Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[Likka9]

Napisane przez Fubizka

Też bym pospała z samym chłopem, może kiedyś to nastąpi
Ale macie nianię czy słyszysz jak się budzi?

Cos mi świta, że są jakieś mm dla takich ulewaczy jakieś z zagęstnikiem czy coś? Ktoś mi coś takiego mówił. U nas jest sporo ulewania ale mniej niż było, myślę, że tak w normie.
Rozumiem bo mi było strasznie szkoda tego małego robaka, że tyle się napracuje, naje i wszystko zwróci
A próbowałaś kłaść do odbicia bokiem do siebie?

Mam Nan, dostał dwa razy i dwa razy ulał w sumie kupiłam , żeby mąż się czuł pewniej jak z nim zostaje bo z laktatorem to ja się nie lubię.

Jak czytam o tym ulewaniu to u niego niby w normie to wygląda. Nie chlusta tylko mu wypływa mimowolnie. Na wadze przybiera , jakoś w 3 tygodnie miał ok. +700 do wagi urodzeniowej (nie pamiętam ile spadł w szpitalu,ale mało).
Odbijam go w każdej pozycji jaka internet wymyślił ale on jak ma ulać to i tak uleje. Często w ogóle go nie odbijam tylko czekam aż odłożę i wtedy jest ok. Więc jak się trafi. Ale ma momenty , że przez 2-3 godziny na zmianę je i ulewa

Dla mnie to kosmos bo starsza karmiłam na leżąco, nic nie ulewala, ale ona się maciupka urodziła to chyba doceniała każdy łyk żarcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gaiete]

Napisane przez Margosia__

U nas Mała śpi w swoim pokoju i tez nie żałuje i nie narzekam na jej spanie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Margosia Ty się nie odzywaj, bo jesteś fenomenem pod każdym względem Pani "nie mam brzucha nawet w 9 miesiącu" i "urodziłam na IP, w ogóle nie bolało"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Moje maleństwo właśnie wstało po drzemce trwającej 3,5h. Ciekawe, o której pójdzie spać 23? 24? 1? Chyba muszę szykować sobie pracę na wieczór, bo spania nie będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez Fubizka

Też bym pospała z samym chłopem, może kiedyś to nastąpi
Ale macie nianię czy słyszysz jak się budzi?

Cos mi świta, że są jakieś mm dla takich ulewaczy jakieś z zagęstnikiem czy coś? Ktoś mi coś takiego mówił. U nas jest sporo ulewania ale mniej niż było, myślę, że tak w normie.
Rozumiem bo mi było strasznie szkoda tego małego robaka, że tyle się napracuje, naje i wszystko zwróci
A próbowałaś kłaść do odbicia bokiem do siebie?

Słyszę

Ale najlepsze jest to, że nie budzą się nawzajem. Ani ona chłopców ani oni jej.

Napisane przez gaiete

Margosia Ty się nie odzywaj, bo jesteś fenomenem pod każdym względem Pani "nie mam brzucha nawet w 9 miesiącu" i "urodziłam na IP, w ogóle nie bolało"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Moje maleństwo właśnie wstało po drzemce trwającej 3,5h. Ciekawe, o której pójdzie spać 23? 24? 1? Chyba muszę szykować sobie pracę na wieczór, bo spania nie będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lalkę obudziłam teraz bo miała drzemke od 10 z 10minutową przerwą na karmienie o 13.. ale bez jaj... rozumiem, ze moze byc zmeczona, ale jak będzie robić takie przerwy w jedzeniu to zaraz okres dostane

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez gaiete

Margosia Ty się nie odzywaj, bo jesteś fenomenem pod każdym względem Pani "nie mam brzucha nawet w 9 miesiącu" i "urodziłam na IP, w ogóle nie bolało"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Moje maleństwo właśnie wstało po drzemce trwającej 3,5h. Ciekawe, o której pójdzie spać 23? 24? 1? Chyba muszę szykować sobie pracę na wieczór, bo spania nie będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ty możesz pracować jak Jagoda nie śpi?
A tak w ogóle to piękne cuda tworzysz. Szczerze to nie widziałam ładniejszych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez Likka9

Mam Nan, dostał dwa razy i dwa razy ulał w sumie kupiłam , żeby mąż się czuł pewniej jak z nim zostaje bo z laktatorem to ja się nie lubię.

Jak czytam o tym ulewaniu to u niego niby w normie to wygląda. Nie chlusta tylko mu wypływa mimowolnie. Na wadze przybiera , jakoś w 3 tygodnie miał ok. +700 do wagi urodzeniowej (nie pamiętam ile spadł w szpitalu,ale mało).
Odbijam go w każdej pozycji jaka internet wymyślił ale on jak ma ulać to i tak uleje. Często w ogóle go nie odbijam tylko czekam aż odłożę i wtedy jest ok. Więc jak się trafi. Ale ma momenty , że przez 2-3 godziny na zmianę je i ulewa

Dla mnie to kosmos bo starsza karmiłam na leżąco, nic nie ulewala, ale ona się maciupka urodziła to chyba doceniała każdy łyk żarcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy podobno od budowy wpustu, jeszcze trochę zanim "dojrzeje". Mi pani na usg powiedziala, ze powinno sie polepszyc po 1 roku zycia a jak moje "ROKU????" bylo slychac pewnie w rejestracji to powiedziala, ze noooo ale jak zacznie siadac to tez bedzie lepiej
Al pociesze ze odpukac u nas nie jest caly czas tak zle. Troche ja zalewa, szczegolnie w nocy, ale czasami nic nie poleje po jedzeniu. A byl moment z zarzygane bylo wszystko i jeszcze widac przy tym ulewaniu ze ja piecze w gardlo

Napisane przez Margosia__

Słyszę

Ale najlepsze jest to, że nie budzą się nawzajem. Ani ona chłopców ani oni jej.
Lalkę obudziłam teraz bo miała drzemke od 10 z 10minutową przerwą na karmienie o 13.. ale bez jaj... rozumiem, ze moze byc zmeczona, ale jak będzie robić takie przerwy w jedzeniu to zaraz okres dostane

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

To faktycznie dlugo spi. I po takiej przerwie je 10 minut?

[UltraMarryna]

Napisane przez Fubizka

Zależy podobno od budowy wpustu, jeszcze trochę zanim "dojrzeje". Mi pani na usg powiedziala, ze powinno sie polepszyc po 1 roku zycia a jak moje "ROKU????" bylo slychac pewnie w rejestracji to powiedziala, ze noooo ale jak zacznie siadac to tez bedzie lepiej
Al pociesze ze odpukac u nas nie jest caly czas tak zle. Troche ja zalewa, szczegolnie w nocy, ale czasami nic nie poleje po jedzeniu. A byl moment z zarzygane bylo wszystko i jeszcze widac przy tym ulewaniu ze ja piecze w gardlo



To faktycznie dlugo spi. I po takiej przerwie je 10 minut?

Moje też ulewajki. Później jak starsza zaczęła chodzić to po wysiłku kaszlała. Szukałam przyczyny, osłuchowo wszystko w porządku, już nawet astmę podejrzewałam, ale trafiłam do pewnego lekarza zupełnie przypadkiem powiedziałam mu o tym kaszlu i pierwsze co to zapytał czy ulewała jak była mała. Stwierdził że to wina ulewania i w ten sposób pozbywa się zalegających resztek. Mam się nie martwić i że to minie. Faktycznie już bardzo rzadko jej się to zdarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez Fubizka

Zależy podobno od budowy wpustu, jeszcze trochę zanim "dojrzeje". Mi pani na usg powiedziala, ze powinno sie polepszyc po 1 roku zycia a jak moje "ROKU????" bylo slychac pewnie w rejestracji to powiedziala, ze noooo ale jak zacznie siadac to tez bedzie lepiej

Al pociesze ze odpukac u nas nie jest caly czas tak zle. Troche ja zalewa, szczegolnie w nocy, ale czasami nic nie poleje po jedzeniu. A byl moment z zarzygane bylo wszystko i jeszcze widac przy tym ulewaniu ze ja piecze w gardlo







To faktycznie dlugo spi. I po takiej przerwie je 10 minut?

Ona nie lubi wisieć
To konkretna babka

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Likka9]

Napisane przez Fubizka

Zależy podobno od budowy wpustu, jeszcze trochę zanim "dojrzeje". Mi pani na usg powiedziala, ze powinno sie polepszyc po 1 roku zycia a jak moje "ROKU????" bylo slychac pewnie w rejestracji to powiedziala, ze noooo ale jak zacznie siadac to tez bedzie lepiej
Al pociesze ze odpukac u nas nie jest caly czas tak zle. Troche ja zalewa, szczegolnie w nocy, ale czasami nic nie poleje po jedzeniu. A byl moment z zarzygane bylo wszystko i jeszcze widac przy tym ulewaniu ze ja piecze w gardlo



To faktycznie dlugo spi. I po takiej przerwie je 10 minut?

No właśnie on potrafi cały dzień nic nie wypuścic z paszczy,a innym razem co zje to bełt muszę pomyśleć o usg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez UltraMarryna

Moje też ulewajki. Później jak starsza zaczęła chodzić to po wysiłku kaszlała. Szukałam przyczyny, osłuchowo wszystko w porządku, już nawet astmę podejrzewałam, ale trafiłam do pewnego lekarza zupełnie przypadkiem powiedziałam mu o tym kaszlu i pierwsze co to zapytał czy ulewała jak była mała. Stwierdził że to wina ulewania i w ten sposób pozbywa się zalegających resztek. Mam się nie martwić i że to minie. Faktycznie już bardzo rzadko jej się to zdarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o to nie slyszalam o czyms takim!

[sharlotka87]

Napisane przez Fubizka

Dziecko mi spi 2,5h!!! a ja nie spie bo cycki pekaja, nie rozumieja co jest grane.
Zredukowalismy histerie pokapielowa o jakies 80%. Potrzebna byla jeszcze cieplejsza woda (39 stopni) i system wyjecia: prosto z wody na moje ramie nakryte recznikiem, dzieki czemu nie moze sie wykopac z recznika z przodu, zawiniecie i nakrycie drugim recznikiem z tylu. Tak powstale burrito przeniesc do sypialni i natychmiast przystawic do piersi. Jak wyje przy piersi - zatkac smoczkiem, jak sie uspokoi to znowu cycek. Tak jak pisala Ultra - nie moze wystawac ani centymetr histeryka oprocz niezbednych fragmentow twarzy.

Czyli macie już patent na małą

Napisane przez Fubizka

Nie pamietam czy wstawalam o 3 czy nie. Ale jesli nie to spala 4,5 h
Szok i niedowierzanie oraz przerazenie ze umiera z glodu. Fakt tlumaczylam jej wczoraj wieczorem ze dzieci w jej wieku powinny jest co 3h ale nie wygladala na zainteresowana. Az mnie dziecko wystraszylo czy aby chora nie jest :O
Ultra - to po mamusi dla mnie woda 37 st to tortury mrozne

Ja muszę w telefonie zapisywać pobudki/karmienia bo inaczej nic nie zapamiętam, taka jestem padnięta

Napisane przez Likka9

U nas noc tragiczna. 2-5:00 nie spał bo męczyło go ulewanie, potem turbo kupa, znowu ulać, zmienić piżamę, popatrzeć w oczy i tak w kółko. O 7:00 pobudka.

Gdyby nie te ulewanie to byłoby złote bezproblemowe dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo u nas tak samo! Od 2ej stękanie, bąki, ulewa ie.

Napisane przez Fubizka

Nie, dobra dziewczyny, odwołuję święto lasu. Wstawałam o 3ciej, sprawdziłam historię neta w komórce
Ale i tak niesamowite przerwy w budzeniu jak na nas

Heh, life is brutal

Napisane przez Laura Rose

Ja chciałam ponotować jego, hmm, rytm.
Po kąpieli 45 minut jadł, drugie tyle zasypiał. Pospał 3h (bez minuty ) i dalej mam tak: 23.30. 23.38, 23.52, 0.12, 1.26, 1.29, 1.44, 3.30, 3.34.
I wymiękłam
Chyba nawet trudno zgadnąć, kiedy jadł, rzygał, był zmieniany po takiej rozpisce
Wczoraj prawie do 10 udało się go przytrzymać zmulonego. Do wieczora przysnął dwa razy, w sumie z 20 min. max.
I tak od 8 tyg. praktycznie... Walka o każdy moment spania. Chce, ale nie umie/ boi się/ nie może/ sam się rozprasza/ wierzga/ jest nabuzowany...
Może teraz rzeczywiście doszedł jeszcze skok, ale zastanawiam się czy go jutro szczepić
Rano miałam tak dość, że po przebraniu położyłam go lekko wyżej od mnie. W efekcie cały czas naparzał mi w głowę. Chociaż nie sobie. Nie dziwię się, że mu to przeszkadza. Ma dużo siły i nawet mnie bolało.
Cholernie mi go szkoda, ale nie mam już pomysłów. Ani siły. Ani nadziei. Ani mocy.

Kurczę, szkoda małego, szkoda ciebie. Nie chcesz przejść się do fizjoterapeuty? Może coś by podpowiedzial. Ze szczepieniem też bym się wstrzymała, ale nie jestem tutaj dobrym przykładem, bo nie szczepię nawet kiedy idą zęby

Napisane przez seesunrise

Czubasek - dużo zdrowia, współczuję bo ciężko być samemu chorym a co dopiero z niemowlaczkiem..Często dzieci po szczepieniu zamulają, może jest szansa dla Ciebie na rekordowe drzemki nasz przespał większą część dnia, za to ja się spinalam czy nic mu nie jest
Ja się powoli poddaję z odkładaniem w nocy małego do łóżeczka, budzi się albo na trasie cyc-łóżeczko albo po 5 sekundach leżenia/spania w łóżeczku jak otwiera oczy żeby sprawdzić czy świat istnieje jak karmię na leżąco zasypiamy razem bez żadnego marudzenia nawet na 3h, budzi nas dopiero stękanie jak kupa idzie

U mnie pomogło owijanie go w kocyk. Przy kp jest owiniety i kiedy odkładam też. W przeciwnym razie, budzi go chyba chłodne łóżeczko czy wózek.

Napisane przez Likka9

Ja mojego spokojnie mogę odłożyć . Co prawda do dostawki bo mąż od razu zdjął bok z łóżka i dosunal do naszego .
Starszej się nigdy nie udało przetransferować więc spala w dostawce z nami dwa lata. Teraz do nas wróciła po 1 pobudce przychodzi do nas spać odkąd jest brat. A my jej nie wyganiamy bo widocznie tego potrzebuje

Mój ma dzisiaj jakiś dzień rzygania. Z chęcią dam mu butle na noc, byle i jej nie zwrócił. Dopiero zasypia na drugą drzemkę. A tak to co zje to bol istnienia i rzyg. Na myśl o karmieniu go i tym ulewaniu mi słabo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój dziś też ulewa jak nigdy.

Napisane przez Fubizka

Zależy podobno od budowy wpustu, jeszcze trochę zanim "dojrzeje". Mi pani na usg powiedziala, ze powinno sie polepszyc po 1 roku zycia a jak moje "ROKU????" bylo slychac pewnie w rejestracji to powiedziala, ze noooo ale jak zacznie siadac to tez bedzie lepiej
Al pociesze ze odpukac u nas nie jest caly czas tak zle. Troche ja zalewa, szczegolnie w nocy, ale czasami nic nie poleje po jedzeniu. A byl moment z zarzygane bylo wszystko i jeszcze widac przy tym ulewaniu ze ja piecze w gardlo
To faktycznie dlugo spi. I po takiej przerwie je 10 minut?

Położna przy Matim mówiła mi, że to kwestia nie domkniecia przełyku, minie ok 3 miesiąca. I tak przy małym było. Zobaczymy jak u tego.
Wyszłam dziś z domu na 3h. Mąż został z małym i butla mm. Poczułam wolność w płucach za to od tamtej pory mam pełne piersi. Co mały zje, to one znów pełne. Normalnie, balony. I cieknie mleko przy tym dziecku zdarzyło mi się to pierwszy raz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Od razu mi raźniej jak z Wami popisze. Jednak człowiek potrzebuje drugiej osoby z podobnymi problemami co by nie zwariować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Tak, wszystkie dzieci maja niedomkniety przelyk, u nas jezzcze jest wieksza predyspozycja bo mamy jakis rozwarty czy bsrdziej rozwarty kat miedzy wpustem a tym wejsciem do zoladka. Tak przynajmniej zrozumialam.

Dzisiaj kapiel calkiem bez histerii!!! Wlasnie po niej odpoczywamy w dwoch recznikach i pod moja koldra

[maciejka1987]

Hejka, u nas mała chyba po skoku bo już dziś lepiej spała, zobaczymy jaka będzie noc...

Jutro mamy bioderka, potem rehabilitacje w fundacji. Nawet nie wiem czego się spodziewać. I umówiłam wizytę u gina... W środę będzie 6 tygodni. Co prawda jeszcze trochę brudze... Ale kolejny termin za 3 tygodnie... To wolę jutro... Ciekawe co mi powie na temat kolejnej ciąży...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gaiete]

Napisane przez UltraMarryna

A ty możesz pracować jak Jagoda nie śpi?
A tak w ogóle to piękne cuda tworzysz. Szczerze to nie widziałam ładniejszych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana, dziękuję ️️ raczej mogę, bo ona jak nie śpi, to niekoniecznie wymaga noszenia - rozgląda się, czasem wystarczy karuzela, melodyjki jakieś i położenie na brzuchu oczywiście o ile jej coś nie boli, wtedy z pracą ciężko, bo trzeba masować. No ale mąż też jest w domu, więc w razie potrzeby ogarnia. Starsza też potrafi młodą zagadać nie narzekam. Mam naprawdę mega łatwo teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez sharlotka87

Czyli macie już patent na małą

Ja muszę w telefonie zapisywać pobudki/karmienia bo inaczej nic nie zapamiętam, taka jestem padnięta

Ooo u nas tak samo! Od 2ej stękanie, bąki, ulewa ie.

Heh, life is brutal

Kurczę, szkoda małego, szkoda ciebie. Nie chcesz przejść się do fizjoterapeuty? Może coś by podpowiedzial. Ze szczepieniem też bym się wstrzymała, ale nie jestem tutaj dobrym przykładem, bo nie szczepię nawet kiedy idą zęby

U mnie pomogło owijanie go w kocyk. Przy kp jest owiniety i kiedy odkładam też. W przeciwnym razie, budzi go chyba chłodne łóżeczko czy wózek.

Mój dziś też ulewa jak nigdy.

Położna przy Matim mówiła mi, że to kwestia nie domkniecia przełyku, minie ok 3 miesiąca. I tak przy małym było. Zobaczymy jak u tego.
Wyszłam dziś z domu na 3h. Mąż został z małym i butla mm. Poczułam wolność w płucach za to od tamtej pory mam pełne piersi. Co mały zje, to one znów pełne. Normalnie, balony. I cieknie mleko przy tym dziecku zdarzyło mi się to pierwszy raz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo za wyjście! Dobrze robi na psychę. Ja też już nie mogę się doczekać środy, kiedy mam swoje tańce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Dzięki dziewczyny. Ja nadal kiepsko ale może się jakoś domowo wukuruje.. gardło już nie boli, został katar i uczucie osłabienia.
Za to malenka wyczuwa, że matka w słabej kondycji i śpi już 5h, zaraz ja chyba obudzę i nakarmię, bo cycki zaczynają bolec.

Jak u Was z podnoszeniem główki na brzuchu? Moja jest takim leniuchem, że jak ja klade to usypia ...

[Fubizka]

Dzisiaj u nas cala noc płaków i ulewania.
Co dziwne karmie na lezaco, zasypia mi, ja z nia czasamsi zasypiam i jest ok. Podniose i odloze, mija 3-5 min i ja zalewa. I to meczy ja dlugo to cofanie a nie od razu wylatuje. I potem potrsfi pojsc nosem pod cisnieniem

[sharlotka87]

Fubizka, u nas taka noc była wczoraj. Z tym, że małego nie mogę karmić na leżąco bo wtedy bardzo ulewa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez czubasek20

Dzięki dziewczyny. Ja nadal kiepsko ale może się jakoś domowo wukuruje.. gardło już nie boli, został katar i uczucie osłabienia.
Za to malenka wyczuwa, że matka w słabej kondycji i śpi już 5h, zaraz ja chyba obudzę i nakarmię, bo cycki zaczynają bolec.

Jak u Was z podnoszeniem główki na brzuchu? Moja jest takim leniuchem, że jak ja klade to usypia ...

Zdrowiej!


U nas podnoszenie coraz lepiej chociaż dalej slabo tzn jak się ją położy z podniesiona głowa to trzyma ładnie przez chwile ale żeby sama podniosła to zdarzy się, ale fanką nie jest

Napisane przez Fubizka

Dzisiaj u nas cala noc płaków i ulewania.
Co dziwne karmie na lezaco, zasypia mi, ja z nia czasamsi zasypiam i jest ok. Podniose i odloze, mija 3-5 min i ja zalewa. I to meczy ja dlugo to cofanie a nie od razu wylatuje. I potem potrsfi pojsc nosem pod cisnieniem

Moja tez dopóki jej się nie ruszy to śpi a jak odlozy to zaczyna się wiercic

Zwykle ja wtedy podnoszę i odbijam i śpi słodko dalej.

Współczuję nocy!



Jak ubieracie dzieci na spacer?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[czubasek20]

To co ma w domu, czyli pajacyk albo body+spodenki , na to polarowy kombinezon i kocyk. Ale ze wszyscy w domu już zaczynają zdychać to będzie przerwa w spacerowaniu.
Dziecko mi tak w nocy spało, że musiałam uruchomić lakator... Także nawet jak młoda śpi 6 h to u mnie to nie przejdzie.

[Fubizka]

Jejku dovrze ze u nas to karmienie na lezaco chociaz wychodzi. Przyznaje ze bardzo to odciaza.
Wxielam ja nad ranem do lozka bo juz nie ogarnialam wstawania. No i jak spi ze mna to niw ulewa, nie kumam.

A dzisiaj jade pobrac sobie krew na badania specjalisgyczne i musze w specjalnym labie gdzie jest pelno ludzi, kolejka z numerkami i sporo chorych osob wiec jedzie ze mna moj tata i poczeka z mala w samochodzie. Moj tata kompletnie nie czai niemowlakow wiec trzymajcid kciuki zeby spala przez ten czas bo on jej nie wyjmie z fotelika w razie co chetny jest do pomocy ale nawet mnie nie przewijal itp. widze ze ciezko bede miala nie majac jej z kim zostawic w razie czego. Moge jak bedzie troche starsza zostawiac z tesciami ale tam slysze dziwne pomysly typu dac ziolka miesiecznemu dziecku...

Wlasnie jak ubieracie tylko podajcie ile u was stopni u nas juz w okolicach zera i mam coraz czesciej watpliwosci na spacerze czy to nie marznie albo nie wieje jej w tej gondoli

[Likka9]

W sobotę byliśmy na spacerze przy -2
Body + spodnie, na to pajac polarowy, wkładam go w tym w kombinezon też taki hmm polarowy. Ten kombinezon jest do fotelika, ale do fotelika mam lepszy cieńszy to tego używam w wózku, nie muszę mu przynajmniej nog w nogawki wkładać. Na to kocyk cieplejszy i osłona z gondoli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez Fubizka

Jejku dovrze ze u nas to karmienie na lezaco chociaz wychodzi. Przyznaje ze bardzo to odciaza.
Wxielam ja nad ranem do lozka bo juz nie ogarnialam wstawania. No i jak spi ze mna to niw ulewa, nie kumam.

A dzisiaj jade pobrac sobie krew na badania specjalisgyczne i musze w specjalnym labie gdzie jest pelno ludzi, kolejka z numerkami i sporo chorych osob wiec jedzie ze mna moj tata i poczeka z mala w samochodzie. Moj tata kompletnie nie czai niemowlakow wiec trzymajcid kciuki zeby spala przez ten czas bo on jej nie wyjmie z fotelika w razie co chetny jest do pomocy ale nawet mnie nie przewijal itp. widze ze ciezko bede miala nie majac jej z kim zostawic w razie czego. Moge jak bedzie troche starsza zostawiac z tesciami ale tam slysze dziwne pomysly typu dac ziolka miesiecznemu dziecku...

Wlasnie jak ubieracie tylko podajcie ile u was stopni u nas juz w okolicach zera i mam coraz czesciej watpliwosci na spacerze czy to nie marznie albo nie wieje jej w tej gondoli

Jak pokażesz Tacie jak przebierać to zostanie
A jak będzie bardziej kontaktowa to na pewno

Napisane przez Likka9

W sobotę byliśmy na spacerze przy -2
Body + spodnie, na to pajac polarowy, wkładam go w tym w kombinezon też taki hmm polarowy. Ten kombinezon jest do fotelika, ale do fotelika mam lepszy cieńszy to tego używam w wózku, nie muszę mu przynajmniej nog w nogawki wkładać. Na to kocyk cieplejszy i osłona z gondoli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ten kombinezon taki grubszy?

U nas Mała ma jedną warstwę czyli zazwyczaj sukienka/leginsy ciężki polarowy kombinezon plus kocyk i drugi kocyk w razie w pod wozkiem. Bo o 10 jest ciepło ale po 7 jak wychodzimy jest chłodno.

I wyciągnęłam jej dziś taki misiowy grubszy kombinezon, ale wydaje mi się, że jeszcze jest za cieply

Ale jak patrze na wyubierane dzieci na osiedlu to zwatpiłam. Tym bardziej, że u nas raczej cieplej niż zimniej.


A na przyszły tydzień zapowiadają juz śnieg wiec musze chłopakom powyciągać zimowe kurtki


To jeszcze pytanie do mam starszych chłopców. Jak ubieracie chłopaków do przedszkola? W cienkich dresach niedługo będzie za zimno żeby iść, kalesony mało praktyczne, bo trzeba byłoby się przebierać, a na spodnie od kombinezonu zdecydowanie za cieplo...

Z dziewczynka łatwiej bo pod spód leginsy, na to dresy i w przedszkolu śmiga w leginsach a chłopaków jak?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[czubasek20]

Napisane przez Margosia__

Jak pokażesz Tacie jak przebierać to zostanie
A jak będzie bardziej kontaktowa to na pewno

Ale ten kombinezon taki grubszy?

U nas Mała ma jedną warstwę czyli zazwyczaj sukienka/leginsy ciężki polarowy kombinezon plus kocyk i drugi kocyk w razie w pod wozkiem. Bo o 10 jest ciepło ale po 7 jak wychodzimy jest chłodno.

I wyciągnęłam jej dziś taki misiowy grubszy kombinezon, ale wydaje mi się, że jeszcze jest za cieply

Ale jak patrze na wyubierane dzieci na osiedlu to zwatpiłam. Tym bardziej, że u nas raczej cieplej niż zimniej.


A na przyszły tydzień zapowiadają juz śnieg wiec musze chłopakom powyciągać zimowe kurtki


To jeszcze pytanie do mam starszych chłopców. Jak ubieracie chłopaków do przedszkola? W cienkich dresach niedługo będzie za zimno żeby iść, kalesony mało praktyczne, bo trzeba byłoby się przebierać, a na spodnie od kombinezonu zdecydowanie za cieplo...

Z dziewczynka łatwiej bo pod spód leginsy, na to dresy i w przedszkolu śmiga w leginsach a chłopaków jak?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Mój w tamtym roku przechodził normalnie w dresach ale ja preferuję mocno zimny chów (na nieszczęście teściowej)

[Margosia__]

Napisane przez czubasek20

Mój w tamtym roku przechodził normalnie w dresach ale ja preferuję mocno zimny chów (na nieszczęście teściowej)

Kurde my mamy jednak kawałek do przejścia i jak będzie mróz to mogą zmarznac. Plus przedszkole Mniejszego często chodzi na spacery. Bo Większego to do wiosny juz pewnie nie wyjda

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[carmelove_03]

Cześć
Śniło mi się dzisiaj, że urodziłam drugiego synusia
A wczoraj uzgodniliśmy, że nie wracam od razu po macierzyńskim do pracy, bo szkoda nam posyłać Szymka w wieku 11 miesięcy do żłobka, a damy sobie radę finansowo, żebym jeszcze przez rok była z nim w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez Margosia__

Kurde my mamy jednak kawałek do przejścia i jak będzie mróz to mogą zmarznac. Plus przedszkole Mniejszego często chodzi na spacery. Bo Większego to do wiosny juz pewnie nie wyjda
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Mój chodził w dresach, a w czasie mrozów w spodniach od kombinezonu (pod spodem zwykłe spodnie).

Napisane przez carmelove_03

A wczoraj uzgodniliśmy, że nie wracam od razu po macierzyńskim do pracy, bo szkoda nam posyłać Szymka w wieku 11 miesięcy do żłobka, a damy sobie radę finansowo, żebym jeszcze przez rok była z nim w domu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super ja już nie pamiętam kiedy byłam w pracy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tija93]

Jestem u rodziców i tutaj temp. około 0. Ubieram body długi i spodenki (w tym chodzi po domu) na to kombinezon taki cienki polarowy i wkładam mała w śpiwór do wózka. Mam też kocyk i osłonę do wózka w razie piz*awicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chudziaszek11]

W końcu narobiłam. U nas weekend jak zwykle. W sobotę robię za samotną matkę, w niedzielę życie rodzinne kwitnie.
Dziewczyny które były na Krainie Lodu II - ile to trwa? Zdążę między kamieniami? Bo myślę czy by syna nie wziąść na takie wyjście we dwoje

W weekend mi ładnie spał w dzień, tylko potem wieczorem spać nie chciał i trwać poszedł o 22, a raz o 21. A dziś mi teraz spać nie chce. Może wieczorem padnie?
Ze starszym mieliśmy idealny rytm , kapel codziennie, po kąpieli cyc i spanie. 0 19 już dziecka nie było. A teraz zanim starszego ogarniemy, któregoś z nich wykąpiemy to schodzi. A wspólna sypialnia też nie pomaga. Ogólnie od dziś zaczynam zbierać ich o 19 i zobaczymy

Napisane przez carmelove_03

Cześć
Śniło mi się dzisiaj, że urodziłam drugiego synusia
A wczoraj uzgodniliśmy, że nie wracam od razu po macierzyńskim do pracy, bo szkoda nam posyłać Szymka w wieku 11 miesięcy do żłobka, a damy sobie radę finansowo, żebym jeszcze przez rok była z nim w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eee ja to jeszcze tak daleko w przeszłość nie wybiegam, acz modlę się żeby się do żłobka dostał przed końcem 2020

Napisane przez czubasek20

Mój w tamtym roku przechodził normalnie w dresach ale ja preferuję mocno zimny chów (na nieszczęście teściowej)

Czubaszek mój też w dresie całą zimę.
Margosia w Pepco są takie cieplejsze spodnie dresowe. Zobacz może będę ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez chudziaszek11

W końcu narobiłam. U nas weekend jak zwykle. W sobotę robię za samotną matkę, w niedzielę życie rodzinne kwitnie.
Dziewczyny które były na Krainie Lodu II - ile to trwa? Zdążę między kamieniami? Bo myślę czy by syna nie wziąść na takie wyjście we dwoje

W weekend mi ładnie spał w dzień, tylko potem wieczorem spać nie chciał i trwać poszedł o 22, a raz o 21. A dziś mi teraz spać nie chce. Może wieczorem padnie?
Ze starszym mieliśmy idealny rytm , kapel codziennie, po kąpieli cyc i spanie. 0 19 już dziecka nie było. A teraz zanim starszego ogarniemy, któregoś z nich wykąpiemy to schodzi. A wspólna sypialnia też nie pomaga. Ogólnie od dziś zaczynam zbierać ich o 19 i zobaczymy
Eee ja to jeszcze tak daleko w przeszłość nie wybiegam, acz modlę się żeby się do żłobka dostał przed końcem 2020 Czubaszek mój też w dresie całą zimę.
Margosia w Pepco są takie cieplejsze spodnie dresowe. Zobacz może będę ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez by trzeba było przebierać bo w przedszkolu gorąco

Róbcie rodzinę 3+ i dostajecie się bez problemu

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez Margosia__

Tez by trzeba było przebierać bo w przedszkolu gorąco

Róbcie rodzinę 3+ i dostajecie się bez problemu

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Myślisz, że jest to respektowane? W żłobku gdzie chodził syn, sama dyrektorka mi mówiła, że tych samotnych matek to tle, że ona ma to nie patrzy. Może z dużą rodziną też tak jest?
My to chyba musimy zacząć znajomości szukać a nie trzecie dziecko robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz