Czy słuchać ginekologa? Mam duże wątpliwości

Paola27 · 2014-11-18, 17:48

Drogie Panie. Bardzo proszę Was o pomoc ponieważ nie wiem co zrobić.
Najpierw krótko postaram się opisać swoją historię.
Pod koniec marca br odstawiłam tabletki anty, które brałam ponad 6 lat. Dzisiaj powinien zakonczyć się moj 7 cykl. Długość moich cykli to: 35, 32, 35, 36, 33, 37 i ten myślałam, że będzie trwać 33, ale jeszcze @ nie ma (prowadzę samoobserwacje: śluz, temp i testy owu).
W 3 cyklu byłam u swojej gin gdzie miałam zbadane poprzez usg jajniki i macice. Gin powiedziała, że wszystko jest ok i żebym przyszła za 3-4 mce gdybym do tego czasu nie zaszła w ciążę. Postanowiłam zrobić sobie w między czasie na własną rękę badania hormonalne ponieważ planowałam i tak zmienić lekarza i faktycznie odczekać kilka miesięcy zanim się na jakiegoś zdecyduję chyba, że badania wyjdą źle- a dużo naczytałam się o interpretacji.
Badania hormonalne wyszły ok. LH 8,9 FSH 6,4 (stosunek LH do FSH 1,39), estradiol 32 - to są badania z 4dc. Prolaktyna 13 i progesteron 50- badania z 28 dc (7 albo 8 dpo). Zauważyłam też dopiero niedawno, że przy badaniu w 3 cyklu miałam małe endometrium. Byłam w 17 dc, jakieś 3-5 dni przed owu a moje endo miało grubość 46 mm. Trochę się zezłościłam, że gin nic sobie z tego nie zrobiła tym bardziej, że coś jej napomniałam o skąpych miesiączkach, których kiedyś nie miałam - sama jeszcze w tedy nie wiedziałam jaki może być tego powód. Piłam więc od początku cyklu wino i jadłam orzechy. Postanowiłam iść do nowego lekarza, który miał dużo dobrych opinii.
Ku mojemu zdziwieniu lekarz chyba był trochę zniesmaczony moją wiedzą. Powiedział, że jajniki są ok, wymierzył moje endo na 12,6 mm (28 dc). Czekam na okres żeby zobaczyć czy faktycznie będzie obfitszy.
Lekarz przepisał mi duphaston 15-26 dc. Chce mi skrocic cykl. Ja mam jednak bardzo duże wątpliwości czy przy moim i tak wysokim progesteronie jest sens ingerowania w moj organizm?
Faze lutealną mam normalną, 13-14 dni, badania hormonalne także potwierdziły, że nie cierpię na niedomogę ciałka zoltego.
Mam podwyższoną bilirubinę i boję sie przyjmować leki, ktore obciążają wątrobę- lekarz wiedział o tym.
O duphastonie pisze wiele jednak mam wrazanie, że lekarz przepisał mi to tylko dlatego, żeby "coś" zrobić.
Myślicie, że faktycznie mam go brać? Warto probować? Czy dać sobie spokoj i czekać cierpliwie.

Paola27 · 2014-11-18, 21:28

Dziewczyny, naprawdę żadna nic nie podpowie?
Tyle dziewczyn bierze ten duphaston ... :-(

**3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285** · 2014-11-18, 22:47

Cytat:

Napisane przez Paola27

Dziewczyny, naprawdę żadna nic nie podpowie?
Tyle dziewczyn bierze ten duphaston ... :-(

Ale żadna z nich nie jest lekarzem ani nie zna twojego. Nikt nie chce źle doradzić.

Rufna · 2014-11-19, 09:29

Jak masz wątpliwości to ja nie widzę innego rozwiązania, jak znalezienie jeszcze kojengo lekarza, aż spotkasz takiego, któremu zaufasz

2014-11-18, 17:48	#1
Paola27 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 2	Czy słuchać ginekologa? Mam duże wątpliwości Drogie Panie. Bardzo proszę Was o pomoc ponieważ nie wiem co zrobić. Najpierw krótko postaram się opisać swoją historię. Pod koniec marca br odstawiłam tabletki anty, które brałam ponad 6 lat. Dzisiaj powinien zakonczyć się moj 7 cykl. Długość moich cykli to: 35, 32, 35, 36, 33, 37 i ten myślałam, że będzie trwać 33, ale jeszcze @ nie ma (prowadzę samoobserwacje: śluz, temp i testy owu). W 3 cyklu byłam u swojej gin gdzie miałam zbadane poprzez usg jajniki i macice. Gin powiedziała, że wszystko jest ok i żebym przyszła za 3-4 mce gdybym do tego czasu nie zaszła w ciążę. Postanowiłam zrobić sobie w między czasie na własną rękę badania hormonalne ponieważ planowałam i tak zmienić lekarza i faktycznie odczekać kilka miesięcy zanim się na jakiegoś zdecyduję chyba, że badania wyjdą źle- a dużo naczytałam się o interpretacji. Badania hormonalne wyszły ok. LH 8,9 FSH 6,4 (stosunek LH do FSH 1,39), estradiol 32 - to są badania z 4dc. Prolaktyna 13 i progesteron 50- badania z 28 dc (7 albo 8 dpo). Zauważyłam też dopiero niedawno, że przy badaniu w 3 cyklu miałam małe endometrium. Byłam w 17 dc, jakieś 3-5 dni przed owu a moje endo miało grubość 46 mm. Trochę się zezłościłam, że gin nic sobie z tego nie zrobiła tym bardziej, że coś jej napomniałam o skąpych miesiączkach, których kiedyś nie miałam - sama jeszcze w tedy nie wiedziałam jaki może być tego powód. Piłam więc od początku cyklu wino i jadłam orzechy. Postanowiłam iść do nowego lekarza, który miał dużo dobrych opinii. Ku mojemu zdziwieniu lekarz chyba był trochę zniesmaczony moją wiedzą. Powiedział, że jajniki są ok, wymierzył moje endo na 12,6 mm (28 dc). Czekam na okres żeby zobaczyć czy faktycznie będzie obfitszy. Lekarz przepisał mi duphaston 15-26 dc. Chce mi skrocic cykl. Ja mam jednak bardzo duże wątpliwości czy przy moim i tak wysokim progesteronie jest sens ingerowania w moj organizm? Faze lutealną mam normalną, 13-14 dni, badania hormonalne także potwierdziły, że nie cierpię na niedomogę ciałka zoltego. Mam podwyższoną bilirubinę i boję sie przyjmować leki, ktore obciążają wątrobę- lekarz wiedział o tym. O duphastonie pisze wiele jednak mam wrazanie, że lekarz przepisał mi to tylko dlatego, żeby "coś" zrobić. Myślicie, że faktycznie mam go brać? Warto probować? Czy dać sobie spokoj i czekać cierpliwie.

2014-11-18, 21:28	#2
Paola27 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 2	Dot.: Czy słuchać ginekologa? Mam duże wątpliwości Dziewczyny, naprawdę żadna nic nie podpowie? Tyle dziewczyn bierze ten duphaston ... :-(

2014-11-19, 09:29	#4
Rufna Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 121	Dot.: Czy słuchać ginekologa? Mam duże wątpliwości Jak masz wątpliwości to ja nie widzę innego rozwiązania, jak znalezienie jeszcze kojengo lekarza, aż spotkasz takiego, któremu zaufasz __________________ Oh darling, you can't break a broken heart.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)