praca w Tesco (wykladanie towaru) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-10, 19:41   #1
Fancy_packet
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 44

praca w Tesco (wykladanie towaru)


To będzie moja pierwsza praca
Mam odnośnie tej pracy kilka pracy, oczywiście dla tych wizażanek które maja już doświadczenie z taka praca/
Co sie dokładnie robi ??? bo chyba nie tylko wykłada sie towar to by było za proste, no nie?
a i jeszcze coś na temat inwentaryzacji?
Z góry dzięki za odp.
Fancy_packet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-10, 21:22   #2
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

ja z pięć lat temu pracaowałam podczas wakacji przy wykładaniu towaru w tesco.
I wykładanie towaru polegało po prostu na...wykładaniu towaru, żadna więc filozofia

a na inwentaryzacji w tesco nie byłam, ale byłam w innych marketach i ja osobiście tego nienawidzę, żmudne liczenia wszystkiego, wszystko się miesza, i najczęściej inwentury sa przeprowadzane w nocy, co w skupieniu nie pomaga....

reasumując: wykładanie towaru może być, uczestniczenie w inwenturach: odradzam
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-11, 07:29   #3
meesha
Zakorzenienie
 
Avatar meesha
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 7 301
Send a message via Skype™ to meesha
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

wykladanie towaru to wykladanie towaru jak jestes nowa to ci przywoza towar na palecie, a ty musisz poukladac to co juz jest na polce i wcisnac to co ci przywiezli pozniej mowisz czego jest juz za duzo a czego brakuje, czasami sama jezdzisz do magazynu.
a o inwenatryzacji jest osobny watek
__________________
What is popular is not always right.
What is right is not always popular.
meesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-11, 08:59   #4
zielonooka_p
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: zza winkla ;-)
Wiadomości: 61
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Jest to praca na etat w Tesco czy jako tzw. worker?

Pracowałam w tesco ponad 2 lata, zaczynałam jako zwykły pracownik a skończyłam jako kierownik stoiska. Sporo moge na ten temat powiedzieć.

Jeśli jest to praca z agencji zatrudniającej pracowników czasowo - najpierw pokazuje się pracownikowi jak wygląda magazyn i stoisko a następnie trzeba samodzielnie jeździć na magazyn, odsukać odpowiedni towar i wykładać go na półki (chyba, że kierownik ma inne zlecenia i jest pomocny albo jest to praca przy przygotowywaniu najbliższej promocji czyli nocna zmiana, gdzie jest najwięcej pracy). Z praktyki wiem, że taka osoba ma dużo pracy, bo wszyscy chętnie się nią wyręczą...

Inwentaryzacja w Tesco trwa 12 godzin i odbywa się w nocy. Uczestniczą w niej wszyscy pracownicy marketu, włącznie z osobami z biura. Przysługuje półgodzinna przerwa i gorący posiłek. My liczyliśmy towar 3 krotnie, tzn. każdy miał określoną liczbę półek do przeliczenia, ten sam towar liczyły jeszcze 2 osoby w celu wyeliminowania pomyłek. Jako jednorazowe zlecenie taka praca jest ok.
zielonooka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-11, 12:29   #5
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

ja tymczasowo właśnie teoretycznie jestem takim merchandiserem. Teoretycznie bo: pracuje prawie codziennie po 8h, zatrudniona jestem przez inna firmę, która ma podpisaną umowę z Tesco. Jestem na dziale odzieżowym, więc: wykładam towar, siedzę na przymierzalni, zmieniam kolekcje, układam ciuchy, liczę towar na magazynie.

Ale to zależy, bo np. można mieć tzw. serwis, i wtedy sie wykłada tylko towar na półki i za miesiąc jest określona stawka, niezależnie od ilości przepracowanych godzin. Wtedy ta ilość zależy od tego, ile zajmie Ci wystawienie towaru.
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-11, 16:50   #6
dzojsticzek
Zadomowienie
 
Avatar dzojsticzek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 840
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

zalezy tez wszystko od tego na jakich ludzi trafisz. moja kolezanka w tamtym roku przepracowala dzien czy dwa dni na wykladaniu towarow. po prostu trafila na kierowniczke ktora byla nie do wytrzymania a towar poukladany rowno co do milimetra i ja wykorzystywali w inne sposoby, byla od wszystkiego.

ale warto sprobowac nie wszedzie jest przeciez tak samo; )

powodzenia
dzojsticzek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-11, 18:09   #7
tiaara
Wtajemniczenie
 
Avatar tiaara
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 211
GG do tiaara
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

ja przez dwa lata bylam merchandiserem w tesco. mialam pod opieka cztery firmy. do moich zadan nalezalo kontakt z regionalnymi przedstawicielami, dbanie o polki i wylozony towar, uzupelnianie brakow na polkach, uzgadnianie z kierownictwem zamowien ewentualnych no i dbanie by kazda firma miala swoje miejsce ( wszystkjie produkty z tej firmy na jednej palecie i opisane by kazdy wiedzial gdzie co lezy) bylam zatrudniania przez firme zewnetrzna i to do nich nalezala decyzja czy mam brac udzial w inwentaryzacji. jesli bralam udzial to nie dosc ze tesco zapewnialo napoje i jedzenie to moja firma placila mi za te 12 godzin dodatkowo. wszystko byloby okej gdyby nie kierowniczka ktora byla cwana. kazala swoim pracowikom wylozyc jedna paczuszke moich kremow ( raptem 5 minut pracy) a mi za to dawala palete np. szczoteczek do zebow. wiec musialam poukladac szczeteczki wzgledem miekkosci i dolozyc do pelna. ale jedna interwenja u przedstawiciela a wszyscy czterej dali do sluchu kierowniczce ze ja jestem dla ich firm a nie dla jakichs od szczoteczek. potem juz nie kazala mnie wyreczac i nie dawala dodatkowych prac. mam nadzieje ze trafisz na milych przedstawicieli bo ja mialam bardzo sympatycznych.

podejrzewam ze do twoich zadan nalezec tez bedzie obsluga promocji tzn. wykladanie promocji. ja na sklep wchodzilam po 21 musialam przywiesc sobie promocyjne produkty, ulozyc wysepke z palet, zafoliowac folia z napisem promocja ulozyc produkty, zawiesic lub przewiesic polki i tam tez poukladac produkty. najczesciej do 24 sie wyrabialam o ile osoba ktora miala sciagnac z tego miejsca wczesniejsza promocje zrobila to szybko.

nie narzekalam na ta prace i powiem szczerze ze milo wspominam ten czas. do tej pory moj TZ sie smieje kiedy przechodzimy kolo polek z dezodorantami ze pewnie z checia bym sobie poukladala je. bo ja ukladalam takie malutkie, bylo kilka zapachow i zeby je ulozyc trzeba sie bylo troche pogimnastykowac.
__________________
Panie! Daj mi siłę
-do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić,
-odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować,
-i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli.



http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png
tiaara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-11, 19:10   #8
Koffee
Raczkowanie
 
Avatar Koffee
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: nibylandia
Wiadomości: 385
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Cytat:
Inwentaryzacja w Tesco trwa 12 godzin i odbywa się w nocy. Uczestniczą w niej wszyscy pracownicy marketu, włącznie z osobami z biura. Przysługuje półgodzinna przerwa i gorący posiłek. My liczyliśmy towar 3 krotnie, tzn. każdy miał określoną liczbę półek do przeliczenia, ten sam towar liczyły jeszcze 2 osoby w celu wyeliminowania pomyłek. Jako jednorazowe zlecenie taka praca jest ok.
Byłam na inwentaryzacji w Tesco - nie było mowy o żadnym gorącym posiłku - ani o żadnym innym. W 11 godzin się wyrobiliśmy, jeszcze sklep nam kazali posprzątać. Ciężka praca, ale dało się wytrzymać... Trzeba było policzyć, naklejać ceny z liczba sztuk - potem zebrać te produkty z naklejkami, wprowadzic do komputerka i odstawić z powrotem. 70 PLN zarobku - jeszcze się wtedy uczyłam, więc nawet sporo kasy (w sumie teraz tez by mi się przydało )
__________________
Kjært barn har mange navn.
Koffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-13, 12:35   #9
cherry-lady
Wtajemniczenie
 
Avatar cherry-lady
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 523
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Co prawda nie w Tesco, ale pracowałam i nadal pracuję na umowę zlecenie w innym markecie przy wykładaniu towaru, więc podzielę się swoimi doświadczeniami.
Nie miałam planów wakacyjnych na sierpień, więc zadzowniłam do młodzieżowego hufca pracy, którzy dali mi numer do agencji pracy tymczasowej. Miejsca już były obstawione i pani powiedziała, że odezwią się jak się coś zwolni. Za jakieś 3h dostałam telefon, że się ktoś rozchorował i zaczynam od jutra.
Pierwszy dzień nie był dość miły. Cały czas musiałam wykładać jakieś ciężkie zgrzewki napojów. Bolały mnie ręce i kręgosłup. Nie miałam ustalonego działu do wykładania, po prostu musiałam brać co leciało. Właściwie cieszę się, że nie było to jakieś Tesco gdzie trzeba latać po całym markecie żeby coś znaleźć. A właściwie może tam były chociaż jakoś posortowane te towary. Bo u mnie to istny cyrk. Na magazynie jakieś zniszczone i przetrerminowane rzeczy leżały albo takie których nie było nawet w systemie i nie mogliśmy ich wyłożyć. Ogólnie organizacja sklepu była beznadziejna.
Kolejne dni upływały mi dalej przy pracy, ale już do niej przywykłam, polubiłam ludzi z którymi pracuję, chodziliśmy razem na przerwy i było bardzo miło. W końcu nastały dni, kiedy były same zapasy i nie miałam co wykładać. Chociaż magazyn zawalony to nie wiadomo było za co się zabrać, bo się nic nie mieściło albo jak już wspominałam nie było w systemie.
Zależy także na jakiego pilnowacza się trafiło. Czasami tak, że pilnował nad kiedy chodzimy i ile jesteśmy na przerwach, a także na sklepie żebyśmy się nie obijalil. Innym razem jakieś 2h nic nie robiłam
Achh i ludzie którzy czepiają się o wszystko. Nie wytłumaczy się im, że ja tu tylko wykładam. A to cena nie taka, a tu coś brzydko pachnie, a to takie a nie inne. Także można było przywyknąć, co ja się tak będę denerwować nimi
Teraz w roku szkolnym ciężej złapać jakieś zlecenie, bo jest to praca na zmiany. 8-16 albo 14-22. O niepełnym wymiarze godzin nie ma mowy, a na weekendy też rzadko nas biorą.
I wiecie co? Brakuje mi tej pracy I tej okropnej muzyczki, która leciała przez cały dzień, bo za radio musieliby płacić. A jak brałam swoją to co chwile mnie ktoś zaczepiał, albo gadałam z innymi pracownikami więc nie zdawało rezultatu. W przyszłym tygodniu idę 3 razy na popołudniu, bo skróciło mi się parę lekcji.
Zdecydowanie lepsza praca niż hostessy, gdzie trzeba stać jak kołek, do wszystkich się uśmiechac i zachęcać do kupowania. Co prawda na wykładaniu mam 6,70 na rękę za godzinę, a jak stałam na promocji to 8 zł, ale po 12h stania sama na stoisku miałam serdecznie dosyć. Wracam do niższej stawki i wykładania. Wystarczy trochę chęci i zapału do pracy
cherry-lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 10:03   #10
Panna Mia
Rozeznanie
 
Avatar Panna Mia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Cytat:
Napisane przez arababka Pokaż wiadomość
Czyli zawsze merchandising będzie oznaczał wykładanie towaru na półki, inwentaryzację i pilnowanie przedstawicieli? Kto zajmuje się na przykład planowaniem i rozłożeniem towaru na wystawie sklepowej?
w hipermarkecie? ustalaja to działy marketingu producenta z marketingiem danego hipermarketu, podpisuje się bardzo szczegółowe umowy po ile face'ów na półce, na której półce, ile wysp, końcówek itp itd PH pilnuje zeby te ustalenia były przestrzegane a merch po prostu układa tak jak mu każą, doklada POSy itp; zależy też czy mercha zatrudnia bezpośrednio producent czy sklep
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera
my mieć samochód i bullterriera"
Panna Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 15:50   #11
joasia012
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Nawet z wykładaniu towaru uczyniono sztukę, która nazywa się merchandising. Prawdopodobnie przy okazji będziesz musiała zadbać o odpowiednią ekspozycję produktów na półkach, zgodną z psychologią sprzedaży, no i liczyć towar, sortować, robić inwentaryzację i tak dalej. Najlepiej poszukaj kogoś, kto już się zajmował podobną pracą.

Edytowane przez joasia012
Czas edycji: 2012-03-30 o 15:51
joasia012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-14, 19:16   #12
nouilles
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 39
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Witam,
Pytanie do pracujących w TESCO: jakie jest wynagrodzenie? ile płacą za godzinę? interesuje mnie tesco w Warszawie

Pozdrawiam,
K
nouilles jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 14:32   #13
smerfna11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 175
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Ja byłam raz na wykładaniu towaru w Tesco. Niby od 22 do 6.
JEDNA WIELKA MASAKRA!
Byłam pierwszy raz, nie wiedziałam co mam robić. Nic kompletnie nie tłumaczyli, tylko tyle, że "przefejsować", nawet nie mówili co to znaczy.
Człowiek wykładał ten towar, po ok. 6 przyszły i mnie za wszystko ochrzaniały, że to złe, że tamto.. no kurde! jakby tłumaczyły cokolwiek, albo chociaż przyszły sprawdzić po godzinie to też by wyglądało to inaczej, a tak co? Człowiek po tylu godzinach już ledwo żywy.. nawet na przerwę nie schodziłam, a i tak się nie wyrobiłam. Jeszcze sprzątać trzeba było. Pracowałam do 7 zostało mi parę rzeczy - słoiki, więc się bałam, że je potłucze, zresztą nawet nie mój dział.. powiedziałam, że nie daje rady, to mnie kierowniczki wyśmiały, a potem powiedziałam, że rezygnuje to mi nawet tej karty pracy z agencji nie podpisały. Narobiłam się, nie mogłam dojść do siebie przez cały dzień, tak byłam zmęczona, a jeszcze nic mi nie zapłaciły :/

A gdyby poświeciły łaskawie te 5 min. na wytłumaczenie co i jak to też, by było inaczej.. ehh.

Byłam na inwentaryzacji w Carrefurze i zupełnie inna gadka! Babka wszystko tłumaczyła i było git.
smerfna11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 17:19   #14
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Cytat:
Napisane przez smerfna11 Pokaż wiadomość
Ja byłam raz na wykładaniu towaru w Tesco. Niby od 22 do 6.
JEDNA WIELKA MASAKRA!
Byłam pierwszy raz, nie wiedziałam co mam robić. Nic kompletnie nie tłumaczyli, tylko tyle, że "przefejsować", nawet nie mówili co to znaczy.
Człowiek wykładał ten towar, po ok. 6 przyszły i mnie za wszystko ochrzaniały, że to złe, że tamto.. no kurde! jakby tłumaczyły cokolwiek, albo chociaż przyszły sprawdzić po godzinie to też by wyglądało to inaczej, a tak co? Człowiek po tylu godzinach już ledwo żywy.. nawet na przerwę nie schodziłam, a i tak się nie wyrobiłam. Jeszcze sprzątać trzeba było. Pracowałam do 7 zostało mi parę rzeczy - słoiki, więc się bałam, że je potłucze, zresztą nawet nie mój dział.. powiedziałam, że nie daje rady, to mnie kierowniczki wyśmiały, a potem powiedziałam, że rezygnuje to mi nawet tej karty pracy z agencji nie podpisały. Narobiłam się, nie mogłam dojść do siebie przez cały dzień, tak byłam zmęczona, a jeszcze nic mi nie zapłaciły :/

A gdyby poświeciły łaskawie te 5 min. na wytłumaczenie co i jak to też, by było inaczej.. ehh.

Byłam na inwentaryzacji w Carrefurze i zupełnie inna gadka! Babka wszystko tłumaczyła i było git.
Nie panikujesz trochę ?
To się samemu nie można zapytać na czym polega fejsowanie?
Albo koleżanek czy kolegów z pracy?
Ja jak czegoś nie wiedziałam, a nie chciałam isć do szefostwa,pytałam starszych kolegów i jakoś żaden nie odmówił pomocy

No sprzątać po sobie też trzeba...
Robiłam nie raz na wykładaniu towaru i właśnie zawsze śmieszyły mnie osoby co idą na wykładanie a się spodziewają mega lekkiej roboty i że ktoś posprząta po nich a języka w gębie to zapomniały by spytać co i jak...?
Tak niestety wygląda dorosłe życie i praca w marketach, i wielu ludzi jakoś zbiera się szybciej niż po jednym dniu
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 20:31   #15
smerfna11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 175
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Problem w tym, że one w ogóle nie chciały tłumaczyć. Na wszelkie pytanie odpowiedzi były z wielką łaską, a inni pracownicy też niewiele wiedzieli. Ja się roboty nie boję, o ile jest wszystko dobrze wyjaśnione. Tym bardziej, że obiecywali szkolenie
Wiem, że sprzątać trzeba, ale chodzi o to, że tego było za dużo by się uwinąć ze wszystkim.

Edytowane przez smerfna11
Czas edycji: 2012-06-25 o 20:33
smerfna11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-28, 14:40   #16
Artemida1989
Raczkowanie
 
Avatar Artemida1989
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 73
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Witajcie,
Generalnie praca przy wykładaniu towaru nie należy to miłych i przyjemnych. Czego zresztą można oczekiwać po pracy fizycznej? Pracuje przy wykładaniu towaru w Auchanie i muszę przyznać ,że praca jest znośna. Wychodzę z założenia ,że pracy nie da się przepracować zatem pracuje w swoim tempie i nie mam zamiaru robić jak szalona wyłącznie z tego powodu ,że ktoś daje mi 8zł Brutto za godzinę. Oczywiście nie oznacza to ,że lenie się...w super marketach na nockach po prostu nie możliwości ,żeby lenić się. Są pewne działy na których z racji formy zatrudnienia ( umowa zlecenie) nigdy nie pracowałabym takie jak mrożonki czy napoje. Wszystko zależy też od tego z jakimi ludźmi pracuje się. Nie oszukujmy się ,że pracownicy super marketów nie zarabiają nie wiadomo ile , zatem jeżeli mają okazję mniej robić ,ponieważ zatrudnią z agencji pracy tymczasowej x ludzi to po co mają przemęczać. Zdecydowanie nocka przepracowana w miłej atmosferze i przy fajnej ekipie umila co tu kryć ciężką i męczącą pracę. Niestety jak trafi się na osoby koordynujące ,które wychodzą założenia ,że dana osoba może rozdwoić się to potem są wielce zaskoczeni ,że dlaczego jedna drobna kobietka nie zrobiła 4 wielkich palet ze słodyczami , nie wyeksponowała w odpowiedni sposób produktów na półce , nie umieściła w odpowiednim miejscu śmieci , nie przytargała palety w odpowiednie miejsce w 4 godziny! Pracowałam już na noc i muszę przyznać ,że mam dużą dozę tolerancji to widzi misie pracowników marketów ,ponieważ trzeciego dnia pracy w takim systemie pracy każdy ma w pewnym momencie wszystkiego serdecznie dosyć. Nie podoba się mi jednak to ,że koordynator danego działu daje sobie prawo do decydowania o tym ,kiedy osoba zatrudniona przez agencja zewnętrzną ma prawo wyjść. Podobnie przedstawia się sprawa przejścia automatycznego przyjście „na TY”. Nie mam zamiaru zgrywać wielkiej Pani ,które obraża się z tego z tego powodu ,ponieważ ktoś nie w relacji ze mną na Per Pani. Jednak niektóre osoby traktują dochodzących pracowników zatrudnionych przez agencję zewnętrzną protekcjonalnie i jak skończonych idiotów ,którzy nie rozumieją prostych poleceń. Powtarzanie 10 razy ,że mam wynieść śmieci do wielkiej zgniatającej je maszyny to już przesada.
To logiczne ,że sprząta się alejkę w której pracuje się ,ale nie muszę tego robić akurat w tej chwili ,kiedy wielce wielmożna Pani zwracająca się do osoby ,której nie zna „Koleżanko” ,kiedy po raz kolejny i kolejny przychodzi do pracownika z tym samym tekstem to już tylko za filarem można schować się he he. Każdy ma inny system pracy i należy to uszanować a nie dawać rady ,które w realu dołożą mi tylko pracy zamiast ją w miarę możliwości ułatwić. Genialna rada Pani ,która po tym jak wykonała niewiele pracy na dziale w którym dzień wcześniej zrobiłam generalny porządek (następnego dnia mimo to ,że część spora część towaru została wykupiona to było go widać) i dostała osobę do pracy w jej dziale po prostu ulotniła się zostawiając mnie z 4 wielkimi paletami o 1 w nocy! Miałam mianowicie kłaść kartony z towarem ,który nie zmieścił się na półce na ziemi aż do chwili opróżnienia palety a później jakby mało było już dźwigania znowu go na tą paletę położyć! Szczerze powiedziawszy zignorowałam jej polecenie ,ponieważ uznałam ,że najwygodniejszym rozwiązaniem będzie postawienie sobie palety na którą będę od razu odkładać to na co nie ma miejsca na półce. Kobitka zrobiła taką minę jakbym powiedziała jej coś nieodpowiedniego. Naprawdę nie mam nic przeciwko pracy fizycznej ,ponieważ w domu pieniędzy nie usiedzi się ,ale jak pracuje na nocki ma markecie to nie oznacza ,że mam sobie pozwolić na to ,żeby osoby ,które mają muchy w nosie traktowały mnie jak konia kopalnianego. Wiadomą sprawą jest ,że dwie nocki pod rząd można robić i robota leci sprawnie ,ale trzeciego dnia niestety organizm jest zmęczony i nie można już tak efektownie pracować jeżeli wcześniej nie miało się sposobności przestawić się na pracę w systemie nocnym. Może ktoś o mnie powiedzieć ,że jestem zbyt szczera i biorę sobie pewne uwagi zbytnio do siebie ,ale należy się zastanowić czy można sobie pozwolić na pewną formę ośmieszania słownego (oczywiście między wersami) za tak marną stawkę jak 8zł Brutto za godzinę? Wychodzę z założenia ,że w pewnym momencie należy powiedzieć :”stop”. Niestety pewna Pani po tym jak dokładnie rzecz ujmując po raz 7 przypomniała mi o wywiezieniu śmieciach (wrzucam wszystko do maszyny za jednym razem ,więc sporo się ich uzbierało he he. Około 3 palety pełne katonów po płatkach , ciastkach i itp.) to usłyszałam ,że powinnam tyle pracować co mówić. Nie zauważyła ,że od 7 godzin ciągle pracuje i nawet nie mam sposobności ,żeby z kimś porozmawiać ,ponieważ byłam sama w alejce. Gdybym moje milczenie miało przekładać się na moją efektowność pracy to jechałabym z jedną paletą w godzinę! Tak samo wkurza mnie natarczywe sprawdzanie czy pracuje. Przecież widać ,że ilość pustych pudełek rośnie w oczach ,więc praca posuwa się do przodu. Jeszcze nigdy od nikogo nie usłyszałam ,że jestem leniwa i powolna zatem teraz uwaga Rudej Baby z sianej na głowie nieco mnie wyprowadziła z równowagi tak ,że powiedziałam jej w uprzejmy sposób :” Swoje śmieci sprzątam , alejka będzie uporządkowana a ja nie mam problemu z organizacją pracy jak wiem ,co mam zrobić.” Niestety zostało to odebrane jako niegrzeczna odzywka i dostałam opr (wyglądam dość młodo jak na swój wiek i niektórzy dają mi niecałe dwadzieścia lat a prawda jest taka ,że jestem już na studiach magisterskich ,więc to śmieszy mnie to ,że jestem traktowana jak małolata ,ale nie widzę powodu ,żeby dyskutować z kimś na ten temat).


Z pewnością mój test zawiera w sobie wiele negatywnych emocji ,ale niestety praca z ludźmi nie zawsze jest miła i przyjemna. Mimo wszystko powinno się siebie szanować i pamiętać ,że jeżeli pracuje się za niecałe 7zł na rękę to należy wysilić się ,ale z pewnością nie doprowadzać się do stanu skrajnego wykończenia wyłączenie z tego powodu byle tylko jak już wcześniej wspomniałam przepracować pracę ,której nie można wykonać w pojedynkę ,ponieważ w magazynie czekają kolejne palety na rozładowanie. Nie przeszkadza mi praca fizyczna ,ponieważ jest sposób zarobkowania , dzięki któremu można sobie dorobić i w wolnym czasie szukać normalnej pracy.
Jednak nie widzę powodu ,żeby pozwalać sobie na traktowanie pracownika jak maszynki do pracy ,która zrobi wszystko naraz i z każdym dniem efektywność tej jednostki będzie wzrastać bo nie będzie odczuwała zmęczenia! Niestety pracownicy marketu jeżeli ktoś nie ma u siebie rozwiniętej zdolności do asertywności wykorzystają to i będą zaganiać do roboty. Plusem pracy w Auchanie jest to ,że jest dostęp do wody (jak będą kubki ) i ma się 30 minutową przerwę o pierwszej w nocy. Nie tu demonizować wszystkich ludzi ,ponieważ poznałam na nockach wiele przesympatycznych osób i to głównie dzięki nim praca szła szybko. Jak to mówi się , są ludzie i parapety...z ludźmi można pogadać a parapet jest tylko podłożem dla kwiatków doniczkowych.
Niestety mam podobne doświadczenie dotyczące szkolenia. Moje szkolenie trwało z góra dwie minuty a później sama musiałam o wszystko pytać. Zdecydowana większość pracowników w marketu nie robiła z tego żadnego problemu jak skierowałam do nich jakieś zapytanie Poza dwoma wyjątkami he he.


Inwentaryzacja to już zupełnie inna bajka. W zależności od agencji do której się trafi może być znośnie i ani się człowiek obejrzy albo będzie jedna wielka masakra. Wykładnie towaru to zdecydowanie łatwiejsza praca ,ponieważ nie trzeba przez całą noc liczyć tylko najzwyczajniej w świecie wykłada się towar. Nie ma w tym absolutnie żadnej filozofii.
Artemida1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-23, 21:01   #17
cath393
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Pracuję przy wykładaniu towaru poprzez agencję pracy Jobman. Cóż, praca, jak praca.. Stawki. Około 6 zł na rękę. Czasem jeszcze mniej. Uważać należy na nieobecności, jeśli na 48 godzin przed rozpoczęciem pracy nie zgłosisz, że cię nie będzie, to zapłacisz karę. Dużo zależy od tego, kogo będziesz miała "nad sobą". Z początku traktują cię względnie ulgowo, potem to już bywa różnie. Taka robótka na dorobienia sobie paru groszy. Jeśli chodzi o zatrudnienie się bezpośrednio, to może i można, o ile wiesz do kogo się zwrócić, żeby cię popchnął. Standard.

Edytowane przez cath393
Czas edycji: 2013-04-27 o 10:41
cath393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 13:33   #18
pysiula16
Raczkowanie
 
Avatar pysiula16
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 91
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

dziewczyny mam takie pytanie, może i głupie :p ale czy te palety mogą być takie ciężkie, że drobna, niezbyt silna kobieta będzie mieć problem np. przewieźć paletę z magazynu na dział jaki jej tam przydzielili? i jak to wygląda, na magazynie bierze sie kartony z towarem, kładzie na palete, a potem wykłada na półki już bez tych kartonów, tak? tyle już szukam pracy i nic, że chyba podejmę się wykładania towaru, tylko właśnie jestem słaba fizycznie i boje się że nawet w takim czymś nie dam rady
pozdrawiam!
__________________
.

pysiula16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-04, 11:17   #19
cath393
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Nie wiem jak gdzie indziej, ale akurat jeśli chodzi o przewożenie palet, to robią to za mnie samo w sobie ciężkie nie jest, masz je załadowane na wózek, ale sterowanie tym wózkiem (czy jak on się tam fachowo nazywa) to wyższa filozofia, nawet dla tych pań które mi zadania przydzielają ) Jedyne co, to sama przewoże tzw rolki, czyli takie pionowe, wysokie hmm, nazwałabym to klatki ;D na kółkach.. Czasem jest tak przeładowana ta rolka, że ciężko ruszyć, ale powoli, powoli i tym dojedziesz. Wyjeżdżasz z magazynu, potem jak zostają ci zapasy, albo coś czego nie ma na półkach, to wracasz, ale to już ci powinni wytłumaczyć co z tą resztą zrobić. Wykładasz z kartonów, czasem w kartonach (o ile na cenówce masz duże T, czyli Tray Pack (mam nadzieję, że dobrze zapisałam) to pakujesz w kartonie na półkę). Ważna jest też ilość tzw twarzy, czyli po prostu ilość rządków, w których masz te produkty ułożyć. Tą ilość też masz na cenówce. Ah, są półki, a każda taka poszczególna półka w całym tym długim szeregu to tzw moduł. Nazewnictwo się przyda. O fejsowaniu też pewnie już tu tłumaczyli, ale tak na wszelki, przesuwanie towarów do przodu, mniej lub bardziej głębokie, czyli albo kilka produktów tylko na przód, takie ściemnianie troszkę albo od samego tyłu całość wędruje do przodu. Osobiście najmniej to lubię ze słoikami. Daszek, czyli półka na samej górze, możesz tam wrzucać zapasy, czyli to co się na półkę nie zmieści, ale ma to swoje ograniczenia wagowe, bodaj max 60 kg. Cóż, zależy do czego cię tam oddelegują, czasem może będziesz miała przebudowę planogramów, to będziesz miała do czynienia z planami rozstawienia produktów, po polskiemu mówiąc, tudzież praca ze skanerem czyli skanowanie produktów i drukowanie cen. Robienie obniżek, też ze skanerem i taką małą drukarką. Drukowanie cen odbywa się,w biurze, przynajmniej u mnie. Najbardziej jeśli chodzi o zajęcia to lubie sprawdzanie dat ważności - masz jedną czy dwie półki po kolei do sprawdzenia produktów, czy nie przekroczyły określonej daty. Żmudna, ale na długo mam co robić. Z tym sprzątaniem, to jak u kogo zapewne, u nas panie z serwisu sprzątającego zajmują się kartonami i foliami, choć oczywiście należy ułożyć to sensownie w jedynym miejscu, aby nie walało się po całym sklepie, można przywieźć na to np. rolkę. Pozostaję życzyć ci uprzejmego kierownictwa, menadżerstwa, innymi słowy tych, którzy dadzą ci zadania do zrobienia. Powodzenia I przepraszam za niezbyt fachowe słownictwo i chaotyczne opisanie tego, taki już mam styl
cath393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-05, 10:28   #20
pysiula16
Raczkowanie
 
Avatar pysiula16
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 91
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

super, wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź!
dopiero jutro będę starać się o taką pracę (w Kauflandzie), więc pewnie tam by wszystko wyjaśnili, ale wolałam z góry wiedzieć mniej więcej co i jak
i podobno do wyboru jest wykładanie towaru i serwis (?), wiesz może co się kryje pod tym drugim pojęciem?
__________________
.

pysiula16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-05, 22:14   #21
cath393
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

W Kauflandzie to chyba jednak nie będzie do końca tak, jak to opisywałam, choćby tyle co zauważyłam jako klient Kauflandu, że nie ma rolek, tylko mają wyłącznie palety, ale to tam już drobne różnice.. Serwis, jak na mój gust to serwis to właśnie też między innymi i wykładanie tego towaru. Nie wiem, czym to się różni. Może wykładanie towaru to tylko właśnie to wykładanie towaru, a jako serwisant robisz coś poza to? Nie mam pojęcia szczerze mówiąc
Powinni ci tam wyjaśnić w każdym razie, co jest co. Trzymam kciuki za jutro!
cath393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 22:56   #22
pysiula16
Raczkowanie
 
Avatar pysiula16
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 91
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

no niestety nie udało się... trzeba szukać gdzieś indziej czegokolwiek ehh.. ale dziękuję baardzo za tak dokładne objaśnienie i pomoc, pozdrawiam gorąco
__________________
.

pysiula16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-28, 10:16   #23
marcia321
Zadomowienie
 
Avatar marcia321
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 375
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

odnośnie wynagrodzenia tutaj piszecie to student ma 7 zł a osoba która nie uczy się 6zł
marcia321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-02, 10:13   #24
beata_x
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

dzisiaj pierwszy raz wybieram sie do tesco na wymiane listew cenowych, mogłby mi ktos powiedzieć gdzie mam sie zgłosić, jak już tam pojde?
beata_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-18, 20:26   #25
Martucha211
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Macie kogoś kto tam jest w kierownictwa by się dostac się do pracy ?
Martucha211 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 18:27   #26
Olciac
Przyczajenie
 
Avatar Olciac
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Od 2 miesięcy pracuję w firmie zajmującej się pomaganiem w sprzedaży. Ja trafiłam do Tesco i Almy. Zajmuję się tam wykładaniem i dbaniem o towar na półkach. Nie mam całego sklepu, tylko wybrane marki np w almie mam produkty Unilever czyli rexone, dove'a, knorra, amino, delme itd a w tesco Marsa i karme dla zwierząt.
Ogólnie zarobki są spoko. W almie mam prawie 14/h a w tesco 8/h i co najważniejsze sama ustalam sb godziny i dni pracy ważne żebym wyrabiała godziny w miesiącu.
Jak na pierwszą pracę to super.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Jeśli chodzi o ciężkie dostawy to bierze sie kartony z magazynu na wózek i w drogę hehe
Olciac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 20:35   #27
Ola2424
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1
Dot.: praca w Tesco (wykladanie towaru)

Cytat:
Napisane przez pysiula16 Pokaż wiadomość
super, wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź!
dopiero jutro będę starać się o taką pracę (w Kauflandzie), więc pewnie tam by wszystko wyjaśnili, ale wolałam z góry wiedzieć mniej więcej co i jak
i podobno do wyboru jest wykładanie towaru i serwis (?), wiesz może co się kryje pod tym drugim pojęciem?
Jeśli chodzi o wykładanie towaru w Kauflandzie to ja właśnie skończyłam swoją błyskotliwą karierę. Zatrudniłam się przez agencję której nazwy nie chcę wymieniać. W ogłoszeniu było napisane ''zatrudnię do wykładania towaru'' Na miejscu jak przyjechałam nie było nikogo z agencji aby mnie wprowadzić w obowiązki a pracownicy byli zdziwieni że przyjechałam. Przez pierwsze dni było ok,potem coraz dochodziło mi coraz więcej obowiązków o których nie miałam pojęcia: Robienie not,protokoły zwrotów i wiele innych. Nikt mnie nie przeszkolił i byłam w tym temacie zielona. Umowy do ręki nie dostałam. Także nie polecam.
Ola2424 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-13 21:35:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:49.