Dieta Niskoweglowodanowa Lutza - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-15, 22:50   #91
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

hehe
ja właśnie też jakoś pojąć nie mogę, dlaczego "zgrzeszyć" w/na diecie to nie można po prostu czymś normalnym, co akurat tej diecie nie pomaga jeśli chodzi o upragniony cel,
tylko zaraz musi być jakieś badziewie na maksa, którego rozsądny człowiek nawet kijem by nie dotknął
typu: dziś zgrzeszyłam, zjadłam batonika..
jak nie będzie większej świadomości tylko bezmyślne przyjmowanie(pozorne) zasad diety bez chęci rozumienia ich, to można tak bez sensu i przez całe życie "być na diecie"
raz na diecie, raz przed dietą, raz po diecie,
zamiast postarać się odrobinkę i zrozumieć, żeby nie szamotać się bez sensu w nieświadomości..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 07:15   #92
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Taaa... Gdyby wszyscy stosowali sie do zasad, świat byłby pełen szcześliwych, grubych, kobiet....
Tak i całe mnóstwo innych badziewii nie tylko produkcji w/w.
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 13:48   #93
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

można tez być szczęśliwą szczupłą kobietą, nie widzę problemu, zupełnie..

a badziewi w produkcji może być i całe mnóstwo,
wystarczy że mnie nie interesują i po nie nie sięgam, w miarę możliwości

samochodów też jest wiele w produkcji, ale jak mamy któryś kupić to dokonujemy wyboru,
podobnie z mieszkaniem, z ubraniem, butami, kosmetykami, wszystkim..
ja akurat nie lubię wybierać badziewia, bo wiem, że na dłuższą metę to się nigdy nie kalkuluje
ale jeśli już bym miałam wybrać, to wolę ubranie kiepskiej jakości, które mnie nie ubierze tak jak bym chciała, ale i krzywdy nie wyrządzi,
niż skarmiać ciało byle czym, co ma wpływ na jego zdrowie, kondycję, sprawność, urodę, wszystko
nie tylko fizyczną, ale i psychiczną
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 14:23   #94
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

No to fajnie Mieć wybór to też szczęście. Jak się czasami sięgnie po coś nie dozwolonego to mozna miec pretensje do samej siebie, ale ja nie robie z tego afery, czasami nie ma wyjścia po prostu. Życie.

A wracając do diety dzisiaj piekę faszerowane papryki, farsz będzie z mięska plus ser feta. Mniam mniam. Moi domownicy to lubią.
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 15:58   #95
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

pewnie ciągnie do niedozwolonego, bo uważasz to za niedozwolone (ciekawe, czemu??? )
ja uważam za dozwolone, czemu nie?
ale wołami mnie do tego nie zaciagną..brrr
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 16:24   #96
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Niedozwolone pokarmy w diecie Lutza miałam na myśli... Nic poza tym.
Dieta bardzo mi się podoba. I w niedzielę ważenie i pomiary - zobaczymy czy cosik sie ruszylo, he he na plus lub minus...
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 16:55   #97
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez Pyszna3 Pokaż wiadomość
No to fajnie Mieć wybór to też szczęście. Jak się czasami sięgnie po coś nie dozwolonego to mozna miec pretensje do samej siebie, ale ja nie robie z tego afery, czasami nie ma wyjścia po prostu. Życie.

A wracając do diety dzisiaj piekę faszerowane papryki, farsz będzie z mięska plus ser feta. Mniam mniam. Moi domownicy to lubią.
Dzięki za fajny pomysł. Pewnie zrobię w weekend
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-17, 06:26   #98
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cerveza jak efekty dietki?
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 19:02   #99
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Ja się nie odchudzam, tylko robię pro zdrowotnie. Jest ok, nie mam wzdęć i innych problemów gastrycznych, jakie pojawiały się gdy jadłam węglowodany. Jem też rzadziej, mniej posiłków.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 19:10   #100
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

a czy ktos się orientuje, dlaczego jaja są wskazane głównie na sniadanie?
pytam z ciekawości, bo przecież powód jakiś musi być..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 19:24   #101
Edo_ergo_sum
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zamość, Irl
Wiadomości: 1 034
GG do Edo_ergo_sum
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
a czy ktos się orientuje, dlaczego jaja są wskazane głównie na sniadanie?
pytam z ciekawości, bo przecież powód jakiś musi być..
Powodów mnóstwo
100% jakości aminokwasowej, cholesterol, tłuszcze, witaminy,
Jaja można przyrządzić na wiele sposobów, "nie trudne w robocie"
U zdrowych ludzi cieżko przedawkować

A jeżeli chodzi o jakiś konkretny powód że na śniadanie to pewnie nie istnieje, po prostu to jest b.dobra opcja na śniadanie na tej diecie.

Edytowane przez Edo_ergo_sum
Czas edycji: 2011-06-17 o 19:25
Edo_ergo_sum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-17, 20:37   #102
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

nie no, wiem, że są bardzo dobrym źródłem przeróżnych wartości odżywczych i w sumie nie ma przeciwskazań, więc mnie dziwiło, że polecane na śniadanie,
czyli tak jakby sugestia, że poza śniadaniem mniej polecane
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 22:25   #103
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cerveza - a to podobnie jak ja. Mi takowa dieta rozwiązuje moje problemy gastryczne, nie mam zgagi, brzuch się uspokoił. Żadnych wzdęc, gazów, I to jest na prawde super, nawet moj facet zauwazył hehe, że nie gazuje bo zawsze sie ze mnie naśmiewa....
Po żywności pełnoziarnistej bogatej w błonnik, moj brzuch wzdyma się, napina, i generalnie gra przez cały dzień muzykę
I nawet na gazowanie nie wpływa to, że wypiłam sporo wody gazowanej, aż jestem w szoku, bo myślałam, że może to od tego.
Lepsza jakby przemiana materii ( o dziwo aż 2 razy dziennie he he ). To taki szybki wstęp. Parę km zaliczone na rowerku. Liczba grzechów 0
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 09:30   #104
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez Pyszna3 Pokaż wiadomość
Cerveza - a to podobnie jak ja. Mi takowa dieta rozwiązuje moje problemy gastryczne, nie mam zgagi, brzuch się uspokoił. Żadnych wzdęc, gazów, I to jest na prawde super, nawet moj facet zauwazył hehe, że nie gazuje bo zawsze sie ze mnie naśmiewa....
Po żywności pełnoziarnistej bogatej w błonnik, moj brzuch wzdyma się, napina, i generalnie gra przez cały dzień muzykę
I nawet na gazowanie nie wpływa to, że wypiłam sporo wody gazowanej, aż jestem w szoku, bo myślałam, że może to od tego.
Lepsza jakby przemiana materii ( o dziwo aż 2 razy dziennie he he ). To taki szybki wstęp. Parę km zaliczone na rowerku. Liczba grzechów 0
Ja wcześniej też piłam tylko niegazowaną wodę, bo myślałam, że to m.in. gazowana mnie wzdyma. Teraz cały czas piję gazowaną i nic
Mało tego - raz/dwa razy w tygodniu pozwalam sobie na 1-2 piwa (jedno piwo ma ok. 20g węglowodanów, więc mieszczę się spokojnie w naszym limicie) i brzuch dalej jest płaski
Widocznie nie jest nam dane spożywanie produktów zbożowych w dużych ilościach. Ale mi to nie przeszkadza - dziś na obiad będą roladki z kurczaka, nadziewane serem żółtym, smażone na klarowanym maśle.

Na jutro zastanawiam się nad paprykami - piekłaś je w piekarniku?
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 10:18   #105
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Tak Normalnie wydrązyłam papryki i napchałam do środka mięsko mielone z przyprawami (co tam akurat było), w ten sposób robię też bakłażany, cukinie. I na wierzch na sam koniec zapiekania polożylam plaster sera żółtego. Mniam mniam.
A te Twoje roladki brzmią fantastycznie !!!
Do tej pory bałam się żółtego sera... A uwielbiam go...
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 16:42   #106
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez Pyszna3 Pokaż wiadomość
Tak Normalnie wydrązyłam papryki i napchałam do środka mięsko mielone z przyprawami (co tam akurat było), w ten sposób robię też bakłażany, cukinie. I na wierzch na sam koniec zapiekania polożylam plaster sera żółtego. Mniam mniam.
A te Twoje roladki brzmią fantastycznie !!!
Do tej pory bałam się żółtego sera... A uwielbiam go...
Nie ma się co bać sera (oczywiście, nie można też przesadzać, bo zawiera on sporo sodu). Ma idealne proporcje, sporo tłuszczu i białka i prawie wcale ww
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 08:49   #107
Pyszna3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 20
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Pora na zrobienie porządnych serowych zakupów
Pyszna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 13:17   #108
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cerveza - masło sama klarujesz, czy już takie kupujesz,
a jeśli tak to gdzie i za ile? jeśli można spytać
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 15:07   #109
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
Cerveza - masło sama klarujesz, czy już takie kupujesz,
a jeśli tak to gdzie i za ile? jeśli można spytać
Sama klarowałam. W sumie to pierwszy raz Muszę przyznać, że jest to bardzo nieekonomiczne, bo naprawdę duża kostka masła, a wyszło akurat tyle, żeby usmażyć roladki z podwójnej piersi. Bardzo dużo odpadu jest.
No ale smak lepszy niż smażone na oleju i podobno smażenie na klarowanym maśle jest zdrowsze nawet.

A teraz robię papryki faszerowane wołowiną
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-19, 16:11   #110
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

zdrowsze na pewno, bo odporne na temperaturę i można długo przechowywać,
robione samemu to jest się przy okazji pewnym, że zrobione według zasad itd.
tylko że rzeczywiście nieekonomicznie to wychodzi, zarówno jeśli chodzi o produkt, jak i czas,
w sensie, że trzeba trochę się z tym pobawić
gdyby było w sprzedaży gotowe to by było wygodniej, jasne

pewnie kiedyś spróbuję, dzięki za odpowiedź

widziałam w sprzedaży w małym sklepie smalec gęsi, muszę obadać jaki ma skład i może to najpierw wypróbuję,
kiedyś miałam uraz do smażenia na wszelkim tłuszczu zwierzęcym, maśle też,
przeszkadzały mi te specyficzne zapachy, choć w przypadku masła to chyba zapach/smak nieklarowanego jest inny,
bo ma związek z tymi oddzielanymi przy klarowaniu składnikami(tak myślę)

zresztą, przy tych "urazach z dzieciństwa" to głównie kwestia psychologiczna,
więc ciekawa jestem jak teraz przy innej świadomości będę reagowała
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-25, 22:29   #111
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

wypróbowałam ten smalec gęsi i jest rewelacyjny,
smaży się bardzo szybko na nim i jedzenie jest bardzo smakowite, znacznie lepsze niż na oleju..

a tak swoją drogą to widziałam masło klarowane Mlekowity, kubełek 500g za ok.15zł..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-26, 12:59   #112
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
wypróbowałam ten smalec gęsi i jest rewelacyjny,
smaży się bardzo szybko na nim i jedzenie jest bardzo smakowite, znacznie lepsze niż na oleju..

a tak swoją drogą to widziałam masło klarowane Mlekowity, kubełek 500g za ok.15zł..
O, fajnie, a gdzie to widziałaś? W jakiejś sieciówce może?
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-26, 13:38   #113
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

tak, właśnie w sieciówce, tzn. w Piotrze i Pawle,
tam było za 15,99 na stoisku z masłami itp.
teraz sprawdziłam, czy jest w internetowym, i jest:

http://www.e-piotripawel.pl/zakupypo...arowane&Szukaj=

za 1zł więcej

to jest akurat dość drogi supermarket, ale myślę że i w innych w takim razie powinno być..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-26, 13:52   #114
Lady1000
Rozeznanie
 
Avatar Lady1000
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 801
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

moja babcia kupowała takie chyba w stokrotce
Lady1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-26, 14:00   #115
Dekas
Wtajemniczenie
 
Avatar Dekas
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 651
GG do Dekas
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez Edo_ergo_sum Pokaż wiadomość
Powodów mnóstwo
100% jakości aminokwasowej, cholesterol, tłuszcze, witaminy,
Jaja można przyrządzić na wiele sposobów, "nie trudne w robocie"
U zdrowych ludzi cieżko przedawkować

A jeżeli chodzi o jakiś konkretny powód że na śniadanie to pewnie nie istnieje, po prostu to jest b.dobra opcja na śniadanie na tej diecie.
rano organizm podobno woła o lecytyne a lepszego od jajec źródła nie ma
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

Anthony de Mello


kocham Cię życie!
Dekas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 18:06   #116
Dekas
Wtajemniczenie
 
Avatar Dekas
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 651
GG do Dekas
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

wrzućcie jakis przykładowy jadłospis z porcjami
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

Anthony de Mello


kocham Cię życie!
Dekas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-23, 10:31   #117
Satis
Raczkowanie
 
Avatar Satis
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 162
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

witam znalazłam ten wątek dzięki cervezy
postanowiłam przejść na dietę nisko-węglowodanową, na chwilę obecną jestem na "wprowadzeniu" (6ty dzień). Mam jednak parę pytań i wątpliwości, byłoby fajnie jakby ktoś chciał je rozwiać z góry przepraszam za chaos

1. Jem jajka na śniadanie (2 lub 3) z pomidorem, mam wrażenie, że jest mi po tym tak jakoś ciężko (na wątrobie?). Póki co czuję się czasami osłabiona, ale zakładam, że po detoksie to minie (?) Staram się jeść więcej mięsa i tłuszczu, ale trochę mnie to jeszcze obrzydza - czy to normalne na początku? Mija to w ogóle? Wiem, że jemy po to żeby żyć, a nie na odwrót, ale w ciągu tych 6 dni faktycznie jem tylko i wyłącznie dlatego, że muszę i czasami po prostu wciskam w siebie mięso/rybę albo na siłę wlewam oliwy do sałatki i jem z prawie że zatkanym nosem.
Kalorii dziennie nie jem za wiele - bo po prostu nie potrafię zjeść tyle mięsa dziennie, staram się "podbijać" kaloryczność oliwą, serem, ale źle mi później na wątrobie. Tzn. nie wiem czy to faktycznie wątroba boli, bo to nawet nie ból, ale takie uczucie ciężkostrawności.
Mimo, że waga spada to boję się, że takie zapychanie się tłustymi rzeczami może mi się odbić na zdrowiu (przed przejściem na dietę wyniki miałam ok poza lekko podwyższonym cholesterolem).

2. Cerveza na innym wątku napisała, że kiedyś ludzie pierwotni żywili się tylko mięsem, nie było kasz, ryżów, chleba itd. Ok, nie było, ale mięso też chyba było rarytasem, nie? Tzn. trzeba było upolować, co nie zawsze się udawało i żywili się jagodami i tym co znaleźli w lesie. Tak mi intuicja podpowiada.

3. Jako że jedzenie takich ilości mięsa trochę mi nie w smak, to staram się uzupełniać białko białym serem (homogenizowany, twaróg) - czy można sobie zaszkodzić jeśli będę jeść mięso/rybę tylko raz dziennie, a codzienny limit białka (1,5g/kg) uzupełnię serem?

4. Ostatnie i najważniejsze: limit 72g węgli na dzień. Czy do tego limitu należy wliczać węgle które są np. w serach, rybach np w sosie pomidorowym itd? Wiem, że czasami są to naprawdę małe ilości i pewnie 5g wte czy we wte nie zrobi wielkiej różnicy, ale jednak są i chciałam się dowiedzieć czy mogę odpuścić sobie liczenie węgli w takich produktach i liczyć tylko te węgle z typowych węglowych pokarmów jak makaron/ryż/owies itd. A jak jest z warzywami? Bo one już mają trochę więcej węglowodanów, wiem, że niektóre można jeść dowolnie (brokuły, kalafior), a te strączkowe doliczać do limitu, a co z papryką, cukinią, co z owocami? (lubię sobie robić leczo z kurczakiem, papryką i cukinią)

Na razie tyle będę wdzięczna za wszelkie wskazówki
Satis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-23, 12:06   #118
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez Satis Pokaż wiadomość
witam znalazłam ten wątek dzięki cervezy
postanowiłam przejść na dietę nisko-węglowodanową, na chwilę obecną jestem na "wprowadzeniu" (6ty dzień). Mam jednak parę pytań i wątpliwości, byłoby fajnie jakby ktoś chciał je rozwiać z góry przepraszam za chaos

1. Jem jajka na śniadanie (2 lub 3) z pomidorem, mam wrażenie, że jest mi po tym tak jakoś ciężko (na wątrobie?). Póki co czuję się czasami osłabiona, ale zakładam, że po detoksie to minie (?) Staram się jeść więcej mięsa i tłuszczu, ale trochę mnie to jeszcze obrzydza - czy to normalne na początku? Mija to w ogóle? Wiem, że jemy po to żeby żyć, a nie na odwrót, ale w ciągu tych 6 dni faktycznie jem tylko i wyłącznie dlatego, że muszę i czasami po prostu wciskam w siebie mięso/rybę albo na siłę wlewam oliwy do sałatki i jem z prawie że zatkanym nosem.
Kalorii dziennie nie jem za wiele - bo po prostu nie potrafię zjeść tyle mięsa dziennie, staram się "podbijać" kaloryczność oliwą, serem, ale źle mi później na wątrobie. Tzn. nie wiem czy to faktycznie wątroba boli, bo to nawet nie ból, ale takie uczucie ciężkostrawności.
Mimo, że waga spada to boję się, że takie zapychanie się tłustymi rzeczami może mi się odbić na zdrowiu (przed przejściem na dietę wyniki miałam ok poza lekko podwyższonym cholesterolem).

Hmm - tak, jest pewien okres przystosowania się do nowego żywienia. Jednak nie powinnaś jeść póki co tego, czego nie lubisz. Nie zmuszaj się w tej sposób. Jeśli nie jesteś głodna - nie jedz. Jak zgłodniejesz, wtedy coś przekąś. Ja jem tylko 3 posiłki dziennie, ponieważ więcej nie byłabym w stanie.
Nic na siłę. Napisz ew. swój jadłospis z ostatnich dni. Być może wcale nie jest tak mało tych kalorii - w końcu 1g tłuszczu ma ich aż 9. W związku z tym nie trzeba objętościowo zjeść dużo, żeby kalorie uzupełniać.



2. Cerveza na innym wątku napisała, że kiedyś ludzie pierwotni żywili się tylko mięsem, nie było kasz, ryżów, chleba itd. Ok, nie było, ale mięso też chyba było rarytasem, nie? Tzn. trzeba było upolować, co nie zawsze się udawało i żywili się jagodami i tym co znaleźli w lesie. Tak mi intuicja podpowiada.

Tak, jedli jagody i to co znaleźli w lesie. Na tej diecie też możesz jeść jagody

3. Jako że jedzenie takich ilości mięsa trochę mi nie w smak, to staram się uzupełniać białko białym serem (homogenizowany, twaróg) - czy można sobie zaszkodzić jeśli będę jeść mięso/rybę tylko raz dziennie, a codzienny limit białka (1,5g/kg) uzupełnię serem?

Jaki limit białka??? Na tej diecie nie ma żadnych limitów czy wymaganych ilości białka. Jest tylko jeden limit : 72g węglowodanów dziennie. Resztę składników dostarczasz wg uznania.
Mięso/rybę możesz jeść raz dziennie. Ja też nie jem ich na okrągło. Pamiętaj - to nie jest Dukan! To nie jest dieta białkowa

4. Ostatnie i najważniejsze: limit 72g węgli na dzień. Czy do tego limitu należy wliczać węgle które są np. w serach, rybach np w sosie pomidorowym itd? Wiem, że czasami są to naprawdę małe ilości i pewnie 5g wte czy we wte nie zrobi wielkiej różnicy, ale jednak są i chciałam się dowiedzieć czy mogę odpuścić sobie liczenie węgli w takich produktach i liczyć tylko te węgle z typowych węglowych pokarmów jak makaron/ryż/owies itd. A jak jest z warzywami? Bo one już mają trochę więcej węglowodanów, wiem, że niektóre można jeść dowolnie (brokuły, kalafior), a te strączkowe doliczać do limitu, a co z papryką, cukinią, co z owocami? (lubię sobie robić leczo z kurczakiem, papryką i cukinią)

Takich "drobnostek" typu 3g węglowodanów w 100g śmietany się nie wlicza. Ale polecam Ci przeczytanie książki "Życie bez pieczywa" autorstwa twórców tej diety. Dostaniesz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania.
Książka rozwieje również Twoje obawy dotyczące zdrowia


Na razie tyle będę wdzięczna za wszelkie wskazówki
Jeszcze zapytam - jaki spadek wagi udało Ci się zaliczyć po tych 6. dniach? (zachęcam też do mierzenia obwodów, bo nie zawsze spadek obwodów idzie w parze ze spadkiem masy).
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-23, 22:06   #119
Satis
Raczkowanie
 
Avatar Satis
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 162
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

dzięki
co do limitu białek to wyczytałam, że w diecie niskowęglowodanowej powinno się dostarczać ok 1,5-2g na kg masy ciała.
Do tej pory straciłam 1,5kg, ale to raczej woda, bo ciągle sikam, zwłaszcza rano przed ważeniem. Choć to i tak dla mnie szok, bo waga do tej pory praktycznie stała.

Co do przykładowego dnia:
śniadanie: jajecznica z 2-3 jaj, plasterek sera żółtego, pomidor
II śniadanie: biały ser, dwie kostki gorzkiej czekolady (taki serek straciatella próbuję utworzyć ), słodzik, garść borówek.
obiad: łosoś z grilla (albo kurczak), surówka z białej kapusty z oliwa, ew. brokuły
podwieczorek: łyż. masła orzechowego, sałatka z ogórka i pomidora
kolacja: 2 berlinki/morlinki, twaróg ze śmietaną, czasem trochę sera pleśniowego.
czasami wieczorem czuje że mnie ssie jeszcze to ok. godziny przed snem jem trochę tuńczyka.

Wyliczyłam to sobie niby dokładnie i wyszło: 20g węgli (bez wliczania kapusty), 130g białka, 80g tłuszczu. Jakieś 1400 kcal, choć kalorie to tak na oko liczyłam, bardziej skupiłam się na wartościach odżywczych.
Wiem, że węgli jest dużo mniej niż 72, ale podobno trzeba nauczyć organizm pobierania energii z tkanki tłuszczowej na początku (?), a dopiero po tygodniu - dwóch zwiększyć węgle.
Jeśli przez najbliższe dwa dni będę się kiepsko czuła to będę wprowadzać powoli więcej węgli.

Postawiłam na dokładną obserwację reakcji organizmu na dietę i zapisywanie codziennie swoich wymiarów/wagi i odczuć (bóle głowy, osłabienie, dużo energii). Czasami jestem głodna i wmuszam w siebie jedzenie, ale to dlatego, że na razie mam mało pomysłów na posiłki, na razie próbuję, kombinuję, muszę się rozkręcić
A książka już do mnie idzie
Satis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-24, 11:17   #120
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

Cytat:
Napisane przez Satis Pokaż wiadomość
dzięki
co do limitu białek to wyczytałam, że w diecie niskowęglowodanowej powinno się dostarczać ok 1,5-2g na kg masy ciała.
Do tej pory straciłam 1,5kg, ale to raczej woda, bo ciągle sikam, zwłaszcza rano przed ważeniem. Choć to i tak dla mnie szok, bo waga do tej pory praktycznie stała.
Mhm. No ja w książce, którą Ci poleciłam takich informacji nie znalazłam. Diety niskowęglowodanowe są różne, Lutz nie jest jedyną. Być może zalecenie odnośnie białka tyczyło się innej diety.

Cytat:
Napisane przez Satis Pokaż wiadomość
Co do przykładowego dnia:
śniadanie: jajecznica z 2-3 jaj, plasterek sera żółtego, pomidor
II śniadanie: biały ser, dwie kostki gorzkiej czekolady (taki serek straciatella próbuję utworzyć ), słodzik, garść borówek.
obiad: łosoś z grilla (albo kurczak), surówka z białej kapusty z oliwa, ew. brokuły
podwieczorek: łyż. masła orzechowego, sałatka z ogórka i pomidora
kolacja: 2 berlinki/morlinki, twaróg ze śmietaną, czasem trochę sera pleśniowego.
czasami wieczorem czuje że mnie ssie jeszcze to ok. godziny przed snem jem trochę tuńczyka.
Widać, że jeszcze trochę nieśmiało podchodzisz do tłuszczu. Ale przeczytasz książkę, przekonasz się do niego, organizm się przyzwyczai i będzie lepiej

Cytat:
Napisane przez Satis Pokaż wiadomość
Wyliczyłam to sobie niby dokładnie i wyszło: 20g węgli (bez wliczania kapusty), 130g białka, 80g tłuszczu. Jakieś 1400 kcal, choć kalorie to tak na oko liczyłam, bardziej skupiłam się na wartościach odżywczych.
Wiem, że węgli jest dużo mniej niż 72, ale podobno trzeba nauczyć organizm pobierania energii z tkanki tłuszczowej na początku (?), a dopiero po tygodniu - dwóch zwiększyć węgle.
Jeśli przez najbliższe dwa dni będę się kiepsko czuła to będę wprowadzać powoli więcej węgli.
Ojjjjj nie, nie, nie... Znów, ta zasada musi dotyczyć innej diety. Np. Atkins nie pozwala przekraczać 20g ww dziennie w pierwszym tygodniu. U Lutza można jeść 72g nawet na początku, żeby organizm nie przeżył szoku.
Ja do diety Lutza przygotowywałam się dość długo, eliminując węglowodany stopniowo.

Cytat:
Napisane przez Satis Pokaż wiadomość
Postawiłam na dokładną obserwację reakcji organizmu na dietę i zapisywanie codziennie swoich wymiarów/wagi i odczuć (bóle głowy, osłabienie, dużo energii). Czasami jestem głodna i wmuszam w siebie jedzenie, ale to dlatego, że na razie mam mało pomysłów na posiłki, na razie próbuję, kombinuję, muszę się rozkręcić
A książka już do mnie idzie
Rozkręcisz się, książka też Ci zapewne pomoże i będziesz jadła to co lubisz i chudła
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-17 00:56:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:12.