Rozstanie z facetem XXXIV - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-24, 17:21   #4831
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
U mnie jest źle.
Mija dziś równy miesiąc.
Mieliśmy się spotkać w środę, bo wypadały nam równe 2 lata - sam zaproponował spotkanie, po czym (gdy jechałam) napisał, że to nie ma sensu i jego nie będzie na pewno.
Przyjmuję Doxepin, a wcześniej brałam Atarax, staram się pozbierać do kupy, ale z każdym dniem, zamiast lepiej, jest coraz gorzej, niestety, więc w planach mam przejście na silniejsze leki. Wstyd mi nawet znajomym się przyznać, że siedzę na lekach z takiego powodu...
Wiem, że to bardzo trudne i ciągle żyje się nadzieją, że może akurat uda się to posklejac... Ale sama widzisz jak on to traktuje. Sam proponuje spotkanie a w ostatniej chwili je odwołuje. Postaraj się z nim w ogóle nie umawiać. Ja niestety ze względu na dziecko muszę spotykać się z moim mężem i źle to na mnie działa...
Dzisiaj się z nim widziałam... Zawiozl mnie do tego lekarza, a po drodze powiedział mi, że tęskni, że kocha, że sam nie wie co ma robić, ale że mu źle beze mnie. Jak mu powiedziałam że wiedział, że jestem w stanie mu wybaczyć zdradę, a i tak nie walczył, więc pewnie dalej nic nie zrobi w tym kierunku, to stwierdził, że jeszcze się zdziwię. Kurde, gdybym nie miała dostępu do jego fb, to bym mu we wszystko uwierzyła. Rozmawia nam się świetnie, lepiej niż kiedykolwiek. I znowu mam mętlik w głowie. Wiem, że jest krętaczem i oszustem, ale gdybym zobaczyła, że naprawdę mu zależy, że walczy, to chyba bym chciała spróbować raz jeszcze. Na razie nie robię żadnych kroków w tym kierunku, niech on się wykaże. Wiem, że jestem głupia, ale nie skreślam go całkowicie. Mimo, że jego zachowanie i te rozmowy na fb siedzą mi w głowie bardzo... Nie wiem co robić tzn. Racjonalnie myśląc powinnam go olać, ale spędziłam z nim ponad 8 lat...
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:29   #4832
Smuutnooka
Raczkowanie
 
Avatar Smuutnooka
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 229
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Wiem, że to bardzo trudne i ciągle żyje się nadzieją, że może akurat uda się to posklejac... Ale sama widzisz jak on to traktuje. Sam proponuje spotkanie a w ostatniej chwili je odwołuje. Postaraj się z nim w ogóle nie umawiać. Ja niestety ze względu na dziecko muszę spotykać się z moim mężem i źle to na mnie działa...
Dzisiaj się z nim widziałam... Zawiozl mnie do tego lekarza, a po drodze powiedział mi, że tęskni, że kocha, że sam nie wie co ma robić, ale że mu źle beze mnie. Jak mu powiedziałam że wiedział, że jestem w stanie mu wybaczyć zdradę, a i tak nie walczył, więc pewnie dalej nic nie zrobi w tym kierunku, to stwierdził, że jeszcze się zdziwię. Kurde, gdybym nie miała dostępu do jego fb, to bym mu we wszystko uwierzyła. Rozmawia nam się świetnie, lepiej niż kiedykolwiek. I znowu mam mętlik w głowie. Wiem, że jest krętaczem i oszustem, ale gdybym zobaczyła, że naprawdę mu zależy, że walczy, to chyba bym chciała spróbować raz jeszcze. Na razie nie robię żadnych kroków w tym kierunku, niech on się wykaże. Wiem, że jestem głupia, ale nie skreślam go całkowicie. Mimo, że jego zachowanie i te rozmowy na fb siedzą mi w głowie bardzo... Nie wiem co robić tzn. Racjonalnie myśląc powinnam go olać, ale spędziłam z nim ponad 8 lat...
Olaboga wszędzie się tłucze, że niezależnie od spędzonego czasu, nie wolno marnować dalszego życia i nie patrzeć w przeszłość!! Przecież masz swoją dumę, dlaczego dałabyś szansę takiemu dwulicowemu p@dalcowi?! Widzisz co pisze do swojego kolegi, do kochanki jak ją dupcy, widzisz WSZYSTKO a i tak zgodziłabyś się na ponowne poniżenie. Gdzie wasza godność?
Ja z moim byłym też byłam 8 lat i za żadne spędzone lata nie brałabym pod uwagę jako argument po tym, jak mnie potraktował za żadne skarby!!! A on w życiu na mnie złego słowa nie powiedział, w przeciwieństwie do Twojego mężulka, który do teraz obraża Cię, w tym samym czasie racząc uroczymi słówkami! Po co Ci taki pasożyt!!

Kobiety cholera, ślepe jesteście?! Później same będziecie cierpieć, przez swoje błędy i kolejne lata wylewać tutaj żale, niszcząc swoje zdrowie, życie. Gratuluję takiego myślenia..
__________________
"Widziałaś te fotki na fb, szczególnie młodzież, nastolatki. Nie są to zwykłe zdjęcia, większość nie wygląda tak jak wygląda w rzeczywistości.
Dziwne ujęcia, dziwne miny, dużo makijażu, dziwne kolory. Chcą wyglądać na nich tak jak sobie wymarzyli, albo raczej uroili, jak kto woli."

Edytowane przez Smuutnooka
Czas edycji: 2016-04-24 o 17:31
Smuutnooka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:30   #4833
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

michalova - poczekaj, aż się ukorzy, przeprosi, padnie na kolana, obieca poprawe - a później przyjmij go z otwartymi rękami.
Dla dobra dziecka, dla dobra siebie.

A za pół roku będziesz świadkiem online jego seksu z kolejną 19-latką, bo widać, że tamta się już kończy...

Twoja decyzja.

Powodzenia, gratuluję odwagi, a Twojemu męzowi - poczucia humoru.

(muszę to dodać, bo może ktoś nie zakuma, a wtedy sobie w łeb strzelę - pierwsze 2 zdania to IRONIA!!!)

Edytowane przez celka2000
Czas edycji: 2016-04-24 o 17:33
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:32   #4834
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Dziękuję Dziewczyny! Tego teraz mi potrzeba, sprowadzenia na ziemię. Naprawdę dziękuję.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:46   #4835
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Dzisiaj byłam na obiedzie z rodzinką.
Stolik niedaleko siedziała para - mężczyzna i kobieta. Na początku obydwoje w telefonach zapatrzeni, ale zaraz on odłożył go i patrzy się jak laska, opierając się lokciami o stół,trzyma przed twarza ten telefon. I nic się nie odzywa.
On się na nią przez cały czas patrzył,widać było że go to wkurvia.
Zamówił sobie pizzę, a gdy została przyniesiona laska odlozyla w końcu telefon.
Wspolczułam mu ale gdy ona w końcu odlozyla ten telefon, to odzyl i chyba dobrze się bawił.
Pominę sposób jedzenie tejże dziewczyny, ale była baaaardzo ładna.
Rozumiem XXI wiek,smartfony itd. ale kultura nakazuje aby przy stole nie wyciągać telefonu,w towarzystwie tez. Jest to brak szacunku w przeciwnym razie do drugiej osoby.
Coraz częściej widzę takie pary i jest to dla mnie strasznie smutne.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:51   #4836
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

michalova - będę bardziej zlośliwa , skasuj wszystkie dowody, skasuj dostęp do fb, żebyś za pół roku nie oglądała seksu z nową panienką i nie zdawała tu relacji na bieżąco. I teraz wystarczy, że dosięgnie Cię amnezja, zapomnisz, że posuwał panienkę chwaląc się wszem i wobec, zaufasz od nowa i będziesz szczęśliwa.... Choć nie do końca - o nowych laskach tak, czy inaczej się dowiesz (nawet bez dostępu do jego fb), bo facet nie grzeszy inteligencją ...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:56   #4837
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
michalova - będę bardziej zlośliwa , skasuj wszystkie dowody, skasuj dostęp do fb, żebyś za pół roku nie oglądała seksu z nową panienką i nie zdawała tu relacji na bieżąco. I teraz wystarczy, że dosięgnie Cię amnezja, zapomnisz, że posuwał panienkę chwaląc się wszem i wobec, zaufasz od nowa i będziesz szczęśliwa.... Choć nie do końca - o nowych laskach tak, czy inaczej się dowiesz (nawet bez dostępu do jego fb), bo facet nie grzeszy inteligencją ...
Już nie musisz być złośliwa. On pojechał, ja zapaliłam papierosa, przeczytałam 100 razy co napisałyście i zaczynam znowu myśleć logicznie. Jutro też ma przyjechać do dziecka, ale plan jest taki, że jak tylko pojawi się w progu to ja wychodzę z domu. Wrócę jak on już będzie musiał wychodzić. Żadnych rozmów. Jak napisze smsa, który nie będzie dotyczył dziecka, to nie odpisuję. Sama nie napiszę nic. Jezu. Teraz to mi wstyd przed Wami i przed samą sobą, że się tak poniżam... Kilka godzin przed tym jak mi pieprzył te durnoty, napisał koledze, że za☠☠☠iscie mu się układa z kochanką. Dobrze, że mam dostęp do tego fb, dobrze, że jesteście Wy.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-24, 17:56   #4838
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Wiem, że to bardzo trudne i ciągle żyje się nadzieją, że może akurat uda się to posklejac... Ale sama widzisz jak on to traktuje. Sam proponuje spotkanie a w ostatniej chwili je odwołuje. Postaraj się z nim w ogóle nie umawiać. Ja niestety ze względu na dziecko muszę spotykać się z moim mężem i źle to na mnie działa...
Dzisiaj się z nim widziałam... Zawiozl mnie do tego lekarza, a po drodze powiedział mi, że tęskni, że kocha, że sam nie wie co ma robić, ale że mu źle beze mnie. Jak mu powiedziałam że wiedział, że jestem w stanie mu wybaczyć zdradę, a i tak nie walczył, więc pewnie dalej nic nie zrobi w tym kierunku, to stwierdził, że jeszcze się zdziwię. Kurde, gdybym nie miała dostępu do jego fb, to bym mu we wszystko uwierzyła. Rozmawia nam się świetnie, lepiej niż kiedykolwiek. I znowu mam mętlik w głowie. Wiem, że jest krętaczem i oszustem, ale gdybym zobaczyła, że naprawdę mu zależy, że walczy, to chyba bym chciała spróbować raz jeszcze. Na razie nie robię żadnych kroków w tym kierunku, niech on się wykaże. Wiem, że jestem głupia, ale nie skreślam go całkowicie. Mimo, że jego zachowanie i te rozmowy na fb siedzą mi w głowie bardzo... Nie wiem co robić tzn. Racjonalnie myśląc powinnam go olać, ale spędziłam z nim ponad 8 lat...
Kobieto!
Co Ty wypisujesz?!
Szanse, powrotów Ci się chce ?
Kochana, ja rozumiem,że tęsknisz do tego co było KIEDYŚ,ale teraz jest TU I TERAZ. A on tu i teraz prawiac Ci słodkie słówka, bałamucąc Ci w głowie :
- obraża cię jako swoją żonę i matkę swojego dziecka
- obgaduje Cie za twoimi plecami, klamiac na twój temat, szargajac Twoje dobre imię
- ZDRADZA Cię (!!!!!!!) Z PREMEDYTACJĄ!!!
- nie szanuje Cię,nie kocha Cię, woli kochanice od czasu spędzonego z Tobą i Waszym synem

Pie*dol takiego faceta. Kanciarz i oszust.
Staraj się o ten rozwód i nie myśl o tym aby wrócić do tego z*eba.
No chyba że chcesz,bo tesknisz,kochasz, bo syn itd.
Tylko nie zdziw się jak znajdzie sobie inną, z którą będzie taka sama historia jak z tą 19-tka.
On ja jawnie wykorzystuje,oklamuje wszystkich dookoła na swoją korzyść- co to za facet ja się pytam?
G*wno nie facet.

Zejdź na Ziemie,Michalova,błagam cię.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:58   #4839
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Dzięki Barbarella, już mi spadły klapki z oczu. Ograniczę z nim kontakt do koniecznego minimum, bo przez ten kontakt mi się włączyło jakieś chwilowe zaćmienie. Już mi lepiej, naprawdę.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 17:59   #4840
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, której mąż wielokrotnie do mnie wypisywal i podrywal, ja zawsze go splawialam i jej o tym mowilam- dziś usłyszałam tekst : czemu się z mężem rozstaje (ja) bo ona to woli nie widzieć co jej mąż robi i tak jest dobrze. Tak więc, Michalova, można i tak- być i nie widzieć. Pytanie czy tego chcesz? Czy będziesz tak umiała? Bo w to że on przestanie, wierzysz? Trzymaj się.

Edytowane przez KaRo141289
Czas edycji: 2016-04-24 o 18:04
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:00   #4841
Vampi_z_piekla_rodem
Zakorzenienie
 
Avatar Vampi_z_piekla_rodem
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 177
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Michalova, teraz jesteś dla niego wyzwaniem, taki trochę dreszczyk emocji - powrót na stare śmieci. Jak do siebie wrócicie to za jakiś czas powróci rutyna i nuda, jego problemy i będzie potrzebował nowych bodźców. A Ty na każdym kroku będziesz węszyć, sfrustrowana i z głową naładowaną przeszłością. Masakra.
__________________

"Give me reason but don't give me choice.
'Cause I'll just make the same mistake again.."
Vampi_z_piekla_rodem jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-24, 18:02   #4842
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Dzięki Barbarella, już mi spadły klapki z oczu. Ograniczę z nim kontakt do koniecznego minimum, bo przez ten kontakt mi się włączyło jakieś chwilowe zaćmienie. Już mi lepiej, naprawdę.
To dobrze, bo aż mi się ciśnienie podniosło jak przeczytałam co napisałaś!

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, której mąż wielokrotnie do mnie wypidywal
Iii...?
Co z tymi facetami? Nie umieją trzymać się jednej spódnicy,czy o co chodzi? 😒
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:04   #4843
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem Pokaż wiadomość
Michalova, teraz jesteś dla niego wyzwaniem, taki trochę dreszczyk emocji - powrót na stare śmieci. Jak do siebie wrócicie to za jakiś czas powróci rutyna i nuda, jego problemy i będzie potrzebował nowych bodźców. A Ty na każdym kroku będziesz węszyć, sfrustrowana i z głową naładowaną przeszłością. Masakra.
Masz racje. Wiem, że miałabym duży problem by mu w cokolwiek wierzyć i by zaufać. A tak żyć się nie da...

Barbarella - przepraszam za skoki ciśnienia. Więcej się nie powtórzy

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Karo, który co do Ciebie? Rozwiń proszę
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:06   #4844
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Juz edytowalam post bo wyslal mi się za szybko.
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:11   #4845
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez Smuutnooka Pokaż wiadomość
Że tak powiem, ja mam na podstawie obserwacji doświadczenie odmienne. Silniejsze antydepresanty tylko spowodują po czasie większą nerwowość i uzależnienie, nie będą działać. Polecam bardziej naturalne kuracje, naprawdę pomagające na depresję i dodające chęci do życia W końcu ja z mojego byłego uleczyłam się w równy miesiąc i daję radę żyć.
W takim razie co polecasz?
Doxepin przyjmuję już prawie 3 tygodnie i mam wrażenie, że nic nie działają na mnie, chociaż lekarz mówił, że powinien mi wrócić po nich apetyt i sen, dlatego szukam alternatywy...

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
michalova - będę bardziej zlośliwa , skasuj wszystkie dowody, skasuj dostęp do fb, żebyś za pół roku nie oglądała seksu z nową panienką i nie zdawała tu relacji na bieżąco. I teraz wystarczy, że dosięgnie Cię amnezja, zapomnisz, że posuwał panienkę chwaląc się wszem i wobec, zaufasz od nowa i będziesz szczęśliwa.... Choć nie do końca - o nowych laskach tak, czy inaczej się dowiesz (nawet bez dostępu do jego fb), bo facet nie grzeszy inteligencją ...
Rozumiem, co chcesz jej dosadnie przekazać, ale moim zdaniem, trochę za mocne te słowa. Ona podświadomie wie, że to nie ma sensu i jest silna.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:15   #4846
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, której mąż wielokrotnie do mnie wypisywal i podrywal, ja zawsze go splawialam i jej o tym mowilam- dziś usłyszałam tekst : czemu się z mężem rozstaje (ja) bo ona to woli nie widzieć co jej mąż robi i tak jest dobrze. Tak więc, Michalova, można i tak- być i nie widzieć. Pytanie czy tego chcesz? Czy będziesz tak umiała? Bo w to że on przestanie, wierzysz? Trzymaj się.
Nie będę umiała żyć w trójkącie i wątpię, by on się zmienił. To przez kontakt z nim, przez to że on tak ładnie potrafi mówić. Przepraszam Dziewczyny za zamieszanie, jesteśmy tylko ludźmi i czasami emocje biorą górę... Ale już jest dobrze, wróciła mi funkcja logicznego myślenia

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Oh Mandy - dziękuję za obronę. ale spokojnie, potrzebowałam kopniaka i bardzo mi pomogły dosadne słowa Dziewczyn. Nie mogę się teraz łamać. Jak już mam wybranego prawnika i zapewnioną kasę na to, muszę walczyć o siebie i dziecko. Mam nadzieję, że Ty się szybko podniesiesz, bo widzę że bardzo to przeżywasz.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:17   #4847
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Nie przepraszaj, ja Cię rozumiem bo wiele razy tak myślałam i wybaczalam... ważne, że juz ochlonelas.
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:18   #4848
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Nie przepraszaj, ja Cię rozumiem bo wiele razy tak myślałam i wybaczalam... ważne, że juz ochlonelas.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:20   #4849
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Nie będę umiała żyć w trójkącie i wątpię, by on się zmienił. To przez kontakt z nim, przez to że on tak ładnie potrafi mówić. Przepraszam Dziewczyny za zamieszanie, jesteśmy tylko ludźmi i czasami emocje biorą górę... Ale już jest dobrze, wróciła mi funkcja logicznego myślenia

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Oh Mandy - dziękuję za obronę. ale spokojnie, potrzebowałam kopniaka i bardzo mi pomogły dosadne słowa Dziewczyn. Nie mogę się teraz łamać. Jak już mam wybranego prawnika i zapewnioną kasę na to, muszę walczyć o siebie i dziecko. Mam nadzieję, że Ty się szybko podniesiesz, bo widzę że bardzo to przeżywasz.
Jest opcja, że mogłabyś płatnie skonsultować jedynie pomoc w napisaniu pozwu (w tym zabezpieczenie alimentów dla dziecka w czasie prowadzenia postępowania), przy orzekaniu o winie męża mogą się należeć alimenty również tobie. Przy składaniu pozwu możesz wystąpić o przyznanie obrońcy z urzędu. Niektórzy adwokaci i radcowie udzielają porad pro bono.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-24, 18:23   #4850
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Dowiadywałam się wstępnie i wiem, że ciężko jest dostać adwokata z urzędu do sprawy rozwodowej. Ale tym już się nie martwię, bo mam kasę na prawnika. Raczej potrzebuję prawnika na czas całej sprawy, bo boję się że któregoś dnia odpuszczę albo poniosą mnie emocje na sali. Będę czuła się pewniej z prawnikiem u boku
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 18:24   #4851
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Dowiadywałam się wstępnie i wiem, że ciężko jest dostać adwokata z urzędu do sprawy rozwodowej. Ale tym już się nie martwię, bo mam kasę na prawnika. Raczej potrzebuję prawnika na czas całej sprawy, bo boję się że któregoś dnia odpuszczę albo poniosą mnie emocje na sali. Będę czuła się pewniej z prawnikiem u boku
Skoro już masz fundusze, to działaj
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-24, 22:33   #4852
onekey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cześć Kobietki, cały czas czytam i obserwuje wątek. Pamietam jak sama pisalam,ze nie dam sobie sama rady, że nie dam rady żyć bez niego. I wiecie co? Uświadomiłam sobie, że tak naprawde TERAZ żyję. Bycie w toksycznym zwiazku tak bardzo mnie oślepiło, że nie wiedziałam nawet ile tracę, tyle uśmiechu mnie ominęło. Jedyne uczucia jakie żywię do mojego ex to nienawisc za to jakim okazał się człowiekiem, bestią.Minęło ponad 2 miesiące, zero kontaktu, nawet kiedy upominałam się o odzyskanie swoich rzeczy musialam kontaktowac sie przez osoby trzecie, bo jasnie pan nie odczytuje wiadomosci. Chodzę na randki, spotykam nowych mezczyzn, poznaje nowych ludzi i zastanawiam sie co ja widziałam w człowieku, który mnie nie szanował, okłamywał, zdradzał,manipulował mną,zastraszał? Wiem, że gdyby on tego nie zakończył, ja bym tego nie zrobiła. Byłam tak słaba, tak bardzo mnie od siebie uzależnił, bałam się podjąć jakąkolwiek decyzje bez niego, albo z obawy o jego reakcje. Teraz dziękuję Bogu za to, że tak się stało.
Jest jeszcze dużo dziewczyn takich jak ja, które boją się odejść z obawy przed samotnością, i żyją w związkach przy których zamiast rozkwitać to usychają, lub wracają po raz kolejny bo " misiaczek" jednak zdecydował się wrócić. Wszystko zależy od nas, nasze życie jest w naszych rękach i nikt go za nas nie przeżyje. Musimy być silne i stawiać SIEBIE na pierwszym miejscu, jesteście warte wszystkiego, pamiętajcie o tym.
onekey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 07:58   #4853
MissScareAll
Zakorzenienie
 
Avatar MissScareAll
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
U mnie jest źle.
Mija dziś równy miesiąc.
Mieliśmy się spotkać w środę, bo wypadały nam równe 2 lata - sam zaproponował spotkanie, po czym (gdy jechałam) napisał, że to nie ma sensu i jego nie będzie na pewno.
Przyjmuję Doxepin, a wcześniej brałam Atarax, staram się pozbierać do kupy, ale z każdym dniem, zamiast lepiej, jest coraz gorzej, niestety, więc w planach mam przejście na silniejsze leki. Wstyd mi nawet znajomym się przyznać, że siedzę na lekach z takiego powodu...
Wiem, że to ciężkie, ale zerwanie kontaktu w przypadku takiej szarpaniny byłoby rozsądne Stanęłabyś w końcu na nogi, zamiast tyle czasu się męczyć w zawieszeniu. Miałam to samo.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Smuutnooka Pokaż wiadomość
Że tak powiem, ja mam na podstawie obserwacji doświadczenie odmienne. Silniejsze antydepresanty tylko spowodują po czasie większą nerwowość i uzależnienie, nie będą działać. Polecam bardziej naturalne kuracje, naprawdę pomagające na depresję i dodające chęci do życia W końcu ja z mojego byłego uleczyłam się w równy miesiąc i daję radę żyć.
Jak są odpowiednio dobrane i kontrolowane to absolutnie nic takiego nie powodują. Wiem, co piszę Choć masz rację i naturalne kuracje plus zdrowy tryb życia to też połowa sukcesu.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
W takim razie co polecasz?
Doxepin przyjmuję już prawie 3 tygodnie i mam wrażenie, że nic nie działają na mnie, chociaż lekarz mówił, że powinien mi wrócić po nich apetyt i sen, dlatego szukam alternatywy...

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------



Rozumiem, co chcesz jej dosadnie przekazać, ale moim zdaniem, trochę za mocne te słowa. Ona podświadomie wie, że to nie ma sensu i jest silna.
Nasycenie krwi lekami trwa czasem nawet 2 miesiące. Trzeba czekać, na początku zawsze jest gorzej. Odizoluj się od faceta, wprowadź jakąś nowość albo zmianę do swojego życia, żeby nie mieć takiej "dziury" po tym kontakcie i maksymalnie o siebie dbaj, jak za miesiąc na tym leku nadal będzie źle, to idź do lekarza. Kiedy masz wizytę kontrolną?
__________________
MissScareAll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 08:47   #4854
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Bardzo przykro się to czyta, że facet potrafi Was doprowadzić do takich nerwów i stresu, że musicie zażywać leki

oh Mandy - chciałabym, żebyś go sobie odpuściła, to już za długo się za Tobą ciągnie
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 14:35   #4855
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Ciężko nazwać kontaktem to, co nas teraz łączy. W zasadzie my nie mamy tego kontaktu i nie wiem, co gorsze - ta cisza, pustka, czy słuchanie, że i tak nie będziemy razem, bo winą zostałam obarczona JA.

Dodatkowo mam kilka innych problemów i spraw do załatwienia, o których nawet nie chce mi się pisać, ale muszę się zmierzyć z tym wszystkim na raz, co mnie w ogóle nie pociesza.

Ciężko jest lekko żyć - ja Tobie życzę dużo wytrwałości przede wszystkim.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 15:32   #4856
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ciężko nazwać kontaktem to, co nas teraz łączy. W zasadzie my nie mamy tego kontaktu i nie wiem, co gorsze - ta cisza, pustka, czy słuchanie, że i tak nie będziemy razem, bo winą zostałam obarczona JA.

Dodatkowo mam kilka innych problemów i spraw do załatwienia, o których nawet nie chce mi się pisać, ale muszę się zmierzyć z tym wszystkim na raz, co mnie w ogóle nie pociesza.

Ciężko jest lekko żyć - ja Tobie życzę dużo wytrwałości przede wszystkim.
Oczywiście, że lepiej cisza. Za niedługo nie będziesz jej odczuwać, a tym szarpaniem rozdrapujesz rany. Życzę Ci, żebyś szybko rozwiązała te wszystkie problemy

Ale ja byłam wczoraj głupia. Normalnie sama się z siebie teraz śmieję. Jak mogłam chociaż przez moment powiedzieć, że nie jest skreślony? Niby człowiek powinien uczyć się na błędach, ale jakoś mi to chyba słabo idzie. Tak mi pieprzył wczoraj, modlił oczy, a wieczorem pojechali na tą podwójną randkę, o której chyba już tutaj pisałam. Dzisiaj rano zawiózł Małego do przedszkola i pojechał do niej. Ma wolne, ale powiedział mi, że jest w pracy. Kurde, tak mało czasu spędza z dzieckiem... Zawsze myślałam, że będzie dobrym ojcem, a tu doopa. Niestety życie go rozliczy. Szkoda tylko dziecka...
Plus jest taki, że widziałam rozmowę męża z kochanką i była o coś obrazona (szybko się kłócą :P). Dzisiaj mój mąż napisał koledze, że miał z nią kwasy o mnie. So cute
Dzisiaj się trzymam. Coś pisze od rana, pytał jak się czuję, próbował zacząć rozmowę o pierdołach. Odpisałam tylko co miałam do napisania na temat dziecka i nic więcej. Kij mu w oko
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 15:59   #4857
Pa_pa_ja
Raczkowanie
 
Avatar Pa_pa_ja
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 85
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Dowiadywałam się wstępnie i wiem, że ciężko jest dostać adwokata z urzędu do sprawy rozwodowej. Ale tym już się nie martwię, bo mam kasę na prawnika. Raczej potrzebuję prawnika na czas całej sprawy, bo boję się że któregoś dnia odpuszczę albo poniosą mnie emocje na sali. Będę czuła się pewniej z prawnikiem u boku
Strasznie Ci współczuję tej szarpaniny. Musisz przechodzić koszmar, taka huśtawka jest najgorsza - między tym co by się chciało, tym co wiemy że jest dobre, tym co nam się wydaje że jest...

Nie bądź dla siebie taka surowa. To, że czasami się myśli o powrocie pokazuje, że nam zależało. Grunt to nie podejmować pochopnych decyzji, pod wpływem takiego impulsu, odruchu serca. Osiem lat to długo.

Wybaczyć zdradę to jedno - dać się nabijać w butelkę, to drugie.

A ja wyjechałam na weekend do Krakowa i wiecie co? Świetnie mi zrobiło.
Wyłączyłam telefon, zamknęłam laptopa. Skasowałam fejsbuka i rzuciłam to wszystko.
Zostałam sama ze sobą na parę dni i polecam. Chwilowy reset myśli. Przeżycie czegoś nowego, w miejscu pozbawionym ciągłych wspomnień.

Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia
__________________
Cytat:
Napisane przez Mojsza Pokaż wiadomość
Kocham - nie zdradzam. Da się. Sprawdzone.
Wszyscy tego chcą. Czysta karta, nowy początek. Jakby tak miało być łatwiej. Spytaj o to gościa, który wtacza głaz pod górę. Nie ma nic łatwego w zaczynaniu od nowa... Absolutnie nic.


co mnie nie zabije to mnie boli
Pa_pa_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 16:44   #4858
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
U mnie jest źle.
Mija dziś równy miesiąc.
Mieliśmy się spotkać w środę, bo wypadały nam równe 2 lata - sam zaproponował spotkanie, po czym (gdy jechałam) napisał, że to nie ma sensu i jego nie będzie na pewno.
Przyjmuję Doxepin, a wcześniej brałam Atarax, staram się pozbierać do kupy, ale z każdym dniem, zamiast lepiej, jest coraz gorzej, niestety, więc w planach mam przejście na silniejsze leki. Wstyd mi nawet znajomym się przyznać, że siedzę na lekach z takiego powodu...
A psychoterapia?
Cytat:
Napisane przez KaRo141289 Pokaż wiadomość
Teraz mam problem. Bo mam sądowy nakaz eksmisji go z mieszkania. Sad uznał ze może się do rodziców wprowadzić, tam mieszkał przed związkiem ze mną. A on nie szuka mieszkania, U siebie nie zapytał czy może wrócić. Ciągle słyszę że go nie stać na mieszkanie, i on nie ma dokąd się wyniesc. Zupełnie nie rejestruje że ma nakaz. Myślałam że załatwimy to pokojowo, a chyba to się nie uda:-( ogólnie mam mętlik w głowie. :-(
Masakra... Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie i że nic Ci się nie stanie.
Cytat:
Napisane przez konwaliowa_eu Pokaż wiadomość
Braaawa dla mnie!!!
- czytam nasze stare miłe wiadomosci
- oglądam jego zdjęcia
- siedzę i jem cukierki i lody
- rozmyslam sobie, że chcialabym się przytulić do tego samolubnego gada
Jestem lipna dziś, beznadziejna
Na szczęście dziś już lepiej, prawda?
Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Na razie kombinuje, żeby zamieszkać u innego kolegi. Skarżył się mu, że ten kolega truje mu tyłek bardziej niż ja. Dostał radę, że najlepiej byłoby gdybym ja się wyprowadziła. Pewnie. Wyprowadzę się z dzieckiem, żeby mój mężuś-zdrajca miał dobrze. Już lecę...
(...) A później widziałam ich zdjęcia z Krakowa. Och, jacy zakochani...
Koszmarny egoista. W ogóle o dziecku nie myśli. Jak jego mamie będzie wstyd, gdy się dowie... Już mi szkoda kobieciny.

Byli w Krk? Trzeba było mówić, gdzie, to bym ich w uliczce ciemnej...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 20:15   #4859
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Pa_pa_ja - nie przeżywam jakoś bardzo, myślałam że będzie gorzej. Że dopadnie mnie chociaż jakiś poważny dołek. A tak naprawdę nie jest źle. W pracy nikt się nawet nie domyśla, że mam problemy. Z bratem, który nic nie wie widuję się często i też nic nie podejrzewa. Teściowa podejrzewa, że coś jest nie tak, bo coraz częściej przyjeżdżamy osobno. No na mężu zależało mi bardzo, ale teraz spadają mi klapki z oczu. Widzę, że powinnam była zakończyć to daaaawno temu. W sumie powinnam być im wdzięczna za całą sytuację, bo bez takiego poważnego powodu jak zdrada na pewno nie zdecydowałabym się odejść. Fajnie, że mogłaś się tak zresetować. Ja nie jestem jak mój mąż i nie zostawię dziecka na kilka dni, bo muszę odetchnąć. Żeby nie było, nie jestem matką Polką i mniej więcej co drugi weekend dziecko jest u babci na jeden nocleg, ale nie umiałabym wyjechać bez syna i nie myśleć o nim, więc u mnie taki reset nie działa. Ale muzyka... Muzyka robi dobrą robotę. Jak mi źle, to włączam na YT ulubioną składankę dosyć głośno i nagle mam w sobie mnóstwo energii. Ważne, żeby każdy znalazł coś, co mu pomaga cieszę się, że pomógł Ci ten wyjazd
Malla - mieszkam dosyć blisko Krakowa, podejrzewam, że jeszcze nie raz się tam pojawią. Dam znać jakby co ;D Też mi szkoda teściowej, bo ona traktuje mnie jak córkę i na pewno będzie jej ciężko. Na razie nie chcę jej mówić, bo martwi się o swoją poważnie chorą mamę. Dowie się w odpowiednim czasie
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 20:41   #4860
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV

Powracam.. Zakończyłam związek po 5 miesiącach. Wczoraj w nocy sie pokłóciliśmy w nerwach powiedzieliśmy sobie za dużo dziś napisał ze to definitywny koniec...
Boże dlaczego to tak boli obiecałam sobie ze sie juz nie przywiąże do innej osoby a zrobiłam to znowu i znowu cierpienie i ból.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-02 22:29:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:38.