Przykazanie 11 - I będziesz zawsze używała ulubionych kosmetyków !

[Morelkowa buzia]

W szpilkach wpadam do drogerii, najmodniejszy kolor sezonu ? Róż !
Oczywiście, dlaczego miałabym nie zainwestować w takiego koloru lakier ?
Inwestuję. Moją ulubioną marką lakierów do paznokci jest już od bardzo dawna Inglot, nigdy się na nim nie zawiodłam , piękne pokrycie, feeria barw a do tego chyba jako jeden z nielicznych nie niszczy płytki paznokcia. Z uśmiechem na twarzy staję się posiadaczką kolejnego lakieru.
Pędzę do domu, pochwalić się nim mamie, która na pewno go przetestuje ( w końcu dobra marka służy i to nie tylko mnie a starcza na tak długo )
Dzień powoli dobiega końca, po pożywnej kolacji pewnym krokiem wchodzę do mojego łazienkowego królestwa. Umyć zęby, to pierwsze co przychodzi mi na myśl , moją ulubioną marką w dziedzinie higieny jamy ustnej jest Colgate ,nie umiałabym zrezygnować ze szczoteczki tej serii oraz pasty MaxWhite One ( wczoraj kupiłam pastę MaxWhite One Activ zobaczymy , która okaże się skuteczniejszą ). Co jest najważniejsze wieczorem ? Czyste ciałko i buzia, biorąc kąpiel używam organicznego żelu do kąpieli i pod prysznic marki Absolute Ogranic - nie uczula, pięknie pachnie, wytwarza lekką piankę, słowem cud miód i orzeszki. Twarz, jest kobiecą wizytówką, dlatego staram się dla niej jak najlepiej. Do mycia twarzy używam żelu La Roche-Posay Efacalar, gdyż moja buzia ma skłonności do małych niedoskonałości, a on sprawdza się doskonale, po regularnym stosowaniu buziak jest gładki i nie występują już na nim żadne brzydko wyglądające skazy, dzienny makijaż zmywam płynem micelarnym Solution Micellaire marki Meybelline New York. Tak kładę się spać .
Budzik, podrywa mnie ze snu, całkiem senna przekraczam próg łazienki. Standardowo zaczynam od umycia ząbków i buźki. Teraz zaczyna się faza przygotowania do wyjścia Oczywiście jeśli zaliczyć pędzle do kosmetyków to używam pędzli firmy LancrOne. Najpierw korektor , ostatnio jestem zachwycona moim nowym odkryciem a mianowicie Rimmel Wake Me Up ! , ładnie rozświetla okolice oczu ( gdyż tam go nakładam) słowem kryje co ma zakryć , szczerze polecam. Następnie nakładam korektor na wszelkie niedoskonałości, już nie rozświetlający a kryjący u mnie jest to MaxFactor Korektor do Twarzy w sztyfcie , jest niesamowity i nie opuści mnie pewnie już nigdy ! od korektora wymagam aby ukrywał nie tylko wypryski ale także nie był widoczny, ten spełnia to zadanie idealnie ! Kolejny jest podkład, u mnie to Maybelline Affinitone Mineral odcien Ivory, świetny, doskonałe krycie, nie zapycha ! Rzęsy zawsze malowałam Meybellinkami, teraz posiadam mascarę również z tej firmy, One by One, dodam że sprawdza się świetnie ! Jako, że jestem zwolenniczką klasycznego makijażu także czarna dość gruba kreska wykonywana eyeliner'em firmy Lovely (bardzo tani, ale świetny!) jest moim codziennym dodatkiem. Jeśli już pokrywam oczy cieniem do powiek to znajduje się on w mojej palecie 14 kolorów Sephora, długie krycie, intensywne kolory ! Czegoż chcieć więcej ?Teraz przychodzi czas na usta , zwykle pokrywane są balsamem do ust Tisane, jeśli jednak są to imprezy czy większe wyjścia - to używam szminek Rimmel London (najbardziej lubię kolor Heart Breaker !). Na koniec omiatam buziaczka różem Clinique Quick Blush Hurry Honey, wspaniały i cudowny ! Teraz jeszcze odrobina perfumu Elizabeth Arden Green Tea , Nabłyszczacz do włosów w spray'u Joanna , szpilki na nogę i jestem gotowa na kolejny dzień pełen wrażeń.
Moja kosmetyczka czeka na mnie z utęsknieniem aż do wieczora kiedy znów jak Alicja wyciągnę z niej moje czarodziejskie, czyniące cuda namiętności. Lubię być kobietą... kto by nie lubił z takimi możliwościami, jakie proponują nam kosmetyki ? !