Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-22, 21:22   #1
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Exclamation

Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków


Drogie Biochemiczki

W tym wątku dzielimy się pomysłami i podpowiadamy, jak zorganizować i zoptymalizować proces wytwarzania kosmetyków w domowym zaciszu oraz jak zadbać o czystość i trwałość naszych składników kosmetycznych i gotowych mazideł. Piszemy tu o wszystkim, co wiąże się z zapleczem recepturowym i higieną własnoręcznej produkcji:

– o przechowywaniu składników,
– o przydatnych sprzętach i akcesoriach,
– o środkach i metodach dezynfekcji.


W niedalekiej (mam nadzieję) przyszłości zamieszczę w tym poście zwięzły przewodnik po "dobrych praktykach wytwarzania" (GMP ) własnych kosmetyków.


Na temat receptur, zasad ich tworzenia oraz wykonywania kosmetyków piszemy w wątku:
Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków


Odrębny wątek mają:
Opakowania kosmetyczne


Wątek archiwalny, w którym panuje tematyczny misz-masz:
Nasze Domowe Laboratoria Urody – pochwalmy się nimi

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-25 o 00:30
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-15, 20:46   #2
asix86
Wtajemniczenie
 
Avatar asix86
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 101
Exclamation Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Przeszukałam wizaż pod tym kierunkiem i stwierdzam, że ten temat jest po trochu maglowany w różnych wątkach, a sądzę że przydałoby się, aby tak ważna kwestia była zebrana w jednym miejscu.
Sama kręcę własne kosmetyki od jakiegoś czasu i z przykrością stwierdzam, że jak większość osób nie wiem w tym temacie zbyt dużo .

Akcesoria dzielą się na dwie grupy: szkło i plastyk.

Szkło można wyparzać, lecz nie jest to wystarczające - ja tak robiłam do tej pory - zalewałam butelki/zlewki wrzątkiem, a okazuje się, że lepiej byłoby je wygotować. Czy jeszcze należało by może wypłukać je spirytusem (opytmalne stężenie to 50-70%, wódka się do tego nie nadaje) lub opisanym poniżej spirytusem skażonym habitantem?

Plastykowe łyżeczki i zakrętki natomiast należy wymoczyć w specjalnych płynach - zakupiłam w tym celu spirytus skażony habitantem 0.5% jednakże nigdzie nie znalazłam informacji jak długo powinny się one moczyć.

Suszenie - do tej pory używałam ręczniczków papierowych lecz okazuje się, że to również nie jest najlepsze rozwiązanie, chociaż ja "sypania" się z nich nie zauważyłam - może są lepszej jakości .

Zapraszam do dyskusji.
asix86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-16, 06:30   #3
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Dezynfekcja akcesorii przed kręceniem własnych kosmetyków

Ja do dezynfekcji szkła zawsze używam wrzątku, a potem spirytusu.
Natomiast łyżeczki plastikowe myję płynem do mycia naczyń a potem wkładam do spirytu na 5. Nie wiem, czy tyle wystarcza, ale za bardzo się tym nie przejmuję . Suszenie to u mnie również przetarcie papierowym ręcznikiem.
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-16, 08:14   #4
narjia
Zakorzenienie
 
Avatar narjia
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Polska;)
Wiadomości: 5 547
Dot.: Dezynfekcja akcesorii przed kręceniem własnych kosmetyków

Ja robię podobnie, tylko, że nawet łyżeczki plastikowe zdarzało mi się zalać na chwilę wrzątkiem, nic im się nie stało, przynajmniej wizualnie
Najpierw myję wszystko babydreamem, w celu umycia pozostałości po poprzednich miksturach, potem wrzątek, potem spirytus. Jeśli od razu nie używam tych przedmiotów, tylko trochę poleżą, to przed użyciem znowu spirytusem traktuję.
Wycieram papierowymi chusteczkami, wydaje mi się, że mniej pylą niż papierowy ręcznik.
narjia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-21, 17:37   #5
cle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 30
Dot.: Dezynfekcja akcesorii przed kręceniem własnych kosmetyków

a czym przecieracie blat na którym sporządzacie kosmetyki?
cle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-22, 15:09   #6
kerne
Raczkowanie
 
Avatar kerne
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 65
Dot.: Dezynfekcja akcesoriów przed kręceniem własnych kosmetyków

ja blat zmywam, potem spryskuję spirytem skażonym, przecieram papierem.
kerne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-22, 21:43   #7
cle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 30
Dot.: Dezynfekcja akcesoriów przed kręceniem własnych kosmetyków

o dzięki, a czym ten sirytus masz skażony?
cle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-23, 10:36   #8
Bruja
Rozeznanie
 
Avatar Bruja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ciemna strona księżyca
Wiadomości: 721
Dot.: Dezynfekcja akcesoriów przed kręceniem własnych kosmetyków

Cytat:
Napisane przez cle Pokaż wiadomość
o dzięki, a czym ten sirytus masz skażony?
Spirytus skażony to po prostu denaturat.


A w temacie: kiedyś czytałam na forum LU, że do sterylizacji domowego sprzętu laboratoryjnego dobra jest też mikrofala - zabija 98% drobnoustrojów
__________________
Kot składa się z:
materii, antymaterii i fanaberii
Bruja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-29, 11:22   #9
MysiaJadwisia
Zakorzenienie
 
Avatar MysiaJadwisia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 694
Dot.: Dezynfekcja akcesoriów przed kręceniem własnych kosmetyków

Zakupiłam spirytus skażony hibitanem Coel . Na opakowaniu podany jest następujący sposób użycia: "Do dezynfekcji pola operacyjnego, do mycia rąk przed operacjami (...) roztwór 1:5000 z dodatkiem 0.1% azotynu sodowego" Czyli trzeba to rozcieńczać jeszcze? Do tej pory myślałam, że ten skażony stosuje się bez jakiegokolwiek "tuningu"

Mam jeszcze Lawenol (w atomizerze) :

Substancja czynna: olejek lawendowy 0,6g
Substancje pomocnicze: etanol (760 g/l), woda oczyszczona.
Lek zawiera około 70% (v/v) etanolu.


Może ktoś podpowie jakieś jego zastosowanie wpisujące się w tematykę wątku Na razie planuję zrobić z jego użyciem płyn do dezynfekcji pędzli

Edytowane przez MysiaJadwisia
Czas edycji: 2012-03-29 o 11:24
MysiaJadwisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-09, 16:40   #10
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Dezynfekcja akcesoriów przed kręceniem własnych kosmetyków

Cytat:
Napisane przez MysiaJadwisia Pokaż wiadomość
Zakupiłam spirytus skażony hibitanem Coel . Na opakowaniu podany jest następujący sposób użycia: "Do dezynfekcji pola operacyjnego, do mycia rąk przed operacjami (...) roztwór 1:5000 z dodatkiem 0.1% azotynu sodowego" Czyli trzeba to rozcieńczać jeszcze? Do tej pory myślałam, że ten skażony stosuje się bez jakiegokolwiek "tuningu"

Mam jeszcze Lawenol (w atomizerze) :

Substancja czynna: olejek lawendowy 0,6g
Substancje pomocnicze: etanol (760 g/l), woda oczyszczona.
Lek zawiera około 70% (v/v) etanolu.


Może ktoś podpowie jakieś jego zastosowanie wpisujące się w tematykę wątku Na razie planuję zrobić z jego użyciem płyn do dezynfekcji pędzli
Spirytusu skażonego nie rozcieńczamy.

O Lawenolu znajdziesz w googlach. Do odkażania powierzchni i akcesoriów lepszy będzie czysty skażony (bez olejku eterycznego).

Pędzle radzę myć regularnie, a nie dezynfekować, resztki płynu mogłyby podrażniać skórę.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 20:11
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 10:59   #11
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

Czy tym: http://www.nuk.pl/products/newPage_1...0caa5e&lang=en

moge myć zlewki, pudełka i akcesoria?
Wszystko najpierw myje a później wkładam do mikrofali. Cos na zasadzie sterylizacji butelek dla dzieci.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-26, 11:10   #12
grazkako
Zadomowienie
 
Avatar grazkako
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 178
Dot.: Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

dacn umyć w plynie pewnie można ale jak jest napisane to delikatny srodek owszem odtłuści , usunie brud ale nie zdezynfekuje. Zaintrygowałaś mnie sterylizującymi właściwościami mikrofalówki . Myślę , że raczej można w niej wysuszyć .
grazkako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 12:06   #13
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

Właśnie chodzi mi o umycie i odtłuszczenie, wiadomo masła i oleje zostawią tłusty film na ściankach.
Później część opakowań i akcesoriów wyparzam, po prostu- niestety tylko szklane. Plastik traktuje tez alkoholem, ale jezeli uzyje alkoholu to zostanie on w opakowaniu i bedzie w gotowym kosmetyku a nie zawsze tego chcę.
Sterylizacja w mikrofali- ten sposób jest zalecany w przypadku laktatora i butelek TT, mleko jest jeszcze lepszą pozywka dla bakterii niż kosmetyki robione z półproduktów, a noworodek bardziej wrazliwy od nas. Jeżeli ten sposób działa w przypadku butelek to powien działac w przypadku akcesoriów.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 13:16   #14
grazkako
Zadomowienie
 
Avatar grazkako
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 178
Dot.: Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

Tak się zastanawiam nad sterylizacją w mikroweli bo jeśli ciasto drozdżowe nie chce mi wyrosnąć to daje je na małą moc do mikrofalówki i bardzo szybko i ładnie wyrasta więc drożdży nie morduje ale być może bakterie tłucze .
grazkako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 13:31   #15
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

Tłuste zlewki polecam czyścić najpierw ręcznikami papierowymi a dopiero potem myć, nie żałując płynu do mycia naczyń. Nie powinno się stosować ostrych gąbek i proszków.

W mikrofali można nie tylko osuszać, ale i sterylizować szkło, nawet bez użycia sterylizatora. Po myciu trzeba je przepłukać wodą destylowaną i wilgotne wstawić do mikrofali. Cała sztuka polega na tym, aby szkła nie przegrzać. Szczególną ostrożność trzeba zachować w przypadku szklanych buteleczek (nie polecam grzać dłużej większych niż 100 ml, 150 ml tylko krótko, 250 ml w ogóle). Szkło nagrzewa się do bardzo wysokiej temperatury. Byłam świadkiem żarzenia się dna zlewki stojącej na talerzu arcoroc, gdy temperatura spadła, zlewka lekko pękła, a talerz rozpadł się na kawałeczki. Mało tego - zrobiło mi się pęknięcie - rysa nawet na żaroodpornym talerzu obrotowym mikrofalówki. Także zalecam rozwagę przy stosowaniu tej metody. Czas grzania trzeba ustawiać odpowiednio do ilości szkła i mocy mikrofali (maksymalnie 10 minut przy 800 W i równomiernie zastawionym całym talerzu). Trzeba oczywiście pamiętać, że szkło będzie bardzo gorące jeszcze przez pewien czas, nigdy nie należy otwierać mikrofalówki i wyciągać zawartości od razu po skończeniu grzania. UWAGA: wygrzewanie w mikrofali buteleczek z ciemnego szkła skraca ich żywotność; butelki grzane któryś raz z kolei mogą pękać a nawet topić się, co może doprowadzić do uszkodzenia talerza obrotowego (tak mi się właśnie zdarzyło, kawałek rozgrzanego dna butelki przywarł do talerza i spowodował jego pęknięcie; talerz nie nadaje się już do grzania na sucho, ponieważ pęknięcie się powiększa).

Plastik odporny na wysoką temperaturę (polipropylen) można wyparzać w mikrofali przy użyciu sterylizatora do butelek lub w sterylizatorze elektrycznym. Nie stosujemy tej metody np. do łyżeczek miarowych, nakrętek, które łatwo ulegają deformacji. Po dezynfekcji parowej plastik można osuszyć w mikrofali (najlepiej ustawić niższą moc) lub wycierać do sucha kompresami jałowymi.

Płynów dezynfekujących (roztwory gotowe do użycia, nie wymagające rozcieńczania) używamy zgodnie z zaleceniami producentów. Niektóre mogą wymagać spłukiwania. Nie jest to konieczne w przypadku przecierania akcesoriów i powierzchni alkoholem, tylko większe naczynia przepłukujemy wodą destylowaną.

Bardzo ekonomiczną metodą jest dezynfekcja przy użyciu roztworu koncentratu. Niektóre mają zakres działania porównywalny do alkoholi - usuwają tylko wegetatywne formy drobnoustrojów, ale są też takie, które zwalczają spory (formy przetrwalnikowe mikroorganizmów), np. profesjonalne środki do dezynfekcji endoskopów (ja stosuję Ultradesmit AF). Akcesoria i opakowania zanurzamy w roztworze na określony czas, a potem płuczemy dokładnie pod bieżącą wodą.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2013-01-28 o 15:25
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 15:16   #16
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Dezynfekcja akcesoriów i opakowań

Lorri, super. Wyjaśniłaś wiele moich wątpliwości.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 10:33   #17
maleeva
Raczkowanie
 
Avatar maleeva
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 150
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Chciałabym kupić wagę jubilerską do odmierzania półproduktów,ale na allegro jest ich duży wybór,ceny nawet od kilkunastu złotych do ponad 100zł. Nie wiem na jaką się zdecydować, chciałabym kupić coś porządnego co posłuży mi dłuższy czas. Możecie polecić jakąś konkretną wagę, firmę?

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 23:09 Powód: Zmiana tytułu
maleeva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 11:55   #18
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez maleeva Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam w którym wątku zadać pytanie, więc pomyślałam,że ten będzie najbardziej odpowiedni.

Chciałabym kupić wagę jubilerską do odmierzania półproduktów,ale na allegro jest ich duży wybór,ceny nawet od kilkunastu złotych do ponad 100zł. Nie wiem na jaką się zdecydować, chciałabym kupić coś porządnego co posłuży mi dłuższy czas. Możecie polecić jakąś konkretną wagę, firmę?
Nie widzę za bardzo sensu kupowania drogich wag do zastosowań nieprofesjonalnych. Najtańsze wagi produkowane w Chinach sprawdzają się bardzo dobrze i mogą służyć przez długi czas, wystarczy o nie dbać i łagodnie się z nimi obchodzić (regularnie czyścić, ostrożnie dezynfekować, unikać podlewania). Osobiście używam tego modelu (dopiero drugi egzemplarz), mogę go polecić z czystym sumieniem.

Ważniejszą kwestią są parametry wagi. Jeśli planujemy robić małe ilości kosmetyków (pojedyncze sztuki na własny użytek, receptury próbne) lub/i stosować substancje wymagające bardzo precyzyjnego dozowania, najlepszym wyborem będzie waga do 100 g lub do 200 g z dokładnością do 0,01 g.

Przy zakupie na Allegro trzeba z rozwagą wybierać sprzedającego, sprawdzać komentarze. Przesyłka powinna być dobrze zabezpieczona. Wagi tego samego modelu różniące się parametrami mogą wyglądać identycznie, może się zdarzyć, że dostaniemy co innego, niż zamawialiśmy (przykładowo ja dostałam wagę do 200 g zamiast do 100 g, o czym przekonałam się dopiero podczas jej użytkowania), dlatego radzę sprawdzić od razu po zakupie. U mnie oznaczenia parametrów znajdują się na spodzie wagi.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2014-03-19 o 05:17 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 15:37   #19
201604131205
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 135
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Nie widzę za bardzo sensu kupowania drogich wag do zastosowań nieprofesjonalnych. Najtańsze wagi produkowane w Chinach sprawdzają się bardzo dobrze i mogą służyć przez długi czas, wystarczy o nie dbać i łagodnie się z nimi obchodzić (regularnie czyścić, ostrożnie dezynfekować, unikać podlewania). Osobiście używam tego modelu (dopiero drugi egzemplarz), mogę go polecić z czystym sumieniem.

Ważniejszą kwestią są parametry wagi. Jeśli planujemy robić małe ilości kosmetyków (pojedyncze sztuki na własny użytek, receptury próbne) lub/i stosować substancje wymagające bardzo precyzyjnego dozowania, najlepszym wyborem będzie waga do 100 g z dokładnością do 0,01 g. Waga o takiej samej dokładności (wg deklaracji producenta) z maksymalnym obciążeniem do 200 g jest również przydatna, ale nieco mniej precyzyjna i wynik dłużej się stabilizuje, co może utrudniać dozowanie substancji płynnych o dużej lepkości.

Przy zakupie na Allegro trzeba z rozwagą wybierać sprzedającego, sprawdzać komentarze. Przesyłka powinna być dobrze zabezpieczona. Wagi tego samego modelu różniące się parametrami mogą wyglądać identycznie, może się zdarzyć, że dostaniemy co innego, niż zamawialiśmy (przykładowo ja dostałam wagę do 200 g zamiast do 100 g, o czym przekonałam się dopiero podczas jej użytkowania), dlatego radzę sprawdzić od razu po zakupie. U mnie oznaczenia parametrów znajdują się na spodzie wagi.
Dziękuję za ten post .
Nie wiedziałam, że te tanie wagi są dobre. Teraz sobie chyba taką sprawie, bo ceny na allegro z przesyłką to około 20zł, a znacznie by mi życie ułatwiła.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 23:07 Powód: Zmiana tytułu
201604131205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 19:21   #20
maleeva
Raczkowanie
 
Avatar maleeva
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 150
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Nie widzę za bardzo sensu kupowania drogich wag do zastosowań nieprofesjonalnych. Najtańsze wagi produkowane w Chinach sprawdzają się bardzo dobrze i mogą służyć przez długi czas, wystarczy o nie dbać i łagodnie się z nimi obchodzić (regularnie czyścić, ostrożnie dezynfekować, unikać podlewania). Osobiście używam tego modelu (dopiero drugi egzemplarz), mogę go polecić z czystym sumieniem.

Ważniejszą kwestią są parametry wagi. Jeśli planujemy robić małe ilości kosmetyków (pojedyncze sztuki na własny użytek, receptury próbne) lub/i stosować substancje wymagające bardzo precyzyjnego dozowania, najlepszym wyborem będzie waga do 100 g z dokładnością do 0,01 g. Waga o takiej samej dokładności (wg deklaracji producenta) z maksymalnym obciążeniem do 200 g jest również przydatna, ale nieco mniej precyzyjna i wynik dłużej się stabilizuje, co może utrudniać dozowanie substancji płynnych o dużej lepkości.

Przy zakupie na Allegro trzeba z rozwagą wybierać sprzedającego, sprawdzać komentarze. Przesyłka powinna być dobrze zabezpieczona. Wagi tego samego modelu różniące się parametrami mogą wyglądać identycznie, może się zdarzyć, że dostaniemy co innego, niż zamawialiśmy (przykładowo ja dostałam wagę do 200 g zamiast do 100 g, o czym przekonałam się dopiero podczas jej użytkowania), dlatego radzę sprawdzić od razu po zakupie. U mnie oznaczenia parametrów znajdują się na spodzie wagi.
Dzięki bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Kupię podobną wagę do Twojej, skoro Tobie służy to nie warto przepłacać. Taka waga do 100g w zupełności mi wystarczy bo raczej mam zamiar robić małe porcje kosmetyku. Jeszcze raz dzięki za wskazówki i opinię.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 23:08 Powód: Zmiana tytułu
maleeva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-02, 16:12   #21
Iwona75
Zakorzenienie
 
Avatar Iwona75
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 4 386
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Lorri, czy mogłabyś napisać coś więcej na temat aseptyczności warunków tworzenia własnych kosmetyków.
W jaki sposób przygotowujesz stanowisko pracy.Czy odkażenie spirytusem narzędzi do kręcenia,zlewek oraz opakowań wystarczy?
Ja mam nawet możliwość sterylizacji ale np.plastikowego opakowania na serum czy krem nie wysterylizuję.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:18 Powód: Zmiana tytułu
Iwona75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-02, 19:58   #22
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Iwona75 Pokaż wiadomość
Czy mogłabyś napisać coś więcej na temat aseptyczności warunków tworzenia własnych kosmetyków.
W jaki sposób przygotowujesz stanowisko pracy.Czy odkażenie spirytusem narzędzi do kręcenia,zlewek oraz opakowań wystarczy?
Ja mam nawet możliwość sterylizacji ale np.plastikowego opakowania na serum czy krem nie wysterylizuję.
O różnych metodach dezynfekcji:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post28789592
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post28816641
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post33785231

Kosmetyki robię w wydzielonym pomieszczeniu bez wykładzin, firan, zbędnych mebli itd. Dezynfekuję w nim wszystkie powierzchnie (pionowe raz na jakiś czas , poziome z podłogą włącznie - non stop, przed, w trakcie i po produkcji). Nikt poza mną nie ma tam wstępu. Krzyczę, jak tylko ktoś chce drzwi otworzyć . Często przed pracą spalam w kominku dużą porcję olejków eterycznych o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych. Stosuję rękawiczki nitrylowe, włosy zabezpieczam czepkiem lub chustką. Wszystko trzymam w zamkniętych zdezynfekowanych pojemnikach, w zdezynfekowanych szafkach. Pracuję na szklanym blacie.

Do ideału brakuje mi tylko bezpośredniego dostępu do wody (mam zlew w sąsiednim pomieszczeniu), płytek na ścianach, mebli laboratoryjnych i filtracji powietrza. Ale jeszcze wszystko przede mną .

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:16 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-02, 20:31   #23
Ishani
Zadomowienie
 
Avatar Ishani
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 718
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
O różnych metodach dezynfekcji:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post28789592
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post28816641
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post33785231

Kosmetyki robię w wydzielonym pomieszczeniu bez wykładzin, firan, zbędnych mebli itd. Dezynfekuję w nim wszystkie powierzchnie (pionowe raz na jakiś czas , poziome z podłogą włącznie - non stop, przed, w trakcie i po produkcji). Nikt poza mną nie ma tam wstępu. Krzyczę, jak tylko ktoś chce drzwi otworzyć . Często przed pracą spalam w kominku dużą porcję olejków eterycznych o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych. Stosuję rękawiczki nitrylowe, włosy zabezpieczam czepkiem lub chustką. Wszystko trzymam w zamkniętych zdezynfekowanych pojemnikach, w zdezynfekowanych szafkach. Pracuję na szklanym blacie.

Do ideału brakuje mi tylko bezpośredniego dostępu do wody (mam zlew w sąsiednim pomieszczeniu), płytek na ścianach, mebli laboratoryjnych i filtracji powietrza. Ale jeszcze wszystko przede mną .


Aż się załamałam jak pomyślałam jak wygląda moja 'dezynfekcja' ! >.<
Kurczę, nie mam w domu takiego pomieszczenia w którym mogłabym wydzielić chodźby taki kącik, i teraz sama nie wiem jak to wszystko prowadzić. W jaki sposób dezynfekujesz np. ściany?
I co to za olejki eteryczne??

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:15 Powód: Zmiana tytułu
Ishani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-02, 20:35   #24
Iwona75
Zakorzenienie
 
Avatar Iwona75
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 4 386
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
O różnych metodach dezynfekcji:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post28789592
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post28816641
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post33785231

Kosmetyki robię w wydzielonym pomieszczeniu bez wykładzin, firan, zbędnych mebli itd. Dezynfekuję w nim wszystkie powierzchnie (pionowe raz na jakiś czas , poziome z podłogą włącznie - non stop, przed, w trakcie i po produkcji). Nikt poza mną nie ma tam wstępu. Krzyczę, jak tylko ktoś chce drzwi otworzyć . Często przed pracą spalam w kominku dużą porcję olejków eterycznych o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych. Stosuję rękawiczki nitrylowe, włosy zabezpieczam czepkiem lub chustką. Wszystko trzymam w zamkniętych zdezynfekowanych pojemnikach, w zdezynfekowanych szafkach. Pracuję na szklanym blacie.

Do ideału brakuje mi tylko bezpośredniego dostępu do wody (mam zlew w sąsiednim pomieszczeniu), płytek na ścianach, mebli laboratoryjnych i filtracji powietrza. Ale jeszcze wszystko przede mną .
Czytając to co napisałaś chyba zrezygnuję z kręcenia bo nigdy nie zapewnię sobie takich warunków.
Mam stwierdzoną przez dermatologa bardzo słabą odporność skóry,większość chorób objawia mi się właśnie na skórze w postaci uczuleń,wyprysków.Po ostatnim pobycie na morzem w raczej spartańskich warunkach wróciłam z milionem bolących,wielkich wyprysków.Tak jest za każdym razem na wakacjach.
Boję się więc,że podczas kręcenia swoich kosmetyków wprowadzę do nich jakieś bakterie,wirusy,co u mnie raczej na 100% poskutkuje zarażeniem.

Podziwiam cię ,naprawdę i zazdroszczę,że zapewniłaś sobie warunki do samodzielnej produkcji.
Myślę też że warto o tym pisać,bo większość osób pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego,że aseptyczne warunki przy produkcji własnych kosmetyków to rzecz niezwykle istotna.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:15 Powód: Zmiana tytułu
Iwona75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-02, 20:55   #25
Ishani
Zadomowienie
 
Avatar Ishani
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 718
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Iwona75 Pokaż wiadomość
Czytając to co napisałaś chyba zrezygnuję z kręcenia bo nigdy nie zapewnię sobie takich warunków.
Mam stwierdzoną przez dermatologa bardzo słabą odporność skóry,większość chorób objawia mi się właśnie na skórze w postaci uczuleń,wyprysków.Po ostatnim pobycie na morzem w raczej spartańskich warunkach wróciłam z milionem bolących,wielkich wyprysków.Tak jest za każdym razem na wakacjach.
Boję się więc,że podczas kręcenia swoich kosmetyków wprowadzę do nich jakieś bakterie,wirusy,co u mnie raczej na 100% poskutkuje zarażeniem.

Podziwiam cię ,naprawdę i zazdroszczę,że zapewniłaś sobie warunki do samodzielnej produkcji.
Myślę też że warto o tym pisać,bo większość osób pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego,że aseptyczne warunki przy produkcji własnych kosmetyków to rzecz niezwykle istotna.
Dokładnie, ja też teraz jestem pełna obaw.. mam masę składników, miałam niedługo kręcić krem pod oczy.. teraz sama nie wiem.
Lorri myślisz, że jeśli moje kosmetyki byłyby jakies skażone z powodu złych warunków ich przygotowania, to bym to zauważyła na skórze w formie jakiejś wysypki, rumienia, czego się można spodziewać? Bo jeśli to byłaby widoczna reakcja to w sumie nie szkodzi ryzykować, póki co nic się nie działo.. ale jeśli coś niewidocznego, a szkodliwego..

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:14 Powód: Zmiana tytułu
Ishani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 00:41   #26
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Ishani, duże powierzchnie przecieram mopem płaskim. Ściany dezynfekuję rzadko. Z olejków stosuję eukaliptusowy, tymiankowy, goździkowy, anyżowy, herbaciany, melisowy w różnych konfiguracjach.

Dziewczyny, nie załamujcie się... Tak jak wspomniałam, mam lekką obsesję na punkcie higieny produkcji. Wynika to po części z mojego perfekcjonizmu, po części z faktu, że robię kosmetyki także dla siostry i czuję się odpowiedzialna za to, co jej przekazuję, a ponadto z troski o moje własne bezpieczeństwo, jako że jestem posiadaczką cery wrażliwej, problemowej i z odpornością też bywa u mnie różnie.

Iwonko, absolutnie nie chcę nikogo zniechęcać do robienia kosmetyków, choć faktycznie przy takich problemach jak Twoje lepiej nie eksperymentować za bardzo z własnymi mazidłami, jeśli nie masz odpowiednich warunków. Osoby z obniżoną odpornością czy zaburzeniami funkcjonowania bariery skórnej są szczególnie narażone na ewentualne infekcje.

Ponadto ryzykowne mogą być właśnie kosmetyki stosowane w okolicy oczu, na błony śluzowe. Ja przy bardzo wrażliwej skórze wokół oczu i skłonności do zapalenia spojówek ciągle nie mogę się zdecydować na własny krem. Na razie stosuję masełka.

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne kosmetyków wiąże się nie tylko z ryzykiem infekcji. Rozwój drobnoustrojów może prowadzić do reakcji alergicznej, ich metabolity mogą działać drażniąco na skórę. Poza tym mikroorganizmy mogą wpływać negatywnie na niektóre substancje użyte w kosmetyku, np. powodować rozpad polimerów, zmniejszać aktywność powierzchniową surfaktantów podatnych na biodegradację.

Nie mamy możliwości skontrolowania naszych domowych wyrobów, dlatego zawsze powinniśmy się starać przeciwdziałać ich zanieczyszczeniu na etapie wytwarzania i użytkowania, poprzez dezynfekcję akcesoriów i powierzchni roboczych, poprzez stosowanie efektywnych układów konserwujących (zdecydowanie odradzam formulacje niekonserwowane) i wody jakości farmaceutycznej, poprzez wybór higienicznych opakowań (np. butelek z jak najmniejszym wylewem, z ogranicznikami wypływu, kroplownikami, dozownikami, pompkami), poprzez przechowywanie mazideł w odpowiednich warunkach.

Dla zainteresowanych trochę literatury:

Skażenia mikrobiologiczne surowców i produktów kosmetycznych
Mikrobiologiczne zanieczyszczenia kosmetyków. Część I
Mikrobiologiczne zanieczyszczenia kosmetyków. Część II (dostęp po zalogowaniu)
Badania mikrobiologiczne w procesie produkcji wyrobów kosmetycznych cz.1
Microbiological spoilage in pharmaceuticals and cosmetics

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:07 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 10:23   #27
Iwona75
Zakorzenienie
 
Avatar Iwona75
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 4 386
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Ishani, duże powierzchnie przecieram mopem płaskim. Ściany dezynfekuję rzadko. Z olejków stosuję eukaliptusowy, tymiankowy, goździkowy, anyżowy, herbaciany, melisowy w różnych konfiguracjach.

Dziewczyny, nie załamujcie się... Tak jak wspomniałam, mam lekką obsesję na punkcie higieny produkcji. Wynika to po części z mojego perfekcjonizmu, po części z faktu, że robię kosmetyki także dla siostry i czuję się odpowiedzialna za to, co jej przekazuję, a ponadto z troski o moje własne bezpieczeństwo, jako że jestem posiadaczką cery wrażliwej, problemowej i z odpornością też bywa u mnie różnie.

Iwonko, absolutnie nie chcę nikogo zniechęcać do robienia kosmetyków, choć faktycznie przy takich problemach jak Twoje lepiej nie eksperymentować za bardzo z własnymi mazidłami, jeśli nie masz odpowiednich warunków. Osoby z obniżoną odpornością czy zaburzeniami funkcjonowania bariery skórnej są szczególnie narażone na ewentualne infekcje.

Ponadto ryzykowne mogą być właśnie kosmetyki stosowane w okolicy oczu, na błony śluzowe. Ja przy bardzo wrażliwej skórze wokół oczu i skłonności do zapalenia spojówek ciągle nie mogę się zdecydować na własny krem. Na razie stosuję masełka.

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne kosmetyków wiąże się nie tylko z ryzykiem infekcji. Rozwój drobnoustrojów może prowadzić do reakcji alergicznej, ich metabolity mogą działać drażniąco na skórę. Poza tym mikroorganizmy mogą wpływać negatywnie na niektóre substancje użyte w kosmetyku, np. powodować rozpad polimerów, zmniejszać aktywność powierzchniową surfaktantów podatnych na biodegradację.

Nie mamy możliwości skontrolowania naszych domowych wyrobów, dlatego zawsze powinniśmy się starać przeciwdziałać ich zanieczyszczeniu na etapie wytwarzania i użytkowania, poprzez dezynfekcję akcesoriów i powierzchni roboczych, poprzez stosowanie efektywnych układów konserwujących (zdecydowanie odradzam formulacje niekonserwowane) i wody jakości farmaceutycznej, poprzez wybór higienicznych opakowań (np. butelek z jak najmniejszym wylewem, z ogranicznikami wypływu, kroplownikami, dozownikami, pompkami), poprzez przechowywanie mazideł w odpowiednich warunkach.

Dla zainteresowanych trochę literatury:

Skażenia mikrobiologiczne surowców i produktów kosmetycznych
Mikrobiologiczne zanieczyszczenia kosmetyków. Część I
Mikrobiologiczne zanieczyszczenia kosmetyków. Część II (dostęp po zalogowaniu)
Badania mikrobiologiczne w procesie produkcji wyrobów kosmetycznych cz.1
Microbiological spoilage in pharmaceuticals and cosmetics
Myślę,że każdy zna mniej więcej swoją skórę i jej reakcje.Oczywiście nie ma co wpadać w paranoję.
Są osoby,które od lat kręcą swoje kosmetyki nie mając zapewne takich warunków jakie posiadasz i wszystko jest jak najbardziej ok,nic złego się nie dzieje,a wręcz są bardzo zadowolone ze stanu ich skóry.
W pewnych okolicznościach,np.takich jak moje chyba lepiej postawić na gotowe kosmetyki.Żałuję bo kręcenie sprawia naprawdę dużo frajdy

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:14 Powód: Zmiana tytułu
Iwona75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 12:40   #28
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
O różnych metodach dezynfekcji:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post28789592
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post28816641
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post33785231

Kosmetyki robię w wydzielonym pomieszczeniu bez wykładzin, firan, zbędnych mebli itd. Dezynfekuję w nim wszystkie powierzchnie (pionowe raz na jakiś czas , poziome z podłogą włącznie - non stop, przed, w trakcie i po produkcji). Nikt poza mną nie ma tam wstępu. Krzyczę, jak tylko ktoś chce drzwi otworzyć . Często przed pracą spalam w kominku dużą porcję olejków eterycznych o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych. Stosuję rękawiczki nitrylowe, włosy zabezpieczam czepkiem lub chustką. Wszystko trzymam w zamkniętych zdezynfekowanych pojemnikach, w zdezynfekowanych szafkach. Pracuję na szklanym blacie.

Do ideału brakuje mi tylko bezpośredniego dostępu do wody (mam zlew w sąsiednim pomieszczeniu), płytek na ścianach, mebli laboratoryjnych i filtracji powietrza. Ale jeszcze wszystko przede mną .
Podziwiam Cię i zazdroszczę możliwości posiadania osobnego pomieszczenia do pracy W mojej kawalerce nie mam takiej szansy, kuchnia jest pracownią
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:13 Powód: Zmiana tytułu
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 12:41   #29
Ishani
Zadomowienie
 
Avatar Ishani
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 718
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Lorri a jak oczyszczasz opakowania tego rodzaju, tzn. z wąską szyjką(atomizery) -> http://www.ecospa.pl/images/but_30_atom.jpg
? Btw jeśli przetrę np. zlewkę spirytusem(z wczesniejszym umyciem of kors), to musze ją jeszcze płukać wodą czy tak będzie wystarczająco?

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:13 Powód: Zmiana tytułu
Ishani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 13:14   #30
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Ishani Pokaż wiadomość
Lorri a jak oczyszczasz opakowania tego rodzaju, tzn. z wąską szyjką(atomizery) -> http://www.ecospa.pl/images/but_30_atom.jpg
Chodzi Ci o oczyszczenie opakowania, które było używane? Buteleczkę po umyciu wygrzałabym w mikrofali (preferuję tę metodę, bo dzięki niej mam od razu suche szkło). Atomizer moczyłabym w roztworze z koncentratu i "przepsikałabym" go tymże roztworem, a po wypłukaniu przepsikałabym dokładnie wodą. Jakbym nie miała koncentratu, użyłabym spirytusu skażonego.

Cytat:
Napisane przez Ishani Pokaż wiadomość
? Btw jeśli przetrę np. zlewkę spirytusem(z wczesniejszym umyciem of kors), to musze ją jeszcze płukać wodą czy tak będzie wystarczająco?
Przecieranie szkła spirytusem to mało efektywna metoda, alkohol szybko odparowuje i może nie zdążyć zadziałać. Przecieranie kompresami czy innymi materiałami powoduje osadzanie się włókienek na ściankach, trzeba płukać, najlepiej wodą destylowaną. Lepiej stosować dezynfekcję termiczną (na mokro w sterylizatorze lub na sucho w mikrofali).

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:12 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-06 19:32:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:36.