Co zrobić aby wyglądać na niższą? Jakie ubrania?

[Szamanka666]

Witam, mam kompleks na punkcie mojego wzrostu, jestem wyższa od wszystkich kobiet w mojej rodzinie i większości koleżanek. Czuję się wielka i niezgrabna, jak kłoda postawiona obok drobnych, uroczych kobietek . Nawet mój facet powiedział kiedyś, ze wolałby gdybym była niższa. I tu moje pytanie - jak się optycznie skrócić? Jakie ubrania zacząć nosić, aby wyglądać na mniejszą? I czy poza doborem ubrań istnieją jeszcze jakieś inne triki aby się skrócić? Słyszałam, że krótkie fryzurki i szczupła sylwetka pomagają, może jest coś jeszcze?

Wiem, że pewnie większość z Was uzna, że bycie wysoką to atut i powinnam się cieszyć, ale mnie niestety nie podobają się wysokie kobiety . Nie chciałam nigdy sylwetki modelki. Próbowałam się jakoś zaakceptować ale niestety ciężko mi się pogodzić, że nie jestem taka drobna i zgrabna jak np moja mama. Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek rady.

[Kaoru22]

Smutna prawda ale albo pogodzisz się ze swoim wzrostem albo będziesz wiecznie nieszczęśliwa Naprawdę warto pracować nad akceptacją rzeczy których nie jesteśmy w stanie zmienić, a wzrost zdecydowanie jest jedną z nich.

Jeśli chodzi o spodnie to wiem że optycznie skrócą Cię biodrówki do połowy łydki lub tuż nad kostkę. Buty za kostkę optycznie skracają. Bluzki czy swetry w szerokie poziome pasy kończące się nad paskiem albo dłuższe jak tunika. Pamiętaj że przy takich trikach dodasz sobie centymetrów wszerz. Pomyśl czy warto.

Ile masz wzrostu?


Nie mogę się powstrzymać - jeśli facet powiedział Ci że wolałby żebyś była niższa to powinien się stuknąć w głowę...

[Viann]

Nie skrócisz się, co byś nie założyła, jak wejdziesz pomiędzy inne kobiety to będzie widać różnicę wzrostu. Domyślam się, że nie nosisz gigantycznych szpilek, więc tutaj nadzieja, że inne kobiety noszą i zacierają tę różnicę.
I nie garb się, bo założę się o wszystko, że się garbisz żeby się wydawać niższa.
Napisałaś, że nigdy nie pragnęłaś wyglądać jak modelka, ale skoro natura dała Ci taki wzrost to ja bym jednak wykorzystała to, co mam i poszła w "modelkowy look" - szczupła, dumna, pewna siebie i w ubraniach, które wyglądają jakby zostały stworzone żebyś je prezentowała
Możesz być przygnębiona, a możesz być dumna, wybór należy do Ciebie. Po co wybierać przygnębienie?

[pani_smith]

jak będziesz próbowała ukryć swój wzrost ciuchami skracającymi sylwetkę, tylko ją optycznie zdeformujesz i jak spojrzysz w lustro to rzeczywiście nie ma szansy, abyś się sobie spodobała.
do szpilek nie namawiam (mam 179 wzrostu i dziś na nogach takie z 12 cm obcasem :P), ale podkreślaj to, co masz smukłe i zgrabne, co ci się w sobie podoba.

[Veredise]

Napisane przez Viann

Napisałaś, że nigdy nie pragnęłaś wyglądać jak modelka, ale skoro natura dała Ci taki wzrost to ja bym jednak wykorzystała to, co mam i poszła w "modelkowy look" - szczupła, dumna, pewna siebie i w ubraniach, które wyglądają jakby zostały stworzone żebyś je prezentowała
Możesz być przygnębiona, a możesz być dumna, wybór należy do Ciebie. Po co wybierać przygnębienie?

[Londa1529]

Nawet nie wiesz jak ja bym chciała od Ciebie kilka centymetrów mam 160cm i uważam, że to jest bardzo mało..Nie masz co narzekać wykorzystaj to dobrze i zrób z tego pożytek. Zobacz jak się ubierają wysokie aktorki typu Cameron Diaz. Twój wzrost to twoje błogosławieństwo hihi

[nosferatku]

Napisane przez Szamanka666

Witam, mam kompleks na punkcie mojego wzrostu, jestem wyższa od wszystkich kobiet w mojej rodzinie i większości koleżanek. Czuję się wielka i niezgrabna, jak kłoda postawiona obok drobnych, uroczych kobietek . Nawet mój facet powiedział kiedyś, ze wolałby gdybym była niższa. I tu moje pytanie - jak się optycznie skrócić? Jakie ubrania zacząć nosić, aby wyglądać na mniejszą? I czy poza doborem ubrań istnieją jeszcze jakieś inne triki aby się skrócić? Słyszałam, że krótkie fryzurki i szczupła sylwetka pomagają, może jest coś jeszcze?

Wiem, że pewnie większość z Was uzna, że bycie wysoką to atut i powinnam się cieszyć, ale mnie niestety nie podobają się wysokie kobiety . Nie chciałam nigdy sylwetki modelki. Próbowałam się jakoś zaakceptować ale niestety ciężko mi się pogodzić, że nie jestem taka drobna i zgrabna jak np moja mama. Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek rady.

Bardzo skuteczną metodą w ujmowaniu centymetrów jest dekapitacja, ewentualnie amputacja nóg poniżej kolana. Gwarantowany spadek centymetrów w krótkim czasie!

Nigdy nie będziesz wydawać się niziutką, drobniutką kobietką, bo jesteś wysoka. Zanim zaczniesz kombinować ze stylizacjami, naucz się samoakceptacji i przestań się zadręczać tym, że nie masz 165 cm wzrostu. Chłopaka możesz zawsze wymienić na wyższego, warto mu o tym wspomnieć.

Bardzo skracają sylwetkę spódnice do połowy łydki.

[Rena]

to ile Ty masz wzrostu? a ile TZ? Ja mam 172 i tez nieraz wkladam wysokie obcasy typu 6-7 cm co mi daje prawie 1,80 m i mi z tym calkiem dobrze. Jesli wkladam plaskie, to glownie by mi bylo wygodnie, a nie zeby sie nie podwyzszac. Z tym ze moj TZ nawet jak mam wysokie szpilki jest nadal ode mnie wyzszy.