2016-04-25, 20:00 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 5
|
Nieplanowana ciąża - co robić?
Witam,
Przychodzę do Was z ogromnym dylematem. Zdaje sobie sprawę, że nikt mi tutaj nie da gotowego przepisu jak wyjść z tej sytuacji, prawda jest jednak taka, że mój problem jest delikatny i nie chciałabym wtajemniczać nikogo z mojego najbliższego otoczenia. Nie mogę zwrócić się do mamy albo zapytać przyjaciółki, to tylko skomplikowało by wszystko. Czytałam podobne wątki na forum, jednak każda sytuacja jest trochę inna i czuję, że pomimo wszystko chciałabym poznać Wasze opinie w swojej konkretnej sprawie. Zaszłam w nieplanowaną ciążę. Dowiedziałam się przy okazji badania krwi, monitoruję swój poziom hormonów ze względu na policystyczne jajniki. Często biorę też leki hormonalne, więc poranne nudności czy huśtawki nastroju nie są niczym nowym, nie zwróciłabym na to uwagi. Kolejne badanie i wizyta u ginekologa potwierdziły diagnozę - 5 tydzień, teraz już 6. Tutaj następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością. Moje życie niestety dalekie jest ideału. Po pierwsze nie jestem w długoletnim związku, trudno nawet powiedzieć, żebym miała faceta. Owszem, spotykam się z chłopakiem od mniej więcej pół roku, jednak cała relacja napędza się głównie pożądaniem i fascynacją fizyczną. Lubię spędzać z nim czas, chociaż wiem, że kiepski z niego byłby materiał na męża - lekkoduch i playboy z ego pod sufitem. Ciężko mi przeskoczyć pewne jego cechy charakteru, zero poczucia odpowiedzialności, myślę że określenie arogancki buc najtrafniej podsumowuje tego faceta. Radzi sobie jako tako za sprawą tatusia, który zawsze mu pracę załatwi i popchnie w życiu. Mimo wszystko potrafi być ujmujący i czarujący, ale nie jestem kobietą, która by latała za facetem, też mam ciężki charakter, swoje fochy, na dłuższą metę trudno byłoby nam stworzyć normalny związek. Druga sprawa to moja sytuacja zawodowa. Mieszkam za granicą, pierwsze lata spędziłam na nauce języka i teraz radzę sobie dobrze. Ale nie bardzo dobrze. W dodatku obecnie pracuję nad przekwalifikowaniem się, dosłownie dzisiaj byłam na spotkaniu w ośrodku, gdzie spotkałam się z panią, która ma mi pomóc w tym procesie, poszukać punktu zaczepienia się w nowej karierze. Oczywiście będzie się to wiązało z podjęciem kroku w tył, także finansowego. Rozważam aborcję. Tyle dobrego, że w tym kraju nie ma z tym problemu, nie będę musiała się nikomu tłumaczyć. Dotychczas ten temat zbytnio mnie nie zajmował, rozumiałam zarówno te kobiety, które decydowały się usunąć ciąże, bo jej zwyczajnie nie chciały, jak i te, które w imię religii czy ogólnie światopoglądu rodziły niechciane dzieci. Nie przerabiałam wewnętrznie tego tematu, bo przecież to nie mógł być mój problem, ja się zabezpieczałam. Co poszło nie tak? Nie wiem, byłam w szoku, może leki, które brałam jakoś ze sobą zareagowały. Może stres. Mam już 27 lat i oczywiście rozważałam posiadanie dzieci w przyszłości, mogłabym je mieć nawet teraz, ale to jakbym miała jakiegoś poważnego kandydata na ojca albo stabilną sytuacje zawodową, a najlepiej wszystko na raz. Zupełnie nie jestem gotowa. Jak tylko się dowiedziałam o ciąży i jakoś zebrałam z powrotem do kupy, zadzwoniłam do Niego i powiedziałam mu o wszystkim. Uważałam, że ma prawo wiedzieć, ale i też że to jedyna osoba, której mogę taką informację powierzyć. Bardzo potrzebowałam to z siebie wyrzucić. Potem się na kilka dni odciełam, bo nie chciałam, żeby mi dokładał wątpliwości. Nie wierzę w cudowne przemiany i zdaję sobie sprawę, że nagle nie stanie się chodzącym ideałem i nie zestarzejemy się razem w domku z białym płotkiem. Jednakże co wiem na pewno - facet jest zabezpieczony finansowo i nie byłoby problemu z alimentami. Żadne deklaracje nie padły, dla niego też to był zapewne szok i jeszcze się nie ustosunkował. Nie mam złudzeń - to będzie mój problem. Najłatwiejszym wyjściem byłaby po prostu aborcja. Nie muszę zmieniać swoich planów zawodowych, żadnych problemów, w dodatku łatwy dostęp i praktycznie zero formalności. Tylko boję się, że źle to zniosę psychicznie. Siedzę sama w mieszkaniu i zastanawiam się jakie dźwięki temu towarzyszą, jak to zapamiętam, czy nie rozsypie się po roku czy dwóch. A może ten zabieg jest demonizowany przez tych wszystkich pro lifowych aktywistów. Urodzić i oddać? Nie ma takiej możliwości. Zadręczyłabym się, że gdzieś to dziecko jest, żyje i pewnie się zastanawia jaka byłam. Nigdy nie byłam bardzo za dziećmi, nie interesowały mnie ciąże koleżanek, nie widziałam siebie z wózkiem. Nie wiem ile bym dała, żeby ta ciąża samoistnie magicznie zniknęła. Nie chcę przedłużać, pewnie by powieść wyszła jakbym miała tu przelać wszystkie swoje wątpliwości i strach. Mam kilka tygodni na podjęcie decyzji, oczywiście im szybciej tym lepiej. Wiem, że wpadki się zdarzają, ale czuję się jak ostatnia frajerka. Panna z brzuchem, kojarzy mi się z patologią i osobami, które nie mają podstawowej wiedzy z zakresu biologii. Jakby to była kara dla mnie. Nie wiem co powinnam zrobić, chyba nawet nie ma dobrej odpowiedzi na moje pytania. Przez ten tydzien chyba z 2 kg schudłam, nie potrafię spać, pije hektolitry kawy dziennie, nie byłam w stanie pojawić się w pracy. Potrzebuje słowa otuchy, rady kogoś obiektywnego. Analizuję wszystko po 200 razy i mam wrażenie, że przestaje widzieć wszystkie aspekty. Przetrzepałam różne fora o aborcji, ale zwykle dyskusje kończą się kłótnią światopoglądową. Ja nie opowiadam sie za żadną ze stron, po prostu chcę wybrać tak, żeby to było najlepsze dla mnie. |
2016-04-25, 20:16 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Cytat:
|
|
2016-04-25, 20:22 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Nie odniosę się do tego, czy masz dokonać tej aborcji, czy nie, bo wiadomo.
Jednak... masz 27 lat i wygląda to trochę tak, jakbyś w życiu szukała najprostszych rozwiązań. Czemu zadajesz się z gościem, którego określasz jako aroganckiego buca? Z kimś takim nawet całować się byłoby mi trudno. Po co tracisz na niego czas? Co jeszcze robisz tak, żeby było najprościej? Nie wymieniaj teraz miliona usprawiedliwień, tylko wyciągnij wnioski z wcześniejszej sytuacji. Niech ta teraźniejsza wzbudzi w tobie zastanowienie nad wszystkim, bo to, jak to opisujesz wygląda tak, jakbyś zastanawiała się tylko i wyłącznie nad aborcją lub nie aborcją, a moim zdaniem nie to tak naprawdę jest tu kluczem, choć wiadomo, że jest to bardzo ważna decyzja teraz. |
2016-04-25, 20:22 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Czy jesteś w tym kraju sama? Możesz liczyć na czyjąkolwiek pomoc? Masz mieszkanie czy wynajmujesz? Za co będziesz się utrzymywać pod koniec ciąży i w pierwszych miesiącach życia dziecka? Masz jakieś wolne środki odłożone na czarną godzinę?
Jeżeli nie możesz liczyć na pomoc przy zajmowaniu się dzieckiem ani nie posiadasz oszczędności, to może być Ci bardzo ciężko. Niestety do posiadania dziecka dobre chęci nie wystarczą. Na Twoim miejscu znalazłabym dobrego ginekologa i przedyskutowała aborcję. Jakie są ewentualne powikłania, czy bez problemu zajdziesz znowu w ciążę, czy zna dobrego psychologa 'po' (bo skoro myślisz o dzieciach, to kilka sesji mogłoby Ci się przydać). Ja, gdybym była na Twoim miejscu, bym usunęła. Pomijając wszystkie kwestie niechęci do własnego potomstwa, to nie dałabym rady psychicznie. |
2016-04-25, 20:27 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Ja bym usunęła.
|
2016-04-25, 20:36 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Obawiam się, że nikt za Ciebie tej decyzji nie podejmie.
|
2016-04-25, 20:41 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Trzeba bylo sie zabezpieczac. no coz lepiej usunac skoro to slaby material na ojca.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-04-25, 20:44 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
|
2016-04-25, 20:46 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59495786]Przeczytaj post ze zrozumieniem - zabezpieczała się.[/QUOTE]
Cos slabo nie?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-04-25, 20:49 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
A co bys zrobila, gdybys wiedziała, ze to Twoja jedyna/ostatnia szansa na posiadanie dziecka?
Masz 27 lat, brak faceta, chodzenie na latwizne wcale nie pomoze w znaleznieniu odpowiedniego, zaburzenia hormonalne, które nie sprzyjają ciąży, a wręcz mogą uniemozliwic. Do tego można by dolozyc - kolejne kilka lat na ustabilizowanie sytuacji zawodowej/finansowej, wyleczenie ew. dolka psychicznego po aborcji, znalezienie faceta... Nie chce byc złym prorokiem, ale czy starczy Ci lat zycia, żeby urodzić to "wlasciwe" zaplanowane na przyszlosc dziecko? |
2016-04-25, 20:51 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Kennedy autorka pisze ze sie zabezpieczala.
|
2016-04-25, 21:20 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 61
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Bożeno,kolejny wątek o tym samym.
|
2016-04-25, 21:29 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
|
2016-04-25, 21:31 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59498671]No tak, bo antykoncepcja nigdy przecież nie zawodzi, nie?[/QUOTE]
Majac 27 pasi ogarniac takie sprawy. wiesz ze moze zawiesc? Dodatkowo sie zabezpieczasz. Zawiodlo? Bierzesz tabletke po. Oczywisciezdarzaja sie rozne wypadki ale tutaj to chyba lekkomyslnosc raczej.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-04-25, 21:43 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
No ale skąd miała wiedzieć, że zawiodło przy antykoncepcji hormonalnej? Daj mi jakiś dobry sposób, mnie samej się to przyda.
|
2016-04-25, 21:48 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59499406]No ale skąd miała wiedzieć, że zawiodło przy antykoncepcji hormonalnej? Daj mi jakiś dobry sposób, mnie samej się to przyda.[/QUOTE]
Kazdy lek ktory bierzesz sprawdz czy reaguje.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-04-25, 21:56 | #17 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Cytat:
Autorko, niełatwa decyzja do podjęcia przed Tobą, masz jeszcze czas, nie spiesz się. Trzymam mocno kciuki, żeby to co postanowisz było właściwym dla Ciebie wyborem
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2016-04-25, 21:58 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
|
2016-04-25, 22:10 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Autorko kiepsko to wygląda i może dzięki tej sytuacji przemyślisz pewne rzeczy. Co teraz powinnaś zrobić to Ci nie powiem. Wsłuchaj się w siebie, w to czego chcesz. Spróbuj może gdzieś wyjechać na trochę, żeby ogarnąć myśli. Masz jeszcze trochę czasu.
Ja bym usunęła, ale z zupełnie innych powodów, także tym się nie sugeruj. Grunt to, żebyś podjęła decyzję w zgodzie z własnym sumieniem.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
2016-04-25, 22:32 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59500061]A jak mam sprawdzić czy reaguje? Zachodząc w ciążę lub nie?[/QUOTE]
Nie, czytając ulotki |
2016-04-25, 22:39 | #21 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Tak na zimno to rozważając, to gdybym ogólnie planowała mieć dzieci, a chorowałabym na policystyczne jajniki, to być chyba nie zdecydowała się usunąć. A w każdym razie byłoby mi ciężko podjąć taką decyzję. Zdaje się, ze ta choroba może znacząco utrudnić zajście w ciążę?
Dobrze przemyśl, na spokojnie, czy jesteś gotowa na macierzyństwo i czy tego chcesz. Masz jeszcze czas, więc spróbuj się uspokoić i zastanowić. Może wyjedź gdzieś na parę dni, pobądź sama, pomyśl. |
2016-04-25, 23:02 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;59501186]Nie, czytając ulotki [/QUOTE]
No tak, w sumie przy hormonalnych sprawach mogła także używać prezerwatyw. |
2016-04-25, 23:03 | #23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Cytat:
Od ponad 10 lat męczę się z PCOS, stosuję tabletki anty w celach wyregulowania hormonów, ale lekarze wiedzą też, że jestem aktywna seksualnie, więc podstawowa ich rola też musi zostać spełniona. Kiedy zmieniam leki na inne, zawsze robię to po konsultacji z lekarzem. Zresztą po tylu latach znam swoje ciało na tyle, że widzę po sobie, że coś z hormonami nie gra i lece do lekarza. Pare miesiecy temu lekarz zaproponowal mi zmiane tabletek na jakies nowsze, o prostrzym skladzie. Problem w tym, ze ich skutecznosc to 95% (te, ktore dotad stosowalam mialy ponoc 97%). Zanim podjelam decyzje, powiedzialam o tym facetowi. Razem stwierdzilismy, ze lepiej trzymac sie tej troche wyższej skuteczności. Reasumując, od ponad 10 lat biorę tabletki i uprawiam seks, wiem, że statystycznie 3 na 100 kobiet zachodzą w ciążę, jednak dotychczas nie znalazłam się w pechowej trójce. Lekarka na moje pytanie "dlaczego?" rozłożyła ręcę i powiedziała, że tak się może zdarzyć po czym rozwinęła listę czynników, które mogłby mieć wpływ. Tak jak ktoś napisał, ta choroba w definicji raczej uniemożliwia zajście w ciążę, a nie takie coś. Z tym, że mój przypadek jest na granicy diagnozy. Ileś punktów trzeba odhaczyć, żeby można było postawić taką diagnozę, nie na wszystkie się załapałam. Możesz nazywać lekkomyślnym moje randkowanie z aroganckim bucem, ale nie podejście do antykoncepcji. Pink_death - Tak, jestem tutaj sama w takim sensie, że nie mam ze sobą najbliższej rodziny. Mam przyjaciół, wiem, że mogłabym liczyć na kilka osób w razie W. Co do mieszkania to wynajmuję kawalerkę i mam trochę oszczędności, tak powiedzmy na 3-4 miesiące bez pracy. Z drugiej strony to państwo oferuje dużą pomoc samotnym matkom, wiem że mogłabym się ubiegać o własne mieszkanie. Co do faceta, no wiem. Nie zamykam się na poznawanie nowych mężczyzn. Wychodzę wieczorami, poznaję, czasami randkuję. Nie trafia się nikt sensowny, a z nim przynajmniej wiem, że zawsze mogę zadzwonić, miło mi się z nim spędza czas, jednak widzę, że nasze charaktery nie są kompatybilne. Przystojny i ze świetnym poczuciem humoru, ale taki wieczny chłopiec, nie potrafię go traktować poważnie. Trafiłaś dokładnie w moje obawy. Jakbym w tym momencie wiedziała, że to moja jedyna i ostatnia szansa na dziecko, to zatrzymałabym, bez dwóch zdań. |
|
2016-04-25, 23:39 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Jeżeli masz oszczędności, możesz liczyć na przyjaciół, ojciec dziecka będzie płacił alimenty, a samo państwo ma zasiłki dla samotnych matek... W dodatku Twoja choroba i ewentualne powikłania po zabiegu.
Chyba warto byłoby to przedyskutować z ojcem dziecka i jak on widzi ewentualne sprawowanie opieki. Nieważne jaką decyzję podejmiesz, na pewno zrobisz dobrze. |
2016-04-26, 07:42 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Cytat:
No to nie panikuj, masz jeszcze trochę czasu na decyzję a sytuacja nie wygląda źle. Faceta fajnego zawsze można znaleźć później, a jak się ma małe szanse na dziecko w ogóle, to czasami trzeba brać co los daje, bo drugiego razu może nie być. Przemyśl co innego. Facet już wie o ciąży? Zastanów się, czy w ogóle chcesz, żeby prawnie był ojcem dziecka. Jesteś w obcym kraju, nie wiem czy planujesz tam zostać na zawsze. Ale na wyjazd dziecka, zawsze musi być zgoda 2 rodziców. Zastanów się też, gdzie chcesz urodzić (jeśli zechcesz), bo za tym idzie obywatelstwo dziecka.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-04-26, 08:16 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Usunelabym.
|
2016-04-26, 08:38 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
1. Ogólnie chcesz mieć kiedyś dziecko,
2. Masz utrudnione zajście w ciążę z powodu PCOS, a aborcja może jeszcze bardziej namieszać w Twoim organizmie, 3. Masz oszczędności i kilka zaufanych osób na miejscu, 4. Mieszkasz w państwie, które zapewni Ci wsparcie finansowe i rzeczowe, 5. Facet może płacić alimenty, 6. Masz 27 lat, czyt. nie jest to nastoletnia wpadka i ciąża na zasadzie "dziecko rodzi dziecko", jesteś już jakby nie patrzeć dorosłą kobietą. Biorąc to wszystko pod uwagę, na Twoim miejscu raczej nie usunęłabym tej ciąży. Moim zdaniem są duże szanse, że sobie poradzisz z dzieckiem i jeszcze stwierdzisz, że to była najlepsza decyzja.
__________________
Sprawy, które były i opadły w otchłań wyłaniają się na nowo, wykuwają z ognia. |
2016-04-26, 08:39 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Cytat:
Zawsze jest możliwość, że zabiorę swoje manatki i wrócę do rodziny w Polsce. Nie chcę rezygnować z mojego życia tutaj, ale w ostateczności wiem, że tam wsparcie dostanę. Czy mogę faceta po prostu olać i nie podawać ojca dziecka? A co jeśli on się uprze i np. zażąda testu dna? A co z alimentami jeśli oficjalnie dziecko nie ma ojca? Sytuacja beznadziejna, bo niby facet ma prawo wiedzieć, ma prawo współdecydować, ale tak naprawdę to ja zostanę z problemem sama. Jemu może się odwidzieć, zmienić zdanie i otfrunąć, a ja jakakolwiek by decyzja nie zapadła poniosę wszystkie konsekwencje. Wobec powyższego jaki sens pytać go w ogóle o zdanie? Co mi to da? Co do mojej płodności pozostaje tu wielki znak zapytania. Nigdy nie pytałam lekarza o możliwość zajścia w ciążę w moim konkretnym przypadku, wiem ogólnie w zarysie jak ta choroba wpływa na płodność. Może być trudno, może być normalnie, nie wiem. Nigdy się tym nie interesowałam, bo nie starałam się o dziecko ani o tym nie myślałam. Znaleźć fajnego faceta będąc samotną matką brzmi jak mission impossible. W normalnej sytuacji jest mi trudno, a co dopiero przy takich utrudnieniach. Wiem, że to się zdarza, ale chyba trzeba obniżyć wymagania do minimum. |
|
2016-04-26, 08:45 | #29 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Jeśli masz możliwość legalnej aborcji, nie chcesz tego dziecka, urodzenie go sprawi, że będziesz ledwo wiązać koniec z końcem, facet jak piszesz lekkoduch - usuń.
Jeśli czujesz, że dasz radę, nawet jako samotna matka, nie będziesz musiała wracać na garnuszek do matki i chcesz urodzić, wiesz, że facet wywiaze się z obowiązków ojca, nie będziesz obwiniac dziecka za zniszczenie życia - urodz. Chciałam jeszcze dodać, że kobiecie z dzieckiem trudniej znaleźć faceta niż kobiecie bezdzietnej. Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2016-04-26 o 08:49 |
2016-04-26, 08:51 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nieplanowana ciąża - co robić?
Ja bym usunęła
Dziecko to obowiązek na lata być samotna matka w obcym kraju jest naprawdę ciężko nawet z pomocą państwa Mówiąc szczerze nie rozumiem po co informowałas tego faceta skoro później go zablokowałas chciałaś znać jego opinie czy nie? Bezsensowne zachowanie Moja koleżanka podobno miała nigdy naturalnie w ciążę zajść. Zdecydowała się na ciążę z próbowki 3 próby nie udane za 4 razem się udało syn ma autyzm Rozstała się z mężem spotykała z jakimś gościem jak ty na seks tylko i po 3 miesiącach spotkania zaszła naturalnie w ciążę w wieku 35 lat Nie przewidzisz wszystkiego w życiu Pytasz co zrobić moim zdaniem usunąć nie czas i miejsce na to a co zrobisz wybór należy do ciebie |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.