studentki- ile % macie na zliczenie?

[awia]

Mnie juz szlag jasny trafia z powodu kolejnego, niezaliczonego kolokwia.
U mnie na uczelni by zaliczyc kolosa trzeba miec 65%-70%

a mnie wiecznie nieco brakuje
juz mam do tylu kolos z writingu, podrecznika(zabraklo 4 pktow) i linquistic(zabraklo 2 pktow)
a przede mna do swiąt jeszcze 4 albo 5
pomijam fakt, ze chodzimy do szkoly do 23 grufdnia wlacznie
macie tak tez na uczelni czy mnie sie trafila jakas wybrakowana ?

[layla_lbn]

A ja nawet nie wiem . Szczerze mówiąc o nie mam pojęcia ile u nas jest, żeby zaliczyć, ale dużo . Ale wydaje mi się, że coś koło 50%.

[Nierika]

U mnie 51%. Cale szczescie, bo bym nie zaliczyla 1ego semestru, co i tak nie jest pewne nawet przy takiej punktacji

[awia]

a ja naprawde, powoli popadam w depresje, bo niezaleznie czy rzuce na material okiem przed testem czy zakuwam 3 dni - niewiele to zmienia :
ja wiem ze anglistyka to nie jest latwy kierunek, ale zaczyna brakowac mi motywacji...

[NIUNIA***]

Trzymaj się dzielnie- każdy ma gorsze dni...mam nadzieję, ze ta zła passa w końcu minie
Apropos u mnie też jest chyba 51% na zaliczenie....(długo zastanawiałm się czy to napisać, bo nie chciałam żebyś złapała jeszcze większego doła).
Powodzenia

[April007]

U nas wprawdzie tez jest cos kolo 70% ( obliczylam z punktacji ) ale to szkola kosmetyczna wiec poziom jakis ogromny nie jest. No i kolokwia sa z malej ilosci materialu... Nie wiem niestety jak to jest na normalnych studiach Sprobuj sobie wmowic ze im pokazesz Ja tak robilam w LO z chorymi aspiracjami

[Ami]

Różnie. Zazwyczaj od 60 % + 1 pkt, ale w zeszłym roku na jednych z zajęć... 80%!

[aleksandra999]

Ok 70% i faktycznie bywa przerąbane.

[Agoosia]

U nas jest z jednych zajęć sytuacja taka:

dostajemy 100 pytań do przerobienia do domu (czy da się je przerobić, to już inna sprawa ), z czego będzie na kolokwium 20 i żeby zaliczyć, trzeba bezbłędnie napisać 19.

[daisydee]

awia
Czyżbyś chodziła do wsl?

[natii4]

Teoretycznie od 50+1 praktycznie od 60%

[Dobra_Wilczyca]

przeważnie to 60% + 1 pkt. ale często nie wiadomo jakie kryterium stosuje wykładowca. buuu
już tak niedługo sesja

[iwciunia]

ok 65%

[agusia_85]

Zależy z czego. Przeważnie od 50% + 1 punkt, ale na przykład ostatnio było od 60% + 1 punkt. Wyższej granicy jeszcze chyba nie spotkałam

[rzyrafka]

Wy to macie fajnie ;( u mnie 70- 80% a z kilku przedmiotów to jest tak: max-1pkt=5, max-2pkt=4, max-3pkt=3 a poniżej nie zal u mnie też wszystkie zajęcia są do ostatniego dnia przed większością świąt. I nawet inne wydziały mają krócej, a ja nie. Dla pocieszenia dodam, że studiuję na Collegium Medicum. A CM na UJ oraz wydział Fizyki tez na UJ to najbardziej chyba obładowane materiałem studia w Krakowie. Ale grunt, że studia mi się podobają i to mnie motywuje do jakotakiego prześlizgiwania się na kolejny roczek

[mądrala]

u mnie w szkole chyba od 60%,ale to chyba też zależy od wykładowcy.... A co do anglistyki to wiem o czym mowa no musze przyznać że nie jest ławto, ale jak sie uprzesz i dasz rade! uwierz mi!!!!!!!!!! a na którym roku jesteś na pierwszym?

[Editaphx]

u mnie roznie bywa, ale najciezej bywa na jednym przedmiocie gdzie trzeba odpowiedziec na 10 pytań z 15...[nie umiem policzyć ile to procent ] wydawać by się mogło: bułka z masłem! ale.. dwa pytania zle.. i juz trója.. jedno zle.. i juz cztery. pomijam fakt, iż materiału do opanowania co tydzien jest 100 stron, [ścisłe sprawy, a ja humanista jestem ] a pozniej i tak sie okazuje, ze pytania są o takie szczegoly że szkoda gadać, lub wymagają syntezy wiedzy z roznych zakresow a jesli na takie kolokwium ma sie 10 minut.. to... i juz na 7 takich kolosow, 2 mam w plecy.. i nie mam tego kiedy poprawic, bo wtedy nie zdazylabym sie nauczyc na biężace.. błędne koło!! szkoda ze tyle mojej energii i czasu idzie na marne[ zeby zaliczyć na marne trzy, musze sie uczyc 3 dni]

pozdrawiam ciepło musiałam się wyżalić.......

[Jula]

U mnie tez różnie, przeważnie ok 60-70%. Czasem zdarzają sie wykładowcy, że na 3 zadania 2,5 musi byc dobrze na zaliczenie; czasem żeby zaliczyć trzeba zrobić 3 zadania z 10, ale przy okazji dostaje się punkty ujemne za złe odpowiedzi, więc łatwo się "wystrzelić" nawet dysponując wiedzą a robiąc drobne pomyłki

[eklerka]

Różnie. Czasami dużo ponad 50% i wszyscy zdają bez problemów. Czasami np. 30%, albo jeszcze mniej i ludzie mają problemy. Najsprawiedliwiej, jak wykladowca porównuje wyniki z rozkładem normalnym i tak ustala punktację.

[Hiacynta]

To zależy u kogo u niektórych około 75%, a u innych 50% i troszke

[Magda.]

W Polsce bylo 51% obecnie chyba 60%, a na calych studiach mozna miec jedynie 2 troje zeby dostac dyplom, reszta musza byc czworki lub piatki.

Przerwa swiateczna 20 XI - 23 I. Woalabym jednak miec krotsza i potem szybciej zaczac i skonczyc semestr.

[awia]

studiuje w tworze o nazwie CENTRUM JĘZYKÓW EUROPEJSKICH - NAUCZYCIELSKIE KOLEGIUM JĘZYKOW OBCYCH.
a wlasciwie to jest filia Uniwersytetu Wroclawskiego w moim miescie.
CZesc mam dziekie bogu pozaliczane( co tydzien ustny test z fonetyki)
a niezaliczone mam...ze slownictwa :/
to sie tak powie ze proscizna. ha! wcale nie.
bo daja np zdanie, w srodku _ _ _ _ _ c_ _ _ i zgadnij co to za slowko
a zdanie niekoniecznie mowi co to ma byc.
albo w ogole...tworza z kosmosu bo w podreczniku czy na kserowkach tego nie bylo. ale wspomniala o tym lekcji wiecx nas to obowiazuje.
porazka po prostu.
jutro sie dowiem czy zaliczylam slownictow z konwersacji, ale szczerze watpie
chociaz tyle ze wiem ze nie tylko u mnie jest tak przerabane

[Nierika]

No u mnie na ekonomii trzeba miec wszystkie elementy pracy, zeby miec zaliczone Na szczescie z innych przedmiotow 51%.

[martta19]

Awia ja tez studiuje w Czestochowie fil.angielska ale w Wyzszej Szkole LingwistycznejNasz prog to 65%.

[Hidari]

U mnie jest 75% o dziwo do tej pory mam wszystko pozaliczane, ale to dopiero początek niestety

[benito_mruffkolini]

u mnie 60%... a i tak mało kto zalicza

[namiastka]

Ja jestem na studiach technicznych, próg zaliczenia około 60% do 65% w zależności od wykładowcy. Być może na innych wydziałach jest inaczej- u nas jest ISO, więc próg trzeba było dostosować do tych wymogów. Dodam jeszcze, że na moim wydziale najlepsza średnia jest czasem 4.6, rzadko więcej. 5.0 jest tak rzadko, że nazwisko potem przez lata wisi w gablotach dla potomnych. (na wydziale administracji 5.0 jest na porządku dziennym)
A jeśli chodzi o wolne przed świętami- 23ego grudnia mamy już wolne (przewidujemy godziny dziekańskie dzień wcześniej od około południa), a 04.01.2006 mamy znów zajęcia.

[Magda.]

Napisane przez awia

CZesc mam dziekie bogu pozaliczane( co tydzien ustny test z fonetyki)

Ach, fonetyka to moj ulubiony przedmiot byl na anglistyce.

U nas po pierwszej sesji na 1. roku wszyscy zgodnie stwierdzili, ze gdy szli na te studia to jedynie wydawalo im sie, ze znaja angielski... Dlatego tez jak slysze, ze anglistyka to takie blee studia "bo i tak kazdy zna angielski" to mnie trafia.

Zycze powodzenia na egzaminach i zaliczeniach.

[lotiel]

u mnie zaliczenie to najczęściej ok. 60%- niby jest to gdzieś ustalone, ale i tak każde kolokwium jest wg innych zasad. też wolę nie wspominać, ile jeszcze musze pozaliczać przed Świętami...brrr.... no i zajęcia do 21.12 włącznie.
właśnie jutro mam kolokwium... ostatnie kompletnie mnie nie zmotywowało, bo tematy wchodziły w zakres moich zainteresowań i nie musiałam się tyle uczyć... a tym razem będzie gorzej, oj duuużo gorzej.
bądź co bądź- będę niezmiernie wdzięczna za trzymanie kciuków, bo powoli ogarnia mnie panika.i lece do inteligencji makiawelicznej....

[Madia]

No ja na razie wszystko mam pozaliczane....(tfu,tfu.. .żeby nie zapeszyć ) Ciężko jest ale jakoś daję sobie radę..ale najlepsze, że coraz bardziej mnie kręcą te studia ale jak myślę o sesji....to aż mnie ciary przechodzą