów. I wiecie, nieraz widzę na ulicy osoby, które jako nastolatki mi dokuczały i dziwię się jak mogło mi to przeszkadzać, bo same urodą nie grzeszą. Są otyłe, mają okropną cerę i całą twarz niszczą brzydkim makijażem. W dodatku w życiu też nim niezbyt wyszło.

Mam chwile, gdy jest mi smutno, bo wiem, że przez wygląd nie mam powodzenia u mężczyzn. I nadal mam kompleksy, ale nie już przez to jak wyglądam, ale przez mój charakter, nad którym pracuję. Pod tym względem myślę, że dojrzałam, bo naprawdę lubię swoją aparycję.

I śmieszą mnie rady operacji plastycznych. Można poprawiać defekty urody i nie ma w tym nic złego, ale nie pomogą one zaakceptować siebie. Jeśli już to pogłębią problem.
Adrianna4991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-26 14:56:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:11.