Kosmetyki i oferty Yves Rocher cz. XX

[201803120844]

Napisane przez pannawiosna

. A składy... i tutaj są zmiany na plus Kiedyś pełno parafiny, silikonów i parabenów, wszędzie SLS i SLES - dzisiaj składy lepsze, prostsze, bardziej naturalne. Przykładem chociażby żele JdM - kiedyś pięknie pachniały, pieniły sie jak szalone, były mega wydajne, ale cóż z tego, skoro podrażniały i wysuszały skórę, bo naszpikowano je zapachami, konserwantami i silnymi detergentami. Dzisiaj nie mają SLES, są rzadsze, gorzej się pienią i słabiej pachną, ale za to są przyjazne i dla skóry i dla świata

Też dziwi mnie to wymaganie mocnego pienienia. Współczesny człowiek myje się tak często, że silne detergenty są mu niepotrzebne.

[athm]

Mailing SMS:

Wiosna coraz blizej! Z tej okazji miniatura zapachu GRATIS za zakup + Kosmetyczka W PREZENCIE od 69 zl i 2za1 na Twoje ulubione kosmetyki do 31.03 z SMS&Karta

[pannawiosna]

Napisane przez cosmetix

panna wiosnaMasz rację. Ale ja im wycofania wielu kosmetyków nie daruję: Chodzi mi o pyłek popielaty, Neonatura Seve i Cocoon, Bambus.

Cocoona i Bambusa długo nie mogłam im wybaczyć, wciąż tęsknię

Napisane przez monikam

Też dziwi mnie to wymaganie mocnego pienienia. Współczesny człowiek myje się tak często, że silne detergenty są mu niepotrzebne.

Zgadzam się
Ale piana i zapach to przecież luksus a potem trzeba za dermatologa płacić, by dowiedzieć sie, że "częste mycie skraca życie"
W naszym kraju wciąż pokutują różne takie folklorystyczne mądrości

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Kupiłam dzisiaj krem samoopalający do twarzy https://www.yves-rocher.pl/nawilzaja...krem_do_twarzy
któraś z Was go miała/używała ?? Wart ryzyka ?? Skład ma chemiczny, ale trza mi słońca w tubce
Dostałam małe Neroli do tego (z ulotki)
Chyba wykorzystam jeszcze mailing i SMSa

[201803120844]

Napisane przez pannawiosna

Zgadzam się
Ale piana i zapach to przecież luksus a potem trzeba za dermatologa płacić, by dowiedzieć sie, że "częste mycie skraca życie"
W naszym kraju wciąż pokutują różne takie folklorystyczne mądrości

.

Lekarze są już bezradni i np. polecają mycie czasem samą wodą i potem te dyskusje pełne oburzenia na forach, no ale niestety silne detergenty do mycia 4 razy dziennie nie są za dobre.
Po prostu do częstych prysznicy trzeba wybrać składniki z lżejszą bazą myjącą, a nie taką jaka nadaje się po wyjściu z kopalni.

[AnulaQa]

Napisane przez pannawiosna

[/COLOR]Kupiłam dzisiaj krem samoopalający do twarzy https://www.yves-rocher.pl/nawilzaja...krem_do_twarzy
któraś z Was go miała/używała ?? Wart ryzyka ?? Skład ma chemiczny, ale trza mi słońca w tubce
Dostałam małe Neroli do tego (z ulotki)
Chyba wykorzystam jeszcze mailing i SMSa

Ja go kiedyś miałam.
Kupiłam, powąchałam, zesłoczowałam na dłoni i rzuciłam w kąt. Przypomniałam sobie o nim, po ok. dwóch latach. Użyłam może ze dwa, trzy razy w końcu pełna obaw i wyrzutów, że starociem twarz traktuję, wyrzuciłam (kosmetyk i kasę w błoto, litości )
Efektów nie zauważyłam żadnych, ale nie ma co się dziwić.
Jedyne co pamiętam, to dość przyjemny, orzechowo-olejkowy zapach, który nie przekształcał się w spalonego chemicznego kurczaka.

[julietta83]

które z zapachów yves rocher kupujecie swoim ojcom?
mój nie jest zbyt wybredny, ale używa wody dość obficie i nie chciałabym, żeby otoczenie "się dusiło"
wąchałam chyba wszystkie, ale nie do końca pamiętam
myślę nad tradycyjnym Hoggarem lub Cuir Vetiver

najbardziej podoba mi się CuE Homme, ale tego akurat mój mąż używa

[athm]

Napisane przez julietta83

które z zapachów yves rocher kupujecie swoim ojcom?
mój nie jest zbyt wybredny, ale używa wody dość obficie i nie chciałabym, żeby otoczenie "się dusiło"
wąchałam chyba wszystkie, ale nie do końca pamiętam
myślę nad tradycyjnym Hoggarem lub Cuir Vetiver

najbardziej podoba mi się CuE Homme, ale tego akurat mój mąż używa

Mój mąż zużył już Ambre Noir, CuE Homme i Hoggara. Z tych wszystkich najbardziej i jemu i mi podoba się Hoggar (ma już drugi flakonik). Teściowa myśli dokładnie to samo

Teść kiedyś dostał Nature Cyprys i Grejpfrut. Używa ich dość chętnie, w dość sporej ilości. Zapach jest przyjemny, ale w porównaniu do wyżej wymienionych bardzo nietrwały.

Ja bym celowała w Hoggara

[Xandrine_Marie]

Ja zdecydowanie polecam Hoggara - używał go mój dziadek, tata i TŻ Nienachalny, męski, czasem nawet i ja się wypsikam Na mnie jest to orzeźwiający zapach, który staje się ciepły

Wiem też, że sporo panów chętnie korzysta z zapachów UMaJ (po wycofaniu wód kolońskich, niestety), jeśli tata lubi też zapachy unisex. Tylko że dla mnie UMaJ to nie wody toaletowe, a mgiełki bardziej

Co do innych firm to polecam też Demeter - zapachy unisex, dość proste, można w necie znaleźć w całkiem dobrych cenach spore flaszki

No a z droższych to chyba teraz największe wzięcie ma Armani Code Profumo i Boss The Scent - oba zapachy super i na stronach typu iperfumy, perfumesco, etc. można też złapać w dobrych cenach testery

[athm]

Wiem, że ostatnio kilka osób zamawiało paczki z kodem KROK1. Czy mogłybyście się pochwalić, co jest prezentem niespodzianką? Zastanawiam się, czy informacje na pierwszej stronie są wciąż aktualne

[Lorna]

Napisane przez athm

Wiem, że ostatnio kilka osób zamawiało paczki z kodem KROK1. Czy mogłybyście się pochwalić, co jest prezentem niespodzianką? Zastanawiam się, czy informacje na pierwszej stronie są wciąż aktualne

Ja dostałam krem z pierwszej strony, więc informacje są raczej aktualne

[pysiak13]

Dziewczyny, odżywczy podkład w słoiczku warto zakupić czy nie? Doradźcie

[201803120844]

Napisane przez pysiak13

Dziewczyny, odżywczy podkład w słoiczku warto zakupić czy nie? Doradźcie

Nie polegałabym na takich opiniach nie znając wieku, cery piszących.

[mischa]

Hej, dziewczyny jestem nowa w wątku od jakiegoś roku robię zakupy w YR. Chyba jak każda z Was mam swoje hity i kity.
Jako doświadczone klientki powiedzcie mi czy warto robić zapasy ulubionej wodę perfumowanej ? widzę że wiele z Was z sentymentem wspomina jakieś swoje ukochane zapachy, które zostały wycofane. Niektóre z Was pisały o tym, że mają zapasy "swoich" perfum. I powiedzcie mi proszę, czy takie np.5 letnie zapasy się nie psują? po takim leżakowaniu zapach nadal jest taki sam? ..

[KiLaNeCzKa]

Napisane przez mischa

Hej, dziewczyny jestem nowa w wątku od jakiegoś roku robię zakupy w YR. Chyba jak każda z Was mam swoje hity i kity.
Jako doświadczone klientki powiedzcie mi czy warto robić zapasy ulubionej wodę perfumowanej ? widzę że wiele z Was z sentymentem wspomina jakieś swoje ukochane zapachy, które zostały wycofane. Niektóre z Was pisały o tym, że mają zapasy "swoich" perfum. I powiedzcie mi proszę, czy takie np.5 letnie zapasy się nie psują? po takim leżakowaniu zapach nadal jest taki sam? ..

Podobno jeśli dobrze przechowujesz perfumy, czyli w ciemnym i chłodnym miejscu, to z samym zapachem nic się nie dzieje. Czasem może zmienić się kolor, ale nie ma to wpływu na zapach i trwałość.
Na ogół zanim coś wycofają, pojawiają się "przecieki" i wtedy można zrobić zapasy.

[thugmisses]

Ja póki co nie zamawiam nic. Odwykłam od poczty, mam taki tryb pracy że nie mam jak sie wybrać po awizo i czekam na powrót paczkomatów
Ja im nie wybaczę Cedru, Neonatury i kilki innych zapachów. Stary zielony krem elixir też był o niebo lepszy

[Aleksa_888]

Napisane przez mischa

Hej, dziewczyny jestem nowa w wątku od jakiegoś roku robię zakupy w YR. Chyba jak każda z Was mam swoje hity i kity.
Jako doświadczone klientki powiedzcie mi czy warto robić zapasy ulubionej wodę perfumowanej ? widzę że wiele z Was z sentymentem wspomina jakieś swoje ukochane zapachy, które zostały wycofane. Niektóre z Was pisały o tym, że mają zapasy "swoich" perfum. I powiedzcie mi proszę, czy takie np.5 letnie zapasy się nie psują? po takim leżakowaniu zapach nadal jest taki sam? ..

Witaj Poruszyłaś ciekawy temat, ponadto nie tylko dla fanek YR. Wydaje mi się, że nie warto robić dużych zapasów wycofywanych zapachów (oczywiście określenie „dużo” dla każdego może znaczyć coś innego). Mogę napisać z własnego doświadczenia – widzę, że mój gust perfumowy się zmienia, ewoluuje… Poznaję różne perfumy, tworzone są nowe kompozycje. Coś co podoba mi się obecnie, nie musi mi się nadal podobać za rok, 5 czy 10 lat. Tak samo przypuszczam, że coś co spodoba mi się w przyszłości nie musiałoby mi się podobać teraz – uważam tak, bo obecnie coraz bardziej zwracam się ku zapachom wyrazistym (takim jesienno-zimowym), a kiedyś były dla mnie duszące, preferowałam lżejsze kompozycje (takie bardziej na wiosnę-lato).
Tak więc, moim zdaniem, robienie zapasów ma sens w przypadku osób z ugruntowanym gustem perfumeryjnym, które od lat używają określonego zapachu – jednego czy kilku – są pewni, że to się nie zmieni i nie wyobrażają sobie, aby ten zapach/-y przestał/-y być produkowany/-e (taki ich signature scent). Drugi przypadek, to osoba, która nie za bardzo interesuje się asortymentem perfumeryjnym – znalazła przypadkowo zapach, w którym czuje się dobrze i bezpiecznie, i nie szuka już dalej, bo nie czuje takiej potrzeby. Wtedy robi zapasy, bo tak jej wygodnie.
Ja od pewnego czasu bardziej interesuję się tematem perfum, przywiązuję do nich większą wagę i cieszę się mogąc poznawać nowe zapachy. Samo patrzenie na niektóre flakony wywołuje uśmiech, są takie estetyczne, kolorowe. Ale raczej nie płakałabym po żadnym wycofanym zapachu, bo perfum jest niezliczona ilość – dużo jest ładnych/ciekawych perfum, wciąż powstają nowe – nie wiadomo czy jutro nie poznasz takich, przy których inne zbledną i to te nowe staną się twoimi ulubionymi, choćby na krótko (a potem będzie tak z kolejnym zapachem i kolejnym). Może łatwo mi mówić, bo nie mam swojego „numeru 1”, używam perfum zależnie od nastroju czy okoliczności
A co do trwałości perfum, to jeśli są odpowiednio przechowywane, to nic nie powinno się z nimi złego dziać. Mam perfumy sprzed 10 lat i oprócz zmiany koloru płynu, wszystko jest ok. – zapach pozostał bez zmian. Te starsze flakony są nawet bardziej pożądane, bo dla perfumoholików reformulacja to zło. W sumie perfumy są taką bezpieczną inwestycją – jeśli po jakimś czasie zmienisz zdanie co do zakupionych perfum, a będą one już unikatem, to zapewne sprzedasz je bez problemu – kasy nie stracisz, a ktoś się ucieszy.
Sama zapasów nie mam, ale gdybym wiedziała, że jakieś perfumy YR, które lubię mają zniknąć pewnie zaopatrzyłabym się w dodatkowy flakon, góra dwa, bo więcej po prostu nie dałabym rady zużyć, ale tylko dlatego, że trzeba przecież kupować niezbędne produkty, tj. żele, szampony, kolorówkę, itp. a perfumy są tutaj miłym gratisem. W normalnej cenie bym ich nie kupiła, tak samo nie dubluję zapachów poza YR, na razie

[AniaKW]

Dziewczyny czemu na pożegnaniu z kolekcją jest uMaj????

[athm]

Napisane przez AniaKW

Dziewczyny czemu na pożegnaniu z kolekcją jest uMaj????

W dziale "Pożegnanie z pomadkami" dali mnóstwo rzeczy, np wody perfumowane (m.in. CuE), serię UMaJ, tusze do rzęs w nowych opakowaniach, pudry Pure Light - dużo nowości, które na pewno nie zostaną wycofane. Myślę, że to kolejna gafa ludzi odpowiedzialnych za ich stronę internetową.

Nowa oferta, a tutaj tak cicho? Jak dla mnie prezenty słabe, potrzeb brak

Aleksa_888, dobrze napisane Wśród zapachów jest taki wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ale mimo to wycofania starego Pur Desir de Lilas nie wybaczę, bo tak pięknego bzu nie znalazłam absolutnie nigdzie

[c794f3216fa96d344d93a9c8b507d0f47f8f8180_61da25c290477]

Mnie martwi, że morela-rozmaryn jest limitowana bardzo mi się ten zapach podoba

[athm]

[1=c794f3216fa96d344d93a9c 8b507d0f47f8f8180_61da25c 290477;71818106]Mnie martwi, że morela-rozmaryn jest limitowana bardzo mi się ten zapach podoba[/QUOTE]

Ja też jestem zdziwiona. W sobotę postaram się zajść do stacjo i zapytać.

W prezentach za drugi próg jest nowość - pianka do golenia? Zapytałam na czacie co to, kiedy wejdzie do sprzedaży i za ile, a kobieta pisze do mnie "Jest to pianka nawilżająca opóźniająca odrastanie włosów" - tyle sama umiem przeczytać Obiecała przesłać mi informacje na adres mailowy - poczekamy, zobaczymy

Kod -100 podany przez rabanek działa, ale kasuje cały koszyk i zmienia prezenty - można wybrać tylko jeden od 109 zł - żel pod prysznic Naturelle lub Kajal. Na razie nie udało mi się znaleźć kodu. Strasznie słaba ta zmiana

Czas przerzucić się na wysyłkową, tam ostatnio są lepsze oferty A i łatwiej mi kupić coś za 50 zł i wybrać dowolny gratis niż tworzyć zapasy dobijając do 200.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Oferta w sklepie internetowym zmieni się na początku kwietnia.

[201705230905]

Hej dziewczyny 😊 ja dostałam do odebrania kupon na peeling morelowy z okazji urodzin, wiec się cieszę ☺ mam takie pytanie przy okazji: czy perfumy o zapachu kokosowym bywają przecenione czy są cały czas w jednej i tej samej cenie ze względu na zielony punkt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KiLaNeCzKa]

Napisane przez malwine55

Hej dziewczyny 😊 ja dostałam do odebrania kupon na peeling morelowy z okazji urodzin, wiec się cieszę ☺ mam takie pytanie przy okazji: czy perfumy o zapachu kokosowym bywają przecenione czy są cały czas w jednej i tej samej cenie ze względu na zielony punkt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej cena się nie zmienia. Jedynie w sklepie internetowym mogą wyjść taniej przy większych zakupach z kodem -100zl lub -50%, które zazwyczaj obowiązują powyzej 100zl. I chyba jeszcze w zeszłym roku w zielonej księdze był jakiś kupon na serię PN, ale nie wiem czy w tym też jest.

[athm]

Napisane przez malwine55

Hej dziewczyny 😊 ja dostałam do odebrania kupon na peeling morelowy z okazji urodzin, wiec się cieszę ☺ mam takie pytanie przy okazji: czy perfumy o zapachu kokosowym bywają przecenione czy są cały czas w jednej i tej samej cenie ze względu na zielony punkt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety nie bywają przecenione. Ale w Księdze Urody jest kupon na 3 w cenie 2 - za dwa droższe (nawet ZP) płacisz cenę regularną, najtańszy (nie może mieć ZP) dostajesz za 1 gr.

[pannawiosna]

Napisane przez monikam

Lekarze są już bezradni i np. polecają mycie czasem samą wodą i potem te dyskusje pełne oburzenia na forach, no ale niestety silne detergenty do mycia 4 razy dziennie nie są za dobre.
Po prostu do częstych prysznicy trzeba wybrać składniki z lżejszą bazą myjącą, a nie taką jaka nadaje się po wyjściu z kopalni.

Przetłumaczyć społeczeństwu się czasem nie da, dlatego dziękować trzeba firmom, że wymyślają delikatniejsze produkty, czym narażają sie, jak wiadomo, na fale krytyki Ale każdemu sie dogodzić nie da

Napisane przez AnulaQa

Ja go kiedyś miałam.
Kupiłam, powąchałam, zesłoczowałam na dłoni i rzuciłam w kąt. Przypomniałam sobie o nim, po ok. dwóch latach. Użyłam może ze dwa, trzy razy w końcu pełna obaw i wyrzutów, że starociem twarz traktuję, wyrzuciłam (kosmetyk i kasę w błoto, litości )
Efektów nie zauważyłam żadnych, ale nie ma co się dziwić.
Jedyne co pamiętam, to dość przyjemny, orzechowo-olejkowy zapach, który nie przekształcał się w spalonego chemicznego kurczaka.

Wstyd, takie marnotrawstwo choć zrozumiałe, starocie jeno urodę zepsuć mogą
Ale rada Twa bezcenna, orzechowo-olejkowy zapach to spostrzeżenie wielce przydatne a brak kurczakowego smrodku do tego jest wielkim plusem
I faktycznie - masz rację zapach przyjemny, śmierdzenia zbyt intensywnego nie zaobserwowałam. Poza tym krem zawiera brokat, co dyskwalifikuje go jako krem na dzień Ale za to po 2 nocnych używaniach mogę śmaiło stwierdzić, że me blade lico nico ozłocił i wyrównał koloryt Zobaczymy, czy nie zapcha...

[mischa]

Napisane przez Aleksa_888

Witaj Poruszyłaś ciekawy temat, ponadto nie tylko dla fanek YR. Wydaje mi się, że nie warto robić dużych zapasów wycofywanych zapachów (oczywiście określenie „dużo” dla każdego może znaczyć coś innego). Mogę napisać z własnego doświadczenia – widzę, że mój gust perfumowy się zmienia, ewoluuje… Poznaję różne perfumy, tworzone są nowe kompozycje. Coś co podoba mi się obecnie, nie musi mi się nadal podobać za rok, 5 czy 10 lat. Tak samo przypuszczam, że coś co spodoba mi się w przyszłości nie musiałoby mi się podobać teraz – uważam tak, bo obecnie coraz bardziej zwracam się ku zapachom wyrazistym (takim jesienno-zimowym), a kiedyś były dla mnie duszące, preferowałam lżejsze kompozycje (takie bardziej na wiosnę-lato).
Tak więc, moim zdaniem, robienie zapasów ma sens w przypadku osób z ugruntowanym gustem perfumeryjnym, które od lat używają określonego zapachu – jednego czy kilku – są pewni, że to się nie zmieni i nie wyobrażają sobie, aby ten zapach/-y przestał/-y być produkowany/-e (taki ich signature scent). Drugi przypadek, to osoba, która nie za bardzo interesuje się asortymentem perfumeryjnym – znalazła przypadkowo zapach, w którym czuje się dobrze i bezpiecznie, i nie szuka już dalej, bo nie czuje takiej potrzeby. Wtedy robi zapasy, bo tak jej wygodnie.
Ja od pewnego czasu bardziej interesuję się tematem perfum, przywiązuję do nich większą wagę i cieszę się mogąc poznawać nowe zapachy. Samo patrzenie na niektóre flakony wywołuje uśmiech, są takie estetyczne, kolorowe. Ale raczej nie płakałabym po żadnym wycofanym zapachu, bo perfum jest niezliczona ilość – dużo jest ładnych/ciekawych perfum, wciąż powstają nowe – nie wiadomo czy jutro nie poznasz takich, przy których inne zbledną i to te nowe staną się twoimi ulubionymi, choćby na krótko (a potem będzie tak z kolejnym zapachem i kolejnym). Może łatwo mi mówić, bo nie mam swojego „numeru 1”, używam perfum zależnie od nastroju czy okoliczności
A co do trwałości perfum, to jeśli są odpowiednio przechowywane, to nic nie powinno się z nimi złego dziać. Mam perfumy sprzed 10 lat i oprócz zmiany koloru płynu, wszystko jest ok. – zapach pozostał bez zmian. Te starsze flakony są nawet bardziej pożądane, bo dla perfumoholików reformulacja to zło. W sumie perfumy są taką bezpieczną inwestycją – jeśli po jakimś czasie zmienisz zdanie co do zakupionych perfum, a będą one już unikatem, to zapewne sprzedasz je bez problemu – kasy nie stracisz, a ktoś się ucieszy.
Sama zapasów nie mam, ale gdybym wiedziała, że jakieś perfumy YR, które lubię mają zniknąć pewnie zaopatrzyłabym się w dodatkowy flakon, góra dwa, bo więcej po prostu nie dałabym rady zużyć, ale tylko dlatego, że trzeba przecież kupować niezbędne produkty, tj. żele, szampony, kolorówkę, itp. a perfumy są tutaj miłym gratisem. W normalnej cenie bym ich nie kupiła, tak samo nie dubluję zapachów poza YR, na razie

Dziękuję Aleksa_888 za poświęcony czas na rozwinięcie tematu
masz sporo racji, obecnie wybór jest tak duży i mamy taki zalew nowości, że zawsze znajdzie się coś dla siebie. Nawet jak wycofają ulubieńca, można spokojnie poszukać sobie jakiś zamiennik.
Ja raczej wszystkie zapachy jakie miałam dość szybko zużywałam, więc nigdy temat "zapasów perfumowych" nigdy mnie nie dosięgnął. W YR tak naprawdę podobają mi się 2 zapachy (na tyle, że jestem w stanie ciągle je nosić), resztę w mniejszym lub większym stopniu doceniam, ale nie zawsze dobrze na mnie leży. Jak są oferty z prezentem spersonalizowanym to jestem skłonna wziąć kolejny flakon "swojego" zapachu. Tylko nie wiem jak długo może leżakować...
Ale skoro mówicie, że zapach da radę przeleżeć dłużej w odpowiednich warunkach i się nie popsuje, to może rozważę mały zapasik

[AniaKW]

Dziękuję dziewczyny za oświecenie w kwestii końcówki kolekcji, nie zauważyłam, że chodzi o pomadki.

Powiedzcie jeszcze proszę, czemu też na finalnej wyprzedaży są lakiery? Są jakieś przecieki, że je wycofują?
I błyszczyki też wycofali? O.o

[Xandrine_Marie]

50PROC - kod -50% od cen katalogowych i od 149 zł (poza ZP, ofertami specjalnymi, zestawami dla ciebie) do 19.03 niby

[athm]

Nowy kod do sklepu internetowego

50PROC

Rabat 50% od cen katalogowych przy koszyku za minimum 149 zł. Kod rabatowy 50PROC wygasa 19.03.2017. Obniżka liczona jest względem ceny katalogowej oraz nie obejmuje produktów stanowiących ofertę specjalną, zestawów dla ciebie i zielonych punktów. Rabat jest ważny przy zamówieniu od 149 zł.

EDIT: Sprawdziłam kod dodając do koszyka produkty z nowej serii morelowej i rabat się nalicza mimo ZP. Także musicie sprawdzić, jak coś Was interesuje - może też się zrabatuje

[Natalica1809]

Ktoś tu chyba ostatnio pisał że powróciła "płatność z góry"...Chciałam zrobić zamówienie i jest tylko "płatność przy odbiorze"


I dalej nie ma możliwości wpisania nr Payback na stronie... Czy mimo to po aktywacji kuponu i zrobieniu zamówienia punkty są naliczane? Sprawdzał ktoś?

[Kamea2000]

Przyszla nagroda z konkursu YR Szybko wyslali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz