|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2011-12-09, 21:33 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 4
|
Wieczorne opychanie się warzywami
Witam
Od jakiegoś czasu jestem na bardzo delikatnej diecie. Nie głodzę się, nie chcę dużo schudnąć - po prostu próbuję zdrowo się odżywiać i może przy okazji zgubić kilogram lub dwa Kolację jem około 19 - z reguły lekką, białko + zdrowe tłuszcze + warzywa. Spać chodzę koło 23. Niestety około godziny 21-22 łapie mnie jakiś dziwny głód... Nie chcę jeść na noc niczego konkretnego ale pozwalam sobie na surowe warzywa. Problem w tym, że warzyw tych jem czasem naprawdę dużo. Ciężko mi się opanować i często jest tak, że nim zdążę się w ogóle zorientować - a już jestem po schrupaniu 2-3 dużych marchewek, surowej pietruszki lub selera, kilku(nastu?) liściach sałaty, czasem połowy (!!!) surowego kalafiora... Czy taka duża ilość surowych warzyw na noc może wpłynąć negatywnie na dietę? Co zrobić, żeby nie mieć takich napadów głodu? A może nic nie robić i po prostu sobie pozwalać na takie warzywne uczty? Poradźcie, proszę. Edytowane przez ZielonaMigotka Czas edycji: 2011-12-09 o 21:37 |
2011-12-09, 22:51 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
2011-12-10, 00:06 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
2011-12-10, 00:37 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
a) nie ma nic dziwnego w napadach glodu, skoro jesz o 19 a kladziesz sie spac 4 h pozniej... kolacje mozesz zjesc 2,5 do 3 h przed snem, a ostatnia, czysto bialkowa mozesz zjesc nawet pol h przed snem.
b) nie wariuj, kalafior i salata to nie jest cos co Ci jakos bardzo zaszkodzi w odchudzaniu, wrecz przeciwnie c) podaj przykladowy jadlospis, bo obawiam sie ze skoro sie martwisz o kawalek selera to mozesz miec tez inne problemy z jadlospisem
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=44354776 wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=723452 |
2011-12-10, 00:55 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
Co do b) moim zdaniem jedzenie na noc warzyw nijak nie pomoże w diecie... Może nie zaszkodzi, ale nie jest to idealny posiłek na "tuż przed snem", a poza tym pół nocy się te warzywa kotłują w brzuchu, bo nie wierzę, że dobrze jest spać z żołądkiem napchanym surowizną. Z c) się zgadzam, jak już wyżej pisałam |
|
2011-12-10, 03:39 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Kolacje powinny byc raczej bialkowe, zreszta to juz dziewczyny wspomnialy wyzej.
Co do podjadania... czasami jest tak, ze chcac uniknac niezdrowych, kalorycznych przekasek, wcinamy zdrowsze warzywa - niestety w duzo wiekszych ilosciach niz bysmy chcialy. Jesli juz znajdziesz sie w takiej sytuacji, staraj sie kontrolowac ich porcje np nakladajac do miseczki, a reszta do lodowy. I wmow sobie ze wiecej ich nie ma, lub ze poczekasz 20 min zanim zrobisz dokladke - rozne tricki dzialaja na rozne osoby, a u ciebie - co zreszta sama wpominasz - jest problem z portion control. No i nie daj sie zwariowac
__________________
...tysiace twarzy, setki mirazy, to czlowiek tworzy metamorfozy... |
2011-12-10, 09:34 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Dziękuję za odpowiedzi
Nie jest tak, że strasznie wariuję i katuję się wyrzutami sumienia. Po prostu wydaje mi się to trochę... nienaturalne? I nie wiem jak może wpływać na moją dietę - dlatego właśnie założyłam ten wątek;-) Wiem, że na pewno nie wpływa najlepiej na mój sen, czasem mam takie uczucie ciężkości i przepełniania w brzuchu. Nie zawsze, zależy co i ile zjem. Najgorzej jest po kalafiorze;-) A i nie wiedziałam, że kolację białkową można jeść zaledwie pół godziny przed snem - może w takim razie warto zjeść trochę twarogu zamiast warzyw w razie takiego napadu głodu? Jak myślicie? A oto moje przykładowe jadłospisy: Śniadanie: Kromka razowca cienko z masłem, miseczka twarogu z jogurtem, rzodkiewką i szczypiorkiem, rządek czekolady z całymi migdałami, kawa. IIśniadanie: Bułka pełnoziarnista z kilkoma plastrami wędliny drobiowej i pomidorem, banan, znowu kawałek czekolady. Obiad: Filet z kurczaka smażony na łyżce oliwy, trzy czubate łyżki kaszy gryczanej, surówka. Podwieczorek: Serek wiejski z dużą garścią orzechów laskowych, jabłko. Kolacja: Filety śledziowe w sosie musztardowym, pomidor ze szczypiorkiem. Albo: Śniadanie: Owsianka z twarogiem, jabłkiem, orzechami i cynamonem. IIśniadanie: Sałatka owocowa (po trochu pomarańczy, gruszki, banana) polana jogurtem naturalnym i miodem. Obiad: Ryba pieczona w folii, dwa ziemniaki, warzywa gotowane z oliwą. Podwieczorek: Omlet z dwóch jajek posmarowany cieniutko konfiturą truskawkową. Kolacja: Tuńczyk w sosie własnym, papryka. |
2011-12-10, 11:37 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Jak dla mnie powinnaś zrezygnować z tej czekolady (w ogóle po co Ci ona do śniadania?) - możesz się przerzucić na gorzką min. 70% kakao, ale może nie cały rządek od razu. Bananów też nie jedz na diecie.
Myślę, że po prostu cukier Ci skacze przez te produkty i stąd te wieczorne napady. Jedz więcej białka do posiłków - np. do tej sałatki owocowej jakiś twaróg. |
2011-12-11, 18:33 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
Co do rady z białkiem- autorka spożywa go naprawdę dużo, więc dopychanie się nim, moim zdaniem, nie ma sensu. Człowiek nie potrzebuje niewiadomo jakich ilości białka, bo z tym, którego nie wykorzystuje na straty mięśniowe i procesy metabiliczne, coś się jednak musi dziać- a nie wiem, czy muszę wspominać, że metabolizowanie białka skutkuje także produkcją zbędnych produktów przemiany materii i przy wysokiej nadwyżce- tłuszczu(oczywiście tu musiałby być dodatkowo dodatni bilans energetyczny). Ja radzę jeść kolację z godzinę później, dołożyć do niej jakieś duże warzywo, a jak złapie Cię głód przed snem to zrobić sobie np. Inkę z mlekiem. Sam fakt objadania jest jednak niepokojący, bez znaczenia, że są to warzywa. Jeśli w ciągu dnia czujesz niedosyt, (może ciężko fizycznie pracujesz?) to po prostu zjedz więcej. Tak, byś czuła się okej, Pozdrawiam. |
|
2011-12-11, 18:43 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
2011-12-11, 19:53 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
2011-12-15, 11:35 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Dziękuję wszystkim za pomoc
Ograniczyłam czekoladę, jem najwyżej 2-3 kostki dziennie i stawiam na tę gorzką, z dużą ilością kakao. Zwiększyłam obiad i trochę kolację, którą jem później i czasem dokładam sobie kromkę razowca jak jestem bardzo głodna. I pomogło, napady wieczornego głodu minęły Mam pytanie, co myślicie o mojej figurze? Czy w ogóle potrzebna jest mi ta dieta? Ostatnio chłopak powiedział, że nie chce, żebym chudła, że lubi moje krągłości i zastanawiam się czy może jednak lepiej nie postawić na porządny trening i raczej ujędrnianie/rzeźbienie ciała niż po prostu dietę i chudnięcie? |
2011-12-15, 14:29 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 572
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
2011-12-15, 17:42 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
2011-12-16, 11:06 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Dziękuję
Mam krągłości, dość pełne uda i pośladki, które chciałabym ujędrnić i ponieść. Chciałabym też mieć lekko zarysowane mięśnie na brzuchu i pozbyć warstwy tłuszczyku w dolnej partii brzucha, takiej małej oponki (której nie widać na zdjęciu bo postawiona przed obiektywem wciągnęłam brzuch ) Nie chcę dużo chudnąć bo ważę 52kg na 163 cm więc mam wagę w normie ale moje ciało zdecydowanie nie jest "fit" Co myślicie o treningu siłowym z poradami personalnego trenera? Wywęszyłam, fajną ofertę - karnet open zarówno na siłownię jak i fitness + trening indywidualny z trenerem. |
2011-12-17, 09:22 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Wieczorne opychanie się warzywami
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:27.