Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XX)

[_Bjeata_]

Napisane przez kropka75

Dzisiaj mam mały sajgon, syn szefowej (upierdliwy koleś) przychodzi do nas do pracy... miej mnie panie w swej opiece...

Kropko

Napisane przez kropka75

piękna Stella Sheer 2008.

ja dziś też

[nuna_77]

Witajcie

Dzisiaj Gaiac piekny jest i tyle, ciekawe jak sie zachowuje w wyzszych temperaturach
Mój Tata ostatnio skomentował go tak"masz nieswieza koszule", ale wybaczam mu bo chory jest...

[Contax]

Zapowiada się kolejny ładny i słoneczny dzień

Napisane przez Kattarina

Rowniez boje sie wszelkich plam, babli, przebarwien i innych okropnosci, dlatego nigdy nie aplikuje perfum na dekolt ani szyje Wole na kark, nadgarstki, a nawet...brzuch( ), gdzie mam mniej wrazliwa skore.

Ja mam wręcz obsesję i panicznie boję się przebarwień, dlatego jak zaczyna robić się ciepło, a my odsłaniany coraz bardziej nasze ciała, perfumy aplikuję tylko w miejsca niedostępone dla promienowania UV

Uczulenie po perfumach przytrafiło mi się tylko raz w życiu, kilka lat temu i winowajcą była Noa Cacharela , która zmasakrowała mi szyję, wyglądałam jakbym polała się wrzątkiem

Napisane przez Kattarina

Kasiu- jeszcze raz dziekuje
Musze napisac, ze pomimo iz nie przeprowadzilam jeszcze porzadnych testow porownawczych, mysle, ze pierwsze wrazenie duzego podobienstwa, miedzy T42 i Neroli, bylo raczej zludzeniem
(Po calym popoludniu spedzonym z roznymi zapachami, przezylam szok, bo nie spodziewalam sie po EdP, az takiej mocy razenia- Neroli prawie odrwaly mi glowe).

Choc niewatpliwie pewne podobienstwo da sie wyczuc- laczy je wlasnie silna nuta neroli i ona zapewne zwiodla moj nos
W obu wyczuwam tez goryczke, jakby pestek i skorki cytrusow oraz drewniana baze- tylko, ze Neroli LM jest kwiatowym killerem, podczas gdy Tea for Two- to wedzona herbatka, z neoli w tle.

Dziekuję za opis coś mi się wydaje, że mi przewaga kfiatków mojemu nosowi się nie spodoba


A ja wpadłam w ciąg czyli L'Air du desert marocain

[Margot45]

Napisane przez Fenris

No i MR też już kupiłam O ja głuuupia, zamkną mnie. Wstrętne kusicielki

Czy mam się już zacząć czuć winna? A serio to gratulacje

Napisane przez Sabbath

Ona sama w sobie zawieraj jakiś serek czy smietankę. Pyszna jest. Potwierdzam.

Będę musiała spróbować, jak taka dobra.

A najgorsze jest to, że nie wiem, czy nie powinnam żałować. Bardzo lubię ten zapach. Ale nie używam jakoś. To chyba trzymać nie warto, co?

Sabbath, dużo zdrówka dla Rodziny. a rozstania z flaszkami nie żałuj - skoro Ty ich nie używasz to niech sie ktoś inny nacieszy.

Napisane przez Kattarina

Margot, Tymeno- zdrowka zycze

Dziękuję cieknę nadal, ale kicham na to () i humor mi dopisuje.

A pachnę dzis fiołkowo i wiosennie - Black Kenneth Cole.

[teza20]

A*Men wykanczam flaszkeBo teraz chcem kupic w metalowej obudowie

[tymena]

Napisane przez Kattarina

Margot, Tymeno- zdrowka zycze

Dziękuję


Piękna wiosna Dzisiaj sobie popachnę królem słońce

[maja79]

Napisane przez Sabbath

Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale właśnie spakowałam równo dwudziesty flakon z kolekcji, który dostał eksmisję.

A najgorsze jest to, że nie wiem, czy nie powinnam żałować. Bardzo lubię ten zapach. Ale nie używam jakoś. To chyba trzymać nie warto, co?

Sabbath, takie czystki perfumowe dobrze robią na stan psychiczny .
Ja znam trochę zapachów, które lubię - nawet bardzo - ale wiem, że nie nosiłabym ich. Ktoś inny się nacieszy, a Ty zrobisz miejsce finansowo-powierzchniowe na jakąś wieelką miłość. Nie żałuj!

Napisane przez Małgosia791

Innocent-tylko czemu dziad taki nietrwały

Napisane przez kropka75

Szkoda wielka rzeczywiście, ale cóż... Ja się dopsikuję, nie ma wyjścia niestety.

Jak słyszę, że Innocent jest nietrwały to się zastanawiam, co poeta miał na myśli. Bo mam wrażenie, że pierwszą owocową nutę tego zapachu. Jeśli o to chodzi, to ona rzeczywiście znika dość szybko, ale Innocent na mnie trwa i trwa... Godzinami! Przechodzi w słodkie migdałowe piżmo, które czuję wyraźnie nawet nastepnego dnia (czasem gdy zaplącze się we włosy, czuję go rano na poduszce ). Każda jego faza jest cudna .
A może to tylko ja mam takie szczęście do jego trwałości ?

Napisane przez agnyska81

Jaisalmer. Coś dziwnego z niego wylazło, zielsko jakieś czy cuś zawsze używałam nie w aż takiej ilości, więc może to o ilość chodzi?

Tak, Jaisalmer ma w sobie trochę zielska .



Dziś wyciągnełam z szafki daawno nieużywane L'or Torrente. Żal mi się go zrobiło... Odwdzieczył mi się pięknie . Pachnie dziś na mnie na prawdę cudnie - szczególnie dobrze komponuje się ze słoneczkiem . Chyba tej wiosny więcej go poużywam .

[pieńkowa_dama]

Safran Troublant

[Contax]

Napisane przez pieńkowa_dama

Safran Troublant

i jak wrażenia

[pieńkowa_dama]

Napisane przez Contax

i jak wrażenia

Kasia, bardzo dziwnie nosi mi się ten zapach globalnie, szczególnie w środku tygodnia.

W głowie cały czas tkwi mi jego skojarzenie z leniwą niedzielą ( bo właśnie w takie dni testowałam go nadgarstkowo). Rozleniwia mnie ten zapach...

Pod koniec dnia postaram się napisać coś więcej.

[Contax]

Napisane przez pieńkowa_dama

Kasia, bardzo dziwnie nosi mi się ten zapach globalnie, szczególnie w środku tygodnia.

W głowie cały czas tkwi mi jego skojarzenie z leniwą niedzielą ( bo właśnie w takie dni testowałam go nadgarstkowo). Rozleniwia mnie ten zapach...

Pod koniec dnia postaram się napisać coś więcej.

Wiesz mnie też ten zapach rozleniwia i właśnie tego sformułowania mi brakowało Jak go noszę to czuję się jak delikatna kobietka, spowita w jedwabie i muśliny, która leży na szezlongu, pięknie i zalotnie pachnąc

Jakby co to służę większą ilością do testów

No już myślałam, że zrobiłaś psikusa na Prima aprillis

[Margot45]

Contax, Pieńkowa Damo - zgadzam sięz Wami co do tej "leniwości" Safrana - sama go odbieram podobnie - chyba gdzieś nawet napisałam, że jest taki... wręcz omdlewajacy

[Katty_p13]

I ja się z Wami zgadzam w pełnej rozciągłości ... bo Safran Troublant jak go noszę daje mi takie poczucie ... hmmm ... przyrównując - jak kocicy po wypiciu miski mleka

[Margot45]

Katty - a nawet powiedziałabym - śmietanki

[Katty_p13]

Napisane przez Margot45

Katty - a nawet powiedziałabym - śmietanki

O to to to świetne porównanie .... z ostatnią jej kroplą na wąsie

[Zuziunia]

Lotos

[czarnazuzia1]

Mitsouko

[Favkes]

klasycznie Classique
Cytat:

Napisane przez pieńkowa_dama [IMG]
Kasia, bardzo dziwnie nosi mi się ten zapach globalnie, szczególnie w środku tygodnia.

W głowie cały czas tkwi mi jego skojarzenie z leniwą niedzielą ( bo właśnie w takie dni testowałam go nadgarstkowo). Rozleniwia mnie ten zapach...

Pod koniec dnia postaram się napisać coś więcej.

Ja tak mam z Dzing'iem

[Paulinka_S]

Love at first Glow J.Lo
taka piekna pogoda a ja siedze w domu i sie ucze

[Eenax]

Po wczorajszych dysputach w Barze na temat MAC-ów dziś pachne dla Siebie i przytruwam kota MAC MV2.

[mamba]

Napisane przez maja79

Jak słyszę, że Innocent jest nietrwały to się zastanawiam, co poeta miał na myśli. Bo mam wrażenie, że pierwszą owocową nutę tego zapachu. Jeśli o to chodzi, to ona rzeczywiście znika dość szybko, ale Innocent na mnie trwa i trwa... Godzinami! Przechodzi w słodkie migdałowe piżmo, które czuję wyraźnie nawet nastepnego dnia (czasem gdy zaplącze się we włosy, czuję go rano na poduszce ). Każda jego faza jest cudna .
A może to tylko ja mam takie szczęście do jego trwałości ?

Na mnie też jest baaaaardzo trwały, jeden z najtrwalszych zapachów jakie znam! Nie muszę się nim doprawiać (czasem to robię, żeby znów poczuć pierwsze nuty), jest ze mną cały dzień. Cieszę się, że taki jest bo szybko mi nie zejdzie, mam tylko 25 ml.

W temacie: zapodałam sobie dziś Glorię. Uwielbiam to połączenie słodyczy z pikantnymi nutkami.

[nebraska]

Wygrzebałam Sotto Voce z dna pudła Daaawno nie używałam

[kropka75]

Napisane przez maja79

Jak słyszę, że Innocent jest nietrwały to się zastanawiam, co poeta miał na myśli. Bo mam wrażenie, że pierwszą owocową nutę tego zapachu. Jeśli o to chodzi, to ona rzeczywiście znika dość szybko, ale Innocent na mnie trwa i trwa... Godzinami! Przechodzi w słodkie migdałowe piżmo, które czuję wyraźnie nawet nastepnego dnia (czasem gdy zaplącze się we włosy, czuję go rano na poduszce ). Każda jego faza jest cudna .
A może to tylko ja mam takie szczęście do jego trwałości ?

To nie producenta mamy na myśli, ale siebie. On naprawdę z nas ucieka i to migiem. Z niektórych to nawet zmyka w podskokach.
Chyba masz wyjątkowe szczęście.

Mambo - zazdroszczę. Też masz szczęście.

[Yola]

Napisane przez kropka75

Dzisiaj mam mały sajgon, syn szefowej (upierdliwy koleś) przychodzi do nas do pracy... miej mnie panie w swej opiece...

Z tej okazji piękna Stella Sheer 2008.

Czy wszyscy synowie szefów to mają?

Mój zrobił mi dziś tak "koło d." że ..... ech dawno sie tak nie wkurzyłam. Klęłam tak, że dziewczyny były w szoku.

Wracam do pracy - pachnę Sirenką w Rajtuzach

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Anuschka

I zastanawiam się gdzie by tu sobie zaaplikować Aoud Wood Toma Forda od kochanej Kijanki, aby dokonało się całkowite zaaoudowanie mojej osoby

Dziś testuję Twoje skarby Anuschko, Blue Amber - Montale.

Napisane przez Szara Róża

Ja ostrzyłam sobie pazurki na przetestowanie "Berberiades Extreme" SdS-A, ale, jak narazie próbka nie jest dostępna na Lucky...

.

Różyczko, tutaj możesz nabyć próbkę Berberiades Extreme
http://www.suendhaft.com/shop.php?pr...,1,0,10-77-009,

[homyk]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;7085077]
Różyczko, tutaj możesz nabyć próbkę Berberiades Extreme
http://www.suendhaft.com/shop.php?pr...1,0,10-77-009,[/quote]

Różyczko, nasza kochana Kijanka dobrze prawi Oni jednorazowo przysyłają trzy fioleczki z atomizerkami Trzeba tylko wybrać zapachy, napisać do nich i zrobić przelew zagraniczny na kwotę 7Euro.

[leo6267]

teraz: Moschino - i love love, a wieczorem pewnie C.Klein - Euphoria

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez homyk

Różyczko, nasza kochana Kijanka dobrze prawi Oni jednorazowo przysyłają trzy fioleczki z atomizerkami Trzeba tylko wybrać zapachy, napisać do nich i zrobić przelew zagraniczny na kwotę 7Euro.

Homyku, Ty wiesz ,że w kwestii kuszenia i sprowadzania na złe drogi zawsze można na mnie liczyć

[irkax]

Napisane przez maja79

Jak słyszę, że Innocent jest nietrwały to się zastanawiam, co poeta miał na myśli. Bo mam wrażenie, że pierwszą owocową nutę tego zapachu. Jeśli o to chodzi, to ona rzeczywiście znika dość szybko, ale Innocent na mnie trwa i trwa... Godzinami! Przechodzi w słodkie migdałowe piżmo, które czuję wyraźnie nawet nastepnego dnia (czasem gdy zaplącze się we włosy, czuję go rano na poduszce ). Każda jego faza jest cudna .
A może to tylko ja mam takie szczęście do jego trwałości ?

Na mnie Innocent też trzyma sie bardzo przyzwoicie
W sumie to jeden z moich trwalszych zapachów.


Dzisiaj nie pachnę niczym.
Głowę rozsadza mi od środka

[Aggie125]

Katty, dobrze skomentowałaś Szafranka O się własnie kojarzy z takim leniwym bezruchem, ale broń Boże śniętą rybą - już raczej leniwa kurtyzaną, która lezy sobie na szezlongu i niespiesznie wachluje się dłonią.

Ja dzisiaj zapodałam Neonature Cocon - i już uwielbiam ten zapach. Podchodziłam do niego pare razy, jak pies do jeża, dwie pierwsze próby były na nie, potem dostałam próbkę - i z każdym kolejnym użyciem coraz bardziej mi się ten zapach podoba.