2016-04-26, 16:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Niespodziewane zaręczyny
Cześć dziewczyny,
Mam 24 lata i jestem z chłopakiem w związku na odległość od roku. Poznaliśmy się jeszcze będąc razem na studiach, lecz ze względu na pracę chłopak musiał wyjechać (razem z wyjazdem rozpoczął się nasz związek). Ja kończę tu studia i wyjadę do niego gdy tylko wszystko będzie gotowe. Jesteśmy bardzo fajną, zgraną parą, znamy swoje rodziny i przyjaciół. Jednakże nigdy nie rozmawialiśmy zbytnio na temat ślubu, ja w ogóle nigdy o tym nie myślałam na poważnie, a on raz wspomniał że "może kiedyś". Rozmawialiśmy za to o naszym życiu razem w kategorii dom, zwierzęta, przyszłość, oczekiwania itp. Aż tu nagle podczas mojej wizyty u niego oświadczył mi się podczas spaceru. Tak nagle! Byłam w wielkim szoku zwłaszcza że po prostu nie jestem gotowa na ślub jeszcze. Powiedziałam, że zgadzam się pod warunkiem, że potraktujemy to jako taką obietnicę, że chcemy być razem i wrócimy do tematu gdy obydwoje będziemy niezależni (po studiach chcę znaleźć tam pracę itp). I że zaskoczył mnie, że jestem jego pewna, ale po prostu to zbyt wiele rzeczy na głowie jak na taki stresujący czas (studia, przeprowadzka itp). On powiedział że on jest gotowy ale oczywiście rozumie, że zaczeka na lepszy czas, że może rzeczywiście się pospieszył ale po prostu jest mnie pewien. W czasie gdy się oświadczał powiedział wiele wspaniałych słów, to naprawdę wartościowy facet, ale... - po pierwsze, to tak wcześnie - jesteśmy razem raptem rok. Czy nie za wcześnie? W dodatku zrobił to tak nagle, po prostu podczas spaceru. Zawsze wyobrażałam sobie trochę więcej... polotu. Zwłaszcza że to BARDZO kreatywny facet w codziennym życiu! - po drugie... w zaręczynowym pudełku nie było pierścionka, ale... kawałek drewienka w okrągłym kształcie z napisem (długopisem) ,,na zawsze twój" zaczepionym na sznurku......... Mój chłopak twierdzi że chciał po prostu zrobić to sam, że dla niego najważniejsze jest przesłanie. Nie mamy obydwoje żadnych problemów finansowych, nie jest sknerą, w dodatku jak mówiłam, jest zawsze bardzo kreatywny, ale miałam wrażenie że to wygląda po prostu... na szybko/na odwal. Powiedziałam mu że niestety jakkolwiek to brzmi, to nie podobało mi się to. Że doceniam że chciał to zrobić sam, ale że zawsze dbam o estetykę i niestety to nie jest coś, co chciałabym nosić... Powiedział że po prostu chodziło mu o wyrażenie jego uczuć. Nie jestem typem diamentowej księżniczki i nawet nie noszę pierścionków, ale sama zawsze przykładam tyle uwagi do prezentów (nawet tych ręcznie robionych) i ON TEŻ! A tu taki bubel... Co o tym myślicie? Myślicie że dobrze zrobiłam mówiąc mu o tych odczuciach estetycznych i o tym, żeby wrócić do tematu za jakiś czas? Co byście zrobiły na moim miejscu? |
2016-04-26, 16:59 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Nie wiedział czego oczekujesz w kwestii zaręczyn, bo nie rozmawialiście o tym wcześniej (tak wynika z tego co piszesz).
Może silił się na oryginalność? Ciężko żebyś miała do niego pretensje, fakt że powinien przedyskutować kwestię ślubu wcześniej, ale może wyszedł z założenia, że należy tym kobietę zaskoczyć? W sumie Ty też mogłaś jakoś uprzedzić, że na zaręczyny jeszcze nie czas. |
2016-04-26, 17:03 | #3 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
jak dla mnie - zaręczyny nie muszą oznaczać, że już natychmiast się leci zaklepać termin ślubu. ---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ---------- i zawsze bawi mnie tekst, że ma się teraz tyle na głowie i taki stresujący czas. życie generalnie jest stresujące, a takie zaręczyny nie zmieniają de facto niczego w waszym życiu, w tym momencie. są ludzie, którzy nie są ze sobą rok i już po ślubie, także tego.
__________________
-27,9 kg |
|
2016-04-26, 17:10 | #4 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
Naprawdę nie przyszło mi do głowy, że po roku może myśleć o zaręczynach. Jeśli już to po 2-3 latach, ewentualnie po wspólnym mieszkaniu. Po prostu to było dla mnie coś tak odległego, że nie pomyślałam, że to może być istotne. Fakt, wydaje mi się że chciał właśnie być oryginalny, lubi ręcznie robione rzeczy bo uważa je za najcenniejsze, często mi coś sam tworzy, ale też zdarza mu się kupować - dlatego wspomniałam, że to nie z braku funduszy etc. Ale nie słyszałam nigdy o oświadczynach z czymś takim... ---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ---------- Cytat:
Z jednej strony rozumiem, że nie trzeba od razu zaklepywać terminu, ale też zaręczać się żeby ze sobą dalej chodzić bez zmian przez kolejne lata, to dla mnie trochę... dziwne. W końcu zapytał konkretnie ,,czy za niego wyjdę". Tak, rozumiem co masz na myśli w przypadku tych stresujących momentów. Chodziło mi bardziej o to, że jest to czas w którym mam naprawdę dużo na głowie i dokładanie do tego jeszcze ślubu, byłoby po prostu za wiele. Nie sam fakt założenia pierścionka, tylko chodziło mi o to co zaręczyny ze sobą niosą. A jak sam wspomnial, on już jest gotowy na ślub. Więc z jego strony te zaręczyny nie miały być tylko ,,ot tak" |
||
2016-04-26, 17:11 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
|
|
2016-04-26, 17:15 | #6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
Z drugiej strony nigdy nie byłam osobą, która tak jakby wymusza pewne tematy. Tzn. nie spodziewałam się zaręczyn i nie wiedziałam, czy o nich w ogóle myśli - w moim rozumieniu poruszanie tego tematu byłoby w tedy jak sugestia. Sama nie wiem. Ogólnie ręcznie robione prezenty lubię, ale gdy fajnie wyglądają, wiadomo. Powiedziałam mu, że nie tego oczekiwałam, porozmawialiśmy i powiedziałam też że chciałabym taki symbol po prostu móc nosić, a tamto się niestety do tego nie nadaje. Na co odpowiedział, że zależy mu na tym, by zrobić go sam... I cóż z tym począć... |
|
2016-04-26, 17:19 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
|
|
2016-04-26, 17:21 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
No nie, z drewienkiem to bym tego nawet nie uznala za zareczyny
|
2016-04-26, 17:24 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Z drewienkiem... i sznureczkiem... pamiętaj
No właśnie. Dlatego też mam takie dziwne odczucia, jakieś to bez składu i ładu wszystko! ---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ---------- Cytat:
|
|
2016-04-26, 17:31 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
A jeżeli się zreflektuje, i faktycznie kupi ci pierścionek, jakiego oczekiwałaś, to dobrze o nim świadczy. Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Czas edycji: 2016-04-26 o 17:33 |
|
2016-04-26, 17:37 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
|
|
2016-04-26, 17:38 | #12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
|
|
2016-04-26, 17:39 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Jesteście ze sobą rok i to w związku na odległość, nawet nie zamieszkaliście razem, a to może sporo zmienić. Dla mnie byłoby to za wcześnie.
|
2016-04-26, 17:44 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
Też tak myślę właśnie że dla samego faktu to bez sensu. Tylko że dla niego, jak już wspominałam, to nie były ,,zaręczyny dla zaręczyn" tylko właśnie chodziło mu o ślub ---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ---------- [1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;59538541]Jesteście ze sobą rok i to w związku na odległość, nawet nie zamieszkaliście razem, a to może sporo zmienić. Dla mnie byłoby to za wcześnie.[/QUOTE] Spędzamy u siebie zazwyczaj 1-2 tygodnie, a czasami prawie 3. 24/7. W sumie takie codzienne życie raczej jest dosyć znane nam pomimo odległości. Widujemy się bardzo często. Choć wiem, że to i tak nie jest to samo co normalne mieszkanie. Też mu to powiedziałam, że przecież jeszcze nie widzimy się na porządku dziennym. On twierdzi, że to nic nie zmieni, że już mnie tak zna, że jest gotowy się oświadczyć. |
|
2016-04-26, 17:45 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
|
|
2016-04-26, 17:49 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
Powiedział, że faktycznie pomimo tego, że chciał po prostu wykazać swoje uczucia i zrobić to sam, to nie pomyślał że mogę mieć opory przed noszeniem tego (uhm... ). Wydawało mi się, że zrozumiał, ale teraz w sumie naszły mnie wątpliwości. Ogólnie jestem osobą która nienawidzi mówić komuś co mają robić, typu: Kup mi to, kup mi tamto. Lubię gdy ludzie znają mnie na tyle, że są w stanie zaskoczyć mnie tym co właśnie do mnie pasuje. Nie myślalam, że w jego przypadku to może się nie udać bo każda z jego niespodzianek była do tej pory 100% trafem! Rozbawiłaś mnie strasznie z tą kapustą |
|
2016-04-26, 17:56 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
A tej kapusty nigdy nie zapomnę Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Czas edycji: 2016-04-26 o 17:58 |
|
2016-04-26, 18:52 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
|
2016-04-26, 18:55 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59541981]Ej, według mnie to bardzo ładny kwiatek i od kilku lat go szukam po kwiaciarniach.
Oświadczyny po roku związku na odległość? W dodatku DREWIENKIEM? Dobrze, że powiedziałaś mu o swoich odczuciach.[/QUOTE] No ładny, ale są różne jego odmiany I wiele z nich faktycznie jest przepięknych, ale... ten nie był |
2016-04-26, 19:04 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
|
2016-04-26, 19:17 | #21 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
ja bym rzuciła żarcikiem do faceta, że nie przyjmiesz żadnych zaręczyn bez pierścionka i tyle :P
__________________
-27,9 kg |
|
2016-04-26, 19:51 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59541981]Ej, według mnie to bardzo ładny kwiatek i od kilku lat go szukam po kwiaciarniach.
Oświadczyny po roku związku na odległość? W dodatku DREWIENKIEM? Dobrze, że powiedziałaś mu o swoich odczuciach.[/QUOTE] No właśnie... Przed rozpoczęciem związku oficjalnie spędzaliśmy ze sobą dużo czasu na miejscu, no ale też uważam, że to bardzo szybko! i krótko! Naprawdę ze wszystkich rzeczy jakie jestem sobie w stanie wyobrazić, to drewienko... cokolwiek to jest, to przeszło moje wszystkie najśmielsze oczekiwania Nie jest to pierścionek bo jest za wąski ani nie jest to naszyjnik bo jest za gruby, no i ten sznureczek, eh... ---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ---------- Cytat:
dla pewności |
|
2016-04-26, 20:01 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Dobrze, że Ci Pinokia nie wystrugał z tego drewna
Nie wiem jak bym zareagowała na coś takiego, ale sądzę, że źle. |
2016-04-26, 20:02 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- JA TEŻ |
|
2016-04-26, 20:05 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Abstrahujac od tego drewienka, mam dziwne wrazenie, ze facetowi sie pilnie zrobilo z jakiegos powodu. Znasz ten powod?
Chcial miec pewnosc, ze na pewno sie do niego przeprowadzisz? Ma jakies powody watpic w Twoje uczucie? Cos mi tu smierdzi desperacja. |
2016-04-26, 20:14 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Ile macie lat?
Co do "drewienka" - również nie byłabym zachwycona, szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak bym zareagowała na taki "pierścionek"... zdecydowanie czułabym się rozczarowana, nawet gdyby siedział i strugał go 2 tygodnie... Co do Waszego związku i zaręczyn... Jesteście razem tylko rok i na dodatek w związku na odległość (a więc nie taki rok jak para która od początku ze sobą pomieszkuje/mieszka, lub widuje się dzień w dzień). Wasz rok to taki naciągany rok... Praktycznie się nie znacie... nie mieszkaliście razem, nie wiecie jak to jest żyć ze sobą i widzieć się o poranku, sprzątać, gotować, dzielić trudy prowadzenia domu i poznawania codziennych cech i przyzwyczajeń drugiej osoby. Moim zdaniem te "oświadczyny" są takim symbolem, że on Ciebie wybrał i upatruje w Tobie kogoś poważnego. Prawdziwe oświadczyny powinny odbyć się w bardziej dogodnym czasie, np. za rok, dwa, gdy już się bardziej poznacie, dotrzecie i podejmiecie decyzję że akceptujecie siebie i swoje style życia. Na tym etapie związku, gdy ledwo przechodzicie z trybu "na odległość" do normalnego trybu to tak na prawdę dopiero zaczyna się prawdziwe poznawanie się. Codzienność. |
2016-04-26, 20:27 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Zarzuć fotę tego 'pierścionka', ciekawa jestem niesamowicie jak to wygląda.
|
2016-04-26, 21:21 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: All blue
Wiadomości: 215
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Brawo dla Twojego TŻ, za zdecydowanie (za dużo ostatnio na wizażu wątków pod tytułem "jesteśmy ze sobą x lat a On nadal nie che mi sie oświadczyć"), ale na zaręczynowe drewienko podobnie bym zareagowała.
A co do niektórych wypowiedzi tu to TŻ autorki widać chciał to spontanicznie zrobić, podjąć męską decyzję, a do takich męskich decyzji należy między innymi to, kiedy i z kim sie zaręczyć i jaką formę przybiorą te zaręczyny. Chyba nie miał jej zapytać "Kochanie co robisz 24 maja o godzinie 17, bo w tym dniu chce ci sie oświadczyć, wiec ładnie sie ubierz i idź do fryzjera, ale jak ci to nie pasuje to możemy to przełożyć na inny dzień."
__________________
Kocham!!! 2016: 43 2017: 4 2015: 47 |
2016-04-26, 22:06 | #29 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Cytat:
---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- Cytat:
Mój przyjazd raczej jest zdecydowany, ja nie zmieniałam zdania, nic się między nami ostatnio nie zmieniło, było cały czas raczej pozytywnie. Żadnej możliwości zwątpienia w uczucie. ---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Cytat:
Z mieszkaniem razem - spędzamy razem dużo czasu, mieszkamy ze sobą czasami i całe miesiące (albo przynajmniej te 2-3 tygodnie non stop). Ale faktycznie wiem i rozumiem, że to nie to samo, co mieć się na wyciągnięcie ręki. Podoba mi się Twój punkt widzenia! Z tym upatrzeniem i że to taka obietnica, a prawdziwe powinny odbyć się później. Powiedziałam mu to samo -- a i ja 24 a on prawie 26 Edytowane przez Rozalie92 Czas edycji: 2016-04-26 o 22:14 |
|||
2016-04-26, 22:13 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Niespodziewane zaręczyny
Zaręczyny to nie ślub od razu.
A co do pierścionka to trochę tak przykro. Wiem, że może być brzydki, ale z serca dany. Zawsze możesz powiedzieć, że taki Ci nie pasuje z jakiegoś względu i że może inny. Przecież to tylko pierścionek, nie ma co się użalać. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:31.