Zaburzenia okresu / Niepokojące objawy organizmu.

[lanna]

Prosze kogo kolwiek o zapoznanie sie z trescia mojego postu i udzielenie porad, za co bede serdecznie wdzięczna
Co mnie nie pokoi : "zaburzenia okresu", mam na mysli moj ostatni okres ktory trwal okragly tydzien i chyba nadal sie nie skonczyl:/ zaczelo sie od brazowych(momentami przypominaly czarne) plamien, ktore trwaly caly okres. Sam okres byl slaby, wystarczyly mi cienkie podpaseczki, co sie nie zdarza normalnie. po tygodniu okres niby sie skonczyl, dzisiaj zas zauwazylam takie plamienia czerwono-brazowawena poczatku slabe a staja sie jak by silniejsze.. Czy byc moze to silny stres, zwiazany z nowa praca narobil mi zamieszania w organizmie ?
druga sprawa od jakiegos czasu robia mi sie w tamtym miejscu krostki, przy dotyku bolace i ropne. mialam juz cos takiego ale w dluzszym odstepie czasu, teraz robia sie w sumie regularnie. dwa razy rowniez mialam jedna ale bardzo duza, w sumie podskorna kroste, tez ropna. podejrzewam ze potrzebny jest lekarz i badanie cytologiczne ??:/

I ostatnie - niepokojace objawy - skorka na brodawkach piersi od jakiegos czasu jest sucha. Brykam sie z sucha skora na calym ciele, czy to moze byc od tego ??
I jeszcze apropo piersi - rowniez od jakiegos czasu, czasmi pobolewaja mnie piersi, szczegolnie lewa. Czuje jak by była lekko "scierpnieta". Moze to byc jakis powazny objaw ?

[simonee]

Najlepsze rozwiazanie bedzie pojscie do gin, co do okresu to tez nie raz takie miewam i to jest ponoc normalne, bo okres tez sie zmienia z wiekiem jego dlugosc, ilosc ,"konsystencja"... wiesz stres moze miec w plyw na na wszystko co sie dzieje z cialem i na @ tez... Pojdz do gin dla wojego swietego spokoju, no i zeby sprawdzic te krostki...

[lanna]

dziękuje simonee
z tym okresem to conajmniej dziwne.. dostałam go (wlasnie) drugi raz, tym razem "wyglada" normalniej, jak okres ^^
do ginekologa chyba jednak bede musiala sie wybrac:/ najgorsze jest to ze chcialabym gruntownie sie przebadac, a nie moge bo jestem dziewica :/
pierwsza wizyta, jakos ponad pol roku temu, byla u bardzo sympatycznej pani, ale mimo dobrego wrazenia ( i dobrych opini) , to troche sie zrazilam, bo na moja nie pokojace objawy powiedziala, ze moze byc to normalne zachowanie organizmu, w sensie "taka moja natura"... ani badania piersi, ani propozycji zrobienia cytologi czy czegos:/ a w dodatku trzeba do niej dluugo czekac..

[simonee]

Zmien lekarza, skoro ten ma takie podejscie a uwierz mi na slowo, ze dobry gin to podstawa W sumie dziwne, ze nie zrobila cyto no chyba, ze masz taka blonke, ze nie mogla pobrac probki... hmmm

[lanna]

to raczej nie blonka, bo nawet nie "zaglądala" mi tam.obejrzala mnie tylko z zewnatrz. badanie piersi tez nie bylo.. chcialam uniknac lekarza ale chyba to niemozliwe...