podwojne zakupy=podwojne koszty

[agusiamyszka]

wczoraj w domu doszlo do nieprzyjemnego momentu jakim jest robienie zakupow dla obu stron, musialam wyciagnac wiecej kasy od rodzica bo na sniadanie mialabym owsianke z tlusciejszym mlekiem albo kanapake z boczkiem albo mega tlustym serem

- ja zaczelam jesc pieczywo razowe - rodzina je biale
- ja pije mleko 0,5% - rodzina 2 albo 3,2
- ja staram sie wybierac chude serki - rodzic kupuje takie gdzie zawartosc tluszczu = 30 g (moj ulubiony)
- lubie chude wedliny - rodzina jada boczki, salceson itp
- ja jadam margaryne ale na 1 osobe paczka starcza na bardzo dluugo. rodzina je maselko
- wybieram rozne warzywa zeby urozmaic kanapki

nie robie problemow jesli chodzi o obiady - jem juz to co jest czy to zupa czy drugie; jesli jestem glodna a zupa sie ugotuje dopiero na kolacje to wtedy robie cos swojego

sa podwojne zakupy = wieksza kasa i bylam wczoraj skrepowana, daj wiecej bo muze swoje kupic. i z 10 zl na samo pieczywo dla obojga stron(za reszte z tej kasy cos bym dokupila) zrobilo sie 22 zl na mleko, dodatki i warzywka

macie tez tak? ze jecie co innego niz reszta i musicie dodatkowa kase wykladac?

[liquefy]

ja tak mialam jak mieszkalam w domu, ale jakos dalam rade wynegocjowac co do Twojego przypadku to moge napisac tylko, ze unikanie tluszczu za wszelka cene teznie jest dobre, maslo jak najbardziej jest zdrowe tak jak i mleko 2% jest lepsze od 0,5.

[polny mak]

Napisane przez agusiamyszka

wczoraj w domu doszlo do nieprzyjemnego momentu jakim jest robienie zakupow dla obu stron, musialam wyciagnac wiecej kasy od rodzica bo na sniadanie mialabym owsianke z tlusciejszym mlekiem albo kanapake z boczkiem albo mega tlustym serem

- ja zaczelam jesc pieczywo razowe - rodzina je biale zacznij piec sama-poproś rodzinę by kupiła Ci odpowiednie mąki i do dzieła-jest taniej zdrowieji wiesz co jesz
- ja pije mleko 0,5% - rodzina 2 albo 3,2nie pij 0.5 bo to kicha przetworzona 2% jak najbardziej ok
- ja staram sie wybierac chude serki - rodzic kupuje takie gdzie zawartosc tluszczu = 30 g (moj ulubiony) j.w. ser półtłusty bądz tłusty jest zdrowszy niż sztucznie odchudzony 0%
- lubie chude wedliny - rodzina jada boczki, salceson itpcóż tutaj po prostu musisz kombinować
- ja jadam margaryne ale na 1 osobe paczka starcza na bardzo dluugo. rodzina je maselkopowiedz mi jak margaryna która jest produtem zrobionym przez człowieka sztucznie a więc przetworzonym może być zdrowasza od masła?? jak mnie wkurzają te reklamy co robią ludzią wodę z mózgu
- wybieram rozne warzywa zeby urozmaic kanapkihmm jeśli masz możliwość to może hoduj sama? rzodkiewki w doniczkach, szczypior to wcale nie taki głupi pomysł


nie robie problemow jesli chodzi o obiady - jem juz to co jest czy to zupa czy drugie; jesli jestem glodna a zupa sie ugotuje dopiero na kolacje to wtedy robie cos swojego

sa podwojne zakupy = wieksza kasa i bylam wczoraj skrepowana, daj wiecej bo muze swoje kupic. i z 10 zl na samo pieczywo dla obojga stron(za reszte z tej kasy cos bym dokupila) zrobilo sie 22 zl na mleko, dodatki i warzywka

macie tez tak? ze jecie co innego niz reszta i musicie dodatkowa kase wykladac?

może postaraj się gdzieś dorobić? hostessa? ulotki? o ile już masz te 16 lat

[agusiamyszka]

pytalam sie ogolnikowo

mam nawet 23 lata. mam wlasny dochod, tylko sie troche wyplukalam, ponadto odpada praca bo jestem po operacji

do margaryny sie przyzwyczailam po 2 domach u ktorych przebywam ja sie stosuje. poza tym wielkokrotnie bywalo ze braklo masla a wyciagniete z lodowki maslo bylo twarde jak kamien. zrazilam sie do takich kawalkow masla a kromce. nie dalo sie posmarowac chleba wiec wygodnie jest uzyc margaryny bo jest zawsze miekka

mleko takie pilam w usa i patrzylam na tabletke z tluszczami zeby od nabialow nie jesc nic tlustego.
siostra mi wpoila zasady kupowania chudego nabiału
lody tez kupowalam odtluszczone. bywalo ze w porcji lodow bylo 100% zapotrzebowanie na tluszcz i mnostwo kcal

ja musze miec pieczywo idealnie rowno pokrojone wiec wlasne pieczenie odpada bo nie mam krajalnicy. zawsze kupuje pieczywo krojone inaczej nie zjem

rodzic mi czasem kupuje wedline wiec nie ma problemu, tylko oni jadaja bardziej tluste

zawsze wszystko wybieralam chude, nawet jak wedlina ma troche tluszczu to odkrawam, jak mialam psa to dawalam mu
a wczoraj przy miesie z rosolu musialam rozgrzebac caly kawalek zeby wybrac tluszcz z miesa
nie wiem czy do poltlustego/tlustego sie przekonam

wiadomo ze to jest przetworzone ale co nie jest w dzisiejszych czasach?
na marginesie - uzywam tez slodzika

[martha330]

wydaje mi sie ze autorce chodzilo raczej o to,czy zdarza sie tak,ze wydajemy wiecej na zakupy bo jedni sa nie diecie,inni nie jedza roznych rzeczy itp.
ja tam mam w domu, dla rodzicow inne serki,dla mnie inne, ja tez wole ciemne pieczywo...wiele jest takich roznic niestety..

[agusiamyszka]

no wlasnie
i tak nie mam restrykcyjnej diety ze musze specjalnie gotowac ryz z miarka - ziarnko do ziarnka albo tyle g kurczaka/ ryby.

przeciez bym majatek na to wydala

[sansimila]

niestety u mnie jest to samo; jestem ovo-wege więc kupuje masę warzyw, makaronów pełnoziarnistych, kasz, chlebów. przeszłam na swoją kuchnię i sporo kasy mi na to idzie, ale czego się nie robi dla zdrowia

[velika]

u mnie w domu każdy je co innego i tak jest od wielu lat ;] każdy na zakupach wrzuca do koszyka rzeczy według własnego upodobania, obiady często są dwa różne, bo ja robię dla siebie, a rodzice dla siebie, że nie wspomnę o innych posiłkach. Dla mnie to naturalne, bo tak jest odkąd pamiętam zawsze miałam dziwne upodobania żywieniowe, na szczęście większość pozytywna

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Warto pić mleko 2%, bo tłuszcz mleczny jest bardzo wartościowy. Dziewczyny mają rację, daj sobie spokój z mlekiem 0,5%, bo pozbawiasz się cennych witamin i nienasyconych kwasów tłuszczowych.

[misziaaa18]

fajny topik, ja bym też tak chętnie robiła ale mam tylko 18lat i muszę jeść co rodzice kupią, chciałam zeby mi tak kupowali jak tobie(podwójne zakupy) ale stwierdzili ze to drogo i glupio, tylko ja wam powiem ze kuchnia moich rodziców jest tak niezdrowa, tłusta ze naprawdę szok!!! tylko wędliny i kiełbasy i róznego rodzaju mięsa, a jeśli chodzi o śniadania i kanapki to totalna monotonia, zwykle pasztet, serek, twarożek, a ja wolę urozmaicone posilki, np na kanapkę plasterek wędliny, talarek pomidora, cebulka i przyprawy(wg moich rodziców to marnotrastwo), i ja nie mogę tak non stop mięsa, lubię ryby i warzywa a tego w kuchni rodziców jest jak na lekarstwo(zwłaszcza ryb)

[layla_lbn]

U mnie każdy je to co lubi.
Jeździmy przeważnie z mamą na zakupy, ja wkładam do koszyka swoje, ona swoje+reszty rodziny. Tak jak od dawien dawna i nikogo to nie dziwi.
Nie płacę za swoje zakupy.

[cheloni]

Nie przesadzaj, ze musisz wydawac podwojnie na jedzenie -chyba ze kupujesz rzeczy tylko 2 razy drozsze? skoro nie jesz bialego chleba tylko razowy to dokladasz raptem pare groszy (nie jesz bialego chleba z rodzicami-na dluzej im starczy, tak samo jak tobie na dluzej starczy razowy), warzywa nie sa az tak drogie, mleko mleko wlasciciwe jest w tej samej cenie, kompletnie nie rozumiem o co ci z nim chodzi...? Mozesz tez zaopatrywac sie w tanszych sklepach jak biedronka.

[agusiamyszka]

no tak tylko rodzic chcial mi dac 10 zl.
w lodowce za duzo nie mialam zeby polozyc na chlebie.
chleb "razowy" kosztowal 3 zl. troche bulek 1,50. mleko 2,5. zgodze sie ze warzywa grosze - bo bralam pojedycznie sztuki ale - pomidor, ogorek, rzodkiewka - wychodzilo po 1-1,50 zl, pare groszy i jest rowna sumka. wzielm 2 banany? troche wedliny - 1,40 zl (13/kg) no i poszalalam bo wzielam wedzonego lososia, 100 g byl po 6,50. najtanszy auchanowy i dalam juz 22 zl za wszystko

mleko wykorzystuje 250 ml/dzien wiec mam na 3-4 dni
to pieczywo ktore kupilam wczoraj mi sie pokruszylo


no ale nie narzekam. moi mezczyzni kupuja chleb z m&m wiec kosztuje 4 zl/bochenek chyba ze nie beda miec to wtedy cos w zastepstwie


z tego co wiem to powinno sie ograniczac tluszcze zwierzece., a ze mam na czym to wybieram chude rzeczy z nabialow. sera zoltego niewiele jadam

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez agusiamyszka

z tego co wiem to powinno sie ograniczac tluszcze zwierzece., a ze mam na czym to wybieram chude rzeczy z nabialow. sera zoltego niewiele jadam

Ser żółty? Ok, masz rację, jest tłusty (no i ten cholesterol, pełno soli..). Jedz rzadko.
Ser biały? Ok, wybieraj chudy (jeśli lubisz tekturę) lub półtłusty.
Ale mleko pij jak najbardziej to dwuprocentowe. Spójrz:

250 ml mleka 0,5% które pijesz teraz, to jakieś 95 kilokalorii
250 ml mleka 2% to 123 kilokalorie

Różnica to TYLKO 28 kilokalorii. Zyskujesz za to:
-witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (nie oszukujmy się że mleko 0,5% je zawiera)
-nienasycone kwasy tłuszczowe (niektóre trudno dostępne z innych źródeł)
-lepszy smak

Uwierz mi, ta odrobinę większa ilość nasyconych kwasów tłuszczowych w porównaniu do tego co zyskujesz nie ma ŻADNEGO znaczenia.

Jeżeli tym Cię nie przekonałam, to poddaję się

[malutka20068]

Ja też jem co innego niż reszta rodziny, ale raczej nie jest to aż tak bardzo uciążliwe, no bo tak: reszta rodziny je jogurty owocowe, ja na to miejsce naturalne albo serek wiejski. Mleko 2% żeby wszyscy byli zadowoleni, jak jest 3,2 % to też wypije, na szklance mleka nie ma dużej różnicy kcal. Chleba jem mało, kupuje jeden bochenek razowego, dziennie zjadam ze 3 kromki, mrożę sobie po 3 kromki i codziennie wyjmuję- zdecydowanie oszczędniej. A reszta niech się białym zapycha jak woli
Hmmm opakowanie płatków owsianych, kotletów sojowych, makaronu razowego, ryżu, kaszy gryczanej, pęczaku, jęczmiennej czy jaglanej to są rzeczy które raz kupione się szybko nie kończą jeżeli je je tylko jedna osoba....

Za moje zakupy zwykle płaci mama, jedziemy na zakupy każdy pakuje do wózka co będzie jadł i już, i raczej to reszta rodziny pakuje pieniądze w rzeczy 'niezdrowe i zbędne ' do jedzenia niż ja.

Jak patrze jak mama piecze ciasto i wrzuca w nie: kostke margaryny(ok 2 zł?), szklanke cukru (1zł?), 5 jajek (2,5zł) puszkę masy krówkowej (5zł) albo przekłąda kremówką(1 litr ok 10zł) to mi się w głowie przewraca, przecież za te pieniądze można kupić duzo zdrowego jedzenia i jak słyszę że moje jedzenie to jej rpzypominam ile jej ciasta kosztują;] a ja ich przecież nie jem;] w to miejsce poprosze o łososia

A no i oczywiście nie raz idę do sklepu wydaje 30-40 zł na rzeczy spozywcze na które mam ochotę i jakoż nie żałuję na to pieniędzy, chociaż wiem że mogła bym sobie zamiast tego kupić fajnego ciucha i zjeść to co jest akurat w lodówce.

[hania811]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;26327053]Warto pić mleko 2%, bo tłuszcz mleczny jest bardzo wartościowy. Dziewczyny mają rację, daj sobie spokój z mlekiem 0,5%, bo pozbawiasz się cennych witamin i nienasyconych kwasów tłuszczowych.[/QUOTE]
Tak się wtrącę...mleko i NNKT to jakaś bzdura. Nie wypisuj takich rzeczy bo ktoś w to uwierzy.

[liquefy]

Napisane przez hania811

Tak się wtrącę...mleko i NNKT to jakaś bzdura. Nie wypisuj takich rzeczy bo ktoś w to uwierzy.

racja, mleko zawiera tłuszcze nasycone

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

To jest absolutna nieprawda. Mleko zawiera zarówno tłuszcze nasycone, jak i nienasycone. Zanim powiesz, że piszę bzdury, najpierw to sprawdź bo nie masz racji, Ty i koleżanka wyżej.

Proszę bardzo, pierwszy lepszy link
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mleko#S...mleka_krowiego

Sprawdzenie pewnych faktów nie boli.

[liquefy]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;26370524]To jest absolutna nieprawda. Mleko zawiera zarówno tłuszcze nasycone, jak i nienasycone. Zanim powiesz, że piszę bzdury, najpierw to sprawdź bo nie masz racji, Ty i koleżanka wyżej.

Proszę bardzo, pierwszy lepszy link
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mleko#S...mleka_krowiego

Sprawdzenie pewnych faktów nie boli.[/QUOTE]

ok, zwracam honor-zawiera nienasycone, jednak w mniejszej ilości niż nasycone. nie powiedziałabym, że mleko to dobre źródło NNKT, są lepsze.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez liquefy

ok, zwracam honor-zawiera nienasycone, jednak w mniejszej ilości niż nasycone. nie powiedziałabym, że mleko to dobre źródło NNKT, są lepsze.

Oczywiście. Ja nawiązuję to tytułu wątku, w którym autorka ma problem robiąc podwójne zakupy. Dwa kartony mleka o różnej zawartości procentowej w jednej lodówce to niepotrzebny wymysł, to miałam na myśli. Nie namawiam nikogo do wlewania w siebie mleka w celu uzupełnienia NNKT

[agusiamyszka]

moj rodzic kupuj zazwyczaj mleko w torebce, ja wstaje rano i robie owsianke dla siebie ze szklanki mleka. to reszta stojac luznie w worku z otworem moze sie wylac. mnie jest wygodnie pic z kartonu bo odmierze tyle ile potrzebuje a reszte chowam
poza tym moj starszy domownik czasem cale mleko wypaprze na swoje "kaszki" - ani sam calego nie zje dania, ani nikt nie skorzysta z mleka.
a tak wiedzac ze mam swoje mleko moge spokojnie planowac sniadanie